W procesach w tle mam COM Surrogate, w googlach piszą, że to koń trojański przebrzydły, wirus straszliwy toczący komputer od środka. Polecają tam również Malwarebytes jako niezawodny lek, który podałem komputerowi niezwłocznie. Problem w tym, że nie pomaga, przeskanował, co uznał za zło pogromił a surogat jak był tak siedzi. Reimage jako dawka pomocnicza też nic nie daje, o avascie nie wspominam bo on na nic nie jest dobry. Jest się czym martwić? W necie są poradniki jak usuwać te pliki ręcznie, ma to sens? Czy to góglowskie wałki z tym wirusem?
Przeskanuj kompa bitdfenderem.
forum . benchmark . pl / topic / 205350-com-surrogate-co-to/