Tyle tych żarcików o smogu, to ja też powiem, że moim ulubionym miastem w HOMM3 zawsze był Kraków ->
Jedna nakropolia i zero kościołów, do tego tylko jedna Tawerna - no niestety to nie Kraków, a i widoczność za dobra
Smok jest? Jest! Zamek jest? Jest! Hordy z tasakami/mieczami/toporami są? Są!
Wszystko się zgadza!
za malo wyngla karakusy palita i dymu z kominow jest za malo aby podniesc mgliste chmury na wyzszy pulap. Jak nowa huta mocniej dymila to i smagu nie byla w krakowie :)
Wy tu gadu gadu o Krakowie, a potem jedziecie do mnie, żeby pooddychać świeżym powietrzem. Chciałem wam więc, krakusy kochane, przypomnieć, że w Zakopanem czasem zanieczyszczenie jest większe niż w Krakowie. Mamy tutaj bardzo często kolorowe zachody słońca. Na waszym miejscu domagałbym się zwrotu opłaty klimatycznej. :)
I jak tu żyć, Prezesie?
Mozna tez ubrac maske przeciwgazowa, ale zabawa w fallouta w zywym jeszcze miescie?
Jak się nie da jak się da:
1. dokończyć obwodnicę Krakowa i cały ruch tranzytowy przekierować na obwodnicę, a nie przez centrum (obwodnica musi być więc darmowa)
2. całkowity zakaz wjazdu do miast samochodów powyżej 3.5 tony, albo jak we np. we Wrocławiu czy Łodzi wjazd możliwy tylko w danych godzinach kiedy ruch jest najmniejszy
3. zakaz wjazdu i poruszania się po Krakowie samochodów nie spełniających norm spalania
4. wymiana wszystkich kopcących pieców węglowych na takie które nie kopcą w całej Małopolsce
5. więcej patroli sprawdzających paleniska w całej Małopolsce
6. zakaz montowania w nowym budownictwie rozwiązań generujących duże ilości pyłów na terenie całej Małopolski
W tym roku powietrze jest tragiczne nad Krakowem, ale np. zeszłego roku lub z 2 lata temu jak jechałem np. przez Liszki to Kraków wydawał się uzdrowiskiem :)
Możliwości na papierze jest wiele, ale kasy na to nie ma. Zakaz jazdy ciezarowek we Wrocławiu to fikcja.
>>> SULIK
Paradoksalnie, w zimie jest mniejszy ruch (widze to na parkingu u mnie, bo jest mniejsza rotacja aut), wiec z tymi autami to zapomnij. W lecie smogu nie ma - tylko zima, gdy pali sie gownem w piecach.
Piotrek.K - oczywiście, że w lecie smog też występuje. Różnica jest taka, że smog zimowy to smog niskiej emisji (np. spalanie węgla), a smog letni to smog fotochemiczny (utlenianie spalin samochodowych).
Oba mają inny skład chemiczny oraz różnią się cząstkami stałymi, ale oba są niebezpieczne.
Dodatkowo w przypadku Krakowa bardzo łatwo letni smog zauważyć wjeżdżając do Krakowa od strony A4, jest tam przed bramkami taka fajna górka z której widać pięknie smog unoszący się nad Krakowem w słoneczne i bezwietrzne dni.
A to, że wskaźniki nie przeskakują ze 100 do 1000% normy to jeszcze nic nie znaczy, zresztą i tak nasze normy są wyciągnięte chyba z teczki: "Jakość pracy w Piekle, autorstwa Boruty" :)
Mutant z Krainy OZ - no to trzeba zacząć wydawać pieniądze z głową, a nie pierdzielić, że ich nie ma.
Przykładowo w grudniu pojawił się przetarg na obsługę sprzedaży e-biletów MPK, ponieważ w Krakowie nie można jak w każdym innym mieście zrobić wolnego rynku i korzystać sobie z aplikacji jaka się komu podoba, ale trzeba pierdzielić się w przetargi i koniec końców wydać pieniądze na przygotowanie dokumentacji tylko po to, aby nie wyłonić nikogo i na koniec pozbawić mieszkańców możliwości zakupu komórką bilety na kolejne kilka miesięcy (zgodnie z pzp). I tak oto Kraków "walczący" ze smogiem odbiera chęć do MPK w każdy możliwy sposób - przykładowo na osiedlu na którym mieszkam, nie ma automatu biletowego, nie każdy autobus który dojeżdża ma automat, nie każdy automat obsługuje karty płatnicze, a ja nie mam zamiaru nosić przy sobie odliczonej gotówki, więc w efekcie bilety kupowałem aplikacją, a jak nie mam takiej opcji to jadę autem, a nie będę ryzykował mandat 100 PLN + bilet, bo ktoś "zachęca" do komunikacji zbiorowej w taki sposób aby tylko nikt z niej nie skorzystał.
Co do fikcyjności zakazu - moim zdaniem można to bardzo łatwo rozwiązać - nawet nie trzeba bawić się w patrole wystarczy sieć kamer, których koszty zwrócą się po miesiącu pracy :)
Żarcik perfidnie podwędzony od MNQ Planet Terror na Twarzoksiążce. (Tak mi się wydaje).
Wszystko to jest wymysł eko-terrorystów! Smoka nie było nie ma i nie będzie. Dość walki z polskim narodowym dobrem - wunglem!
Zakazano reklam alkoholu /oprócz piwska /??!!// zakazano reklam papierosów. Proponuję wprowadzić zakaz reklam samochodów. Posiadacze ukochanych auciuniów - jadąc nimi też oddychacie tym syfem co i spieszeni, pomyślcie o tym.
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że samochody są w małym stopniu za to odpowiedzialne? Zanieczyszczenia ze spalin to chyba nawet nie 10% w ogólnej puli. Najwięcej - kominy.
Jeśli samorządy (a głównie rząd) czegoś nie zrobią z problemem palenia węgla i śmieci - zdechniemy w pyle. Obietnice wyborcze obietnicami, ale - jak to było w pewnej bajce - tu chodzi o życie.
W Irlandii nie ma tego problemu, bo nie ma ogrzewania węglowo-drzewnego (które przy okazji umożliwia palenie śmieci). No może na jakichś głębokich wsiach. I niestety to jest jedyne rozwiązanie: likwidacja palenisk i obowiązek ogrzewania gazem lub olejem opałowym. A jak kogoś nie stać, to cóż, niech sprzeda domek / mieszkanie w kamienicy i przeniesie się do nowego budownictwa. Inna opcja to kontrole w mieszkaniach i kary jak kiedyś za ścięcie drzewa, czyli po 100 000 od razu w przypadku opalania śmieciami.
W związku z obecnym zanieczyszczeniem powietrza, dalej jest pobierana opłata klimatyczna?
się nie zdziw
tyle metali ciężkich wdychasz że jeszcze Ci jakąś akcyzę dorzucą.
Swoją drogą, ostatnio taka sraka z tym smogiem, nagle wszędzie się pojawił jak gdyby nigdy nic.
Stało się coś? Zmienili normy i nagle szok? Czy o co chodzi?
Jedyne co tutaj się zmienia to świadomość społeczna. Nie mam nic do Ciebie personalnie, ale problemem są właśnie ludzie, którzy nagle się budzą i są wielce zdziwieni, część z nich nawet neguje problem. Pozwolę sobie użyć prostej analogii - w zeszłym roku pojechałem do kuzynki w odwiedziny, laska 35 lat, robimy obiad, rozbijam pierś z kurczaka na co ona krzyczy "BARTEK A TY SŁYSZAŁEŚ, ŻE TO BIAŁE TO SIĘ ODKRAJA? OSTATNIO KOLEŻANKA MI POWIEDZIAŁA". Ręce mi opadły. Naprawdę - nic się nie zmieniło, zacznij się interesować tematem, bo warto. Jeśli nie palisz i Twoja praca nie wymaga przebywania w zanieczyszczonych powietrzach to problem dotyczy Ciebie podwójnie. Ja od kilku lat zimuję poza Polską a w domu (Warszawa) filtruję powietrze, bez maski też się nie ruszam jak tylko widzę, że jest syf w powietrzu.
Stety lub niestety, ale najbardziej przeraża mnie myśl wychowywania w takim środowisku dziecka, coraz bardziej lubię Polskę, ale jeśli problem zanieczyszczeń nie zostanie rozwiązany to niestety będę musiał wybrać parszywy zachód. IMHO ten problem, szczególnie w niektórych rejonach, jest dużo bardziej palący, niż to co się wałkuje na okrągło (patrz wątek Dobra Zmiana :D).
b212 -> I tak umrzysz, wiec zluzuj poslady.
Sraka z tym smogiem jest stąd ostatnio, że narodowy polak katolik taki jak ty, pali śmieciami w piecach. I jeszcze parę lat temu nie było to takie straszne, bo śmieci były w miarę "naturalne".
A teraz śmieci, to głównie tworzywa sztuczne: chińskie buty z marketu za 19,99, chińskie ciuchy z poliestru, masa toreb foliowych, plastykowe meble itd. itd. A mistrzowie potrafią też walić opony czy stare klawiatury.
20 lat takiego problemu nie było, bo mogłeś tam zapakować do tego pieca co najwyżej meble z prawdziwego drewna po babci i zjełczały smalec.
ja o się poważnie zastanawiam czy nie wrócić do palenia papierosów; odkąd rzuciłem nie mam żadnej ochrony płuc przed smogiem
Podobno wlasnie, jakosc powietrza odpowiada wypalenia 2 paczek papierosow dziennie. Wiec wlasnie nie muszisz wydawac dodatkowej kasy na fajki:)
Nie trzeba palic smieciami, jak ktos ma stary piec i pali weglem, to z komina ida kleby dymu niczym z Luisitani. Jadac do Zakopca, na rozjezdzie na Chyzne, stoi znana karczma "Siwy dym", jak napala w piecu to huta w Krakowie sie chowa, a przeciez smieciami tam nie grzeja.
Najgorsze powietrze w ostatnich dniach było w Rybniku. Nawet u mnie w Gliwicach smog był gorszy niż w Krakowie.
Ruch samochodowy to coś około 10% zanieczyszczeń więc to nie jest największy problem.
Sam węgiel/drewno w gruncie rzeczy też nie jest takim problem ale:
-ludzie nie potrafią nim palić efektywnie a w powstałej w ten sposób niskiej temperaturze gazy nie są całkowicie spalone przez co zawierają nawet do 85% więcej PM. Takie nie pełne spalanie można poznać po białym dymie z komina.
-niska jakość sprzedawanego węgla a czasem wręcz odpadu tu niestety zwykły zjadacz chleba ma raczej niewielkie pole manewru.
-"palenie śmieciami" nie mam namyśli butelek PET ani innych odpadów wytwarzanych w gospodarstwie domowym prawdziwym problemem są np. takie aukcje http://allegro.pl/tani-opal-do-pieca-transport-i6661818991.html?reco_id=ef0d11de-d83b-11e6-bf49-02bbbe158b29&ars_rule_id=201#thumb/3
są to odpady silnie toksyczny i rakotwórczy zawierające olej kreozotowy.
Linki dla zainteresowanych:
http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/
http://www.akademiaodpadowa.pl/227,a,3-czy-powtorne-wykorzystanie-drewna-impregnowanego-wycofanego-z-eks.htm
Małopolska podpisala ustawe antysmogowa do 2026 wszystkie piece maja zostac wymienione. Powodzenia.
Jak mam sprawdzic, czy moj kominek miesci sie w normach spalania drewna?
Ja tam nie przepadam za większymi aglomeracjami więc problem u mnie nie występuje.
Palcie dalej śmieciami to problem powinien ustąpić.
W Krakowie wszyscy umarli.
Jeszcze nie wszyscy... ;)
Ale coraz więcej osób na ulicach Krakowa chodzi w maseczkach. Azja z architekturą gotycką i barokową w tle. Niezapomniany widok.
Swoją drogą, gdzie jest w Krakowie (w centrum) największy wybór takich masek? Moja druga połówka chce się zaopatrzyć, ale odpowiednich rozmiarów - brak.
troche przypal, bo z wysokosci 8 pietra z armii krajowej od paru dni nie widac kopca
mnie od kilku dni głowa boli, oczy szczypią, tragicznie jest. Przydałby się jakiś porządny halny. Albo wiosna...
W tym tygodniu jestem na urlopie na szczęście i zasadniczo staram się nie wychodzić. Ale też sobie w końcu zamówiłem maskę - na razie budżetowo, sprawdzić czy na krótszą metę coś mi to pomoże - bo też zacząły mi doskwierać zawroty głowy itd.
W Krakowie ogłoszono najwyższy stopień alarmu smogowego. Kod czerwony. Niestety, inspektorat ochrony środowiska ma częściowo związane ręce, bo dwóch panów - wojewoda Józef Pilch i Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza - przyczynili się do usunięcia ze znowelizowanego Programu Ochrony Powietrza zapisu o zakazie używania kominków przy drugim i trzecim stopniu zagrożenia.
A podobno wszyscy ponad podziałami (PiS, PO etc.) dogadali się ostatnio co do ochrony powietrza. Wystarczy przyjrzeć się życiorysom i sympatiom politycznym obu panów, żeby dojść jednak do innych wniosków.
Smog smogiem, ale nie ma żartów. Ja mieszkam w równie zadymionym mieście i czuć niestety dyskomfort z tym związany.