Resident Evil VII: Biohazard - zwróciły się koszty produkcji
RE7 miał budzetu około 150 000 000$?
Otuż to,ciekaw jestem o jakich kwotach można mówić odnosząc się do ich budżetu.Ma ktoś pojęcie? :)
Jedna z lepszych gier w jakie grałem w ciągu ostatnich 5 lat, szkoda tylko że trochę upośledzona ze względu na produkcję pod kątem VR.
Największe rozczarowanie ubiegłego roku. Gdy po 6h gra zaczyna nabierać tempa, mamy pełna skrzynie przedmiotów, broni i amunicji nagle gra się kończy z najbardziej bezsensowny sposób. Do tego zaledwie 3 rodzaje przeciwników(nie liczę bossów) i czerstwe postacie główne. O braku zombie już nie wspomnę i zastąpienie ich duchami czy tez nieśmiertelnym Jack'em który niczym alien z obcy:izolacja nas ściga i musimy się chować. Porażka dla mnie.
Gdyby tylko dali Leona do tej posiadłości i zombie, powolne, głupie i łatwe do zabicia plus reszta rożnych stworów z RE0-RE3 mielibyśmy HIT i powrót do korzeni bo to niestety jest już inna marka i wybiła się tylko ze względu na VR.
Z tego co widziałem w grze to ona musiała być zrobiona wyjątkowo tanio, taki kolos jak RE6 na pewno pochłonął sporo więcej kasy.
Dobra gra, ale ja już końcówkę wymęczyłem. Ogólnie koncept ciekawy, dobre wskrzeszenie marki po tych nieudolnościach jak RE 6, ale jakoś końcówka mnie mocno nużyła, skończyłem żeby zobaczyć zakończenie.
Największą wadą RE było to, że pod koniec gra się zrobiła tradycyjnym FPS z elementami horroru. Cała ta tajemnica posiadłości wyparowała.
Podobnie było ze świetnymi:
Cthulhu: Dark Corners of the Earth i Clive Barker's Undying.
Coś musi być na rzeczy, że twórcy zmieniają formę narracji.
Generalnie jestem zdania, że tajemnicę trzeba zachować do końca. Każda próba jej ujawnienia kończy się rozczarowaniem. A gdy mimo pointy nie wiemy o co chodzi, wyobraźnia wchodzi na wyższe obroty.