Denuvo zostało usunięte z Dooma, bo spełniło swoje zadanie
To już któryś przypadek w ostatnich dniach. Jeżeli trend będzie więc taki, że Denuvo będzie tylko do "momentu aż spełni swoje zadanie", to chyba nikt nie będzie mieć nic przeciwko.
W przypadku strzelanki ze stajni Bethesdy deweloper zdjął zabezpieczenia, gdyż po prostu spełniły one swoją rolę, chroniąc Dooma w początkowym, najważniejszym okresie sprzedażowym. Hernandez zaznaczył, że gra opierała się piratom przez blisko cztery miesiące
Krótko pisząc, o upadku Denuvo nie ma mowy. Mało tego, wydaje się, że coraz więcej firm decyduje się na te zabezpieczenia.
Jeśli Denuvo będzie tylko tymczasowo w większości gry, to jestem ZA. Bardzo dobrze. Uczciwe klienci i twórcy tylko na to zyskają. A piraci? Niech się nauczą czekać cierpliwie i zapomną o ściągnięcie najnowsze gry w dniu premiery.
Szkoda, że niektóre gry z 2015 i połowa 2016 nadal mają Denuvo. :P
Czyli wygląda to tak, że piraci dostaną dostęp do gier po kilku miesiącach czyli termin w sam raz; kiedy gra jest już połatana i wypuszczono większość dlc :)
Mialem taki sen, ze ludzie przestana kupowac gry w ciemno na premiere...Odnosze wrazenie ze "Ci pierwsi" to grupa beta testerow a la "mieso armatnie", ktora jeszcze placi tworcom za testowanie zeby po 2-3 miesiacach gracze mogli sobie spokojnie grac :)
Jestem ciekaw, ile osób faktycznie powstrzymało się od spiracenia, wiedząc że Denuvo jest i czuwa.
Pytanie źle sformułowane. Bo działające Denuvo powstrzymało wszystkich piratów. Domyślam się, że chodziło raczej o to ile osób kupiło tę grę, bo nie mogli jej spiracić. Zapewne niewielka liczba.
Pytanie teraz, czy jest to opłacalne, bo ja np. należę do grupy, która gier nie piraci, ale widząc pancerne DRM wstrzymuje się z zakupem. W ten sposób zrezygnowałem z zakup w premierowej cenie Batman: Arkham Knight, a MGS V nie kupiłem po dziś dzień.
W przypadku DOOMa się przełamałem i kupiłem, ale zwlekałem z miesiąc czasu. Do tego cały czas czułem się źle przez fakt zakupu gry z Denuvo. Teraz w końcu czuję ulgę i mam nadzieję, że scena moderska DOOMa 2016 ruszy na całego. Najbardziej liczę na mod, który usunie z gry areny i normalnie rozstawi wrogów na mapach.
Co więcej, X-COM 2 kupiłem w pre-orderze w zasadzie tylko dlatego, iż nie posiadał Denuvo, ani nie wychodził na konsole. Mimo iż remake X-COMa uważam za dużo słabszy od pierwowzoru, to przy sequelu bawiłem się bardzo dobrze. Gdyby gra miała Denuvo, na pewno bym jej nie kupił.
W przypadku strzelanki ze stajni Bethesdy deweloper zdjął zabezpieczenia, gdyż po prostu spełniły one swoją rolę, chroniąc Dooma w początkowym, najważniejszym okresie sprzedażowym. Hernandez zaznaczył, że gra opierała się piratom przez blisko cztery miesiące
Krótko pisząc, o upadku Denuvo nie ma mowy. Mało tego, wydaje się, że coraz więcej firm decyduje się na te zabezpieczenia.
Jeśli Denuvo będzie tylko tymczasowo w większości gry, to jestem ZA. Bardzo dobrze. Uczciwe klienci i twórcy tylko na to zyskają. A piraci? Niech się nauczą czekać cierpliwie i zapomną o ściągnięcie najnowsze gry w dniu premiery.
Szkoda, że niektóre gry z 2015 i połowa 2016 nadal mają Denuvo. :P
To już któryś przypadek w ostatnich dniach. Jeżeli trend będzie więc taki, że Denuvo będzie tylko do "momentu aż spełni swoje zadanie", to chyba nikt nie będzie mieć nic przeciwko.
Szczerze wątpię w taką inicjatywę, jeśli stanie się to powszechną praktyką to pewna część graczy, która rozważała kupno gry będzie wolała poczekać parę miesięcy dłużej, żeby ją spiracić, developerzy dobrze o tym wiedzą i nigdy nie dopuszczą do takiego obrotu spraw.
Jedyne na co można się nastawiać to nieliczne odosobnione przypadki raz na jakiś czas.
Żaden pirat nie nosi się z zamiarem wydania ok. 200 zł na grę, wobec czego spiraciłby ją tak czy siak.
Niech robią tak dalej. Jeśli okaże się, że dana gra po zdjęciu Denuvo notuje wzrost sprzedaży, to dopiero będą mieli temat do rozmyślania.
"Żaden pirat nie nosi się z zamiarem wydania ok. 200 zł na grę"
Nawet nie wiesz jakie bzdury piszesz, nie chcesz mi powiedzieć, że wierzysz w to że nie ma na świecie ludzi którzy nie kupili by jakiejś gry na którą się podhajpowali. Jak się im otwarcie powie "hej poczekajcie parę miesięcy damy wam za darmo" to większość z nich poczeka.
Bardzo dobrze. Osobiście byłbym za tym, żeby w ogóle nie zdejmować tego zabezpieczenia, ale to już wola deweloperów. W każdym razie ważne, że piracka hołota nie pograła.
Stałe zabezpieczenie? Głupi pomysł. To byłby tylko zbędne ciężary dla uczciwe graczy, a piraci później czy prędzej tak zagrają w "złamane" gry takich jak Dragon Age: Inkwizycja.
Nie zapomnij o niewesołe sytuacji gry z GfWl i SecurROM. Sentymentalni graczy mają z tym niepotrzebne problemy. Tymczasowy DRM to byłby "złoty środek".
P.S. Co się wydarzyło w Twoim życiu, że tak zaciekle atakujesz piraci? Czy piraci zrujnowali twoje życie?
Więc po co tymczasowe zabezpieczenie skoro są i tak z nim niepotrzebne problemy jak piszesz? Denuvo jest zabezpieczeniem, który nie stwarza najmniejszych problemów i wszystkie mity na temat jego działania ( stworzone przez wiadomo kogo;p ) zostały już dawno obalone.
Nienawidzę złodziejstwa ogólnie, a piractwo jest jednym z nich. Proste.
Niby jaki ciężar dla uczciwych graczy? ja nawet nie wiem przeważnie czy w jakieś grze jest denuvo, przeważnie dowiaduje się jak już alb ukończyłem grę, albo kilka dni po zakupie, gdy w jakimś artykule się doczyta, jak tutaj, nie miałem pojęcia, że w Dead Rising 4 jest to zabezpieczanie do teraz, a już dawno ja ukończyłem.
P.S. W niektórych krajach, to obcinają ręce za złodziejstwo :)
Denuvo może nie jest ciężar i nie przeszkadza graczy. Ale nic nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Mam gry na DVD z zabezpieczenie i nie jestem zadowolony, że nie będą działać na Windows 10. Dlatego jestem przeciwny o "stałe" zabezpieczenie.
Pewnie napiszesz do mnie, że mam jeszcze raz kupić gry na GOG.com. Nie jestem bogaty. ;P
Złodziejstwa a piractwo to dwie różne rzeczy. Ale lepiej na tym kończę dyskusji i już więcej nie napiszę do Ciebie.
W przyszłości gry zapewne i tak będą działać na zasadzie chmury, więc i te współczesne gry na 100% wylądują tam ze steama czy origina w przyszłość. Branża gier jest zbyt potężna, żeby taki platformy kiedykolwiek upadły, najwyżej zmienią właściciela.
Piractwo tez jest formą złodziejstwa, nie takim problemem jak kradzież nawet batonika, ale jest złodziejstwem, tyle że cyfrowym i w zasadzie grube ryby mogą trafić za to do paki, a kowalscy zapłacić nie małe grzywnę, różnica polega głównie na tym, że wirtualnie szansa na wtopę jest niemal zerowa, natomiast fizyczna kradzież, to o wiele większa szansa a przyłapanie. Ale to i tak znaczenia nie ma. Za 10-15 lat wszystkie gry będą raczej działali na zasadzie chmury. Nie wiem czy znasz i czy używałeś, ale mam TV co obsługuje GameFly, granie na tym jest nie do odróżnienia od konsoli czy PC. Problem w zasadzie jest tylko jeden, a raczej to kwestia dopracowania, mianowicie, jest odczuwalne bardzo lekkie opóźnienie kontrolerów, ale to tak czy owak kwestia techniczna, którą prędzej czy później rozwiążą.
@Pr0totype -> Za 10-15 lat wszystkie gry będą raczej działali na zasadzie chmury
Jakoś to wątpię. Mamy TV już od dawna, a w sklepie nadal można kupić filmy na DVD lub pobrać na dysku (taki STEAM). Może to się stanie w niektórych gier (np. UbiSoft), ale nie wszystkie. Mam nadzieję, że twoja wizja przyszłości okaże się nietrafiona, bo kolekcjonerzy lubią mieć gry na własność. :P
W przypadku filmów, to zupełnie inna sytuacja :) Poza tym i tak chodzę tylko do kina, wiec mi to obojętne, telewizji nie oglądam, zbyt mizerne z tą naszą telewizją ;/
Oczywiście, nie od razu, ale stopniowo zacznę przechodzić na takie rozwiązanie, tak jak z dx11 na dx12, kwestia czasu kiedy wyeliminuje dx11.
Ponieważ takie rozwiązania ma więcej zalet niż wad, piractwo wtedy w zasadzie istnieć nie będzie, problemy z przyczyn technicznych na komputerach tez zniknie, w zasadzie koniec potwornie drogiego sprzętu do gier, będzie wystarczy dowolny tv czy dowolny komputer. Łącza internetowe już teraz są bardzo szybkie, dostęp do szybkiego internetu nie ma tylko część mało zaludniona, a to tez pewnie się do tego czasu rozwiąże pozytywnie.
Producenci gier już nie będą ograniczani możliwościami maszyn domowych, producenci sprzętu do grania, nie będą narzucać swoich praw.
@Pr0totype -> Być może masz rację. Ale wolałbym, by gry w przyszłości nie będą ograniczeni tylko na chmurze. Niech gracze będą mieli do wyboru: gry na chmurze, na płyty (dla kolekcjonerze) lub cyfrowe gry do pobrane z GOG/STEAM. Tak jak widzowie mają do wyboru: kina, TV, Internet i filmy DVD.
Tak, jestem kolekcjoner i lubię mieć ulubione gry na moim dysku i na półce z piękne pudełki. :)
Nie zapominaj, że gry na chmurze nie mogą być zmienione za pomocą fanowskie mody. Jeśli to możliwe, to w jaki sposób?
Pewnie będą jakieś kolekcjonerki, ale wątpię, że z grą w środku, najwyżej jakimiś bonusami do gry. Tu przede wszystkim chodzi o opłacalność, już teraz widać, ze gry an płytach, Tylko nie raz mała część gry lub w ogóle jej nie ma na płycie. Z filmami jest inna sytuacja tu żadne rozwiązanie nie pomorze przeciw piratom, nawet w dekoderach można nagrać na pendrive. Mało pewnie nich interesuje co kto lubi, tylko gdzie jest większy rynek zbytu, ten mniejszy rynek będzie miał wybór, albo dostosuje się, albo zrezygnuje z czego i tak prawie każdy dostosuje się, większego wyboru nie będzie miał przeciętny konsument.
Mody to wyłącznie domena PC na chmurze nie będzie raczej podziału do takiego stopnia, raczej to będzie wszystko w jednym, już teraz do TV klawiatura i mysz to nie problem, czy zwykłe pady. Oczywiście nie wyeliminuje zapewne całkowicie obecnego sposobu na grę, na bank będzie multum osób co zostaje wierny staremu systemowi rozgrywki, ale cóż, kiedyś to i tak obecny sposób rozgrywki odejdzie w zapomnienie, będziemy dziadkami i wspominać, jak to się grało 30-40 lat temu xD. Ja już od dawna dawien kupuje cyfrowe wersje, po prostu wygodniej :)
Nie będzie zadnej chmury. Wydawca nauczył się i oczywiście zalatwial lapowkami (lobbing) prawodawstwo które umożliwi mu monopol.
I raczej będzie sie tego trzymał do upadłego. A to dlatego ze tak najwiecej zarabia. Chmura streaming i inne pozytywne dla konsumenta rozwiązania mają jedna wadę urealniaja wartość produktów a więc klient zyskuje monopol wydawniczy traci.
Spotify kosztuje kilkanaście zl/mc płyta jedna cd kosztowała nawet 60zl/szt. To ze poszli w streaming (chmure) było spowodowane tym ze obliczyli ze za kilka lat mało kto bedzie kupował takie albumy a ci co kupują streaming nie zmienia tego stanu rzeczy. Po prostu im wyszło ze tak mogą wiecej zarobić oferując cd i streaming
Wbrew pozorom piractwo jest jedyna drogą na rozwój branzy. Bo w przeciwnym wypadku branza bedzie dążyła do monopolu. Nie dajcie się wrobic ze bedzie dążyła do waszego dobra (gry z denuvo jeśli sie sprzedają lepiej bo nie ma piractwa - ha jeśli powinny byc tansze a sa droższe także nawet maly poziom wiedzy ekonomicznej powinien wystarczyc zeby to zrozumiec ze korporacja zawsze bedzie dazyc do monopolu jedynie klient może swoimi pieniędzmi zmieniac stan rzeczy)
W przyszłości obstawiam ze monopole wydawnicze będą dążyć do maksymalizacji skuteczności zzabezpieczeń pewnie gry beda wymagały stalego dostepu do sieci zeby. A po to będą dążyć zeby miec monopol na swoj produkt i sprzedawać go jeszcze drożej.
Ja mam znajomych ekonomistów i to dość zaradnych prowadzących biznesy i różne interesy na inwestycjach gotowkowych i innych także wiem swoje. Także nie potępiajcie piractwa bo to jedyny bodziec do zmian w branży. no jest jeszcze jeden zmiana mentalności gracza. Ale gry potrafią się sprzedać nawet po 350zl więc to wam nie pomoże. Myslccie emonomicznie kształtojcie rynek pod siebie nie pod wydawcę.
A odnoscnke artykułu zlamano zabezpieczenie więc korporacja dla własnego zysku zrezygnowala. Kazde inne tlumaczenie jest nieprawdziwe. Patrz niezlamane gry z denuvo i brak usuniecia denuvo
@Pr0totype -> ale cóż, kiedyś to i tak obecny sposób rozgrywki odejdzie w zapomnienie
Na to nie pozwolę. Oczywiście, też wybieram gry cyfrowe do pobranie z GOG.com. Tylko niektóre gry wybieram wersje pudełkowe, bo mają swój urok. :)
My krótko żyjemy :) Kiedyś to co mamy będzie w muzeum :D Tak czy owak, jestem przekonany, że chmura to przyszłość, to jest zbyt wygodne dla obu stron, żeby odpuścili. Wystarczy że przetestowałem, a jak obecnie tak dobrze to działa i wygląda, wole już chmury niż obecne PC czy konsole :)
@Pr0totype -> Ty wolisz gry na chmurze, a ja po swojemu. Różnimy się od siebie, jeśli chodzi o gusty i oczekiwanie. Posiadane gry na dysku to też osobiste przeżycie. :)
Ważne, że gracze będą mieli alternatywne wybory. :)
Bo gry na chmurze mają pewne wady. Czyli gry z biblioteki na chmurze mogą zostać usunięte lub zmienione na stałe z biblioteki przez wydawcy gier, kiedy tylko zechcą. Są przykładowe gry, filmy i komiksy (nie wymienię), które zostali usunięte z sklepu i zniszczone na rozkaz wydawcy (z różnych powodów) za granicą bez odwołanie. Tylko kolekcjonerzy mają rzeczy w domu na własność, a niektórzy udostępnili to w Internecie dla wszystkich. Muzyki GTA IV w STEAM też zostało zmienione wbrew woli graczy. Fanowskie mody raczej nie będą działać na gry w chmurze. Więc łatwo Ci pisać i twoja wizja jest zbyt optymistyczne. Może interesujesz się tylko najnowsze gry, ale niektórzy z nas wolą wracać do klasyki jeszcze raz (pozdrowienia dla fanów Gothic 1-2). :)
@Decapitat0r - przeciez DanuelX ma racje.
Denuvo poza jednorazowa wysoka oplata, bierze tez % od kazdej sprzedanej kopii gry. To nie sa male pieniadze.
Po prostu od kiedy Doom zostal zlamany, Bethesda placila za nic dla gosci od Denuvo, wiec wzieli i usuneli.
Inni wydawcy zlamanych gier denuvo pojda w tym samym kierunku, to tylko kwestia czasu.
Mówiąc, że DanuelX ma kiedykolwiek rację to tak, jakby powiedzieć, że ziemia jest płaska. Powtórzył to, co jest oczywiste i przypadkiem mu się udało, ot co :)
Powiedzcie mi, kiedy ostatnio złamano jakąś grę z denuvo?
Deus Exa niecałe 2 tyg temu, ale, że cracki Denuvo powstają co 2 tygodnie, to najbliższy (obstawiam FC Primal albo Dishonored 2) będzie w najbliższy wtorek
Piractwo istnieje na PC od bardzo dawna. Rynek gry na PC jakoś nie widać końca. Sklep GOG.com nadal prowadzi, a Wiedźmin 3 i inne gry bez DRM mają dobre wyniki sprzedaży. Więc proszę nie pisz bzdury.
Bycie debilem = pisanie głupich komentarzy.
Koniec denuvo = wracają stare dobre czasy growe
Mialem taki sen, ze ludzie przestana kupowac gry w ciemno na premiere...Odnosze wrazenie ze "Ci pierwsi" to grupa beta testerow a la "mieso armatnie", ktora jeszcze placi tworcom za testowanie zeby po 2-3 miesiacach gracze mogli sobie spokojnie grac :)
Oj bardzo ciekawe stwierdzenie ze strony panów od denuvo, jakoś natomiast nie zauważyłem, aby z niezłamanych dotychczas gier z denuvo od innych firm, które już na rynku są sporo czasu jak np. produkcje ea czy ubisoft, usuwało zabezpieczenie, bo "spełniło swoje zdanie".
Ha ha, dobra zasłona dymna, chyba panowie z denuvo zaczęli się przejmować, moim zdaniem niepotrzebnie i nie potrzebnie takie banialuki ogłaszają, jakby nie patrzeć, nadal działa świetnie.
Przecież Doom, tak samo jak Rise of the Tomb Raider, już dawno zostały złamane. Też mnie to zaskoczyło, bo niby denuvo takie niemożliwe do obejścia.
Czyli wygląda to tak, że piraci dostaną dostęp do gier po kilku miesiącach czyli termin w sam raz; kiedy gra jest już połatana i wypuszczono większość dlc :)
połatana w ciagu 4 miesiecy ? to chyba jakas super nie zabugowana gra musi byc, bo wiekszosc wydawcow latami łata gry i tak chodzą jak kupa
A może po prostu kiedy ci co już mieli kupić kupili zdejmuje się zabezpieczenie żeby ci którzy się nie zdecydowali (z różnych względów). Mieli również okazje zagrać. No cóż taka inwestycja w przyszłość i bezpłatna reklama. Nie takie marki się wypromowały na zpiraconych grach.
Doom'a chyba już złamano trochę czasu temu ale ciekawy jest fakt usuwania przez deweloperów zabezpieczenia denuvo z gier. Coś muszą niezłą kasę kosić i to do takiego stopnia by twórcom gier opłacało się usuwać zabezpieczenie.
Tak, a mi jak dodali Denuvo to skoczylo z 10 do 150.
A odnoscnke artykułu zlamano zabezpieczenie więc korporacja dla własnego zysku zrezygnowala. Kazde inne tlumaczenie jest nieprawdziwe. Patrz niezlamane gry z denuvo i brak usuniecia denuvo.
Tu masz sporo racji, chociaż to co powiedział przedstawiciel było prawdą. Przez jakiś czas spełniało swoje zadanie, a teraz się go po prostu pozbyli, bo przestali płacić :). Na jedno wyszło tylko oficjalna wersja wygląda lepiej PRowo.
Bo jakość zawsze sie obroni. Jeszcze jak jest w dobrej cenie.
Doom był tak znaną marką że nawet jakby był bez żadnych zabezpieczeń to by się dobrze sprzedał. Teraz wychodzi dużo znanych marek i się bardzo dobrze sprzedają. Można powiedzieć że wydawca nie ufa uczciwym klientom i każdego mają za złodzieja. Pirat czeka jak hiena (przykład chwilowy bypass rzuciło się setki tysięcy piratów w ciągu doby na Warhammery, Inside, Homefront itd i pewnie do dziś grają offline).
Co nie zmienia faktu, że denuvo nadal jest niepokonane, kilka złamanych gier, a widział ktoś tematy typu crack status i listę gier niezłamanych? Ba, od czasu złamania większej gry jak ME: Catalyst póki co nie złamano nic nowego. Każdy czeka i myśli, że chodzi o JC 3, a tygodnie mijają i na nowy crack się nie zapowiada.
Bardzo rzeczowo i merytorycznie. Spakuj się do szkoły synku.
Od września minęło trochę miesięcy, nie sądzisz?
Deus Exa złamali 12 dni temu.
Co to za bzdury Hydro? W listopadzie wyszedł crack.
Mój błąd, jasne. Listopad, póki co cracka nadal brak. No ale jasne, lepiej minusować, bo prawda boli :)
To piraci dostaną połatane gry z dlc - a bety przypadną tym, którzy zapłacą :). Dobry deal. A tak na poważnie, co to za bzdury? Czekam na sytuacje złamania denuvo 5 dni po premierze - ciekawe czy też będą teksty "zdjeliśmy zabezpieczenie, denuvo spełniło swoje zadanie". A prawda jest taka po co płacić (denuvo) za sprzedaną kopie, gdy zabezpieczenie już nie działa?
No ale to są fakty. Gra ma największy poziom sprzedaży miesiąc, dwa maks po premierze. Obejrzyj materiał na tvgry o denuvo to zobaczysz, że po prostu to jest fakt. Jeśli gra nie jest złamana te miesiąc - dwa po premierze, to denuvo spełnia swoje zadanie.
Ci co piraca i take beda piracic.
Mam wrażenie, że osoby, które kupują gry myślą o sobie jako o lepszych od tych, co piracą, a prawda jest taka, że wszyscy są takimi samymi ludźmi. Co ludziom przeszkadza, że jeden piraci, a drugi kupuje gry? Jedni wolą kupować sobie grę i cieszyć się wpadającymi cziwosami, kartami i innymi bonusami, a inni mają na to wy****** i piracą. To nic nie zmienia. Developerzy dalej będą nam sprzedawać bajki, że gry są spier****** bo mało osób kupiło poprzednią część, a prawda jest taka, że gdyby nie dawali tyłka na każdym kroku i nie robili crapu to swoje by zarobili. Pazerność na hajs zarówno po jednej, jak i drugiej stronie "mocy". Pamiętajcie ludzie, to, że my kupujemy gry nie sprawia, że jesteśmy lepsi od tych, którzy ich nie kupują.
Jestem ciekaw, ile osób faktycznie powstrzymało się od spiracenia, wiedząc że Denuvo jest i czuwa. To, że twórcy Dooma sobie powiedzieli, że już wystarczy, nie znaczy że na tym zyskali więcej, aniżeli faktycznie mogli. Nigdy nie dowiedzą się, jaką sprzedaż mieliby bez Denuvo i jak wypadłaby w porównaniu do tego, co było z Denuvo...
Ja uważam że takie zabezpieczenie powinno żyć z grą góra 2 lata i powinno być obowiązkowo zdejmowane z każdej gry dlaczego jak producent gry zakończy dla niej wsparcie a Denuvo wyłączy servery ( co prędzej czy później czeka każdą usługę online, czasem się wypuszcza nową wersję a starą wyłącza ) to po pierwszej większej aktualizacji Windows 10 ( obecnie jest to raz na rok ) grę można usunąć z dysku na zawsze jeśli producent sobie o niej nie przypomni by wydać łatkę po x latach pewno różnie z tym będzie.
Jestem ciekaw, ile osób faktycznie powstrzymało się od spiracenia, wiedząc że Denuvo jest i czuwa.
Pytanie źle sformułowane. Bo działające Denuvo powstrzymało wszystkich piratów. Domyślam się, że chodziło raczej o to ile osób kupiło tę grę, bo nie mogli jej spiracić. Zapewne niewielka liczba.
Pytanie teraz, czy jest to opłacalne, bo ja np. należę do grupy, która gier nie piraci, ale widząc pancerne DRM wstrzymuje się z zakupem. W ten sposób zrezygnowałem z zakup w premierowej cenie Batman: Arkham Knight, a MGS V nie kupiłem po dziś dzień.
W przypadku DOOMa się przełamałem i kupiłem, ale zwlekałem z miesiąc czasu. Do tego cały czas czułem się źle przez fakt zakupu gry z Denuvo. Teraz w końcu czuję ulgę i mam nadzieję, że scena moderska DOOMa 2016 ruszy na całego. Najbardziej liczę na mod, który usunie z gry areny i normalnie rozstawi wrogów na mapach.
Co więcej, X-COM 2 kupiłem w pre-orderze w zasadzie tylko dlatego, iż nie posiadał Denuvo, ani nie wychodził na konsole. Mimo iż remake X-COMa uważam za dużo słabszy od pierwowzoru, to przy sequelu bawiłem się bardzo dobrze. Gdyby gra miała Denuvo, na pewno bym jej nie kupił.
Dobre pytanie. Też jestem ciekaw.
ale widząc pancerne DRM wstrzymuje się z zakupem
Nie tylko Ty. Ja też mam podobne odczucie. Witaj w klubie. :P
Dla tych co piszą że złamano DOOMa, pomijacie jeden kluczowy fakt, gra była niegrywalna.
Mylisz się. Kiedy sprawdzałem optymalizacje na piracie. To gra działała w 1080/60 praktycznie non-stop. Niesamowita opytymalizacja.
sir xan ja jebie jaka hipokryzja - kup grę a nie czekasz aż ci złamią warhammera total war - niektórzy to będą zawsze dorabiać tezy do swoich złodziejskich zapędów.
Wypowiedz ala najebany wujek z wesela :)
Tylko w tym temacie wynurzenia piratow. Oj jak mi was szkoda, normalnie lezke uronilem. A najlepsi sa ci co pisza, ze nie piraca, ale gier z drmami nie kupuja, to taka forma buntu. Jeden nawet zle sie czul, bo kupil gre z drm. A u psychologa z tym byles? Jeden wielki rotfl.
Oj klamczuszki klamczuszki. Nie kupujecie gier z drmami bo nie kupujecie zadnych gier i nie dorabiajcie do piractwa ideologii. Normalnemu czlowiekowi co kupuje gry zaden drm nie przeszkadza (moze oprocz braku mozliwosci odsprzedania).
Drm jak denuvo w sumie można olac szczególnie do krótkiej gry kupionej jako nowość.
Ale żeby można było sie pozbyć tego produktu jak już programy. Ja tam nie kolekcjonuje a tylko szybko przechodzę i usuwam trochę mnie irytuje obecna polityka wydawców gier na PC.
Konsole mają przewagę w dostępie do legalnych gier jest taniej bo kupujesz grasz i sprzedajesz.
Tylko ten zamknięty system znowu jest irytujący nic nie można zrobić. Nawet ułatwić sobie ciężkiej gry.
I tak złe i tak niedobrze. Więc gram na PC.
haha. Muszę powiedzieć, że polskie serwisy mają swoje smaczki. Tylko tutaj jest oddzielny news i to oznaczony na głównej, że zdjęto zabezpieczenia antypirackie albo, że jakaś gra zdobyła pomniejszą kategorię w rozdaniu nagród (W3).
Najbardziej rozwala mnie myślenie, że niezłamane denuvo (nie wiedziałbym nawet o istnieniu tego, gdyby nie 'hot newsy' na golu), uderza tylko w uczciwych klientów, a nie w piratów. Oj, Polsko...
Najlepszy deal to nie kupować w dniu premiery, nie pamiętam kiedy Doom miał premierę, ale jakoś mi się nie dłuży, a mam zamiar go sobie kupić żebym miał co robić na świeta za te 50-60zł. Jest to idealna cena za grę, w którą gra się po 2-3 godziny raz na jakiś czas.
Swego czasu znalazłem coś takiego odnośnie denuvo -> http://i.giphy.com/l0HlGydy4aqd3kwxi.gif
Nic prostszego.
Pirat spokojnie sobie zaczeka na złamanie Denuvo.
Jest tyle gier że nie będzie się nudził.
Potem i tak zagra.
Proste.