Studio Obsidian Entertainment już nie pracuje nad Armored Warfare
No cóż, ciężko być konkurencją dla World of Tanks, poległ War Thunder (bo nikt mi nie powie że papierowy model jazdy i fizyka z WT mają jakikolwiek start do tej z WoTa), polegnie i Armored Warfare. A szkoda bo monopol daje Białorusinom z Wargamingu możliwość popuszczenia wodzy fantazji w kwestii ilości premium czołgów, które co nowsze to są zdecydowanie op w porównaniu do zwykłych, liniowych jak i kwestia całkiem sporych pieniędzy, które to WG za to wszystko sobie żąda.
Tylko że my com to zagraniczna wersja mail.ru a mail.ru nie dawono zakupiło cały wargaming więc ruskie posiadają obie gry o czołgach już nie białoruśniom bo mówię mail.ru wykupiło wargaming poza tym amrored warfe ma tryb pve i dużo ludzi gra tam średnio szuka 0.30 sec na mecz.
Bzdura. Nic mi nie wiadomo o tym żeby Mail.ru wykupiło Wargaming. Może i by chcieli, jakieś tarcia między nimi są ale póki co nic z tego. To już taka kacapska mentalność: najpierw próbują podrabiać, a jak im nie wychodzi to na chama chcą przejąć.
Od początku nie rozumiałem po co Obsidian w ogóle się pcha w tę grę. Tzn. wiadomo - chęć popłynięcia na fali sukcesu World of Tanks. No, ale nie każde studio - zwłaszcza tak stosunkowo małe - nadaje się do "robienia wszystkiego".
BTW
Kolejne przykre dla Obsidiana doświadczenie z (dużym) wydawcą. Coś mi mówi, że - jeżeli nie dostaną zlecenia zrobienia gry na licencji - będą się wiązać już tylko z Paradoxem...
Klony zawsze polegną. Ktoś kto już poświęcił czas na grę A nie będzie chciał robić tego samego od początku w klonie. War Thunder miał tą okazję zrobić konkurencję. Mógł zgarnąć graczy chcących większego realizmu i wyzwania. Niestety postanowili iść w kierunku gier WG, przez co wyszła totalna klapa. System stworzony do realistycznych starć musiał zostać odpowiednio zmodyfikowany, przez co ani nie jest tym czym powinien być, ani nie nadaje się do arcade'a. Dodatkowo zapowiadające się "kajaki" też nie wyglądają ciekawie.
@ManlnFlames kiedy niby War Thunder poległ według ciebie? WT ma znacznie lepszą fizykę od WoTa, już nie wspominając o tym że WT nie ma elementów pay2win (amunicja za golda), czołgi nie mają pasków życia i nie znikają magicznie sprzed pola widzenia.
Właśnie fizyka jazdy jak kartonem i to na dodatek pustym oraz schodzenie na jeden strzał od każdego czołgu mnie od WT natychmiast odrzuciły. A mówiąc "poległ" miałem na myśli, że nie jest żadną dla WoTa konkurencją, taka przenośnia.
Tylko wiesz, że WT właśnie o to chodziło. Kto grał w wot, temu ciężej będzie się przestawić na WT. WOT jest uproszczony bo grają też tam bardzo młodzi ludzie. W WT trzeba się liczyć z każdym pociskiem. Jeden może cię zabić na hita a drugi tylko lekko okaleczyć. Fizyka WT dobrze odwzorowuje zachowania czołgów. Czy akurat WOT musi być wskaźnikiem jak mają czołgi się poruszać?
Jeśli w WT fizyka odzwierciedla poruszanie się czołgów, to musieli coś zmienić, jak kiedyś kiedyś próbowałem zagrać, to nie czuć było ciężaru czołgów, jeździły jak samochody w NfS ;) No ale pewnie, co kto lubi, mnie tzw "one shoty" w wocie strasznie denerwują, a jak miałby to być standard jak w WT to nie dałbym rady.
Nie spotkałem się ze znikaniem czołgów od TAK w WT sorry ale, jak wiedzie za krzaki, skałę to trudno mówić o znikaniu, ale nie zdarzyło mi się by 2 km nie widzieć czołgu W WOT na 20 metrach czołgi znikają i nie że chowają się tylko znikają, w ogóle to nie do porównania gry są Jedna to bardziej symulator i tam pociski mają Ogromne znaczenie (ilość) a druga to typowe arcade, Obie gry lubię i w obu widzę coś ciekawego, lepsze WT zawsze dla mnie będzie miało dużo lepsze : Grafika, optymalizacja, wielkość map, zachowanie czołgów, multi konto bez przechodzenia na inne gry (chce jechać czołgiem jadę czołgiem , chce samolotem lecę samolotem jeśli chodzi o realizm to WOT nie ma startu do WT. Co więcej WOT ma w. du.ie to że Dążył ktoś do danego czołgu tyle czasu ( w tym wypadku WT-auf-E100) oni chcą by był inny i go zabierają A to że gro ludzi specjalnie robiło tą linię właśnie dla tego czołgu to ich nie obchodzi. Mapy w wocie to paranoja Głównie gra się na 2-3 mapach w ciągu dnia (średnio może 5 w tym kilka razy zmieniona kondygnacja) zmiana stron na mapie TO NADAL TA SAMA MAPA, Tyle fajnych map było i przestały istnieć bo gra Wot to głównie P2W. Sprawdzałem wielokrotnie i z kątem premium staty rosną jak odsetki w banku, a bez konta to jakbym zatwardzenie dostał, już pa licho z tymi statami bo one najmniej mnie interesują ale lepiej się gra na Premce, mniej dingów jest, więcej wygranych.. W WT nie odczuwam tego.
Ale mimo wszystko i w Wocie i WT mam wiele godzin spędzonych i obie gry są spoko. co do AW to tryb PVE jest super ale szkoda że gra robi się Wot 2 - dzięki temu że jest jeden właściciel.:(
Według mnie to dobra wiadomość. Przynajmniej Obsidian będzie mógł skupić się na tym, co wychodzi mu najlepiej.