Dobra, czas zrobić nowy muzyczny, gitarowy, metalowy, koncertowy wątek, który będzie kwitł nam przez kolejne 12 miesięcy.
W roku 2016 pojawiło się dużo fajnych albumów (moje podsumowanie na GP: http://gameplay.pl/news.asp?ID=101633), przyjechało dużo gwiazd (lista z GP: http://gameplay.pl/news.asp?ID=97449), festiwale kwitną, pojawia się dużo nowych wykonawców... Ogólną muzyczną kondycję ostatnich kilkunastu miesięcy uważam za dobrą, by nie rzec świetną. Ale żeby nie było za różowo - przyszło też pożegnać się z kilkoma gigantami - od Davida Bowie po George'a Michaela. Smutek i radość w jednym tyglu, jak to w sztuce bywa!
------
A co nas czeka w 2017 roku?
Albumy - pewniaki:
Gone is Gone - Echolocation (QOTSA + Mastodon!) / 6 stycznia
Sepultura - Machine Messiah / 13 stycznia
Frank Carter & the Rattlesnakes - Modern Ruin / 27 stycznia
Kreator - Gods of Violence / 27 stycznia
Retrospective - Re-search / 10 lutego
Marilyn Manson - Say10 / podobno 14 lutego, ale też podobno premiera przesunięta na lato
Deep Purple - Infinite / 7 kwietnia
Depeche Mode - Spirit / ?
The Beta Machine - All This Time (APC, Puscifer) / ?
U2 - Songs of Experience / ?
Albumy - mało wiadomo:
dwa nowe projekty Nine Inch Nails
nowy album Queens of the Stone Age
nowy album Fear Factory
nowy album Incubus
nowy album System of a Down (podobno)
nowy album Slipknot
i tradycyjnie... nowy album Tool :D
Koncerty:
Green Day - 21.01
Sum 41 - 7.02
Kreator + Sepultura - 15.02
Skunk Anansie - 20-24.02
Sabaton + Accept - 1.03 + 3.03
Korn - 31.03
Marillion - 7-9.04
Perturbator - 11.04
Deep Purple - 23-24.05
Linkin Park - 15.06
System of a Down - 17.06
Guns'n'Roses - 20.06
Depeche Mode - 21.07
Marilyn Manson - 21.07
Red Hot Chilli Peppers - 25.07
+ Metalmania, Open'er (Foo Fighters!), Orange Warsaw Festival, Kraków Live Festival i inne
Jeśli czegoś zabrakło, o czymś wiecie, napiszcie - dorzucę w wolnej chwili.
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13019749&N=1
Widzę, że w końcu powstała nowa część:) Pozwolę sobie w takim razie skopiować posta z poprzedniej części.
10 lutego 2017 roku premierę będzie miała płyta "Re-search" zespołu grającego rocka progresywnego - Retrospective.
Kilka dni temu zaś zespół udostępnił drugi utwór z zapowiadanej płyty. Całkiem fajny zresztą.
https://www.youtube.com/watch?v=UhevxZEZMm4
Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że wszyscy, którzy zamówią płytę do 5 stycznia zostaną wymienieni w książeczce dołączonej do płyty. Okładka w załączeniu.
sekret_mnicha ---> Jeśli masz możliwość edycji to dodaj 10 lutego Retrospective - "Re-search"
Dla mnie 2017 to przede wszystkim powrót Metalmani i Metal Hammeru. Skład tego pierwszego mnie zawiódł ale i tak się wybieram bo Sodom.
Polecam rozglądać się na tych stronach bo według mnie organizują najlepsze koncerty metalowe:
http://knockoutprod.net/sklep/ <- bezapelacyjny lider pod tym względem. Powerwolf z Epicą w styczniu, Kreator z Sepulturą w lutym, Sabaton z Acceptem w marcu, do tego kilka dobrych koncertów ogłoszonych na 2017, a to dopiero początek.
http://pwevents.pl/page/bilety/5 <- mniej koncertów, więcej niż sam metal, mniejsze kapele ale tanio i czasem wrzucą naprawdę coś ciekawego!
http://www.metalmind.com.pl/ <- mało ale konkretnie. Większe gwiazdy ale i ceny wyższe. No i organizują Metalmanie i Meta lHammera
http://www.livenation.pl/event/allevents <- duże gwiazdy i festivale ale ceny europejskie. Rozrzut po gwiazdach i gatunkach od Bibera po Behemotha.
Mijający 2016 rok był dla mnie kiepski. Zaliczyłem tylko dwa koncerty mimo, że było wiele ciekawych imprez na których nie mogłem się pojawić z różnych powodów :( W tym roku zamierzam zaliczyć minimum 10 gigów. Póki co w planach mam już trzy. To z kim się widzę? :P ->
U2 - Songs of Experience w 2017, jeszcze nie ma dokładnej daty, ale potwierdzone - https://www.instagram.com/p/BOcrm-WhQ5z/?taken-by=u2
Dorzuciłem trochę rzeczy do wstępniaka. Wszystkiego dobrego i gitarowego w nowym roku! :)
Też 27 stycznia wychodzi nowy album Kreatora - Gods of Violence. Może trochę późno piszę, ale nie post nie zając, nie ucieknie :D
Warto wspomnieć, że Stone Sour też wszedł do studia i nagrywa nowy krążek. Ciekawe jak to będzie wyglądało bez Roota na gitarze.
Moja Sepultura już w drodze. Chyba na jutro nie dotrze, ale zapowiada się wykurwiście.
https://www.youtube.com/watch?v=a0mDeaivvi8
Szkoda, że Max Cavalera ma czelność mówić, że Sepultura nic dobrego nie nagrała od czasów Roots, a sam w ostatnich latach stracił moc (może wyłączając Killer Be Killed, ale ten projekt pociągnął Troy Sanders). Generalnie rozwój Sepultury rok po roku od czasów z Greenem jest zachwycający. Myślałem, że kapela osiągnęła szczyt już przy Dante XXI, ewentualnie A-Lex i Kairosie, ale Mesjasz zapowiada się wręcz nieziemsko.
Na tę chwilę najmocniej interesują mnie też albumy Pain Of Salvation (In The Passing Light of Day) ze stycznia, a także Soen (Lykaia) i Sanctuary (Inception) z lutego. Ten ostatni to będą nowe wersje utworów sprzed debiutu kapeli. Warrel Dane więc żyje. Czy ktoś go jeszcze pamięta?
Na pewno sprawdzę Kreator, Overkill i Mansona, może Blaze'a. Fajnie byłoby usłyszeć nowy album Voivod, ale nie wiem czy są na to szanse.
Sepultura bez Cavalery jest jak Marillion bez Fisha. Niby fajne ale to jednak nie to...
davis, też tak kiedyś myślałem, bo w sumie Sepultura z Greenem zaczęła z dwoma przeciętnymi albumami, ale czy słuchałeś wymienione przeze mnie albumy? Dla mnie to jest istota ewolucji zespołu, formuła z Maxem się już trochę ograła, a pół człowiek, pół lew wprowadził sporo groove'owej świeżości, poza tym Kisser dostał dużo przestrzeni do komponowania, jeszcze ten młody perkusista Eloy Casagrande... geniusz. Mnie te nagrania niszczą, choć kiedyś myślałem, że Sepultura bez Cavalerów nie da rady. Posypałem już kilkukrotnie głowę popiołem.
Swoją drogą, co Marillion nagrał bez Fisha, dwa ostatnie album piękne, choć trudne. A Brave? Też rewelacja.
Ach, zapomniałbym. W dniu 3 marca ukaże się prawdopodobnie piękny album Richarda Barbieriego.
Jest okładka, tracklista, teaser:
1. Solar Sea (7:30)
2. New Found Land (7:17)
3. Night Of The Hunter (10:44)
4. Interstellar Medium (5:38)
5. Unholy (8:58)
6. Shafts Of Light (6:39)
7. Solar Storm (6:22)
To bez wątpienia jeden z moich tegorocznych "must have". A w tle tam jeszcze Blackfield w lutym pobrzmiewa.
https://www.youtube.com/watch?v=wx5bKmBCVYg
Muzyk Behemotha połączył siły z Johnem Porterem, a owocem ich wspólpracy będzie płyta zatytułowana „Songs Of Love And Death” która ukaże się 24 marca 2017.
Muzycy właśnie podzielili się pierwszym utworem z tego wydawnictwa, a jest nim singiel „Cyrulik Jack”. Utwór ma dwie wersje językowe – polską i angielską („My Church Is Black”). Obok Nergala i Johna w składzie Me And That Man znaleźli się również Wojtek Mazolewski na basie i kontrabasie oraz Łukasz Kumański na instrumentach perkusyjnych. Za polski tekst odpowiedzialny jest Olaf Deriglasoff. łykam to jak młody pelikan
https://www.youtube.com/watch?v=4XBB8CNHs4U
[edit] info
Ten fajny singiel to jest od miesiąca dostępny. Podobnie jak i 2 inne utwory (Sorrys i How Was Your Ride?) :)
Ciekawe, bo ja dostałem wczoraj od Kscope info, że to pierwszy singiel :)
Skoro gitarowo, to:
Return to Ommadawn - Mike Oldfield, 20 stycznia 2017
http://datapremiery.pl/data-premiera-plyty-23685/
Nowy Ayreon w tym roku:
http://artrock.pl/aktualnosci/10130/plejada_gwiazd_na_the_source_nowym_albumie_ayreon.html
Jaram się.
Ja też, choć ostatni album nie spełnił oczekiwań. Tegoroczny zestaw wokalistów, w tym m.in. James LaBrie, Zaher Zorgati i Russell Allen jest dla mnie potężną rekomendacją. Oby to był materiał przynajmniej w części tak dobry jak niezapomniany "The Human Equation".
Okładka robi wrażenie.
Zestaw wokalistów faktycznie zacny jak zwykle, ale szkod ża nie udało sie choć na jedne utwór zaprosić kogoś zupełnie od czapy kto przyciagnął by nazwiskiem jak kiedyś Dickinson choćby. Nie wiem, Phill Collins, Sting czy Peter Gabriel. Wykroić z tego singiel i juz troche rozgłosu by było.
Sting to byłaby masakra. Zupełnie nie pasuje do tego klimatu :)
Tymczasem pojawił się pierwszy przeciek, cztery linijki tekstu:
let go, the Source will flow
awaken our senses and assume control
inside, the Source provides
nourish our spirit, dominate our minds
Żartuję. Na stronie http://www.arjenlucassen.com/ay8/ są fragmenty utworów zaprezentowane dość nietypowo, bo w sekcjach przy każdym wokaliście. Można poznać każdego, w jaką rolę się wciela. Są też grafiki, szersza perspektywa całego świata.
Jak dla mnie Floor Jansen brzmi nieziemsko. Akurat w ostrych, mocnych sekcjach, czyli tak jak do niej pasuje. A Zaher Zorgati też kapitalny, Tommy Karevik i Russell Allen mistrzowie. Za to słabiutko LaBrie, nie wiem czy on na stare lata sczerstwiał, czy mi się jego maniera przejadła.
Fragment gitarowy Guthrie Govana... wow.
Jest i fragment jakiegoś utworu:
https://www.youtube.com/watch?v=cPJ4gzW3M-c
Kurcze, trochę to wszystko cyberpunkiem zalatuje... zaczynam się ekscytować.
Cokolwiek by z tego nie wyszło, to już jeden z niewielu zespołów/projektów gdzie napewno w dzień premiery będę sie rozglądał aby kupić nie sprawdzając po necie zawartości. Ponizej pewnego poziomu nie zejdzie a i na brzmienie dobre można liczyć więc słuchawkowa ekstaza pewna.
I kolejna rzecz warta wydaje mi sie uwagi:
http://artrock.pl/aktualnosci/10140/nowy_utwor_tima_bownessa_do_posluchania.html
To bedzie dobry rok.
Ja na razie ze spokojem do tego roku podchodzę. Bardzo mi się podoba nowy album Sepultury, jestem przekonany, że Soen, Blackfield, Manson i Barbieri nie zejdą poniżej dobrego poziomu, jutro zobaczę jak się ma Pain Of Salvation. Niemniej nie spodziewam się jakiegoś albumu, który by mnie zmiótł.
Chyba, że Voivod. Aa... nowy Tool! :D
Ayreon to dla mnie zagadka. Ostatni album (The Theory Of Everything) był raczej najsłabszy z dotychczasowych pod tym szyldem, taki The Gentle Storm kompletnie mnie rozczarował (wręcz śmieszył), także czekam na coś przynajmniej na poziomie Lost In The New Real (solowy album Arjena) albo ostatni Star One, może Guilt Machine. Cokolwiek dobrego... nieprzeładowanego, bo jak pokazuje Dream Theater problem dzisiejszego prog rocka/metalu z elementami symfonii tkwi w przeładowaniu materiału, więcej formy, niż muzyki. Zresztą symfonia w czasach Dream Theater w stylu Images and Words to byłaby komedia. Co się stało z tą kapelą, idąc takim offtopem przy okazji koncertu w tym roku w Polsce...
Jaram się! Kurcze, John Garcia, teraz Mastodon. Moc. Moc. Moc.
Słucham też od wczoraj nowego PoS. Niezły album.
Dream Theater ponownie w Polsce. Zespół wystąpi 17maja w katowickim Spodku, a trasa została zatytułowana "Images, Words & Beyond”. Podczas każdego z koncertów ma być grany cały materiał z płyty "Images and Words" plus inne wybrane utwory.
Sprzedaż biletów ma ruszyć 27 stycznia, czyli jutro.
Wiemy, wiemy, pisałem o tym cztery posty temu ;-)
No tak, coś tam wspomniałeś, ale bez żadnych konkretów, więc chyba mogę zostać usprawiedliwiony ;)
A tymczasem Riverside rusza w trasę w tym roku i będą w Katowicach.
Kurcze, aż sie boję kupić bilety bo jak w zeszłym roku kupiłem to kilka dni później pożegnaliśmy Grudzińskiego.
Wrzucał ktoś nowy utwór Soen?
https://www.youtube.com/watch?v=11CvvggCPrI
Na wysokim poziomie, świetne bębny w przestrzennym fragmencie.
O, jest jeszcze jeden utwór, nawet z teledyskiem:
https://www.youtube.com/watch?v=FRH9ADDqLIM
...właśnie odsłuchuję. Zaczyna się psychodelicznie.
Sorry za dubla, ale ten "Lucidity" jest zajebisty :) Nietypowy jeśli chodzi o Soen, taki rzekłbym balladowy, jak za mgłą. Piękny!
https://www.youtube.com/watch?v=FRH9ADDqLIM
Johna Wettona już nie usłyszymy w tym roku. Kolejny który nie dociągną 70tki.
Nowy Soen przedpremierowo do odsłuchu. Ale premiera jutro, więc pewnie niektórzy wytrzymają :)
http://teamrock.com/feature/2017-02-02/listen-to-the-new-album-from-soen-lykaia
Zapewne dlatego, bo nikt tego wydarzenia "nie zgłosił" osobie zakładającej temat a w pojedynkę ciężko wszystko tak ogarnąć. Tym bardziej jeśli ów koncert tej osoby nie interesuje.
A już jutro swoją premierę będzie miał singiel grupy Deep Purple zapowiadający krążek "inFinite" (7 kwietnia).
Jest to o tyle ciekawe, że na singlu, oprócz dobrze znanego już utworu Time For Bedlam, pojawi się m.in. jeden premierowy utwór, który na płytę "inFinite" nie trafi. O tym, czy był to "odrzut" uzasadniony przekonamy się już jutro.
W tym roku muzycy Black Sabbath oficjalnie zakończyli karierę.
Kali93 > Prawidłowa postawa. Odkrywasz nowe i się podoba! (PS mi też nowy Soen wchodzi bardzo)...
A z innej beczki - theme song do filmu LEGO Batman jest czadowy i bardzo śmieszny :)
Jest tyle dobrych kapel że nie mam zamiaru się ograniczać i zamykać w jednym gatunku:) Przesłuchuję większość propozycji która się tu pojawia.
Nie no, kuffa. Wkręciłem się totalnie, sięgam już po poprzednie krążki. Świetny ten Soen.
Pod koniec kwietnia premierę będzie miał drugi album Lonely Robot Johna Mitchella.
Pierwszy był świetny. Ten muzyk zresztą często nagrywa dobre materiały, jak choćby ostatni krążek z Areną, także można zacierać ręce.
1. Prologue (Deep Sleep)
2. Awakenings
3. Sigma
4. In Floral Green
5. Everglow
6. False Lights
7. Symbolic
8. The Divine Art Of Being
9. The Big Dream
10. Hello World Goodbye
11. Epilogue (Sea Beams)
Bonus Tracks:
1. In Floral Green (Acoustic Version)
2. The Divine Art Of Being (Acoustic Version)
3. Why Do We Stay? (feat. Kim Seviour)
Jak dla mnie jeden z tegorocznych must have.
Akurat dwie ostatnie płyty Areny to dla mnie porażka. Nie mogę sie do nich przekonać i tyle. Tak samo zresztą jak do nowego wokalisty.
Pierwsza płyta Lonely Robot była conajmniej ok, ale nie na tyle abym ją kupił i postawił na półce. Zobaczymy jak będzie tym razem....chociaż już okładka mnie odpycha ;)
Nowa płyta Rogera Watersa będzie nosiła tytuł: „Is This The Life We Really Want?”.
Jest fragment:
[link]
38 sekund, a ja już w orgazmie.
Kolejny singiel do projektu Me And That Man, ja tam dalej jestem zaintrygowany. Podoba mi się :)
https://www.youtube.com/watch?v=gPsvPve7nNU
Tymczasem nowy studyjny album zapowiedział legendarny zespół Procol Harum. Album będzie zatytułowany "Novum". Daty wydania jednak brak, ale znany jest już zestaw utworów.
1. I Told On You
2. Last Chance Motel
3. Image Of The Beast
4. Soldier
5. Don’t Get Caught
6. Neighbour
7. Sunday Morning
8. Businessman
9. Can’t Say That
10. The Only One
11. Somewhen
Planowana jest również krótka trasa koncertowa, ale (póki co?) Polski nie ma na rozkładzie.
Ja żałuję, że Fates Warning na razie omija Polskę. Jak dla mnie autorzy jednego z najlepszych albumów poprzedniego roku. Byli w kraju z poprzednim dziełem, ale strasznie chciałbym też posłuchać Theories Of Flight na żywo.
A info o Procol Harum to jest mega news... fajnie będzie ich posłuchać po latach.
W tym roku będą na pewno dwie potężne premiery. Bruce Dickinson i Ulver.
Znane są już niektóre szczegóły albumu Ulvera. Będzie nosił tytuł: The Assassination of Julius Caesar.
Tracklista:
Nemoralia
Rolling Stone
So Falls the World
Southern Gothic
Angelus Novus
Transverberation
1969
Coming Home
Dla fanów Marilyna Mansona powiem też, że na początku marca premierę będzie miał kolejny album Johna 5.
Co do Tool'a to Maynard w końcu dołączył do reszty zespołu i zaczął pracować nad wokalami, mamy luty więc szansa na nowy album w tym roku jest naprawdę ogromna ale (nie)stety planuje też wydać w tym roku nowy album A Perfect Circle co teoretycznie może opóźnić pracę nad nowym LP.
"może opóźnić pracę nad nowym LP" aahahha - ten album jest permanentnie opóźniony. Kiedykolwiek wyjdzie, będzie opóźniony. Jeśli będzie super, też będzie opóźniony :)
I błagam - nie używaj apostrofu, jak odmieniasz angielskie nazwy, które nie kończą się samogłoską.
Geez... ja pamiętam, że przy ostatnim studyjniaku Toola byłem jeszcze młody i ambitny, chyba prawko zdawałem, gdy słuchałem 10.000 Days... szmat czasu!
Me and That Man - Steppenwolf
https://www.youtube.com/watch?v=XRD4VkTPfOo
Przypadkowo trafiłem na ten kawałek. Patrząc na listę album nie będzie go zawierał.
Nowy utwór Blaze'a....
[link]
Nic specjalnego, ale wokal jak zawsze przyciąga uwagę.
Troche to Ironów przypomina. To pewnie dlatego że kocham X Factor i często tej płyty słucham.
Ino co on taki nieruchawy w tym teledysku?
Przepraszam bardzo, nikt w wątku nie wypowiedział się o Overkillu? A szkoda, bo The Grinding Wheel jest zajebiste.
Jedyny mój problem z tym albumem to nad wyraz nędzne "Our Finest Hour", brzmi jak parodia "Electric Rattlesnake". A sama płyta to takie 9/10, bo jednak poprzednie płytki były idealne.
https://www.youtube.com/watch?v=5tN-70ESO3A
Słuchałem, ok, ale trochę zaczynają się powtarzać.
Ja z kolei mam często ochotę na tzw. mainstream. Okazjonalnie wraca mi smak na zespół Seether (to ci od niezłego coveru Careless Whisper). I tak się składa, że właśnie pojawił się singiel zapowiadający nowy album (premiera w maju). Podoba mi się. https://www.youtube.com/watch?v=pnlwqqy4XB4
Wiele na to wskazuje, że nowy album Stone Sour będzie nosił tytuł Hydrograd, ale w sumie kogo to obchodzi?
W każdym razie numer z posta [46] fsma wydaje się dość ciekawy, jak na takie mainstreamowe gówno. Trzeba będzie się temu przyjrzeć. Kojarzę ten zespół tylko ze względu na Amy Lee :D
Mnie obchodzi. Ja lubię SS :) A co do Amy Lee... to akurat jest taki mainstream, który mnie zupełnie nie bierze. Evansescence - nooooł. Seether i Stone Sour - wery macz jeeeees!
Mam jedną płytkę Stone Sour w kolekcji, ale wydaje mi się to takie aż za bardzo wyprodukowane, brakuje mi w tym szczerości, takiej prawdy.
Do premiery nowego albumu Deep Purple zatytułowanego "inFinite" został już niespełna miesiąc i grupa udostępniła drugi - i znów bardzo dobry - utwór z tego albumu.
https://www.youtube.com/watch?v=HzavoVQhlOA
Zapowiada się świetnie, ale chyba nie mogło być inaczej skoro produkcji podjął się nie kto inny jak sam bob Ezrin.
Edycja standardowa albumu dostępna będzie w Jewel Case :)
https://www.youtube.com/watch?v=NOZe8Ubfa3w i kolejna piosenka z albumu.
A tu recenzja:
http://www.terazrock.pl/plyty/1768/me-and-that-man/songs-of-love-and-death-recenzja.html
Jaram się jak głupi :)
[edit]
Tu jeszcze jeden kawałeczek :)
https://www.youtube.com/watch?v=1kVdIpgQ79U
Będzie nowy utwór(bo wątpie zeby to byla plyta) od PRO8L3M'u
https://m.youtube.com/watch?v=37GGlFRJc34 ależ ten kawałek jest smutny :c
Ja w tym roku czekam tylko na jeden album: Demon Hunter https://www.youtube.com/watch?v=GZbQALXjSIs
Nigdy nie wydali kiepskiego krążka.
Ostatnio sucho było na polu premier, ale nadchodzi czas zmian. Słuchać będę:
1. Black Map - In Droves (fajna płyta, wyszła kilka dni temu, sprawdźcie sobie) > singiel zalinkowany o tu https://www.youtube.com/watch?v=yY0kanVOjDI
2. Depeche Mode - Spirit / 17.03
3. Me and That Man - Songs of love and death / 24.03
4. Mastodon - Emperor of Sand / 31.03
5. Incubus - 8 / 21.04
6. Seether - Poison the Parish / 12.05
7. I dla tych, którzy jeszcze mają nadzieję, że Linkin Park gra rock - nowy album 19 maja :)
sekret_mnicha--> Cieszy mnie że nie skreśliłeś Nergala, tylko dlatego że Behemoth. Marzec zdecydowanie będzie dobrym miesiącem do słuchania nowości :)
Kwiecień (tudzież końcówka marca) w premierach zapowiada się nieźle. Moi faworyci:
- Ulver
- Mastodon
- Ayreon
- Lonely Robot
...i odkrycie Royal Thunder. Dotąd nie znałem, a singiel promujący trzecią LP brzmi absolutnie zajebiście. Dałem się porwać. Sprawdźcie:
[link]
Me And That Man możliwe już do odsłuchania na Tidal'u jakby kogoś interesowało :) Co do pozostałych platform streamingowych, nie mam pojęcia nie posiadam.
To mi się podoba, o to chodzi!
No i Metka w Krakowie w 2018 za 440 ziko ... ale i tak poluje na bilety.
Te ceny co raz bardziej mnie przerażają. Najtańszy bilet na metę 240zł... Kogoś wali na łeb ostro. Pytanie organizatora czy Mete?
Jeśli chodzi o Mete to słyszałem że do każdego biletu dodawana będzie płyta "Hardwired...To Self-Destruct", więc to by jakoś uzasadniało wysoką cenę biletów. Oczywiście to pod warunkiem, że te informacje się potwierdzą i że ta dodawana płyta będzie w formie fizycznej, bo mp3 czy flac to żadna atrakcja.
Sprawdźcie nowy teledysk Lacuna Coil. Gdyby nie Scabbia to kawałek byłby całkiem niezły. Dobrze dołożyli do pieca jak na ich standardy:
[link]
Nowy utwór Solstafir:
[link]
Niezwykłe są ścieżki, którymi porusza się ten zespół. Bardzo zapadający w pamięć utwór.
Na szybko
- Depeche Mode nowe bardzo mi podeszło, aż sobie kupiłem wydanie fizyczne :)
- Me nad That Man miejscami bardzo fajne, gdzie indziej trochę męczy, wymaga osłuchania się
- nowy singiel Seethera nawet fajniejszy niż ten poprzedni https://www.youtube.com/watch?v=VmZbl2UJ6-U
No to byleby do listopada.
W kwietniu Metalmania a do listopada nie mam nic :( Nic ciekawego w okolicy, a na Aerosmith na czerwiec się nie załapałem :(
Panowie kazali na siebie czekać, ale chyba będzie warto. Nowy album Royal Blood już w połowie czerwca. Świeżutki singiel jest dobry i teledysk do niego też taki jest :)
https://www.youtube.com/watch?v=ZSznpyG9CHY
Coś nam wątek "umarnoł". Nic ciekawego się nie pojawiło nowego? Co słuchać ostatnio? Same nowości czy powróciliście do staroci? Ja przez "użyszkodnika"
Splinter the Rat nie mogę przestać słuchać Soen. Tylko że teraz mielę wszystkie 3 płyty które wydali :P
Mnie z kolei wkręciło w rejony HC i DC. Głównie za sprawą odbioru na żywo. I choć wciąż uwielbiam posłuchać metalu czy rocka alternatywnego, to już takie koncerty omijam szerokim łukiem. To w zasadzie już są zloty miłośników smartfonów, bo zamiast poszaleć większość grzebie paluchem, kręcąc jakieś marne filmiki - trochę żal.
a na scenie hardcore'owej wciąż mieszkają smoki. :D
https://vimeo.com/213713724
sweet!
A Soen rzeczywiście wymiata. Kiedyś obok Chevelle stanowili formę protezy przy braku nowej płyty Tool, ale dość szybko wyrośli z tych ciasnych ram na odrębne i niezależne muzyczne doznanie.
Od jakiegoś czasu znana jest już dokładna data premiery pierwszego od 14 lat studyjnego krążka grupy Procol Harum. Została ona ustalona na 21... kwietnia, czyli już w tym tygodniu.
Tracklistę podałem w poście [40] a okładka prezentuję się następująco --->
Niestety, jak do tej pory nie udostępniono żadnego utworu. Oby to nie był zły znak.
Roger Waters udostępnił pierwszy utwór ze swojej solowej płyty zatytułowanej "Is This the Life We Really Want?”, która swoją premierę będzie miała 2 czerwca.
https://www.youtube.com/watch?v=PEh7Ip4yvH8
Floydami zalatuje dość mocno, choć nie jest to utwór wybitny.
A sama traclista prezentuje się następująco:
1. When We Were Young
2. Déjŕ Vu
3. The Last Refugee
4. Picture That
5. Broken Bones
6. Is This the Life We Really Want?
7. Bird in a Gale
8. The Most Beautiful Girl
9. Smell the Roses
10.Wait for Her
11. Oceans Apart
12. Part of Me Died
Utwór może nie wybitny faktycznie, ale wyjatkowo apetyczny. Trochę Floydami jedzie a to akurat na plus jak dla mnie. Na dodatek nie przegadany co czasem sie Watersowi zdarzało więc puki co jest dobrze.
Seether tez zdecydowanie na celowniku.
Nowy Incubus zdecydowanie na tzw. propsie. Nie jest to poziom moich licealnych odkryć tej muzyki, ale miły powrót do formy. Serio - https://www.youtube.com/watch?v=V-PxJFoohtc
Wygrałem wejściówkę na koncert Dark Tranquility w Gdańsku, lecz niestety nie moge iść. Może ktoś z tego wątku byłby chętny pójść?
Co to za grupa? Jeszcze nie słyszałem, a brzmi to kapitalnie. Podeślecie coś ich wartego uwagi ?
Dede > To poważne pytanie? Dziwi mnie, że ktoś może nie kojarzyć APC :)
A Perfect Circle do zespół gitarowego czarodzieja, który zakumplował się z Maynardem Keenanem, wokalistą (wówczas tylko) Toola i zaprosił go do współpracy. Grupa wydała dwa normalne albumy w 2001 i 2003 oraz bonusową płytkę z coverami i takimi tam. Potem nastąpiła dłuuuuga przerwa i nareszcie wracają z nową muzyką.
Warto posłuchać wszystkiego, ale jeśli musiałbyś wybierać, to polecam The Package > https://www.youtube.com/watch?v=cqJJwv_Caaw długie i dobre!
Świeżutki singiel Stone Sour. Płyta 30 czerwca. Podoba się, jest cios.
https://www.youtube.com/watch?v=Jwglgn1mo3M
Z tego co widzę to wypuścili też drugi singiel więc będę miał dzisiaj coś do posłuchania po powrocie do domu.
Z innej beczki - dopiero niedawno zwróciłem uwagę na nowy album Body Count. Ależ ciężar, ależ szyją panowie... Ice T ma dużo lat, ale jeszcze więcej wkurwu. Podoba mi się, rzućcie uchem.
https://www.youtube.com/watch?v=hlk7o5T56iw
Ice Te... hehe... trzeba ożywić wątek.
W lipcu premiera nowego albumu Decapitated, który zapowiada się wykurwiście:
https://www.youtube.com/watch?v=Dzsnunj-5gg
Swoją drogą muzykom wyszła okładka, która może być dobrze zinterpretowana zarówno przez chrześcijan, jak i pogan. Takie niejednoznaczności są zawsze dobre.
Do lipca jeszcze sporo czasu. Już teraz polecam następujące premiery.
Bullet Height - No Atonement (...coś dla Ciebie fsm)
https://www.youtube.com/watch?v=D-vOHeyJXZ8
Recenzja i wywiad:
http://progresjapozmroku.blogspot.com/2017/05/bullet-height-no-atonement-recenzja.html
http://progresjapozmroku.blogspot.com/2017/05/sammi-doll-bullet-height-wyrzucam-z.html
Hate "Tremendum" (...już jest!)
https://www.youtube.com/watch?v=YpOdLGtmDw4
Dr Misio "Zmartwychwstaniemy" (za kilka dni)
https://www.youtube.com/watch?v=v0BBpVl34I0
Danzig "Black Laden Crown" (w połowie maja)
https://www.youtube.com/watch?v=AVEdLhJ1McE (mistrz!)
Solstafir "Berdreyminn" (pod koniec maja)
https://www.youtube.com/watch?v=KQtDr7TRoOA (rewelacja!)
Jorn "Life On The Death Road" (w czerwcu, okładka obok)
https://www.youtube.com/watch?v=S6YGC2BinPg
Dwie najważniejsze premiery nadchodzącego okresu:
Roger Waters "Is This the Life We Really Want?" (2 czerwca)
https://www.youtube.com/watch?v=PEh7Ip4yvH8
Anathema "The Optimist" (9 czerwca)
https://www.youtube.com/watch?v=8y1ROzCUpbU
Na razie w tym roku jak dla mnie: Ulver > wszystko, choć piękne były albumu Richarda Barbieriego i Johna Garcii. Na plusie The Mute Gods i Pain Of Salvation. W innej lidze gra też Sepultura, niesamowita, drapieżna, potężna.
W sumie jeśli ktoś lubi power metal to powinien się w tym roku zapoznać z nowymi nagraniami Iced Earth, Alestorm i Edguy.
Ach, jeszcze jedna rzecz. Moje obecne odkrycie. Zespół kolesi z Soilwork i Arch Enemy - The Night Flight Orchestra powraca z trzecim albumem pt. "Amber Galactic".
Premiera jakoś za chwilę, brzmią zajebiście:
https://www.youtube.com/watch?v=73a2YZXkPGo
Nie wierzę, że komuś kto lubi rocka może się to nie spodobać.
Chciałbym od siebie polecić całkiem świeży, bardzo energiczny singiel Algiers
https://www.youtube.com/watch?v=lGZXzmM1smM
Album wychodzi 23 czerwca, w moje urodzinki i po cichu liczę na dobry prezent.
Poprzednie i jedyne ich dzieło jest dosyć psychodelicznym, eksperymentalnym rockiem przesiąkniętym afroamerykańskim folklorem. Mi się zbytnio nie spodobało, ale ich single pokazują zespół od strony która bardzo mi się podoba. Liczę, że nowy album będzie utrzymany w tym tonie.
Ktoś jeszcze prócz mnie czeka na nowe Alt-j? ; ] Nowa płyta pt. RELAXER ma pojawić się 9 czerwca https://www.youtube.com/watch?v=rP0uuI80wuY
Co jeszcze? Choćby nowa płyta Dragonforce pt. Reaching Into Infinity, która zostanie wydana na dniach https://www.youtube.com/watch?v=2_l8HlRGWx4
Rise Against, Suffocation, Waters, nowe Royal Blood(!)... jeszcze dużo dobra przed nami.
Ja absolutnie czekam! Strasznie podobają mi się oba single, w szczególności In Cold Blood. Ludzie często zarzucają ich poprzednim utworom (zwłaszcza z This is All Yours), że są zbyt subtelne i ciche, ale tym razem - zarówno na 3WW i ICB instrumentacja płynnie się nasila, pojawia się więcej instrumentów i dźwięków, i ogólnie jest cud miód.
Liczę że tak samo będzie z resztą albumu, bo to jest chyba najlepsze w An Awesome Wave, moim faworycie. Każdy utwór płynie niczym tytułowa fala i projekt tworzy spójną, fenomenalną całość.
O tak. An Awesome Wave to (w moim odczuciu) płyta o wiele żywsza, spójniejsza i jednak lepsza niż This is All Yours.
Tak w ogóle dopiero teraz zainteresowałem się nowym Stone Sour (mam zapłon, wiem) https://www.youtube.com/watch?v=TgSiyDFwL9U
Świetny wałek!
The National zapowiedział nowy album Sleep Well Beast na 8 września :)
Właśnie pare dni temu zastanawiałem się kiedy coś nowego wydadzą ;)
Marilyn Manson właśnie ogłosił, że jego nowy album zmienia nazwę na "Heaven Upside Down". Co do daty wiadomo tylko, że zostanie wydany w tym roku. O ile jakimś wielkim fanem Mięsona nie jestem to jednak ostatnie "The Pale Emperor" było naprawdę świetnym krążkiem https://www.youtube.com/watch?v=V-sD5Xy2N-E
http://heavyrock.eu/marilyn-manson-nowy-album-heaven-upside-down-jeszcze-w-tym-roku/
1 singiel z nowej płyty The National o której wspominałem rano ---> https://www.youtube.com/watch?v=2O6duDDkhis
Dzisiaj premiery:
- Seether, Poison the Parish (single dały nadzieję na fajny album, po pierwszym słuchaniu taki właśnie jest),
- Dr Misio, Zmartwychwstanie (właśnie leci, jest znowu trafny i polski - Mordor dobra rzecz :))
Deep Purple...nowa płyta? no świat zrobił się za szybki dla mnie;))) duuużo pracy wyjazdy..bla..bla.., a jak tu śledzić takie wydarzenia, wątki jednak pomagają;) dzięki:)
szkoda że jakoś Gillan z Ritchiem Blackmorem nie mogą się pogodzić, no skład epokowy, ale i tak nowa płyta musi zawitać na mojej półce .. płyta jak znam tą kapelę to nie zauważę jakiegoś zmęczenia...
no a z Polski co..? np. CRYSTAL VIPER z "Queen of the Witches"....... może jest coś jeszcze ciekawego ...? ostatnio nie śledzę, podrzućcie coś..;)
Za parę tygodni premiera nowego Adrenaline Mob. Okładka trochę słaba, ale singiel zapowiada dobry materiał. Russell Allen w formie.
https://www.youtube.com/watch?v=Scazgvmy30w
Podobno w tym roku ma się też ukazać nowy album Alice in Chains. Dodając do tego Bruce'a Dickinson i wszystko o czym pisałem, plus to co jeszcze niespodziewane, szykuje się kapitalny rock. Tendencja do sięgania po brzmienie z przełomu lat 80 i 90 sprawia, że moja dusza czuje się młodzie i jest gotowa do buntu.
Kolejną wielką premierą jest zresztą nowy album Stevena Wilsona. Tekst o mnie i pewnie o wielu innych słuchaczy, którzy będą się z tym identyfikować. Jakie to jest piękne i aktualne.
https://www.youtube.com/watch?v=HXNE_l1YUHU
https://www.youtube.com/watch?v=dEFvI-Tmezo
Dzieje się. Oj, dzieje się.
Jest też zapowiedź nowego albumu Diablo Blvd. To fajny, solidny zespół.
1. Animal
2. Sing From The Gallows
3. Life Amounts To Nothing
4. God in the machine
5. You Are All You Love
6. The Song is Over
7. 00:00
8. Like Rats
9. Demonize
10. The Future Will Do What It's Told
11. Summer Has Gone
Coś mi zdjęcia nie wchodzą na forum, więc zostawiam linka do niezłej okładki:
http://www.nuclearblast.de/en/label/music/band/news/details/4701182.4104619.diablo-blvd-announce-new-album-raquo-zero-hour-laquo.html
Potwierdzam - bardzo porządny band. Zrobił na mnie wrażenie jako support przed Epicą 3 lata temu - https://www.youtube.com/watch?v=D0IGZVeU9iw
Tak btw. widzę, że nie tylko mi nie chcą się ładować fotki na forum ;)
To ja dorzucę jeszcze, że nowe The Afghan Whigs mi bardzo podchodzi. Fajny album, wyraźny dalszy ciąg To Do The Beast z 2015. https://www.youtube.com/watch?v=99xg4DtM-V8
Tak z mniej poważnych rzeczy - gdzieś niedawno czytałem, że wraz dużym tourne'e 2017 chłopaki z Maximum the Hormone planują także nową płytę. W sumie najwyższy czas, bo to już ładnych kilka lat minęło i brakuje mi tego japońskiego szaleństwa i mieszania stylów.
https://www.youtube.com/watch?v=pK62xWTt8lQ&feature=youtu.be&t=46s
Zapowiedź nowego albumu Alestorm. Polecam. Ulubiony zespół stansona :D
https://www.youtube.com/watch?v=-r8jlHDBMsw
Słyszałem, że wychodzi też nowy album Nickelback.
Alestorm jak to Alestorm - jak zawsze wpada w ucho. Świetny zespół na imprezy :D
Tankard jak to kolejny thrashowy zespół... czyli w sumie nic ciekawego ;)
Zapowiadany klip od Muse - https://www.youtube.com/watch?v=b4ozdiGys5g
Jak widać Panowie nie odpuścili z eksperymentowaniem. W sumie sam nie wiem co myśleć - nigdy nie byłem hardkorowym fanem Muse więc mogę podchodzić z nieco bardziej otwartym umysłem, ale jakieś to takie... rozlazłe? Nie wiem w sumie... Druga część utworu znacznie ciekawsza.
Dla fanów technicznego death metalu - Decrepit Birth wydaje nowy album "Axis Mundi" 21 lipca. Jako iż lubię ów band, czekam :)
https://www.youtube.com/watch?v=N2A8NcjJDR8
Dzisiejsze nowości płytowe:
Bullet Height - No Devotion. Zgodnie z poleceniem Eu Humano, bardzo mi podeszło. Płytka będzie katowana :)
Papa Roach - Crooked Teeth. Śmieszna sprawa, bo PR istnieją u mnie głownie jako twórcy świetnego Infest z 2000 roku. Nowy album zdołał pobudzić nostalgiczne uczucia i nawet mi się podoba.
Linkin Park - One More Light. Pop do potęgi piątej, zgodnie z przewidywaniami. Gdzieś w tej bezpłciowości jest ukrytych kila fajnych motywów, ale nieeeee. Będzie recka na GP, bo mam ochotę o tym napisać :)
Coś jeszcze? Ktoś jeszcze?
W przybliżeniu od ostatniego albumu minęło około 4000 dni... zostało jeszcze 6000 ;)
toolband.com
Zajebiste te nowe wizualizacje.
A i nie będzie nowego albumu w 2017 i APC też nie będzie. Maynard znowu trolluje.
Czasy ostatniego albumu Tool, 10,000 Days, są dla mnie jak prehistoria. Byłem wtedy totalnie innym człowiekiem. Może to i lepiej, że nowego albumu nigdy nie będzie, bo nie wiem jak bym zareagował, nie wiem jak te moje emocje ówczesne skonfrontowałbym z tym, co jest teraz. Ciężka sprawa. Pewnie nie byłoby takiego zachwytu.
Kurde, w końcu nie wiem, czy Fiasko wydało już płytkę, czy wciąż się w tańcu ociągają.
https://www.youtube.com/watch?v=2td0R76huZQ
Swoją drogą w tym samym tygodniu pojawiły się nowe płyty Seather, Blink 182, Papa Roach i Goo Goo dolls - co to, kurde bele, znowu mamy rok 2000?! :D
A ja teraz non stop katuję dwie nowości. Na przemian zanurzając się w ciekawie brzmiącego hard rocka i nieco eksperymentalną rockową psychodelię.
https://www.youtube.com/watch?v=ALIu-Fwz4Z4
https://www.youtube.com/watch?v=FiAYjiBpeIk
NIe znałem tego ROYAL BLOOD i troche sobie na jutubie poszperałem. Dwóch chłopa robi niezłą kupe hałasu. Do tego frontman niezły przystojniak co potwierdza moja żona. No nie mogli nie odnieśc sukcesu. Trzeba będzie przytulić jakaś płytę.
Sorry, że tak lecę z newsami, ale z kolei dzisiaj wyszła płytka Fire From The Gods. Nie sądziłem, że ta kapela się jeszcze podniesie po odejściu charyzmatycznego Erica July, który był swego rodzaju czarnoskórym orędownikiem myśli konserwatywno republikańskiej, a tymczasem chłopaki się nie poddali i w krótkim czasie udało im się pozyskać na wokal AJ. I niech mnie dunder ściśnie, chłop daje radę, a brzmienie czystego wokalu ma nawet lepsze od byłego frontmana.
https://www.youtube.com/watch?v=dV2aze6xCLs
Murzyn na wokalach w rocku i metalu to zawsze jest gwarancja porządnego dopierdolu. Fajnie to brzmi, świeżo, chyba dobre do biegania będzie.
Też tak uważam. Chyba że to właśnie ta nietypowość sytuacji wpływa na sposób, w jaki postrzegamy i oceniamy takiego artystę, bo przecie czarnoskórych szansonistów w rocku jest jak na lekarstwo - a szkoda.
Swoją drogą - i tak zupełnie od czapy - czasem lubię zerknąć na ten kanał. Niby to głupie, ale dla miłośnika twardo stawianych dźwięków bywa czasem zabawne.
https://www.youtube.com/watch?v=4bezA8H1LzA
Murzyn na wokalach w rocku i metalu to zawsze jest gwarancja porządnego dopierdolu
Prawda :P
https://www.youtube.com/watch?v=i6p3Es4TJJA
https://www.youtube.com/watch?v=ke8tXIATp1M
https://www.youtube.com/watch?v=SGUflZS7jG0
Z 'czarnego' grania ostatnio wyszedł fajny mix bluesa z metalem:
https://www.youtube.com/watch?v=ggE3OwlPIYc
Inna rzecz. Kiedyś pisałem na GP o zespole Arcane Roots - https://gameplay.pl/news.asp?ID=100051 Dobra rzecz, warta sprawdzenia. Tym bardziej, że we wrześniu wyjdzie nowy album (Melancholy Hymns), który dostał właśnie pierwszy oficjalny singiel. Mnie bierze, a Was?
https://www.youtube.com/watch?v=J3TjDUnlclk
Mnie jakoś nie bierze. Pamiętam, że chyba czytałem tę recenzję, ale nie zainteresowałem się kapelą, bo pomimo ciekawego brzmienia i fajnych tupnięć, wokal mnie szybko zaczął wkurzać. I to zarówno partie śpiewane, jak i te wykrzyczane.
Przy okazji, 3teeth wydali nowy album i - o ile to możliwe - jeszcze bardziej brzmią na nim jak wczesny NIN. Co akurat nie jest jakimś dużym zarzutem, bo zawsze lubiłem ten okres w twórczości Reznor i spółki.
https://www.youtube.com/watch?v=0teZb2cQ_8E
Właśnie słuchałem ostatniego Papa Roach... Nie żebym miał jakieś większe oczekiwania, ale kurde... nudne i generyczne to to. Nowy materiał nie jest zły, ale po jednym odsłuchaniu nie mam ochoty na więcej - ot 40 minut nieskrępowanej przyjemności dla ucha, o której się zapomina po chwili. Łączenie grania rodem z 2000 roku z nowoczesnymi dźwiękami mogło wyjść dobrze, ale sprawiało, że odnosiłem wrażenie iż słucham jeszcze bardziej ugrzecznionej wersji Asking Alexandrii czy Fall Out Boy. Trochę nieudolnie... 6/10
https://www.youtube.com/watch?v=VSecjqcO3Jk
https://www.youtube.com/watch?v=4HS2DQrG7wE
A mi podeszła ta płyta właśnie przez nowoczesne podejście do grania sprzed 17 lat. Stare, ale nowe. Żadna ich płyta po Infest tego nie zrobiła, a każdej dałem szansę. Dopiero Crooked Teeth dało radę. Ode mnie 7+ :)
Przed tym albumem moja wiedza o twórczości PR ograniczała się do kilku kawałów "Infest" dlatego nie miałem jakichś większych oczekiwań... a mimo to się jakoś zawiodłem :< Posłuchać można, ale nic więcej. W sumie muszę odsłuchać inne premiery tego roku... a pisząc to po raz któryś z kolei odsłuchuję moje kochane "Walls of Jericho" Helloween z 1985 :P
Pod koniec roku ma się ukazać tzw. Squeeze Box, który będzie zawierał wszystkie albumy Weirda Ala Yankovica. Jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego, prześmiewcy muzyków. Kto pamięta stare MTV to wie o co chodzi :)
https://www.youtube.com/watch?v=FklUAoZ6KxY
https://www.youtube.com/watch?v=ZcJjMnHoIBI
While She Sleeps - czyli ciekawe łączenie rocka z deathcorem - też z nową płytą. Nie miałem okazji jej jeszcze posłuchać i nie wiem, w którą stronę kolesie poszli, ale na pewno sprawdzę. A tutaj kawałek z poprzedniej płyty, którym mnie z miejsca kupili. :)
https://www.youtube.com/watch?v=T1IOW2rR0OY
Świeżynka od alt-j - zupełnie inne klimaty niż poprzednio udostępnione utwory. Cholernie mnie to urzekło - https://www.youtube.com/watch?v=1XwU8H6e8Ts
A i nowy klip do najnowszego kawałka Stone Sour - https://www.youtube.com/watch?v=K73-hmaHPHY
W przyszłym miesiącu ukaże się od dawna wyczekiwany przeze mnie drugi album amerykańskiego zespołu Exist. Muzyka jaką wykonuje to progresywny death metal z wpływami jazz fusion czyli połączenie które wprost uwielbiam. Frontmanem kapeli jest Max Phelps który występował między innymi w Cynic i Death to All.
https://www.youtube.com/watch?v=6I_LvQzrYc0
Projekt Death to All. :) Byłem na jednym z tych koncertów upamiętniających zmarłego Chucka Schuldiner. O tyle sprawa dla mnie pamiętna, że w trakcie młyna uszkodziłem kostkę, ale niesiony adrenaliną zostałem do końca i dopiero po imprezie trafiłem na ostry dyżur prosto w gips na cholerne 6 tygodni. Taki mój prywatny, pełen poświęcenia hołd. :)
@108.4
Do listy dodałbym jeszcze oczywiste Bad Brains, Body Count:-) i 24-7 Spyz:
https://www.youtube.com/watch?v=XzsHgSZNHYs
Szkoda, że jest tego tak mało.
Jasne, jest jeszcze King's-X, ale do obu kapel jakoś nigdy nie mogłem się przekonać.
https://www.youtube.com/watch?v=oPLSib2GtnU
Zresztą dla mnie najważniejsze i tak jest Bad Brains, nie ma lepszej płyty hardcore'owej niż ich "S.T."
Typ zbiera tantiemy czy nie żyje?
Tego chyba jeszcze nikt tutaj nie dawał. Kolejny -trzeci już- utwór Rogera Watersa z nadchodzącej płyty.
https://www.youtube.com/watch?v=_XdLNqWYgGI
Piękny teledysk, tak jak utwór. Watersowi zarzucają niektórzy angażowanie się w politykę. Jakby 99% zespołów tego nigdy nie robiło? Waters nie staje po stronie żadnej opcji, tylko krytykuje Trumpa. Krytyka kogoś nie oznacza od razu sympatię z kimś innym. To zresztą takie polskie w ostatnim czasie, jeśli kogoś krytykujemy, to znaczy, że już musimy być w JAKIMŚ obozie. Szaleństwo. Ja też pierdolę Trumpa, ale nigdy nie oddałbym głosu na Clinton. I uważam, że każdy człowiek zasługuje na godne życie.
Jezu, jaki ten kolejny utwór Stone Sour jest beznadziejny:
https://www.youtube.com/watch?v=K73-hmaHPHY
Naiwne gówno, tanie, śmieszne. Co ten slipknot z siebie zrobił. Tandeciarz.
Nigdy nie miałem dobrego zdania o Stone Sour (o Spliknocie nie mam zresztą też - mniej więcej od 15 lat). Szkoda, bo Corey ma ewidentnie talent. Widziałem ostatnio chyba każdy tribute dla Cornella (Megadeth, Dream Theater itp.), ale to właśnie Stone Sour zrobiło to najlepiej w "Outshined":
https://www.youtube.com/watch?v=mUoqaPODc3A
A kiedy on był w "alternatywie"?:-)
Wtedy, gdy śpiewał, że ludzie to gówno, nosił maskę i twierdził, że Iowa to ostatni ośrodek muzyki, do której nie dotrą zjeby?
Ekhem, nie? Obawiam się, że nie był także wtedy gdy śpiewał o nożyczkach, czekaniu i krwawieniu, oraz zjebanych protezach.
Moim zdaniem tak. W tamtych czasach - jeszcze VIVA i MTV na rzeczy - takie chujostwo jako People=Shit dobrze wchodziło. Ludzie to brali. To nie był już new metal, ale jeszcze nie metal. Szło się przy tym dobrze zabawić. Przekaz był konkretny. Oczywiście nie tak żyletkowy jak w ekstremie, ale w sam raz by oczyścić nowy gatunek z tych kornów, linkin parków i innych idiotów.
Zaczęło się kończyć gdzieś tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=3GWwohI5h1w
Później równą pochyła w dół. Poczuj te czasy, aby zrozumieć, że Slipknot robił wtedy dużo dobrego. Porównaj do tego, co jest teraz. Muzyka dla zbuntowanych cip, vide Stone Sour.
"Poczuj te czasy, aby zrozumieć, że Slipknot robił wtedy dużo dobrego"
I co z tego wynikło? Gęsty groove R. Robinsona na dwóch pierwszych Spliknota był odświeżający, to prawda. Tylko co z tego? Wcześniej (może prócz Mushroomheada), nie było takiej kapeli. Później zresztą też nie, przynajmniej ja nic takiego sobie nie przypominam. Mi się to wtedy podobało, przyznaję. Tylko czy coś z tego wynikło? Nie sądzę.
Jak ktoś mądrze powiedział w tym, albo innym muzycznym wątku: "nu-metal to ślepa uliczka". Tak było i jest. Co jest rozwinięciem nu-metalu, może metalcore?:-D
Jedną z niewielu kapel którym udało się wyjść z tego grajdołka jest Deftones. Tylko metal alternatywny to przecież nie jest metal ofkorz. A Slipknot? Gdyby przeszli na pełen groove, to byłaby pewnie inna śpiewka. A tak to mamy jedynie potwierdzenie tezy, że nu-metal zwykle dąży do... nu-metalu:-)
Kurwa, człowieku, mnie m.in. takie utwory jak Vermillion (pt. 1 i 2) ukształtowały, sprawiły kim jestem. Od tego zacząłem wchodzić w to całe metalowe gówno. Gdybym miał wybór, to nigdy bym tego nie słuchał, tylko jakieś techno i disco polo, przynajmniej byłoby jakieś normalne dymanie... kapela mnie natchnęła, zainspirowała po sięganie do mocniejszych dźwięków... właśnie w czasach Iowa i Vol. 3... jak można tego nie ogarniać?
"Kurwa, człowieku, mnie m.in. takie utwory jak Vermillion (pt. 1 i 2) ukształtowały, sprawiły kim jestem."
No to bardzo mi przykro:-D
"jak można tego nie ogarniać? "
Można, gdy rozmówca zachowuje się jak stereotypowa trv-metalowa zakuta pała. Sorry, ale przez Twoje teksty przebija się takie gnojarskie zacietrzewienie, że naprawdę ciężko zachowuję spokój. Wszyscy tacy kiedyś byliśmy, czy tylko mi się wydaje?
Ja rozumiem inne czasy i inne mody muzyczne. Ja na przykład słuchanie "cięższej" nuty zawdzięczam Panterze (a wcześniej Black Sabbath i Hendrixowi). A słuchania nu-metalu przez dobre 5 lat szczerze żałuję. Tylko znowu, co z tego? Nie robię z tego wielkiego halo.
Panowie, dalibyście spokój. Odbiór dźwięków to zawsze indywidualne doświadczenie, na które duży wpływ ma wiele różnych pozamuzycznych czynników, więc próba racjonalizowania czy kategoryzowania jest muzyce absolutnie zbędna. Emocji nie da się zmierzyć suwmiarką. :)
Uwielbiam Slipknot, bo spora część ich twórczości to aranżacyjne perełki, ze świetnym riffem i dobrze zaplanowanym peak-iem, który potrafi unieść włoski na ramionach. Szczególnie na koncercie. Dlatego wiele jestem w stanie wybaczyć chłopakom. :)
A co do trzeciego utworu z nowej płyty Stone Sour. Oglądałem ten teledysk wczoraj i miałem dokładnie te same przemyślenia. Melodia jak melodia, ale cała oprawa i tekst przypomniał mi Michała Wiśniewskiego z tym jego "Jestem jaki jestem". No się poczułem mocno zażenowany taką fanfaronadą odsłaniającą brak emocjonalnej dojrzałości. ehh...
Muzyka dla zbuntowanych cip - napisał 15 - letni hardkorowy metalowiec. Ludzie, którzy słuchają tylko jednego gatunku są niesamowicie żałośni. Anathema od paru lat robi gównianą muzykę, Ulver też, sprzedali się szmaciarze, co nie Wilczku?
Teledysk mi też nie przypadł do gustu, ale obydwa utwory są dobre. Nikt w autobusie czy pociągu nie będzie włączał teledysku. Ja tam na nowe Stone Sour czekam z niecierpliwością.
Tak jakby teledyski były jakoś mega-ważne :P
Nowe Stone Sour jest świetne. Drugi kawałek różni się od poprzedniego, ale to chyba dobrze, prawda? Bardzo przyjemne gitarowe granie.
Ludzie, którzy słuchają tylko jednego gatunku są niesamowicie żałośni
Podpisuję się po tymi słowami rękami, nogami a nawet głową.
Przepraszam wszystkich użytkowników, którzy poczuli się dotknięci moimi postami. Chciałem prowokować, ale najwyraźniej nie dorastam do pięt mistrzom w tej dziedzinie.
@Wolfheart
Ja się urażony nie poczułem, bo dla mnie dyskusja nie przekroczyła jakiegoś trudno określonego rubikonu i nikt nikomu nie jechał po rodzinie do 7-mego pokolenia wstecz. Dla mnie w sumie było i jest git, w końcu to są internety i temat poniekąd drażliwy też był.
"Łapka" w górę należy Ci się za to, że "się poczułeś". To ekstremalna rzadkość (tym bardziej w internatach), wrócić i przeprosić (za cokolwiek). Doceniam to, mimo że w mojej ocenie (podkreślam - w mojej), nie było to konieczne.
Do ostatniego zdania się nie odniosę, bo nie za bardzo wiem o co biega:-)
---
Wiedziałem, że znów zapomniałem o czymś w poście #116, więc tym razem skończę swój offtop paskudnym, obrzydłym i pozerskim rap(tfu-tfu)metalem z pod znaku (Hed) P.E.:
https://www.youtube.com/watch?v=XDycLMyfF60
Panowie od depresyjnego dooma wydali nowe dźwięki i po pierwszym przesłuchaniu już jestem kupiony. Bardzo nastrojowe, niczym powolna inhalacja miotaczem płomieni. :)
https://www.youtube.com/watch?v=stMd-ch1E1Y
Nowy teledysk do utworu "Magdalene" Me And That Man - pobocznego projektu Nergala, o którym zrobiło się dosyć głośno w tym roku.
Czy kontrowersyjny? Meh... Może można i byłoby się oburzać, ale tak ze 20/30 lat temu ;)
https://www.youtube.com/watch?v=eQtY8b8ta7s
http://deathmagnetic.pl/newsy/me-and-that-man-z-kontrowersyjnym-teledyskiem-do-utworu-magdalene/
Porter daje radę, ale Nergal? Przez typa nie da się tego słuchać.
Mam ostatnio obsesję na Zarę Larsson - Symphony. Głównie przez melodię z refrenu i jej .... głos :P
Nowy numer Foo Fighters. Jest wysokiej klasy, tak muzyka, jako i teledysk. Polecam :)
https://www.youtube.com/watch?v=ifwc5xgI3QM
Kawałek niezły, ale teledysk... mistrzostwo pomieszane z obrzydzeniem! Te naleśniki długo będą mi się śniły po nocach, choć sama koncepcja urywa głowę. Jak z najlepszych teledysków QOTSA.
Dowalili chłopaki wreszcie do pieca, pod każdym względem. Teraz "Keine Lust" Rammsteina ma niezłą konkurencję:
https://www.youtube.com/watch?v=1M4ADcMn3dA
Dwa nowe single z nadchodzących wielkimi krokami albumów Alt-J "RELAXER" (2 czerwca 2017) i Fleet Foxes "Crack-Up" (16 czerwca 2017).
Alt-J - Adeline https://www.youtube.com/watch?v=1XwU8H6e8Ts
Świetny utwór, chociaż rozkręca się bardzo wolno - nawet jak na standardy Alt-J. Końcówka jest bardzo emocjonująca i piękna, ale podróż którą trzeba przebyć żeby do niej dotrzeć jest dla mnie za każdym razem mocno monotonna. Powtarzane przez Joe'go słowa "I wish you well" chyba najbardziej zapadają w pamięć.
CIEKAWOSTKA: Utwór został skomponowany niejako we współpracy z Hansem Zimmerem. Klawiszowiec zespołu, Gus Unger-Hamilton napisał na twitterze, że został zainspirowany melodią z filmu The Thin Red Line i przeredagował ja na potrzeby singla.
Fleet Foxes - Fool's Errand https://www.youtube.com/watch?v=X5hMBxYqq5c&t=1s
Absolutnie druga strona spektrum. Mam wrażenie, że utwór nie jest na tyle dynamiczny, aby mi się spodobał. Ich poprzedni singiel ("Third of May / Odaigahara") był fenomalny i kupił mnie od razu. Mimo to czekam na płytę, bo krótki klip na profilu youtube zespołu, na którym można było usłyszeć przekrój przez wszystkie kawałki jest interesujący i zapowiada dobrze brzmiący projekt.
I jeszcze jedna nowość. Rage Against The Machine Redux, czyli Prophets of Rage, wydadzą oficjalny długograj 15 września. Od wczoraj można posłuchać nowego singla. Jest ok, ale brakuje mu (i wszystkim innym numerom proroków) takiego samego "tego czegoś", co cechowało RATM. https://youtu.be/6ad4MH7fMLs
Mi w tym kawałku PoR nie brakuje niczego. Śmiem twierdzić, że od czasu SX-10 trafiła się minimalna liczba aż tak dobrych rzeczy w tym klimacie (zobaczymy jak wypadnie cała płyta). Poza tym Morello, B-Real, Sen Dog i Chuck D na jednym krążku? Daaaamn, to się nazywa supergrupa:-)
https://www.youtube.com/watch?v=p-Hr7IBBq_Q
A (Hed) P.E. to jednak nie ten kaliber...
Warto przy okazji wspomnieć Street Sweeper Social Club, to taka bardzo lajtowa wersja RATM, ale IMO przyjemna:
https://www.youtube.com/watch?v=teq0X8rXVXc
Jedyne co mi się nie podoba w projektach pana Morello to ten naiwny i ograny do bólu przekaz. Ze mnie straszna konserwa. :D
Ale muzycznie w punkt i od pierwszych dźwięków mnie kupili. Tu zgadzam się z Lemurem. O dziwo wcale też nie odczułem braku Zacka.
@NajPhil
"Jedyne co mi się nie podoba w projektach pana Morello to ten naiwny i ograny do bólu przekaz. Ze mnie straszna konserwa. :D"
Panie, Morello jest jak to mawiał pewien polski klasyk - "kowboj cza-cza, to normalny komunista". Wiadomo, że żaden z niego socjalista, no komunista po prostu, a jego solowe kawałki w niby "dylanowskim" stylu są po prostu okropne, naprawdę ciężkie do zniesienia zarówno w warstwie przekazu, jak i w warstwie muzycznej. Co nie zmienia faktu, że facet talent ma nietuzinkowy i PoR nieźle to pokazuje.
Samo zaś PoR zapowiada się smakowicie, ja też jestem kupiony. To może być lepsze niż Kush, czyli nigdy nie wydana kolaboracja gości z Cypress Hill i bodajże z Deftones, oraz Fear Factory.
Gorzej z przekazem, bo czytając tekst "Unfuck the World" mam wrażenie obcowania z radykalnie naiwnymi nastolatkami z antify, tak się świata nie zmienia. No ale jestem w stanie to przeżyć, muzycznie jest git:-)
No proszę, myślałem że będziecie surowsi dla Prophets. Nadal twierdzę, że wszystko fajnie, ale... :) Na pewno cały album przesłucham nie raz, nie dwa, bo czuć tu potencjał.
A teraz inna rockowa beczka. Znacie rodzimy zespół Jamal? Ja kojarzyłem nazwę, jakiś akustyczny singiel sprzed kilku lat i tyle. Zawsze myślałem, że to słabe reggae (oj, jak ja nie lubię reggae). Tymczasem od wczoraj jest dostępna jest nowa płyta i tego tam... Da się słuchać :) https://www.youtube.com/watch?v=bJb2FiRRfBw
Igorrr - Ja pierdzielę, ależ to jest kreatywna bestia. Do tej pory trafiałem na jego kawałki, ale traktowałem bardziej jako kuriozalną ciekawostkę. Jednak utwory udostępnione teraz w ramach promocji najnowszej płyty (premiera 16 czerwca) po prostu mnie zniszczyły. No wiecie, gęsia skórka, wielokrotny orgazm i takie tam... :)
https://www.youtube.com/watch?v=3zRU-VU87HI
Boom. Reznor kontratakuje. Napisał w nocy do wszystkich, którzy mieli problemy z oficjalnym NIN-sklepem: zeszłoroczna EPka była pierwszą z trzech planowanych. Nowy materiał Nine Inch Nails pojawi się najpóźniej latem, zanim zaczną rac pierwsze koncerty. A trzecia EPka będzie albo na gwiazdkę, albo wcześnie w 2018. Yay!
A jednak. Procol Harum na dwóch koncertach w Polsce. Zespól zagra w 13 października w Szczecinie (Arena) i 15 października w Katowicach (Spodek).
Moja ulubiona Strona z informacjami o premierach płyt dzisiaj podpowiedziała mi ten zespół. Jak przystało na przedstawicieli post rocka, czy tam post metalu - nigdy nie umiem odróżnić - chłopaki genialnie budują klimat, w którym depresyjne i mroczne fragmenty mieszają się z pozytywną emocją i lekkością do perfekcji kontrolowanego dźwięku. Przesłuchałem kilka kawałków dając się łatwo uwieść tym kompozycjom, a później dopiero zerknąłem na ich biografię i tu miłe zaskoczenie, bo to kapela z południa Polski.
November Might Be Fine ~ Wandering stars
https://youtu.be/C5PjjPPdR3M
Wspominaliście Prophets of Rage, no to sobie dzisiaj posłuchałem więcej z małżonką i oboje mieliśmy podobny wyraz twarzy. Gdzie się podział pazur i charyzma... odpowiedź znaleźliśmy niedaleko.
Tutaj - https://www.youtube.com/watch?v=CLishDbwy9c
Sorry ale PoR to odcinanie kuponów, które oferuje RAtM, to wyrób czekoladopodobny. SSSC było dużo bardziej autentyczne i sympatyczniejsze.
Jeszcze nie słuchałem "Crazy Eyes" Filterka, ale kawałek "Mother E" brzmi jakby Ministry zrobiło wjazd na chatę Reznorowi:
https://www.vevo.com/watch/filter/mother-e-(official-music-video)/USWU31700423
---
Jeżeli w tym kawałku Zacka tkwi pazur i charyzma, to ja już naprawdę wolę PoR, nawet po przesłuchaniu tylko jednego kawałka.
Skoro tak ciągle kręcimy się w okół "rapowanek z gitarami", to warto wspomnieć o Powerflo, czyli następnej supergrupie w skład której wchodzą: Sen Dog (Sajpres Hil), Billy Graziadei (Bajohajo), Rogelio “Roy” Lozano (Dałnset), Christian Olde Wolbers (Świr Faktory), Fernando Schaefer (Łorst). Klip do "Victim of Circumstance" został wypuszczony na początku czerwca:
https://www.youtube.com/watch?v=41LBegOuzyk
Kawałek mógłby zawierać więcej tłustego mięcha i być mniej odtwórczy, ale z drugiej strony przypomina on także chcąc nie chcąc rapowane crossovery sprzed lat w rodzaju "Just another victim", "Another body murdered", czy "How it is". Można uznać to za komplement dla tego kawałka, mimo, że ewidentnie brakuje mi pierdolnięcia od Dino Cazaresa jak w "Get Out of My Head":
https://www.youtube.com/watch?v=OvH3cVzMHQE
---
November Might Be Fine? Fine:-) Całkiem przyjemne, przypomina mi trochę Pot Head.
Crazy Eyes to bardzo spoko płyta. Stety-niestety Mother E to jedyny taki industrialowy wykop na albumie, ale całość jest warta uwagi. Dobre, drapieżne, bez przestojów. Mój ulubiony numer to Under the Tongue. Niemalże progresywny z zajebistą perkusją. Ciekawostka - zalinkowany teledysk Mother E zrobił Polak, Łukasz Pytlik.
Nie podoba mi się. W ogóle nie rozumiem zachwytów nad Royal Blood. Najwyraźniej nie moje klimaty.
Mocarne zestawienie. Na secie samego Death Angel można już urwać głowę, a co dopiero jeszcze Testament i Annihilator...
W sumie też jestem zainteresowany. Już nawet nie pamiętam kiedy byłem na koncercie z tak klasycznie thrashowym lineup. :)
Dziodek Cooper postanowił wrócić. Jestem miło zaskoczony - słychać, że kawałek przystosowany pod nowe czasy, ale z nutką tego old-schoolowego ducha. Przyjemne. https://www.youtube.com/watch?v=nF_w79N418Y
Nowy singiel Chelsea Wolfe. Ciężki jak jasny gwint. Cała płyta we wrześniu. https://m.youtube.com/watch?v=OexeAtxr24E
Co to, już tyle dni od premiery i nikt nie pisze o nowej płycie Watersa? Muzyki Pink Floydów za bardzo nie znam, ale ten nowy krążek to ponoć concept album (moje ulubione!), więc może się skuszę.
A nowego utworu QOTSA to już nikt nie wrzuci? Taneczny singiel rozrusza każdego, zaś album Villains pojawi się 25.08. Yeah. https://youtu.be/GvyNyFXHj4k
Ja nawet wątek zakładałem, ale przeszło bez echa :)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14338311&N=1
Z kilku dosyć interesujących "świeżości"
Mutoid Man - moje ostatnie odkrycie, a akurat nowy utwór wydali :) Bardzo dobry stoner choć nie pozbawiony energii. Polecam obczaić. https://www.youtube.com/watch?v=P1griB-cC10
Nowy singiel Thy Art is Murder czyli absolutnego deathcore'owego kultu. Porzucenie generycznych już breakdownów i stawianie na bardziej brutalne i mocne defowe grani na plusik https://www.youtube.com/watch?v=yvPK0qKB8m4&feature=share
... i ten ostatni Accept nawet wpadł w ucho https://www.youtube.com/watch?v=hvyVuvbm1Sc
A nowego utworu QOTSA to już nikt nie wrzuci?
Ja chciałem wrzucić ;) Świetny wałek.
Może ktoś zechce przeczytać? Moja recka Royal Blood o tu: https://gameplay.pl/news.asp?ID=104478
Z innej beczki: Foo Fighters "Concrete & Gold" 15 września. 11 nowych utworów, ma być potężny rockowy cios. Run jest fajne, więc mam nadzieję na zacnego długograja.
Zacznę od czegoś krótkiego i dosadnego. Chodzi mianowicie o hardcore'ową kapelę Bloodclot (Cro-Mags, ex-QOTSA) i ich nowy singiel "Kali". Pełna satysfakcja:
https://www.youtube.com/watch?v=npG8hjAc9x4
---
Następna rzecz to projekt Pattona i Lombardo - Dead Cross. Spodziewałem się czegoś bliskiego thrashowej stylistyce, ale tego nie da się zdefiniować. Zresztą sami popatrzcie i posłuchajcie:
https://www.youtube.com/watch?v=WpdcT8kyP1U
---
"Killing the King" to singiel z drugiego długograja Tau Cross, czyli kapeli składającej się z członków Amebix i Voivod. IMO dość wyraźnie przypomina to Killing Joke.
https://www.youtube.com/watch?v=OkhdKOZrdMg
---
Tutaj zajawka nowego dokumentu o... doomie, w którym pojawią się m.in. frontman Crowbara i Bill Ward:
https://www.youtube.com/watch?v=5BGVOLYq2uw
---
Nowy singiel z solowej płyty Rexa Browna (ex-Pantera). Nie wiem co o tym sądzić:
https://www.youtube.com/watch?v=t3fqYyEH4bc
spoiler start
Nie, chyba jednak nie:-)
spoiler stop
---
Nowe Municipal Waste:
https://www.youtube.com/watch?v=4a-jx_fRk3U
---
Nowe Decapitated, jest moc w riffach:
https://www.youtube.com/watch?v=yR7AnukIl8U
---
spoiler start
- Rozszerzenie do Victora Vrana:
http://store.steampowered.com/app/462290/Victor_Vran_Mtorhead_Through_The_Ages/
- Nowa kapela pierwszego drummera Korna - Core-10:
https://www.youtube.com/watch?v=S7k0ukfkScs
spoiler stop
Cro-Magsów się kiedyś słuchało :P
Patton rozjebał... po prostu. Co do tego drugiego "Crossa" dzięki za przedstawienie tego projektu - cholernie przypadło mi do gustu (przeloffciam te nowofalowe post-punki, które tak ładnie czerpią z dorobków Bauhaus czy Joy Division - https://www.youtube.com/watch?v=fN3eH6OyOC0 https://www.youtube.com/watch?v=H5Kkw-Puhho)
A ten projekt Rexa całkiem przyjemny - takie lekko grunge'owo-sludge'owe granie.
MuniCipa Łesjt jak zwykle gównianie :D A Decapy jak zwykle świetnie :P Przypadek?
Rolling Stone opublikował listę 100 najlepszych albumów w metalu. Ile macie z tej listy w prywatnych zbiorach?
U mnie wychodzi 23:
Dream Theater - Images and Words
Type O Negative - Bloody Kisses
Slipknot - Iowa
Mastodon - Leviathan
Kyuss - Blues For The Red Sun
Iron Maiden - Powerslave
Black Sabbath - Heaven and Hell
Metallica - Kill 'Em All
Sepultura - Chaos AD
Alice in Chains - Dirt
Metallica - Metallica
Metallica - ...And Justice For All
Megadeth - Rust in Peace
Tool - Aenima
Dio - Holy Diver
Iron Maiden - Iron Maiden
Judas Priest - Screaming For Vengeance
Metallica - Ride The Lightning
Pantera - Vulgar Display Of Power
Black Sabbath - Black Sabbath
Iron Maiden - The Number Of The Beast
Judas Priest - British Steel
Metallica - Master Of Puppets
Dałbyś linka dla leniwych :) http://www.rollingstone.com/music/lists/the-100-greatest-metal-albums-of-all-time-w486923
Na półce stoją tylko te poniżej, ale słuchanych jest/było więcej.
Deftones, 'White Pony'
Faith No More, 'Angel Dust'
System of a Down, 'Toxicity'
Rage Against the Machine, 'Rage Against the Machine'
Tool, 'Aenima'
Ja nie jestem specjalnie Metallikowy. Doceniam, kilka utworów lubię, ale to taki "szacunek ze względu na staż", niż faktyczne zamiłowanie.
U mnie wchodzi 28 albumów. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Dziwi brak takich kapel jak AC/DC, Overkill, Annihilator, King Diamond, Deep Purple, mało Niemców np Accept, Blind Gauradian, Kreator, Helloween, Hammerfall itp.
1 Black Sabbath, 'Paranoid'
2 Metallica, 'Master of Puppets'
3 Judas Priest, 'British Steel'
4 Iron Maiden, 'The Number of the Beast'
5 Black Sabbath, 'Black Sabbath'
6 Slayer, 'Reign in Blood' (1986)
7 Megadeth, 'Peace Sells ... but Who's Buying?'
8 Pantera, 'Vulgar Display of Power'
9 Metallica, 'Ride the Lightning'
10 Judas Priest, 'Screaming for Vengeance'
11 Iron Maiden, 'Iron Maiden'
12 Dio, 'Holy Diver'
13 Megadeth, 'Rust in Peace'
14 Anthrax, 'Among the Living'
15 Metallica, '...And Justice for All'
16 Metallica, 'Metallica'
17 Slayer, 'Seasons in the Abyss'
18 Megadeth, 'Countdown to Extinction'
19 Metallica, 'Kill 'Em All'
20 Iron Maiden, 'Powerslave'
21 Pantera, 'Far Beyond Driven'
22 Judas Priest, 'Stained Class'
23 Mastodon, 'Leviathan'
24 Slayer, 'South of Heaven'
25 Carcass, 'Heartwork'
26 Sodom, 'Agent Orange'
27 Venom, 'Welcome to Hell'
28 Morbid Angel, 'Covenant'
Co prawda może nie usłyszmy, ale już usłyszeliśmy. W tym roku pojawił się nowy album Orden Ogan :)
https://www.youtube.com/watch?v=JPm46Qgyn24
@adam11$13
"Cro-Magsów się kiedyś słuchało :P "
Ja słucham cały czas. A Bloodclot jest takie jakie powinno być, szybkie i agresywne. W sumie niczym to się od Cro-Magsów nie różni prócz bardziej mięsistego brzmienia.
"Patton rozjebał... po prostu."
Ano rozjebał:-) Ciekawe jest to, że to jego wokale dodają mnóstwo życia tej muzyce. Nie wiem czy byłoby to w ogóle do słuchania, gdyby nie jego wokalna krypto-popowa kontrabanda;-)
Synthwave'y lubię tylko w dość wyjątkowych sytuacjach, te dwie kapele które wymieniłeś mają jak na mój gust trochę za mało gitar.
"A ten projekt Rexa całkiem przyjemny - takie lekko grunge'owo-sludge'owe granie."
Czy grunge'owe-sludge'owe to nie wiem, ja tam słyszę więcej Toma Petty'ego i Led Zeppelin, no ale to w sumie pasuje:-)
Poza tym zapodałem zły kawałek, "Train Song" jest IMO lepszy:
https://www.youtube.com/watch?v=U-oXxUShA5M
"MuniCipa Łesjt jak zwykle gównianie :D A Decapy jak zwykle świetnie :P Przypadek?"
Nie sądzę;-) No ale Municipal Waste takie ma być - gówniane:-)
Z tej półki bardzo fajne jest Iron Reagan, kawał mięcha (ta perka!):
https://www.youtube.com/watch?v=jg9JnTr1SfY
---
Zapomniałem wczoraj zapodać kapelę pt. Mutation, ich nowy singiel "Hate" jest IMO całkiem niezły:
https://www.youtube.com/watch?v=3LvySwEwbXU
---
Ten spojler na dole postu #153 miał być opatrzony następującym komentarzem: "A teraz rzeczy które nigdy, przenigdy nie powinny powstać". No ale się skasowało...
W każdym razie takiego zasranego, obrzyganego rozwolnieniem gówna jak CORE-10 naprawdę dawno nie słyszałem.
Rex jest serio spoko. Petty'ego to ja tam nie słyszę :P (no chyba, że za mało słuchałem i o czymś nie wiem).
Nie sądzę;-) No ale Municipal Waste takie ma być - gówniane:-)
Tyle, że to nie jest tak jak w przypadku bandów grind'owych czy slam death metalowych gdzie ta "gównianość" ma zostać osiągnięta :P
MuniCipa Waste tak jak 90% nowo-falowych zespołów treszowych to po prostu straszny syf :) Nawet gdy byłem wielkim fanem tego gatunku, uważałem, że nowa scena traszo-neo-kataniarska to tragedia.
"Pusta, pusta, pusta, pusta, power-chord, *piskliwy głosik* INTU DEEE MOSZ FAAAAAAJAAAAAAA!" - ja wiem, że to nie jest gatunek, który jest nastawiony na różnorodność czy cokolwiek odkrywczego... no, ale kaman :P Przecież mamy takie fajne Revocation chociażby...
Takie moje zdanie, z którym nie każdy musi się zgadzać :P
Error 404
@adam11$13
Wokalnie mi Petty'ego przypomina, ba, wokalnie przypomina mi nawet Iggy'ego Popa fragmentami:-) Brzmieniowo oczywiście nie, choć to jest przecież southern rock, więc może da się czegoś na siłę doszukać.
"Tyle, że to nie jest tak jak w przypadku bandów grind'owych czy slam death metalowych gdzie ta "gównianość" ma zostać osiągnięta :P"
To jak z gównianymi filmami, które są świadomie gówniane i dobre, albo nieświadomie gówniane i najczęściej niedobre. W tym przypadku "gównianość" przejawia się przez świadomie osiągnięcie sterty gówna.
"Nawet gdy byłem wielkim fanem tego gatunku, uważałem, że nowa scena traszo-neo-kataniarska to tragedia. "
To pewnie prawda, ale nie wszystko jest gówniane, takie "Acid Fuzz" od Toxic Holocaust jest zajebiste:
https://www.youtube.com/watch?v=uKanmLGBEJA
To jest co prawda crossover thrash z blackującym wokalem, ale nie powinno mieć to znaczenia.
Wszystko zależy od podstawowych muzycznych fascynacji, to promieniuje na to czego od takiego thrashu się oczekuje. Ja nie chcę hymnów i rozbudowanych, 7-dmio minutowych kompozycji. Kieruje mną podejście hardcore'owe (słucham na co dzień), więc od thrashu oczekuję tylko i wyłącznie dobrego rozpierdolu. Taki Iron Reagan mi to zapewnia, więc mam gdzieś czy to jest neo-crossover-thrash, czy nie.
Z tego samego powodu lubię Overkilla za "Goddamn trouble":
https://www.youtube.com/watch?v=GSbgxG-jLMU
Mimo, że nie znoszę wokalu Blitza, to ten kawałek ma w sobie surową rock'n'rollową energię, której nie potrafię zignorować. No i znowu, mam gdzieś czy to jest neothrash, thrash'n'roll i jak dobra, lub słaba technicznie jest kapela sącząca właśnie dźwięki w moje uszy. Ważne, że czuję, że podskakuje mi ciśnienie, to tyle.
[EDIT]: Właśnie słucham Revocation, ta kapela zdaje się potwierdzać sedno różnic o których rozmawiamy. Nie chcę mówić za Ciebie, ale wydaje mi się (opisując historię w telegraficznym skrócie), że dla Ciebie bardziej liczy się wirtuozeria i umiejętności techniczne, a dla mnie pierwotna, surowa siła i energia. Tak bym to określił, z braku lepszego doboru słów tyczącego się "tańca o architekturze"...
Peace.
\m/
No właśnie to chyba wszystko zależy od preferencji ;) Bo to nie jest tak, że nienawidzę tego gatunku (uwielbiam takie rzeczy jak Heathen, Coroner, Obliveon, wczesny Annihilator czy Voivod itp.) tylko po prostu stał się dla mnie taki... meh.. nieciekawy. Ot można puścić w tle ze dwa kawałki żeby se ponapierdzielało i po chwili zapomnieć ;) Ja wiem, że moje ukochane defy czy blaki (!) to jednak jeszcze większa napierdalanka (w wielu przypadkach), ale te zawsze mają coś ciekawszego do zaoferowania... nie potrafię tego wyjaśnić :P
Nie chcę mówić za Ciebie, ale wydaje mi się (opisując historię w telegraficznym skrócie), że dla Ciebie bardziej liczy się wirtuozeria i umiejętności techniczne, a dla mnie pierwotna, surowa siła i energia
Bo ja wiem... nie mam problemu z przechodzenia z czegoś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=BNAqGrVrcMw
do czegoś takiego :P
https://www.youtube.com/watch?v=qFosZRW0yM8
Powtórzę - nie potrafię Ci tego wyjaśnić : D
Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki:-)
...I każdy będzie udowadniał, że jego racja jest jegojsza, niż tamtejsza;-))
Całe szczęście w tym przypadku udaje się rozmawiać normalnie i co jakiś czas znaleźć nawet coś, co będzie bawiło obie strony:-) Tyle styka:-)
Ja z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że jestem muzycznie kompletnie "nieortodoksyjny" i "niekanoniczny", stąd też mogą brać się różne nieporozumienia.
W ogóle prześledzenie czyiś muzycznych gustów (tym bardziej jeżeli są dość szerokie), bywa tyle ciekawie co zaskakujące. Nawet lans.fm pokazuje, że jeżeli jacyś ludzie mają gusta muzyczne na poziomie "super", to to już drobne, subtelniejsze różnice bywają dość mindfuckowe:-)
"Bo ja wiem... nie mam problemu z przechodzenia z czegoś takiego:
...
do czegoś takiego :P
...
Powtórzę - nie potrafię Ci tego wyjaśnić : D"
Kurwa, ja chyba jednak jestem ograniczony muzycznie:-D
Z drugiej strony nie wiem czy jest jakaś gigantyczna różnica w umiejętnościach technicznych między jedną a drugą kapelą. Jestem na to za słaby w kapciach, więc nie podejmę się oceny.
O, widzisz, Nocturnal Mortum to w sumie też pewien rodzaj surowej, pierwotnej energii, tylko zupełnie różnej od tej której ja słucham. Jednym słowem ja też nie wiem jak to wytłumaczyć. Skoro surowa energia nie równa w świecie muzycznym surowej energii, to ja wysiadam z tej dialektyki:-)
Mój gust jest... skomplikowany :P Jeżeli chcesz się wcielić we mnie to po prostu obczaj wszystkie kawałki jeden po drugim. To trochę straszne... trochę zajebiste :P
https://www.youtube.com/watch?v=efioLa0JDcY
https://www.youtube.com/watch?v=KesAaLs7NvQ
https://www.youtube.com/watch?v=fhCLalLXHP4
https://www.youtube.com/watch?v=weOrXbe0M7c
https://www.youtube.com/watch?v=Kp7eSUU9oy8
https://www.youtube.com/watch?v=HMVSQVn97es
https://www.youtube.com/watch?v=4DOPkHrW5bA
https://www.youtube.com/watch?v=1vrEljMfXYo
https://www.youtube.com/watch?v=SRbhLtjOiRc
Tak to wszystko pochodzi z jednej playlisty :D W takim stanie jestem już od jakichś dwóch lat.
Panowie, możecie sobie dopisać kolejny sukces bo dzięki temu wątkowi do kategorii chętnie słuchanych trafia Royal Blood :)
Bogowie progresywnego, technicznego metalu/thrash metalu w końcu przemówili. Concepts of Math: Book One bo tak nazywa się EP zespołu Watchtower dostępne jest od października 2016 roku. Drugi i zarazem ostatni album zespołu Control and Resistance został wydany w 1989 roku. W 2010 ukazał się jeden singiel zespołu, w 2015 trzy kolejne single i w końcu w 2016 EPka Concepts of Math: Book One zawierająca 4 utwory z wspomnianych singli + 1 premierowy. Kapitalna muzyka. Cały mini-album dostępny do odsłuchu poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=H_9yeZRCs0Y
Wrzuciłem trochę newsów na temat premier w metalu, ale pomyliłem wątki. Nie wiem jak to się stało. Jeśli ktoś zainteresowany:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14342143&N=1
No i wyszła trzy dni temu nowa płyta Algiers, na którą namiętnie czekałem - The Underside of Power. Nie zdążyłem jej jeszcze przesłuchać ale wiem, że ich specyficzne brzmienie na granicy noise rocka, punku i american rocka nadal jest obecne. Co najśmieszniejsze są to kompletnie nie moje gatunki, ale charyzma zespołu jest dla mnie ciężka do zanegowania. Polecam każdemu, kto lubi cięższe brzmienie!
Przesłuchane raz, jest spoko, dosyć egzotyczne. Ciężkiego brzmienia tu IMO dosyć mało, ale muszę się z materiałem zapoznać lepiej.
Miałem bardziej na myśli brzmienie surowe, industrialne - nie typowo "ciężkie".
Dużo kontekstu politycznego, tematyki faszyzmu i ogólnie dosyć ciężkie doświadczenie przy pierwszym przesłuchaniu - ale sonicznie brzmi bardzo fajnie. Szczególnie podoba mi się Death March/ The Underside of Power i Cry of the Martyrs.
Uwielbiam takie eksperymenty - coś jakby połączyć Bones'a z Zeal & Ardor.
Odsłuchuję właśnie inne kawałki, które (jak słyszę) utrzymane są w nieco innej stylistyce - ależ to dobre.
https://www.youtube.com/watch?v=8xDDCxodgIs
https://www.youtube.com/watch?v=lGZXzmM1smM
Ewidentnie chodzi o OST do HL3.
Adam nie powiedział że album jest ukończony w 90% tylko że są przygotowani w 90%.
https://i.redd.it/nc57o8d03v5z.jpg
W 2017 roku rockowy zespół z Lublina Whiterose wydał swój debiutancki album zatytułowany Who Cares. Cały album jest dostępny do odsłuchu na oficjalnym kanale zespołu na YouTube. Albumu jeszcze nie słuchałem, ale pierwszy singiel promujący płytę - Eleven Steps jest bardzo dobry:
https://www.youtube.com/watch?v=u0CfUXpnf08
Wątek, który obejmował cały 2014, 2015, 2016 zawierał około 330 postów. Jesteśmy dopiero w połowie roku 2017 i już mamy ponad 280 sooooooooo...