Gry celowniczki: Największe i najsłynniejsze
Na liście brakuje mi Sin & Punishment od Treasure (można zagrać na Wii, oryginalnie wyszedł na N64). Najlepszy celowniczek w historii. W tej grze dzieje się tak dużo, że do tej pory nie wiem, co dokładnie. Z wymienionych, zdecydowanie mój największy szacunek ma House of the Dead 4.
Już mogę Ci zapowiedzieć, że Sin & Punishment będzie w drugim odcinku. Nie mógłbym pominąć gry, która jest zewsząd tak chwalona. :)
Pamiętam jak grałem w te kaczki na pagazusie i nie ogarniałem nigdy, jak to działa. W sumie dalej mnie to ciekawi ;]
z tego co można przeczytać, to w momencie gdy naciskało się spust pistoletu to ekran telewizora robił się ciemny oprócz punkt w który się celowało(oczywiście było to na tyle szybkie że ludzkie oko tego nie rejestrowało)
Kurka Wodna
:D A co fajniejsze w kaczkach na to padem można było kierować ich lotem o czym przez długi czas nie wiedziałem.
Kiedy to pokazałem przed kumplem co też nie wiedział ten wpadł na pomysł sprawdzenia czy kowboje strzelą wcześnie gdy się wciśnie na padzie....niestety nie :) ale zabawa kiedy kumpel próbował strzelać a ja uciekając była super.
Jeśli chodzi brakujący tytuł to Lamborghini American Challenge na SNESa....tja pewnie spytacie co ma wspólnego gra wyśćigowa z celowniczkiem cóż :D mając podpiętą tą świetlną bazookę można strzelać do rywali...sprytny sposób na wyprzedzanie nie powiem.