Recenzja gry Batman: The Telltale Series – porządna robota w cieniu technicznej fuszerki
Taka mała wieczorna dygresja. Batman od Telltale to bodajże trzecia recenzowana przeze mnie w tym roku gra, której stan techniczny w wersji premierowej jest dokumentnie spartaczony. Dwa pozostałe tytuły to No Man's Sky oraz Mafia III. W przypadku każdego z tych trzech tytułów pojawiło się przynajmniej kilka głosów komentarzy graczy twierdzących, że ocena jest krzywdząca, bo mimo błędów oni się bawili dobrze. Powoli przestaję się dziwić, że twórcy mają coraz bardziej gdzieś robienie dopracowanych gier, skoro samym graczom nie tylko to przestaje przeszkadzać, ale wręcz bronią twórców piętnowanych za techniczne fuszerki.
A czy ta ocena świadczy o tym że gra jest słaba? Jest dobra o czym masz w tej recenzji.
Teraz ludzie chcieliby żeby byle co otrzymywało oceny 8-9.
Ja nie wiem jak to możliwe, że Telltale, tworzy od X lat gry na tym silniku, a mimo to potrafią skopać grę pod względem technicznym.
Nie zgadzam się z oceną, gra jest bardzo dobra, ciekawa historia i wybory które mają znaczenie. Dokładnie to czego oczekiwałem po tej grze :)
A czy ta ocena świadczy o tym że gra jest słaba? Jest dobra o czym masz w tej recenzji.
Teraz ludzie chcieliby żeby byle co otrzymywało oceny 8-9.
Gra powinna dostać 8. Błędy techniczne nie są na tyle duże aby tak zaniżać ocene. Wiem że 7 to dobra ocena, ale system oceniania jest na tyle zepsuty, że większość ludzi wejdzie, zobaczy ocene 7 i sobie gre odpuści co będzie błędem. I jeszcze ten pomarańczowy kolorek na ocenie, który tylko utwierdza niezbyt rozumne osoby że gra jest średniakiem haha.
I by pewnie 8 dostała, gdyby nie była najgorzej dopracowaną technicznie grą Telltale, w jaką grałem.
EDIT: Czyli ponieważ gdzie indziej system oceniania jest zepsuty, też mam świadomie go psuć dalej i wystawiać za wysokie oceny grom, które na nie nie zasługują?
Kłótnia o oceny 7-10 nie ma sensu. Ja bardziej się interesuję coś w stylu:
- Super hit! Polecam!
- Dobra gra
- Przeciętna gra
- Zła gra, nie polecam!
Ja nie wiem jak to możliwe, że Telltale, tworzy od X lat gry na tym silniku, a mimo to potrafią skopać grę pod względem technicznym.
Dobre pytanie. :P
No proszę - ciekawostka! Recenzja Steep była na jedną stronę i według autora była i tak o 2k znaków za długa.
Tutaj mamy recenzję kolejnego samograja od Telltale i "TADAM!" - 3 strony.
A według recenzenta g40 recenzja na kolanie to miał być nowy standard, do którego mieliśmy się przyzwyczajać.
Gdzie leży prawda? Może powinni to zbadać Mulder i Scully?
Prawda jest taka, że jeśli plany się nie zmieniły, to recenzje jednostronne stopniowo mają się pojawiać coraz częściej. Ale nie znaczy to, że zmiana zostanie wprowadzona natychmiastowo i z dnia na dzień wszystkie nowe teksty przyjmą taką formę.
O recenzjach na jedną stronę napiszemy więcej na początku nowego roku. Grudzień to miesiąc, gdy premier nie ma zbyt wiele.
W skrócie – chcemy, źeby recenzji na Gry-Online było więcej, ale nie mamy środków, by każdej grze poświecić tyle samo uwagi. Stąd pomysł, aby robić je krótsze. Nie pod kątem merytorycznym, bo autorzy zawsze będą musieli przejść grę od początku do końca, ale mniej tekstu to szybka korekta i publikacja. Będziemy też odpowiednio dobierać tytuły – np. rozbudowany RPG zawsze będzie dokładnie opisany. Ale już takie Abzu spokojnie da się opisać na mniejszej liczbie stron, w końcu to gra na półtorej godziny.
Pisząc krótsze recenzje chcemy zaoferować też artykuły, w których nie trzeba się przeklikiwać przez strony – a na to też narzekacie :)
Będziemy testować nowe formy, a naszym głównym celem jest: (1) więcej recenzji i (2) wygoda czytelników. Będzie dobrze :)
@WildCamel - powiem tak: jestem oczywiście w stanie to zrozumieć, czasy nie są łatwe, trzeba ciąć koszty, business is business itd. Niemniej jednak, w przypadku nieszczęsnego Steep'a, do którego cały czas powracam, moim zdaniem ta forma się nie sprawdziła. Owszem, poznaliśmy wiele odczuć samego recenzenta, jednocześnie kosztem solidnego opisu tego, co gra ma do zaoferowania. Gra recenzentowi nie podeszła, to widać po ocenie i wydźwięku samej recenzji, ale przydałoby się jednak więcej neutralnego opisu samej gry i opcji, a nie tego jaka to ona nie jest nudna itd.
No nie wiem, może z czasem ta forma się wykrystalizuje i doszlifuje, ale ten pierwszy eksperyment jest w moim odczuciu średnio udany.
@jaro1986 – dzięki za opinie, czytamy je i analizujemy :)
Tylko jedna uwaga – żadnych kosztów nie tniemy. Będzie więcej recenzji niż teraz, tylko mniejsze gry, których normalnie byśmy nie oceniali, bo interesuje się nimi mała grupa czytelników, znajdą teraz też swoją przystań na Gry-Online. Chodzi nam o to, żeby recenzować jak najwięcej gier, a jedną z metod są właśnie krótsze teksty.
Będzie więcej recenzji niż teraz, tylko mniejsze gry, których normalnie byśmy nie oceniali, bo interesuje się nimi mała grupa czytelników, znajdą teraz też swoją przystań na Gry-Online. Chodzi nam o to, żeby recenzować jak najwięcej gier, a jedną z metod są właśnie krótsze teksty.
A to akurat się chwali ;)
Czy hit? Poprostu kolejny tasiemiec od Telltale. Podoba mi sie wyeksponowanie postaci Bruce'a i jego wewnetrznych emocji ale to znowu ta sama historia, wybrali chyba najczesciej walkowana historie z Batmana. Mechaniki juz stare, wybory tylko kosmetyczne - to wszystko jest juz toporne w porownaniu do takiego Life is Strange. Telltale powinno skupic sie na odswiezeniu swoich mechanik bo od czasow Walking Dead robia to samo tylko na innych licencjach. Gra nie jest zla, jest dobra ale niczym nie zaskakuje.
Taka mała wieczorna dygresja. Batman od Telltale to bodajże trzecia recenzowana przeze mnie w tym roku gra, której stan techniczny w wersji premierowej jest dokumentnie spartaczony. Dwa pozostałe tytuły to No Man's Sky oraz Mafia III. W przypadku każdego z tych trzech tytułów pojawiło się przynajmniej kilka głosów komentarzy graczy twierdzących, że ocena jest krzywdząca, bo mimo błędów oni się bawili dobrze. Powoli przestaję się dziwić, że twórcy mają coraz bardziej gdzieś robienie dopracowanych gier, skoro samym graczom nie tylko to przestaje przeszkadzać, ale wręcz bronią twórców piętnowanych za techniczne fuszerki.
Smutne to i prawdziwe. Z punktu widzenia twórców - sytuacja idealna. Mogą puszczać gry zabugowane, patchować je potem miesiącami, a ludzie i tak powiedzą, że dostali dobre produkcje...
Zwyczajnie gracze usprawiedliwiają swój wybór. Są gotowi bronić, go niczym własnego honoru, a każdą krytykę odpierają z mocą, niczym argumenty ad personam.
Czarny Wilk ----> Pieknie podsumowales obecny stan branzy :)
Czarny Wilk masz 100% rację nie dość że płacisz coraz większe pieniądze za grę bo niby koszta produkcji rosną z roku na rok to jeszcze wychodzą takie crapy jak Mafia 3 gdzie stary silnik wyżyłowali do granic możliwości i oczekiwali cudu nad Wisłą. Paranoja, a Mafia to tylko pierwszy lepszy przykład bo takich wianków będzie więcej i to coraz więcej bo właśnie przez takich graczy co za przeproszeniem "pierdolą" bo im się fajnie grało a ocena jest niesprawiedliwa. To weźcie jeden z drugim kupcie stary zajechany samochód i zobaczymy czy będzie się fajnie jeździło taka sama zasada, za takie gadanie to tylko podejść i strzelić w ten pusty łeb aż by spadł z szyi bo najwyraźniej niepotrzebny do myślenia,przez takich ludzi ta branża schodzi na psy :P
Bardzo przepraszam za momentami użyte słownictwo ale jak się o tym myśli to aż się nóż w ręce otwiera :P
W pełni zgadzam się zarówno z Czarnym Wilkiem, jak i użytkownikiem topyrz.
Nie dosyć, że współcześni gracze to w coraz większej mierze mało wymagający idioci, to jeszcze bronią swoich głupkowatych decyzji niczym cnoty własnej córki.
Całe szczęście jestem już w takim wieku, że mam czas na ogranie nielicznych produkcji, co z resztą następuje kilka(naście) miesięcy po premierze, bo nie jaram się tym tak jak kiedyś. Dzięki temu gram w gry tanie i dopracowane ;)
Dlatego ja kupuję wszystko, jak już zostanie porządnie spatchowane i przecenione. Po przejściu Batmana AK nie narzekałem na optymalizację, bo dałem za grę 50 zł i przeszedłem ją dopiero po patchach. Co innego, jakbym dał za nią cenę premierową i musiałbym grać w tym 640x480, wtedy bym się wściekł :v. Batmana od Telltale też kupię jakoś niedługo - pewnie znowu klucz Telltale na G2A, tak jak każdą inną grę od TT :P. Przeszedłem niedawno pierwszy odcinek i po patchu z 03.12 w końcu był grywalny - wcześniej miałem maksymalnie 15 fps, a teraz przez większość czasu stałe 30.
Jednak jak się postarają, to potrafią :P. Nie ukrywam jednak, że gra powinna zostać wypuszczona na rynek w tym stanie, a nie dopiero po 4 miesiącach od premiery...
Przez swoją pazerność Telltale robi coraz więcej gier nie bacząc przy tym na jakość techniczną swoich produkcji.
na początku to było fajne ale teraz już nie wciąga jaj przy pierwszej częsci walking dead.... zamiast się rozwijać stoją w miejscu.... obecnie nie polecam tej gry jest słabo zoptymalizowana a fabuła nie powala w kolejnych aktach
Podmieniamy tekstury, wklejamy nowy tekst i gotowe! I "gra", którą mogłoby zrobić defacto z 6 osób (dwóch dobrych grafików, jeden programista, scenarzysta i muzyk) robi ponad 300 osób (lista na końcu). LOL!
Grałem we wszystkie gry od Telltale, muszę przyznać, że po pewnym czasie ta sama mechanika zaczęła nużyć i nawet bazowanie na kilku znanych markach nie jest w stanie tego uratować. Batman może być jakimś krokiem naprzód, ale szkoda, że skopali optymalizację i nie ma jakieś zżycia się z postaciami, co zawsze było sporo zaletą.
Pod względem graficznym jest wyraźna poprawa, ale pod względem technologicznym mamy tutaj spory regres...