For Honor będzie wymagać stałego połączenia z siecią
Tego typu gry są o kant dupy. Za kilka, kilkanaście lat serwery pewnie będą wyłączone i nikt tego nie odpali. Czyli za 30 lat szybciej odpalę Ultime Underworld.
Hejt za 3, 2, 1...
Póki mój dostawca internetu będzie mi ten internet dostarczał to mam to gdzieś. Poza tym musze przyznać że For Honor zapowiada się fajnie, niebanalny system walki, możliwość grania moimi ulubionym historycznymi wojownikami czyli wikingami i samurajami - to już wystarczające powody by się grą zainteresować. Poza tym nie ogrywałem tytułów takich jak Chivalry czy War of the Roses więc nie czuję żadnego zmęczenia ani przesytu tematem sieciowych naparzanek na miecze. Oby gra się udała.
Mamy 2016 rok. Na prawdę stałe połączenie z internetem to dla kogoś problem? Rozumiem jeżeli to gra na androida, ios'a lub inne urządzenia przenośne. Ile % osób korzysta jeszcze z limitowanego internetu?
Bardziej chodzi o stabilność ew. doświadczenie z aplikacjami, co się lubią wywalać (dla niektórych jest to aplikacja Ubi).
@robert357
A wiesz, że są jeszcze w Polsce miejsca, gdzie zdarzają się dosyć częste przerwy w dostawie prądu?
W ogóle co to za pomysł, żeby gry wymagały stałego opływu prądu?! Skandal!
"Stałe" połączenie z internetem ma swoje wady. Nie można grać w trybie offline dla single to źle.
Jak będziesz grał w miejscu publiczne (np. hotel, pociągi) dla single, to będziesz narażony na ataki hakerskie. Albo spędzisz wakacje na wieś, gdzie nie masz dostępu do Internetu... To tylko przykłady.
Pamiętam, jak w przeszłości hakerzy całkowicie zablokowali Battle.net i Sony przez jakiś czas. ;P
Internet do multi i pobranie gry z biblioteki UPLAY to OK, ale do single piszę NIE. Internet ma być tylko wsparcie dla użytkowników, a nie "konieczność".
Może to trudne do pojęcie ale tak, mają limit. Net radiowy nie będzie tak sprawny jak np. po światłowodzie. Orange nie dotarł jeszcze do mojej dzielnicy /W-wa/ z tym "cudem".
Ja mam limitowany internet, ponad 50GB.. ale jak o gry chodzi, to o ile nie trzeba pobierać, tak podczas samej rozgrywki to lecą jakieś micro gramy tych danych. Jak jednak trzeba już gierę pobrać, to zawsze można aktywować nielimitowany transfer nocny itp. Także w pełni się zgadzam, że w dzisiejszych czasach internet to żaden problem.
Moim zdaniem nie chodzi o połączenie internetowe tylko o UbiPlayCrapStore grając w settlers 7 miałem ciągle DC z tego gówna więc jeżeli zjebią to nikt w to nie pogra bo będzie graczy wyrzucać :D i jeszcze kilka razy zdarzyło mi się grając w Champions of anteria ale nie było tak źle jak w Set7
Jak nie będzie problemu z serwerami to nie będzie hejtu, ale historia pokazuję co innego niestety.
Damy radę. Chociaż nie przepadam za grami online. Ja singlowiec jak będzie pseudisingiel to nie kupuje.
Gra online z koniecznością stałego połączenia z siecią?! To szok! Jak tak można...
Serio...? Tak jak nie przepadam za Ubi, tak bardziej durnego wątku nie widziałem :o
Witaminka załatwi sprawę ludziom bez neta
Te gry nie mają kampanii single, więc jakim cudem miałyby mieć, hello
The Division jak najbardziej ma kampanię SP i to całkiem długą. Crew również posiada kampanię.
Tego typu gry są o kant dupy. Za kilka, kilkanaście lat serwery pewnie będą wyłączone i nikt tego nie odpali. Czyli za 30 lat szybciej odpalę Ultime Underworld.
Gry od tak dużych wydawców dają gwarancję dłuższej żywotności trybu wieloosobowego. Ale gra będzie żyć, dopóki będzie to opłacalne dla wydawcy. Więc.. niedługo :) Gra multiplayer musi wymagać internetu. Do tej pory nie stworzyli jeszcze internetu bez internetu.
Pocieszę Cię. Masz do wyboru mnóstwo gry z GOG.com, co można grać bez dostępu do Internetu (po pobranie gry na dysku). Więc Ultime Underworld to nie jedyny wybór. :D
Dlatego wolę kupić gry od GOG.com, a nie od Uplay, jeśli mam wybór. Na przykład Rayman Origins.
Żadna z części Dark Souls tego nie wymaga, a ten For Honor ma chyba konkurować z "Soulsami" rozgrywką.
Ale przecież oni testują przy okazji nowy antypiracki sposób. W sumie jedyny skuteczny. Denuvo dla nich to już za mało.
Najważniejsza jest jakość i trafienie w potrzeby wtedy sprzedaż idzie.
Stałe połączenia z Internetem dla kampanie single? To głupi pomysł.
Deweloper gry pewnie nie spodziewał się, że szefowie UbiSoft podjęli taką decyzję. Inaczej po co kłamał, żeby utracić zaufanie klientów jeszcze bardziej? Jak zwykle wydawcy gier znów zrobili po swojemu, bo "zawsze mają rację".
Ja to traktuje jako takie "100 procentowe" zabezpieczenie produktu. I nic do tego nie mam - bo i tak większość gier jakie ogrywam jest stale połączona z siecią. Gdy jednak jest inaczej, cóż, jakoś się tego nie odczuwa. Tak naprawdę kupujesz dzisiaj jakąś nową grę, przykładowo The Evil Within, no i kurde musisz się z tą siecią połączyć, właściwie za każdym razem gdy chcesz uruchomić produkt, nie mówiąc już o instalacji, także czy jest się czego czepiać? Myślę że nie, bo tak naprawdę nikt tego nie odczuje. PS. For Honor to fajny tytuł pewno będzie. Ale czy na tyle żeby komuś się chciało go ogrywać za 30 lat? Gothic przykładowo to dobry przykład że "tak", ale Gothic to ~15lat, a nie 30.. Także myślę że kolega wcześniej przesadził, a grę i tak pewni będzie się dało za 30 lat odpalić, tylko no, nikomu się nie będzie chciało, bądź co gorsze, nikt już o niej nie będzie pamiętał. Nie mówiąc już o pewnej prozaice.. Nie wiem czy dożyje tych lat 2050.. Pomimo iż będę nie taki stary, 50 pare lat. Myślę jednak, że mój rocznik by czegoś takiego nie napisał, także zakładam że tamten kolega jest nieco starszego pokolenia, także kurde, 60-70lat? To nie tak dużo jak ludzie setek dożywają, ale kurde, to i tak znikoma, mało kto takiego wieku dożyje.. i kto by chciał? Żyć jako stary cap.
Gothic przykładowo to dobry przykład że "tak", ale Gothic to ~15lat, a nie 30.. Także myślę że kolega wcześniej przesadził, a grę i tak pewni będzie się dało za 30 lat odpalić, tylko no, nikomu się nie będzie chciało, bądź co gorsze, nikt już o niej nie będzie pamiętał.
Wątpię. Jeśli gry będą tak dobre i WYJĄTKOWE, to przetrwają próbę czasu. Przykłady są Monkey Island, Planescape Torment albo Gothic, którzy nadal się bronią. Tylko kiepskie i przeciętne gry odejdą w zapomnieniu. Klasyki są przywrócone do GOG.com i nadal są pozytywne oceniani.
Gdyby tak było, jak piszesz, to czemu ludzi nadal podziwiają "piękno" zamki i nadal piszą gry o "średniowieczu"? Nawet przyroda i krajobrazy są piękne po tylu latach. :D
Bo to głównie gra sieciowa...
Im większy pisk na tym forum z jakiegoś rozwiązania w grze tym bardzie to rozwiązanie jest pewnie jak najbardziej potrzebne :D
Stałe połączenie z internetem powinno być zaimplementowane w każdej grze. Nikogo nie obchodzi garstka dzieci z limitowanym internetem za kieszonkowe od rodziców. Zresztą to przy okazji pozwali odpędzić pirackich patałachów.
Stałe połączenie z internetem nie uchroni gry przed piractwo. Gdyż piraci-hakerzy potrafią sprawić, że gry stają się wolne od uzależnieniem z Internetem, a jedynie uczciwe klientów tylko muszą cierpieć na wszelkie "ograniczenie". Dobry przykład to Assassin's Creed II.
A teraz inna sprawa. Powinno zostawić forum GryOnline w spokoju i odejść, rozpieszczone dziecko z bogatych rodziców. Twoi rodzice powinno Cię zakazać dostępu do Internetu, skoro wykorzystujesz forum do zatruwanie życie graczy!
Eee jak już to rodzica i wcale nie taki bogaty:D O co Ci chodzi swoją drogą?:D Przecież piszę prawdę.
Co z tego? Piszesz tylko po to, żeby działać graczy na nerwy i czerpiesz to z przyjemności. Sprawi to, że czujesz się "lepszy".
Nie masz lepszego zajęcia niż to?
Chwilowo nie mam. Jaka przyjemność? Piszę tylko moje zdanie na ten temat. Czego tu nie rozumieć.
@Sir Xan Hakerzy NIE zajmują sie grami ;-) , a stale polaczenie z netem to DRM , wiec zapomnij o CRACKU .
ja mam z limitem, jeszcze przez co najmniej rok, grac online nie mogę bo mam lagi, a chciałbym i mnie to obchodzi
.
Co smieszniejsze to ma byc gra w stylu moba, czyli do grania przeciwko innym zywym ludziom. Ale płaczki polaczki cebulaczki płaczą, ze gra przeznaczona do multi potrzebuje internetu, bo nie mozna jej bedzie tak latwo spiracic. Dobre.
Nie od dziś wiadomo, że na GoLu jest ostatni bastion ( plemie cebulactwa ) jeśli chodzi o społeczność graczy :D
Nie od dzisiaj wiadomo również, że na GOL-u nie brakuje wyznawców religii oryginałów, którzy kochają jak wielkie korporacje wyciskają z nich co raz to większe i większe pieniądze za gierki i inne towary. Gierki te są pocięte na DLC, sezony, mają ubi-optymalizację na premierę a ten wszechobecny powiew świeżości okraszony piękną grafiką wymagającą sli z Tytanów dopełnia dzieła (można też wybrać zwykły japoński lub pro gaming z pseudo 4k lub amerykańskiego s-uper klocka prawie fujHD po liftingu bez tak częstych spadków poniżej 30fps jak na wersji oryginalnej która dziś jest przeznaczona dla plebsu, podobnie jak wspomniany wyżej japoński model podstawowy, który to zdolny jest pokazać real FoolHD) Tacy czują się lepsi od innych bo ich (albo ich rodziców, wujka czy psa) stać płacić za każdą grę w preorderze więcej i więcej a słowo frajer nie występuje w ich słownikach. Zarabiają na życie gracza ciężką i uczciwą pracą, płacą podatki i wierzą, że sprawiedliwość i brak piractwa to cnoty, na których opiera się nasz piękny kapitalistyczny świat. Zaprawdę powiadam wam: jeśli ktoś nie ściągnął nigdy żadnej mp3 niech pierwszy rzuci padem! Ament.
Rekt
Dawidfranek. Tutaj sporo polactwa a to taki gatunek który cieszy sie jak inni nie maja bo on nie ma to inny też niech nie ma. Politycznie Elektorat PiS. Ekonomicznie... Pomine.
No i większość z nich to internetowi wyznawcy oryginałów... A jak już popisze to szuka po torrentach czy uzywkach konsolowych. Taki cwaniak.
Oszczędź sobie wstydu futureman
Simson żyj nie narzekaj. I daj żyć innym. Na ofiarę dajesz jak pan przykazał.
@dawidfranek
Ale jakich wyznawcow, kupuje produkt to za niego place, tak jak place za jedzenie, benzyne, uslugi czy bilet do kina.
Nie kocham wielkich korporacji, co wiecej uwazam ze na kazdym kroku dymaja one graczy (chocby wyciete dlc), ale jest na to prosty sposob- nie kupowac. Albo czekac jak stanieje.
A nie placze po forach ze gra wymaga internetu. Jak ktos zasysa gre z torrenta to tez tego internetu wymaga i nikt sie nie zali, a przy kazdym temacie o grze co wymaga polaczenia z siecia wielki lament. Sciagac to ma kto, ale placic juz nie.
Rozumiem ze to kogos wkurza, ze sobie nie pogra bo nie ma kasy, ale jest na to rada- zabrac sie do roboty lub poczekac na promocje. Gry to nie obowiazek ani rzecz konieczna do zycia, to dobro luksusowe.
@futureman
1. Sprzedaz uzywek konsolowych jest legalna.
2. Nie oceniaj kogos kogo nie znasz.
A co do politycznego wtretu- jesli uwazasz ze brak poszanowania dla zlodziejstwa do od razu elektorat Pis to chyba masz troche racji, w koncu to PO przez 8 lat do konca rozkradlo ten kraj.
Mwa... Ja nie popieram grania bez płacenia TWÓRCY ZA PRODUKT. Więc nie popieram używek i grania w pirackie gry. Chyba ze sprawdzić. Każdy ma swoje zasady i ja nie tłumaczę sie ze jak kradzież będzie legalna to będę kradł . Zeby branża sie rozwijała potrzebuje naszej kasy. A kasa kest z kupionych gier nie wymienionych używek czy pobranych.
Online jest mi obojętny sieć mam. Ale jeśli bedzie singiel to wolę bez online bo producent ma wtedy monopol. A monopol nie rozwija rynku.
To nie miała być przypadkiem gra w stylu MOBA? Tylko z widokiem z 3osoby, nie z rzutu, coś jak Smite.
W świecie gola nagle ktoś ma pretensje, że nie za gra za 30 lat;p w dana gre;p
Dziwne polaczku co nie... Tak w przyszłość wybiegac. Chwiowka na święta juz wzięta?