Szukam nazwy filmu, (dawno nie ogladalem wiec do konca nie pamietam) w którym głowny bohater jest jakims szefem chyba czegoś nt książek. Film zaczyna się od tego, że dostaje napisaną książkę/scenariusz od jakiejś tam malo znaczącej babki do przeczytania, którą oczywiscie nie czyta tylko ma ją w dupie. Później jakoś trafia na to, że w jego domu zostały popełnione morderstwa znajduję jakieś fotografie martwych ciał w pomieszczeniu które są mega podobne do jego łazienki, potem ktoś tego głównego bohatera ciagle nachodzi w mieszkaniu wydaje mu się, że ktoś go obserwuje i być może włamuje do mieszkania (tu troche nie pamietam) ale potem jest jakiś detektyw który to wszystko bada ( w drugiej polowie filmu okazuje się że ten detektyw był wynajety przez kogoś i tak naprawde nim nie był) tej cześci filmu juz całkowicie nie pamietam, ale jakoś "przypadkiem" spotyka się z ta babeczka z poczatku co mu książke wysłała (to chyba była jego sekretarka)
No i na koniec filmu jak on zakochuje się w tej sekretarce to okazuje się, że ona to wszystko co mu sie przytrafilo to zapisala w tej książce na początku i to ona wszystko to zaplanowała. Dużo istotnych akcji w tym filmie nie pamietam. Więc moj opis jest śmieszny ;p
Wydaje mi się że jest to film z ok 2005-2008? W tytule jest coś z zbrodnia albo cos takiego (nie jestem pewny)
Teletubisie?
Ktoś już jakiś czas temu szukał tutaj tego samego filmu
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13719955&N=1
Prawie 2 lata i jeszcze nie odnalazł sie tytul?
"Główny bohater (ten pisarz czy scenarzysta) kupuje apartament i robi przyjęcie dla 'wyższej pierdolencji'. Jego asystentka, która ma obsesję na jego punkcie przychodzi z prezentem do nowego mieszkania i tym ośmiesza się przed gośćmi, on dodatkowo zupełnie ją ignoruje. Ona na początku filmu daje mu scenariusz który sama napisała i prosi go o ocenę, co jakiś czas pytając czy już do tego zajrzał. Asystentka (jak okazuje się pod koniec filmu) ciągle go obserwuje z mieszkania po drugiej stronie ulicy i wszystkie dziwne rzeczy które dzieją się przez cały film w jego mieszkaniu, jak np. samozamykające się rolety, pojawiający się na telewizorze obraz z kamer które go obserwują czy wizyty aktorów udających policjantów/detektywów to jej sprawka. W którymś momencie on dostaje zdjęcia/taśmę z dowodami morderstwa w jego mieszkaniu... w łazience widać pełno krwi ale są inne płytki... on zaczyna tłuc swoje płytki i pod nimi faktycznie ukazują się te z podrzuconych zdjęć. Gość w którymś momencie poznaje sąsiadkę z innego piętra i zaczyna z nią sypiać, asystentka się wścieka i ta sąsiadka chyba ginie... ogólnie pod koniec filmu jest sporo trupów, on w końcu zagląda do tego scenariusza od asystentki i z przerażeniem czyta dokładnie o tym co działo się przez cały film. Na koniec zostają parą a wszystkie trupy wywożą gdzieś na wielką farmę jej rodziny i karmią nimi świnie zacierając tym ślady."
Amerykanski film?
Sprobuj jeszcze na forum filmweb, tam sa wiekszy wymiatecze niz tutaj.
"Miejsce zbrodni" 2007
tak pamietalem ze z 2007 roku i ze zbrodnia jest w nazwie, nazwe mi powiedzieli na filmwebie :)