Witam. Grałem kiedyś w taką jedną grę ale nie mogę sobie przypomnieć tytułu. Pamiętam jedynie że gra miała klimat post apokaliptyczny ale w taki bardziej zabawny sposób. Głównym bohaterem był (chyba) czarnoskóry facet w (chyba) różowej marynarce i żółtym krawacie. Na pewno były tam takie sceny jak zabicie komandosów za pomocą fali uderzeniowej powstałej przez obcięcie paznokcia obcinaczem do paznokci, atak fali tsunami na miasto oraz możliwość wymiotów na przeciwników jeżeli zostało się zarażonym przez wirusa który "opętywał" ludzi (objawiało się to zieloną chmurą wokół głowy). Sterowanie z tego co pamiętam było podobne do GTA SA w zakresie ruchu postaci czy wyboru broni.
Mam nadzieje że ktoś też w to grał i kojarzy tytuł :D
Nigdy nie grałem, więc strzał w ciemno, ale opis sugeruje Bad Day in L.A.
Tak, zgadza się, to ta gra :D Dzięki wielkie za pomoc :D Widzę właśnie że moja pamięć co do ubioru postaci dość mocno zawiodła :P