Recenzje Sniper Elite 4 – bardzo dobra powtórka z rozrywki
Jak smaczny ten kotlet, to może być i odgrzany :D
Raz popełniłem błąd i kupiłem 3 część, widocznie niektórzy mają niestrawność na kotlety odgrzewane kilkukrotnie, no cóż może 5 powieje nowością jak im fan-base spadnie trochę ;D
Model dystrybucji przekreśla dla mnie tą gre...
Może kupie jak bedzie za 2€ w jakimś bundlu, albo będą dawać za free jak v2
grać, nie grałem:) ale jednej rzeczy nie rozumiem: ok, ogólny ton recenzentów pozytywny, twierdzi autor, ale ci pozytywni jednoczesnie zauważają, "[...] wtórność, błędy w działaniu AI oraz słabo zarysowaną fabułę. To ostatnie wynika z nieangażującego scenariusza, jak również z błędów i niedociągnięć w prezentacji samej historii." No to jak? Skoro zarzuty takiego az kalibru to skąd pozytywna ocena?
Wypunktowanie wad to jedno. Inna sprawa to, ze zalety i frajda z grania moze z powodzeniem je przeslaniac, tym bardziej, ze np. Sniper Elite nigdy nie bazował na fabule - to nie Uncharted - i nie musi ona tu odgrywac glownej roli, a mało rozgarniete AI to standard w kazdej jednej grze teraz oprocz The Division...
Gram od wczesnego popołudnia. Wszystkie jest nieco lepsze niż w trzeciej części. Mnie cieszą ogromne mapy, która naprawdę są duże jak na tę skradankę.
Wyeliminowano kilka niedoskonałości:
- Snake może zeskakiwać z drabiny,
- Snake przeskakuje przez więcej przeszkód,
- odgłos wystrzałów już nie tak razi,
Zostało też kilka irytujących elementów:
- "alert system" jest tak toporny, jak sztuczna inteligencja Niemców,
- aż się prosi, żeby gracz mógł wspinać się po stromych skałach choćby w wybranych miejscach.
Ostatecznie największą zaletą jest możliwość skradania się po całej mapie i bezszelestne eliminowanie przeciwników. To rzeczywiście stawia pod znakiem zapytania kategorię gry jako snajperską. Dla mnie do bardziej skradanka niż gra snajperska. Jeśli ktoś chce robić rozwałkę, strzelać z 200 metrów i czekać na rozwój wydarzeń, ten nie nacieszy się grą.