Od dłuższego czasu zbieram się do wymiany laptopa, mając na uwadze to iż jedyne rzeczy na które zwracam uwagę to szybkość, mobilność i wygląd wybór padł na coś od Apple'a. Nigdy nie miałem do czynienia do ichnim sprzętem, ale stwierdziłem, że skoro ma być to zakup na dłuższy czas (myślę, że te minimum 4-5 lat będę chciał spędzić na jednym sprzęcie) mac będzie dobrą opcją. Ponadto znalazłem oferty które jakoś specjalnie nie szokują swoją ceną.
Przechodząc do rzeczy - stoję przed wybór dwóch Macbooków Air wersja z 2015.
Jeden ma 11" cali, drugi 13", jednakże pomijając wymiary różnią się też parametrami. Kolejno, specyfikacja tego mniejszego:
• Procesor: 1,6 GHz Intel Core i5
• RAM: 4 GB 1600 MHz DDR3
• Dysk Twardy: 120 GB SSD
• Grafika: Intel HD Graphics 6000 1536 MB
• Oprogramowanie: OS X 10.12
i większego:
• Procesor: 1,6 GHz Intel Core i5
• RAM: 8 GB 1600 MHz DDR3
• Dysk Twardy: 128GB SSD
• Grafika: Intel HD Graphics 6000 1536 MB
• Oprogramowanie: OS X 10.12
I tak prawdę mówiąc, poza ilością RAMu i delikatnie większym dyskiem, ten mniejszy nie różni się niczym (poza wymiarami matrycy ofc), a jest tańszy o 1000pln (2800 mały - 3800 duży).
Co byście polecali?
Zdecydowanie model z 8GB RAM. Warto dopłacić, różnice odczujesz w przyszłości. Poza tym 13 cali jest idealne rozmiarowo.
Dlaczego różnicę odczuję w przyszłości?
Wiadomo, 8GB to zawsze większa szybkość, ale w sumie nie mam zamiaru zaśmiecać komputera różnymi niepotrzebnymi aplikacjami, a z tego co wiem Apple ogólnie ma szybki sprzęt.
To, że Apple ma szybki sprzęt, to wrażenie, ponieważ nie ma tego z czym porównać. Ta sama platforma sprzętowa (np Macbook Pro) działa szybciej pod np. Linuxem niż MacOS. Taka ciekawostka. Ja mam Macbooka Pro 13" i kupiłem go tylko dlatego, że mogłem go kupić w Kanadzie taniej i inne laptopy z tej samej półki nie były szczególnie tańsze (np. Dell XPS 13, kosztował podobnie, jakieś Lenovo thinkpady w podobnej konfiguracji były może 600 zł tańsze). U nas niestety dystans cenowy do innych producentów jest bardzo duży i w życiu bym się na Macbooka nie zdecydował. Z drugiej strony dobrze trzymają cenę, ale teraz zdecydowałbym się prawdopodobnie na Dell XPS 13 + Linux.
Jeżeli jest jeszcze szansa że zdecydujesz się na coś innego tutaj jest ciekawa oferta http://sklep.hyperbook.pl/laptop_customization.php?products_id=25895 sam sobie możesz skonfigurować naprawdę sensownego ultrabooka. No i oczywistą zaletą jest to że sprzęt będzie nowy (może jeszcze to że firma jest polska jeżeli coś takiego cie interesuje)
Miej na uwadze, że procesory w tych makach są wolniejsze od Core2Quadów z 2007 roku, a OS X to najbardziej ociężały domowy system operacyjny.
Airy są dobre jako zabawki do przeglądania neta, czy czytania maili. Innymi słowy jako dodatkowy, lekki i mobilny komputer. Jako główny komputer się kompletnie nie nadają.
8 GB RAM to absolutne minimum dla OS Xa, bez tego wszystko będzie mulić. Miej też na uwadze, że dzisiejsze Apple bardzo szybko postarza sprzęt i przestaje go wspierać. W czasach, gdy co roku trzeba było zapłacić te 100 zł za update OS Xa nie było takich problemów. Teraz gdy update'y są darmowe, każda kolejna wersja systemu chodzić wolniej mimo iż nic nowego nie wnosi.
Przykładowo Safari nie przetwarza HTML5 na CPU starszych niż Sandy Bridge, co jest najgłupszą rzeczą jaką spotkałem. Wystarczy odpalić Chrome i od razu masz wsparcie dla wszystkich standardów. Nie mówiąc o tym, że na maku możesz zainstalować Windows 10, który nie tylko działa znacznie szybciej niż OS X, ale również jest bardziej stabilny.
Z tych powodów trudno polecić Maka osobie, która chce go używać 4-5 lat. Moim zdaniem użyteczność tych komputerów to góra 3 lata, później użytkowanie takiego komputera to sama frustracja, chyba że zainstalujesz tam Windows.
Airów dotyczy to w szczególności, bo z racji mobilności są wyposażone w najsłabsze, bo bardzo energooszczędne CPU.
Mac OS X swój urok ma, a laptopy Apple to porządnie wykonane sprzęty i tak naprawdę wcale nie droższe od dobrym maszyn z Windowsem jak np. Surface Pro 4.
Ja osobiście wolałbym Surface od Microsoftu niż laptop Apple mimo iż korzystam z maka praktycznie na co dzień.
Apple to porządnie wykonane sprzęty
Niestety ich sprzęty psują się tak jak każde inne. Np. w Macbookach Pro notorycznie odkleja się od pokrywy szybka okalająca matrycę przez co obok ekranu widać pęcherze powietrza, które momentami dają wrażenie pękniecia. Dla przykładu miałem już 3 Thinkpady Lenovo, T430s, T440s oraz T450 i nie miałem z nimi żadnych problemów. A w tyłek dostawały ostro, bo dwa z nich służbowe i widziały wiele, włącznie z temperaturą -40 stopni i śniegiem.
Szczerze? Żadnego. Jeżeli nie jesteś przywiązany do marki, to nie pchaj się w to bagno. Okropnie drogi, kiepski sprzęt. Książkowy przykład owczego pędu.
Rzuć okiem na jakieś ultrabooki, albo sprzęt 2w1. Świetny jest Surface Microsoftu, ale jest też wiele innych alternatyw. Dell robi przyjemny sprzęt.
I mówię to z własnego doświadczenia. Używałem służbowo i to była katorga. Obecnie mam Surface i nigdy więcej nie chcę patrzeć na jabłko.
Śmieszne rzeczy niektórzy piszą :) U mnie w firmie jest kilkadziesiąt MacBooków. Sprzęt jest katowany jak mało co przez ludzi którzy jako ostatnia rzecz na świecie rozumieją pojęcie dbania o komputery. Te ultrabooki jeżdżą, latają, nie jeden raz spadają. Generalnie są bardzo intensywnie użytkowane. Przez 3 ostatnie lata zepsuł się...jeden. Zepsuł bo został zalany kawą. Aha, na maki przeszliśmy po problemach z Acerem i później Dellem. Chociaż jeśli miałbym kupować coś na Windows to właśnie XPS 13. Tyle, że na MacBooku można mieć Windows obok macOS a na delku o macOS można zapomnieć, wiec... :]
Surface fajny sprzęt ale jeśli ktoś pisze że jabłko drogie i poleca Surface, to trudno to nawet skomentować :] Poza tym Surface jak fajny by nie był to nie jest konkurencja dla MacBooków bo to zupełnie inny typ sprzętu :]
