Testowaliśmy Revelation Online – MMO bez większych rewelacji
Ciężko żeby kolejne azjatyckie MMO w formie "kopiuj - wklej" miało czymś nas zachwycić.
Do autora czy wybiłeś chociaż jedną postacią max level czy tylko przez parę dni testowałeś rożne kalsy do płowy max levela czy zrobiłeś jakieś endgamowe aktywności?
autor nie umie nawet zainstalowac pasjansa a co dopiero ta gre.
Aż się zalogowałem aby skomentować ;) Mam nadzieję, że miejsca starczy ;)
Ogółem - bardzo słaby artykuł. Szczegółowo:
"możliwość „wyłączenia” innych graczy" - serio? to jest minus gry? Już nie było czym zapchać artykułu czy co?
"kolejne umiejętności odblokowywane są za nas automatycznie..." - dokładnie, ostatnią PODSTAWOWĄ umiejętność dostajemy na 50 lvlu. Szkoda, że nie zostało wspomniane w artykule, że musimy je potem manualnie levelować (wszystkich nie da się wymaksować), a na 49 lvlu dochodzą jeszcze talenty. Do tego rozdawanie atrybutów i skille specjalne (które już nie tak łatwo zdobyć, też możemy je modyfikować).
"...walka sprowadza się jedynie do ich klikania..." - powiedział każdy dps, który jest pod healerem/tankiem w 'damage done/dps' na dungeonie.
"mikstur, które natychmiast w pełni nas uleczą" - których możemy używać tylko do 44 lvlu.
"Również rosnący odsetek graczy, którzy lubią bawić się w gry MMO samotnie, może tu znaleźć swoją bezpieczną przystań " - nie znajdzie, to gra nastawiona na aktywności grupowe ale pewnie nawet w gildii się nie było, co?
"nieco utrudnić rozgrywkę" - jak można tak w ogóle napisać, jeśli nie wbiło się tego śmiesznego lvl capa na CBT? Widać God Mode/Expert 3 gwiazdkowy nie ruszony, a to akurat najłatwiejszy god mode w tej grze.
"będąc przez cały czas prowadzonym za rękę, trudno odkryć coś, co wymaga trochę samodzielnej eksploracji" oraz "Choć kilkudniowa znajomość to za mało, by w pełni poznać świat produkcji, czas ten pozwolił mi wyrobić sobie zdanie na temat dzieła studia NetEase. " - grałeś w to kilka dni? To co robiłeś przez ten czas? Bo ten artykuł opisuje max pierwszą godzinę z grą. Radzę albo pograć dłużej i wtedy ocenić, albo w ogóle nie pisać takich pierdół. Gdzie jest jakiś opis rozwoju postaci/skilli, sprzętu, dungeonów, raidów, pvp, gildii, craftingu, frakcji? W tym tekście w sumie nic konkretnego nie ma oprócz "gra jest łatwa". Trzy strony tego artykułu streściłem do 3 słów.
Z niecierpliwością czekam na kolejne wypociny dotyczące RO. Nieuszanowanko.
Dzięki za opinię - bardzo interesująca wypowiedź :)
Pamiętaj proszę, że powyższy tekst to zapowiedź, a nie recenzja - nie oceniamy gry, a jedynie dzielimy się z wami naszym pierwszym wrażeniem. W swoim podsumowaniu nie odniosłeś się do znakomitej większości wyliczonych przez nas bolączek, co tylko potwierdza (niestety) ich trafność ;)
Nie rozumiem jedynie negatywnego tonu - nigdzie nie napisaliśmy, że RO jest produkcją słabą. Tytuł jest jak najbardziej pełnoprawnym reprezentantem swojego gatunku, ma kilka ciekawych rozwiązań i... no właśnie, brak (przynajmniej póki co) elementu, który czyniłby z niego murowany hit - i taka jest konkluzja powyższego artykułu.
Chociaż, jak widać po komentarzach, RO i tak może poszczycić się grupą oddanych fanów (i to jeszcze przed premierą!) :)
@moir
"powyższy tekst to zapowiedź, a nie recenzja" - dlatego nie użyłem w moim komentarzy słowa "recenzja" :) Nie widzę jednak sensu pisania artykułu, nawet zapowiedzi, po wbiciu paru poziomów w tytule MMORPG. 29 poziom (wnioskuje po screenach) to jakieś 2 godziny gry z oglądaniem cutscenek. Nawet na zapowiedź to zdecydowanie zbyt mało poświęconego czasu.
"nigdzie nie napisaliśmy, że RO jest produkcją słabą" - niestety w artykule były wymienione głównie negatywy, więc takie wrażenie można odnieść.
Negatywny ton wynika ze zmęczenia spowodowanego pochopnym ocenianiem gry ;)
PS. Nie przypominam sobie, żeby Revelation było gdziekolwiek promowane jako 'rewolucyjne' lub 'posiadające rewolucyjny element' :P W tym przypadku Revelation = Objawienie ;)
Czego można spodziewać się po autorze, który Revelations odnosi do polskiego słowa "rewelacje", gdzie w angielskim to przecież "objawienie". Omal się nie posikałem jak to przeczytałem. :P
Jako że jest to azjatyckie MMO można się było spodziewać w jakim klimacie ono będzie. Gra nie prowadzi za rączkę ale dzięki temu widać, że autor ograł cześć story questów i pisze artykuł obsmarowując jeden z lepszych ostatnio wypuszczonych tytułów co pewnie odstraszy pewną część graczy - a szkoda. Na CBT wystarczyło poświęcić trochę czasu żeby dobrnąć do tego 49 (który tylko na CBT jest end-game'em) i wtedy stwierdzić czy rzeczywiście jest w stanie grać w to dalej w "single player modzie"...czyli funkcji która umożliwia graczom z gorszym sprzętem płynną gre. Właściwie każdy kto miał dostęp do bety i z niego skorzystał mógłby po prostu skopiować posta @Kosiauke i go tu wkleić. Polecam najpierw zapoznać się z tematem zamiast pisać bzdury albo artykuły sprostowujące :)
Nie zgadzam się z autorem tego artykułu, grałem na CBT2 i sądzę, że Revelation Online jest bardzo ciekawą produkcją, a autor ewidentnie nie poświęcił tej grze za dużo czasu i opisuje swoje wrażenia po tym jak wbił maksymalnie dwudziesty piąty poziom. Zapomniał dodać, że na CBT2 był maksymalny 49 poziom, a co za tym idzie do końcowej fazy rozgrywki gdzie tak naprawdę zaczyna się zabawa to jeszcze daleko, mimo to gra do 49 poziomu była ciekawa, ale jeżeli robiło się tylko żółte questy to nic dziwnego, że gra się nie spodobała. Rozbawił mnie fragment w którym autor pisał, że ciężko z użytecznością skrzydeł, no ale jak się wszędzie chodziło na trackerze to nic dziwnego, po za tym na CBT2 nie było jeszcze opcji podniebnych walk. Kolejne słowa w tym artykule, które rażą mnie w oczy to te gdzie autor pisze, że przeciwnicy na instancjach "o dziwo" można pokonać w pojedynkę, owszem na pierwszej instancji tak jest, polecam przejść się na Misty Hollow na najłatwiejszym poziomie i tam sprawdzić swoich sił w pojedynkę. Grałem między innymi w takie produkcje jak Aion, Blade & Soul, Neverwinter, WoW, Black Desert i muszę powiedzieć, że Revelation Online podoba mi się z nich najbardziej. Na koniec rada ode mnie dla autora; poświęć następnym razem więcej czasu na przetestowanie produkcji zanim napiszesz takie wypociny. Nie pozdrawiam.
"Choć kilkudniowa znajomość to za mało(...)" - proszę, powiedz, że ktoś stał nad tobą i cię zmuszał przykładając pistolet do skroni. Też mam radę i też polecam - kupcie sobie panowie bieliznę bezuciskową. Wystarczy spojrzeć na screeny by stwierdzić, że na zachodnie standardy to kolejny metin dla biednej gimbazy, który zrobiłby furorę, 10 lat temu.
Kolejna gra dla fapperów mangowych
Od kilku lat nie wyszło żadne porządne mmo, które potrafiłoby zatrzymać mnie na dłużej i ciągle wracam tylko do tego co grałem kiedyś, ostatnim MMO które na premierę mnie urzekł to było gw2, a tak od tamtego czasu kompletnie nic.