Wiadomość Fallout 4 - High Resolution Texture Pack już dostępny

Na szczęście mod "High Resolution Texture Pack" jest opcjonalny i nie musimy to zainstalować. W Internecie są mnóstwo mody upiększające do F4 od tych, co znają się na rzeczy.

P.S. Minusy? Proszę o argumenty.

Nie broniłem Bethesda za High Resolution Texture Pack. Chyba źle to wytłumaczyłem za pierwszym razem, albo ktoś źle mnie zrozumiał. Ale dzięki za odpowiedź.

Beka z ciebie :) To ze twoj rig to gowniak to nie znaczy ze kazdemu tak chodzi :) Ja specjalnie dla F4 kupilem nowy pc (960 4gb + i5 4460 + 8gb ram) i gra od poczatku do konca bez modow i niczego na ultra 60 fps chodzila. Teraz mam lacznie 69 modow z nexusa + enb i gra chodzi na ultra na 45 fps (wiadomo ze to obciazy pc). Paczka tekstur swoja droga jest kiepska zgadzam sie ale musze jednak obronic bethesde przed bullshitem, ktory ty tu siejesz. Gameplay nie jest zly, jest dobry a fabula to gniot. Gra robiona pod takich casuali jak zapewne ty :)

świat nie jest wcale większy niż u konkurencji, za to ostro poszatkowany ekranami ładowani no i ta niedzisiejsza grafika, przy takich warunkach F4 powinien być najlepiej zoptymalizowaną grą na rynku a jest odwrotnie. Jeśli koś szuka ciekawych postaci, fabuły narracji czy interesującego świata to zwyczajnie tu tego nie znajdzie, wszystko jest sztampowe, proste i nie kryje się za tym żadne tło. F4 to parodia z niezłym strzelaniem i eksploracją ale to za mało żeby utrzymać kogoś przy grze bo zbyt szybo nudzi.

Zgadzam się z kolegą w 100%.
Po pierwsze, sam gram na GTX 970, i5 4690k i 16GB ram i nie miałem z tą grą żadnych problemów, spadków czy cięć nawet przy włączonych kilkunastu modach.

Po drugie, również bawi mnie to, że ktoś nie lubie danej gry, ale musi pierdolić bzdury, jaka jest słaba. Ja np. nie lubię seri Dark Souls, ale nie pierdole pod każdym wątkiem z Nią związanym jaka to jest chujowa gra dla małp. Jak nie lubisz zwykłego mleka, to pij bez laktozy, a nie biegaj po mieście z transparentem "jebać krowy".

Po trzecie, dobrze, że dali ten textures pack. Jest darmowy, jest opcjonalny, więc już w ogóle nie widzę powodu do gównoburzy na ten temat.

Trzeba docenić to co zostało w Falloucie 4 dobrze zrobione czyli eksploracja, system rozwoju postaci, klimat no i otwarty świat bo z tego słyną produkcje bethesdy a jeśli ktoś nastawiał się na mega wciągającą fabułę...

Po pierwsze fallout nie jest grą eksploracyją, jak serii TES, tylko mocno nastawioną na historię oraz bardzo rozbudowany system rozwoju postaci. Ale nie najgorsza eksploracja w grach od bethy . Jest trochę lepiej niż f3.

System rozwoju postaci dobrze zrobiony? Nie wiem w coś grał ale chyba w coś innego niż ja ponieważ system został niepotrzebnie spłycony i nie było im tego mało to jeszcze musieli wszystko spierdolić koncertowo. Jak zobaczyłem ekranu awansu to odechciało mi się z nim zapoznawać. A największym szokiem była dla mnie możliwość zwiększania mocy atrybutów S.P.E.C.I.A.L.

W tej grze nie było klimatu. Nie czułem żadnego zagrożenia w związku z tym światem po katastrofie nie było też czarnego humoru w jakiej kowliek ilości.

Świat był paskudny i trochę zbyt naszpikowany miejscówkami ( tak uznaje to za problem) przez co miałem problem z klimatem postapo. Czułem się jakby te atomówki jednak nie pieprzły tylko ktoś się strasznie spierdział i ludzie zaczeli uciekać i przesiedlać się w inne miejsca.

A co do nastawiania się na super historię to jak miałem tego nie robić jak w falloutach zawsze chodziło o fabułe, postacie oraz historie poboczne.

I dochodzi jeszcze to jak głębko w dupie betha ma to co zostało stworzone w uniwersum fallouta. Fakt ten wychodzi już na początku, chodzi o hibernacje. Ci co grali w dwójke pewnie pamiętają o co mi chodzi.

Nie zaprzeczam, że Fallout 4 to niezła gra i można dobrze się bawić (nie wszyscy). Ale nie zmienia to faktu, że jest to najsłabszy część z całej serii Fallout i mogłoby być dużo lepiej. Bethesda poszedł na łatwiznę.

Każdy ma trochę inny gust.
Wiele osób uważa, że najlpeszym Falloutem w 3D było New Vegas, którego ja osobiście nie trawię. Podchodziłem do tej gry 4 razy i po kilku godzinach odpuszczałem. Fallout 4 jest fajną grą post-apo. Poza tym nie oszukujmy się, w grach od Beth, nie ma dobrej fabuły od samego początku. Tu chodzi o eskplorację, znajdźki, wolność wyboru ścieżki itd.

Moją ulubioną grą od Beth jest Morrowind, spędziłem w niej mnóstwo czasu i bawiłem się doskonale, a szczerze mówiąc nie pamiętam nawet jaka była fabuła poza tym, że trzeba było zanieść dokumenty do "Casiusa Cosadesa" :P

Zarzuty co do realizmu F4 też mnie nie przekonują. To z założenia nie ma być realistyczna gra. Wątpię, że bawiłbym się świetnie gdybym przy każdym starciu ginął od kulki, albo umierał z głodu pośrodku pustkowia. Dla mnie gra jest właśnie świetną odskocznią od realizmu i gram właśnie po to, żeby czuć się jak niepokonany bohater, który może zmienić świat, a nie jak darksoulsowa szmata do podłogi :P

Fallout 4 i świetnie nakreślony świat? Przecież to parodia to ma tylko wyglądać pod tym nie kryje się żadna historia ani odrobina realizmu.

Liczę, że Alex da dobre porównanie, bo akurat w tym jest dobry. Co do opinii na temat gier to nie kierowałbym się, dla Alexa większość gier to są tytuły roku.

Chociaż muszę przyznać, że przy F4 zbiłem trochę czasu, ale świetnie nakreślony świat? Przecież struktura całej gry i questów woła o pomstę do nieba. Większość zadań to typowe "hej, przynieś to i to, wybij wszystko co żyje i wróć". Elementy RPG uproszczono do minimum, a fabuła jest... miałka. Niestety, to najsłabszy Fallout. W sumie też trudno traktować grę jako shooter, bo AI jest tragiczne. To dobra gra, ale na pewno nie z dobrze nakreślonym światem.