Nieźle idzie już 100 tyś prawie wybiło.
https://pomagam.pl/NowySeicento
Dlatego nie płacę podatków w tym pieprzonym kraju.
Super akcja, taki kij w oko dla tych oszołomów.
Jak tak dalej pójdzie to kupi sobie takie Audi jakim jechała Beata Szydło tylko w wersji cywilnej.
idealny przyklad na to w jakim popieprzonym spoleczenstwie zyjemy. ludzie umierają bo nie stac ich na leczenie, inni cale zycie harują na to zeby cos miec, a tu w jakis magiczny sposob chlop zebral, a wlasciwie nawet nie zebral tylko dostal, 100 kawalkow tylko dlatego ze nie umie korzystac z lusterek i spowodował wypadek z udzialem nielubianego polityka. ciekawe czy jakby ja zabil to by zgarnal 200k zl. albo gdyby to była karetka na sygnale to czy też by mu wszyscy przyklaskiwali...
najwieksza ironia losu to bedzie wtedy jak przewali cala kase na jakąś sportową fure, a miesiąc później zawinie sie nią wokół jakiegoś drzewa albo zabije kogoś na przejściu dla pieszych...
Z tego całego wypadku to najbardziej mi szkoda tego 21-latka :-( Po prostu go wykończą za zwykły wypadek, których się zdarza tysiące na rok.
masz trochę racji fett ale to są pieniądze innych ludzi, jak chcą je wydawać na byle co to niech wydają, mamy chyba jakąś wolność co nie ?
Fett juz wie, ze ten chlopak nie umie korzystac z lusterek. I ze spowodowal wypadek. Albo, ze nie lubi Szydlo. Bo tak mu powiedzial Blaszczak (najczesciej klamiacy polityk rzadu - https://oko.press/dobra-robota-ministra-blaszczaka-60-procent-falszu-25-procent-manipulacji/ ).
To chyba nawet nie chodzi o zazdrosc. Tylko wlasnie o co?
Sam żeś idealnie to ujął, że żyjemy w popieprzonym społeczeństwie i jeszcze bardzije popieprzonym kraju. Jeszcze go tak urobią, że dostanie (niesłusznie) kilka lat i wtedy te pieniadze bbędzie musiał przeznaczyć na sądy i adwokatów.
Cainoor juz wie, co wie Fett.
Nie chodzi o zazdrosc. prywatna kasa, niech robią co chca. to zwykła refleksja na otaczajacy nas swiat. ch*j mnie obchodzi czy w tym samochodzie jechala szydlo, czy jechalby kaczor czy tusk czy ktokolwiek inny. mam niesmak bo mimo wszystko to jest gloryfikacja wypadku drogowego, w ktorym cale szczescie nikt nie zginął.
Gaming-man, preDratroniX - podobno juz wynajeli killera i ma mu wladowac kule w potylice
wszystkie media podaja jednw wersje. kolumna rzadowa zapierdalala lewym pasem, seicento skrecal w lewo. wpierdolil sie pod kolumne. no to chyba musial korzystac z lusterek, nie? jak jak skrecam w lewo to mimo wszystko w nie patrze. a jak jest ciemno to chyga nie problem zobaczyc ze cos nq bombach leci...
Wy juz naprawde od nienawisci macie mozgi pozzerane. wszyscy juz wszystko wiedza i najwazniejsze jest to zeby dowqlic pisowi. nie wazne jak i jakim kosztem. wazne zeby sie krzywda wydarzyla
Wszystkie media? Nie pograzaj sie. Tu nie chodzi o nienawisc, a o prawde. Poczytaj/obejrzyj cos innego niz rezimowe media to moze Ci sie oczy otworza.
Lol. Media to znacznie szersze pojecie niz TV. Masz media spolecznosciowe, fora, blogi, masz gazety i czasopisma, masz w koncu kanaly filmowe na youtube itp. Jesli uwazasz, ze wszystkie media podaja jedna wersje, to musisz miec bardzo zawezony zbior tego co czytasz i ogladasz. I potem strzelasz wnioskami jak TVP z rekawa... Mozna, ale o czym to swiadczy?
Cainoor - rezimowe media? Ty wiesz wogole o czym piszesz ? Raczej watpie. Ty nie masz bladego pojecia co to znaczy rezim. Napewno nie mieszkajac w Polsce. A zbieranie kasy dla goscia ktory spowodowal wypadek czy nie, jest zwyklym debilizmem zaczetym przez srednio rozwinieta umyslowo Opozycje.
Zabawne jak te role moga sie w zyciu odwrocic, co nie? Reżimowe media to te, ktore sieja propagande oslaniajac nasz rzad. Np. obecnie TVP, albo niezalezna.pl.
Dalsza czesc tej Twojej wypowiedzi to pokaz poziomu intelektualnego, ktory kazdy może ocenic sobie sam.
Jakie role? o czym ty czlowieku piszesz ? A juz wiem, wrzuciles mnie do worka z napisem PIS, bo dla takich ludzi jak ty, sa tylko dwa worki PIS I PO czy tak zwana Nowoczesna (glupszej nazwy dla partii to ze swieca szukac, no moze jeszcze Kukiz'17). Wiec dla twojej wiadomosci nie, nie jestem za Pis-em tak jak nie jestem za zadnym innym ugrupowaniem w Posce co wiecej nie jestem nawet w Polsce I to juz od bardzo dlugiego czasu co nie znaczy ze Polski nie odwiedzam I ze obcy mi jest jej los. Wrecz przeciwnie.
A wracajac do tematu Media sa Narodowe, nawet jesli sie z nimi nie zgadzasz. Uzywanie sformulowania media rezimowe w demokratycznym panstwie gdzie Prezydent I Premier zostali wybrani w demokratycznych wyborach jest duzym naduzyciem. Ale oczywiscie takie hasla, promowane przez opozycje (notabene kazda opozycje) bardziej trafiaja do bezrozumnego tlumu. Nauczmy sie wiec szanowac siebie I Ojczyzne bo w przeciwnym razie swiadczy to tylko o tym ze nie dojzalismy do tego zeby zyc w demokratycznym spoleczenstwie.
A wracajac do tematu Media sa Narodowe, nawet jesli sie z nimi nie zgadzasz.
Tak z ciekawości? Co to ma znaczyć? Że to media każdego Polaka?
Prezydent I Premier zostali wybrani w demokratycznych wyborach jest duzym naduzyciem
Ta nasza "demokracja" to syf. Byle wsioki zobaczą jakieś 500+ i lecą głosować na tych co to dają. A potem wszyscy muszą się z taką władzą użerać. No i, trochę lipna taka demokracja gdzie obywatele nie mają głosu. No bo czy ktoś pytał obywateli co sądzą w sprawie 500+, albo ustawy anty(obywatelskiej)terrorystycznej?
Demokracja jest ogólnie syfem, przecież to ustrój, gdzie 2 wilki i jedna owca głosują, czy zjeść owcę. Demokracja jest pod wieloma względami ustrojem nieudolnym.
idealny przyklad na to w jakim popieprzonym spoleczenstwie zyjemy. ludzie umierają bo nie stac ich na leczenie
Ale co ty właściwie piep...? W PL leczenie jest darmowe w związku z czym nikt nie umiera dlatego, że go na to nie stać, tylko co najwyżej dlatego, że by i tak umarł z powodu nieuleczalnej choroby.
Owszem, za czasów PO byli lekarze, którzy zabijali pacjentów, ale przecież PiS czyli Ziobro się z nimi już rozprawił. Za czasów PO bywało też, że służba zdrowia niedomagała, ale w ciągu rocznych rządów PiSowi udało się ją naprawić, o czym świadczy chociażby niepotrzebność ostatniej akcji WOŚP.
W związku z tym jak najbardziej społeczeństwo może swoje wolne środki przekazać na jakieś inne cele.
Co więcej, karetki na sygnale jeżdżą na sygnale: w odróżnieniu od kolumny rządowej nie jeżdżącej na sygnale. A gdyby karetka nie jechała na sygnale i wyprzedzając na podwójnej ciągłej wjechała w skręcającego w lewo, to byśmy przyklasnęli by idiota muchomorek kierujący karetką stracił pracę i przestał stwarzać zagrożenie na drodze.
Ravengath
Po pierwsze to mało mnie interesuje czy glosowałeś na PiS. Ewentualnie gdybym to wiedział, miałbyś mniejszy kredyt zaufania na starcie :) Oceniam Cię po tym co piszesz. I wcale mi się to nie podoba. Np. jeśli masz problem z nazwą partii 'Nowoczesna', to i tak nic na to nie poradzę, ale niezłe musisz mieć w życiu problemy.
Chociaż większa bzdurą jest pisanie, że 'Media są Narodowe'. Które media? Lol. Narodowe, czyli publiczne? Bo już się gubię. Znam TVP, ale czy np. Polsat to też medium narodowe? I czy narodowe tzn. zarzadzane przez reżim PiS, czy każdy inny też się łapie?
Określenie reżimowe media mi się bardzo podoba, bo przez 8 lat rządów PO i PSL tak wiele osób określało i media publiczne jak TVP, i media prywatne typu GW, TVN , itp. I teraz role się odwróciły, inne media są za pan brat z rządzącymi, ergo stały się reżimowe :)
Przyjedź do naszej pięknej Ojczyzny, brakuje nam tu takich jak Ty do pomocy w Jej budowie!
o pierwsze to mało mnie interesuje czy glosowałeś na PiS. Ewentualnie gdybym to wiedział, miałbyś mniejszy kredyt zaufania na starcie
Tutaj to sam sobie przeczysz a reszte twojego posta bardzo dobrze ilustruja twoje wlasne slowa ze wczesniejszego posta:
Dalsza czesc tej Twojej wypowiedzi to pokaz poziomu intelektualnego, ktory kazdy może ocenic sobie sam.
O kur...de - padłem xD
bardzo dobrze, na pewno opozycji przybedzie za to zwolennikow...
tak, to byl sarkazm, jak dla mnie piekny strzal w stope z tym kolesiem, opozycja jest glupsza niz myslalem.
Prywatny koleś organizuje akcje ale już Lutz czujny jak pies podwójny zwęszył robotę opozycji, zadne matactwa sitwy gorszego sortu mu nie przejdą koło nosa...
Mnie srednio interesuje kto to "robi", mowie komu odbije sie to czkawka.
I zapewniam cie, w mediach spolecznosciowych juz dawno zniknelo pojecie "przypadku".
Bitch please, ile razy można wałkować ten temat. W radiu, w telewizji, w internecie.. Jakby to była kolizja dwóch Kowalskich, to już dawno by było po temacie.
Być może wyjazd na droge na trasie która maja jechać Wybrancy Narodu moglby dac jakiś zarobek ale jednak chyba to mogloby się okazac zbyt ryzykowne dla zycia, prawnych i sprawiedliwych reperkusji nie licząc.
Biorac pod uwagę, ze Wybrancy Narodu pedza po naszych drogach dużo ponad setka w pancernych limuzynach to mogloby się to skonczyc dla nas tragicznie. Do tej pory ci którzy trafili na nich odnieśli tylko lekkie obrażenia (ostatniego od razu policja zgarnela i nawet lekarz nie zdolal go obejrzeć notabene, niech zyje Partia nam) ale nie wszyscy będą mieć takie szczęście. W końcu, jak będą dalej tak aroganccy, kogos ciezka rania albo i gorzej.
Dlatego ja bym wolal jakies komunikaty w mediach w stylu "uwaga na trasie ... w godzinach... jada Wybrancy" i wtedy lud pracujący miast i wsi by się chowal po domach by drogi nie zaslaniac.
Dlatego ja bym wolal jakies komunikaty w mediach w stylu "uwaga na trasie ... w godzinach... jada Wybrancy" i wtedy lud pracujący miast i wsi by się chowal po domach by drogi nie zaslaniac.
Tyle że efekt mógłby być odwrotny do zamierzonego, jakiś wielbiciel mógłby zostawić coś na ulicy lub w ich pobliżu.
Pomijając wszelkie aspekty polityczne to, jeżeli kierowca skręca w lewo to dalej ma obowiązek upewnić się, że nic go nie wyprzedza lewym pasem, że z naprzeciwka też nic nie jedzie etc. i tak naprawdę nie ma znaczenia (dla mnie osobiście), czy samochody jadące na drodze mają włączone koguty i bomby czy ich nie mają, tutaj chodzi o moje zdrowie lub życie i zdrowie i życie moich pasażerów, więc jak nie jestem pewny czy coś mnie nie wyprzedza to nie zmieniam pasa.
Tłumaczenie kwestii włączonego/wyłączonego kierunkowskazu nie ma ŻADNEGO znaczenia. Kierunkowskaz do niczego nie uprawnia (o czym wiele osób zapomina, uruchamiając kierunkowskaz i w tym samym momencie zmieniając pas) tylko informuje.
Druga strona medalu jest taka, że kierowca BORu też powinien oberwać, bo gdyby zachował bezpieczną odległość, nie miało by prawa do dojść do żadnej kolizji, ale zachowanie bezpiecznej odległości jest na naszych drogach niestety prawem martwym i dobijanym na wszelki wypadek przy każdej okazji, aby przypadkiem nie ożyło.
Trzecia sprawa - limuzyny BORu nie mają kamer pokładowych ? Należało by to zmienić.
Czwarta sprawa - mam nadzieję, że nie dopuszczą już do 3 wypadku i kupią sobie helikopter - będzie to w perspektywie krótkoterminowej kosztowało więcej, ale w perspektywie długoterminowej wszyscy będą mieli święty spokój, a przy okazji Miller będzie mógł wrócić do polityki jako spec. od zachowania w trakcie wypadków lotniczych ;)
W kwestii zbierania kasy na cienkacza to moim zdaniem niesmaczne (aby nie używać wulgaryzmów, tylko tyle można napisać). Jak Polacy tak lubią "pomagać" to czemu jest jeszcze tylu chorujących, głodnych czy bezdomnych ?
Pomijając wszelkie aspekty polityczne to, jeżeli kierowca skręca w lewo to dalej ma obowiązek upewnić się, że nic go nie wyprzedza lewym pasem
Nie ma takiego obowiązku, dawno temu został wykreślony z kodeksu.
Pomijając wszelkie aspekty polityczne to, jeżeli kierowca skręca w lewo to dalej ma obowiązek upewnić się, że nic go nie wyprzedza lewym pasem,
Nie ma takiego obowiązku.
W komentarzach jest wzmianka o wyroku SN znoszacym ten obowiązek.
Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 1 grudnia 2005 r. III KK 151/05
No, w końcu ktoś dobrze zaczął. :) To jak Wy kierujecie bez upewnienia się, że w lewym lusterku nic nie ma? :O
Malyb, Ty rozumiem zawsze i wszędzie jak skręcasz w lewo to patrzysz, nie?
Osobiście zdarza mi się nie patrzeć zawsze i uważam że i tobie się to też zdarza, i być może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Mało tego przy dzwonie w takiej sytuacji nigdy to nie będzie wina skręcającego w lewo. Podejrzewam że nawet gdyby była karetka na bombach to i jej by winę przyklepali.
No to nie patrzcie w lusterko, niech nawet nie będzie wasza wina, jak wam coś walnie w lewe drzwi kierowcy przy prędkości 100 km/h lub więcej to jesteście martwi, lub inwalidami do końca życia, więc tak nie ma sensu patrzyć w lusterko, bo i po co ?
Więc jeżeli chociaż odrobinę lubisz swoje życie i życie swoich bliskich to masz OBOWIĄZEK upewnić się, że przed wykonaniem takiego manewru zrobisz to bezpiecznie, a to, że ktoś inny łamie prawo, to nie Twój problem, Twoim problemem jest dojechać w jednym kawałku do celu, a nie rozkminiać kto w razie wypadku jest winny.
W życiu byłem świadkiem już dwóch śmiertelnych wypadków w przypadku skręcania w lewo i wyprzedzania w tym samym momencie i dla mnie nie ma znaczenia kto był winny.
No to nie patrzcie w lusterko, niech nawet nie będzie wasza wina, jak wam coś walnie w lewe drzwi kierowcy przy prędkości 100 km/h
Jak na razie jedyna poszkodowana to jadąca nieoznakowaną kolumną rządową, więc tracą chyba wjeżdżający komuś w tył hue hue.
@Sulik
OBOWIĄZKU o którym piszesz nie ma, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Pozostaje kwestia tego czy ktoś bardziej ceni zdrowie czy kasę z OC - bo jeśli ktoś cię walnie wyprzedzając jak skręcasz w lewo to ZAWSZE jest jego wina.
Cyniczny Rewolwerowiec przeczytałeś bezwarunkowość obowiązku o którym piszę w poście ?
Druga sprawa, że mylisz się co do bezsprzecznej winy nawet o tym na końcu artykuły zalinkowanego przez Kharman pisze w poście 11.2
Więc tak naprawdę w każdej sytuacji zadecyduje sąd w zależności od tego jakie dowody i zeznania dostanie.
Jak świadkowie powiedzą, że nie było kierunkowskazu w fiacie, to chłopak jest winny, ale też mandat dostanie kierowca boru za wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu (jeżeli takowe tam było).
W skrócie więc, ton kto walnie tego co skręca w lewo zawsze jest winny, ale nie znaczy to, że ten co skręca jest bez winy. W wyroku zawsze może być kilku winnych, a patrzenie na sprawę 0-1 jest bezsensu.
@Sulik
Nie wiem czemu zamiast przyznać się do błędu, choćby po cichu to odwracasz kota ogonem. Napisałeś dokładnie tak:
jeżeli kierowca skręca w lewo to dalej ma obowiązek upewnić się, że nic go nie wyprzedza lewym pasem
Otóż nie. Nie ma takiego obowiązku. Koniec, kropka.
SULIK jaja sobie robisz? Kierunek myślisz, że coś tu zmienia?
Kolumna nie zachowała szczególnej ostrożności, jechali na pałę, bo się czuli królami szos.
Jemu nie chodzi o przepisy, tylko o samo życie. Wiesz, mniej więcej to samo co - "co z tego, że miałeś pierwszeństwo skoro jesteś martwy"
A przynajmniej później jak pisał, takie nie wprost przyznanie, że nie miał racji.
Wyborcy PO i ich koledzy od Petru naprawdę są gorszego sortu. Przecież sami się tak nazywają.
Najlepsze ze typ co zbiorke organizuje mieszka za granica i ma dlugi w polsce :D
Ale wygrał :]
To będzie dodatkowo zabawne, kiedy sąd ustali, że wina było po jego stronie :]
No ja nie wątpię, że najpierw prezes skarze, szeryf Ziobro nakaże, a sąd (po dobrej zmianie) ustali co góra zarządziła.
Zabawa będzie na 102 (do czasu gdy władzuchna w końcu kogoś nie przejedzie).
To będzie dodatkowo zabawne, kiedy sąd ustali, że wina było po jego stronie :]
Jeżeli masz jakieś dowody w tej sprawie, to radzę szybko odwiedzić prokuraturę. Zatajanie przed organami ścigania istotnych dla sprawy faktów może skończyć się niedobrze dla zatajającego. Póki co na razie TVPiS się zbłaźniło swoją wizualizacją, którą musieli poprawić.
No ale wiadomo, zawsze obywatel będzie w takiej sytuacji winny. Władza jest wszakże nietykalna :)
Cóż, pisiory chcą niewinnego uwalić, bo sobie jeżdżą jak chcą, to ktoś mu musi jakoś pomóc. A przyczyna wypadku pewnie prosta: kolumna jechała za szybko, i klops.
Zajebiste. Nie ma to jak zbiórka dla kolesia, który spowodował wypadek, bo słuchał muzyki na cały regulator. A jego auto nawet draśnięte nie zostało, więc po co ta zbiórka? Jeśli tak dalej pójdzie to rozpocznie się zbiórka dla ewentualnych zabójców Kaczora-dyktatora. Bo przecież o to chodzi w tym wszystkim, nie? Taka demokracja. Dopóki my rządzimy jest zajebiście, jeśli przegrywamy to chwytamy się każdej metody by uwalić tych pisiorów. Już jeden peowiec zabił działacza PiS, pewnie dla KODu jest bohaterem. Ciekawi mnie, tak po ludzku, skąd ta nienawiść do PiS. Partia jak każda inna, tyle, że w porównaniu do pozostałych odcina się od mitu III RP i spełnia obietnice wyborcze. Ta cała nagonka medialna w najbardziej błahej sprawie, odczłowieczanie PiSu oraz ich wyborców i ogólnie zasada "nam wolno wszystko, im nie wolno nic" jest bardzo charakterystyczna. Hitlerowi potrzebne było 5 lat by tak odczłowieczyć Żydów by Niemcy nie mieli skrupułów w ich zabijaniu. Ile będzie potrzebne Żakowskiemu, Liskowi, Schetynie, Petru, Kijaszkowi, Rzeplińskiemu by tak samo odczłowieczyć PiS? Opozycja zamiast dawać jakąkolwiek alternatywę wszczyna różne wojenki. Najpierw o trybunał, później o budżet, teraz jest wypadek.
ej sebix, potrafisz napisac jedno zdanie, ktore nie zawieralo by conajmniej jednego klamstwa?
Niezła propagandówka Seba, za dużo Maxa Golonki, żelaznej logiki czy pikio?
Drackula - Sebix jak na wzorowego pistrolla przystało prawdę może powiedzieć jedynie przez przypadek ;-)
Hitlerowi potrzebne było 5 lat by tak odczłowieczyć Żydów by Niemcy nie mieli skrupułów w ich zabijaniu. Ile będzie potrzebne Żakowskiemu, Liskowi, Schetynie, Petru, Kijaszkowi, Rzeplińskiemu by tak samo odczłowieczyć PiS?
O matko, to żeś odleciał.
który spowodował wypadek
Serio w takie bajki wierzysz? Pewnie kolumna zasuwała jak szalona, i tyle. A ten typek to kozioł ofiarny, bo co, władza ma się przyznać do błędu, i się ukarać sama? No chyba nie.
abójców Kaczora-dyktatora. Bo przecież o to chodzi w tym wszystkim, nie?
Powiem tak: mi by go żal nie było, a czy o to chodzi kodo-poowcom - nie wiem, ich spytaj.
skąd ta nienawiść do PiS.
Nie tyle nienawiść co nie chęć. A skąd? Bo to taki sam syf jak PO/kod/nowoczesna. Dość już niszczenia kraju, wreszcie powinno się coś zmienić, na lepsze.
spełnia obietnice wyborcze
Szkoda tylko że te ich obietnice to niszczące budżet socjalistyczne GÓWNO. Już mogliby ich nie realizować. 500+, mieszkanie+, co potem? Samochód+? Willa z basenem+? Kto za to będzie płacił, to jest ciekawe.
Ta cała nagonka medialna w najbardziej błahej sprawie
To nie jest błaha sprawa, to już chyba czwarty przypadek gdzie rządzący igrają z bezpieczeństwem. Tak nie można, no chyba że to celowe, żeby doszło do tragedii i żeby wywołać drugi kult smoleński.
Opozycja zamiast dawać jakąkolwiek alternatywę wszczyna różne wojenki.
To trochę tak jak pewna partia, która była w opozycji przed ostatnimi wyborami. Zgadniesz jaka?
No ja nie rozumiem, co złego w tej akcji. Ktoś chciał i zorganizował, ludzie wpłacają - ich kasa, ich sprawa. Fajna inicjatywa w sumie, bo przecież według pewnego pana polityka w takich sytuacjach jak ta ZAWSZE będzie winny cywil. Dlatego warto wspierać ludzi, którzy zderzyli się (dosłownie i w przenośni) z obecną władzą.
Ale jaja:D A ludzie to jeszcze kupują:D
tak se myślę że to trochę niebezpieczne
teraz jakiś ktoś se pomyśli, wjadę pod kolumnę a internauci ufundują mi nowe auto
w sumie niebezpieczna dla wybrańców boga z pisu
Bardzo dobrze, bo z jakiej paki Pani Beata miala tak szybko rehabilitację, a Kowalski czeka miesiącami? No i robią przestępce z 21 latka podczas gdy nie było u niego kszty winy, ale ten kto nie ma prawka i nie jest kierowcą tego nie zrozumie :/
Demokracja jest ogólnie syfem, przecież to ustrój, gdzie 2 wilki i jedna owca głosują, czy zjeść owcę. Demokracja jest pod wieloma względami ustrojem nieudolnym.
Dlatego pis ciezko pracuje nad tym aby wprowadzic autokracje :)
Meh, PiS jest za słaby na jakiekolwiek zmiany, wiadomo, kto tam trzyma za jaja całą partię. Działań PiS-u nie popieram w żadnym stopniu, niezgrabnie wprowadzane, kontrowersyjnie i jeszcze nieudolni ludzie na stanowiskach. Co nie zmienia faktu, że wypowiedziane zdanie o demokracji podtrzymuję.
Ale zamiast czego?
Oczywiście, że korporacjonizm, ewentualnie ustroje oparte o, powiedzmy, autorytaryzm z nastawieniem nie na ideologię, a etos pracy.
W Korei Południowej jest autokratyzm albo korporacjonizm? Pierwsze słyszę.
los pollos hermanos
"Żeby Polska była choć w połowie tak rozwiniętym krajem jak Korea Południowa."
Poczytaj sobie jaka była droga dojścia do tego rozwinięcia. Żadne społeczeństwo zachodnioeuropejskie by tego nie przeżyło.
Camelson
W Korei Południowej jest autokratyzm - obecnie już nie. Korporacjonizm jak się popatrzy na czebole można dojść do takowego wniosku.
A zapodałem przykład Korei, bo zacząłem się zastanawiać czy to nie jest tak jak z mitycznym kapitalizmem wg. JKM. Jest jaki YETI.
Jest, ale obecnie nie. Czyli nie ma.
No ale to, że czegoś nie ma na świecie i dla wielu jest mityczne, bo tylko o tym czytali, nie znaczy, że jest to złe. To, że w większości kraje cywilizowane są demokratyczne to konsekwencja biegu historii - w II wojnie wygrały państwa o ustrojach demokratycznych (nie licząc ZSRR). Gdyby to Niemcy wygrały wojnę albo ZSRR zdominowałoby wszystkie państwa - mielibyśmy nazizm/komunę.
No i czy korporacjonizm jest jak Yeti? Nie powiedziałbym, zważywszy, że już teraz korpo mają wpływy potrafiące tworzyć dyrektywy w Unii Europejskiej.
Jak ktoś wychwala coś, czego jeszcze nikt na świecie nie wprowadził albo samo rozwiązanie się nie sprawdziło mogę to potraktować jedynie w kategoriach utopii tudzież prowokacji intelektualnej.
Dlatego właśnie się zastanawiam czy istnieją takie systemy.
Aby podyskutować dalej należy uzgodnić siatkę pojęciową. Co dla Ciebie oznacza korporacjonizm?
Camelson
Chciałbym cię uświadomić, że ludzi interesuje mnóstwo innych rzeczy oprócz pracy, więc budowanie na jej organizacji całego ustroju państwa jest z góry skazane na niepowodzenie.
Pomijam już, że "autorytaryzm z naciskiem na etykę pracy" to przepis na piekło na ziemi.
A III Rzesza przegrała z demokracjami nie przypadkiem, tylko dlatego, że okazały się one sprawniejsze. Demokratyczny proces decyzyjny wygląda na powolny i bałaganiarski, ale ma zdolność do autokorekty, której brakuje innym systemom politycznym. ZSRR zaś nie zdołał zdominować świata, bo ich model państwa był mało atrakcyjny. Nikt nie lubi policji politycznej.
Oczywiście, że korporacjonizm istniał w czasach III Rzeszy czy za rządów Salazara, kiedy państwo zawłaszczało pewne sektory gospodarki. Dlatego jest taki be, bo kojarzy się z autorytarnymi lub faszystowskimi rządami. Co do siatki pojęciowej - tak, chodzi mi o ten ustrój, gdzie państwo ma kontrolę nad rynkiem pracy przez godzenie interesów pracodawców i pracowników. O korpo zagalopowałem się, bo myślałem o korporokracji, za co przepraszam.
Jak ktoś wychwala coś
Nie wychwala, a optuje za wprowadzeniem. Bo czemu nie? Tylko dlatego, że tego na świecie powojennym nie było? I znowu mamy małpować Zachód? W takiej Rosji nie ma demokracji, nie mówiąc o bogatych krajach arabskich.
Chciałbym cię uświadomić, że ludzi interesuje mnóstwo innych rzeczy oprócz pracy, więc budowanie na jej organizacji całego ustroju państwa jest z góry skazane na niepowodzenie.
Niby dlaczego? A kto tutaj mówi o fanatycznym oddaniu dla pracy, gdzie poza nią ma nie mieć życia? Ma, ale praca obecnie jest największą wartością człowieka, bo pozwala żyć i przetrwać. Zaprzeczysz?
Pomijam już, że "autorytaryzm z naciskiem na etykę pracy" to przepis na piekło na ziemi.
Rozwiń.
A III Rzesza przegrała z demokracjami nie przypadkiem, tylko dlatego, że okazały się one sprawniejsze.
Nie, przegrała po prostu wojnę, ustroje państwa nie miały żadnej roli, bo w tamtym czasie armia niemiecka była potężna.
Demokratyczny proces decyzyjny wygląda na powolny i bałaganiarski, ale ma zdolność do autokorekty, której brakuje innym systemom politycznym
Niby jakie? Chodzi o te bieda mechanizmy typu ustawa majątkowa funkcjonariuszy, dzięki której każdy urzędnik już ubezpieczył się w placówce ubezpieczeniowej na wypadek złej decyzji? Mechanizmy korekty istnieją tylko teoretycznie, a sprawy ludzi czy osób prawnych o odszkodowanie to procesy na lata.
ZSRR zaś nie zdołał zdominować świata, bo ich model państwa był mało atrakcyjny. Nikt nie lubi policji politycznej.
Dlatego nie zdołał, bo zwyczajnie w świecie upadł, ponieważ komunizm obok demokracji to dwa najgorsze systemy. Przy czym nic nie ma do znaczenia "atrakcyjność", po prostu ZSRR złapało zadyszkę przy wyścigu zbrojeń.
No cóż, auto mam już wysłużone...to może by tak...skręcić gdzieś w lewo ;)
Hehe, chcesz wymienić seicento na merola to musisz wjechać w premiera :).
odnosnie tej zbiorki dla tego goscia.
Ososbicie uwazam ze wyrzadzi mu to wiecej szkody niz pozytku.
Pis robi z niego kozla ofiarnego calego zdazenia a jak juz widzimy ta niezalezna zbiorka juz dostala latke opozycyjnej. To moze byc tylko woda na mlyn pisowskiej propagandy i jeszcze bardzie zabetonowac pisowskie stanowisko.
W efekcie dojdzie do tego ze jeszcze pis zrobi z niego gwalciciela lub jakiegos dealera dragow i jak nie za to to za cos innego wsadza go do paki.
Zreszta machina propagandy kreci sie caly czas, dzis juz sie dowiedzielismy, lub moze raczej zostalismy poinformowani, ze ten kierowca byl przebadany przez lekarza chirurga (sic) zaraz po wypadku, ktory tez mu pobral krew (chirurg? sic) i ocenil jego samopoczucie. Oczywiscie zostal kierwoca takze poinformowany o mozliwosci skozystania z obroncy.
Juz pomijal glupote pisu, bo poki co byla to switna okazja na ocieplenie wizerunku, jakies zaproszenieki erowcy do szpitala, oficjalne przeprosiny, urwanie lba calej sprawy poprzez ukaranie borowika. Ale nie, pis jak typowy bolszewicki beton, idzie w zaparte.
I tak nie chodzi o niego, tylko o to że wpadł na tą straszną Szydło od Kaczora. Niektórym to już wystarczy. Miał, można powiedzieć, szczęście. Walnąłby w Schetynę albo Petru, to ci sami ludzie nazwaliby go pewnie wsiowym pisowcem co to za głośno disco polo słuchał i nie uważał na drodze.
No tylko, że Schtyna przez te wszystkie lata gdy rządziło kondominium rosyjsko-niemieckie (zwane PO) nigdy nie naraził szarego obywatela na drodze "bo mu się na wikend do jego wiochy śpieszyło".
Już widzę te posty na golu, gdyby w którejkolwiek z tych 26 kolizji brał udział Tusk albo inny prominentny członek rządu.
A te 26 kolizji z udziałem BOR w 2014 to już poszło w niebyt?
Jakieś źródło, dokument?
W większości pewnie to było coś w rodzaju: cofał na parkingu i zahaczył o słupek, barierke
A co z tymi którym brygada pancerna pod dowództwem Macierewicza rozpirzyła auta? Im chyba też trzeba pomóc wyklepać wozy bo tam sprawca wypadku uciekł z miejsca i do dziś go nie znaleźli
To PiS razem z przenajświętszym ojcem chwalebnym Rydzykiem jeszcze mu do tej pory nowego wozu nie ufundowali? W ramach przykłada dla naszej katolickiej społeczności, że trzeba wybaczać i myć stópki?
Idiotyzm i kretynizm sięga zenitu w tym państwie, ot przykład jak marnować pieniądze ludu pracującego, cała ta afera z kolizją, powinna być potraktowana jak zwykła stłuczka, których, to w tym kraju są setki na polskich drogach, i koniec. Koleś dostanie kaske na nową gablotę z naszych pieniędzy, nic tylko jechać i się rozbijać, A Szydłowa która w wała leci, w tym szpitalu posiedzi z miesiąc na chorobowym, i wychaczy ciężkie odszkodowanie z naszych pieniędzy
Koleś dostanie kaske na nową gablotę z naszych pieniędzy
z jakich naszych? ktos ci zabral pieniadze zebu mu samochod kupic?
WTF typie, wszedłeś chociaż w link?
Ludzie zamiast przekazać pieniądze na np. http://www.polacydlapolakow.pl/ to wydają na takie głupoty, a jak kolega nie dostanie tych pieniędzy? W końcu na seicento jest uzbierane, reszta dla pana Rafała.
No, to powyżej to jest niezły plan. Ciekawe, czy taki właśnie miał pan Rafał, skoro ponoć ma długi.
Zbiórka PR-owo katastrofalna, no ale co poradzisz, jakiś tytan intelektu taki sam jak ci od "obowiązku patrzenia w lusterka" wymyślił i oczywiście zaskoczyło...
No własnie i co teraz z tą kasą sie stanie? Bo to już ponad 120 tys. i pewnie przerosło to oczekiwania pana Rafała. Da wszystko panu Sebastianowi czy weźmie sobie jakiś procent? A może wszystko podpierniczy i pójdzie w długą ;)
Można by też pieniądze przeznaczyć na jakiś pomnik suwerena zderzającego sie z pisowską władzuchną :)
Przeczytałem cały ten temat i wszystkie wypowiedzi, nie będę się odnosił do zbiórki, sumy, czy obywatelskiego powołania i jeśli ludziom zależy aby młody kierowca przesiadł się z fiata na np. nowego priusa, czy toyotę chr to naprawdę tylko lepiej dla niego. Niemniej porównywanie dwóch zbiórek tej na samochód i tej dla kierowcy tira w GB (już o tym przeczytałem i usłyszałem) mi osobiście wydaje się co najmniej żenujące, tak samo jak cały podtekst polityczny.
Niemniej aby nie odbiegać od tematu: sam w życiu znalazłem się w kilku sytuacjach przy których mogłem zaliczyć niezłego buma, nauczyłem się jednego i mam to do dzisiaj zawsze kiedy skręcam, zmieniam pas, nie tylko patrzę w lusterko, co zawsze obracam głowę i radzę dla większości robić to samo niż podpierać się przepisami. Przepisy nie mają żadnego znaczenia kiedy chodzi o własne życie. Ten 21 latek dlatego uczestniczył w tej kolizji bo właśnie ma tylko 21 lat i zerowe nawyki.
No własnie i co teraz z tą kasą sie stanie
Coz stawiam ze zostanie zdefraudowana :) i to bez zadnych konsekfencji taka juz konstrukcja serwisu pomagam.pl :) z ich regulaminu :
Przed dokonaniem wpłaty zachęcamy do sprawdzenia, czy na stronie zbiórki podane są dane kontaktowe, odnośniki do stron internetowych, profili w mediach społecznościowych i inne informacje uwiarygodniające zbiórkę i jej organizatora. Ostatecznie jednak (tak ja w przypadku każdej zbiórki pieniężnej niezależnie od jej formy), to wpłacający dokonuje ostatecznej oceny, czy zbiórkę uważa za wystarczająco wiarygodną, aby ją wesprzeć.
Kilgur, przy takiej liczbie wplacajacych ktos sie moze pofatygowac aby znalezc delikwenta. Firma quorn to nie jest jakas wielka korporacja, mozna go namierzyc bez problemu;)
Drackula tak tylko komu bedzie sie chcialo jechac do UK :P
Prawda jest taka - premier była wieziona w jakimś prywatnym samochodzie, nienależącym do BORu (sprawdźcie sobie po tablicach rejestracyjnych, udowadnia to też sam stan auta), to co tam jechało to nawet nie była kolumna (kolumna powinna jechać praktycznie zderzak w zderzak, nie z takimi gigantycznymi odstępami), przekroczona prędkość, wyprzedzania na podwójnej ciągłej na skrzyżowaniu. Kierowca powinien mieć odebrane (o ile posiada, czasem możecie się mocno zdziwić) prawo jazdy i pójść siedzieć. Jedyną winą tego chłopaka jest to, że nie popatrzał dokładniej i przez to zderzył się z samochodem łamiącym większość artykułów kodeksu drogowego, że o zasadach dotyczących przewożenia VIPów nie wspomnę. Dlatego w sumie jestem za zbiórką dla tego kolesia. Bo tak czy inaczej kasa mu się teraz przyda, gdyż będą go chcieli pewnie posadzić, o borowiec dostanie w tym czasie ciepłą posadkę w biurze, aż sprawa nie przycichnie.
premier była wieziona w jakimś prywatnym samochodzie, nienależącym do BORu (sprawdźcie sobie po tablicach rejestracyjnych, udowadnia to też sam stan auta)
To ciekawa sprawa co pan pisze. Te informacje są porażające i rzucają zupełnie nowe światło na sprawe. Rozwiń pan temat, to niezwykle interesujące.
Sprawa jest prosta - auta należące do BORu posiadają swoje własne, unikalne numery tablic rejestracyjnych. Wszystkie media pokazywały samochód, w którym jechała premier. I pojazd ten nie posiadał tablic zaczynających się od HB (każda instytucja zaczyna się od H, reszta w zależności czy Policja, Straż Graniczna czy CBA), tylko WS.
wciąż za mało na nowy mózg.
A może on ślepy był?
Kolumna aut na pewno błyskająca światłami, noc. A ten chłopaczyna przepuszcza pierwsze auto i nie sprawdzając czy aby nie jedzie za nim następne ładuje się prosto pod koła.
To jest brak zdrowego rozsądku czy podstawowych odruchów.
Gdyby to jechały dwie karetki - wiozące ludzi z jakiegoś wypadku, młody człowiek trafiłby pod publiczny pręgierz. Ale jechała premier, w kraju który został podzielony na dwa drące się ze sobą obozy. Więc robi się mu zbiórkę. Ja po prostu proponuję by zamiast nowego auta zasponsorować mu wszczep mózgu. By uniknąć wpierdalania się w środek pędzącej 100km/h+ kolumny do tego błyskających światłami aut wystarczy mózg od kury.
A matołom proponuję mu jeszcze obok zbiórki na nowe auto pomnik postawić. I tam napisać: "szydło to śmieć, tato tusk, mamo merkel wróć". Codziennie świeże kwiaty niech dzieci przynoszą by upamiętnić bobaterski czyn tego młodego człowieka.
Ostro, ale pełna zgoda.
Nie wiem czy znasz przepisy ruchu drogowego ale to że jedziesz samochodem uprzywilejowanym nie zwalnia cię z zasad bezpieczeństwa. Owszem możesz na skrzyżowanie wjechać nawet na czerwonym świetle ale masz to zrobić w taki sposób aby nie spowodować kolizji bo ty będziesz winien. Nie każdy musi cię słyszeć. To ty wykonując tak niebezpieczny manewr musisz zapewnić bezpieczeństwo. Nie wiem co tam się wydarzyło ale zwalanie winy z góry na biednego chłopczynę w seicento jest nie w porządku.
Jak widać ekspert szaka24 wydał już wyrok. Kolumna aut na pewno błyskająca światłami - według monitoringu przemysłowego pierwszy samochód jechał z błyskami, drugi wiązący premier - najprawdopodobniej nie; dodatkowo nie jechały w kolumnie (czyli praktycznie zderzak w zderzak) tylko ze zbyt dużymi odstępami. I najprawdopodobniej nie jechały na sygnałach dźwiękowych.
To jest brak zdrowego rozsądku czy podstawowych odruchów - owszem, zarówno ze strony młodziaka (który nie zdążył nabrać odruchów) jak i kierującego BORowika (który to powinien mieć to wyuczone - a podobno tego przeszkolenia nie miał bo był zastępcą - trójka podstawowych kierowców miała wolne). I dodatkowo jak Falcao_82 już napisał - jazda pojazdem uprzywilejowanym nie daje "god mode" tylko też trzeba uważać.
Gdyby to jechały dwie karetki Gdyby jechały karetki to byłoby je widać i słychać. Oni nie boja się włączyć sygnałów bo osobę w środku "będzie bolała głowa".
pędzącej 100km/h+ właśnie, uprzywilejowanie nie daje mandatu na łamanie przepisów drogowych typu wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i jechanie w obszarze zabudowanym ponad 50km/h powyżej limitu. Zwykłemu Kowalskiemu zabraliby prawko.
A matołom proponuję... Boli cię to że osoby prywatne zebrały tyle kasy? Ich pieniądze, ich sprawa. I po co tyle hejtu? Może ze swoimi poglądami postawisz w miejscu wypadku krzyż i będziesz urządzał miesięcznice i palił znicze, co? By upamiętnić miejsce podstępnego zamachu na Wybrankę Narodu?
No to teraz wszyscy będą chcieli mieć kolizje z kolumną szydło, żeby dostać od społeczeństwa nowy samochód :D
Ludzie zbierają kasę dla tego gościa nie dlatego, że miał wypadek z limuzyną premier Szydło, lecz dlatego, że PiS ewidentnie próbuje robić Polakom wodę z mózgu.
Gdyby PiS, w tym premier Szydło - bez względu na winę - przyjął wszystko na klatę i sam zadeklarował dla niego pomoc, tylko by zyskał w oczach Suwerena i żadnej zbiórki by nie było. A tak buta, arogancja, pycha i zacietrzewienie kroczy przed upadkiem.
wodę z mózgu robiło i robi PO, robi PiS, robi KODziarnia i cała reszta. Cały czas nie widzę żadnego powodu by facetowi który wpierdziela się w środek kolumny i jest sprawcą wypadku robić zbiórkę na nowe auto. Tylko dlatego, bo Szydło, bo sprawa polityczna.
Nie chciałbym tego czlowieka spotkać więcej na drodze. Człowiek udowodnił sobie i wszystkim naokoło, że nie potrafi się rozejrzeć przed wykonaniem manewru i stwarza rzeczywiste zagrożenie na drodze, a lemmingi mu już na nowe auto dają kasę.
Litości. A jak następnym razem znów zapomni się spojrzeć w lewo i zacznie skręcać tuż przed waszym rozpędzonym autem z dwójką małych dzieci na tylnych siedzeniach? Mniej politykowania - więcej wyobraźni i instynktu.
ja dla odmiany tam nie bylem wiec nie bede mowil czy kierowca seicento zachowal wymagana ostroznosc czy postapil bezmyslnie. Niestety to w jaki sposob sprawa zostala przez pis potraktowana, pozwala mi sadzic, ze wersja wydazen przedstawiona przez pis jest powaznie naciagana.
że nie potrafi się rozejrzeć przed wykonaniem manewru ja tez sie nie rozgladam (przy tego tyopu manewrach), rozgladanie sie zabiera cenne sekundy na podjecie decyzji i stwarza zagrozenie na dordze. Ja uzywam lusterek bo to koztsuje mnie ulamki sekund przed podjeciem decyzji. Ale moze kierowca seicento nie mial lusterka? :0
A jak następnym razem znów zapomni się spojrzeć w lewo i zacznie skręcać tuż przed waszym rozpędzonym autem z dwójką małych dzieci na tylnych siedzeniach? przed moim nie skreci BO, ja nie wyprzedzam na skzyrzowaniu przy podwojnej ciaglej majac na liczniku wiecej niz przewiduja przepisy ;)
trololo, czy zastanowiles sie co wkleiles? "artykul" z pisowskiej gadzinowki napisany na szybko aby bylo w stylu piu: bo pelo to albo tamto. :)
A jak następnym razem znów zapomni się spojrzeć w lewo i zacznie skręcać tuż przed waszym rozpędzonym autem z dwójką małych dzieci na tylnych siedzeniach? Mniej politykowania - więcej wyobraźni i instynktu.
^^ Nic takiego się nie stanie, bo w odróżnieniu od "borowików" pani premier większość z Nas nie wyprzedza na podwójnej ciągłej i na skrzyżowaniu :)
ps. Jak chcesz koniecznie powielać przekaz partyjny, to wrzuć linki do wypowiedzi Błaszczaka i Zielińskiego, będzie szybciej i nie będziesz musiał przepisywać :P
Bardzo dobrze @lordpilot napisał. Tutaj nie chodzi o to czy to PIS czy PO czy nawet partia Korwina i tak oni wszyscy jedna banda złodziei i oszustów tylko pod inną nazwą ale o fakt bezmyślnego poruszania się w samochodzie uprzywilejowanym na skrzyżowaniu czyli miejscu które jest wyjątkowo "niebezpiecznym" ponieważ właśnie tam ludzie wykonują manewry skrętu.
A ty @szuka24 ewidentnie ślepo zapatrzony w przekaz swojej partii odrzucasz zdrowo rozsądkowe podejście do tematu. Pomijam fakt że zbieranie w necie dla jakiegoś randoma kasy na samochód także mija się z logiką a "lemingi" jak to nazwałeś ładnie podchwyciły temat.
lordpilot robisz "odrobinę" złe założenie, zakładasz, że większość kierowców jeździ prawidłowo na Polskich drogach z poszanowaniem wszystkich przepisów drogowych. Ja natomiast mam wrażenie zgoła odmienne, że duża ilość łamie przepisy nagminnie i z pełną premedytacją (patrz wątek o "naginaniu" przepisów drogowych), spora część też nie zna przepisów, a jeszcze inna nie jest świadoma zasady nie ufania nikomu na drodze.
Duża część kierowców jest też przekonana, że jak jedzie lewym pasem z maksymalną dozwoloną prędkością, to mają prawo na lewym pasie być choćby prawy był wolny.
Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i/lub na skrzyżowaniach i/lub na pasach dla pieszych widywałem przez ostatnie lata średnio co 2-3 dni, bez względu na to w której części Polski byłem, a byłem właściwiej w każdej części Polski w ciągu ostatnich 4-5 lat.
I powiem więcej, jest z roku na rok gorzej, jest coraz więcej zawiści i chamstwa na drodze (celowe bądź nieświadome zajeżdżanie drogi na autostradach to dzień powszedni). Niedostosowanie prędkości do warunków, nie trzymanie bezpiecznego dystansu między samochodami to tak na moje oko jakieś 70% kierowców "bo przecież jestem najlepszy i zawsze wyjdę z tego", bez myślenia, że ten inny niekoniecznie musi być dobry, dodatkowo zawsze może coś wyskoczyć przed maskę.
Tak samo jak robiłem prawko, na początku nie zwracałem uwagi na skrzyżowaniach w stronę gdzie jest jednokierunkowa i wg. prawa nic nie może z tamtą jechać, olewałem instrukcje instruktora, że należy też się upewnić czy i z tamtej strony nic nie jedzie ("ale po co przecież nie wolno") do momentu, kiedy jadący samochód na pełnej pycie przeciął takie skrzyżowanie zasuwając cały czas pod prąd :) I co z tego, że nie ja będę wg. prawa winny, co z tego, że za leczenie zapłaci pirat drogowy (albo i nie, bo będzie niewypłacalny, albo całość będzie toczyła się 10 lat)? To ja stracę czas (godziny, dni, może lata) który chciałem zaoszczędzić przez nie upewnienie się czy rzeczy nieprzewidywalnych nie ma, a zajęłoby mi to około 1 sekundy lub mniej, mogę tyle "stracić".
A jak następnym razem znów zapomni się spojrzeć w lewo i zacznie skręcać tuż przed waszym rozpędzonym autem z dwójką małych dzieci na tylnych siedzeniach?
a jak jakis idiota wjedzie na zielonym na skrzyzowanie i skasuje wasze auto z piatka dzieci (bo przejechaliscie na czerwonym ale jakie to ma znaczenie?!)
O super - rozejrzeć się a spojrzeć w lusterko. Czepiactwo detected.
Przepisy przewidują że, kolumna pojazdów uprzewilejowanych mogła go wyprzedzać i w tym miejscu. Po prostu mi wytłumacz w jaki sposób kierowca mógł przepuścić pierwszy pojazd (na pewno migający światłami) by wpakować się pod drugi jadący tuż za nim? Spojrzał w te lusterko, czy po prostu uznał, że przecież jeden pojechał, to jest niewielkie prawdopodobieństwo, ze za nim będzie jechał następny.
tak drackula - na pewno artykuł kłamliwy. PiSowska Gadzinówka, przecież wszyscy od dawna wiedzą, że monopol na prawdy objawione ma TVN i wyborcza - tworzące artykuły w jednym i tym samym niezmiennym od dekady stylu: PiS to, PiS tamto.
Szczerze mówiąc, to nawet nie wiedziałem, że był taki wypadek z limuzyną komorowskiego. No ale wiadomo to ciemne czasy prorządowej cenzury. Nawet na GOLu wątki w kategorii polityka były odsyłane w otchłań "niewidoczności" bo jeszcze ktoś by śmiał na to prześwietne i bez skazy PO ponarzekać...
rzepisy przewidują że, kolumna pojazdów uprzewilejowanych mogła go wyprzedzać i w tym miejscu. oczywiscie, moga wyprzedzac gdzie chca, moga nawet na ulicy jednokierunkowej pod prad jechac lub przejechca pod szlabanem na przejezdzie kolejowym. Tyle tylko ze w razie kolizji/wypadku/katastrofy drogowej, to wlasnie pojazd uprzywilejowany poniesie odpowiedzialnosc.
Po prostu mi wytłumacz w jaki sposób kierowca mógł przepuścić pierwszy pojazd (na pewno migający światłami) by wpakować się pod drugi jadący tuż za nim? nie wiem, nie bylem na miejscu wydazen ani nie bralm w nich udzialu. Dajac maly kredyt zaufania kierowcu seicento i zakladajac ze spojrtzal w lusterko, najpewniej zle ocenil odleglosc i predkosc pojazdu szydlowej.
Ale jesli ty wiesz jak bylo i ze na 100% wina kierowcy seicento to powiedz mi jak mozna sprasowac pancerne audi a8 o drzewo jadac 50 na godzine i majac 20 metrow na hamowanie? moze borowik byl pijany i wogole nie zareagowal? ;) zobaczcie sobie c300 powy padku jedrzejczak, a jak wiemy ona jechala grubo ponad 100 :)
Odnosnie wypadku komorowskiego, bylo o tym w mediach, byla batalia sadowa, ktora zakoczyla sie dopiero w grudniu 2016 (?). Czyli juz za czasow rzadow PiS, Czemy wiec PiS jej nie pomagal wczesniej tylko dopiero teraz o niej sobie przypomnial? Dodam, rowniez ze w obu przypadkach mamy do czynienia z tym samym BORem.
Pobieżnie czytając niniejszy wątek zastanawiałem się, dlaczego szaka24 jest przeze mnie ignorowany, zwłaszcza że tego nicku kompletnie nie kojarzę. Teraz już wiem.
To wielokrotnie banowany na tym forum troll, wcześniej występował tutaj m.in pod nickami Transcendend, oyciec24, mark24 i chyba jeszcze kilkoma innymi ;-)
Wyrzucany drzwiami wraca oknem, bo honoru i klasy mu brak ;-). Z jednej strony faktycznie nie warto tracić czasu na propagandystę "dojnej zmiany", z drugiej strony przynajmniej co większe kłamstwa warto jednak prostować!
Tak jak robi to mecenas tego kierowcy w Seicento:
A tutaj PRAWDZIWA PEREŁKA:
"Mec. Pociej odniósł się także do podawanej przez wiceministra SWiA Jarosława Zielińskiego w mediach informacji, że rejestratory w pierwszym i trzecim samochodzie kolumny nie zanotowały żadnych danych z ostatniego przejazdu. "Jeżeli tak jest, to wnioski pozostawiam państwu do wyciągnięcia – jak to było możliwe?" – spytał adwokat."
^^Przypadek ;)?
Tyle tylko ze w razie kolizji/wypadku/katastrofy drogowej, to wlasnie pojazd uprzywilejowany poniesie odpowiedzialnosc.
dokładnie. Takie jest prawo. Czy w którymś z postów napisałem coś co temu by przeczyło?
Dajac maly kredyt zaufania kierowcu seicento i zakladajac ze spojrtzal w lusterko, najpewniej zle ocenil odleglosc i predkosc pojazdu szydlowej.
Sedno. Kiepski kierowca. Nawet zakładając, że spojrzał, to źle ocenił odległość i prędkość.
Ale jesli ty wiesz jak bylo i ze na 100% wina kierowcy seicento to powiedz mi jak mozna sprasowac pancerne audi a8 o drzewo jadac 50 na godzine i majac 20 metrow na hamowanie? moze borowik byl pijany i wogole nie zareagowal? ;) zobaczcie sobie c300 powy padku jedrzejczak, a jak wiemy ona jechala grubo ponad 100 :)
nie interesuje mnie to zupełnie.
W pierwszym moim poście masz cały sens mojej wypowiedzi. Zbieramy na auto dla kierowcy, który stał się "bohaterem" bo spowodował wypadek premier. W kraju w którym połowa tej premier nienawidzi. Kiepskiemu kierowcy - bo sam przyznałeś, że musiał źle ocenić odległość i prędkość niejako zostając sprawcą tegoż wypadku.
Zwykła ludzka pomyłka, brak doświadczenia i umiejętności wyniesione na piedestał, bo sprawca wypadku (nie oszukujmy się - sprawca, aczkolwiek wina jest po obu stronach) miał tyle szczęścia, ze spowodował wypadek premierowej. A sprawa została upolityczniona i rozdmuchana.
Powtórzę - pomnik jeszcze mu postawmy - świeże kwiaty codziennie, na złość tym PiSowcom. A te auto niech szybkie będzie - bugatti lub ferrari. Może szybszym autem zdąży zjechać ze skrzyżowania jak znów mu się zdarzy źle ocenić prędkość/odległość.
odnosnie zbiorki, skomentowalem powyzej
Zbieramy na auto dla kierowcy, - ale kto zbiera? Ty? Bo ja nie zbieram.
niejako zostając sprawcą tegoż wypadku nie, wedle przepisow kodeksu drogowego, sprawca w tym przypadku sa borowiki. Jakby kolumna jechala tym pasem co jechala tylko w przeciwnym kierunku to moglibysmy mowic o kierowcy seicento jako sprawcy. Cala sytuacja to odwracanie kota ogonem i "niechec" przyznania sie do bledu.
Drackula - ale zdajesz sobie sprawę, że winnym wypadku może być więcej niż 1 kierujący ? może ich być 2 ?
I tak np. winny za uderzenie w drzewo jest BORowiec, a winny za to, że BORowiec odbił jest kierowca cinkacza.
W tym wypadku sąd spokojnie może wymierzyć karę obu stroną, a ten wątek jest zupełnie zero jedynkowy, albo 100% winy po jednej stronie albo 100% po drugiej, a wszystko podsypane przyprawą z polityki.
Część żąda przyznania się winy ze strony partii, ale powiedzcie mi czy pamiętacie jakiś wysoko postawionych polityków którzy w trakcie swojej kadencji powiedzieli otwarcie "przepraszam, zjebałem/am" ?
Sulik, po pierwsze nigdzie nie napisalem ze kierowca seicento jest bez winy, bo jak juz wspomnialem, nie bylem na miejscu i nie robilem analizy miejsca wypadku. Mowienie jednak ze borowik nie jest winny kolizji z seicento jest albo ignorancja albo nieznajomoscia prawa i przepisow drogowych.
rejestratory w pierwszym i trzecim samochodzie kolumny nie zanotowały żadnych danych z ostatniego przejazdu
A tutaj jak znalazł klaniaja się wszelkie filmy sensacyjne z teoria spikowa w tle, tylko to jest rzeczywistość...
Ktos wierzy w to, ze w obu tych pojazdach w tym samym czasie nastapila jakas awaria która wykasowala dane z tego przejazdu? Wszelkie teorie logiki wskazują na jedno rozwiązanie, ktoś zwyczajnie wykasowal te informacje. A jeśli to zrobil to oznacza, ze wskazują na wine BOR. No chyba, ze jakiś madry inaczej z "dobrej zmiany" zacznie teraz udowadniać, ze to Tusk z Merkel wyslali zespol komandosow do usuniecie tych informacji? ^^
Sinic [48]
No chyba, ze jakiś madry inaczej z "dobrej zmiany" zacznie teraz udowadniać, ze to Tusk z Merkel wyslali zespol komandosow do usuniecie tych informacji?
Nie, nie. Teraz to przewodniczący Tusk z Martinem Schulzem: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/sondaz-w-niemczech-schulz-pokonalby-merkel-w-wyborach-bezposrednich/b28wmx1 .
wedle przepisow kodeksu drogowego, sprawca w tym przypadku sa borowiki. Jakby kolumna jechala tym pasem co jechala tylko w przeciwnym kierunku to moglibysmy mowic o kierowcy seicento jako sprawcy. Cala sytuacja to odwracanie kota ogonem i "niechec" przyznania sie do bledu.
wedle przepisów kodeksu drogowego kolumna pojazdów uprzywilejowanych mogła wyprzedzać w tym miejscu jak również poruszać się z prędkością powyżej limitów.
Co robi doświadczony kierowca jak widzi/słyszy pojazd uprzywilejowany? Zwalnia, zjeźdża robiąc drogę, nawet się zatrzymuje, bo taki pojazd jest nieprzewidywalny.
"Bohater" POowców przepuścił pierwszy pojazd, po czym wrąbał się przed następny źle oceniając odległość/prędkość. W nocy musiał widzieć sygnały świetlne - nie da się ich zignorować. Całkowita bezmyślność, jest nadzieja, że tej kasy ze zbiórki na kilka aut wystarczy. Będzie jak znalazł.
Najbardziej mnie boli, że gdyby to była karetka straż pożarna sprawa byłaby bezdyskusyjna. Ale to BORowiki, auto premier więc wataha hejterów już mu postawiła internetowy pomniczek glory i chwały.
wedle przepisów kodeksu drogowego kolumna pojazdów uprzywilejowanych mogła wyprzedzać w tym miejscu jak również poruszać się z prędkością powyżej limitów. nie wiem czemu to powtarzasz, nikt tego nie neguje. pamietaj jednak, ze wedle prawa, w przypadku kolizji w takiej sytuacji winnym bedzie kierowca pojazdu uprzywilejowanego.
Co robi doświadczony kierowca jak widzi/słyszy pojazd uprzywilejowany? ocenia obecna sytuacje na drodze oraz planuje jak bezpiecznie ustapic droge dla przejazdu pojazdu uprzywilejowanego oraz usuwa mu sie z drogi w miare mozliwosci, zachowujac srodki bezpieczenstwa. Jesli nie mam takiej mozliwosci to pojazd uprzywilejowany musi sobie poczekac bo ja nie bede wymuszal pierwszenstwa na innym pojezdzie, wjezdzal na skrzyzowanie na czerwonym lub uciekal przez krawezniki wyzsze niz przespit mojego auta, tylko dlatego ze ktos na niebieskich mnie z tylu pogania.
http://www.gp24.pl/wiadomosci/slupsk/art/4738735,smiertelny-wypadek-na-ul-szczecinskiej-nie-zyja-dwie-osoby-nowe-fakty-zdjecia-wideo,id,t.html - sad uznal winnym kierowce pojazdu uprzywilejowaengo.
Paranoja. Zrobili z tej całej zbiórki pokaz podziemnej walki z rządem. Głupota.
Na drodze codziennie dziesiątki ludzi tracą auta i nikt nie robi dla nich zbiórki na nowe. Tutaj jest zbędne gloryfikowanie Sebixa Wyklętego tylko za to, że przypadkowo brał udział w kolizji z pojazdem premier. Nowy bohater, który walczy z niedobrym systemem.
Sage, imho zle interpretujesz. Nie chodzi o to czy sebix czy nie (nie kazdy zaczyna kariere kierowcy w wypasionym BMW ropsto z salonu).
Zanim wogole o tej akcji sie zrobilo glosno, sprawa szybko przybrala obrot robienia z kierowcy kozla ofiarnego i robienie z niego winnego zanim nawet ogledziny miejsca wypadku zostaly ukonczone.
Jest absolutnie za wcześnie na jakiekolwiek osądy. Jestem ostatnią, który rzuca oskarżenia bez znajomości stanu faktycznego. Nie mniej dla większości owy Pan stał się symbolem walki z ciemiężcą, a wcale nie będę zdziwiony jak okaże się, że to on w roztargnieniu wjechał wprost pod auto. Mało który młody kierowca patrzy w lusterka skręcając w lewo przy ciągłej linii. Równie dobrze wina może leżeć po stronie kierowcy Audi, nie można tego wykluczyć.
Dlatego zakładanie braku winy kierowcy Fiata i zbiórka pieniędzy dla niego jest po prostu nie w porządku. Nie na tym etapie. Zwłaszcza, że kwota osiągnęła jakiś absurdalny poziom i wciąż rośnie.
Rodzi to pytanie czy jakiś nowy wyklęty wojownik widząc limuzyny BORu nie zachce sprawdzić jakie nowe auto dostanie jak w nich wjedzie.
OK.
A teraz dopasuj to do sytuacji z seicento i 3 autami w kolumnie. Czy miał miejsce by bezpiecznie ustąpić - oczywiście. Wystarczyło, by poczekał przepuszczając drugi i trzeci pojazd z kolumny.
Teraz mnie zaczyna martwić, czy ta zebrana kwota, głupie 120k złotych to wystarczająca kwota za tak wielką bohaterską lekkomyślność? Jest nadzieja, ze Kijowski coś od siebie dorzuci?
Pewnie dołoży - fakturę na obsługę zbiórki. A że nie jego strona, że komputera sam włączyć nie potrafi - mało ważne. Przecież nie kradnie - wystawia faktury :)
Czego sie ciskasz? Cebula? Twoje pieniądze? Wpłacałeś coś?
Nikt nikogo tam nie zmusza do wpłacania. Ludzie chcą to wpłacają, niektórzy nawet po 1000pln. Może nie mają co z kasą robić. Ich sprawa. No ale uwiera w dupe co?
Rodzi to pytanie czy jakiś nowy wyklęty wojownik widząc limuzyny BORu nie zachce sprawdzić jakie nowe auto dostanie jak w nich wjedzie.
nie zdziwiłbym się. Kasa się zgadza, desperatów nie brakuje, "świętych" wojowników też u nas nie brak.
widze ze lubicie kacza retoryke - promocja terroryzmu! Jesli zdazy sie kolejny wypadek z czlonkiem rzadu to juz na bank bedzie to akt terroru wyrezyserowany przez wredne pelo do spolki z nowoczesna:0
widze ze lubicie kacza retoryke - promocja terroryzmu!
A jak określasz swoją retorykę na powyższym przykładzie?
obawiam sie, ze nie rozumiem o co ci chodzi. Tak wiec nie jestem w stanie merytorycznie sie ustosunkowac. Moge sprobowac ale nie musi to byc zbiezne z tym o co pytasz.
Ja tutaj zadnych teori spiskowych nie snuje, jedynie na podstawie przekazow medialnych twierdze ze pis/bor zrobilo nagonke na kierowce juz w moemcie kolizji. Sprawa trafila w rece prokuratora juz na drugi dzien (?) z rzekoma wina kierowcy seicento. Jesli to nie jest robienie z niego kozla ofiarnego i szybka proba zamiecenia sprawy pod dywan to ja sie pytam co to jest.
Ja nie wiem kto jest winny, nie bylem tam, nie robilem analizy miejsca kolizji, dlatego tez jednoznacznie nie przesadzam. Jako naukowiec, zazwyczaj wydaje osad po przeprowadzonych badaniach i analizie danych.
Z drugiej strony, widze ze pojawiaja sie glosy w podobnym tonie do opinii kaczynskiego, ze ta akcja spowoduje ze teraz przeciwnicy rzadu beda wjezdzali swoimi ayatami w rzadowe pojazdy i to ma ich rzekomo do tego zachecic. Nie uwazasz tego za jakas bzdure? I niby co ci wjezdzajacy mja zyskac? A to wszystko w sytuacji jakby obecnie nie bylo grupy ludzie celowo powodujacyh wypadki.
I niby co ci wjezdzajacy mja zyskac?
Jakieś 150tyś zł z kolejnych zbiórek.
Weź Drakula, naprawdę, przestań już robić z siebie kretyna. Miło sie czasami czyta, to co piszesz w innych tematach, ale co robisz w politycznych, stawia Cie serio jako psychola.
mam dzis dobry dzienm wiec nie bede walil obelgami.
Ja tu pisze o bylejakosci calej sytuacji,w zaden sposob nie utozsamiam sie z ta zbiorka dla kierowcy i co wiecej, wyrazilem swoja opinie na na jej temat duzo wczesniej. Nawet minimalizuje polityczny wydzwiek calej sprawy, odnoszac sie glownie do postow jednoznacznie okreslajacych wine kierowcy seicento. Sadze ze jest nautralny w tej sprawie ale nie podoba mi sie to w jaki sposob sprawa zostala potraktowana przez strone rzadowa.
Skoro na podstawie moich postow w tym watku nazywasz mnie kretynem, to niezbyt dobrze o Tobie swiadczy.
Ubolewam, ale "skzyrzowanie" Drakuli kompletnie go deprecjonuje jako poważnego rozmówcę.
To bardzo zabawna teoria że poprawna ortografia czyni cię poważnym rozmówcą. Gdyby była prawdą "panie od polskiego z podstawówki" były by naszymi myślicielami i filozofami.
Jako polonista mogę ci powiedzieć, że grzechem większym niż problemy z ortografią jest głupota. Co zresztą dobrze widać w schemacie oceniania na egzaminach zewnętrznych.
Mówiąc krótko, uważaj, żeby ktoś treści twoich wypowiedzi (a nie tylko formy) nie uznał za "deprecjonującą". A czasem jesteś na dobrej drodze, żeby taki niechlubny cel osiągnąć.
owszem zdarza sie ze walne blad ortograficzny, ale zdajecie sobie sprawe ze w tym przypadku to tylko literka przeskoczyla?
Nie wiem czy to przez moje zbyt szybkie pisanie na klawiaturze czy to wina 100+ okienek w FF otworzonych i zacinki przegladarki, ale jesli popatrzec na moje posty, takie przeskoki sa czeste. Czesc wylape i poprawie, czesci nie zauwaze.
Bukary, ja generalnie jestem dysortografem, czy jakto sie tam fachowo nazywa. Jednak w moich czasach, papiery na takie cos to byl wstyd i opinia gluptaka. Dlatego, zamiast chodzic po lekarzach za papierami, siedzialem wieczorem i zapelnialem kartki w zeszycie piszac po kilkaset razy to samo slowo :)
tak se myśłe kibole rozpierniczyli klub troche ponad 3tyś
młody wjechał pod szydło 135tyś
coś mi się zdaję ze wojno polsko-polska ma swoje odbicie w tej zrzutce
jednak jakby nie patrzeć Polacy to hojni ludzie
zbiórka na klub miała wynosić 3 tysiące i przy niewiele większej kwocie została zamknięta. Teraz był by pewnie milion biorąc pod uwagę nienawiść ludzi myślących do tych bandytów.
Longwinter [59.1]
Teraz był by pewnie milion biorąc pod uwagę nienawiść ludzi myślących do tych bandytów.
Dodałbym: "mniej lub bardziej otwarcie wspieranych przez PiS" - śmiem twierdzić, że gdyby nie to, to i ta zbiórka nie cieszyłaby się takim powodzeniem. Ot, Suwerena przekora wobec władzy.
Irek22
Dodałbym: "mniej lub bardziej otwarcie wspieranych przez PiS" - śmiem twierdzić, że gdyby nie to, to i ta zbiórka nie cieszyłaby się takim powodzeniem. Ot, Suwerena przekora wobec władzy.
Tytaniczne starcie krystalicznie dobrego PO z bezdyskusyjnie złym PiSem. Z jednej strony partia inteligentów, ludzi z wielkich ośrodków miejskich, z drugiej strony - niedouczone chłopstwo z naostrzonymi widłami tylko czyhające by rozpętać jakąś burdę.
Z kim ja tutaj próbuję dyskutować. Przedszkole spać.
Z dzisiejszego Głosu Wielkopolskiego:
"W odczuciu wielu oświęcimian władza w tej sprawie od początku kręci. Ci, którzy widzieli przez ostatni rok przejazdy kolumny rządowej z Beatą Szydło, twierdzą, że nie używa ona w mieście sygnałów dźwiękowych; czy w feralny piątkowy wieczór używała - nie wiadomo.- Właśnie - nie wiadomo! A wierchuszka policji i resortu spraw wewnętrznych już w sobotę wydała wyrok - irytują się ludzie.
Kolumna miała jechać 50 km na godzinę. - To skąd obrażenia pani premier powyżej siedmiu dni oraz złamania u borowca? (...)
I najważniejsze: gdyby prawidłowo oznakowana kolumna jechała w zwartym szyku, seicento Sebastiana nie miałoby prawa wcisnąć się między pierwsze auto a limuzynę pani premier (...)
Według podawanej w weekend oficjalnej wersji Sebastian miał głośno słuchać muzyki - prorządowe media donosiły nawet, że "przez słuchawki". Tymczasem jego radio było w schowku, a w telefonie wyczerpała się bateria. Co więcej - chłopak miał uchyloną szybę, więc wbrew weekendowym insynuacjom władzy i jej mediów - słyszał odgłosy z zewnątrz".
^^Arogancja władzy. Szukanie kozła ofiarnego. Debilne wypowiedzi ministra Błaszczaka i wiceministra Zielińskiego, którzy latają do mediów jak ze sraczką i przed procesem sądowym ogłaszają już winnego. Komentarze Kaczyńskiego i zaczadzonych wyznawców PiS, co bardziej radykalne oskarżają tego chłopaka o próbę zamachu.
No to się ludzie wkurzyli i pokazali władzy faka. I tyle, stąd zbiórka kasy na nowe "seiko". Na nowiuśkie auto dla pani premier, a wcześniej ministra Macierewicza zbierać nie trzeba - tutaj władzuchna już sobie kupi co trzeba za NASZĄ kasę, bez zbiórek. Nawet za sparciałą gumę Dudy już zapłaciliśmy.
Dalej za Głosem Wielkopolskim:
"W śledztwie (...) najważniejsze są trzy kwestie: czy kierowca seicento włączył kierunkowskaz podczas skrętu w lewo, z jaką prędkością jechały auta kolumny rządowej i czy emitowały sygnały świetlne oraz dźwiękowe"
^^ Co wiemy do tej pory? Na pewno były włączone sygnały świetlne (nagrania z monitoringu) w pierwszym i trzecim samochodzie kolumny. Co do sygnałów dźwiękowych - borowcy twierdzą, że były (ale są stroną w sprawie), kierowca seicento, że nie (jest stroną w sprawie), inni świadkowie twierdzą, że słyszeli "syreny" (mogą kłamać/mataczyć lub źle słyszeli), dwóch świadków twierdzi, że "syren" nie słyszało (mogą kłamać/mataczyć lub nie dosłyszeli).
Przydałyby się zeznania dwóch kierowców aut, które jechały za seicento - ale borowcy tych ludzi puścili, nie spisali ani ich danych, ani nr rejestracyjnych samochodów, totalna amatorszczyzna albo celowe działanie ;-).
Ludzie bywają jednak omylni, natomiast bezstronne są maszyny. Kwestie czy były włączone syreny, jaka była prędkość rządowych aut i czy kierowca seicento włączył migacz rozwiałyby rejestratory z auta nr 1 i 3 - te nie kierują się sympatiami politycznymi. No, ale jakoś tak zupełnie przypadkowo "nie zanotowały żadnych danych" :D
Ludzie nie przesądzając o winie/współwinie/niewinności tego chłopaka widzą, że władza mataczy. Ma coś do ukrycia. Kombinuje jak "koń pod górkę". Nie jest to dziwne, tylko ślepy by nie zauważył albo głupi. Albo pisowski troll :).
Na marginesie zbiórki.
Idol "ludzi inteligentnych inaczej" ujawnia prawdę! Szokujące podobieństwa między wypadkiem premier Szydło a wypadkiem księżnej Diany by Mariusz Max Kolonko:
1) wypadek księżnej Diany w 1997 vs. wypadek premier Szydło w 2017 - a więc równe (no, prawie, bo księżna Diana zginęła pod koniec sierpnia) 20 lat! Przypadek? Nie sądzę...
2) "tam był słup, tutaj było drzewo" - a więc zarówno "słup", jak i "drzewo" w języku francuskim kończą się na literę "e"! Przypadek? Nie sądzę...
3) "wtedy samochód jechał z prędkością 100 km/h, tutaj mówi się o 50 km/h" - a więc równe 50 km/h! Przypadek? Nie sądzę...
4) "wtedy zajechał drogę FIAT uno, biały, teraz był to FIAT sesento, czerwony" - a więc najpierw biały, a później czerwony, czyli kolejność barw jak na POLSKIEJ fladze, do tego marka fiat ma silne motoryzacyjne związki z POLSKĄ! Przypadek? Nie sądzę...
5) "wtedy księżna Diana nie miała zapiętych pasów, tutaj premier Szydło miała zapięte pasy" - w tym przypadku analogia jest chyba dla wszystkich oczywista! Przypadek? Nie sądzę...
Od siebie podam panu Mariuszowi kolejne tropy, o których chyba (chyba, bo nie chce mi się już tych jego bzdur słuchać) nie wspomniał:
6) księżna Diana jechała mercedesem, a premier Szydło audi - obie marki są NIEMIECKIE! Przypadek? Nie sądzę...
7) zarówno mercedes, którym poruszała się księżna Diana, jak i audi premier Szydło były czarne! Przypadek? Nie sądzę...
8) księżna Diana zginęła w Paryżu, a więc STOLICY Francji, z kolei premier Szydło od ponad roku na co dzień pracuje w Warszawie, czyli STOLICY Polski! Przypadek? Nie sądzę...
9) księżna Diana jechała ze swoim kochankiem, natomiast premier Szydło z funkcjonariuszem BOR! Przypadek? Nie sądzę...
10) and last but not least: księżna Diana przez tabloidy była uznawana za jedną z najpiękniejszych kobiet świata mającą jakiś tam wpływ na politykę, z kolei premier Szydło przez tabloidy nie jest uznawana nawet za najładniejszą kobietę w swoim rządzie! Przypadek? Nie sądzę...
A więc wyszło szydło z worka!
Fenkju, Mariusz! Fenkju!
nie nabijaj sie z maxia, zycie w juesej troche kosztuje, musi facet sie starac aby publike trzymac co by mu odslony nabijalo, w przeciwnym wypadku do pracy bedzie musial isc.
Trzeba policzyć te groszkówki co mi zalegają od dwóch lat i je przelać na jakiś szczytny cel.
Cóż, im więcej uzbierają tym większa szansa, że jakiś zdesperowany cwaniak też spróbuje się załapać na kasę i pójdzie w ślady, tym razem z premedytacją. Czym by to nie było wedle intencji (a i ta popaprana), de facto jakby Polacy wyznaczali nagrodę pieniężną za głowy własnych rządzących - pomysłodawca jest tego świadom, jak czytam na stronie zbiórki, bo cytuje Kaczyńskiego, któren zwrócił na ów fakt uwagę. Przeglądając internety dochodzi się do wniosku, że adekwatnie nastawionych do PiSu nie brak. Takie bardzo swoiście demokratyczne głosowanie portfelami.
podbije
Moje auto wazy jakies 1.5 tony i przez tydzien stalo na podjezdzie wiec troszke hamulce przyrdzewialy i piskliwy dzwiek sie wydobywal z nich. Stwierdzilem ze na osiedlowej uliczce pobawie sie w hamowanie. Przy mocnym hamowaniu z 50km/h auto zdecydowanie zatrzymuje sie na dystansie mniejszym niz 20 metrow :)
Skoro ten borowik sprasowal maske jak na zdjeciach to albo nie hamowal, albo mial conajmniej 80 km na liczniku w momencie kontaktu. to 80 to dla przecietnego kierowcy w przcietnym aucie. skoro tutaj mamy zawodowego kierowce, pancerne auto i specjalne hamulce to pewnie bylo ponad 100 w momencie kontaktu.
Masa auta nie do końca ma wpływ na drogę hamowania. Albo inaczej, jeżeli każde auto miałoby takie same hamulce (ten sam typ tarcz, ich średnica i materiał) to rzeczywiście odległość hamowania różniłaby się w zależności od m.in. masy pojazdu, ale... układy hamulcowe projektowane są pod konkretny model samochodu, oczywistym będzie, że w kompaktach i samochodach miejskich układy te będą mniej sprawne, ale już w autach sportowych będą wykonane z innych materiałów.
Zakładając że samochód o jednakowym stanie opon, identycznym stanie układu hamulcowego (tarcze, klocki, płyn hamulcowy), tej samej temperaturze układu hamulcowego, tym samym współczynniku tarcia o nawierzchnię i wreszcie identycznym czasie reakcji kierowcy, w przypadku prędkości 50 km/h zatrzyma się na odległości 26 m, to przy 75 km/h zatrzyma się 28 metrów dalej, a przy 100 km/h zatrzyma się dopiero w okolicach 100 m.
A do prawidłowych wyliczeń trzeba dużo więcej danych :)
Nie wiem jaka była długość hamowania w tym wypadku, ale zakładam dość podobnie jak Ty, że jej właściwie nie było.
Zresztą na odległości 10 m i tak nie mieli by szans wyhamować (tyle chyba jest między skrzyżowaniem, a drzewem).
Więc uderzenie musiało nastąpić z +/- 10% prędkości sprzed skrzyżowania.
Co do zniszczeń pojazdu, to, że było pancerne nie znaczy, że nie może się wyginać :) dodatkowo pochłonięcie energii przed zderzak (wygięcie zderzaka) poprawia bezpieczeństwo wewnątrz (tak w telegraficznym skrócie). Pancerność samochodu natomiast ma za zadanie ochronę przed pociskami (tu nie chodzi o to, aby pocisk się odbił od karoserii jak od klaty Supermena, ale aby wszedł w taki sposób w pancerz, aby w nim wytracił prędkość i energię), a nie drzewami :) Też pytanie której klasy pancerności był pojazd etc.
Na szczęście z własnego doświadczenia nie wiem jak wygląda samochód który walnie w drzewo przy danej prędkości, więc ciężko mi się wypowiadać czy wygięcia świadczą o prędkości 10 czy 200 km/h; mogę się jedynie domyślać, że prędkość audi była powyżej (i to pewnie sporo) 50 km/h ponieważ:
1. kierowca nie opanował auta (ale chyba coś padało, więc też jest prawdopodobna niska prędkość, ale wtedy kierowca cinkacza pewnie by zdążył)
2. cinkacz odskoczył od środka drogi (ale to bardziej wina różnicy mas pojazdów)
Sulik, gwarantuje Ci ze to audi jest w stanie zatrzymac sie w 12 metrach z 50km/h/ Tam nie ma zwyklych hamulcow. Tym bardziej ze masa jest dosc spora. Tarcze sa duzo wiekszej srednicy oraz ucisk na szczeki jest znacznie wiekszy. Nie podam liczb bo nie znam dokladnej specyfikacji auta ale auta tego typu sa robione tak aby zatrzymywaly sie momentalnie bo czesto sytuacja tego wymaga lub moze wymagac, jako ze woza VIPow.
Masa lub moze lepiej pancernosc auta ma rowniez ogromne znaczenie w "zwijaniu" sie . Wiecej materialu powoduje znacznie lepsze pochlanianie energii anizeli jest to w przypadku zwyklego auta tej samej klasy. Poichalanianie energii jest onaczej rozlozne niz w zwyklym audi. Zwykle a8 przy dzwonie w drzewo sprasowaloby caly przod aby jak najwiecej energii pochlonac. Ale dzieki temu osoby w aucie znacznie mniej odczuwaja wypadek. Dodatkowo z zalozenia, po dzwonie to auto powinno byc w stanie dalej pojechac, niekoniecznie duza odleglosc ale na tyle daleko aby oddalic sie z miejsca zagrozenia.
Nie bede teraz szukal, ale czasem w necie mozna znalezc opracowania bazujace na modelach zniszczen dla roznych aut wykozystywanych przez producentow w celu zrobienia takiej konstrukcji aby jak najlepiej pochlaniala energie.
Poza tym, cala ta dywagacja na temat tego ile jechal i i le mial podczas dzwona jest bez sensu. Przeciez przy dzwonie licznik sie zawiesz i mozna dokladnie sprawdzic. Jesli do tej pory nie ma takiej informacji znaczy ze rzad nie chce jej ujawnic bo jest dla nich niewygodna.
Dracula jeżeli masz rację z tymi 12 m przy 50 km/h, to gdyby kierowca użył hamulca, to przy uderzeniu w drzewo miałby z 5-10 km/h. Pytanie czy użył i czy na pewno było 50 km/h. Bo niestety droga hamowania wraz ze wzrostem prędkoości 2x wydłuża się 3-4 razy.
Dodatkowo zawsze jest jeszcze kwestia czasu reakcji kierowcy oraz czasu reakcji układu hamulcowego i tutaj w zależności już od sprawności tych podzespołów w aucie może być różnie.
ps. jest mowa o braku nagrań z 1 i 3 samochodu, a co z nagraniem z samochodu numer 2 ? znając fpsy nagrania oraz widząc odległości na filmie można obliczyć prędkość w przybliżeniu :)
Wszystko jest do zrobienia, ciekawe czy będzie "komisja śledcza" :)
ps2. obserwując niektóre przykłady przetargów u nas, może się okazać, że wypadku by nie było gdyby jak w przypadku Dudy opony były z odpowiednim bieżnikiem :) A może auto na papierze wyglądało dobrze, a było słabe ?
Jeszcze jedna sprawa dotyczy obrażeń ludzi w aucie, z jednej strony wygląda to na obrażenia spowodowane dużo większą prędkością (tak jak piszesz te auta powinny lepiej kompensować uderzenia i tym samym powodować mniejsze obrażenia ludzi wewnątrz) niż BOR się tłumaczy, z drugiej strony kto wie, czy przetarg nie był lewy :P (a o by była jazda), a trzeci aspekt jest taki, że pani premier, spędziła w szpitalu tydzień i teraz pytanie czy "Kowalskiego" też by z tymi samymi obrażeniami trzymaliby tydzień czy krócej ?, a może dłużej ?
Na te i na wiele innych pytań pewnie nigdy odpowiedzi nie dostaniemy, a jak nawet dostaniemy, to będzie sporo zwolenników teorii, że było inaczej.
Osobiście sam już nie wiem co o tym myśleć.
Wszelkie kwestie załatwiłoby zwykłe nagranie z np. ostatniego samochodu, ale jego na pewno się nie doczekamy.
Obawiam się tyko o to, że jak jeszcze przed zbiórką kasy kierowca cinkacza miał szanse dogadać się na drodze przedsądowej, tak teraz batalia, będzie bardzo długa i kosztowna.
Sulik - to czy audi wychamuje w 20 metrach czy nie jest dosc prosto sprawdzic. Dla zwyklego pojazdu wystarczy dowiedziec sie od producenta ile sumarycznej sily ucisku maja hamulce i policzyc droge hamowania. Uklad haumlcowy jest tak konstruowany ze nie trzeba zadnych wartosci zakladac na oko. Rozmiar, tarcz, srednica kola, rodzaj ogumienia, to wszystko jest wziete pod uwage juz na etapie projektowania ukladu hamulcowego.
Oczywiscie to teoretycznie proste rozwiazanie nie jest juz takie proste w przypadku rzadowego a8 bo w tym przypadku z uwagi na klauzure tajnosci, audi raczej nie udostepni takich danych :)
Dla mojego auta, wazacego 1680kg, liczona droga hamowania na podstawie specyfiki hamulcow to 14 m z predkosci 50 km/h. Oczywiscie nie obejmuje to reakcji kierowcy. W sytuacji kryzysowej nie wiem czy bym nie zaliczyl dzwona bo zawodowym kierowca szkolonym do przewozy vipow nie jestem, ale w warunkach kontrolowanego hamowania, jak juz pisalem zmiescilem sie spokojnie w 20 metrach.
Drackula [66]
albo mial conajmniej 80 km na liczniku w momencie kontaktu
Pan minister Błaszczak powiedział, że miał 50 km/h.
Drackula -> Moje auto wazy jakies 1.5 tony...
1. A8 ktore walnelo w drzewo wazy ~3 tony,
2. Przy probie ominiecia czegos np zajezdzajacego droge fiacika, zdecydowanie sie nie hamuje szczegolnie jak jest slisko, bo mozna stracic kontrole nad autem
3. Od miescia "zderzenia" do drzewa jest ok 22m przy predkosci 50km/h pokonanie ich zajmuje ok 1.6 s
4. Kierowca mogl sie spodziewac ataku (zapewne serca bo kto chcialby premier cabulandi zabic :P), bo tylko debil lub slepiec puszcza jedno auto z kogutem i nie rozglada sie czy nie ma wiecej :P i pcha sie pod nastepne :P
Ta zbiórka jest śmieszna,mam nadzieje że pieniądze nie zostaną tak zmarnotrawione... Szkoda że tylu ludzi w imię chorej ideologi poparło tę akcję
http://prostozmostu.pl/zbiorka-na-seicento-dawno-zakonczona-organizator-zniknal-z-kasa,4567.html
Jeżeli to nie fejk, to byłby lol roku, a to dopiero luty :C
To bylo do przewidzenia pisalem nawe wyzej ze tak to sie skonczy, oczywiscie glupich nie sieja wiec 150k uzbierali :P Typ mieszkajacy za granica z dlugami polsce, ktory zbiera kase na portalu ktorego jedynym zabezpieczeniem przed oszustami jest "nos" wplacajacego, przecierz to az prosi sie o zrobieni ludzi w ch...... :D Dodatkowo tak naprawde nie wiadomo czy ktos sobie nie pozyczyl danych osobowych tego typa :D
zniknal, nie zniknal, wazne ze bylo to robione w dobrej wierze i ludzie zademonstrowali przeciw.
https://twitter.com/wybranowski/status/835427348103180288
W sumie moglem sie spodziewac ze wczesniejsze info to bullshit
To bylo do przewidzenia pisalem nawe wyzej ze tak to sie skonczy
W sumie moglem sie spodziewac ze wczesniejsze info to bullshit
Musisz byc chyba jednak bardziej zdecydowany...
w 73 chodzilo mi o to ze strona http://prostozmostu.pl to jakas gowniana strona jak widac wiarygodnosc ma jak rzad :) mialem to dopisac, ale teraz juz za pozno :)