Ja jak na razie ani jednego. Po pracy się kupi o ile jeszcze będŕ w sklepie :-D
Nic, ale czekam na jakiś filmik pt " Promocja w ........ na pączki, bitwa o pączki w promocji ".
Ale po co wpisują sie tu osoby, które poszą "nic", "zero", "ani jednego"? Temat nie jest dla was przeznaczony.
Temat nie jest dla was przeznaczony.
Ocho, przychodzą nieproszeni, wprowadzają strefy wolne od pączków, tak to się zaczyna.
łał, jakie subtelne nawiązanie do rzeczywistości socjopolitycznej!
jeszcze raz łał!
Jest pytanie, więc jest odpowiedź. Autor nie zaznaczył że osoby które nie zjadly i nie zjedzą nie mogą się wpisać.
U mnie 0 i raczej tak pozostanie.
Można wiedzieć jakie? :)
Debilne święto wymyślone przez cukierników. Jeśli będę miał ochotę to sobie zjem pączka nie potrzebuje do tego pozwolenia od kalendarza. Ale Życzę wam abyście się nażarli jak świnie tymi pączkami za 0,39 gr z biedry i popili litrem Coli.
0,39 gr? Pfff... w Lidlu po 0,38 groszy jak się kupiło 12!
"Tłusty czwartek to święto, którego tradycja sięga czasów starożytnych – świętowano wówczas odejście zimy i początek wiosny. Świętowano poprzez objadanie się tłustym mięsem i picie ogromnej ilości wina – typową „zakąską” były wówczas kulki z ciasta chlebowego nadziewane słoniną. Niedużo zmieniło się po przejęciu Tłustego Czwartku przez chrześcijan jako jednego z ostatnich dni wielkiego obżarstwa przed Wielkim Postem. Według tradycji powinniśmy wykończyć w tym czasie całe pozostałe w domu mięso - boczek, słoninę, karkówkę i pierwsze pączki były nadziewane właśnie takim tłustym mięsem
Od XVI wieku w Polsce jada się jednak pączki w wersji słodkiej - najpierw z orzechami i migdałami a później do nadziewania pączków zaczęto używać marmolady i polewać je lukrem."
~Galileo Polska
A srasz?
nażarłem się jak świnia, ale wybornymi pączusiami na smalczyku (oczywiście z nadzieniem różanym). ale nas ci wredni cukiernicy wrabiają! i to od tylu lat!
ja zaś tobie życzę, abyś się zesrał w miejscu publicznym.
FrankerZ cóż to za ból dupska? :) jesteś na diecie "pół grejpfruta", że się tak pienisz? :)
Ból dupy bólem, ale też nie kumam tej jazdy. Pączki są dostępne cały rok. Czym tu się jarać?
karp też i ludziom to nie przeszkadza stać w kolejkach na pól sklepu przed Wigilią... say whaaaa?
Jednego.
W pracy zero. Odstąpiłem swoje koledze. Ale przed chwilą, po powrocie do domu, dałem się przekonać do jednego. I już mi niedobrze...
Ostatnio dbam to co jem i nie ruszyłem żadnego.
Za to na cały dzień mam spaghetti XD
3
Rok temu 30, dzisiaj 3
Ani jednego i zadnych slodyczy :-)) ale smacznego dla wszystkich co ziedli chociaż jednego paczką.
ps. dla zdrowia nie jem slodyczy.
0
domownicy zjedli co lepsze, zostały jakieś pokryte cholera wie czym którego nikt nie rusza, nie zamierzam robić za królika doświadczalnego.
Ani jednego nie zjadłem. Rzadko mam ochotę na pączka, wczoraj nie miałem.
Kurczę zjadłbym nawet z 10 a szczególnie takie robione domowe przez mamę smażone na świeżo. Mówię zjadłbym bo jestem na DIECIE i nie zjadłem ani jednego ( na szczęście byłem na delegacji daleko od domku hehe)
ja też pięć.
piszę o tym dzisiaj by dać odpór lanserskeimu olewaniu tłustego czwartku przez hipsterów