Gothic Sequel – dodatek, którego nie było. Co zawierało skasowane rozszerzenie do kultowego RPG?
Mogliby udostępnić te materiały (modele itp.), a fani by już zrobili co trzeba :), Pomysł modyfikacji bardzo mi się podoba
Gothic z rana jak śmietana. Kto rano wstaje temu Gothic daje. :D
Ostatnio o sequelu zrobiło się głośnio za sprawą "wycieku", którego dokonał niejaki MaGoth z rosyjskiego forum World of Players. Chociaż do dodatku dostęp uzyskał o wiele wcześniej (jakieś pół roku) Johnny z arhn.eu i to bardziej legalną drogą, bo udostępnił mu go jeden z twórców, gdy ten zbierał info do serii "Gothic... w pigułce". Najlepsze jest to, że nikt się tego zalewu info o anulowanym dodatku nie spodziewał. Już chyba każdy sądził, że jego zawartość pozostanie tajemnicą, a dziś, po półtorej dekady, wiemy o nim praktycznie wszystko. Po blisko 50 minutach materiału jaki w sumie dostaliśmy od ekipy Dziejów Khorinis i arhn.eu spodziewałem się, że i wy napiszecie o tym "zaginionym" dodatku.
Są co prawda linki na końcu artykułu, ale nie zaszkodzi załączyć obu filmików komentarzach, tym bardziej, że pokazują się w fajnych miniaturkach: https://www.youtube.com/watch?v=3djEYZ7_pBc
PS. Tak, wiem, że już po południu. :P
Drugi z rzeczonych filmów: https://www.youtube.com/watch?v=SS_RRuNCe6Y
Warto obejrzeć oba, bo idealnie się dopełniają.
Co zaś do samego Gothic Sequel to cieszę się, że jednak zrezygnowano z niego na rzecz Gothic II. Bo jakby nie patrzeć to "dwójka" jest lepsza chyba pod każdym względem. W Gothic II dostawaliśmy nowe tereny, jakże odmienne po pierwszej części. Po szaroburej, jesiennej i ponurej Górniczej Dolinie otrzymaliśmy takie bardziej klasyczne fantasy ze smokami utrzymane w wiosenno-letniej aurze. Oczywiście klimacik Górniczej Doliny w "jedynce" jest pierwszorzędny i głównie ze względu na niego stawiam część pierwszą nieco wyżej od "dwójki", ale chyba każdy przyzna, że zmiana klimatów wyszła serii na dobre? Pamiętam kiedy pierwszy raz zagrałem w G2, wtedy jeszcze Nocy Kruka nie było. I to podniecenie gdy z wieży Xardasa szło się do miasta. Samo Khorinis nadal jest najlepszym miastem stworzonym przez Piranha Bytes. A do tego te farmy, lasy, klasztor, czyli takie średniowieczne fantasy w pigułce. A powrót do Górniczej Doliny, jeszcze mroczniejszej niż w "jedynce" też jest nie lada przeżyciem. Chyba każdy pamięta moment kiedy szedł z placu wymian do zamku, tak jak na początku Gothica i widział jakie zmiany zaszły w byłym więzieniu pod wpływem ataku smoków i orków.
Jasne, teraz niewydany dodatek może się wydawać ciekawszy, bo Gothica II każdy ograł na wszystkie możliwe sposoby. Jednak to, iż G2 stawiam wyżej nie zmienia faktu, że teraz z chęcią bym zagrał w Sequela na zasadzie takiej alternatywnej kontynuacji niezwiązanej z kanonem. Fajnie by było gdyby Piranie udostępnili jakiejś grupie modderskiej Sequel wraz z całą dostępną dokumentacją by ta go ukończyła. I tak by można było Gothic Sequel traktować, jako półoficjalnego moda, który miał być kiedyś kontynuacją pierwszego Gothica. Jest kilka rzeczy w Sequelu, które prezentują się ciekawie, jak walki na arenie, walka kosturami (jako osobna umiejętność pojawiła się dopiero w pierwszym Risenie), Thora jako jedna z ważniejszych postaci oraz pojawienie się króla Rhobara II wraz ze swoją córką. Zarówno Thora, jak i księżniczka świadczą o tym, iż planowano zwiększyć rolę kobiet, które w "jedynce" mogły tylko wachlować mężczyzn, tańczyć dla nich, myć podłogi i mówiły "Odejdź, nie wolno ci ze mną rozmawiać". Cóż, za szowinistyczna gra! :D Ciekawostką jest, iż w czasach pierwszego Gothica wg twórców Górnicza Dolina stanowiła część kontynentu. Dopiero w ''dwójce" postanowiono umieścić GD i Khorinis na wyspie. Nie zakłóciło to jakoś lore, bo poza komiksem nie było o tym wzmianki. W Sequelu już jest wyraźnie powiedziane, że król przybył zza gór. Fabularnie sequel jakoś nadzwyczajnie się nie prezentował. Znów trzeba by latać po kolonii karnej, a ograniczeniem tym razem nie była Magiczna Bariera, a armia orków. Chyba bym się wkurzył gdybym musiał znowu latać po tych samych terenach, bo po ukończeniu pierwszej części wyobrażałem sobie cóż to znajduje się za Barierą. Część magii Górniczej Doliny w G1 tkwi w tym, że jest kolonią karną, zamkniętym miejscem otoczonym Magiczną Barierą. W Sequelu klimat by się zmienił, bo większość więźniów ucieka, a gracz pewnie byłby zirytowany faktem, że Piranie znowu wymyślili sobie jakiś pretekst by nie wypuszczać gracza z kolonii karnej. Z filmiku arhn.eu, który szczegółowo opisuje główny wątek można zauważyć, iż jest sporo wydłużania gry na siłę. Dziwny jest ten patent z zarządzaniem kopalnią, a fabuła znowu gra polega na walce ze Śniącym.
Ale cię zminusowali ciekawe dlaczego.
Raczej to wygląda jakby jedna osoba zakładała konta i mnie minusowała. :D Chłopie, mam nadzieję, że dobijesz do dwudziestu minusów! Trzymam za ciebie kciuki!
jprdl co to ma być, za takie wypowiedzi powinny być same plusy, nie rozumiem zachowania niektórych ludzi, bynajmniej na pewno nikt rozumny by tak porządnego postu nie zminusował (nawet nie wiem z czym można się tu nie zgadzać - bo to chyba jest główny cel oceniania postów na forum)
To po prostu są jacyś idioci. Mam nadzieję, że moderatorzy to wyzerują bo to się robi powoli żenujące. Za rzeczowe i fajnie napisane komentarze sebo dostał falę minusów. Rozumiem, że można się z nim nie zgadzać bo sam często tak mam, ale to już jest przesada. Miejmy nadzieję, że niedługo te +/- zniknął bo robi się powoli burdel.
Mogliby udostępnić te materiały (modele itp.), a fani by już zrobili co trzeba :), Pomysł modyfikacji bardzo mi się podoba
Szkoda tego dodatku, bo mimo dużej sympatii do Gothica II, to wyżej stawiam jedynkę. Totalnie unikalny klimat kolonii, ta szaroburość i codzienność pod magiczną barierą robiły mega robotę. Ten moment gdy na chwilę uaktywniała się na nieboskłonie gdy wędrowaliśmy po Starym Obozie, albo siedzenie w nocy przy ognisku i słuchanie jakiegoś Kopacza z gitarą, a inni stali obok i palili bagienne ziele :D Do lasu po zmroku było autentycznie strach wejść. Świat niby mały, ale tak wszystko poupychane, że do dziś wydaje się wielki i tajemniczy. Sama fabuła też trzymała "za ryj" do samego końca, i nie była pretekstowa jak w większości dzisiejszych gier z otwartym światem. Takich gier już dziś się nie robi i robić już chyba nie będzie.
Dokładnie.
Śmieszny mnie jak ktoś uważa np. takiego słabego Wiedźmina za najlepszego RPG-a, Gothica nic nie pobije.
Albo ktoś skazuje Elexa na porażkę bo mówi, że we wczesnej wersji alpha grafika jest słaba.
@alchemiakr
Powiedziałby, że bardziej tam kuleją animacje. Grafika zła nie jest, a gra pewnie skończy jak Risen 3. Ot, dobra gra dla fanów gatunku, ale dla praktycznie, nikogo poza nimi.
Wiedźmin nie jest słaby, pod względem lore przebija Gothica z łatwością, a i gameplayowo też daje radę (no ale ma pod sobą książki, Gothic nie). Na korzyść gry Piranii działa też sentyment, bo np. w moim przypadku była to jedna z pierwszych poważnych pełnych wersji, w dodatku cała po Polsku, chodziła na wysokich ustawieniach (czasy GeForca 4), nie było też wtedy tak powszechnego internetu, i dyskutowało się o grze w szkole albo na boiskach, co też robiło klimat. Gra sama w sobie była świetna, ale dochodziła jeszcze ta cała otoczka, beztroskość tamtych lat i inne czynniki. Gdyby coś takiego jak Wiedźminy wyszło w tamtych czasach, też byłoby okryte tym nimbem przezajebistości, co Gothici, Morrowind i inne gry z tamtych lat.
Większość osób tutaj nie rozumie pewnych rzeczy. Gothic nigdy nie był wybitną grą. Nigdy. Nie wybijał się pod względem grafiki, mechanika nie była doskonała, bugów trochę było, świat był bardzo fajny, ale też jest przeceniany. Gdy słyszę, że Gothic miał świetną fabułę to od razu się zastanawiam (z punktu widzenia ogromnego fana tej gry, który zna większość jej szczegółów): kuźwa, gdzie widzicie tą świetną fabułę? Fabuła Gothica jest najwyżej dobra, w dalszych rozdziałach sztampowa. Gothic wygrał kreacją świata i KLIMATEM, nie fabułą. Nie mylcie klimatu z fabułą, bo to dwie inne rzeczy.
Gothic jest grą kultową, co nie robi z niego gry wybitnej.
Tu się zgodzę, grą wybitną nie był, ale miał w sobie to coś. Jedną z tych rzeczy jest wspomniany właśnie klimat, i to trzeba przyznać G1 jest jedną z najbardziej klimatycznych gier w jakie grałem. Drugą związaną ze światem gry bardziej mechanicznie jest jego konstrukcja. Otóż w jednym aspekcie G1 był dość rewolucyjny, świat gry nie był płaski. Z dzisiejszego punktu widzenia brzmi to śmiesznie, ale większość gier z tamtego okresu, niby miała w swoich światach jakieś pagórki itd. Ale np. taki Morrowind robił wrażenie płaskiego. Dzięki tym zabiegu mapa G1 jak i potem G2 była szalenie interesująca, obfitująca w punkty charakterystyczne, świetnie zagospodarowana i umożliwiająca różnorodną eksplorację. Nie czyni to z tej gry produkcji wybitnej, ale na pewno taką, w którą warto zagrać, produkcję specjalną. Grę z duszą. A co do fabuły, no cóż, jest po prostu przyzwoita, nic szczególnego w porównaniu do wielu klasycznych crpg, ale jak na action RPG wcale nie jest jakoś szczególnie zła w porównaniu do konkurencji (może nie jest to wiesiek, ale już poziom skyrima raczej tak :P). Mowa o G1 oczywiście, G2 niestety poszło po oklepanych standardach.
Był przede wszystkim czymś świeżym w tamtym okresie. W okresie, który zalewany był przez RPG'i 2D Gothic był unikatowy.Pierwsze 3 rozdziały były genialne i to one stworzyły całą otoczkę i klimat. Fabuła była dobra dopóki nie dowiedzieliśmy się o Śniącym, a walka z finałowa to największa porażka jaką widziała ta seria (pomijam G3ZB i Arcanię) bo tak zepsutej i nudnej walki nie było co zresztą zostało znacząco poprawione w GII. Mechanika rzeczywiście kulała bo uderzenia za 0 dmg były powszechne i model kolizji często nie wyłapywał uderzenia. Gothic nie jest grą wybitną, ale na swój sposób był rewolucyjny bo wprowadził wiele elementów do gier RPG, które teraz są rozwijane. Choćby ta płaska mapa, którą kolega wyżej wymienił.
Oczekiwałeś w erpegu akcji fabuły rodem z Tormenta? :) Gothic stał prostą, zwyczajną historią, problemami innych ludzi, i ich różnymi światopoglądami i motywacjami. Potem dochodziły trochę paranormalne rzeczy, ale w gruncie rzeczy to była taka prosta męska przygoda, bez pseudofilozofii i poezji. Mi tam się to bardzo podobało.
Mniej więcej chodziło mi o to wszystko o czym pisaliście ;). Po prostu czasem spotykam się ze sformułowaniem, że Gothic to gra świetna fabularnie, a nigdy takową nie był.
Jak na potrzeby action RPG fabuła jest w porządku. Są zwroty akcji, postacie zapadające w pamięć i chęć poznania dalszej historii. Nie jest to poziom Wiedźmina, bo to też nieco inny typ gry. Tutaj mamy taką przygodową opowieść utrzymaną w klimatach dark fantasy. Za Wiedźminem stoją książki, poza tym w opowieści liczy się też osobista historia Geralta, dylematy moralne poruszające ważkie tematy. Tak jak napisałeś siła Gothica tkwi w klimacie, ale ten klimat skądś się bierze. Wpływa na niego idealne połączenie wszystkich elementów, które tylko potęgują poczucie immersji, a historia jest jednym z tych czynników. Zresztą o innych grach jak np. Baldurach też można napisać, że mają sztampową fabułę o ratowaniu świata, ale też nie o sam rys opowieści chodzi, ale też o to co jest pomiędzy. Dialogi, postacie, przeróżne wydarzenia zapadające w pamięć wpływają na odbiór opowieści, nawet jeśli nie jest ona jakaś wybitna. Za to z pozoru wybitna fabuła może zostać położona przez nieudolną narrację. A jak wyżej wspomniano w czasach kiedy erpegi z rzutu izometrycznego zaczęły się powoli przejadać Gothic był czymś wyjątkowym. Któż wtedy nie marzył by znaleźć się w otwartym świecie mogąc go swobodnie zwiedzać? Gothic dał przedsmak tego co czekało graczy w kolejnych latach.
Najwspanialsz gra na ziemi ! Po polskiemu była i szła na każdym kalkulatorze więc cebula uwielbia to dzieło przenajświętsze ! Wspaniała zabawa ! 2/10
To jest dzieło, które jest lubiane w całej Europie Wschodniej + Niemcy. W Ameryce zebrało oceny w miarę dobre, ale po prostu tam mieli inne gry okraszone mianem kultu. Tutaj dochodzimy do typowych polskich kompleksów. Czy to, że gra jest popularna w Polsce, a nie w Ameryce, robi tę grą złą? Na tej zasadzie TVGRY uznało Gothica i Original War za średniaki. Gra jest popularna 'tylko' w Polsce, a nie poza granicami kraju? Zdepczmy ją, jest słaba. Jeśli jedynym argumentem osób mówiących, że Gothic to gra średnia jest to, że nie zdobył popularności na rynku zachodnim (był to w zasadzie jedyny argument TVGRY) to sorry, jest zakompleksionym polaczkiem. Każdy kraj ma swoje gry kultowe i nikt mi nie powie, że nagle nasze 'kulty' są gorszymi od hamerykańskich. Ja nie muszę grać w Halo, oni nie muszą grać w Gothica. Żadna z tych gier nie jest słaba, po prostu pasuje w inne realia.
Także łaskawie skończ z polskimi kompleksami i nie popełniaj błędu TVGRY, które uznało Gothica i inne gry kultowe w Polsce za średnie tylko dlatego, że Ameryka się nad nimi nie spuszcza.
Tu chodzi tylko o polską wersję językową i niskie wymagania bo w tym samym czasie wyszedł Morrowind, a to gra kilka klas lepsza. Gothic to taki slasher z fabułą i tyle. Jedzie na tym samym co kiedyś Baldur - tzn. pierwsze RPG dla masy ludzi bo było po polsku i chodziło na Pentku 133 :D
Mylisz się. Gothic i Morrowind to dwie różne gry, znacznie inna skala. Morrowind to epicka, wielka przygoda w świecie The Elder Scrolls, a Gothic to mała przygoda jednego bohatera, który zwykle stawiany jest przed faktami dokonanymi. Obie gry są świetne, ale lecą na innych schematach.
Morrowind ma świetną fabułę i historię, a Gothic stawia na klimat historii prostego człowieka, który staje się bohaterem i poznaje świat. Porównywanie Morrowinda do Gothica to tak jakby porównywać Pillars of Eternity do Wiedźmina - obie gry to RPGi, ale są one po prostu różne.
Teraz ty się mylisz. Z Gothica takie RPG jak z obecnie byle, której strzelanki czy platformówki - bo postać awansuje i ma jakieś tam zdolności nowe ? To nie znaczy, że to RPG. A jeżeli uznajemy, że to jednak RPG to sorry, ale jak najbardziej można porównywać te gry bo inaczej to niby do czego ? Morrowind za wielki - no jego to akurat i Skyrima nie ma nawet co w takim razie do Wieśka przyrównywać bo to też inna skala - to do czego ? Nie ma ? Jak najbardziej można wszystkie te gry porównać bo różnicą Pillarsów (które zresztą są beznadziejne) od Wieśka jest grafika i wielkość gry - spokojnie można je zestawiać jako RPG razem porównując fabułę, rozwój postaci, wpływ na świat itd.
"Teraz ty się mylisz. Z Gothica takie RPG jak z obecnie byle, której strzelanki czy platformówki - bo postać awansuje i ma jakieś tam zdolności nowe ? To nie znaczy, że to RPG."
Postać awansuje, uczy się nowych zdolności... ma wpływ na świat, dokonuje wyborów moralnych i etycznych, bohater jest nasz, a jednocześnie zawsze będzie Bezimiennym, mamy możliwość decydowania o przebiegu zadań/dialogów i wszystkiego inne. Jak dla mnie jest to bardzo dobre RPG. Wcielamy się w postać Bezimiennego bohatera? Wcielamy. Gramy nim tak jak chcemy? Tak.
"Morrowind za wielki"
Nie powiedziałem, że Morrowind jest za wielki. Powiedziałem, że jego historia jest wielka w porównaniu do Gothica. Obie gry stosują inne pojęcie na rozgrywkę - w dziele Bethesdy mamy ogromną historię w wielkim formacie (co nie zawsze znaczy, że jest to dobre rozwiązane), a Gothic jest historią syntetyczną stawiającą na klimat rozgrywki. Każda z tych dwóch gier ma po prostu inne podejście do tematu i porównywanie ich, moim zdaniem, nie ma sensu.
"spokojnie można je zestawiać jako RPG razem porównując fabułę, rozwój postaci, wpływ na świat itd. "
Spoko. A więc zacznijmy tak jak ja uważam.
Fabuła - wygrywa Morrowind.
Wpływ na świat - wygrywa Gothic.
Klimat - wygrywa Gothic.
Bohater - wygrywa Gothic.
Tworzenie postaci - Tutaj Gothic nawet nie gra.
Rozwój postaci - wygrywa Morrowind.
Świat - wygrywa Gothic.
Postacie - wygrywa Gothic.
Można też porównywać losowe kwestie typowo techniczne:
Wielkość świata - wygrywa Morrowind
Technikalia - wygrywa Morrowind
Grafika - wygrywa Gothic
Muzyka - remis
itd. itd.
Jeśli porównujemy Gothica do Morrowinda to, moim zdaniem, wygrywa Gothic. Sorry, to moja opinia do której mam prawo. Ty masz swoją, do której też masz prawo. Ale zanim ocenisz Gothica jako gniot trzeba mieć na to argumenty, a nie powiedzieć, że tylko Polacy w to grają, bo to argument nie jest ŻADEN.
Dlatego nie lubię porównywania tych dwóch gier, bo obie gry są świetne. Jeśli je zestawimy to wygrywa, imo, Gothic, lecz jeśli ocenimy oddzielnie to wiadomo, że obie gry są bardzo dobre i warte uwagi.