Do trzynastej części wątek ten nosił tytuł "Might & Magic VI".
Do 191 częsci tytuł wątku brzmiał: "Serie M&M, Wizardry i inne cRPG-i w trybie FPP"
Został on założony przez Adamusa jeszcze w lutym 2001 roku i jest jednym z dwóch najdłużej ciągniętych wątków w historii Gry-Online. Przewinęło sie w tym czasie przez niego sporo osób i zasób informacji o M&M VI w nim zawarty jest naprawdę imponujący. Okazało się jednak, że nie tylko o tej grze i tej serii uczestniczący w nim ludzie rozmawiają. Wszyscy jednak są miłośnikami cRPGów i to takich jak właśnie seria M&M, Wizardry, The Elder Scrolls, czy Demise. Jak zauważycie, wszystkie te gry zostały zrealizowane w starym dobrym trybie FPP, gdzie akcję śledzimy oczyma naszej drużyny. Niestety w ostanim czasie powstaje coraz mniej gier w trybie FPP :-(. Dlatego postanowiliśmy mocno rozszerzyć temat wątku i zapraszamy do dyskusji o nie tylko grach cRPG w trybie FPP, ale również o innych grach w które gramy.
Arx Fatalis
Patch 1.19:
http://www.filefront.com/14997487/arx1_18_to1_19patch.
spolszczenie :http://www.pobieralnia.pl/plik-3923-arx-fatalis-spolszczenie.html
poradnik: http://uk.faqs.ign.com/articles/491/491140p1.html
M&M 4 i 5
Wszystko o tych dwóch częściach kultowej serii:
http://www.thecomputershow.com/computershow/walkthroughs/mightandmagic4cloudswalk.htm
http://www.thecomputershow.com/computershow/walkthroughs/mightandmagic5darksidewalk.htm
M&M 6
Najlepsze kompendium wiedzy o M&M6 w języku polskim - strona Bodzia:
http://mm6.probit.pl
Dla wolących posługiwać się językiem angielskim:
http://www.the-spoiler.com/RPG/New.World.Computing/might.and.magic6.3/mm6.htm
Super patch do M&M 6 wykonany przez nieocenionego _Mok_'a:
http://www.mediafire.com/download/dxercio2dvj7s12/mm6_eng_patch.7z
Spolszczenie wersja beta:
http://files.acidcave.net/mm6pl.zip
M&M 7
Kompendium wiedzy po polsku:
http://katane.webpark.pl/
Dla wolących posługiwać się językiem angielskim:
http://www.the-spoiler.com/RPG/New.World.Computing/might.and.magic7.2/MM7.HTM
Świetne patche do M&M7 przygotowane przez _Mok_'a:
wersja angielska: http://www.mediafire.com/download/mhtsios8azpirwz/mm7_eng_xp_Mok_.7z
wersja polska (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/37ix261d1dtjgac/mm7_pl_xp_Mok_.7z
wersja polska nowy beta patch (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/pu11a9gobj95u6i/MM7PL_125_beta_Mok_.7z
M&M 8
Kolejne niezbędne patche _Mok_'a do M&M8:
wersja angielska: http://www.mediafire.com/download/lc4qopso4lt934s/mm8_eng_xp_Mok_.7z
wersja polska (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/7900svlys1m72do/mm8_pl_xp_Mok_.7z
wersja polska nowy beta patch (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/sy48lyb07i48180/mm8pl_testpatch_Mok_.rar
Wizardry 7
Świetna strona z podpowiedziami:
http://www.the-spoiler.com/RPG/Sir-Tech/Wizardry.7.html
Patch do W7 Gold zrobiony przez nieocenionego _Mok_'a:
http://www.mediafire.com/download/sb52g2h8c1ejsa6/wizgold_txtfix.ra
Wizardry 8
Najlepsza bodaj strona w języku angielskim:
http://www.flamestryke.com/wizardry8/flamestrykes_w8.html
Polska strona podana przez Reksia:
http://reddig.republika.pl/
Strona z poradnikami dla wszystkich części Wizardry:
http://www.tk421.net/wizardry/
Demise
Kompletna informacja:
http://www.sortiri.com/Demise/index.html
Polecana przez Wreaker'a:
http://www.decklinsdemise.com/news.php
Wizards & Warriors
Niezbędny beta - patch _Mok_'a:
http://www.mediafire.com/download/a6f21dcl7alep5e/WW11beta.7z
Poprzedni wątek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14098329&N=1#ostatni
Belert --> możesz nas męczyć :P dalej
Skoro gobliny i pająki pokonane, to najlepszym pomysłem jest ominąć grzyby i ogra (jak pisał w poprzednim wątku NicK) i wejść do lokacji z areną i tam podlevelować.
tak , dotarlem do zlotego lasu.patrze na film w you tubie jak gosc przechodzi i...szkoda gadac.Wogole zastanawiam sie skad on ma tyle kasy ma tylko 4 lvl ja juz 5 ty i laze po tym zlotym lesie jak glupi.
Dziwna jest ta gra bo w zyciu warszawy nie wpadlbym na to że trzeba biegac po tym lesie .
nie wiem czemu usypia mnie laze jak potluczony.
Dziwna ta gra jest .Niepotrzebne udziwnienia .ale nic to zasuwam dalej jakos to chyba przejde .
Dobra dałem rade , mam pytanie jaki jest w tej grze max level?
Czy faktycznie summoner w end game jest slaby?
Jakie klasy najlepiej sie spisuja w end game?
Nie ma max levelu. Najmocniejsze umiejętności i czary są dostępne dopiero od 50 poziomu. Dlatego taka ważna jest nauka, (nawet boga dla każdej postaci na początku gry moim zdaniem powinno się wziąć odpowiadającego za ta umiejętność). Za pierwszym razem (nauka 0)ukończyłem grę drużyną na około 42-45 poziomie (nie czyściłem lokacji) i tylko dlatego, że grałem na najłatwiejszym poziomie dałem radę ;P. Z nauką na max dobiłem do 56-60 lev.
Moim zdaniem na końcu jak już napisałem wcześniej najmocniej wali kapłan, jego najlepsze czary wchodzą we wszystkich najmocniejszych bossów, demony i nieumarłych, którzy maja ogromne odporności na wszystko za wyjątkiem boskich mocy. Mając dwóch kapłanów w drużynie przeszedłem grę bezboleśnie. Nie do przecenienia jest to, ze używają broni, która możne ogłuszyć przeciwnika na kilka tur i nieźle się sprawują w pierwszym rzędzie, bo noszą ciężkie zbroje.
Nie uważam tez, ze summoner jest zły. Jeżeli wymaxujemy te dwa podstawowe przywołańce, i podciągniemy ich umiejętności to sobie świetnie radzą, a dodatkowe dwie osoby w drużynie nieraz robią różnicę.
Złodziej ma największy poziom, bo rozbraja pułapki i otwiera zamki za co ma dodatkowego expa. Przede wszystkim dokładać do gwiazdek, wchodzą we wszystkich jak w masło.
Podstawowy herold, którego można przyzwać, szybki, dużo ataków, trudny do trafienia zatruwa i usypia, ściąga na siebie przeciwników, jak go załatwią przywołujesz następnego.
Cena na Lords of Xulima na gogu jest teraz piękna. Ktoś się orientuje jak długo ta promocja będzie obowiązywać bo ja tam nigdy nic nie kupowałem ?
Dzięki, to musze się śpieszyć.
Za mniej więcej taką samą kwotę kupowałem LoX niecałe dwa lata temu, wersję Deluxe na Steamie. Na GOGu nowsze premierowo gry są niestety zazwyczaj droższe. Jeśli byś chciał w to zagrać teraz to jak najbardziej możesz kupić. Jednak jeśli trochę później, to sugerowałbym się wstrzymać na lepszą obniżkę.
A co do summonów, to dla mnie najlepszy jest Taliet - zamraża i ogłusza i ma dużą inicjatywę. Niekiedy przeciwnicy nie mogli wyprowadzić ciosu, bo wciąż byli zamrożeni. Grunt to rozwijać ich sztandarowe umiejętności. W pierwszym rzędzie miałem kapłana i barbarzyńcę - te dwie postacie były praktycznie niezniszczalne i robiły niezłe spustoszenie.
A na jakim poziomie grasz? Na weteranie trzeba też inwestować w przemianę w złoto, bo na normalu złota jest w sam raz, ale na wyższym już go brakuje. Jak kogoś z początku gry ciężko pokonać to trzeba szukać kogoś łatwiejszego do pobicia, znajdzie się zawsze takowy. Normal wymagający jest tylko z początku, później idzie lekko.
Twórcy LoX już pracują nad drugą częścią, z tym, że wcześniej wydadzą jeszcze inną grę (koniec 1 kwartału). Niestety nie będzie to RPG.
Hm, radzisz czekać? 60% obniżki może się już nie trafić. Sporą część klasycznych erpegów mam "zaliczonych", co prawda od kilku miesięcy nie jestem w stanie skończyć Pillarsów bo 3 rozdział jest nudny jak flaki z olejem, ew. wrócę do Świątyni Pierwotnego Zła....
Myślisz że będzie za jakiś czas jeszcze taniej? Bo jak mam czekać rok to wiesz....:P
To kwestia tego, kiedy chciałbyś w to zagrać. Jeśli na dniach lub jeszcze w tym roku to kupuj teraz. Jednak jeśli masz trochę tytułów do ogrania i dopiero w przyszłym roku to wstrzymałbym się z zakupem, tym bardziej, że na steamie będzie jeszcze zimowa wyprzedaż, jak też co tydzień są w środku tygodnia promocje na poszczególne tytuły, więc może się trafić też LoX. Później chyba są promocje dopiero w lutym lub marcu na GOGu.
Raczej grałbym teraz. Steama nie lubię z różnych powodów i bojkotuję więc zostaje GOG. Swoją drogą z "nowszych" erpegów to oprócz LoX chyba tylko Serpent in Staglands mi pójdzie, więc wyboru dużego nie mam (Might and Magic X już poza możliwości mojego kompa). Więc kupię jeszcze w tym tygodniu, muszę jutro szybko zrobić przelew na paypalowe konto :D
Możesz jeszcze rzucić okiem na Avadon 2 : The Coorruption lub Avernum: Escape From the Pit, gdzie kosztują za 10 zł., a które spokojnie na starszym sprzęcie powinny pójść. Niestety są tylko po angielsku.
Talisman Golot jest artefaktem, który służy poradą jak i co jakiś czas spełnia życzenia w postaci dodatkowego złota, punktów do atrybutów, leczy z zatruć itd. Do tego trzeba odszukać orby energii, które ładują ten talizman. Grałem z nim, ale sądzę, że spokojnie można się obejść bez niego, bo to taki dodatek, który jest dość drogi w stosunku do tego co oferuje. Jakbym kupił podstawową wersję gry, to dodatku bym nie zakupił. We wersji deluxe jest jeszcze soundtrack i kilka digitalowych dodatków, ale niestety w soundtracku brakuje kilku fajnych utworów (szczególnie świetnego motywu z Sorrentii), więc w sumie się trochę zawiodłem.
Skończyłem dziś Blackguards i trochę się zdziwiłem, że jest tak nisko oceniana. Ma trochę baboli i drobnych błędów, nie jest jakoś ładna (wyłączenie tego bluru dużo daje), częste, choć krótkie obrazki loadingu z początku irytują, ale jest to gra, której warto poświęcić swój przeznaczony na cyfrową rozrywkę czas. Jest historia, która nawet mnie zaciekawiła (choć zakończenie jak dla mnie zrobili ot tak sobie), dobrze nakreślone postaci i rozpisane dialogi, niezłą muzykę i wciągające taktyczne potyczki. Jest ich dziesiątki, ale zróżnicowanie wrogów i terenu sprawiało, że podchodziło się do nich nieco inaczej. Ja jestem na takie rzeczy uczulony, ale tutaj nie odczuwałem monotonii. Co prawda drugi raz bym w nią nie zagrał, ale w drugą część jak najbardziej wkrótce ogram. Ja polecam.
Dodam jeszcze, że na steamie przez tydzień można zakupić The Fall of Dungeon Guardians za najniższą dotychczas cenę 6.79 euro (ok. 30 zł). Taniej na wyprzedaży nie było i w tym roku nie będzie (najniższe zniżki na steamie mają zazwyczaj cotygodniowe oferty, na wyprzedażach jest odrobinę drożej). Sam wstrzymywałem się z zakupem powyższego tytułu, ale pewnie jutro, o ile jeśli jakimś cudem nie ukaże się w humblebundle, zakupię, bo jednak ma pozytywne recenzje.
No dobra. Gra kupiona i zacząłem ledwo rozgrywkę. Pewnie zrobię masę błędów podczas gry, poziom trudności wziąłem Weteran RPG. Moja ekipa (oprócz Gaulena):
2 Zaklinaczy
1 Kapłan
1.Żołnierz - Mag
1. Złodziej
Dam radę? Jakieś wskazówki?
Ale mam dzięki temu dwa chowańce. Jeden bije, drugi leczy.
Po co Ci dwaj zaklinacze??? Jednym przywołujesz oba przywołańce... Zdecydowanie polecam drugiego kapłana. Poczytaj moje posty, ważne jak grasz na expercie. Czysty mag ma lepsze czary i dużo więcej many. Hybrydy w tej grze są bez sensu z żołnierza - maga jest mag jak z dupy trąba :P
Moje rady, przekonałem się przechodząc grę drugi raz, że najważniejszym atrybutem dla każdej postaci jest szybkość (zwłaszcza zobaczysz to w walce solo na arenie, gdzie wysyłasz tylko jedną postać z drużyny do walki) Warto też mieć w drużynie summonera (JEDNEGO!!!)- masz dwa wolne sloty w walce. Bez sensu jest mieć więcej przywołanców niż standardowe dwa, jeden leczący, drugi do walki, bo i tak można przywołać na raz w walce dwa, a nie masz tyle punktów żeby wyszkolić na maxa więcej niż te dwa, chyba ze kosztem umiejętności, co mija się z celem. Dzięki nauce (więcej doświadczenia - 80%) skończysz grę kilkanaście poziomów wyżej i nauczysz się najmocniejszych czarów i umiejętności (nauka na maxa). Zagadki są w miarę proste chyba ze 2-3 razy zajrzałem do poradnika. Każdą lokację trzeba obchodzić wielokrotnie dopóki masz informacje, ze kręcą się tam przeciwnicy - kasa plus doświadczenie. Zbieraj jedzenie - jest drogie (owoce odrastają, warto mięć na wszelki wypadek sporo zboża przy sobie), zwłaszcza jak chcesz mieć racji żywnościowych na dłużej (wędrówki po bezdrożach - obowiązkowo), a pieniędzy zawsze jest za mało, żeby coś dobrego kupić. Zbieraj zioła dopiero jak będziesz miał u jakiejś postaci bardzo wysoki współczynnik wiedzy o ziołach. Na niskim poziomie zbierzesz 1-2, na wysokim nawet 5 (ziół jest naprawdę dużo, ale nie odrastają, a to czy będziesz miał dzięki nim dodatkowych współczynników 15 czy 50 robi różnicę).
To ważne na wyższych poziomach trudności, jak nie będziesz miał wysokiego poziomu atrybutów, oraz najlepszych czarów i umiejętności to może być duży problem z pokonaniem bossów. Wtedy warto też mieć w drużynie dwóch kapłanów, bo maja oni najlepsze czary ofensywne na najmocniejszych przeciwników, którzy są odporni na żywioły i mają wysokie współczynniki obrony.
W początkowej fazie gry kupuj czasowe błogosławieństwa, są coraz droższe w miarę podnoszenia levelu postaci i mniej wtedy potrzebne, ale zawsze przed ciężką walka warto sobie podnieść współczynniki.
No i kasę wydawaj przede wszystkim na punkty, które można wsadzić w umiejętności.
Jak napisał drenz: "Na weteranie trzeba też inwestować w przemianę w złoto, bo na normalu złota jest w sam raz, ale na wyższym już go brakuje".
Nie, dzięki temu masz 1 niepotrzebną postać. Zaklinacz może mieć tyle chowańców ile dusza zapragnie. Oczywiście najlepiej się skupić na rozwijaniu jednego, góra dwóch. Zaklinacz poza przywołaniami nie oferuje nic, w dodatku w walce jest słaby. Lepiej na jego miejsce wstawić maga.
Bogas : Zaklinacz ma chyba limit na 2 chowance.Nie dam glowy ale jak chcialem przywolac trzeciego to sie nie udalo.
Iselor: marny ze mnie fachowiec a dwoch zaklinaczy to spore oslabienie druzyny.
Ok, to Żołnierza - Maga wymieniam na standardowego Żołnierza a 1 Zaklinacza na Maga :) I jeszcze dwie rzeczy:
1. Czy ze Złodzieja będzie dobry fajter czy trzymać go z tyłu?
2. Mam zwykłą edycję i trochę żałuje, bo nie mam muzyki, tj. sountraku :( Wysłałby ktoś pliki muzyczne ?
Mój złodziej prał z łuku z tylnego rzędu, ogniste strzały pomnożone przez pompowaną w niego szybkość pod koniec gry powodowały niezłe żniwa z tego co pamiętam.
Solider czy zolnierz jest polecany na forach anglojezycznych.niektorzy wypsiuja nawet sklad 3 soliderow w pierwszej linii.
Ja gram takim zestawieniem
kleryk/kleryk/barbarzynca/gulen
zlodziej x x summoner
jak na razie od 2 levela rozwala wszystko .
Dobrze jest miec w pierwszym szeregu gosci z maczugami, niestety gulen nie moze bic maczuga wiec ma topor.
Ale sa walki np. z pojedynczymi mocnymi przeciwnikami ze sa w perma stunie az do smierci.
Gra bardzo zacna ale przyznam że jesli bym mial zarzuty to takie że na poczatku utknalem bo nie wiedzialem że mam przejsc przez te grzyby nie walczać a drugi że nie wiedzialbym że mam czegos szukac w zlotym lesie.
Potwerdzam info Adamusa :
wybralem boga dodajacego do expa dla kazdej postaci, kupuje przedewszystkim rzeczy z bonusem do doswiadczenia i zawsze pilnuje zeby druzyna wychodzila z 3 blogoslawienstwami : do doswiadczenia , szybkosci i sily. ( sile bo mam 3 fighterow)
Gra sie duzo latiej , a tam gdzie mialem dawniej 4 lvl teraz jestem juz w polowie 6 levela.
Tak że dziekuje za rady , jedno mnie martwi że umiejetnosci na level jest mal a wykupywanie ich jest juz bardzo drogie .Malo kasy w grze :(
1.Jest sens rozwijac tego przywolanca ktory daje przedmioty i kase ?
2.Gral ktos z Was bardem ? ciekawa postac ?
Belert--> Zaklinacz nie ma limitu co do rodzajów chowańców jakie może przyzwać. Oczywiście, na raz mogą być tylko przyzwane tylko dwa z powodu braku większej ilości miejsc. Na twoje pytania niestety nie odpowiem. Nie miałem barda, a z chowańców rozwijałem herolda Razaneta i tego co leczy drużynę.
Iselor--> Można go dać spokojnie na przód, ale nie polecam go trzymać w samym środku.
Edit: Poziom weteran o którym mówicie to który? Środkowy, czy może najwyższy?
Weteran to chyba przed ostatni poziom, wyższy był bodajże hardcore z trybem iron mode czy jakoś tak. Tak przynajmniej pamiętam.
Czy ze Złodzieja będzie dobry fajter czy trzymać go z tyłu?
Ja trzymałem z tyłu jako osobnika z łukiem, sztylety chyba są dość słabą bronią. Również obok niego był Zaklinacz, który był najsłabsza postacią w drużynie, ale przywoływał mi za to świetne summony - uzdrawiający Nalaet i zamrażający - Taliet. Obok niego też mag z rozwijaną magią lodu i szybkością, gdzie razem z Taliet zamrażał mi potężniejszych przeciwników, którzy tracili tym samym turę, co wykorzystywała kapłanka z barbarzyńcą.
No z przodu będzie Gulen/Kapłan/Żołnierz, reszta z tyłu. Ze złodzieja chcę zrobić dobre wsparcie z tyłów. Ciekawe jak w tej grze będzie spisywał się Mag, bo jednak w takich Pillarsach w porównaniu z Druidem był przeciętny.
Swoją drogą LoX ma mało recenzji, mało opinii. A premiera już parę miesięcy temu miała miejsce. Wygląda na to że prawdziwe RPG nie jest dziś w modzie :( A może kampania reklamowa za słaba? Bo Grimrockom się udało.
Iselor : tylko nie zapomnij o rozwijaniu u Gulena :terenoznawstwa.Pomaga w czasie lazenia po ciezkich przeszkodach terenowych , kiedy druzyna otrzymuje obrazenia .
tu masz link do bardzo dobrej strony , jednej z niewielu o tej grze :
http://www.neoseeker.com/lords-of-xulima/faqs/1522149-classes.html
Postanowilem sobie zrobic gwaizdke , tzn prezent na gwiazdke.
I chcialbym kupic gre .
z takich o to :
1.Neverwinter Nights 2
2.Risen 1,2,3
3.Dragon Age 1,2,3
albo cos w miare fajnego.
Wymagania :
swobodna choc troche exploracja , miodnosc gry , brak ciezkich zagadek ( ekhm.... Legends of Grimrock 2 brrrr).I po polsku ! ( za stary jestem zeby sobie glowe lamac )
Tak najwazniejsze zeby byla wciagajaca jak odkurzacz :)
Prosze o pomoc w wyborze.
Neverwinter Nights 2 koniecznie.
Też bym polecił NWN2 wraz z dodatkiem "Maska zdrajcy", ale niestety brak w tej grze swobodnej eksploracji przez większość czasu. Z pozostałych tytułów to tak:
Risen1- Jedna wyspa którą można w większości swobodnie zwiedzać.
Risen2, 3- Parę wysepek po których można się swobodnie poruszać. W każdym momencie możesz popłynąć z jednej na drugą a później wrócić. Jeżeli podobała Ci się seria Gothic to można grać, najlepiej od 1 części, ale nie jest to konieczne. Fabuła taka sobie, gra się 1 postacią, ale za to duża wolność.
Dragon Age 1- Początek, później swobodne zwiedzanie paru lokacji i koniec. Jeżeli grałeś w którąś cześć KotOR,, mass efect albo NWN1 to powinieneś wiedzieć o co chodzi, w wszystkich tych grach eksploracja wygląda prawie tak samo.
Dragon Age 2- To samo co wyżej, przy czym zwiedzamy w każdym rozdziale te same lokacje. Może znudzić.
W DA3 nie grałem więc nie będę zabierał głosu.
Podsumowując- ja bym brał NWN2 pomimo liniowości, a jak nie to DA1 (gra długa, drużynowa, z nawet fajną fabułą. Na trzecim miejscu stawiam dopiero Risena 1.
gralem w NWN1 i bardzo mi sie podobala , wiec chyba wybiore NWN2.
Bardzo dziekuje za pomoc.
Gram w Lords of Xulima - i powiem tak raz zachwyt raz rozczarowanie .niby wszystko super z drugiej jednak strony wieje nudą .Dobrze choc watek głowny jest w miare ciekawy i dobrze opisany.Doszlo do tego ze czytam uwaznie wszystko.
Ehh... starosc .
ale jednak do Serii MM lata swietlne jesli chodzi o grywalnosc i to wlaczajac MMX.
Jakby ktos szukal ciekawej choc malo wymagajacej gry to polecam Sacred i to raczej 1 niz 2.Tam przynajmiej mozna do woli biegac .
1. Z tym że LoX lata świetlne do M&M to bym uważał, zwłaszcza biorąc pod uwagę części VIII i IX. W LoX jestem jednak na początku więc z oceną wstrzymam się jak skończę.
2. Czy w LoX wystarczy szkolić postacie w jednej broni? Złodziejowi wystarczy łuk, bo chyba nie ma żadnych odległości i kar za walkę w zwarciu łukiem? :)
3. Czy Fallout 3: GOTY Pomarańczowa Kolekcja Klasyki wymaga steama itp. głupot czy instaluje bez zakładania kont w czymkolwiek i bez dostępu do neta?
Swoją drogą LoX ma mało recenzji, mało opinii. A premiera już parę miesięcy temu miała miejsce. Wygląda na to że prawdziwe RPG nie jest dziś w modzie :( A może kampania reklamowa za słaba? Bo Grimrockom się udało.
Ja wiem czy mało opinii i recenzji? Na Steamie na ponad 700 recenzji ponad 80% jest pozytywnych. Premiera miała 2 lata temu, więc może nie jest to jakiś zawrotny wynik, ale jak na niszową grę z wręcz przeglądarkową grafiką (mnie się tam podobała), która rozgłos zyskała przede wszystkim dzięki kickstarterowi to i tak sporo. Pierwszy Grimrock wypełnił niszę, ale sprzedał się tak dobrze, bo dla wielu młodszych graczy był przede wszystkim ciekawostką (rasowy dungeon crawler) i teraz dla wielu graczy kolejny nowy dungeon crawler to kopia Legend of Grimrock. I trudno takim delikwentom przetłumaczyć, że taka jest specyfika tego podgatunku rpg.
Pomimo tego wciąż wychodzą erpegi robione na dawną modłę. Wiele było wymienianych w tym wątku. Sam na razie chwilkę odpocznę od erpegów, ale za niedługo zabiorę się za The Quest z dodatkiem, który czerpie garściami z klasycznych gier crpg, później kolejną część Blackguards, Demonicona, sprawdzę demo Bastard Bonds, czekam aż mocno stanieje Balrum, a potem w kolejce czeka jeszcze wiele innych nowszych i starszych erpegów. Tytułów do ogrania nie zabraknie nigdy - jedynie brak czasu jest przeszkodą. Zawsze znajdzie się coś dla siebie w tym gatunku.
Czy w LoX wystarczy szkolić postacie w jednej broni? Złodziejowi wystarczy łuk, bo chyba nie ma żadnych odległości i kar za walkę w zwarciu łukiem?
Nie pamiętam czy były jakieś kary. Jednak co do rozwoju to zawsze rozwijałem jeden typ broni, aby jak najszybciej go wymaksować.
Czy Fallout 3: GOTY Pomarańczowa Kolekcja Klasyki wymaga steama itp. głupot czy instaluje bez zakładania kont w czymkolwiek i bez dostępu do neta?
Większość gier z PKK jest na Steam, ale są też pojedyncze wyjątki i na jednym forum piszą, że Fallout 3 GOTY PKK nie ma steam, z kolei na innym, że wszystkie nowe PKK mają steam. Aby być w 100% pewnych skontaktuj się z kimś z obsługi sklepu. Ja do steama też kiedyś nie byłem przekonany, ale jest to w miarę przyjemne narzędzie i jak do tej pory nie miałem z nim problemów (na GOGu 2 gry w ogóle mi nie poszły, choć powinny bez problemu...).
Ano, erpegów nigdy nie zabraknie, nawet jeśli całkowicie oleje się nowości:) Zwłaszcza że pare starych tytułów nie ruszonych, inne ruszone, ale nie skończone (np. nigdy nie udało mi się skończyć Świątyni Pierwotnego Zła, mimo dwóch podejść, za trzecim muszę dać radę). Na pewno z cRPG kupię:
- Fallout 3 i New Vegas (PS 4)
- Diablo III (PS 4)
- Divinity: Original Sin (PS 4)
- Risen 2 (PS 3)
- Blackguards (gog, ale ceny na gogu masakryczne póki co)
- Serpent in the Staglands (cena też niezbyt fajna na gogu póki co)
Teraz się pewnie narażę ale pierwszy Legend of Grimrock mi nie podpasował. Nie wiem czemu, lubię dungeon crawlery. W drugiego nie grałem.
Czy ktoś z Was kojarzy taka grę Darklands?
Faktycznie była taka dobra?
Można ja gdzieś kupić ?I czy można ja jakoś uruchomić?
Darklands jak najbardziej warto, wyjątkowa pozycja do której trzeba nie tyle przeczytać pobieżnie co przestudiować instrukcję.
Uruchomić można przez DOSbox ew. gotową wersję na GOG.
Grałem trochę ale współczesne gry tak mnie zmiękczyły że po kilku godzinach odpadłem ale kiedyś z chęcią wrócę. Z dobrze wyszkolonym alchemikiem.
Nie ma to jak skorzystać z noclegu w jakieś bezimiennej wiosce tylko po to, by odkryć że mieszkańcy to czciciele diabła. Gorzej niż ciężki kac w poniedziałkowy, jesienny poranek...
Podobny motyw użył Inquisitor z 2012r. bodajże ale poza śledztwami i polowaniem na heretyków to klon Divine Divinity (Diablo) z hordami przeciwników. Na GOGu taniej niż Darklands o zgrozo...
W tej chwili 37 PLN za czesc pierwsza blackguards i 43 za druga to masakryczne ceny? To ile maja kosztowac w miare nowe gry, dyszke?
Ja w Darklands kiedys gralem (w latach 90:) i z tego co pamietam byla to calkiem dobra pozycja. Do kupienia na GOG za 25 pln.
Cholera, musieli zrobić promocje od dzisiaj bo jak babcię kocham jeszcze wczoraj te ceny były wyższe. Albo ja mam coś z oczami :D Faktycznie, teraz ceny są ok :D
Belert ---> Tutaj masz kilkadziesiąt starszych gier, w które możesz pograć w przeglądarce za darmo, tak jakbyś miał je u siebie na kompie:
http://playdosgamesonline.com/RPG
Jest między innymi Darklands.
i teraz dla wielu graczy kolejny nowy dungeon crawler to kopia Legend of Grimrock. I trudno takim delikwentom przetłumaczyć, że taka jest specyfika tego podgatunku rpg.
Dla mnie dungeon crawler to gra, która toczy się w podziemiach prawie w całości lub w całości (Arx fatalis, Ultima Underworld, Dungeon Master, Demise) lub ma "architekturę" podziemi (np. Lands of Lore). Dlatego zawsze miałem opory by np. Wizardry czy Might and Magic nazywać dungeon crawlerami. Lords of Xulima to tak na pierwszy rzut oka i tyle co zdążyłem ograć ma tyle z dc co Albion. No ale to jest dyskusja akademicka i nie zamierzam jej rozwijać, kłócić się itd. :)
Swoją drogą dostałem odpowiedź od Cenegi że Fallout 3 GOTY nie wymaga głupiego steama więc jestem happy :)
A co do LoX to jestem pod wrażeniem. Siedzę w Jaskini Szczura w poszukiwaniau jakiegoś gościa z pierścieniem i parę razy moja drużyna 1-levelowa dostała ostre baty, mimo że walka głównie z pająkami i szczurami. A szkielet to zamiótł moją ekipą podłogę, ale pochodzę i zrobię 2 level wszystkimi to go pokonam :P
Tak wiem że nie zamierzasz rozwijać swojej wypowiedzi itd. ale seria Wizardry jak najbardziej podpada pod dungeon crawling :P
Kłócić się nie będę, znam tylko 7 i 8 :)
Wizardry ma elementy dungeon crawlingu ale to oddzielny gatunek zwany „blobber", czyli drużyna jakby zmielona w jedną całość, widok nie zmienia się po przełączaniu członków drużyny etc.
@Iselor Obie części Blackguards są znacznie taniej (10 lub 17 zł) w innych sklepach, ale wszystkie to DRM Steam.
Trochę mnie zaskoczyłeś z tym, ze zamierzasz kupić Risen 2 - z tego co wiem, nie przepadasz za grami od Piranha Bytes, ale kto wie. Dla mnie Risen 2 to ich najgorsza gra - przeciętna i mi w ogóle nie podeszła, ale może Tobie akurat się spodoba :)
Serpent in the Staglands faktycznie drogie, ale jeszcze jutro chyba będzie na GOGu ostatni rzut nowych ofert, to może przecenią.
Nie lubię pierwszego Gothica, z pozostałymi nie miałem tak naprawdę większej styczności. Z gier tego typu bardziej podoba mi się np. Two Worlds. A Risena 2 chcę kupić bo ja właśnie słyszałem że jest fajny no i że to najlepsza gra cRPG w pirackich klimatach, a ja takowe lubię.
Diablomaniak: juz sprawdzam :))
Co do Gothicow to jak dla mnie nie sa to rpg tylko jakies kulawe niewiadomo co.Gralem w II i ja nawet skonczyelm , ale juz III mnie rozwalila.Takiej masy bledow i debilizmow nie widzialem juz dawno.
Darklands wyglada niesamowicie ale z moim angielskim nie jest najlepiej a im jestem starszy tym bardziej nie chce mi sie wysilac :(
Mircoprose bylo najlepsza firma ever setki godzin stracilem na ich produkty.
Gralem nawet w Zeppelina NIe wspominajac o Kolonizacji do ktorej czasem jeszcze wracam.
Macciavelli the prince sam nie wiem ile godzin ehh...to byly gry a i ja bylem mlodszy.Gralem w nie jak szalony :)
Bogas : z calym szacunkiem ale gdzie widzisz w wizardrach 8 dungeon crawling?
Ja widzę, jest sporo "dungeonowych" lokacji :) Już od samego początku gry :)
Iselor : za to pozniej wolnosc , oddychasz cala piersia do momentu jak widzisz po wysjciu z zamku kolejke 3 grupek ostow , mrowek i znowu ostow i wiesz ze mozesz zaladowac gre od poczatku. :)
Minusem tego LoX jest to że ciagle sie lapie ze nei wiem co mam dalej robic :)Dobrze ze komus sie chcialo nagrac serie filmow na You Tubie bo juz bym przestal grac .Najczesciej nie wiem gdzie mam znowu isc .podziwiam goscia ze potrafi mimo wszystko sie przebic dalej.
Hehehe, poziom trudności Wizardry 8 jest piękny. Muszę do tej gry wrócić, ale najpierw skoczę LoX, potem ŚPZ :D
Belert---> W 8 nigdzie, ale ta seria to nie tylko dwie ostatnie jej odsłony. Części 1-6 to nic innego jak zejdź na najniższy (najwyższy) poziom podziemi. Po drodze rysuj mapę, rozwiązuj zagadki, walcz, czyli wszystko to z czym się wiążę ten podgatunek. Zresztą można powiedzieć że Wizardry 1 stworzył ten rodzaj gier.
Poziom trudności w Wizardry8 - najpierw Arnika Road a potem z górki.
Potem te wysepki gdzie rybopodobne dzikusy (że też nie miałem wtedy skojarzeń z Lovecraftem) które na dystans cię pociskają i inne miejsca ale to już nie tak dobijające.
Swoją drogą wyszło parę modów, jakieś zmiany wyglądu i drobne zmiany w fabule i prowadzeniu rozgrywki ale nic poważnego. Dziwne bo narzędzia są ale nikt z nimi nic nie robi obecnie.
Wizardry 4 to najtrudniejszy RPG ever, przy nim Dark Soulsy są przereklamowane.
Japońscy twórcy gier brali z serii garściami ale jak się dorwali do licencji to zrobili 2-3 gry i na tym się skończyło :/
Wizardry zdechło, Ultima padła a i ja coś kiepsko się czuję...
W ogóle co z rynkiem gier indie? Miało być więcej gier niszowych a tylko wypuszczają wieczne alphy/bety, gry ze zbugowaną fizyką dla jutuberów i platformówki 2D, dungeon crawlerów nie ma prawie wcale.
Swoją drogą - grał ktoś w Chaos Conspiracy dla M&M6? Zapowiadało się dobre ale...trzeba było kampanię oryginalną przejść (a ja już 3 razy grałem w M&M6 i mi wychodzi bokiem) żeby zaczęła się ta z moda, do tego nie mam chęci na nic co jest z widokiem w pierwszej osobie...
Tak jak mówisz, najgorszy etap to droga do Arniki, ale najlepszym na nią sposobem jest przemknięcie się po cichu. Zwłaszcza jak gra się jedną postacią.
Gra solo w W8 jest naprawdę wyzwaniem, ale tak do 30 lev, później mamy w zasadzie półboga, który miażdży nawet dużo teoretycznie mocniejszych przeciwników (gra skaluje ich do 50 poziomu).
Wizardry 8 już raczej nie można nazwać dungeon crawlerem, ale części od 1 do 7 jak najbardziej. Poza 7 i 8 nie dobrnąłem nigdy do końca żadnej innej części.
Za Chaos Conspiracy dla M&M6 kiedyś miałem się zabrać, ale ciągle mi rosną zaległości nowszych gier...
http://www.hardcoregaming101.net/wizardry/wizardry13.htm 2-3 gry? ;)
A co do rynku gier indie, to ma się bardzo dobrze moim zdaniem. Tylko w tym roku wyszło parę cRPG które mnie interesują i zamierzam w nie kiedyś zagrać, w tym parę dungeon crawlerów.
Nawet twórca Grimoire twierdzi że premiera na steam greenlight tuż, tuż ;)
"Nawet twórca Grimoire twierdzi że premiera na steam greenlight tuż, tuż ;)"
Tja od roku siedzi na 3 poprawkach do zrobienia...
Nawet Age of Decadence go wyprzedziło (twórcy zdążyli zrobić nawet drugą grę) więc o czym my gadamy...
"Poza 7 i 8 nie dobrnąłem nigdy do końca żadnej innej części."
Ukończyłeś Wiz7? Gratuluję, kolosalny tytuł. Sam robiłem kilka podejść, potem zacząłem od Wiz6 z trzema podejściami i odpadłem.
Adamus : podziwiam , ja odpadlem w W7 od razu.
Inna sprawa ze ja w sumie sie zalamie bo juz w LoX co chwila musze patrzec dokad mam isc , bo z gry wynikaja jakies glupawe babole w ktorych nie da sie za nic wymyslic gdzie mam isc .
Questy niby powinny byc ustawione kolo dajacego questy ale w LoX tak nie jest , podpiowiedzi tego nieszczesnego amuletu sa wogole bez sensu .
Ehh....
Gra mi sie podoba ale na pewno nie wciganela mnie jak ostatnio MMX, w ktorej caly czas kombionowalem jak ustawic ekipe co zmienic , jakie dac staty , a w LoX i tak brakuje mi punktow na wszystko postacie jakies wykoslawione, za cholere nei mam pojecia po co mi ten zaklinacz, ktory g.... robi , inna sprawqa ze teraz ta kobieta z jakiejs g.. wloczni bije lepiej niz zlodziej z luku , choc on jest lepiej niby ustawiony.
Questy niby powinny byc ustawione kolo dajacego questy ale w LoX tak nie jest
I dobrze. Bowiem w grach mnie to zawsze irytuje, że npc zleca zadanie i wystarczy przejść kilka kroków dalej i już po chwili jest wykonane. W LoX raczej zadania dotyczą jednej krainy ewentualnie dwóch, więc spokojnie się można w tym odnaleźć. Ja jakoś nie miałem problemu z tą grą i szedłem tam, gdzie aktualnie poziom drużyny na to pozwalał. Summoner jest najsłabszą postacią w grze, ale jego summony już można super wykoksować.
W ogóle co z rynkiem gier indie? Miało być więcej gier niszowych a tylko wypuszczają wieczne alphy/bety, gry ze zbugowaną fizyką dla jutuberów i platformówki 2D, dungeon crawlerów nie ma prawie wcale
Oj ostatnimi laty wyszło ich trochę, to nie posucha z lat 2002-2012. Teraz wychodzi z kilka dungeon crawlerów rocznie przy czym pomijam te tworzone RPG Makerem czy z dziecinną oprawą. Ruzar - The Life Stone, The Fall of Dungeon Guardians, Heroes of the Monkey Tavern, Zavix Tower, The Deep Paths: Labyrinth of Andokost i wiele innych. Różnie jest natomiast z jakością.
A tak zapytam przy okazji, że wrzucam swoje trzy grosze przy tworzeniu właśnie dungeon crawlera: Dla Was jaka jest najważniejsza cecha takich crawlerów? Nastawienie na eksplorację, walkę czy historię (w której jest też postać niezależna, która zleca zadania drużynie)? A może wszystko w równych proporcjach?
ja osobiscie musze miec questy no i zagadki na poziomie szympansa bo inaczej sie zatne :)
Jak jest jakas historia , ale nie jakas sztampowa , wiem to trudne cos sensownego wymyslec poza ratujmy swiat przed wielkim zlym albo bardzo wielkim zlym , to tym lepiej , bawia mnie w LoXie te historie czytam je z uwaga choc wczesniej nigdy tego nie robilem .
Ale ja nie jestem typowym przedstawicielem gier bo u nas juz sie gwarancja skonczyla jkak to powiedzial o naszym wieku moj rowiesnik.
Co prawda nigdy nie gralem w LoX ale z opisow prezentowanych tutaj wynikało od początku jasno, ze Zaklinacz jako postac jest najsłabszy ale daje tych calych heroldów wspierających druzyne i dla nich się go wlasnie bierze bo one czynia go, de facto, pewnie jedna z mocniejszych postaci w grze.
Wiec narzekanie, ze on sam to slaba postac wygląda dziwacznie.
Troche abstrakcyjnie ale to tak jakby narzekac, ze wojownik pozbawiony broni jest slaba postacia i dopiero gdy mu dasz jakiś miecz czy co tam robi się silny ;p
Bowiem w walce Summoner jest naprawdę cienki. Przynajmniej u mnie był najgorszą postacią pod tym względem. W sumie punkty cały czas ładowałem w summony, więc się temu nie dziwiłem, ale sam w sobie jako postać jest cienki, chyba że ktoś jego rozwijał pod innym względem, ale wtedy jego przyzwańce byłyby słabe i szkoda byłoby na nie energii.
Sinic : skoro nie grales to o czym piszesz :)
Jak dla mnie to on jest cienki z summonami .Problem w tym ze mam 6 pkt umiejetnosci - 2 nauka 1 medytacja i zostaja 3 pkt do wydania , golot ten od kasy -hmm....chyba bez sensu , naleth ta od leczenia wporzadku ale kosztuje koszmarne ilosci many Tallet (?) niby dobry cos tam robi ( mam go najnizej wyszkolonego ) ale problemem jest że moge rozwijac 1 summona .Bo mi punktow nie starcza.
To raz.
Dwa że summoner po dwoch najdalej po trzech walkach jest bez many.Albo sen - to mi buffy spadaja i dymam do miasta albo picie drogich mikstur.
mam tez dwoch kaplanow wiec leczenia mam az za wiele :)
Chyba nie przemyslalem dobrze druzyny.
Pisze o tym o czym pisze... ;p Dokladnie przecież podalem, ze chodzi mi o wypowiedzi osob mających w tej grze duże doświadczenie.
A wlasnie te osoby polecają summonera. A skoro "raczej" słabych postaci się nie poleca to...
Dodatkowo, również odnośnie kaplanow, trochę w tych narzekaniach nie trafiasz. Poczatki w każdej grze wlasciwie i kazda postacia sa najtrudniejsze. Ocenianie postaci po tym, gdy wlasnie maja mało co rozwinięte, jest nieporozumieniem.
Wlasciwie chyba tez regula jest w erpegach, ze postaci najsilniejsze pod koniec sa najsłabsze na początku. Postaci "najprostsze", przykładowy wojownik, z początku mogą ciagnac druzyne a później zaczynają odstawać od "chuderlakow".
Przeciez chociażby Adamus wyraźnie pisal, ze kaplani sa najlepszymi postaciami na najtrudniejszych przeciwnikow. Podejrzewam, ze wtedy, gdy ich mocno rozwiniesz i trafisz na tych bossow, to zaczniesz doceniac ich obecność. Zreszta pisal a propos o ich czarach ofensywnych jako najlepszej broni na tych późniejszych etapach. A tego jak wynika z twojej wypowiedzi również raczej jeszcze nie testowales skoro tylko o leczeniu piszesz.
Z opisu druzyny wynika, ze stworzyles ja wzorując się na podpowiedziach Adamusa. Zaczales grac i od razu stwierdzasz, ze to sa postaci slabe. Mnie nie musisz sluchac, bo niby dlaczego skoro o grze nic nie wiem, ale chyba dobrym pomysłem byłoby podazanie nadal za wskazówkami Adamusa? ;)
Takie małe rady bym poprosił od bardziej doświadczonych w LoX. Co bym nie musiał za chwilę rozpoczynać gry od nowa. Dla przypomnienia posiadam:
Gulena
Żołnierza
Kapłana
Złodzieja
Summonera
Maga
Co do umiejętności to dam radę, ale w jakie statystyki pakować? U wszystkich co level punkcik w siłę? A drugi? Kondycja? Siła? Rozumiem że u każdej postaci czarującej muszę zwiększać Energię?
Adamus już o tym pisał: Zawsze u każdego w szybkość. Klasom czarującym rozwijałem energię, czasami dodając punkty do kondycji. Wojownikom jak i łotrzykowi rozwijałem kondycję i siłę.
Szybkosc , szybkosc i szybkosc.I cos tam.To wiem na pewno
Sinic : ale kurna ja nie pisze o kaplanach ktorzy sa bardzo mocni a o summonerze.
A wlasnie te osoby polecają summonera. A skoro "raczej" słabych postaci się nie poleca to...
Dodatkowo, również odnośnie kaplanow
Zaklinacz jako postac jest najsłabszy ale daje tych calych heroldów wspierających druzyne i dla nich się go wlasnie bierze bo one czynia go, de facto, pewnie jedna z mocniejszych postaci w grze
Polska jezyka trudna jest no ale do jasnej... ^^
Powtorze jeszcze bo jak widać nie dotarlo. Może zbyt wielka abstrakcja z tym wojownikiem ale jednak powinno to być zrozumiale. Sprobuje inaczej. Trenuj wojownika w mieczach i daj mu topor a później narzekaj, ze slabo walczy.
Wszystkie opisy Adamusa i innych wyraźnie wskazują na przywolancow jako zrodlo potęgi zaklinacza.
Na dodatek piszesz o tym jak to jego przywolaniec leczenia, którego rozwijasz, jest już przydatny, ale ten do walki (notabene sprawdziłem wyżej i to nie jest chyba ten polecany) jest slaby... i go nie rozwijasz. No do jasnej...
Chyba oczywiste, ze powinieneś (skoro masz tak dużo leczenia z kaplanow chociażby) rozwijać tego walczącego herolda w pierwszym rzedzie?
I chyba oczywiste, ze dopóki nie rozwiniesz go odpowiednio to to nie będzie wielkie wsparcie?
I jedno pamiętam bardzo dobrze, bez względu na to w jaka gre grasz. W erpegach jest wlasciwie norma, ze początki sa latwe bez względu na to kim grasz. Pozniej przychodzą trudniejsi przeciwnicy a postac czy druzyna wciąż slabo rozwinieta i zaczyna się trudny etap. Gdy się go przechodzi to z reguly bez względu na to czym grasz jesteś "bogiem" i rozwala wszystko.
Tymczasem dla ciebie kazda gra to pierwsza w jaka grasz w tym gatunku.
Najpierw wypisujesz w tym watku jaka to twoja druzyna jest mocna i wszystko latwo rozwala.
Pozniej zaczynają się "placze i krzyki" jaka to slaba druzyne masz.
Te etapy zachwytu i narzekania powtarzają się za każdym razem gdy rozpoczynasz nowa gre.
Naprawde masz tak mala cierpliwość i na dodatek pamięć co do specyfiki gatunku?
LoX nie jest łatwa. Gram na weteranie i szlag mnie trafia. Strażników przy bramach póki co nie jestem w stanie pokonać, zaś te grzybki w lesie zamiatają moją ekipą podłogę. Te silniejsze, usypiające, bo czerwone i zielone są do przejścia. latam jak głupi po tym lesie i szukam losowych potyczek adekwatnych do poziomu żeby nabić jeszcze jakiś level bo jest cholernie ciężko.
Nic na siłę... jak dostajesz mocne baty, znaczy, ze jesteś za slaby i trzeba ruszyć gdzie indziej. Zawsze się znajdzie ktoś na Twój poziom do sklepania, czasami tylko trzeba znaleźć jakąś ukryta ścieżkę, żeby się przemknąć pomiędzy mocarzami.
Ale jest ciężko. Myślałem że po skończeniu Might and Magic VI i VII (plus hordy casualowych erpegów od Black Isle i Bioware) i ciężkich niepowidzeniach ale jednak doświadczeniu z Wizardry 8 i Świątynią Pierwotnego Zła dam sobie radę na weteranie. Ale jednak się nie poddam. Irytuje niestety to płacenie rogatkowego i pilnowanie żywności. I czy ja jestem ślepy czy w czasie walki nie moge używać mikstur? Swoją drogą gra ma chyba buga: dostałem questa by pozbyć sie askarów z plaży i....ja ich nigdzie nie widzę:P Są gdzieś koło statku? Mam buga czy po prostu podczas łażenia same mnie zaatakują? Nie ukrywam że exp z tego questa by się przydał.
Są na plaży, tylko, ze nie na tej przy wejściu do miasta. Grając na wyższym poziomie trudności trzeba czyścic wszystkie lokacje i jak najwięcej kasy przeznaczyć na szkolenie.
Dzięki :) Ale żeby tam przejść muszę jakoś od północy ominąć te chędożone grzyby, bo drogi z miasta pilnuje jakiś ogr czy coś w ten deseń i on jednym ciosem dwóm postaciom naraz robi z tyłka jesień średniowiecza :P
Tylko ominięcie grzybów wchodzi w grę by tam dotrzeć. Ogr na drodze przez dłuższy czas będzie nie do pokonania. Chyba z 4 lub 5 map odkryłem zanim go w końcu rozwaliłem, w każdym bądź razie dość późno. Na początku z tego co pamiętam to udałem się do Sorrentii, bo Nabros zbyt ciężkie jeszcze było.
Sinic : prosze zagraj w LoX-a a dopiero pisz.Ok?
MOje ochy i achy dotyczyly druzyny z MMX.ktora faktycznie byla op .
LoX ma jeden feler tam sie liczy kasa , duzo kasy na wykupywanie pkt umiejetnosci i zwyczajnie nie starcza ich zeby rozwijac zaklinacz.
Summoner jako postać walcząca sprawdza się fatalnie, ale warto dać mu w łapę laskę z oszołomieniem i z drugiej linii daje rade. Jak się ma w drużynie tylko jedną postać leczącą, to herold healer jest podstawą. Przy dwóch kapłanach można używać dwóch walczących heroldów w pierwszej linii Razneta (wymaksowany ma 400 życia i świetnie się sprawdza pomiędzy dwoma kapłanami ściągając na siebie ataki przeciwników), a w drugiej wspomnianego przez drenz'a Talieta.
Oczywiście trzeba w te przywołańce pakować większość dostępnych punktów. Jedynie naukę rozwijamy na maxa.
Dwóch dodatkowych członków w drużynie naprawdę robi różnice.
Ide teraz skladem:
zlodziej, paladyn,zolnierz, gulen
x,mag,kaplan,x
Pozyjemy zobaczymy :)
Jak już wcześniej pisałem, moim zdaniem w tej grze hybrydy są do d...
Planuję zagrać na najwyższym poziomie i na bank będę miał z przodu 3 kapłanów plus wolny slot na Razneta a z tyłu Gulen jako łotrzyk (złodziej jest słaby, potrzeba tylko kogoś do otwierania zamków i rozbrajania pułapek, a jak Gulen nie będzie walczył w pierwszej linii, to wystarczy mu na to punktów) mag i summoner plus slot na Talieta.
Pozbywanie się summonera (dwa wolne sloty) nie wiem, czy jest dobrym rozwiązaniem.
Na arenie to właśnie summoner najlepiej mi się sprawdzał w walce z trudniejszymi przeciwnikami.
A czy warto inwestować w Identyfikację Przedmiotów, Kulturystykę i Medytację?
Jest tak mało punktów, ze identyfikację można olać. Kulturystyka dla walczących z przodu a medytacja dla czarujących. Dlatego dosyć ciężko rozwijać kapłanów-tanków, bo potrzebują punktów do największej ilości umiejętności, dlatego trzeba zbierać zioła, dopiero jak Gulen ma szanse na 4-5 sztuki i miksturami ich dopakowywać. Nie warto też rozwijać u kapłanów słabszych czarów, bo zabraknie punktów na mocniejsze ;). Za to jak przyjdą walki z lichami, które z drugiej linii przywołują mumie i wampiry (walki masakra) docenimy dwóch kapłanów walących im po 500-600 obrażeń ;P
Dzięki Adamus. Mam teraz dwie sprawy:
1. działanie ziół, bo ja się boję ich tykać póki c9, podobno nie odrastają. Gulen je zbiera i....Po prostu daną postacią klikam w ekwipunku na zioło? I statsy rosną od razu? Ale te statystyki rosną na stałe czy czasowo?
2. Co do drużyny to mam problem z ustawieniem. Gulen jest z przodu, Żołnierz z mieczem z przodu i mam dalej problem. Mag z kijem i Zaklinacz z kijem muszą być z tyłu. Zostaje Kapłan z obuchem i Złodziej z łukiem. Kapłan z przodu jako tank bardzo dostaje po dupsku. Złodziej jest odporny ale ma łuk więc z przodu tak głupio żeby stał. Póki co na przodzie mam Gulen, żołnierza i kapłana, reszta z tyłu. Sęk w tym że chyba na przód dorzucę jednak złodzieja z łukiem jak było na początku bo teraz jeden z chowańców zaklinacza jest na przodzie przez co też dostaje łomot :D
Iselor : ja doszedlem do wniosku że kaplan musi byc w tylnim rzedzie bo inaczej nie stracza punktow na rozwijanie jego leczenia.
Natomiast zlodziej z mieczem w dloni ( tylko nie sztylet !)sprawuje sie az za dobrze.Poniewaz ma wysoko zrecznosc malo co w niego wchodzi.
Ta gra pod wzgledem umiejetntosci to porazka , ciagle brakuje pkt a zakupi ich potem ida w kosmiczne sumy.
przy dodawaniu w nauke 2 pkt na rozwoj postacie pozostaje 3 pkt chyba że jakos dokupimy za ciezkie pieniadze 1-2 pkt ale to wszystko jest za malo .
Ja juz place blisko 2k za jeden punkt a nie za bardzo jest z kogo wyrwac taka kase , na dodatek wtedy nie ma za co uzbroic ekipe.
Iselor : druga ikonka daje Ci mozliwosc zobaczenia panelu ziol.I tam jak masz powyzej 10 to te grzybki czy co tam sie swieca , pod spodem masz male miniaturki postaci wybierasz jedna i klikasz..Pamietaj że jak masz 40 zboza to w chwili krytycznej mozesz zaladowac sobie na 1 dzien pokarmu.Ale....to dziala jak nie masz w ogole pokarmu .
Adamus : mozesz mi wyjasnic skad sie bierze że zdrowe postacie chybiaja krytycznie?Mialem walke ze 3 postacie pod rzad chybily krytycznie w tym jedna oberwala dosc mocno , nie wiem , wbil sobie miecz w noge czy jak .Wszyscy maja dosc wysoko zrecznosc .
i czy zlodziej moze walczyc dwoma mieczami ?
Ja wiem, ale kapłana chyba muszę mieć z przodu. Po co mi złodziej z łukiem w pierwszej linii? No niby może być, ale.....Nie będę mu teraz dawał punktów w miecz, bez sensu, mieczem to walczy żołnierz.
Fajnie belert, ale wciąż nie wiem czy statystyki z ziółek są na stałe czy czasowo :)
na stałe.to pewne, inaczej by to nie miało sensu.Złodziej ma duzo uników , a kapłan Ci bedzie kulał, ale pwoiem Ci im dluzej gram to tym mniej wiem , nie mam pojecia co bedzie dalej , juz na 15 lvl bylo ciezko bo moja poprzednia ekipa ciagle chybiala.
Bez maga ciezko jest bo jednak potrafi przylożyć konkretnie , choc wiem że pozniej będzie juz słabszy.
Pozdrawiam
PS.Adamus - gdzie jestes :(
Iselor--> Na stałe. Złodzieja daj do przodu, chyba że wolisz aby kapłan nic innego nie robił tylko sam się leczył.
Belert----> Zboże to się oddaje rolnikowi, a nie zjada samemu :P
Co do umiejętności to popatrz, bo mi starczało na wszystko co chciałem rozwijać, a i kasy nie brakowało na uzbrojenie. Marny to by był RPG jakby punktów co awans było tyle samo ile potrzebnych umiejętności.
Edit: Złodziei nie może walczyć dwoma mieczami.
A co do krytycznych chybień, to zależy to od broni i umiejętności.
Adamus - gdzie jestes :(
Udzielal czestych i obszernych porad. Stwierdziles, ze wiesz lepiej i zmieniles druzyne. Znow udzielil rady poddając ta zmiane, szczególnie pozbycie się summonera który według ciebie jest najsłabszy, za blad.
Wiec po co go wzywasz nadaremnie jeśli rad nie słuchasz? ^^
Chwalony jest tu chowaniec zamrażający ale ja nie widzę z niego dużego pożytku. Żałuje punktów w niego, no ale trudno. Stwierdzam że lepsze jest połączenie Raznet + leczący Nalaet, który odciąża kapłana.
Bogas
Osobiście wolę złodzieja z tyłu i specjalizuję w shirukenach. Pod waszym wpływem przechodzę tom po raz czwarty i pierwszy raz z kapłanem (w pierwszej linii). Da się żyć, ale paladyn był lepszy.
W walce wręcz i owszem, ale do leczenia i walenia magią boską nawet się nie umywa. Paladyn ma tylko Divine Ray i to od poziomu 45 - kapłan już na poziomie 32 - poziom 5 tego czaru daje obrazenia 112-188. Ray of the Gods kapłana na 5 poziomie aż 360-600. Przy nieumarłych, demonach i półbogach x 2 czyli 720-1200. Robi różnicę uwierz mi, zwłaszcza przy pieprzonych lichach, które na normalu mi życie zatruły przywołując co chwila nowe mumie, szkielety i wampiry. Tutaj dwójka kapłanów neutralizowała takie gówna w trzech turach wszystkich z drugiego szeregu. Many paladyn też ma o 1/3 mniej niż kleryk.
U mnie się kapłan w ogóle nie dawał rady kiedy musiał być na pierwszej linii. Zawsze większość swojego czasu musiał poświęcać aby utrzymać się przy życiu. W dodatku rany przeszkadzały mu w rzucaniu czarów.Natomiast łotrzyk sprawdzał się lepiej niż Gaulen jako tank. Oczywiście inaczej bym rozwijał kleryka gdyby miał ciągle brać na siebie obrażenia w pierwszym szeregu, ale nie wiem czy dużo by to dało.
Panowie jesteście na początku gry i marudzicie, ze przywołańce słabe, ze kapłan dostaje po dupie, ze nie ma pieniędzy :P. Herold żeby się sprawdzał w walce musi być wybyczony i umiejętności tez musi mieć na wysokim poziomie, bo inaczej będzie słaby, ten od zamrażarnia lepsze czary będzie miał powyżej 15-20 lev..
Ta gra jest trudna i wymaga taktyki. PRZEDE WSZYSTKIM PISAŁEM, ŻE CZYŚCIĆ NA MAXA LOKACJE!!! Łazić wszędzie, dopóki nie pojawi się informacja, ze teren jest oczyszczony. Dalej szukać łatwych walk i przemykać się do prostszych lokacji. Walczyć od początku na arenie, żeby nabić punktów i kasy.
ZIOŁA ZBIERAĆ, JAK BĘDĄ WPADAŁY MINIMUM 4 (słownie CZTERY) najlepiej 5. Zioła nie odrastają, a to czy będziesz miał 12 mikstur expa lub atrybutów, czy 60 robi różnicę. Miksturami podpakowywac tylko kapłanów.
Kapłana tanka nie uczyć słabszych czarów na max poziom.
Jeden z moich kapłanów i jego najmocniejszy czar - dwa takie i nie ma licha ;P
Adamus, czyli dalej uważasz że dla mojej ekipy lepsze jest połączenie Taliet + Nalaet niż Raznet + Nalaet?
To że jest trudna to wiem ale już sie w nią wkręciłem i daję radę, zatsanawiam się tylko nad chowańcami bo level jeszcze niski i mogę zmienić jakby coś. Leczącego mieć muszę, a Raznet i Taliet walczą u mnie o prymat :P
I powodzenia w zagadce z posągami bohaterów. Jedna z najtrudniejszych zagadek mojej kariery gracza. Nie tylko jej stropień skomplikowania ale i okoliczności związane z ograniczonym czasem...
Musisz poszukać podpowiedzi na bagnach, wtedy zagadka już nie jest taka trudna.
O jakich bagnach ty piszesz? Zagadka o której wspominam to ta w Hall of Heroes gdzie stoi kilkanaście posągów, przy których trzeba zapalać świeczki.
W starym korycie (wyschnięte bagna) masz kilka pergaminów, na których masz podpowiedzi, jak je zestawisz z posągami, to będziesz wiedział który jak ma świecić.
Tu masz ich rozwój. Najważniejsze dla tych z pierwszej linii szybkość, inicjatywa, uniki i HP. Oczywiście pamiętamy, ze to współczynniki podstawowe bez bonusów summonera.
http://www.svetmightandmagic.cz/lox/lox_dovednosti.php?skill=summoning
A zboże można sprzedać, ale zawsze warto mieć przy sobie tyle, żeby było na 2-3 racje jak gdzieś zabłądzimy i będziemy z głodu padać :P
Adamus : wiemy wiemy , czyszczę wszystko.
Czy zlodziej moze walczyc dwoma broniami?
Jakim skladem przeszedles gre na poziomie veteran?
MOze ktos jeszcze napisze jakim skladem przeszedl LoX0a?
Sinic : jak mnie znowu zdenerwujesz to Ci kupie te gre na swieta zebys tez sobie zazyl tego miodu :)))
Gra jest swietna ale....wcale nie jest latwa .MMX byl sympatyczniejszy .Ta jest wbrew grafice i latwemu poczatku dosc wymagajaca.ale moze to tylko pierwsze wrazenie.
Chyba nie ma umiejętności dual weapons. U mnie stał z tyłu i walił gwiazdkami, mocniej niż łukiem.
Moja drużyna na weteranie to:
- pierwszy szereg - Gaulen + kleryk x 2 (generalnie leczenie i pałowanie - połowa przeciwników w pierwszym rzędzie ciągle była oszołomiona - same obrażenia wręcz generowane przez kleryków dosyć słabe, przy bossach i nieumarłych Promień Bogów )
- drugi szereg - złodziej (spostrzegawczość, rozbrajanie, otwieranie) + Mag (genialne obszarówki - 25% zabójstw!!!) + zaklinacz (Raznet + Nalaet - leczenie cały czas, chciałem jeszcze rozwinąć Talieta, ale nie stykało punktów - 18% zabójstw)
Panowie, nie wiem o co tyle halo w kwestii LoX? Wprawdzie gra nie jest łatwa, ale w porównaniu do W8, jest prosta jak drut. O ile w W8 trzeba było iść do przodu i się nie cofać, o tyle LoX jest grą w stylu - wybij ile się da, wracaj i korzystaj ile wlezie. Trzeba sobie przyswoić kilka zasad i reszta pójdzie w miarę gładko.
Ja nie stosowałem mega taktyk, nie miałem dziwnych członków drużyny nastawionych na 'mega killa mastah' i dałem radę. Nie powiem, że jest łatwo, ale spokojnie można stosując umiarkowane kombinowanie i przechodzenie do coraz trudniejszych lokacji - stopniowo levelować postaci i zaliczać coraz to trudniejszych przeciwników.
W porównaniu do W8 to każdy erpeg z wyjatkiem innych Wizardry, jest prosty. LoX i tak jest bardzo trudny porównując go z innymi, na tyle ile grałem to postawiłbym go tak pomiędzy Świątynią Pierwotnego Zła a Wizardry 8. Czyli poziom nie do przebicia dla graczy dla których Skyrim i Mass Effect to pierwsze erpegi.
Dla mnie W8 było nie do przejścia - ale nie dlatego, że nie dałem rady, ale dlatego, że kłóciło się z moją filozofią przechodzenia gier RPG. Jestem nastawiony na maksymalną eksplorację wszystkich lokacji, odwiedzanie każdego zakątka po pierdylion razy, odkrywanie wszelkich 'sikretów' itp. W8 niestety miało wpisaną w siebie inną filozofię i się zwyczajnie nie zrozumieliśmy ;)
Belert
Przeszedłem trzykrotnie. Obecnie idę po raz czwarty. Druga linia w zasadzie stała - Złodziej (shirukeny, pułapki, zamki, spostrzegawczość) Bard (usypianie wrogów ale później i potężna magia ofensywna, handel, identyfikacja, rozpoznawanie wartości,) Mag - jasne.
W pierwszej linii różne eksperymenty, był i arcanesoldat, i paladyn, i żołnierz. Jednak od drugiej gry stałą postacią jest barbarzyńca. Żołnierz Mag + Paladyn to pierwsza gra i było najgorzej (poziom veteran). Nie sprawdzał się arcanista. Druga gra Barb+Paladyn było znacznie lepiej. (veteran). W trzeciej Barb+ żołnierz podobnie jak w drugiej ale nudniej. Obecnie Barb+ Kleryk. Team się sprawdza idzie się względnie gładko, ale doświadczenie znacznie zmienia ocenę. W każdym, absolutnie każdym awansie każdej postaci podnoszę szybkość. Od przedostatniej gry ściśle przestrzegam niezbierania ziół aż do poziomu o którym pisał Adamus, nie rozwiązuję zagadek duszków przy skrzynkach ale z nimi walczę (ale to od około 30 poziomu). Żołdakom przy bramie opłacam się dwukrotnie, później ich rozwalam, zboże sprzedaję - z tarapatów wyciąga kryształ,
Jak już wcześniej napisałem paladyn na pewno jest lepszy w walce wręcz i ma wiecej HP. Natomiast do leczenia i walenia magią boską kapłana nawet się nie umywa. Paladyn najmocniejszy czar ofensywny ma Divine Ray i to dopiero od poziomu 45 - kapłan ma go już na poziomie 32 - poziom 5 tego czaru daje obrażenia w przedziale 112-188. Ray of the Gods kapłana dostępny wtedy gdy paladyn ma Divine Ray na 5 poziomie zadaje aż 360-600 obrażeń. Przy nieumarłych, demonach i półbogach x 2 czyli 720-1200. Robi różnicę uwierz mi, zwłaszcza przy pieprzonych lichach, które na normalu mi życie zatruły przywołując co chwila nowe mumie, szkielety i wampiry. Tutaj dwójka kapłanów neutralizowała takie gówna w trzech turach wszystkich z drugiego szeregu. Many paladyn ma o 1/3 mniej niż kleryk, więc tu też jest duża różnica na korzyść kleryka. Trzeba trochę zainwestować u niego w życie i siłę, żeby mógł nosić mocne zbroje i miał więcej HP, ale od pewnego czasu jest nie do ruszenia. Obaj klerycy mieli najmniej zgonów w drużynie. Nie wali tak mocno jak inne postacie, ale przy maczugach na maxa praktycznie co drugi cios ogłusza przeciwników. Kapłan jest cięzki do wyszkolenia, bo jak ma byc tankiem, to naprawdę potrzebuje dużooo punktów. Ale od czego mikstury? Ja wszystkie mikstury wpakowałem w moich dwóch kapłanów z pierwszego rzędu. Do końca nie miałem większych problemów z żadnymi bossami i większymi grupami przeciwników.
Słuchajcie mam komp leciwy ze zintegrowaną grafą (ATI Radeon HD 4250). Programy typu can you run it pokazują np. głupoty że Pillars of Eternity mi nie będzie działać a chodzi jak miło. Lords of Xulima oczywiście śmiga. Blackguards też nie powinien działać a działa. Zainstalowałem demo na próbę. Ok, ustawiam minimalne detale, ale się nie tnie. I teraz mam sprawę: czy ja jestem ślepy (co jest prawdopodobne) czy Tyranny faktycznie nie ma dema? Jeśli jest, błagam o link. Jeśli nie ma - czy ktoś wie gdzie mogę pobrać łatwego w instalce pirata?Nie po to żeby grać, bo każdy kto mnie zna choćby z sieci wie że nie piracę i mam zbiór prawie tysiąca oryginalnych gier w tym ponad setki erpegów. Ot po prostu chcę sprawdzić czy mi pójdzie.
EDIT: Jak to wygląda z Might and Magic X ? Gra wymaga steama czy czegoś innego? A jeśli czegoś innego to przed czy po instalacji?
Tyle wiem, ale jak to wygląda krok po kroku? Uplay jest potrzebny przed czy po instalce? Jak po to chociaż skrakuję własny oryginał, jak przed to daruję se zakup.
Klienta Uplay najlepiej zainstalować przed instalacją gry - jest on w ogóle potrzebny do odpalenia gry. Tak jak Steam. Pudełka już niestety odchodzą do lamusa a i w nowe gry indie rpg nie mając steama już się nie ogra...
drenz-----> ok, ale mnie interesuje czy mogę zainstalować grę, wgrać cracka i pominąć uplay :) Mam składankę różnych patchy, łatek, cracków itp. które umilają życie, a które usuwają przeszkody które wciśnięto w oryginalne gry. Ok, crackowanie jest brzydkie ale kupuję własny oryginał, a Might and Magic X wciąż nie ma na gogu. Ja uznaje tylko goga z dystrybucji cyfrowej.
A swoją drogą: grał ktoś z was w Serpent in the Staglands?
To tutaj już nie pomogę. Najzwyczajniej w świecie nie wiem, bo cracków to z ponad 10 lat nie widziałem.
ja mam na uplayu , swoja droga ciekaw jestem czy jest mozliwe odpalenie gry z uplaya bez internetu
crkackow juz nie widzialem pare dobrych lat.
Chyba można bo jeśli Dragon Age 2 jest na uplayu to robiłem taki manewr że najpierw instalowałem grę, a potem wgrywałem cracka i nie musiałem się nigdzie logować. Nie zuznaję steamów, uplayów itp. głupot. Dla mnie gra ma się wgrywać jak w latach 90tych: wkładam płytę i gram, a nie jakieś bzdury wymyślają.
Wlasnie kilka dni temu zaczalem grac w MMX, ale instalowalem ja dosc dawno temu. Z tego co pamietam standardowo, najpierw trzeba bylo sie zalogowac do Uplay, zeby w ogole zaczac instalacje.
Dzięki.
twostupiddogs --> Interesowałem się SiS od początku jej produkcji, ale z tego co przeczytałem na jej temat, jest zbyt oldskulowa dla mnie ;P
Jest ciężko. Grzybki wciąż łoją mi dupsko, ogr jest nie do przejścia, poszedłem do lasu na wschodzie i co chwila sejw bo żołnierze co chwila zaczepiają, kamuflarz i ucieczka nie zawsze skutkują a jak dojdzie do walki to dostaje baty. W lasach łatwo to idzie tylko krukami, raptory niby pokonuję ale robią potężne krwawienie. Ptaszysko ogłusza i mocno dziobie i szansa na zwycięstwo/porażkę to tak 50/50. W dodatku natrafiłem wczoraj na jakiegoś zwierza nosorożcopodobnego co ma 400 życia i trololololo. Zaś w mieście dał mi zlecenie na jakąś wiedźmę niby na północ od miasta ale cholera wie gdzie ona jest. Niby jest arena ale tam stoczę z 3, może 4 walki i dupza zbita. A żarcia jest zawsze za mało.
To cos robisz zle .
Ja sklepalem ogra na 7 lvl.przebij sie do zamku , tam góra jest przejscie przez teren wulkaniczny i tam masz portal i wejscie do zamku Nabiros czy jakos tak. Nie chodz po drogach.Wejdz studnia i zabij wsxzystko co niei ucieka na drzewo.Zabierz klucz do sanctuarium Febret .Zanim zabijesz ksiecia idz i skasuj obstawe bramy w sorentii kolo areny.
Na arenie wygralem sporo walk barbem na 6 i 7 lvl.Az mu stuknal level.
Walcz jak masz wszystkie blogoslawienstwa , sila , zrecznosc , szybkosc i doswiadczenie.
Ok. A gdzie jest wiedźma?
W SitS z tego co pamiętam nadużywali ludzie manewru zwanego „kitowaniem" tj. jeden odciąga a reszta nawala. Najlepiej osobniki pojedyncze. Niby duża swoboda w rozwijaniu postaci ale wydawało mi się, że poszedłem w złym kierunki i zniechęciłem się (poziom trudności trudny i orzeźwiający).
Twórcy SitS (małżeństwo swoją drogą) pracuje nad dodatkiem (Banquet of Fools czy jakoś tak) i nową grą, cyberpunkową. Gier z cyberpunkiem nigdy mało.
Iselor : daleko , i bez 12 -14 lvl nawet sie do nie wybieraj.
Czy kazdy z czlonkow druzyny ma po 1-2 przedmiotow dodajacych do expa?
sam zobacz mimo ze po czesku ta stronka podana przez naszego gospodarza Adamusa pokazuje wszystko calkiem dobrze :
http://www.svetmightandmagic.cz/lox/lox_index.php
Nie. Niby skąd mam mieć przedmioty dodające do expa? Nic nie znajduje, w sklepie zdzierca a żarcia potzrebuje.
Właśnie kończę King's Bounty: Wojownicy Północy z dodatkiem Lód i Ogień. To bardzo długa gra, jedna z dłuższych jakie miałem okazje kończyć. Zajeła mi ok. 100 godzin.
Stopień trudności daje popalić. Gram wprawdzie na Normal ale z założeniem by zminimalizować straty - co jest wyświetlane w końcowym podsumowaniu.
Jak na razie straciłem ok 30 ludzi a zostały mi ostatnie 5 walk z bossami.
Uważam, że niewykonalnym jest osiągnięcie zerowych strat ze względu na walki z tymi dużymi bossami - jak chociażby pająk.
Oczywiście gorąco polecam.
====================================
Zbliża sie także final LoX, obecnie mam ok 35-36 poziom i w skrocie - raczej złe doświadczenie. To co zachwyca na początku - czyli system walki - szybko nuży, następnie irytuje by w końcu doprowadzać do notorycznego wkurwienia pechem, jaki można mieć w tej grze. Dobra rozgrywka nie wynagradza z żaden sposób, system lootu jest tragiczny. Fabuła prymitywna a głowny bohater to tępy kiep. I coś czego nienawidze w grach czyli napierdalania w klawisze w mini gierkach. Tu jest to obecne przy rozbrajaniu pułapek i omijaniu różnych skaczących pierdół. Brr, skończę i nigdy nie wróce.
Iselor : ja gram na zwyklym poziomie trudnosci wiec pewnie daltego masz klopoty.
Ogra jednak na 8 lvl rozwalilem.
Zauwazylem ze to zalezy chyba od szczescia losowanego na poacztku gry, 1 druzyna miala ich dla kazdego po jednym , druga ani jednego a teraz ta finalowa to wiekszosc ma juz po dwa .
Kapciu : to mnie zmartwiles.faktem jest że walki zaczynaja juz wczesnie nuzyc , lazilem i lazilem po swiatyni febret zeby w koncu po wielu walkach wytluc wszystko.
Dziwne sa te rozwiazania w grze że nei mozna sie ruszyc bez wiedzy że akurat tam trzeba pojsc bo cos tam , a jesli nie to kicha.
Do tej gry potrzebni sa bardzo dokladni gracze sprawdzajacy kazda piedz ziemi , albo dobre kompendium wiedzy ( dzieki Adamus )
W jezyku polskim nic do tego nie ma a jedyne kompendium jest .... po czesku . ( jeszcze raz dzieki Adamus)Po angielsku sa tylko porady do tworzenia druzyny.
LoX ma jedną dużą wadę - powtarzalność. O ile pierwsze 30 godzin minęło mi bardzo szybko o tyle kolejne to już nie był zachwyt. Chciałem ukończyć grę i tak też zrobiłem, ale zabrakło mi różnorodności w tym tytule. Mam nadzieję, że dwójka będzie pod tym względem bardziej dopracowana.
Belert - można się posiłkować youtubem gdzie koleś przechodzi grę. Nie trzeba tego oczywiście oglądać ale tytuły poszczególnych odcinków wyznaczają ogólną trasę do ukończenia tej gry.
https://www.youtube.com/watch?v=hUyu2ugxzaw
Drenz : wiem , dziekuje , problem w tym że zwyczajnie nie chce mi sie ogladac na You tubie krok po kroku jak gosciu gra , odziera to gre z zaskoczenia , natomiast bardzo sie to przydalo mi żebym odkryl gdzie isc po skonczeniu tego czy innego etapu.
King's Bounty: Wojownicy Północy skończone.
Niestety, ku mojemu niemiłemu zaskoczeniu, zdolność Skalda, która przywraca 90% utraconego oddziału nie powoduje zmniejszenia naliczonych strat. Trudno.
Wynik końcowy:
Moja drużyna ma 6 level. Gram na weteranie. Jeśli ktoś twierdzi że Weteran jest łatwy to zwyczajnie kłamie. Moja drużyna dostaje bęcki gdzie nie wejdzie, ew. po zwycięstwie jest styrana masakrycznie. Chyba rozpocznę grę od nowa, na normalnym poziomie trudności (podobno i tak ciężki) z taką samą drużyną, ale chociaż będę wiedział jakich błędów unikać, gdzie iść, jak rozwijać postacie (złodzieja wystawię na przód a zamiast łuku dam mu miecz). Bo może i dałbym jakoś radę na tym Weteranie, ale jeśli mam się cały czas wnerwiać, bluźnić, obgryzać paznokcie przy każdej walce i modlić by ucieczka bądź kamuflaż się udały to ja wolę jednak trochę spokoju i jakiejś przyjemności z gry uświadczyć.
Iselor
Próbuj, ale złodziej moim zdaniem z tyłu i łuk i owszem, ale głównie shirukeny. Jeśli już z przodu to na sztylety, ale nic tak nie niszczy przeciwników jak gwiazdka.
Podstawa tej gry to powtórzę - przy każdym, absolutnie każdym awansie dla każdej postaci podnosić szybkość. Stosować się do rady Adamusa odnośnie ziół (do 30 poziomu jest niezauważalnie trudniej, ale później (2/3 gry) olbrzymi kop w górę. Główny bohater musi zatem inwestować w zioła no i w terenoznawstwo. Złodziej w zamki i pułapki oraz w spostrzegawczość no i oczywiście w gwiazdki.
Ja nie wyobrażam sobie gry bez barda - jego pieśni paraliżują wrogów, ale być może to sprawa gustu.
Gaulen
Żołnierz
Złodziej - wezmę go na sztylety, stwierdziłem że tak będzie fajniej
Kapłan
a z tyłu Zaklinacz (chowańce są genialne)
Mag.
Oczywiście do rad Adamusa stosuje się cały czas i pakuje w Szybkość i odnośnie ziół i tych dwóch fajnych stron co podaliście linki wyżej.
Iselor Zlodziej tylko na miecz.Sztylety w tej grze sa do d.... przynajmiej tak pisza na forach angielsko jezycznych.
http://www.neoseeker.com/lords-of-xulima/faqs/1522149-classes.html
Wedlug mnie wycofanie zlodzieja do tylu to marnowanie potencjalu jednej z najgrozniejszych postacie do walki wrecz.
Zamiast zolnierza rozwaz barba.Ma sporo zalet przedwszystkim w cholere zycia i furie , co prawda furia daje kryty dopiero od 20 pkt wladowanych w nia ale warto ( podobno)
bard doskonaly , dopakowuje druzyne .
Wie ktos w jakie czary maga inwestowac ?
Iselor : szacunek co do weterana , ciezko jest na zwyklym.
Najwiekszy zonk jest.... z kasa na umiejetnosci .Najczesciej mam 5 pkt do wydania , sama nauka zre 2 pkt i zostaja 3 pkt do dania w cos co sie moze przydac.
Ogladam te filmy i gosc idzie jak przecinak w sciane kompletnie nei przejmujac sie ze druzyna jest potrzaskana , nei ma bufoow , hinie pol druzyny w walce.Tam gdzie on ma 11 level ja mam juz 14.
Ledwo zacząłem więc te sztylety na miecz jeszcze zdążę wymienić :) Bo faktycznie coś ten sztylet w walce jest śmieszny :P
Dokładnie - sztylety są kiepskie. Z kolei również polecam Barbarzyńcę. U mnie była to postać wręcz nieśmiertelna. Podczas trudnych potyczek niekiedy zostawał mi tylko on. Na normalu tylko początek jest wymagający - później idzie bez większych problemów a pod koniec to nawet magowie co przywołują czy te belzebuby nie stanowią problemu (Devonia i Vilak to były ostatnie krainy u mnie podczas gry). Obok link do szczegółowej mapy - może komuś pomoże jeśli jej nie widział: http://game-maps.com/LOX/img/World-of-Xulima.jpg
Iselor : pytales o wiedzmy, pierwsza jest w Hidaros (?) ale tam zejdz na sam gól i na farmie wez jeszcze jeden quest na nia.12 lvl w sam raz.
Druga w Karegga i tam bez 15 lvl sie nie wybieraj.Tzn mozna i na 12 isc i obrobic skarbce - ponad 10k zlota ale z nia nawet nie probuj bo zlapiesz dola :)
Jest ok. Na normalu gra wciąż stanowi wyzwanie, ale nie doprowadza do kurwicy. mam coś koło 7 levelu, powoli wykańczam żołnierzy w lesie Nabros czy jak on tam się nazywa. Zaraz pójdę na głupiego ogra i grzybki.
Kto zbudował Zaklęte Wieże? :P Czy jest sens walczyć z chochlikami a jeśli tak to od którego levelu?
na 20 lvl nie dalem rady chochlikowi ;)
Ktos pisal ze kolo 30 lvl , chyba Mr.Kalgan
W nabros to troche niski level.Ale powodzenia.
Ja za chochliki biorę się około 34-36 poziomu.
Obecnie jestem w Dewonii na 38 poziomie. Idę tę grę na weteranie niczym burza. Tylko do 12 poziomu było trzeba sejwować bo można zginąć gdzie bądź.
Najpotężniejszą postacią tej gry jest bez wątpienia bard. Jeszcze przed 30 poziomem jedną pieśnią (requiem) zmieść może całą książęcą armię (no prawie całą). Nie wyobrażam sobie gry bez niego w teamie.
Mr.Kalgan: nie wiem co mam myslec , jakos Bard u mnie jest tylko dobrym bufferem i calkiem niezlym lucznikiem.jefo piesni ofensywne nie wchodza prawie nigdy w przeciwnika.Chyba ze to jakas szarancza albo slabi przeciwnicy. w tyej chwili 24 lvl.Mam nadzieje ze dalej bedzie lepiej.
U mnie:
Żołnierz daje radę jako tank ale ciekawi mnie w czym ma przewagę nad barbarzyńcą i na odwrót.
Złodziej z Mieczem daje dobrze radę jako tank.
Gaulen też nieźle walczy, nie ma wyjścia, musi stać z przodu.
Z Kapłana zrobiłem tanka na przodzie :D
Z tyłu Mag kosi zaklęciami aż miło.
Zaklinacz kupsztolowaty w walce ale chowańce ratują skórę aż miło.
U mnie :
Barb - ponad 300 hp pancerz kolo 90+ dwureczna pala ktora czesto oglusza i krytyki z niej padaja az milo, ustawiony na pozycji tanka , rzadko chybia a jak trafia to prawie zawsze oglusza.Pieta achillesa - te male latajace komary , osy itp ale od tego jest mag
Zlodziej na froncie z jakims kosmicznym mieczem znalezionym na 8 lvl w skrzyni plus shurikeny bardzo mocny rzadko obrywa , wiekszosc leje Barba
Gulen - tez daje rade z durecznym toporem solidny fighter
z tylu :
mag - powoli slabnie 24 lvl jego obszarowki juz nie sieja takiego zniszczenia, ale dalej bardzo dobry
Kaplan - coraz mocniejszy , swietnie leczy jego boski promien czasemi moze zaskoczyc poteznymi obrazeniami
Bardo - swietny buffer druzyny i na tym tle , ladna ikonka dziewczyny no i niezle z luku strzela.
Belert
Wkrótce Twój Bard uzyska możliwość inwestycji w pieśń "requiem". Zobaczysz jak to działa. Ale pamiętaj, że z uwagi, ze pieśń ma bodaj 4 poziomy, wysokopoziomowych stworzeń nie załatwisz np Wiwern (chociaż szmaragdowe czasem mogą paść). No i raczej nieskuteczny przeciw umarlakom.
Nie moge sie doczekac :)
Ostatnio widzailem fajny przepis na druzyne:
barb,barb,barb,
Gulen,kleryk,mag
proste ze az smieszne , ciekawe jak taka druyzyna by sie sprawdzala
Pewnie nieźle, choć dla mnie to taka nudna drużyna a i bez złodzieja nie wyobrażam sobie gry.
Panowie mam problem , nie moge poradzic sobie na 31 lvl z szefem bandytów.
Nie dosc ze ma od chol... obstawy to na dodatek sam jest nie do trafienia , a jak juz przywali to po trzech strzalach dwie postacie ida do piachu i jest po walce.
Jakies porady bym prosil
Swoją drogą: jest tu ktoś z Łodzi lub okolic?
Belert kiedy porzuciłeś stolicę ? Pewnie po studiach ?
31 level to dla szefa bandytów za mało. Ja jestem na 46 i dopiero się zamierzam za niego zabrać.
Jak masz szybkiego Barda z requiem to tak jakby obstawa nie istniała (w zasadzie wystarczy jedna pieśń). Niestety sam szef rozwala całą drużynę.
Mr.Kalgan : w stolicy bylem z 4 razy w zyciu :)
urodzilem sie i zyje cale zycie w Krakowie :)
NIe pocieszyles mnie , myslalem że jakos wczesniej , tzn nei wpadlbym na to że dopiero za 15 lvl.Inna sprawa ze gosc jest mega mocny, podejrzewam że i na solo by moja grupe rozstrzel.
Grał ktoś w The Deep Paths: Labyrinth Of Andokost?
Jakie wrażenia?
Ja pograłem dopiero ze 30 minut, więc wrażenia raczej powierzchowne. To co denerwuje, to dość toporne sterowanie, nie przystające do dzisiejszych czasów.
A sama kreacja postaci/rasy/cechy? Zwykła sztampa czy też czuć jakiś powiew świeżości?
Też dołączam się do pytania, bowiem jest dość fajna przecena na tę grę (taniej nie było). Podobno dość trudna, ale chociaż satysfakcjonująca? Jest konieczny grind, czy na szczęście nie ma tam czegoś takiego? Jeśli monotonna to wtedy już dołożę te pieniądze do Balruma.
Odpalę może dzisiaj wieczorem, to dopiszę coś więcej. Tworzenie postaci to wybór klasy i generowanie parametrów statystyk, które przydzielane są losowo (żeby wylosować dobre, trzeba chwile nad tym spędzić). Nie mam niestety jeszcze żadnej informacji na temat przydatności klas, czy wpływu statystyk na grę.
Zbliżają się święta, jutro Wigilia Bożego Narodzenia...
Chciałem Wszystkim złożyć życzenia wesołych świąt i przede wszystkim DUŻO ZDROWIA
Przy okazji jak się trafi kilka ciekawych gier z naszego ulubionego gatunku pod choinką, to też będzie fajnie (jeszcze dwa miesiące i nowy Torment :D)
Dziekujemy :)
Wszystkiego dobrego i duzo Szczęscia i Zdrowia z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzy niżej podpisany
Wzajemnie i również życzę przede wszystkim dużo zdrowia i spokojnych świątecznych, pogodnych dni i czerpania z życia jak najwięcej pozytywnych chwil :)
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ !!!
W rodzinnej, miłej, serdecznej i smacznej atmosferze.
Moc niech truchleje przed magią tych dni co najmniej sześciokrotnie :) w trybie jak najbardziej nie tylko FPP
Dzięki i dla wszystkich wszystkiego NAJ!
PS Dzisiaj gry nie odpaliłem, może jutro późnym wieczorem.
Wszystkiego naj. Czytam ten temat, ale sie nie udzielam.
---------
(Na gogu i steamie Age of Decadence ma 75% znizki, ze gog jest za 22 zł. )
Dopóki nie podszlifuję mocno angielskiego (który obecnie jest na poziomie A1) to nie tykam giery. Chyba że ktoś w końcu przetłumaczy.
Pograłem trochę w The Deep Paths: Labyrinth of Andokost (ok. 2 godziny) i szału nie ma. Gra dość schematyczna, denerwujące sterowanie, wszystko rozwija się powoli. Zagadki jak na razie proste, ale z tego co widziałem na materiałach video, będzie coraz ciężej. Walki od początku, powiedzmy, absurdalnie trudne, nie wiem jak będzie potem. Jeden szczurek potrafi wykończyć 2 członków drużyny.
Jak do tej pory klasy postaci są dość umowne. Wprawdzie łotr otwiera skrzynie wytrychami, ale nie widać w tym większego sensu i składu. Mag wali różdżkami, ale sam czarów jak do tej pory nie ma. Uproszczenia, uproszczenia... Pewnie jeszcze pogram, ale jak będzie tak jak do tej pory, to zaraz się skończy.
Swieta zwietami a czasem sie i da grac nawet :0
Boss zlodzieji padl na 38 lvl , druzna 39-41 lvl i ..... dopiero dobijam Vijak.
Kaplan faktycznie im wyzszy level tym coraz mocniejszy , w tej chwili to najmocniejsza postac w druzynie.Mag mocno slabnie ale jaego burza i blyskawica stunuja swietnie wrogow.Inferno ich podpala.
Bard - i jego requiem bardzo umila gre :)
Barb - prawie 400 hp wysokie odpornosci i z dwureczna laga w lapie stunje az milo.
Wogole zauwazylem że jednak lepiej miec maczugi , nic nie zastapi stunowania.
Zlodziej - shurikeny bardzo mocne uderzenia.
Ide zobczac co prezneyuja soba tytany.
Pozdrawiam
Moja ekipa ma coś koło 10 levelu, pokonałem pierwszego księcia, poszedłem ciut dalej i....Robię parodniową przerwę. Gra mnie nudzi. Powtarzalność lokacji i czynności mnie męczy.
Odpalam Świątynię Pierwotnego Zła, którą kiedyś odpaliłem i poziom trudności w samej Świątyni mnie zabił. Teraz muszę skończyć.
zakończywszy LoX-a na normalu i mając 2 drużyny na wyższych poziomach trudności
wcześniejsze pytania
Barb vs Soldier - żołnierz ma ataki (dostaje mniej hp, trzeba podnieść energię).. w zwykłych bitwach barb lepiej sobie radzi, na arenie soldacz ma większa szanse
bart - jest kiepski :( najlepsza pieśń wrzuca lvl 3 buffow :P requiem działa tylko na niższe lvl-e a w tym momencie mag jest ciekawszy )
bronie
pałki (stun) > topory (rany)>miecze (krwawienie)
45 lvl
Barb i Kleryk to najpotezniejsze postacie w druzynie, mag tez daje rade poki co( blyskawica , burza opcjonalnie inferno) , bard juz jest tylko buferem , requiem nie wchodzi wogole.Zlodziej tylko shurikeny , zamkow juz nawet nie otwiieram tylko wylamuje .
Szkoda ze Gulen nie moze walczyc maczuga , ale z dwurecznym toporem calkiem niezly.
DiabloManiak
Nie wiem jak jest na najniższym stopniu trudności, ale Twoja ocena Barda jest zdecydowanie niesłuszna.
Po pierwsze nie jest to postać do buffów !!! Te wszystkie pieśni męstwa, odwagi a nawet szybkości można sobie w ogóle darować (inna sprawa z pieśnią zwycięstwa). Bard zanim otrzyma requiem OGŁUSZA przeciwników. Lepiej zatem inwestować przy awansach w handel, identyfikacje a nawet w łuki i zbroje niż w pieśni (poza ogłuszaniem i później pieśnią mowy -jeden poziom no i wymaksować zwycięstwa). Nie wyobrażam sobie gry bez Barda. W żadnym wypadku nie zastępuje on Maga !!!! Mag naturalnie także jest potrzebny, jest to moim zdaniem najbardziej ofensywna postać teamu.
Adamus
Mam kleryka w teamie. Poziom 51, veteran. Do chwili obecnej nie jest to postać ofensywna. Promień Boski - jedyna broń którą włada, użyta może być przeciw tylko jednemu wrogowi. Jej skuteczność dorównuje shirukenowi (ponad 130HP) ale to niezbyt dużo w porównaniu z np. deszczem komet. Natomiast Bard jedną pieśnią potrafi odesłać w zaświaty ponad 10 przeciwników i to o sporej "wyporności" HP. Ale co kto woli.
Ray of the Gods kapłana dostępny na 45 poziomie zadaje 360-600 obrażeń. Przy nieumarłych, demonach i półbogach x 2 czyli 720-1200. Robi różnicę uwierz mi, zwłaszcza przy pieprzonych lichach, które na normalu mi życie zatruły przywołując co chwila nowe mumie, szkielety i wampiry. Moja dwójka kapłanów neutralizowała takie gówna w trzech turach wszystkich z drugiego szeregu. Bard może sobie co najwyżej pogwizdać ;P
Kalganie = pieśni buffujace od poczatku są fajne- efekt curage znosi min 1 ranę (do 3 ran na poziomie 5) czyli szanse trafienia czy rzucania zaklęć, pieśń szybkości to must have do czasu zwycięstwa (takie wszystko na raz) - a pieśń szybkości to podstawa gdyż szybkość drużyny zwiększa się nawet o 1/3 (co pozwala niektóre walki wygrywać bez szans wroga na kontratak) ..
Stunujaca pieśń - wchodzi cholernie kapryśnie, podobnie jak requiem - można czasami rzucić 5 razy i nie wejdzie, to już lepiej magowi dorzuć do skillów błyskawic - gwarantowane na 1/3/5 przeciwnikach stuny..
A jak z przodu masz 3 postacie z palkami (2h maja dmg nawet 80 bazowy) to masz stun lock piekny
Requiem - nie działa na wyższe demony, pojedynczych przeciwników, umarłych - a 95% końcówki gry to walka z nimi
o ile na normalu szaleć można ( z racji choćby hp i punktów mocy na level) to na wyższych poziomach trudności spamowanie skillami bywa już kłopotliwe
i jak to przy hybrydach rozwijanie hybrydowe też jest wkurzające bo trzeba sporo podnieść sile i zręczność (a siły nigdy za dużo bo zwiększa obrażenia także broni dalekosiężnej) a z drugiej energia której bywa za mało
Dmg z łuków będzie nie za ciekawy ( bo nie inwestujesz wszystkiego w nie), do gwiazdek złodzieja czy broni 2h nawet się nie umywa.
W midle game jak jeszcze czyścisz obszary do zera żeby zdobyć expa się fajnie sprawdza bard (bo requiem czasem wejdzie i zabije kilku/wsszystkich) ale na na początku gry i na końcu to tylko buffer ( a pieśni bywają w zwojach więc taki np Gulen może odpalić je na cięższe walki
fajna tabelka co do skilli i hp na poziom
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1-fbibC4I08-FLVBMryrxHrrwacO6th5Kx18qZfRTpas/edit#gid=213488736
Kapłana skill jest na undedów i inne tatałajstwo i jest w stanie wykręcić nawet 1000 dmg na nich :)
No dobra. Gram w Świątynię. Postanowiłem nie eksperymentować jak to mam w zwyczaju a stworzyć ekipę typowych tanków:
Łotr - tank na przodzie do gadki
Dwóch wojowników (jeden strzelający)
Łowca
Kapłan na tyłach
Pewnie od razu dołączę Elmo i starczy. Może na chwilę jakiegoś maga.
Jak myślicie? Dobrze robię?
PL
To masz problem, bo ta wersja jest strasznie zabugowana. Lepiej wgrac wersje eng, sciągnać fanowskie patche i spróbować to spolszczyć.
Sama ekipa dobra ale mag z czarami obszarowymi lepszy niż dwóch dodatkowych wojowników jak dla mnie.
Ostatnio grałem z:
-Circle of Eight (z nową zawartością, dla samego miasta po finale z Zuggy)
-Temple+ (znaczne usprawnienie silnika gry i innych elementów, niestety nowa wersja wymagała ode mnie emigracji z innej maszyny, która wymagania spełnia)
Diablo
Z jednym się zgodzę, w walkach z umarlakami kapłan swoim boskim promieniem potrafi zadać ponad 500 dmg. Ale nadal jedynie jednemu przeciwnikowi, ponadto zużywa jak na kapłana sporo many (80), inna sprawa, że dobrze prowadzony kapłan powinien mieć około 300PP. Brak czarów obszarowych, natomiast boska zbroja jest mało skuteczna.