The Last of Us: Part II | PS4
Trudno porównywać Tlou do Ac. To jak wybór między piekarnikiem i lodówką.
Dokładnie,, podejrzewam i jestem niemal pewny że takie głupoty na forum piszą ci co nie mogą pograć.. i robią burdel..
Cześć.
Mam mały problem z grą. Jestem w lokacji Dowtown Seattle i jak na złość nie mogę przejść tego etapu w całości ponieważ postać w niektórych częściach mapy (przed budynkami do zwiedzania/opcjonalnymi punktami wędrówki) wchodzi pod tekstury podłoża i po chwili spada w nicość i zgon. Jeżeli jestem na koniu w pobliżu miejsc gdzie postać spada będąc pieszo, koń zatrzymuje się i to wszystko. Niewidzialna ściana. Wczytywanie nie poprawia nic. Wyłączenie konsoli i włączenie ponownie gry też nic nie daje. Zainstalowałem grę ponownie i cały czas to samo. Na google nic nie znalazłem. Spotkał się ktoś może z podobnym problemem?
Są takie glitche, niestety chyba trzeba czekać na patch. Wiem jedno, nie jesteś sam widziałem ten problem w necie, niestety nie było podanego rozwiązania.
W Days Gone jak były podobne dziury w teksturach, które uniemożliwiały mi przejście misji, to działało wczytanie poprzedniego sejwa poprzedzającego zabugowaną sekwencję.
Nie zaszkodzi Ci spróbować, chociaż nie wiem czy Ci pomoże.
Musisz poczekać na pacza. Parę filmików z tym widziałem.
Nie wiadomo czemu to jest.
U mnie żadne takie błędy nie wyskakują, a zwiedzam bardzo dołączanie każdą lokacje. Jedynie dwa razy cień duynku zaczął wariować i przysłonił całą prawie okolice.
Zapoznaj się z terminem "poprawność polityczna", bo bredzisz.
Od raz Ci powiem ,że poprawność polityczna nie dotyczy wciskania wszędzie murzynów, pary homo, teczówki itd.
Serio? Ta gra ma tutaj ocenę 9.1? Co się stało?
Gameplay i muzyka w grze jest rzeczywiście top notch, ale ten scenariusz to jest jakiś żart. ''Subverting Expectations'' zamiast dobrej fabuły i kompletny brak rozbudowania postaci jest tutaj tak oczywisty, że to aż boli.
Podczas walki jest moc, ale w momencie w którym grasz ''tą drugą postacią'' to nie wyczuwasz tego impactu, bo tak na prawdę story arc dla tej postaci i jej motywacja to jest kpina.
Nie wspominając o tym, że ND zrobiło w konia graczy odnośnie trailerów, podmieniając modele i jeszcze te strajki na kanały youtube...Neil Cuckman spluwający na Joel'a i inne absurdy.
To dosłownie taka gierka na 4/10. Ładna graficzka i animacja to nie priorytet. W szczególności w momencie w którym gra oparta jest tylko i wyłącznie na single playerz'e i nie ma multika. Kampania jest słaba niestety.
Serio? Ta gra ma tutaj ocenę 9.1? Co się stało?
Hmmm... Jak do tego mogło dojść? Miliony pytań bez odpowiedzi.
Dlatego się patrzy na oceny osobno. Ja nie wiem jakiego speca oni mają od matematyki, ale ocena graczy 5,5 do oceny redakcji 10/10, to wyświetlana im wychodzi 9,1 -,- Powinni po prostu na głównej 2 osobne pokazywać, a nie takie cyrki
Mam już za sobą troszkę ponad 6 godzin i w sumie podoba mi się. Gameplay jest taki se (łącznie z koszmarnym strzelaniem), ale w sumie nie różni się od tego z jedynki poza jakimiś tam usprawnieniami podczas sekcji skradanowych. Cała reszta robi świetną robotę. Zwiedzanie Seattle było bardzo ciekawym doświadczeniem choć ogólnie eksploracja jest naprawdę świetnie wykonana.
Fabularnie? Sztampowo, ale wciąga. Czekam na więcej dawek imołszynsów.
Strzelanie jest bardzo dobre, jeszcze jakks od biedy jestem w stanie zrozumieć ze komus sie nie podoba ze ktos tam ginie, ale do modelu strzelania naprawde nie wiem jak mozna sie przyczepić
Akurat twoja opinia jest chyba najmniej wartościowa bo dla Ciebie nołti dog są mesjaszami większymi niż sam Jezus, a tworzone przez nich gry nie posiadają przecież żadnych wad.
Strzelanie jest drętwe i nieintuicyjne, a odrzut broni przypomina mi czasy pierwszej Mafii. Nie jest to strzelanka więc jakoś strasznie mi to nie przeszkadza.
Jest tak samo wazna jak twoja anty noti dogowy kolezko
Jakos pierwszy raz sie spotkałem z takim argumentem, no ale napisales to ty wiec mnie to nie dziwi w sumie
Jak to ktoś na reddicie zauważył: prawdziwymi bohaterami są ci którzy wydali 260 złotych na grę i wystawiają oceny 0 lub 1, naprawdę trzeba podziekować za ich poświęcenie aby ostrzec innych graczy. Chylę czoło.
Przecież nikt tak nie zrobił.. ci co dają niskie oceny to oglądali na YT albo nawet z zazdrości nigdy nie mieli styczności z produkcją.. czysta złość i zazdrość.. 20 tysięcy ludzi dalo minusa.. ile z nich to uczciwa ocena? A teraz porównaj to do ilosći sprzedazy .. ponad milion będzie niebawem..
Ja tam wierzę, że tak zrobili ale mam nadzieję, że nie będą chcieli takiego crapa komuś sprzedać bo bohaterom nie wypada tak sie zachowywać.
No i na licytacji idzie po 230zł jak świeże bułeczki - także faktyczny koszt przejścia gry 20-30zł, taniej niż jakby ktoś czekał kilka lat na porządną promocję.
Także dziękuję za ukłon.
Fajne porównanie Seattle z gry z tym prawdziwym.
Ktoś wie w jaką grę PS Vicie grała ta Azjatka w Seattle?
Niestety tryb fotograficzny nie pozwolił mi dokładnie się temu przyjrzeć. Może ktoś skojarzył melodyjkę gry?
https://www.youtube.com/watch?v=VTSz-uG5o4Q&feature=emb_title
Wow, ładniej niż w prawdziwości !
10/10, a jeżeli ktoś mówi że to max 5 no to może pomylili z tym tytułem na pc ... A nie dobra, przecież na pc nie ma gier z taką grafiką...
"przecież na pc nie ma gier z taką grafiką"
xD xD
Człowiek, który myśli, że jego wieś jest centrum wszechświata i już nic poza nią nie ma...
Jeśli jest taka gra na PC to proszę o podanie tytułu.. jakoś nie przypominam sobie aby było coś takiego.. i nie interesują mnie mizerne mody ulepszacze..
Oczywiście, że sobie nie przypominasz, skoro jesteś posiadaczem konsoli zaprojektowanej w 2013 roku
Wintersun zaskoczę cię, mam w domu ps4, PS4 pro, Xboxa one x, switcha i dwa mega mocne PeCety - jeden do pracy, a drugi do gier. I tak dalej jestem zdania, że to najlepszy tytuł od czasu rdr2. A tekst odnośnie grafiki był tylko po to, żeby potiltowac tych pcmasterrace z jakimś amd sprzed 10 lat ??. No, ale bądź co bądź taka grafike takie słabe kompy też mogą mieć, jak sobie filmik na YT odpalą ????
Tomaszek to ma o wszystko ból dupy. Jeżeli lubisz coś czego on nie lubi i masz inne zdanie to zaczyna lamentować na cały kontynent.
Z facetem nie warto gadać. Jakieś pierdoły pisze, że wszyscy co nie lubią tej gry to trolle albo multikonta. I wszędzie musi głosić swoje Boże słowa, że to gra roku jest pomimo, że CyberPunk jeszcze przed nami.
Jak to było w dniu świra? ''MOJA RACJA JEST NAJMOJSZA''.
NIe mogę zrozumieć pewnej rzeczy.. Weźmy tu na przykładzie hmm powiedzmy inną produkcje ..wybierzmy jakiś film czy serial - będzie łatwiej. Na myśl przychodzi tu mi rewelacyjny tv show - Sześć stóp pod ziemią czyli Six Feet Under. Widz ogląda wszystkie odcinki i cały serial..,jest tam wątek LGBT i tylko ten element go zdenerwował. i teraz leci do serwisu rankingowego i przyznaje serialowi 0/10. Gdzie tu logika? I z tlou 2 jest podobnie..
Rozumiem, ze ktoś krytykuje jeszcze fabułe itp. ale żeby od razu dawać 0/10? To ja nawet tyle nie dałem Assasins Creed Unity, gdzie uznałem to za jedna z najgorszych gier - i przyznałem 3/10.
Oczywiscie to samo mozna powiedzieć o ty co dają 10/10 ale to nie oni zaczeli te wojenkę.
I proszę cię przestań pisać bzdury że jestem fanboyem ps4 - to jest takie żałosne w dzisiejszych czasach :) Ja uzywam PC i Konsole jednocześnie. I obydwie platformy sobie bardzo cenię.
"I proszę cię przestań pisać bzdury że jestem fanboyem ps4"
Na podstawie swoich postów, sam sobie wyrobiłeś taka opinię, więc nie miej teraz do nikogo pretensji. Mam znajomych, którzy lubią PS4, ale Ty jestes level: natręt w tym temacie. Szkoda czasu i energii, żeby czytac twoje posty - podobnie jak recenzję TLOU na GOL. Może piszcie sobie wzajemnie listy miłosne? Będzie łatwiej
Dobra ode mnie tyle szkoda czasu :)
Większość nowych gier odpalonych na PC w natywnym 4K na high\max detalach wygląda lepiej niż te 1440p w TLOU2 i do tego ten obrzydliwy film grain gdzie mam wrażenie, że gram na telewizorze CRT. Serio nie wiem skąd te spuszczanie się nad grafiką w TLOU 2. Może na PS5 będzie to wyglądać oszałamiająco, ale na razie nie jest.
Gra na gitarze w sklepie muzycznym w Seattle mnie rozwalila. Ale na scianie widze plakat Pearl Jam Lightning bolt (coming soon) a to jest utwor z 2013
W świecie The Last of Us do epidemii doszło chyba w 2013, stąd to wszystko.
Tak, czas zatrzymał się w 2013. Na wejściu do targów Comic Expo jest 2013. Na kalendarzach spotkanych w śiecie gry jest 2013. Dlatego też pewne elementy z porównania obecnego Seatlle z growym się różnią.
Gra jest niesamowita, nie wiem jak ND osiągnęło taki spektakularny efekt na tak leciwym sprzęcie ale boje się pomyśleć co będą w stanie wyczarować na PS5. Tytuł kompletny, dopieszczony w każdym calu a i nawet takiego „weterana” jak ja potrafi zaskoczyć. Dla tej jednej gry warto kupić PS4 i pisze to ja, człowiek który od części pierwszej odbił się w połowie na tyle skutecznie, że zakończenie obejrzałem na YT 3 dni temu.
Co więcej na ps4 pro nie doświadczyłem żadnych przycinek. Pamiętacie co działo się czasami w Days Gone podczas jazdy na motorze? Czuć było momentami, że konsola nie wyrabia. Tutaj optymalizacja jest dopieszczona. I choć widać, że np. cienie są kiepskiej jakości to i tak w całokształcie grafika daje fenomenalny efekt.
Po 20h jestem naprawdę zachwycony. Gameplay to miód, grafika, eksploracja, klimat, postacie, dialogii. Fabuła również jest naprawdę dobrze poprawadzona- wciąga, czuć ten gniew Ellie i nie tylko. Wiadomo, jest to tytuł który sporej części osób nie przypadnie, wiadomo, ale dla mnie to sequel rewelacyjny. Odważny i "inny". Gameplay to 10/10. Szkoda tylko że dopiero po pewnym czasie akcja rozkręca się na tyle że można ten gameplay doświadczyć w pełnej klasie.
Wiem jakie teraz opinie zbiera ta gra więc dopiszę: TO MOJA OPINIA.
Ja do 5 rano grałem i ledwo żyje.. coś wspaniałego.. Już teraz możemy jasno mówić że The Last of Us 2 to gra roku.
No nie mozemy wcale tak mowic, majac jeszcze przed soba tak duza premiere jak Cyberpunk.
"Już teraz możemy jasno mówić że The Last of Us 2 to gra roku"
Którego? Bo jeśli chodzi o 2020, to jeszcze trwa
Z werdyktami warto się wstrzymać na 31 grudnia.
Pierwsza część TLoU mówiła o miłości więc ludzie ją pokochali Druga cześć mówi o nienawiści więc Gracze ją znienawidzą
Znaleziono w sieci warto wiedzieć bo komentarz na czasie fragment
"wiadomo, że TLOU2 to gra bardzo dobra. To czy ktoś jej da 8 czy 10 to już kwestia gustu.
A tutaj jest o tym jak KOŃCZĄ SWÓJ ŻYWOT PORTALE RANKINGOWE, które nie pierwszy raz pokazują, że siedzą tam trolle i boty albo fanboye konkurencji, którzy wystawiają oceny rzędu 1/10, dla produktu który na to absolutnie nie zasługuje. Nie pierwszy raz od to się dzieje w ostatnim czasie..."
Te recenzje na meta w ramach 0-1 są praktycznie tylko o fabule i mają sens. I to nie tak, że gra na zasługuje. Według mnie jedna z najlepszych gier generacji, choć nie pozbawiona wad. Te recenzje mają chyba na celu uświadomić Naughty Dog, że za bardzo pojechali z fabułą (chociaż na razie osobiście mi się podoba).
Dokładnie trolle oceniają tak nisko i jeszcze niżej niż najgorsze crapy na przykład przedstawiane u NRGeeka na Youtube.. Wstyd i żenada.
Rozbrajają mnie ludzie, którzy twierdzą że ktoś kto oglądał grę na yt (lub innych tego typu serwisach) nie może ocenić gry.
Oczywiście, że mogę.
Spędziłem tyle samo czasu przy tej grze co gracz.
Jedyną różnicą jest fakt, że ty dodatkowo biegałeś i strzelałeś.
Jeśli chodzi o fabułę, to obaj ją oglądaliśmy i nie mieliśmy na nią wpływu.
Ja na ekranie mojego monitora, a ty na ekranie telewizora.
Więc mogę ocenić grę pod względem fabuły i grafiki (nie mogę jedynie ocenić mechaniki)
PS:
Założyłem konto tylko po to, żeby to napisać :)
Głupoty piszesz.
Tempo przechodzenia gry, także i poznawania historii, narzuca Ci osoba, która w nią gra.
Osoba przechodząca grę nie znajdzie każdej kwestii dialogowej, każdej ciekawostki, każdego sekretu, który Ty możesz znaleźć na własną rękę.
Pomijając już fakt, że pewnie oglądasz jakiegoś głośnego Youtubera, którego bardziej słychać niż samą grę (oczywiście, że teraz napiszesz, że oglądasz grę bez komentarza ;))
To tak jakby, zamiast czytać książkę, ktoś by siedział obok Ciebie i ją czytał. Można, ale odbiór NIE BĘDZIE TAKI SAM.
Także nie - nie możesz oceniać ŻADNEGO produktu, jeśli sam się z nim nie zapoznasz.
Uważaj sobie, jak chcesz, ale nie mów, że grę znasz czy przeszedłeś, bo jedynie oglądnąłeś JAK KTOŚ INNY GRA :)
Gra zasługuje na MOCNE 10/10
Ja Total Wary czyli exy Pctowe też przechodziłem na You Tube.
Nawet się pochwalę, że wszystkie części przeszedłem na poziomie Ultra-Mega-Giga-Hard.
Prościzna.
Ale
I nie ma tu wpływu tempo gry przechodzącego czy to, gdzie (nie)zaglądnie - gracz nie ma żadnego wpływu na sztywno ustalone zabiegi fabularne. A te - pomijając już musztardę, która minusuje wszystko co nie PC - zbierają w głównej mierze baty.
Tak trudno jest wam znieść, że ktoś może nie oceniać sequela na 10, tylko np na 8 czy 9 (oceny 0-1 przemilczmny, bo to akurat ewidentny hejcik) bo mu się fabuła nie podobała?
Nie ma różnicy pomiędzy ekranem monitora i telewizorem.
W obu przypadkach streść fabularna będzie odebrana tak samo.
Ale sądząc po twoim zachowaniu i ocenie gry ty chyba wiesz lepiej ;)
Rozbrajają mnie ludzie, którzy twierdzą że ktoś kto oglądał grę na yt (lub innych tego typu serwisach) nie może ocenić gry.
Polska to względnie wolny kraj więc ocenić możesz. To że twoja opinia jest gówno warta to już inna sprawa.
Spędziłem tyle samo czasu przy tej grze co gracz.
Oczywiście, podobnie facet który widział na YT jak ktoś inny prowadzi nowe Ferrari spędził z tym autem tyle samo czasu co jego kierowca :D.
Jedyną różnicą jest fakt, że ty dodatkowo biegałeś i strzelałeś.
Czyli jedyną różnicą jest to że on grał a ty nie... Dosyć istotna różnica biorąc pod uwagę że rozmawiamy o grze video :).
Jeśli chodzi o fabułę, to obaj ją oglądaliśmy i nie mieliśmy na nią wpływu.
Ja na ekranie mojego monitora, a ty na ekranie telewizora.
Cały problem w tym że fabuła to jeden z wielu aspektów gry, w zasadzie jedyny aspekt który ty względnie dobrze poznałeś. Natomiast ty na podstawie tego jednego aspektu dajesz sobie mandat do oceny całego produktu. Dlatego twoja opinia nie jest warta funta kłaków.
Więc mogę ocenić grę pod względem fabuły i grafiki (nie mogę jedynie ocenić mechaniki)
Grafiki nie jesteś w stanie ocenić rzetelnie choćby przez kompresję YT.
Założyłem konto tylko po to, żeby to napisać :)
Wiem, widzę i to chyba trzecie lub czwarte od wczoraj :D.
No i nareszcie ktoś to napisał. Plusik dla Ciebie. Ogólnie to ocenę poszczególnych elementów rozgrywki również można wywnioskować z filmików na YouTube, w przypadku niektórych gier nawet cały gameplay jaki mają do zaoferowania.
Można jak najbardziej, tylko z rzetelnością to nie będzie miało za wiele wspólnego. Bo fabuła w grach od ND to nie tylko przerywniki filmowe. Wiele rzeczy opisanych jest w notatkach, listach, dziennikach czy podczas rozmów NPC, których gracze od razu mordują i nie dają im się wypowiedzieć. Pewne elementy fabuły, które dla przechodzących na YT są kontrowersyjne, bo nie byli w stanie zajrzeć do dziennika w posterunku do którego przychodzi elli, do listu który znajduje Joel czy i pamiętnika Elli. Tego na YT nie doświadczysz.
To już zależy od osoby nagrywającej.
Jedna osoba pominie część informacji, a inna liże każdą ścianę i zagląda w każdy kąt :)
Olekrek, ale twoj punkt dotyczy rowniez zwyklych graczy, ktorzy pomineli wlasnie notatki, dzienniki itp. Twoj argument nie pomaga ludzia, ktorzy grali w ta gre, poniewaz oni tez mogli nie przejrzec tych notatek. Biorac po uwage to co napisales, ich oceny tez sa nierzetelne. Plus, gracz moze wziasc notatke do reki i wcale jej nie przeczytac, a ogladajacy moze sobie zatrzymac film i go przeczytac bez problemu.
Ten wysyp nowych kont, które dają 0 i argumenty z tyłka ewidentnie coś wskazują. Ciekawe co.
Jest ogólny syf w komentarzach, wypadałoby zrobić porządek.
Tutaj sporo osób założylo nowe konto i moderatorzy powinni przejrzeć ich IP i zablokować. ;/
Ten wysyp nowych kont, które dają 0 i argumenty z tyłka ewidentnie coś wskazują. Ciekawe co.
To tylko i wyłącznie na takim małym forum jak Gry-Online
Pomyśl sobie, że tą samą mentalność przejawia tysiące ludzi na świecie i możesz do jasnego wniosku dojść skąd taka ocena graczy na metacritic odnośnie wszystkich exclusivów.
Ale ja nie stoję po żadnej stronie, pamiętaj o tym. Nie bronię 10, ale nie bronię też 0. Nowe konta dają 0, ale dają też 10. Nowe konta wychwalają, ale też hejtują. Ja jestem sceptyczny, bo TLOU1 ukończyłem po raz pierwszy 3 dni temu i jestem, że tak powiem świeży.
Im dalej w las tym lepiej. Naprawdę wsiąknąłem.
spoiler start
Sekwencja z Joelem i dinożaurami urocza :3
spoiler stop
Szkoda, ze nie mozna miec normalnej dyskusji jesli chodzi o krytyke tej gry. Nie lubisz? Pewnie nie grales, a ogladanie gry na YT sie nie liczy. Lubisz? Pewnie fanboy. Chociaz czytajac komentarze to tej pierwszej jest duzo wiecej i to tez ta strona woli "atakowac" osobe krytykujaca zamiast bronic tej gry. Rowniez jest smutne to, ze ciagle widze znikajace komentarze. Nawet te bez spoilerow.
spoiler start
Witam ukończyłem grę 9 godzin temu , poznałem historie i żałuje .Fabuła jest podzielona na dwie postacie na Elli i Abby tylko tak mi się wydaje że to jest jej historia, a Elli jest zwykła morderczynią takie są moje postrzeżenia. Zabijając tych ludzi po części czułem ulgę i dostaną co urządzili , a potem dostałem w pysk historią Abby , zabici przez nas ludzie byli praktycznie niewinni co Elli można postrzegać bardzo w złym świetle , to co przeżyliśmy w pierwszej cześć i ogrywając druga to ta pierwsza jest w tym momencie jest bezsensu.Każda z postaci straciła wszystko ale Elli jest tą zła i nie mogę przyjąć do do wiadomość.
spoiler stop
Ciągle się słyszy że to rząd dzieli społeczeństwo .... gra video wystarczy żeby ludzi podzielić...
Rozstrzał jest dziwny na meta aczkolwiek część użytkowników która daje oceny poniżej 5 , oceniała w latach 2013 - 2015 część pierwszą na 9 i 10 - więc coś musi w tym być.
Osobiście nie grałem - zostawiłem ten tytuł na PS5- gra od premiery mój znajomy i nie ukrywa że jest fanem ND , zapytałem jak się gra - mówi że grał około 10 godz i jest rewelacyjnie.
Chyba kwestia podejścia ma znaczenie , dla mnie osobiście pierwsza część jest grą na 7 , aczkolwiek ograłem ją rok temu , więc mogła nie zrobić na mnie takiego wrażenia jak na ludziach grających w 2013
Pozdrawiam .
Powiem tak. Gdyby nie wydarzenia z początku gry Part2 powstanie tej czesci nie miałoby totalnie racji bytu. A tak 'wyruszenie Ellie w droge' ma sens. Nie wiem co musieliby wymyslec, żeby historia była tak bardzo konkretna.
Trollami są ci, którzy za wszelką cenę bronią gry nie widząc wad (każda gra ma takie).
Ciekawe, że nikt nie ma problemu z nowymi kontami, które oceniają grę na 10.
Ale jak się pojawi ktoś, kto da miej niż 10, to już jest hejterem i trollem.
Dlatego sugerowanie się User Score na Metacriticu, czy na jakimkolwiek innym portalu, nie jest zbyt mądre. Ocenę użytkowników zbyt łatwo zmanipulować masowym raidem, frustracją spowodowaną brakiem konsoli czy innymi bardzo subiektywnymi czynnikami nie mającymi nic wspólnego z oceną gry.
No niestety. Nie można ufać ani recenzentom ani graczom, którzy zaniżają/zawyżają ocenę gry.
Przekonasz się jaka jest ta gra, jeśli zagrasz w nią lub obejrzysz na yt.
Recenzentom można ufać, ale nie wszystkim. Trzeba po prostu znaleźć kogoś godnego zaufania, kogoś to nas nie zawiódł i ma podobne upodobania do nas. W dziedzinie technologi np. takim recenzentem rzetelnym, który wiem, że nie weźmie w łapę za recke jest Klawiter. W growym świecie np. Fakes Forge z FB rzetelnie pdochdozi do gier, bo ma ogromny dystans. Nie jest recenzentem, ale wiem, że to co napisze o grze to jest jego odczucie i jego zdanie, a nie kupione.
Cześć.
Piszę ws postu 320.
Udało mi się ruszyć z fabułą. Pokombinowałem i ruszyło. Napiszę w razie jakby ktoś miał podobny problem albo znał kogoś kto się z tym boryka.
Próbowałem wczytywań save`a, reinstalki gry, próbowałem podchodzić do budynków przez ulice od różnych stron.
Próba która pomogła, przebuegała nastepująco :)
1. Objechalem wszystkie opcjonalne budynki na koniu do chwili aż na ekranie wyskoczy info o wciśnięcu L3 żeby byl komentarz bohaterki odnośnie budynku/instytucji na którą patrzą.
2. Pozbieralem wszystkie znajdzki na terenach na których mogłem swobodnie chodzić (teren przez który nie mogelm przejśc zaczynal sie od ULICY przed sklepem muzycznym do ULICY przy zapadnietej drodze kolo "wodospadów" niedaleko poszatkowanej ciężarówki od kul. Na tyłach sądu.
3. Kiedy już to zrobilem, wsiadłem na konia i pojechałem koło synagogi (mając ją po lewej stronie) i za winklem był wrak ciężarówki, który objechalem trzymając się ściany synagogi i dalej na schody do warsztatu. I smigam dalej z tematem :)
Zdaję sobie sprawę, że to mógl być przypadek i akurat w tym momencie mapa mogła się doczytać całkowicie, co pozowliłoby mi dalej ruszyć z fabułą, ale wolę opisać "rozwiązanie" tutaj bo równie dobrze to nie musiał być przypadek, a właśnie remedium :).
Jeżeli komuś pomoże to się cieszę, jeżeli nie to szukajcie rozwiązania bo gra jest tego warta :) Mi się udało (po 4 godzinach, ale warto) :)
Pozdrawiam i przyjemniej gry :)
Najbardziej mnie bawi wysyp nowych multikont, alez ten ból tyłka musi byc ogromny
Gra idealna nie jest, bo takich nie ma, ale jak najbardziej mozna dac jej 10/10
Klimat jest taaaaki gesty
To działa w obie strony.
Jedne konta dają 0 a drugie 10. Obie oceny nie są należyte co do tego produkcji
Dokładnie. Tek konta z zerowym stażem, które kilka godzin po premierze wiedziały, że TLOU2 jest najlepszą grą w historii ludzkości to istna komedia.
Bzdura. Trzynacha ma racje, jak najbardziej mozna przyznac tej grze pelna dyche, bo niby czemu nie? Jesli komus sie bardzo podoba to ma sie sugerowac tym, ze ktos tam napisal ze nie zasluguje? Dla mnie zasluguje bo trafia idealnie w moj gust, za to np. Takiemu Horizonowi dalbym z 5-6/10, albo nawet w ogole nie ocenil tylko napisal ze sie nie spodobalo, bo gra mnie nie zachwycila i wynudzila, ale doceniam oprawe i dopracowanie. Za to oceny rzedu 0 czy 2/10 to skrajny debilizm, bo gra absolutnie nie zasluguje na besztanie z blotem. To jak wyglada momentami przycmiewa wszystkie inne produkcje na konsolach, bugow w zasadzie w niej nie ma, a gameplay to solidne rozwiniecie pierwszej czesci. A klimat potrafi zmiazdzyc mozg. Mozna sie zawiesc na tym jak poprowadzona zostala historia, komus moze nie podejsc ociezala rozgrywka, ale schodzenie ponizej piatki, bo komus sie nie spodobal jakis zabieg fabularny to smiech na sali.
Ed. Nizej masz swietny przyklad jak sie krytykuje gre nie robiac z siebie idioty.
Jeśli się komuś się podoba/nie podoba, to ma prawo ocenić to tak jak chce.
Gracze nie powinni atakować innych graczy, bo ten czy tamten dał złą/dobrą ocenę jego ulubionej gry.
To ich sprawa.
No wlasnie to jest twoj tok myslenia, nie moj, bo oceny najnizszego rzedu naleza sie gra niedopracowanym, zabugowanym badz po prostu bardzo kiepskim, staralem Ci sie to wyjasnic wyzej. Obiektywnie nie mozesz uznac Tlou2 za crapa. W ogole te systemy oceniania w skali 10 mozna se w wiekszosci o kant pupy rozbic. Za to jak najbardziej zgadzam sie z tym ze absolutnie nie powinnismy sie obrazac. Gry i dyskusje o nich powinny nas laczyc, a nie dzielic, w koncu po to trafilismy na forum im poswiecone. Mozna sie nie zgadzac, ale trzeba zachowac wzajemny szacunek. Dlatego ja potrafie docenic opinie osob ktorym sie nie podoba, badz sa wsciekle z powodu jakiegos twistu, ale trzeba przy tym zachowac umiar w emocjach jak sie cos publikuje na otwartym forum. I dlatego tez sam nie chce byc szykanowany bo daje grze pelna dyche. Dostalem to co chcialem, mam za soba ok. 13 godzin i bawie sie swietnie, lepiej niz przy jakiejkolwiek innej grze w tym roku. Tylko i az tyle.
10/10 mozna dac jak najbardziej nawet jak sa drobne wady, ale 0/10? Rozumiem ze gra jest totalnie do kitu nie da sie w nia w ogole grac
Wezcie sie ogarnijcie hejterzy bo.sie czytac tego nie da
Nie zapominaj, że takie negatywne oceny są też przez wcześniejsze akcje ND.
Ja tam sam dałem zrównoważoną ocenę dla tego produktu :)
Pierwsza część była przełomowa i jak na tamte lata gameplay wnosił coś pozytywnego, a fabuła była miodna. Druga część to fabularnie dramat, cały wątek od początku do końca jest zrobiony dla gracza na przekór. Gameplayowo jakbym grał w jedynkę na PS3 z 2013 w 2020, nic nowego jedynie przeciwnicy nie są tak głupi jak w jedynce. Chodzisz, biegasz, zbierasz i zabijasz. Natomiast tej grze nie mogę odebrać grafiki i ścieżki dźwiękowej, te rzeczy wyszły super. To moim zdaniem trochę mało jak na grę roku! Recenzenci trochę przesadzili z tymi dziesiątkami. Opinie osób, które za free otrzymują kolekcjonerskie egzemplarze gier od Sony zaczynają być mało wiarygodne. Gdybym ja otrzymywał paczki od Sony z kolekcjonerską zawartością wartą tysiąc złotych to też bym słodził i lizał tyłki Sony i wszystkim mniejszościom na świecie. Założę się, że nowy Spider Man dla prasy też będzie grą 10/10, a dla zwykłego gracza średniakiem.
Jak wychodza np. takie gears5 to jakos ludzie chwala bo gra sie trzyma korzeni serii czyt. Jest wlasciwie taka sama jak jedynka z 2006roku
Tutaj oczywiście chciano by rewolucji no bo narzekac trzeba, gdyby ona byla to z kolei narzekano by ze to juz nie tlou :) tak jak z AC bylo na przyklad..
Fabularnie juz teraz jestem w stanie powiedziec, ze jest lepiej niz w jedynce, historia jest nieco bardziej rozbudowana
Spider man nke dostawal samych 10, days gone tez ich nie dostawal, a exy na start dostaly baty w recenzjach i zaloze sie ze tak moze byc z dodatkim do spider man, na pewno nie dostanie samych 10
Podejrzewam, ze to gra robiona na szybko byle cos bylo na start
Zawsze mnie bawi zarzucanie konus przekupstwa, no bo mi sie nie podobalo to recenzenci przekupieni!
Ze spidermanem oceny polecą w dół za to, że będzie grało się czarnym. Mogę się założyć, że takie komentarze się pojawią.
Jak skończę, to ocenię, alejuz teraz widzę, że to nie jest gra 10/10. Grafika jest świetna, gameplay ok, fabuła jak na razie poprawna, nawet tęczowy wątek, choć dla mnie trochę Cringeowy jakos da się przeżyć. Gra na pewno nie zasługuje na aż takie Review Bombing jak na meta, ale po części rozumiem wkurzenie fanów.
Widzę, że pewne osoby w tym wątku pewnych rzeczy nie rozumieją.
Zacznijmy od tego, że wg mnie gra nie zasługuje na zera czy jedynki, ale mniejsza o to.
Gracze to nie recenzenci. Nikt oceniając tytuł nie musi brać pod uwagę tych samych kryteriów jak recenzent. Recenzja jest napisana dla kogoś(czytelników, osób szukających opinii przed zakupem, etc.), oceny wystawione przez graczy są odzwierciedleniem ich doświadczeń z tytułem dla nich samych.
Jeśli jeden z elementów gry sprawia, że taki jeden z drugim po prostu nienawidzi gry to w takim wypadku czy reszta ma znaczenie? Czy powinien wystawić wyższą ocenę "bo tak należy"?
Swoją drogą niezłą szydera, nie wiem czy był to zamierzony zabieg scenarzystów, czy przypadek, ale
spoiler start
Abby w zemście za ojca zabija jedną osobę, bezpośrednio odpowiedzialną za tą śmierć, resztę oszczędza, natomiast Ellie wybija wszystkich tylko nie osobę odpowiedzialną za śmierć Joela
spoiler stop
Moje expectations zostało subverted.
Jeżeli ktoś na starcie wystawia zerową , najniższą ocenę produkcji tylko dlatego że jakiś fragment gry lub jeden element przeszkadza to jest dla mnie czymś chorym i nie do przyjęcia..
Dla przykładu... Weźmy tu filmy lub seriale. Popularny film swego czasu Filadelfia z Tomem Hanksem również miał motyw z LGBT.. Był to rok 1993r i watek LGBT był o niebo bardziej rozbudowany niż w grze Tlou 2. I co? Nikt nie oceniał tej produkcji na 0/10.. To samo na przykład dotyczy serialu który zdobył ogromna popularność na HBO - Sześć Stóp Pod Ziemią. Tam też był wątek LGBT i co? Ludzie którzy oglądali te produkcje widocznie są dojrzali i nie robią burdelu.. Nie podoba się im ten wątek LGBT? to wystarczy go olać a myśleć o innych waznych rzeczach przedstawianych w produkcji.
Chociaz dobrze, że stare hity filmowe mają spokój z tą dyskryminacją LGBT. Bo dzisiaj to już świat wariuje na tym punkcie.
Dlatego jeśli większa połowa na MetaSzajsie ocenia gre na 0/10 dlatego, ze jest tam wątek miłosny LGBT to jest mi ich po prostu żal. Aby przez pryzmat jednej wady tak nisko oceniać. To jest coś strasznego.
Tlou 2 oceniają na 0/10 to na jaką ocenę zasługują na przykład takie gry jak?:
- Detektyw Rutkowski - Is back!
- E.T
I inne crapy które np są prowadzone w popularnej serii NRGeeka lub na kanale TVGRY gdzie przyjemni redaktorzy prowadzą serię "gry z kosza".
EDIT: Dodam, że nadmierne ocenianie 10/10 to też jest złe.. bo nie wiem ile z tych opinii sa faktycznie obiektywne.
Ale wiesz, że nie chodzi tu o LGBT?
W dlc do jedynki był taki wątek i gra ma wysoką ocenę, tak samo inne nowsze produkcje.
Zerówki to tak jakby "protest" wobec akcji jakich dokonali ci z ND.
Kupione recenzje (które nie mogły brać pod uwagę całej fabuły gry), podmienione modele w trailerze tak, aby oszukać graczy, zachowanie ND po wycieku fabuły (czyli usuwanie filmów, które o tym mówiły).
Jest tego dużo, gracze po prostu mieli dość.
Mogę się założyć, że gdyby nie wycieki i akcje ND, to gra byłby lepiej oceniana.
Bardzo duża ilość % negatywów odnosiła się wyłącznie do LGBT. Reszta do fabuły itp.
Z drugiej strony.. Ja rozumiem że sprawy nie potoczyły się tak jakbyśmy wszyscy chcieli - chodzi o wydarzeniu w prologu. No ale to jest produkcja "postapo"! Nawet w filmach czy książkach najważniejsi bohaterowie
spoiler start
odchodza do nieba lub piekła :P.
spoiler stop
Ja o tym co się stanie
spoiler start
z Joelem
spoiler stop
, wiedziałem już w 2016 roku. Tzn snułem nadzieje ze to tylko plotki itp ale jednak sprawdziły się.. Trudno przeżywałem to wcześniej dlatego ta scena nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia ( i chyba dobrze ).
Chyba z tym lasem w środku miasta po kilku latach pandemii to przesadzili.
Była, zebrałem.
No coz gre przeszedłem w około 10 godzin zabrałem sie od razu po tym jak zobaczylem oceny redakcji 10/10 a graczy 0/10 lub normalne typu 5/10 xd
Więc jedynie wymienie plusy i wady tej o to produkcji AAA exclusive na ps4
Plusy:
- Grafika
Wady:
- Fabuła popsute po prostu wszystko to tak jak popsucie jakiegos filmu kontynuacji bo robił je ktos inny ale tutaj? heh...
- Gameplay który mi się srednio podobna w podłóg poprzedniej czesci
W skrócie cała gra to tylko ogladanie lokacji.
Wiec jak nieprzekupiony człowiek moze to wysoko ocenic?
Moim zdaniem jedyne co moge dać to właśnie 5/10 bo jakby fabuła była dobra to bym pewnie dał 7,5/10 a jak gameplay z ta sama fabula to 6,5/10. Jakby obie te rzeczy były spoko to pewnie 9/10 bo troche za krótka ta gra jest.
10 godzin? Jakim niby cudem? Chyba ze przebiegles przez gre w ogole nie eksplorujac i pomijajac wszystkie poboczne wydarzenia, inaczej klamiesz.
Ja mam 17h na liczniku day 2 i idę do szpitala.
Ludzie to tak kręcą że szok. Zobaczył cutscenki na youtubie i dał ocene
10h xD hahahahah
śmiechłem :D chyba wszystkie cutscenki skipowałes, czyli fabuły nie znasz, dobra sciema :D
z 10h to same scenki trwają. Musisz nudne mieć życie żeby taki długi post napisać opierając sie na kłamstwie.
Mam do was pytanie czy coś te karty kolekcjonerskie oferują więcej niż tylko zbieractwo do trofeum?
Gram dopiero 5h i na razie co mi się w grze nie podoba to rozwój bohatera - te umiejętności.. No chyba, że się to dalej jakoś rozbuduje.. Wolałem system z jedynki..
Umiejetnosci sie rozbudowuje podrecznikami, sa ich 4 do znalezienia, ja mam juz wszystkie.(tak mi sie wydaje, bo zapelnilem caly ten pasek drzewek) I sa znacznie lepiej przemyslane niz w jedynce.
Wczoraj o 23.20 miałeś:
"Ja mam 6h a dopiero mam 1 dzień po prologu.."
Grałeś do 5 rano:
"Ja do 5 rano grałem i ledwo żyje.. coś wspaniałego.."
A teraz masz zaledwie 5h w grze. Zdradz mi proszę przepis, jak cofać się w czasie, bo nie chce mi się jutro iść do roboty.
@ pręciki hehe no masz rację.. mój błąd.. To dlatego, że ostatnio bardzo mało śpie :) - wiec winowajcą jest tu brak snu :P
Prostując .. Dzisiaj sprawdzałem sejw i mam 6h :).
Ale łapiesz, że jak o 23 miałeś 6h gry i grałeś do 5 rano, to powinieneś mieć ok. 12h na liczniku?
Panu już podziękuję. Over and out.
Ja w nocy wracałem do wcześnych fragmentów gry przed tym spojlerowym wydarzeniem czyli do prologu :). Wiec warto może czasami zapytać a nie od razu krytyka :). To tak na przyszłość..
Bujać to my, ale nie nas. Na tym poprzestanę. Pozdrawiam.
Czy ja właśnie przeczytałem że "kupione recenzje" zaczynają się potwierdzać? Jacyś recenzenci z Azji podobno bali się ataku ze strony Sony i "wystawiali" słuszne recenzje?
I ty naprawdę wierzysz w takie rzeczy? :) To typowa zagrywka konkurencji..
To jest normą przy wszystkich grach AAA/AA od lat. I wcale nie oznacza "kupowania recenzji", tylko niezdrową relację pomiędzy serwisami a wydawcami. I co niektórzy byli recenzenci oraz inni growi dziennikarze piszą o tym regularnie od dobrych parunastu lat...
Teorie spiskowe są dobre lepiej sprzedają produkt.
Cd projekt też zaczyna kombinować wie o co chodzi. Tylko cyberpunk ma ten problem ze będzie na PC więc negatywny marketing może skłonić wielu do piratów. Produkt na ps4 jest bezpieczny.
Kompletnie chłopie nie zrozumiałeś co napisałem.
A tu masz pokazane na co ludzie najbardziej narzekają na podstawie suchych danych przemielonych przez algorytm.
https://www.reddit.com/r/dataisbeautiful/comments/hckcs6/oc_analysis_of_negative_metacritic_reviews_for/
Sorry, próba zepchnięcia krytyki do "wszyscy hejtują bo LGBT+" tutaj nie zadziała.
nie to wina złych pctowcow i xboksowcow którzy na złość że nie maja na swoich platformach takiego wybitnego działa z najbardziej ambitnym i oryginalnym przesłaniem wystawiają same 0 i 1.....szkoda tylko że jak popatrzy się na oceny innych ekskluzywnych gier nie tylko na platformie sony to takiej rozbieżności w ocenach nie uświadczymy np.
https://www.metacritic.com/game/playstation-4/god-of-war
Sam sobie na to odpowiedz. Nie można byc takim naiwnym.. Bo kiedyś będziesz przez to ogromne problemy..
Tak, ale przy krytyce fabuły, gdy podpytać głębiej, chodzi m.in. o to, że gramy "babą z NRD".
Tak, ale przy krytyce fabuły, gdy podpytać głębiej, chodzi m.in. o to, że gramy "babą z NRD".
Jak już to pływaczką z NRD. ;)
Abstrahując od wyglądu Abby to przede wszystkim ludzie narzekają na kontekst fabularny w jakim jest ona osadzona i jak gra próbuje utożsamić gracza z jej motywacją.
Pokazywanie perspektywy antagonisty nie jest niczym nowym, w filmach przerabiano to setki razy. Jednak filmy a gry różni jedno, interaktywność. Niezależnie czy postać ma nakreślony charakter czy jest "białą kartką" pełni rolę awatara gracza. Z kimś kto zabija Twojego awatara z poprzedniej odsłony, z którym się utożsamiłeś po prostu ciężko sympatyzować. W sumie ja się takim ludziom nie dziwię.
To że trzeba by było poprawić system ocen na meta, aby były one bardziej wiarygodne każda normalnie myśląca osoba wie bo szkodzi to nie tylko twórcom ale także normalnym graczom którym ciężko jest teraz w tym ścieku wyrobić sobie opinie, taka poprawa było by np. udowodnienie że posiada się daną grę tak jak to działa na steamie oczywiście nie było by to łatwe zwłaszcza jeśli chodzi o gry konsolowe ale jakby włodarze z meta tego naprawdę chcieli na pewno by to zrobili i tu jest właśnie problem bo trzeba sobie zadać pytanie czy oni przy tak częstym wyświetlaniu ich strony i klepaniu kasy na reklamach naprawdę chcieli by to ukrócić...
A to co się dzieje z ocenami przy TLoUII to nie tylko komentarze pokroju LGBT i innych bzdur, ale także duża grupa zawiedzionych fanów części pierwszej której po prostu nie podoba się to jak twórcy podeszli do ich ulubionych postaci i to jak ich zniszczyli fizycznie i psychicznie tylko po to aby pokazać że zemsta i zabijanie to beee, podobne reakcje graczy pamiętam przy zakończeniu ME3
Takim idealnym przykładem będzie ta reakcja
oczywiście zaznaczam że materiał w późniejszym etapie spoleruje niektóre momenty
https://www.youtube.com/watch?v=nCjFadu1ViY
albo ta reakcja:
https://www.twitch.tv/39daph/clip/JazzyIntelligentLlamaPastaThat
I jeśli twórcom zależało na wywołaniu takich reakcji to mogą sobie pogratulować
A napisałem o ilości sprzedanych płyt bo chodzi mi o porównanie popularności takiego portalu jak Metaszajs do wszystkich graczy którzy zakupili produkt. Te 20-30tysiecy ocen na metaszajs to jest nic.. w porównaniu własnie do milionny sprzedanych kopii..
Przypomina mi się sytuacja z Mass Effect Andromedą.. Ludzię jak chamsko zjechali za problemy techniczne i w necie gra była krytykowana.. A na świecie sprzedała się dobrze nawet bardzo dobrze jak na produkt który jest daleki do ideału..
Sorki ale temat został przegrzany przez gości oceniających na 0 i 1, gracze którzy do tej pory stali z boku zaczynają się zastanawiać czy gra naprawdę zasługuje na 3,6. Można się zawieść ale naprawdę 3,6 to jest realna ocena? Przecież oni też mają oczy i rozum. Po za tym na innych forach tematycznych potwierdza się od ludzi którzy (naprawdę) grali, że to jest świetny tytuł.
temat został przegrzany przez gości oceniających na 0 i 1
Raczej przez dających 10 i wyzywających wszystkich, którzy się z tą oceną nie zgadzają. To dziwne, ale przy tej grze widać więcej postów fanatycznie broniących czci i godności Naughty Dog i ich dzieła, niż hejterów.
Strasznie dużo jest tych oceniającyh na 10, że na Metacritic ma ocenę 3,6. Dziwna matematyka.
Gra jest świetna. Jeśli ktoś jest fanem gier naughty dog tutaj dostanie dokładnie to po co przychodzi. Fabuła jest świetna i bardzo dobrze skonstruowana. Wg mnie ocena bardzo zaniżona. Druga połowa jest wg mnie gorsza ale rozumiem decyzję twórców i wg mnie była ona trafiona. Na ten moment gra roku ale jeszcze przed nami Cyberpunk, Ghost of Tsushima i kto wie co jeszcze. Polecam każdemu.
-Marketing chciał uniknąć negatywnych recenzji więc dali kopie tylko sprawdzonym recenzentom i stworzyli sobie bańkę pozytywnych recenzji, gra była przedstawiana przed premierą jako święty graal 10/10 co wywołało negatywne emocje u graczy po premierze gdy okazało się że gra nawet nie bardzo kwalifikuje się jako 7/10.
-Kampania reklamowa sugerowała kolejną przygodę Joela i Ellie co okazało się False advertisingiem. Bezczelnie na zwiastunie podmieniane były modele postaci żeby tylko utrzymać graczy w przekonaniu że to więcej TLoU ;/
Bardzo nieładnie i jest to rzecz, która wywołała frustracje po premierze.
-Biedny gameplay, walka tylko skradanie bo amunicji zbyt mało żeby grać jak w skradankę, bardzo ubogie mechaniki chociaż na początku nie przeszkadza ponieważ animacje i brutalność dają satysfakcje jednak gdy okazuje się ze to dopiero 1/3 to zaczyna śmiertelnie nuuuuudzić.
-Eksploracja nie nagradza, brak zagadek środowiskowych, jakichś bardziej ukrytych aktywność (szukanie skarbów w rdr2), mini bossów czy nagród w postaci potężnych srogich broni. Co jest dosyć skandaliczne gra za pełną cenę, wmawia się ludziom, że to duża gra a tymczasem to po prostu liniowa przydługa prosta mechanicznie skradanka.
-Biedna fabuła ze skandalicznym zakończeniem. Bawią mnie ludzie z tekstami o przekazie i brutalności. Te rzeczy mnie nie interesują, czułem niechęć do postaci na A. i żadne nędzne zabiegi mające na celu wzbudzenie sympatii tego nie zmienią. Gardzę twórcami, którzy ponad gameplay stawiają jakieś swoje wciśnięte na siłę wizje i przekazy bo kończy się to zwykle liniowością.
Oho xD kolejny co ocenia gry tylko na PC, a pozniej nagle gre na PS4
Zagadki środowiskowe są -głównie polegające na znalezieniu sposobu na wyjście/wejście za pomocą znalezionych przedmiotów, ale też zagati w których musimy znaleść kod do drzwi/sejfu. Walki z mini bosami są min. z ogrzycą ze shreka.
Amunicji jest tyle, by było w sam raz. Świat postapo i niby miałoby być w około pełno amunicji?
Łącząc czas gania Elli i Joelem wychodzi, że najwięcej czasu spędziliśmy właśnie z tymi dwoma bohaterami.
Kto Ci pwoiedział, że masz czuć jakieś pozytywne emocje z Abbe?
spoiler start
Cała ta sekwencja jest po to, by pokazać jej widzenie, to że dla nas(Elli) jest złym człowiekiem, a dla swoich dobrym. Tak jak Rick w The Walking Dead. Nie ma dobrych o złych. Wszystko zależy od punktu widzenia. To Ty jako gracz musiałeś podjąć decyzje czy Abbe była dobra czy zła. Czy dobrze zrobiła czy źle itd. I twórcy dali wolny wybór czy ocenisz jej postawę z perspektywy kanapowego gracza będącego w sojej bańce komfortu przed tv czy z perspektywy Elli.
Kompletnie nie ogarnąłeś po co była ta cała sekwencja z Abee przez co olałeś najważniejszy element dla jakiego była ta sekwencja.
spoiler stop
Tzn. ogarnoł byś gdybyś rzeczywiście zagrał. Twój komentarz jasno świadczy, że nie grałeś. Pisząc te dyrdymały o braku mini bosów czy zagadek.
Na OpenCritic gra otrzymuje praktycznie maksymalne noty - chyba są to jedne z najwyższych ocen w historii branży growej. Oj Cyberpunk 2077 będzie miał ciężko doskoczyć tej genialnej produkcji.. No chyba, że też stworzą ambitne dzieło.. Zobaczymy w listopadzie.
Brawo Naughty Dog.. Nigdy nie zawodzisz.. Teraz czas na DLC albo Uncharted 5 :) na nową generację konsol.
gra ma trudną fabułę, zachęcającą do dyskusji z pytaniem kto jest dobry a kto zły, czy zemsta obu stron jest dobra, czy ma sens, jak my byśmy postąpili na miejscu Abby i Ellie. Fabuła mocno pokręcona, twórcy gry na pewno chcieli nas zaskoczyć, zszokować, to się udało, i za to 10/10, za klimat i nostalgię 10/10, grafika 9/10, sztuczna inteligencja AI 7/10 (czasem wrogowie nas lub naszego towarzysza dostrzegają zbyt późno, są trochę ślepi), polski dubbing za to, że jest i jest solidny 9/10.
Teraz czekać na 3 część lub DLC jak Abby dociera do świetlików, którzy może łapią Ellie, tym razem nikt ją nie ratuje lub dobrowolnie namawiają ją na zabieg by ratować ludzkość, w końcu powstaje szczepionka, świat powraca do normalnego życia, czy to będzie koniec zawarty w trylogii?, czy będzie happy end?, zobaczymy :D
spoiler start
ciekawostka:
w muzeum z dinozaurami mamy wybór, to od nas zależy czy i na którym dinozaurze Ellie umieści kapelusze, i czy umieści na dinozaurze kapelusz też Joel, jeżeli chcemy aby to zrobił musimy mieć kapelusz (jeden z kapeluszy) cały czas na głowie Ellie.
spoiler stop
Podejrzewam, że będzie DLC z Tommym w roli glównej.
a może w DLC zagramy Joelem, nie mogliśmy nim zagrać jak w jedynce, była by to taka jakby rekompensata za to co się wydarzyło, szczególnie dla graczy którzy tym byli zawiedzeni
spoiler start
ciekawostka:
odnośnie muzeum z dinozaurami i kapeluszem jest wiele wariantów, Ellie nie tylko może zdejmować i zakładać kapelusz na głowy dinozaurów ale także na głowę Joela, Joel może zarzucić swój kapelusz lub Ellie na największego dinozaura w muzeum.
ciekawostka 2:
jest w muzeum lustro przed którym Ellie może się przeglądać i możemy nią robić różne śmieszne miny
ciekawostka 3:
w miejscu sprzedaży biletów - recepcji, Ellie udaje rozmowę przez telefon i mówi zabawny dialog :D
spoiler stop
Właśnie ją skończyłem i mogę powiedzieć że warto, mimo iż nie jest super dobra. Grafika jest przepiękna, historia ujdzie, mimo iż wygląda czasem jak napisana przez kogoś kto wypił dwa litry wódki, a rano po obudzeniu z kacem postanowił to popoprawaiać i wysłać, bo koniec terminu. Gameplay nie różni się bardzo od pierwszej części, mimo to jest lekko urozmaicony, ale za razem jak w poprzedniej części przyjemny. Gramy z dwóch perspektyw Ellie i Abby(Po pół gry mniej-więcej, ale Ellie ma jednak trochę więcej). Podczas gdy Abby robi coś okrutnego z perspektywy Eliie, dowiadujemy się później jakie są tego powody, i podobnie z drugiej strony, lecz tego jest mniej bo fabuła idzie pierw od Ellie. Przeżywamy chwilami retrospekcjie obu dziewczyn i dowiadujemy się co się działo przez 4 lata (Między końcem pierwszej części a początkiem drugiej), i są to moim zdaniem najlepsze części gry, pokazują jak Joel troszczył się o ellie i jak wpłyneło na ich relację kłamstwo Joela z końca pierwszej części. Również poznajemy retrospekcje Abby i czemu chciała zabić Joela, co zmotywowało ją do tego czynu. Zakończenie moim zdaniem jest mimo iż nie za dobre, to najlepsze w tej sytuacji w której się znaleźli. Warto mieć jednak coś pod ręką co można rozpierdolić, bo czasem wywiera na graczu skrajne emocje, czy to euforię czy niewiarygodna złość. Warto dodać że Abby JEST dziewczyną tylko napakowaną(Podczas retrospekcji o 4 lata do tyłu widzimy ją jako dziewczyne, i jest wiele wątków pokazujących że nią jest, twórcy również potwierdzają że jest dziewczyną), a wątek transseksualizmu pojawia się przy okazji innej postaci, lecz nie jest bardzo rozciągły i jest o nim z pięć linijek scenariusza i kilka scen, z homoseksualizmem Ellie i jej partnerki jest trochę inaczej, bo jest tego więcej, lecz jest przedstawiony całkiem dobrze i nie przeszkadza. Nie ma za bardzo tej "propagandy LGBT" mimo że pokazano nie tolerancjie niektórych osób czy frakcji z twardymi zasadami. O orientacji Ellie wiemy od 2014 z dodatku, więc lincz na grę nie idzie z tej strony(ocena 8.1/Metacritic użytkownicy), lecz z powodu słabo napisanej fabuły.
Jedno z największych rozczarowań generacji. Piękna gra z bezsensowną fabułą. Jeden z najbardziej niepotrzebnych sequeli w historii gier. Recenzenci powinni się wstydzić.
Im dalej w las (wlasnie zaczynam dzien 3 swiezo po szpitalu i mam nadzieje ze jeszcze sporo przedemna) tymbardziej mi sie podoba. Do cieplych kluch co oczekiwaly kolka wzajemnej adoracji i bezpiecznego sequela - szukajcie gdzie indziej. Podczas panelu na psx2016 wyraznie powiedziano, ze gra bedzie przeciwienstwem pierwszej czesci jesli chodzi o motywy i emocje i lepiej sie tego chyba zrobic nie dalo. Jakie by zakonczenie nie bylo, a juz domyslam sie jakie bedzie, zdania mego nie zmieni. Swietnie napisana historia ktora genialnie kontynuuje watek jedynki. Brawo dla ND za duze jaja.
I jak tam wrażenia po początku? Pytam o
spoiler start
hordę która goniła Abby
spoiler stop
Jestem świeżo po napisach końcowych. Czułem się jak dziecko w parku rozrywki. ^.^ Przechodząc grę, bawisz się poziomem trudności?
Przechodząc do rzeczy, pewnie oczekiwali rodzinnej przechadzki, w której się postrzela. ND stworzyło/nakreśliło brutalny świat, w którym, nigdy nie jest bezpiecznie i chwała im za to. :) Czekam na kolejną część, która będzie z takim samym rozmachem jak Part II. Oczywiście nie robiąc z niej sandboxa.
Zlosc, smutek i niepohamowana chec zemsty, czyli zadzialalo :) nie uwazam tez ze caly ten twist byl naciagany. Mysle ze raczej byl... potrzebny. Co do poziomu trudnosci, pierwsze podejscie robie na normal, ale juz wiem ze bedzie powtorka na przetrwaniu, tak samo zrobilem w jedynce. Nie mialem jaj zeby od razu pojsc na calosc. Nie moge sie coprawda wypowiadac o kontynuuacji bo jeszcze daleko do konca, ale wnioskuje ze furtka jest wiec i ja mam nadzieje na part III. Poza tym dzielimy takie same odczucia, ja rowniez bawie sie wysmienicie. To chyba bedzie moj nr1 tej generacji i jedna z najlepszych gier w jakie gralem w ogole. Pozdrawiam i wracam do Seattle :D
To chyba bedzie moj nr1 tej generacji i jedna z najlepszych gier w jakie gralem w ogole. Pozdrawiam i wracam do Seattle
Tak samo! Wzajemnie i też wracam do Seattle :)
spoiler start
Zaufasz byle komu, jeden zły ruch, zła decyzja i po ważnej postaci
spoiler stop
W spojlerze jest temat przytoczonego serialu, który rozwija moją myśl. Co do poziomów trudności, są jeszcze te paski, czy nasz towarzysz będzie aktywny itd. Ja zaczynam NG+ i znów będę się pałętał, szukając wszystkiego oraz kłopotów. :D Musiałem skończyć w tym weekendzie, ponieważ mam znajomego, który by spojlerował. :/ Zapytam jedynie o walkę z przeciwnikami. Jakie masz przemyślenia co do ich reakcji, na Twoje drastyczne względem ich poczynania? Precyzując...ich krzyki, wołania itd. :)
P.S Piorunujących, niezapomnianych wrażeń podczas grania/przeżywania. ;)
Heh, tez mi sie to skojarzylo z Nedem :) Co do reakcji npcow, przegenialnie to wyszlo. Przed premiera nie zwracalem na to wiekszej uwagi, ale niesamowicie poteguje to napiecie podczas starc. Raz udalo mi sie ze snajperki trafic typiare w szyje i sluchalem jak sie wykrwawia w agonii - miod. Powiedzialbym nawet ze to taki maly gamechanger. Pamietam jak mnie zabolala reakcja psiaka jak mu odstrzelilem wlasciciela, masakra. Ilosc mikrodetali w tej grze poraza. Swietne sa tez historie zawarte w swiecie jak np. caly watek tego lucznika, albo ucieczka dezerterow z wlf. I to wszystko mozna pominac jesli sie nie lize scian.
Teraz jestem na etapie z lodka i kurcze
spoiler start
zaczynam sie bac o Jessiego i Tommiego, mam nadzieje ze nic im sie nie stanie, bo to juz by bylo chyba za wiele
spoiler stop
Na koniec dorzucam fajnego easteregga, ten motor wyglada znajomo ;) ->
I zmykam do spania, bo jutro niestety powrot do pracy po trzech dniach laby. Ogolnie gra strasznie wciaga, z tego swiata po prostu nie chce sie wychodzic :) Pozdrawiam
Dzięki za screena. Widziałem i morda się uśmiechnęła. Narobiłem screenów że łoo :D Dorwę pendrive to jakieś wrzucę.
Pozdrawiam i do usłyszenia. :)
Mam pytanie do osób które gre ukończyły.. Ile mamy takich map / terenów do zwiedzania jak ten fragment z poczatku w Seattle? Czy to jedyny taki obszar czy tez dostaniemy pozniej kolejne takie fajne tereny gdzie można odkryć coś ciekawego ?
spoiler start
Jedyny! Potem już mamy o wiele mniej swobody w eksploracji.
spoiler stop
THE LAST OF US PART 2 - Gra która podpali świat.
Tak zaczyna się recenzja na GOL'u I owszem gra podpaliła, ale nie świat, tylko graczy do piekielnego gniewu.
Jestem w trakcie gry i coraz bliżej końca, ale już mogę się co nieco wypowiedzieć na temat tego "DZIEŁA"
Jedynka mnie niczym szczególnym nie zachwyciła, kulała mechanika skradania, gameplay był liniowy i korytarzowy. Walki były przewidywalne i proste (gdybym grał na myszce, to nie użyłbym żadnej apteczki). Najbardziej nie podobało mi się to, że gra prowadzi mnie za rękę - taki interaktywny film z liniową fabułą, gdzie z góry jest już wszystko założone przez scenarzystów, a moim zadaniem było przejście z punktu A do punktu B.
W TLOU PART 2 nic praktycznie nie zmienili!! Odsmażyli stary 7 letni gameplay - dodali tylko możliwość uników. Wszystko jest praktycznie takie samo jak w części pierwszej. Marny rozwój postaci, mizerny crafting, nieco bardziej urozmaicona eksploracja - jednak daje się odczuć, że to wszystko jest żywcem wyjęte z jedynki.
Gameplayem jestem mocno rozczarowany - ja wiem, że jak coś się sprawdziło, to nie ma potrzeby tego zmieniać. Jednak panowie z ND mieli na to całe 7 lat, żeby ten gameplay jakoś lepiej urozmaicić!! 4 lata licząc od wydania ostatniej ich gry, czyli Uncharted 4 - czyli mieli na to szmat czasu i mam wrażenie, że nic z tym nie zrobili. Dodali jedynie pozorne zwiedzanie Seattle, co było i tak zrobione po łebkach.
Fabuła ma za zadanie wywoływać tylko reakcję szokową i grać na skrajnych emocjach. Natomiast cała ta kampania, to jedna wielka żądza zemsty głównych bohaterów, co jest zupełnym przeciwieństwem pierwszej części. A raczej nakręceniem zegara od nowa, tylko ten zegar działa teraz do tyłu i koniec końców wracamy do początku z pierwszej części. Gra natomiast dalej prowadzi gracza za rączkę - nie ma tutaj żadnych wyborów, wszystko jest już z góry przesądzone, a gracz jest tylko interaktywnym widzem. W świecie gry poukrywane są różnego rodzaju notatki, których po pewnym czasie nie chciało mi się już czytać np. głupotą były te karty kolekcjonerskie bohaterów komiksów - zbędny dodatek i nieangażujący do dalszych poszukiwań.
Są jednak pozytywne aspekty tej produkcji, a są to:
Fenomenalna grafika - mimika, ruchy postaci i otoczenia, oświetlenie, efekty cząsteczkowe, to poziom mistrzowski.
Jestem graczem PCtowym, ale obiektywnie muszę przyznać, że nie ma ładniejszej gry jak TLOU PART 2. Podobnie jest z udźwiękowieniem - doskonała przygnębiająca muzyka, jak i ta budująca grozę podczas wymiany ognia. Polski dubbing dobry, ale nie jakiś wyszukany - aktorka podkładająca głos Ellie, doprowadzała mnie do szewskiej pasji tym swoim denerwującym, cwaniakowatym głosem.
Ogólnie, to nie wiem nad czym wszyscy recenzenci się tak podniecali. Gra nie jest w żadnym elemencie rewolucyjna i innowacyjna. No bo jeśli chodzi o wywoływanie skrajnych emocji, to może niech ci dziennikarze jeszcze raz zagrają w tą grę i jak już ochłoną, to niech napiszą te recenzje jeszcze raz. To, że ta gra dostała 10/10 jest policzkiem dla takich gier jak GTA V, HL ALYX. Tak wiem, że to inny gatunek, ale tamte gry są rewolucyjne i wprowadzają masę nowych rozwiązań, a TLOU 2 to w większości odgrzewany i mocno doprawiony kotlet.
Grywalność 6/10
Fabuła 5/10
Eksploracja 5,5/10
Gameplay 6/10
Grafika 10/10
Dźwięk i muzyka 9,5/10
Ocena końcowa - naciągane 7/10
10/10 - pls sony prześlij nam ps5 i kopie recenzenckie, żebyśmy mogli porobić recenzje na premiere i kliknięcia się zgadzały.
No, ale przecież taki cel jest tej serii, ze ma zapewnic filmowe doświadczenie, a zarazem byc gra
Na wyborach niejedna gra sie przejechala i za to plus
Generalnie ani alyx ani gta v takze nie wprowadzily niczego nowego takze tutaj xdd
GTA V I HL: ALYX nic nowego nie wprowadziły?
GTA V - możliwość grania 3 postaciami i przełączania się między nimi w locie.
HL: ALYX - pierwsza prawdziwie ambitna gra na VR (nie demo technologiczne, albo dodatek do normalnej gry), ale do tego trzeba mieć drogi dedykowany sprzęt.
TLOU 2 - odgrzany 7 letni kotlet z emocjonalną fabuła i przestarzałym gameplayem.
Zgadzam się z Tobą, jedynka była liniowa ale chciało się w nią grać, fabuła ciągnęła na przód i ciekaw byłem co się wydarzy natomiast dwójka to piękny świat, świetna mimika twarzy, bardzo dobrze odwzorowane lokacje i ...tyle nic więcej. Motyw zemsty, który do mnie nie przemawia, przedłużane sceny brutalności i tortur nic poza tym. Ta gra stała się tym czym serial The Walking dead dobre ciekawe uniwersum, całkowicie niewykorzystane.. a szkoda jak dla mnie przereklamowana i oceny mocno zawyżone. Maksymalnie 7/10
Kolejna wybitna gra od Naughty Doga, przecudowna opowieść która wymusza wiele emocji na graczu.
Jak dla mnie 10/10
Gra wywołała mnóstwo kontrowersji, co w sumie mnie absolutnie nie dziwi, bo sam przez czas rozgrywki miałem spory rollercoaster emocji i skrajne wrażenia z gry. Na początku gry - Hype, jaka ta gra jest śliczna, wspaniały klimat i znów Joel i Ellie, yay!
Sielanka nie trwała jednak długo.
spoiler start
Po wiadomym i drastycznym incydencie z początków gry
spoiler stop
, miałem sporą ochotę przestać grać dalej. Serio - nigdy w życiu mnie żadna gra nie sprowokowała do takich emocji (może poza serią Dark Souls i podczas cięższych polowań w Monster Hunter World, ale tam frustracja po prostu wynikała z moich błędów). Czułem awersję do gry, bohaterów wspomnianej sceny i mało by brakowało, że dołączyłbym do grona bojkotujących grę.
Jednak, z powodu obowiązku pisania poradnika i chęci zobaczenia mimo wszystko co dalej, szybko doszedłem do równowagi i kontynuowałem grę. Z każdą kolejną godziną ta gra zyskiwała w moich oczach. i ostatecznie, oceniam cały experience na 10. To aż zadziwiające, jak gra potrafiła wybronić się z tego początku, oferując bardzo dojrzałą, odkrywającą się po trochę historię. Nie chcę tutaj nikogo przekonywać, że to jedyna słuszna ocena dla TLOU2, bo tak nie jest, po prostu kilka słów ode mnie, dlaczego czuję, że to właściwa ocena dla tego tytułu.
Czy to gra bez wad? Absolutnie nie! Jest trochę rzeczy które mi się nie podobają. Myślę, że inna, bardziej ostrożna historia w Tlou2 miałaby szansę na znacznie lepszy odbiór. Twórcy chcieli jednak przedstawić taką opowieść i myślę, że mimo wszystko, zrobili to genialnie. Tytuł nie daje żądnych kompromisów i taryfy ulgowej. Są zgony, głupie decyzje, tona emocji, ciepłe retrospekcje i mnóstwo, mnóstwo nienawiści. Na gry tego typu patrzę jak na experience - jednych porwie, innych odrzuci, ktoś powie, że to nudna skradanka, a ktoś, że to najbardziej emocjonująca przygoda w jego historii gamera. To naprawdę niebywałe, jakim medium są w dzisiejszych czasach gry wideo.
Mnie najbardziej w TLOU2 urzekły emocje bohaterów i to, że wydarzenia płynące na ekranie naprawdę mocno mnie obchodziły. Opowiedziana historia i konsekwencje wielu czynów wydały mi się bardzo realistyczne i co tu dużo mówić - ludzkie. Znienawidzona przez tak wielu Abby, tak naprawdę jest świetnie napisana i bardzo ciekawa. Trochę miejscami odstaje Ellie, ale po prostu dziewczyna jest naprawdę wycofana przed światem i ma przed oczami tylko zemstę.
Relacje ukazane w grze chyba najbardziej przypominają ludzkie, ze wszystkich gier jakie ogrywałem w swoim życiu. Na twarzy bohaterek gry można wyczytać praktycznie każdą emocję - rozterki, gniew, smutek itp. Co daje niesamowite efekty w czasie cutscenek i podczas dialogów. Detale w grze są wręcz porażające, od easter eggów, przez wiele nawiązań do popkultury i dbanie o wiele smaczków.
Same gameplay - trochę nierówny. Pacing akcji miejscami mógłby być lepszy. Myślę, że szczerze można napisać, że niektóre decyzje/postacie są podyktowane względami poprawności politycznej. Jeśli chodzi o finał gry - wiele osób zarzuca, że jest irracjonalny i pozbawiony sensu. Tu chyba też dużą rolę odrgywa indywidualny odbiór, bo dla mnie finał był fenomenalny i świetnie wpisujący się w opowiedzianą historię.
Normalnie jakbym siebie przeczytał. Brawo za opinie.
Najbardziej absurdalne jest nie to że gracze nie skumali zakonczenia, czy to że uważają je za absurdalne. Ale to że tą samą grupa ludzi fabrykuje tweety obrażające reżysera i aktorów. Grozi aktorom śmiercią czy wiloekrotnymi gwałtami aktorce która gra Abbie. Branża dorosła. Gracze w większości nie. Bo dwie dekady temu to samo było przy premierze MGS2.
Najbardziej absurdalne jest nie to że gracze nie skumali zakonczenia, czy to że uważają je za absurdalne.
Bo muszą skumać i się zgodzić xD
Wszystko tu było na siłę bez subtelności bo twórcy traktują graczy jak głupich to samo było z showrunnerką od wiedźmina.
Neil Druckmann ma ego wielkości galaktyki i lata przed premierą opowiadał o swoim przekazie w tej grze, zero skromności i zaufana do samego siebie, gdyby wierzył w historię i jej egzekucję to siedział by cicho jednak tak jak pisałem oni uważają graczy za niezbyt inteligentnych i serwują wszystko w prosty i nachalny sposób. Ellie bije psa a Abby ratuje zebrę z drutu kolczastego, tutaj nikt nawet się nie starał...
Wszystko tu było na siłę bez subtelności bo twórcy traktują graczy jak głupich to samo było z showrunnerką od wiedźmina.
Przeczytałem Twoje posty i masz rację, dla takich graczy jak Ty powinni być mniej subtelni. Żebyś mógł zrozumieć, bo ilość głupot jakie piszesz kompletnie nie kumajac co się dzieje jest przerażająca.
Ellie bije psa a Abby ratuje zebrę z drutu kolczastego, tutaj nikt nawet się nie starał...
Lol co to ma do czegokolwiek, to pokazuje że te postaci nie są jednowymiarowe. Grałeś w jedynke chociaż? Bo obie postaci są pokazywane od różnych stron.
Stary, daj se spokoj. Z poczatku tez z nimi walczylem, ale to jak z wiatrakami. Lepiej olac niz sie spinac. Kazdy kto ogral wiecej niz prolog na youtubie doskonale zdaje sobie sprawe ze im dalej tym wiecej staje sie jasne i zrozumiale. Poza tym ten klient narzekal wczesniej na brak zagadek srodowiskowych, gdzie gra jest wrecz wypelniona takowymi. To tylko potwierdza jego "przejscie".
Poza tym zgadzam sie, ze swietna opinia, takich to az milo czytac.
Panowie :D Powiedzcie, skoro gra jest głęboka, porusza struny waszych emocji.. Jakie to są emocje, jakie konkretne wydarzenia je wywołały i dlaczego takie?
spoiler start
Konsekwencje czynów bohaterów? Masz na myśli, że Joel zabił podczas operacji lekarza, który był ojcem Abby, a sama scena trwała zaledwie kilka sekund w poprzedniej części?
spoiler stop
Uważasz, że tworzenie wątku na tak lichym, niemal niezauważalnym dla gracza fragmencie gry, nie jest zwyczajnie pretekstowe? Przecież to świadczy o kompletnym braku pomysłu na nową fabułę, na coś zupełnie świeżego. Nie musi to być całkowicie oderwane od poprzedniej historii, nie mówię tak. Jednak bazowanie na pojedynczym zabójstwie (Joel naprawdę mnóstwo osób wybił wcześniej, które dłużej zaistniały na ekranach...), stanowi dobrą bazę do typowego i jeszcze źle poprowadzonego revenge plotu?
W tej grze jest tyle irracjonalnych zachowań.
spoiler start
Mnie tknęło, jak zobaczyłem zachowanie Ellie, która przez całą grę potrafiła instynktownie sięgać po swój nóż w momentach największego zagrożenia, natomiast w scenie, gdy gramy Abby i ścigamy E., ta chowa się za drzwiami, z zaskoczenia uderza deską Abby w głowę/kark i lekko ogłusza. Dlaczego nie użyła noża? Od razu, by załatwiła Abby i po sprawie. Wcześniej załatwiała ludzi jak Predator i potrafiła zachować zimną krew, by rozegrać sytuację po swojemu. Tutaj nie... bo trzeba przedłużyć rozgrywkę i gra sama musi się napędzać xD To jest dojrzała fabuła?
spoiler stop
spoiler start
Idźmy dalej, zakończenie - już pominę samo to, że Ellie zabiła dziesiątki osób bez mrugnięcia okiem, a na koniec łapie doła, nie zabija Ellie (jednowymiarowy charakter przez 99,9% gry, by na koniec dodać jej "drugi" wymiar, który całkowicie stoi w sprzeczności z jakimś wycinkiem gry, nie z połową, ale właściwie całą grą - dojrzały temat WINK, WINK.) Ellie podtapia Abby, ta jej gryzie palce od dłoni, która wylądowała podczas walki na jej twarzy... a Elli zamiast przywalić pięścią w jej twarz, wyciąga się cała do tyłu (niby chce jej wyrwać z zębów..) i de facto pozwala odgryźć te palce, a potem dopiero wali z piąchy xD Znów, Ellie była tak cholernie doświadczona, a tutaj?
spoiler stop
Meh..
Wątki miłosne w tym tytule to taka post apo Moda na Zombie właściwie. Jesse z Diną, ale potem Dina z Ellie. Owen z Mel, ale jednak ciągnie do Abby. Trzykrotnie wykorzystany (a więc już zgrany bardzo, płytki szantaż emocjonalny) motyw ciąży postaci :/ Jeszcze do tego pytanie o to "czy donosi ciążę" czytaj - nie usunie jej xD W świecie, gdzie jest niewyobrażalny DEFICYT human resources (POWAŻNE TEMATY)
spoiler start
Tematyka LGBT, która sama w sobie nie jest z założenia negatywna. W zasadzie to żadna tematyka w grach nie jest zła z założenia, tylko może być źle przedstawiona, umieszczona w złych fragmentach, nadmiarze bądź i odwrotnie.
Rozważania na temat własnej identyfikacji płciowej w świecie zniszczonym przez katastrofę (grzybozombie) jest tak całkowicie z kapelusza... Ilość czasu poświęconego na wątek gender identity jest znacznie za długa, a wynika to tylko z faktu, że trzeba zaspokoić oczekiwania mniejszości. Za zarzut trzeba też uznać jak bardzo stereotypowo i ponownie płasko podchodzą twórcy do tego zagadnienia. Chrześcijańska sekta, matka transfobiczka (zabić ją, bo nie może uznać, że jej dziecko jest takie, a nie inne), "krzyżowania" (nie dosłowne, oczywiście). Ponownie, kto w tym świecie ganiałby LGBT, gdy musi myśleć o tym, co włożyć do gara, o tym, by mieć ciepło, o tym, by ukryć się przed szabrownikami etc.?
spoiler stop
Uważam, że znaczna większość krytykujących tę tematykę, ma na myśli nie samą obecność, ale jej nadreprezentatywny stosunek, co do całości historii.
Zaznaczam, że ta gra nie zasługuje na oceny 0 czy 1 i. Wypowiadam się tylko o fabule.
Pytam się, gdzie tu dojrzałość, gdzie kontrowersja, gdzie misternie i z detalami napisana fabuła, pełna "niespodziewanych zwrotów akcji", moralnych dylematów?
PS. Wygląd Abby jest całkowicie nierealny, żadna kobieta nie jest w stanie zbudować takiego ciała, choćby nie wiem co.
o pokazuje że te postaci nie są jednowymiarowe. Grałeś w jedynke chociaż? Bo obie postaci są pokazywane od różnych stron
Zachowujesz się jak małe dziecko które właśnie odkryło oczywistość i próbuje wytłumaczyć to swoim rodzicom ale jest święcie przekonane że rodzice są zbyt głupi żeby zrozumieć :)
Wszyscy wiemy jaki był przekaz tej gry że abby też człowiek, że też miała swoją zemstę itd.
Problem polega na tym że historia i postacie są źle napisane a twórcy próbują wepchnąć do gardła na siłę ten morał bo boją się że ktoś mógłby czasami to przeoczyć.
Ta wielowymiarowość postaci o której piszesz jest zrobiona strasznie prymitywnie to niestety nie poziom RDR2, które też miało podobny przekaz jednak nikt o tym nie pise. Pewnie dlatego że tam było to zrobione w sposób naturalny a nie siłowy.
spoiler start
1. spoiler.Tu nie chodziło tylko o jej ojca. Joel wybił niemal cały szpital, pozbawił świat szczepionki.
2.spoiler. Gdy Ellie nas dorwie, uderza nas maczętą.
3.spoiler. Ellie już miała dość. Widziała w Abby która opiekuję się Levem, Joela która opiekował się Ellie.
4.spoiler. Tematyka LGBT nie jest w tej grze jakoś bardzo "in your face", jak ktoś nie lubi takich tematów to historia Lev może mu się nie spodobać.
spoiler stop
spoiler start
Masz świadomość, że już w pierwszej części był absurd, bo pobranie małego wycinka mózgu nie powoduje śmierci pacjenta we współczesnej medycynie? Ok, pozbawiła świat szczepionki. Skoro wiedziała, że taka sytuacja miała miejsce.. To czemu, gdy Ellie wpadła oglądać egzekucję Joela, Abby nie zatrybiła, że to może być ona. Nie rzuciła się na nią, tłukąc kijem golfowym i krzycząc, że to przez nią nie ma szczepionki i wszyscy dalej walczą o przetrwanie? Joela rozpoznała błyskawicznie, nawet nie upewniając się, że to ten Joel.
Jest scena, gdy Abby goni Ellie, ta się chowa za drzwiami po lewej stronie i wyskakuje z dechą zamiast noża na Abby. Bez problemu mogłoby to zakończyć grę.
Napisałem wyraźnie, że tematyka LGBT nie jest sama w sobie żadnym minusem dla gry. Trzeba umieć jednak ją zaprezentować w sposób zgodny z kontekstem gry, a tutaj tego nie zrobiono. Jeśli mówisz, że nie jest "in Your face", to dlaczego druga połowa gry jest definiowana przez nią, choćby poprzez to, gdzie, kiedy, w jakich okolicznościach spotykają się główne bohaterki? Uważam, że sama płciowość nie powinna mieć w tego typu grze wątków takich rozmiarów, a jedynie stanowić naturalną podbudowę charakteru tych postaci. Umieszczenie tego prawie w centrum osi rozgrywki było szkodliwe.
W ogóle, sama Abby jest przerażającą psychopatką. Z lubością poderżnęłaby gardło Dinie, która (oh!) jest w ciąży. Ellie przynajmniej miała chwilkę lekką załamkę. Abby wali głową Diny o blachę z całą siłą. Jak ona przeżyła i dała radę urodzić zdrowe dziecko? Jak Tommy, który dostał kulkę w głowę przeżył?
spoiler stop
Niemożliwe. Pewnie polskie tłumaczenie zostało specjalnie dopasowane do narodowej narracji xD
Sprawdziłem wersja angielska jest taka sama. 1 do 1 tłumaczenie z oryginału.
Zależy jak się podpalą i np czy biegają albo czy wejdą do wody. Nie jest to zero jedynkowe jak w TLoU1
Od podpalenia czy to mołotowem czy miotaczem zwykli kikacze i biegacze giną. Nawet dość szybko. Jedynie purchlaki nie. Przynajmniej w moich sytuacjach tak było. Jak coś tam sobie jedli, to w grupkę rzuciłem Mołotowa i wszyscy się zapalili, ginąc za chwilę. Od miotacza też zaraz po podpaleniu ci co biegali.
Czy jest trofeum za to na jakim poziomie gramy. Gram na trudnym lecz nie mogę przejść jednego etapu.
No i koniec...... :( 9/10. Gierka świetna ;) Są wady jak Joel który z tego nieufnego twardziela mięknie i staje się zbyt ufny i naiwny, ale tłumaczę to jako opuszczenie gardy podczas bezpiecznego pobytu w Jacksonville ;) No i druga sprawa to wygląd Abby(T-800 Helga) i niektóre niesmaczne sceny z nią :/ Choć nawet ją polubiłem jako postać ;) Fabuła miejscami naciągana trochę lecz daję radę. Jako całokształt jednak, klimatem, postaciami, brutalnością, eksploracją, światem, grafiką i muzyką choć jej nie za dużo to giera totalnie wymiata i momentami mocno wciska w fotel, czy z przejęcia czy z wzruszenia :) . Nie wiem czemu ludzie tak narzekają.? Ja bawiłem się świetnie przez 27h i dobiję do platyny !!
Jak wy to ludzie robicie. Mam 5h od dni premiery i jestem na Dniu 1 osiągnięcie "Turystka" wpadlo.
Ahhh aż się nie mogę doczekać jak zagram, niestety prawdopodobnie dopiero drugi tydzień/koniec lipca :( bo czasowo póki co się nie wyrobię, a szkoda aby gra sobie tylko leżała. W tym roku 4 gry dla mnie to Must-have i z pierwszą muszę poczekać...aż mnie ściska.
Nie masz czasem na innym forum ksywki Arthur Morgan?
Ciekawe czy ten ktos zdazyl ograc oba Unchartedy nim dopadl go koniec koncow?
Dziwne , że przy tylu komentarzach i walkach o lepszą rację, mało kto zwraca uwagę, że dwie napalone, kurduplowate z zaburzeniami hormonalnymi nastolatki mordują niczym komandosi watahy przeciwników. Potwory ok, to półgłówki, ale z ludźmi mogli się bardziej postarać, dać ich mniej, ale dużo bardziej niebezpiecznych. To jest słaby element tej gry. W jedynce było Jole duży silny s....n i było to wiarygodne - w miarę rzecz jasna.
Przecież bohaterki są słabsze od przeciwników dlatego trzeba dużo walczyć z ukrycia
No chyba że grasz na najniższym Poziomie trudności A co do SI warto pogrzebać w opcjach a tam masz mnóstwo opcji utrudniających grę jestem zaskoczony ilością funkcji wyłączyłem celowanie i wiele innych opcji i gram na poziomie trudnym i jest trudniej niż w tlou 1
Nie mogli postarać się lepiej. Na tym polega gemplej. Dlatego gry różnią się od filmów czy książek. Występuje w nich zawsze jakiś dysonans. Zawsze tak będzie, bo gracz ma pewna swobodę. Dlatego trzeba oddzielić gemplej w takich przypadkach od fabuły, bo gry to zbyt dużo nonsensów.
W każdej grze coś takiego znajdziesz.
GTA - jedziesz na napad na bank, rozjeżdżasz setke ludzi po drodzę, bo chcesz sobie na skrzyżowaniach skrócić drogę, łamiesz wszelkie przepisy drogowe i jakby nogdy nic idziesz na napad. XXI wieczne miasto naszpikowane kamerami - gracz morduje setki przechodów bez żadnych konsekwencji.
Wiedźmin 3 - masz mało czasu, musisz jak najszybciej znaleźć osobę, bo jest w niebezpieczeństwie. Odkładasz to na bok, bo chcesz kilka pytajników po drodze uzupełnić.
Trzeba takie rzeczy oddzielić.
Nie ulepszajcie dalmierzu do łuku jak gracie na najtrudniejszym, bo nic nie daje. Zmarnowałem 80 części :/
Nie zwracajcie uwagi na średnią ocenę na tej stronie, sztucznie zawyżona przez pseudo "ekspertów" tejże strony :D Oceny użytkowników z 5 krotne mniej ważne od ich. Zapewne jeden typ dał w "Ocena ekspertów i Ocena redakcji" swoją ocenę a jakże 10 jako wybitne dzieło xD