No Man’s Sky po aktualizacji Foundation Update – lepiej późno niż wcale
Niezależnie co dodadzą. Powinno się to bojkotować.
Za fakt obłudy i kłamstwa jakim karmiono nas w kampanii pre-orderowej do ostatniego dnia (w dzień premiery też był patch, który miał wszystko zmieniać taaa)
Jeszcze z ok. 100 takich update i gra dopiero wtedy powinna wrócić do sklepu steam.
Tak jak połowa gier które Ty uwazasz za 10/10
Czyli Dishonored 2 albo Uncharted 4?
Pakston
naprawdę nie wiem, jak doszedłeś do takich wniosków.
Czasami jak ma się napisać tylko po to, żeby napisać, to... wiesz... don't.
To samo jest z Bugfieldem 1. Też potrzebne jest minimum 60 patchy aby gra była grywalna.
Jest lepiej, ale to nadal jest No Man's Lie.
Niezależnie co dodadzą. Powinno się to bojkotować.
Za fakt obłudy i kłamstwa jakim karmiono nas w kampanii pre-orderowej do ostatniego dnia (w dzień premiery też był patch, który miał wszystko zmieniać taaa)
Więc... twórcy starają sie jakoś poprawić wizerunek i produkt... Ale powinniśmy to bojkotować, moze jeszcze zażądać wycofania update'u, bo... chcą gra naprawić?
Dokładnie tak, mieli graczy w dupie, to teraz gracze powinni odpłacić im się tym samym.
Dostali już za swoje. Dobrze, ze nie wypieli sie na graczy i cos robia. Może za rok, ktoś kto wydal na gre te 200zł wróci do niej i ucieszy sie, ze nie wyczucil kasy w błoto. Nie chcecie żeby tej gry naprawili? Nie żal wam wydanej kasy? Niech łatają i pokutują, drugi raz im się nabrać ludzi nie uda ;)
@goonzo318
Nie, bo wtedy ktoś będzie musiał przyznać, ze ta gra została chociaż w małym stopniu naprawiona, a twórcom faktycznie "zależy" na graczach (nie oszukujmy się- nikt już tej gry nie kupi, robią to właściwie za darmo)- w takim stopniu, że nie chcą zostac zapamiętani jako kompletni łgarze.
No ale lepiej tupnąć nóżką i się obrazić, że twórcy łatają swój wybrakowany produkt.
@berial6
Ciesze się, że przynajmniej jedna osoba mnie rozumie :D Głupi jestem, że czytam komentarze na tej stronie, tylko się człowiek denerwuje...Wracając do tematu:
Choćby- powiedzmy za ten rok- gra wyglądała jak na pierwszych zwiastunach, to i tak będą hejtować, "DLA ZASADY". A to nic nie da, głosujemy portfelami. Gra zarobiła swoje na preorderach, ale(tak myślę) nic poza tym.
Oczywiście, że powinno się bojkotować oszustwa i kłamstwa ale nie jakąkolwiek chęć poprawy. Oczywiście gracze im tego nie zapomną i musieliby wywiązać się z wszystkich zapowiedzi.
Co nie zmienia faktu, że póki idą w kierunku naprawy to należy im się chociaż mały plus.
jak tak dalej pójdzie to wrócę do tej gry za pół roku i dostanę to co zamierzałem kupić.... yupiii
Ciekawe, czy po takim entuzjastycznym przyjęciu przyjdzie im do głowy wydawać jakieś płatne DLC... W każdym razie, za rok po 10 łatkach może będzie sens pograć w to więcej niż 5 godzin, wtedy będzie można kupić. Nie mówiąc już że dużo taniej.
Mi się w NMS od początku grało dobrze, i gra dostarczała to, czego się spodziewałem. Uważam, ze teraz jest już świetna, a potencjał wciąż tkwi w niej ogromny.
Sa deweloperzy, ktorzy kochaja robic gry i robia to dobrze, a i sa tacy co chca szybciutko tylko zarobic pieniadze.
Nie przesadzałbym z takim procentem ;)
Stawiałbym, że prawdziwych developerów którzy kochają to co robią jest tak pół na pół ale wielu z nich pracuje w dużych korporacjach gdzie decydują osoby właśnie nastawione wyłącznie na zysk(biznes tak zwany).
Przychodzi decyzja z góry i zostaje się dostosować albo zmienić pracę.
Jak dodadzą to co obiecali to może zakupię, wtedy ta gra będzie za około 75zł więc nie będzie szkoda jak poleci w kąt lub będzie leżeć z braku czasu na inne produkcje. Dziwi mnie tylko ten hejt tych co nie zakupili. Bo ci co wydali kasę to sami sobie winni - błędy były znane już po premierze, a preordery robią tylko idioci.
Takiego badziewia nie chciałyby mi się nawet z neta pobierać nie mówiąc już o kupnie. Gra jest tak okropnie nudna, że nie ma w niej kompletnie nic do roboty.
Widoczki są ładne w tej grze ale moim zdaniem 170zl za grę ważącą 2,5 gb to przesada a tym bardziej 260 które chcieli przed premierą...2,5 gb = max 50zł...Cała gra waży tyle co renderowane intro z produkcji AAA.
Natomiast podoba mi się że nowe tytuły zajmują po 50 giga - mam pewność jakości i dostatecznie rozbudowanej rozgrywki - wszystkie te tytuły są wypasione już od 30GB+....
No dobra tego się nie spodziewałem.
Jakość gry = ilość zajmowanego miejsca
Zasmucę Cię. Do dzisiaj powstają gry które ważą 1gb( czasem i mniej), a jednak są świetnymi produkcjami.
W swoim czasie znałem osoby które marudziły na Skyrima że skoro tak mało waży to nie może być dobry, a później te osoby miały 100h+ w Skrymie :)
Cokolwiek by dodali albo ulepszyli dalej bedzie tylko nuuuuuuuuda.
Te wszystkie uptady będą tak, jak w pewnym kawale, nieważne co się zrobi, niesmak i tak pozostał i nic już tego nie uratuje.