Project I.G.I. 3 w produkcji?
Pewnie jestem w mniejszości, ale dla mnie to jest wiadomość roku
Nie, nie jesteś wyjątkowy. Każdy w Polsce chyba kojarzy tę markę.
Również jara mnie wiadomość o możliwym wypuszczeniu trzeciej części, aczkolwiek mam nadzieję, że gra będzie miała więcej wspólnego z oryginałem niż współczesnymi strzelankami.
Pewnie jestem w mniejszości, ale dla mnie to jest wiadomość roku. Jaram się, choć z drugiej strony do ewentualnej premiery jeszcze wieeeele czasu.
Pewnie jestem w mniejszości, ale dla mnie to jest wiadomość roku
Nie, nie jesteś wyjątkowy. Każdy w Polsce chyba kojarzy tę markę.
Również jara mnie wiadomość o możliwym wypuszczeniu trzeciej części, aczkolwiek mam nadzieję, że gra będzie miała więcej wspólnego z oryginałem niż współczesnymi strzelankami.
Nie da się niezgodzić... Mimo że "nadzieja matką głupich" to jednak "matka dba o swe dzieci"
Z jednej strony mozna sie jarac, ze powracaja stare i lubiane gry. Z drugiej strony no wlasnie- czesto te nowe odswiezone wersje maja z klasykami wspolny tylko tytul i nic wiecej, co zwlaszcza drazni jesli z dosc oryginalnej rogrywki robia cos generycznego i upraszczaja co sie da. Czekam z umiarkowanym optymizmem, mam nadzieje ze nie bedzie to kolejny klon Coda.
Tak, to by było cos wspaniałego, takie same mechanizmy gameplayowe jak, brak regeneracji zdrowia, wiele sposobów na przejście misji, do tego ciekawa wciągająca fabuła, jakis CryEngine albo UE4 i moge wsiadać do hype train. Poza tym wydaje mi się, że w dobie cod'ów i bf'ów powrót do takiego staroszkolnego FPS'a sprzed kilkunastu lat mógłby być fajną odmianą i ukłonem w stronę starszych graczy.
Mam nadzieje, ze tak faktycznie bedzie. Czesc pierwsza jst dla mnie jednym z najlepszych przedstawicieli gier FPP w ogole. Z przyjemnoscia zagralbym w kolejna czesc.
Nie jestem pewien, ale Project IGI był chyba pierwszą grą, w której dało się niemilców załatwić przez ścianę. To znaczy, pamiętam były takie drewniane baraki, kolesie w środku - seria z automatu i po sprawie. Choć może się mylę, może było to już wcześniej zastosowane. Jednak jakoś w tej produkcji przykuł uwagę na ten "efekt" , robił wrażenie - nowość :) . Dziś śmiech na sali :)
Dla mnie to też była taka 1 gra, gdzie się jarałem strzelaniem przez ściany. Niby śmiech na sali, a masa strzelanek w ostatnich latach tego nie ma :)
A w CS 1.6 czasem tak nie było? Na Dust2 Double Door dało się przestrzelić, różne drewniane objekty... Mogę się mylić ale tam teżto zastosowano jeśli się nie mylę
Nooo w końcu, myślałem, że już porzucili tą serie. Obydwie wydane części były dobre.
Genialna seria. Pamiętam jak się zagrywałem w pierwszą część i jak wtedy powodowała opad szczeny. Mam nadzieję, że to prawda.
Kurde zapomniałem o tej serii a bawiłem się bardzo dobrze, pamiętam jak mega wnerwiało mnie niekończące respienie wrogów. Wyczyściłeś jakiś barak i wychodząc z niego mogłeś dostać serię w plecy :P
Aaaaaaaaaaaa Myślałem że sam za rok wykupię licencję !!
Ech szkoda ... Ciekawe ile ich to kosztowało.
Dwójka była świetna a jedynki nigdy nie przeszedłem, na początku gry zginąłem z 15 razy i ją odinstalowałem :P
Myślę że może to być coś ciekawego :>
Nowa odsłona:
- Widzenie przez ściany,
- Oznaczenia wszystkich celów na mapie,
- Brak AI przeciwników
etc.
Jedynka to jedna z tych gier, gdzie w sumie produkt dosyć kulawy trzeba traktować jako arcydzieło gatunku. Klimat, klimat, muzyka, klimat, muzyka, mapy, te wielkie mapy z porażającym klimatem postsowieckich zadupiów. Ten początek z przygrywającym kawałkiem "Chinese" z pierwszej misji, na pamięć znam tę misję, do dziś włączam sobie jakiś let's play z YT, żeby choćby na to popatrzeć.
NEWS bomba, chyba tylko z NOLF 3 bardziej bym się cieszył. (wstyd dla byłych ludzi Monolith, że nawet takie IGI może zmartwychwstanie, a Kaśka leży zagubiona i wszyscy odbijają piłeczkę z licencją...)
Btw, dwójka, która niezaprzeczalnie jest grą lepszą, to już nie te emocje, ukończyłem 2 razy i nie chciało mi się więcej, jedynkę kończę raz na pół roku do dziś (i nadal te krajobrazy mnie zachwycają).
Dla mnie to bylo za trudne. Jak sie nauczylo raszowac w moh czy cod to w igi nie bylo szans zrobic czegokolwiek.
O kurczę! Niemożliwe! Tyle czekania i jednak się może opłacić! Do dziś gram w pierwszą odsłonę serii, a soundtrack z gry czasem mi przygrywa w tle. Dla mnie to wiadomość roku - nic tego nie przebije. ;)
Ciekawe, czy Kim Morten Jesen ponownie zrobi ścieżkę dźwiękową do tej gry. ;D
https://www.youtube.com/watch?v=iKtCK2tmY1g
Takie sprostowanie: Project I.G.I. nosił pełny tytuł: I'm Going In. To jest cenna informacja, którą dziwnym trafem każdy pomija, ale to tak, jak by na Tomb Raidera mówić TR, a Half Life'a nazwać HL. I.G.I. się po prostu przyjęło, bo....nie ma tego napisu na ekranie tytułowym.
Po drugie Covert Strike nie był już taki ogrywany i popularny jak "jedynka". W takim CD Action był lepiej oceniony, ale to tej części nie bardzo pomogło chociażby z dodania trybu mp, w którego prawie nikt nie grał. W dodatku Covert Strike nie miał już tego klimatu jedynki. Trójce nie wróżę sukcesów, chyba że zostawią mp w spokoju i skupią się bardziej na klimacie i dopracowaniu technicznym.
W dodatku Covert Strike nie miał już tego klimatu jedynki.
Chłopie,twórcy powinni się rozwijać a nie stać w miejscu,to tak jakby napisać że GTA Vice City nie miało klimatu trzeciej części albo że Call of Duty Modern Warfare 2 nie miało klimatu Call of Duty 2.
Idąc Twoim tokiem myślenia każdy sequel powinien być inny z zupełnie innym klimatem i najlepiej jeszcze, by tytuł był jedyną wspólną cechą. W końcu trzeba iść do przodu nie ?
...stanęliśmy nad przepaścią, lecz na szczęście, zrobiliśmy WIELKI krok naprzód :D
Wielu grą wyszło to na dobre :) z resztą nie oszukujmy się,gdyby Covert Strike miał "ten klimat jedynki" to byś tu napisał że dwójka była jedynie odgrzewanym kotletem z dodanym mp :>
@vanDust - :E
@up:
1 - grom
2 - nigdy w historii guer nie powiedziałem, że gra to odgrzewany kotlet. Wolę sprawdzone i smaczne kotlety od surowego niesprawdzonego mięsa. Seria to seria. W jednej serii powinna zmieniać się tylko grafika i fabuła. Nie chcę ani jednego elementu więcej. Ew dodać jakieś umiejętności bohatera, nowych przeciwników i nowe lokacje i krajobrazy, ale to tyle. Jeśli gra była liniowa w jedynce, nie chcę otwartego świata w dwójce. Jeśli była horrorem, nie chcę strzelanki z pojedynczymi elementami horroru itd itd. Chcesz postępu? Zrób inną grę, ale sprawdzoną markę zostaw dla siebie.
Oh czyli trochę bardziej otwarte poziomy w grze to dla ciebie potworny problem tak?
W jednej serii powinna zmieniać się tylko grafika i fabuła. Nie chcę ani jednego elementu więcej. Ew dodać jakieś umiejętności bohatera, nowych przeciwników i nowe lokacje i krajobrazy, ale to tyle.
Masz racje,niech autorzy mają gdzieś masę ambitnych pomysłów,niech nie tworzą innowacyjnych dla serii jak i może całej branży gier wideo rozwiązań,niech nawet próbują wysilać wyobraźni czy chociażby wypróbować czegoś nowego,przecież to skandal.
To by było coś pięknego jakby I.GI. 3 powstał. Jak ogłoszą na Kickstarter zbiórkę, to od razu wpłacam nawet z 50$.
Mogliby nawet zrobić na tym samym silniku co dwie pierwsze odsłony i grafika by mi nie przeszkadzała. Chociaż wbrew pozorom, silnik ten ma sporo możliwości ale został mocno ograniczony, przez ówczesną moc komputerów, więc dzisiaj na pewno można byłoby z niego dużo wycisnąć.
Nie pogardziłbym też remasterami pierwszej i drugiej części z osiągnięciami Steam. Nie jeden by się posrał jakby miał zdobyć we wszystkich misjach I.G.I. 2 najwyższą rangę David Jones na trudnym poziomie.
https://www.youtube.com/watch?v=LS94F8V-g_g&list=PLV01nZO5frDcY7_uo3Tc08eq6v6Uii3Ip
Hah! Jeszcze z 3 miesiące temu przypomniałem sobie o grze, w której mając jeszcze ok. 9 lat nie mogłem przejść nawet pierwszej misji. Pamiętam, że nie było tam opcji zapisu i gdy się zginęło to trzeba było zaczynać misję od nowa. Szukałem tej gry. Pamiętałem, że w nawie miało słowo "Project", ale poszukiwania bez skutków. Dziś mi przypomnieliscie jaka to gra :-) Powrócę do niej, żeby ją ukończyć. Tym razem myślę, że mi się uda :-P
Super Wiadomość cieszę się. Ale jeszcze bardziej bym się cieszył z gry Swat'a 5 jak by ktoś zaczął robić, bo Swat 4, to było arcydzieło w tamtych czasach. Dostałeś w nogę to kulałeś, dostałeś w rękę to miałeś gorszą celność i był zajebisty ragdoll który to nawet potrafił blokować drzwi. Ah te piękne czasy...
Ileż ja się zagrywałem kiedyś w dwójeczkę. :o Była to jedna z moich pierwszych gier na pececie. Ale się cieszę, choć pewnie nie będzie to nic wybitnego tak jednak jest to dla mnie bardzo pozytywna wiadomość.
nic nie będzie takie jak Project IGI 1
- nie będzie odradzających się czerwonych beretów w koszarach
-nie będzie granatów przelatujących przez ściany
-snajperką dragunov nie zlikwiduje sie 4 przeciwników jednym pociskiem itd.
Długo by tak wymieniać. Chociaż trzymam kciuki żeby to wyglądało tak jak wskrzeszenie Wolfensteina
I brak save w trakcie misji, tak jak w jedynce? Nieee, nie przejdzie w dzisiejszych czasach :D
Project IGI to była chyba pierwsza strzelanka bez systemu sejwów w dowolnym momencie. Dzisiaj taka gra absolutnie by u mnie nie przeszła, za dużo czasu i nerwów by zajmowała. Ale wtedy nie zwracałem na to uwagi.
Druga część mniej przypadła mi do gustu, za to bardzo spodobała się mojemu ojcu, zresztą tak jak pierwsza.
pierwszą część przeszedłem może ze 30 razy na wszystkie możliwe sposoby i na każdym poziomie trudnośći :) genialna seria
Powiedzmy sobie wprost. Pierwsza część Project IGI, to była porażka. Nie to, że nie dało się w to grać, ale jednak był to proceder dość nudny i irytujący. Głównie polegało to na tym, że wyciągało się lornetkę, która miała na środku ekranu zielony krzyżyk, ustawiało się ten krzyżyk na głowie przeciwnika stojącego dwieście metrów dalej, potem zmieniało się lornetkę na kałacha i oddawało pojedynczy strzał. Przeciwnik padał, bo balistyki w tej grze nie było, a pierwszy strzał zawsze wchodził. Niestety tylko pierwszy, bo odrzut broni w tej grze był tak skopany, że w nic się nie dało trafić strzelając serią, przynajmniej na stojąco. Choć przeciwnicy z tym akurat problemu nie mieli, tłukąc nas z dość sporej odległości. Dlatego przy jakiejkolwiek wymianie ognia trzeba się było położyć na ziemi by w cokolwiek trafiać.
Dwójka miała ten sam problem, choć byłą już produkcją znacznie bardziej dopracowaną, to jednak wciąż w większości wypadków poruszaliśmy się czołgając (sic!), bo nawet kucając narażaliśmy się na wykrycie przez wrogów.
Sporym problemem w tych dwóch częściach okazywał się także niemal całkowity brak przedmiotów leczących. W jedynce ostatnia misja to był prawdziwy horror. Przechodziło się ją właściwie na pamięć, a i tak szło bardzo łatwo zginać, bo przeciwnicy zwyczajnie widzieli nas przez ściany...
Gra nie była zła, ale na pewno nieco upośledzona, a przez to mocno frustrująca.
Być może trójka będzie w końcu wyglądała jak należy, ale czy warto inwestować w upadłą markę, zamiast wydać zupełnie nową grę?
Grając prawie 17 lat temu w tę grę (pierwszą część) jakoś niespecjalnie przejmowałem się brakiem balistyki w grze komputerowej... Wtedy byłem oczarowany wielkością map i możliwościami przejścia gry na różne sposoby, a z przeciwnikami nie było problemu jeśli wiedziało się jak grać. ;)
Czekam Czekam cholernie mnie ciekawi jak to zrobią o ile zrobią i jak im to wszystko wyjdzie :) 1 była świetna z 2 troszkę gorzej ale świetna wiadomość :)
Fantastyczna gra, zarówno pierwsza jak i druga część :) . Zawsze będę miał do tej serii sentyment. "Hey You!" albo "stop there!" i już było wiadomo, że coś sie kroi :D .
Btw. wie ktoś może, czy poszłaby pierwsza i druga część na win10? :) . Bo przewiduje, że instalacja na nowych systemach jest już bardziej skomplikowana :P
Dwójka powinna działać na Windows 10. Z jedynką gorzej i może być potrzebny dgvoodoo2 do poprawnego działania.
https://www.youtube.com/watch?v=OYkv-mpzf0o