Nowy Assassin’s Creed to Assassin’s Creed 1389?
Szczerze? Wolę poprzednią wersję - Egipt.
Szczerze? Wolę poprzednią wersję - Egipt.
mmm 1389. Mam nadzieje że bedzie choć tak dobry jak jedynka :)
Jedynka to było coś. Gra była świeża i niepowtarzalna. Robiła wrażenie i miała klimat. Dwójka była brzydka i niehistoryczna. Nie musisz sie z tym zgadzać. Dla mnie assasyn skończył się na części 1.
@Montey
Powtarzalność? Tego w serii nie było aż tak dużo, a od jedynki już minęło z kilka lat. Ciekawe czy powiedziałbyś to samo gdyby chcieli zrobić kolejną część typu Black Flag.
Chyba, że chodzi o misje typu idź, zabij, przynieś pozamiataj, to wtedy się zgodzę
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś stawiał jedynkę ponad dwójką. Dla mnie druga cześć była o wiele lepsza, bardziej rozbudowana i pod względem mechaniki i pod względem różnorodności misji, w jedynce było to robione pod jeden i ten sam schemat. Postać głównego bohatera też o wiele lepiej napisana, o ile nie najlepiej z całej serii obok Edwarda.
Jedynka była dobra, klimatyczna, poprawna historycznie, nowatorska, świeża. Dwójka dla mnie jest odwrotnością jedynki.
Dla mnie assasyni skończyli się na części pierwszej.
Fabularnie była spoko, gameplayowo dość rewolucyjna, klimat też był świetny, a zadania główne dawały radę. Na tym kończą się jej zalety. Powtarzalność rozgrywki była wręcz przytłaczająca, bo poza kilkoma misjami w których eliminowaliśmy główne cele (i które jak pisałem były ok) reszta polegała na klepaniu w kółko tych samych side questów aby podnieść swoją "pozycję". Dwójka jest lepsza pod każdym możliwym względem.
poza odwzorowaniem historycznym, głównym bohaterem i klimatem :)
Czas osadzenia akcji jak dla mnie słaby. Dwóch bohaterów to też kompletny bezsens, bo będą tak samo nijacy jak ci z Syndicate. Ezio wspomina się do dziś, a o reszcie (no może poza Edwardem, który miejscami IMO przebijał Włocha) jakoś szybko się zapominało, więc lepiej skupić się na wykreowaniu jednego ale za to porządnego.
Krótko mówiąc lepiej niech idą w stronę tego Egiptu albo wrócą do średniowiecza z "jedynki". Chociaż mimo wszystko cicho liczę na pełnoprawną cześć osadzoną w Chinach albo w Japonii.
Dwóch bohaterów było od czasów jedynki - jeden poza Animusem w czasach względnie współczesnych i jeden w którego wcielaliśmy się przez większość przygody.
@up - tak, mój błąd nie doczytałem, że jeden bohater ma być poza Animusem.
Dwóch bohaterów było od czasów jedynki lecz co do tego to się nie zgodzę :). Tej "popierdółki" w Black Flag, którą można było "coś" robić po wyjściu z Animusa nie nazywałbym "bohaterem".
Jak dla mnie mogliby wyrzucić cały ten syf współczesny który był zawsze w moim odczuciu robiony na siłę i bez polotu a zostawić tylko wątki "historyczne".
I tu się mylisz. Właśnie ogrywam Syndicate i od Black Flag dawno nie było takich ciekawych, charyzmatycznych i budzących autentyczną sympatię gracza bohaterów. A co do Egiptu - nudne jak flaki z olejem czasy. Tak samo ze średniowieczną Japonii - zbyt oklepane połączenie jak ninja i assassyni. Rewolucja październikowa w Rosji, czasy prohibicji (Al Capone jak pomocnik Assassynów, co by nawet lekko pasowało), II wojna światowa (Hitler templariusz, chyba nawet nim był, a i fajnie w by się wkomponowało w okultyzm nazistów), czasy współczesne (też dałoby się to nieźle zrobić).
@Wielki Gracz od 2000 roku
"...II wojna światowa (Hitler templariusz...."
Tylko wtedy AC musiałby stać się FPS bo jak sobie wyobrażasz, że Ty będziesz zabijał nazistów za pomocą ukrytego ostrza, a oni będą do Ciebie walić z M.P.38? Już w AC: Sydnicate jest za dużo strzelania i rewolwery, które są na końcu drzewka są tak cholernie OP, że wystarczy z nich walić. Nie chce aby AC stał się shooter'em dlatego II wojnę nie zostawią BF i CoD'owi.
Ja tam wolę bardziej cokolwiek od Egiptu.
Dokładnie. Wolałbym znów czasy krucjaty, ewentualnie Japonia bądź Chiny.
Egipt zawsze wydawał mi się irracjonalny. Templariusze przed wojnami krzyżowymi? Dajcie spokój...
Imrahil8888 - jakby zrobili znów krucjaty to byłby płacz i lament jak to Ubisoft idzie na jeszcze większą łatwiznę, robi skok na kasę i odcina kupony od poprzednich części zamiast zrobić coś kreatywnego.
Laston - no tak bo cała seria to zawsze była wierna historycznym wydarzeniom.
Zgodny ze zdarzeniami czy irracjonalny, nie ważne, po prostu strasznie nudna miejscówka.
Czyli co? Ubi nie wydało w zeszłym roku AC nie dlatego, że chcą wydać w końcu jakąś ambitniejszą grę, tylko po to, że robili (oprócz tej odsłony) jeszcze Egypt na nową konsolkę Nintendo? Tak tylko żartuję, chociaż z Ubiszaftem to nic nie wiadomo
Ten Egypt to pewnie jeśli już zrobi jakieś inne studio ;). Ludzie nakupują switcha i Egypt a po paru miesiącach (pewnie pod koniec tego roku) pełnoprawna odsłona AC czyli ten Empire.
O ile to gdzie będzie umiejscowiona akcja gry mnie nie martwi (bo zawsze świat wygląda pięknie) to bardziej mnie ciekawi jakie zmiany nas czekają.
a ja mam to w piździe
W każdej plotce jest ziarenko prawdy i obstawiam że w tym roku podobnie jak w 2014 na rynku mogą pojawić się dwie odsłony serii z czego jedna może być czasowym tytułem na wyłączność dla Nintendo Switch.
Dla mnie ta seria juz dawno zdechla, wiec mi wszystko jedno, aczkolwiek ciekawiej zapowiadal sie Egipt.
Z drugiej strony XIVw. to czy to nie czasem wybuch dzumy w Europie? Choc to chyba wczesniej niz 1389.
Na prawdę ludzie jeszcze chcą tej serii, czy po prostu Ubi jest tak beznadziejne, że zamiast kultowego PoP'a, w któego by każdy pograł wybiera robienie gier, których prawie nikt dzisiaj nie potrzebuje.
Częściej niż enty raz robienie nudnego sandboxa.
Tyle, że Prince of Persia został swego czasu zreanimowany i z tego co pamiętam był na silniku AC. A co z tego wyszło?
Statystyki sprzedaży pokazują coś wręcz przeciwnego twojej teorii, więc nie wiem jakim cudem uważasz, że assassynów nikt nie potrzebuje. Lepsze one niż PoPy. IMAO.
Księcia pogrzebali przy premierze dość przeciętnych Forgotten Sands. Na dodatek te ich gównianie sandboxy się dobrze sprzedają. Dziś musieliby przeprowadzić jakąś przejebaną akcję marketingową żeby PoP się im sprzedał. Większość obecnych graczy nie bardzo kojarzy markę, jako że rynek jest oparty na każualach, którzy od Ubi kojarzą głównie AC i ewentualnie FC, więc na Princea porwali by się raczej starsi wyjadacze. Chyba że zrobią PoPa w otwartym świecie i będą piać jaki to wielki świat, masa aktywności i srać efekciarskimi trailerami... Smutne to bardzo, bo Prince zajmuje wysokie miejsce w moim gamingowym serduszku.
@Szatek
A jak oceniasz próbę reaktywacji z 2008 roku? Chodzi mi o tego bajkowego księcia, gdzie nie dało się zginąć? Osobiście uważam, że była to ciekawa odskocznia od głównego nurtu.
@Sttarki
Mi się ten PoP z 2008 roku podobał, główną wadą gry była monotonna rozgrywka z tym, że ... dokładnie taki sam problem miał AC1. Gdyby to pociągnęli i PoP2 przeszedłby tą samą drogę co AC2 nikt już by nie narzekał na księcia.
Zdecydowanie wolałbym Egipt, ale fajnie że bohater "współczesności" ma być konkretną postacią a nie randomowym typkiem bez imienia.
Na szczęście źródło tej informacji jest dosyć słabe i jakoś wątpię by tytuł kolejnej części aż tak sugerowałby czasy w których dzieje się akcja gry. Ubi nie stosowało takiej polityki wydawniczej i wątpię by nagle zaczęło.
Albo po prostu wolałbym czasy powrotu do starożytności i do jednego z najtrwalszych i najpiękniejszych imperiów w historii świata...tak czy inaczej, oczekuje kolejnej wirtualnej wycieczki historycznej.
fake. calosc brzmi tak niedorzecznie, jak obrady sejmu i senatu razem wziete.
Lubię tę serię. Pomijam już fakt, że templariusze, assasyni, jabłka itp. Najbardziej w niej podoba mi się to, że jako jedna/jedyna gra tak świetnie przedstawia środowisko, architekturę, ubiór, klimat, historyczne postacie (tak podobno Davinci naprawdę był gejem:) epoki w której dana część się rozgrywa.
Wirtualne miasta - Florencja na ten przykład czy chociażby Monteriggioni, która naprawdę istnieje - są świetnie odwzorowane na podstawie rzeczywistych zapisków i dokumentów.
Dzięki tym cechom ta seria wciąż mnie nie nudzi i m.in. chciałbym zobaczyć ten starożytny Egipt:)
Najbardziej w niej podoba mi się to, że jako jedna/jedyna gra tak świetnie przedstawia środowisko, architekturę, ubiór, klimat, historyczne postacie
Oj tak, ale jednak po Unity to juz odpadłem (1), opuściłem też III (2) i oczywiście tę część po Black Flag (3), gdzie gramy templariuszem.
1 nie mój klimat/za dużo strzealnia
2 nie mój klimat
3 odcinanie kuponów
Na to co będzie po Syndicate też nie czkam
Zrobiliby PoP 2008 2 :)
Bo Nowy Jork tez byl 2 razy w roznych czasach (przed pozarem i po pozarze) i gracze na to mocno narzekali (pojscie na latwizne itp itd)
Jak dla mnie Egipt lepszy, ale najważniejsza, żeby seria wróciła w końcu na właściwe tory
Uwazam ze kazda seria Assassin's Creed ma w sobie cos ciekawego i moim zdaniem kazda byla zajebista, bardzo lubie ta serie i raczej mi sie nie znudzi, ale jakbym mial wybierac, wybralbym Egipt, tego jeszcze nie bylo wiec zapowiadaloby sie bardzo ciekawie;). Ciekawe jestem jak by sobie z tym poradzili;)