Mass Effect: Andromeda - opublikowano kolejny film z rozgrywki
Nadal powykrzywiane twarze... ale nie o tym. Dynamiczność, przemienia się w tym trailerze w chaos, kompani biegają sobie bez celu i coś tam strzelają, nawet nie chowając się za osłony, bohater skacze sobie tu i tam... jednak wolałem klasyczne podejście z trylogii, gdzie tą walkę było czuć, była bo ja wiem bardziej realistyczna, ciężka, wymuszała wydawanie rozkazów, bo zostaliśmy przyszpileni, a tu...
Graficznie jest ok. część lokacji zalatuje Inkwizycją, tylko z futurystycznymi wstawkami, oby tylko do tego się ograniczyli w podobieństwach...
Graficznie wygląda naprawdę świetnie. Sam gameplay też prezentuje się dobrze. Niestety cały czas mam obawy o fabułę i to nakazuje czekać recenzje i dopiero potem podejmować decyzję o zakupie.
Wygląda ok.
Chociaż jest inaczej nieco niż w poprzedniczkach, wygląda to dynamiczniej.
Poza SI członków drużyny chyba każdy aspekt gry jest o poziom wyżej względem trylogii ME, co mnie bardzo cieszy.
Ja tam na pewno kupuję na premierę, i tak nie ma nic ciekawego na wiosnę poza ME:A (może For Honor, ale lepiej poczekać aż stanieje).
Niepokoi mnie jedynie, że już jest to kolejny materiał, w którym nic nie powiedziano o walce drużynowej, albo zrobią osobny materiał albo musi to być naprawdę słaby aspekt gry. :/
Tak też na tym nagraniu trochę to wygląda, że coś tam sobie oni strzelają, ale to i tak gracz musi skakać po całej mapie żeby wszystkich własnoręcznie załatwić. Tęsknię za stylem walk z pierwszego Dragon Age.
Po tym filmie moje obawy wobec Andromedy, nieco zmalały. To może się udać, i nie dostaniemy powtórki z Inkwizycji.
Podoba mi się zwiększenie dynamiki walki i myślę, że jest to o wiele lepsza opcja od ciągłego kucania za osłoną i strzelania, jak to głównie było w poprzednikach.
Walka wygląda strasznie chaotycznie, skakanie tu i tam, latanie na jetpacku, , prawie w ogóle nie widać gdzie i co robią towarzysze z drużyny tylko hurrra i naparzamy w przeciwników czym się da. Poprzednie części były bardziej "przyziemne" w tych kwestiach i to mi się podobało, przeskakiwanie między osłonami, aktywna pauza, użycie umiejętności kompana, wychył, strzał. Ja tak grałem i sprawiało mi to przyjemność, mam nadzieję że tu też tak będzie można, choć ten trailer tego nie zapowiada.
Walce towarzyszą dziwne efekty, podobnie jak w DA:I Każdy machnięcie musi zostawiać ślad na powietrzu itd. takie to przerysowane trochę, ale jak walka będzie równie przyjemna jak w trylogii a fabułą dobra to jest na co czekać.
Mi tam się podoba, rozwinięcie pomysłów z "trójki". Szybka, dynamiczna walka, używanie mocy wygląda na bardziej naturalne niż zwykłe, do tego 3 drzewka umiejętności do rozwijania pod pasujący aspekt rozgrywki. Do tego efekty, grafika i szybkość starć - miód.
Pre-order naprawdę kusi, ale rozsądek cenowy jednak każe zaczekać.
Można mieć tylko 3 moce do szybkiego użycia (w trylogii było ich co najmniej 5) więc pod tym względem jest regres.
Nie chodzi o moce, a o drzewka umiejętności - od strzelania, moce techniczne i moce biotyczne. System RPG rozwinięty od takiej trójki, gdzie elementy RPG były uproszczone już totalnie do minimum.
W ME3, a wcześniej ME2 też były takie drzewka rozwoju mocy, ale ograniczone przez wybraną klasę postaci. Wtedy - jak wspomniałem wyżej - mogliśmy podczas starć korzystać z 5 mocy, a teraz jest to ograniczone do 3.
Teraz rozumiem, czyli faktycznie regres. Dzięki za rozjaśnienie :)
Świetnie to wygląda, zwiększona dynamika walk, fajne efekty mocy, bardzo ładna grafika. Pre-orderowalbym ale z szacunku do graczy i siebie samego tego nie zrobię i poczekam do premiery.
ta liczna broni mnie trochę niepokoi, może wyjść tak że będą to miksy różnych broni tak jak w przypadku inkwizycji
Aha, żeby za słodko nie było: animacje twarzy nadal są... słabe. -------------------------->
No jak to wygląda? Jakby była bokserem, miała szczękościsk albo była siostrą Lincolna Clay`a z Mafii 3.
Ale zapewne każda wersja językowa będzie miała własną synchronizację ust no i jak dla mnie jest ok, nie jest to poziom Uncharted 4 czy Quantum Break ale trzeba pamiętać że to będzie sandbox z możliwością prowadzenia dialogów, których będzie bardzo dużo.
Scenka wygląda na moment zaraz po wyjściu z hibernacji, więc może jeszcze jej twarz się nie odmroziła. :P
Lord. -> "to będzie sandbox z możliwością prowadzenia dialogów, których będzie bardzo dużo.."
To nie będzie sandbox...
Mi od pierwszych gameplayów twarz Rayderówny się za specjalnie nie podobała, wygląda zbyt pospolicie jak na kosmiczną pionierkę, trzeba będzie kleić swoją heroinę w kreatorze ;)
ManInFlames jak kreator będzie taki ubogi jak w poprzednich częściach to nie będzie co kleić ;]
Nie no, w DA: Inkwizycji można było sporo zrobić z twarzą, a że ME: A hula na tym samym silniku to sądzę, że będzie można poszaleć ;)
No nie wiem. Z jednej strony wygląda dynamicznie i efektownie. Ale w trylogię grałem żołnierzem, walczyłem klejąc się do osłon, używając aktywnej pauzy i wydając rozkazy. Więc było to stosunkowo wolne a tutaj teraz jakieś jetpacki... Średnio mi się to podoba. Jednak zawsze chciałem stworzyć żołnierza-biotyka (zawsze jako dodatkową moc dla mojego Shepa wybierałem coś biotycznego jakieś ciśnięcie czy coś) więc może dzięki temu będę mógł spełnić swoje marzenia. To, że połączyli systemy amunicji broni z jedynki i dwójki/trójki jest bardzo fajne. Ta zwykła amunicja w dwójce wyglądała jakby się wszyscy w galaktyce cofnęli w rozwoju.
No proszę, czyli nie jestem osamotniony z używaniem klasy żołnierza i biotycznego ciśnięcia.
Wygląda na to, że w Andromedzie będzie łatwiej o jakiś mix - zapewne spowodowane to było multi ME3, gdzie pojawiały się klasy z różnymi mix'ami mocy.
Też używałem żołnierza biotyka :D
Wygląda świetnie, rozwinięcie pomysłów z ME3. Jedyne czego się obawiam to szybkości akcji, wygląda to niezwykle dynamicznie, może nawet za dynamicznie, szkoda by było żeby wkład towarzyszy w walkę był zmniejszony. Pamiętam, że łączenie umiejętności rożnych członków ekipy sprawiało mi najwięcej frajdy podczas walki.
Takie filmiki z Inkwizycji też fajnie się prezentowały, a jak wyszło to wiemy. :)
Deszcz pada tak samo jak w Inkwizycji, więc to jest ten sam silnik i pewnie wszystko będzie jak w ostatnim DA - preorder anulowany. A tak na serio - albo EaWare faktycznie przemyślało smoczy niewypał, albo zmyślnie pogrywa w marketingowe tralala. Póki co jestem dobrej myśli co do nowego Mass Effecta.
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to bardzo słabo wyglądające lokacje. Co prawda filmik jest dynamiczny i nie prezentuje zwiedzania, ale pod względem projektu i wykonania środowiska żaden fragment nie powala.
I już nawet nie chodzi o to, że to, co zaprezentowano na filmiku nie ma absolutnie najmniejszego startu do dwuletniego Wiedźmina 3. Nie, to po prostu samo w sobie wygląda nieciekawie i nieklimatycznie.
Kiedy ta firma wreszcie zainwestuje w zdolnych artystów-grafików?!
Jeżeli Andromeda finalnie będzie się tak prezentować, to przynajmniej pod tym względem będzie podobna do gier z oryginalnej trylogii.
Mam podobne odczucia.
Miejscówki z filmu nie wydają się pod względem jakości wychodzić zbytnio ponad to co widziałem do tej pory w serii Mass Effect, a przyznam szczerze, iż liczyłem na to, że skoro BioWare rozpoczyna nową opowieść, to w temacie ogólnie pojętej kreacji i artyzmu świata się jednak wysilą (opinia ta dotyczy nie tylko tego filmu ale wszystkich jakie do tej pory pokazano z Andromedy). Tematu kobiecych twarzy nawet nie chcę ruszać...
Odnośnie samej walki:
Niby poprawili system osłon, a z prezentacji wynika, że jest w ogóle niepotrzebny :-/
Zarówno przeciwnicy jak i nasi podopieczni zachowują się jak banda nierozgarniętych półgłówków, dodatkowo pierwsi jawią się jako zwykłe mięcho do odstrzału, a drudzy jakby byli nieśmiertelni.
Są dwie możliwości, albo to co pokazano rozegrano na bardzo (ale to bardzo) niskim poziomie trudności (oby tak), albo walka w Andromedzie nie będzie wymagająca (oby nie). Mam również nadzieję, że zwiększenie poziomu trudności nie przysienie ze sobą jedynie podniesienia mocy pancerzy i broni u przeciwników ale również poprawę ich "pomyślunku".
Na plus mogę póki co zaliczyć różnorodność uzbrojenia oraz swobodę w wyborze umiejętności postaci.
Obawy co do finalnego wyglądu gry nadal pozostają.
Mam to samo zdanie Irekk22 lecz oni powinni zainwestować ale we wszystko a czy tak się stanie to nie xD
Ja nawet nie wiem kto tam jeszcze w ogóle pracuję w BioWare możliwe że nikt albo ci co odeszli zostali zastąpieni jakimiś słabymi moderami/nowicjuszami ^^
Zdolni artyści a raczej graficy to jedno choć ten silnik , grafika i dynamika wygląda identycznie jak w Battlefield 1 , którego kupiłem 2 sztuki i bardzo żałuję , bo Titanfall 2 okazał się dużo lepszym produktem .
BioWare na to wychodzi że nie przyłożyło się ani do walki ani do fabuły podobnie jak w Dragon Age Inkwizycji a przecież jak spartolą system walki to chociaż by wymagało żeby fabuła była bardzo dobra jako rekompensata a tu pewnie będzie to wyglądać jak w Dragon Age Inkwizycji (Słabe Animacje , Powtarzalne Przeciągające Misje Fabularne i Poboczne coś jak przymusowe zamykanie szczelin , Za dużo fajerwerków aż się znudzi i będzie chciało się wymiotować na dłuższą metę , Wybory i konsekwencje będą słabo rozbudowane na chama , Świat będzie wyglądał miejscami dobrze a miejscami mało interesująco co da bardzo zły efekt) Jedynie będzie bardziej dynamiczny system walki , który będzie nudny jak w Dragon Age 2 oraz słabe si oraz towarzysze .
Tak to tylko moje obawy i nadal je mam i tak pewnie będzie .
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mogliby zaniedbać tak ważne dla tej gry i całej serii sprawy jak lokacje, które oprócz fabuły i bohaterów będą grały pierwsze skrzypce. Tu wręcz MUSZĄ być niesamowite, epickie i kosmicznie dziwne byśmy uwierzyli, że faktycznie jesteśmy w innej galaktyce. Może na potrzeby filmików prezentują coś co nie odciągnie uwagi od przedstawianych w nich niuansów, a w samej grze będzie bomba. Co by nie mówić o Bioware, to ich światy zawsze były ciekawe, a tu po prostu muszą to udowodnić.
Nadal powykrzywiane twarze... ale nie o tym. Dynamiczność, przemienia się w tym trailerze w chaos, kompani biegają sobie bez celu i coś tam strzelają, nawet nie chowając się za osłony, bohater skacze sobie tu i tam... jednak wolałem klasyczne podejście z trylogii, gdzie tą walkę było czuć, była bo ja wiem bardziej realistyczna, ciężka, wymuszała wydawanie rozkazów, bo zostaliśmy przyszpileni, a tu...
Graficznie jest ok. część lokacji zalatuje Inkwizycją, tylko z futurystycznymi wstawkami, oby tylko do tego się ograniczyli w podobieństwach...
A nom niestety :/
Dla mnie Mass Effect skończył się wraz z trójką. Ta gra to jakaś profanacja. A tak serio mam nadzieję że tego nie zjebią i nie będzie kolejnej inkwizycji.
Czy Mass Effect to jakieś objawienie w świecie RPG?
Nie lubię sci-fi, przyszłości, kosmosu i innego shitu, za shooterami także nie przepadam. Jeśli ma to jednak być jedno z lepszych RPG to może się przełamię.
Wreszcie bardziej postawili na akcje, bez żadnych otwartych światów i sztucznego erpegowania. RPG ogranicza się głównie do rozbudowy postaci, (którą można rozbudować tak, by gra była typową "strzelanką") oraz wyborów moralnych. Pierwszy ME, który może się udać, zwłaszcza, że kompletnie mamy nowych bohaterów i nie musimy znać kszty czegokolwiek z poprzedniczek. O to chodzi :) Do tego poprzednio nie było w ogóle dynamiki. To pierwszy ME odpowiednio szybki :)
Gra wygląda świetnie, liczę na to że nie będę musiał zmieniać do niej karty graficznej. Ale poza tym patrząc po gameplayu widać, że wzięli co najlepsze z walki z poprzednich części i dodatkowo usprawnili. Możliwości rozwiązania potyczki jest masa, aczkolwiek wydaje mi się, że w tych materiałach protagonista jest trochę bardzo OP, mam nadzieję że nie będzie to wyglądało przez to tak że sami zabijamy 98 ze 100 wrogów bo nasi towarzysze będą się strzelać z AI przez całą długość potyczki ;D Dynamika jest miodzio, może jest trochę chaosu w tym wszystkim ale raczej jak ktoś będzie chciał podejść taktycznie to też się będzie dało ;D Pora wyczekiwać na wymagania 8)
Ja sie pytam KOGO?Kogo interesuje tyle informacji o MEA?Masakra,co odpalam GOL to mam zalew informacji o tej space operze,ze tytul jest zohydzony na maxa.
Coś taki zaskoczony? Za każdym razem gdy się zbliża premiera gry AAA, to jest zalew informacji z byle pierdołami.
A to ktoś Cię zmusza do czytania/oglądania? Jeśli nie, to w przeciwnym razie nie widzę sensu takiego narzekania.
Ja sie pytam KOGO?Kogo interesuje tyle informacji o MEA?
Ty tak na serio? Najbardziej oczekiwana gra roku, a Ty walisz głupa.. Wyczuwam jakiś mały ból dupy bo może z jakichś przyczyn nie możesz zagrać w Andromedę i Cię wnerwia każdy news o tej grze.
,, Zohydzony '' to został Wiedźmin 3 który długo po premierze został zalewany na GOLU masą bzdurnych informacji tylko po to aby Hype na Wieśka trwał i trwał..
BTW
Andromeda na tym materiale wygląda kapitalnie ( zapewne odpalone na mocarnym PC i w 4K, ale na konsolach i dobrym PC i tak będzie pięknie )
Moje obawy spadają z każdą nową informacją o grze i wygląda na to, że BioWare wzięło wszystko co najlepsze z Trylogii , ulepszyli to i dodali kilka ciekawych nowych mechanik .
Pozostaje poczekać na pierwszy materiał z rozgrywki , który przedstawi losową misje i bohaterów z bliska.
Ja sie pytam KOGO?Kogo interesuje tyle informacji o MEA?
Widocznie ciebie, skoro wchodzisz tu i komentujesz.
Ostatnio pod każdym newsem o ME:A jest średnio 50-60 komentarzy a ten się pyta czy kogoś to interesuje? Wyborne.
Hahaha,prosze bardzo jak cebulaki maja uzywanie.Bo moze inny poglad,bo moze inne zdanie,jakas odmiennosc..Byleby dokopac drugiemu co sie wylamal...
sevenup -> Nie rżnij głupa. Zadałeś pytania to otrzymałeś odpowiedzi. Co innego wyrażenie swojego poglądu, a co innego pytanie otwarte, gdzie trzeba liczyć się, że ktoś odpowie. Wydaje się to chyba logiczne?
Przecież naprawdę nikt nie każe Ci przeglądać info o ME:A, możesz spokojnie sobie odpuścić i zaoszczędzić nerwów.
O nielimitowanych skillach było wiadomo od dawna - czekam na więcej info o specjalizacjach (profilach) - ale wygląda na to, że również je będziemy mogli dowolnie zmieniać w zleżności od sytuacji - co mnie cieszy ;)
Wszystko fajnie, ale wciąż uderza mnie ta stylistyka. Jakaś taka bardziej, hmmm, kreskówkowa?