FILMag #61 - nowe Gwiezdne wojny kontra cała reszta
Jedynie nowy King Kong mnie zainteresowal, ciekawa obsada aktorska i luzne podejscie moze sprawic ze bedzie to super film bez zadnej spinki.
Reszta ze Star Warsami czy Ghost in the shell mam w dupie bo to rownia pochyla i kupy smierdzace na kilometr..
Hahaha - @ up - będzie pisał, że SW czy GiS to równia pochyła, ale mu się King Kong podoba ... koneser kina, że ja cię pierdole :D
Avatar. Phi ponad dekada od ostatniej części minie. A jak wiadomo na czasie karmią się oczekiwania.
Trzy godziny temu wróciłem z seansu filmu Sully... powiem wam że mało kiedy cokolwiek wciska mnie tak w fotel jak dziś, a zwłaszcza podczas oglądania filmu. To istny majstersztyk, całość jest idealna pod każdym względem, szczerze polecam każdemu. Napięcie w którym film trzyma widza jest niesamowicie wysokie i nie rozpływa się w głupim momencie i bezsensownych okolicznościach jak w większości ambitnych historii na które zabrakło pieniędzy i trzeba było dokończyć na kolanie ;)