Krai Mira | PC
Klimat z gier fallout 1 i 2 powrócił ponieważ można rzecz ,że Krai Mira to duchowy następca starych dobrych fallout'ów. Może gra nie jest idealnie doskonała a napewno lepsza niż wiele nowych gierek. Gra jest na silniku unity i zawiera izometryczny widok oraz postapoliktyczny świat. Nie widziałem nowej lepsze gry nawiązującej do starych fallout'ów
No co Ty Maksymilianie ? Przecież jeszcze jest Wasteland 2 ! :)
Ale on pisał że lepszej nie widział ... A Wasteland niestety wypadł słabo
9h za mną i ...
Na początek MINUSY:
- Mechanicznie jest... kiepsko. Postać potrafi zatrzymać się na ścianie nie potrafiąc jej automatycznie ominąć, animacje kuleją i nie radzę robić zbliżeń na modele i tekstury postaci.
- Rozwój postaci... Jest. 5 atrybutów (Siła, Życie, Percepcja, Zręczność, Erudycja) na które co poziom dostaje się punkcik do rozdysponowania. Do tego perki, każdy składający się z 3 poziomów.
- Brak możliwości powiększenia mapy - do dyspozycji jest jedynie malutkie okienko...
- Po najechaniu kursorem na NPC nigdzie nie wyświetlane jest imię postaci - aby je poznać, należy rozpocząć rozmowę.
- Nie ma sensu inwestować w nic innego jak w Siłę i Zręczność. Nie da się przegadać gry (sprawdzane po "sczitowaniu" statystyki Erudycji...). Liczy się tylko walka i to najlepiej bronią białą, ponieważ a) amunicji jak na lekarstwo, b) inwestowanie w Siłę daje większe obrażenia w walce wręcz/bronią biała oraz zwiększa udźwig i HP postaci. Do tego kilka punktów w Zręczność, żeby mieć więcej punktów akcji i oto build idealny.
- Brak zadań pobocznych. Zmuszeni jesteśmy podążać głównym wątkiem.
- Twist fabularny przewidywalny i pojawił się zdecydowanie za wcześnie.
To te, które zapadły mi w pamięć :)
PLUSY:
+ Klimat! Porównanie do pierwszych Falloutów jest jak najbardziej na miejscu.
spoiler start
"War... War never changes" - zdanie pojawia się w jednym z dialogów :)
spoiler stop
+ Wątek główny - całkiem nieźle napisany.
+ Cena. Grę można nabyć za kilka złotych polskich.
I tyle!
Fakt jest jednak taki, że owe 9h stuknęło mi praktycznie na jednym posiedzeniu... Gra po prostu mnie wciągnęła.
W ocenie ogólnej - polecam!
7 minusów do 3 plusów i polecasz, no, spoko. AI to tragedia, mechanika walki również, a fakt, że otwarcie inwentarza podczas walki zabiera AP (!) - co nie zostało nigdzie zaznaczone - kładzie na kolana. Nie wspomnę o tym, że na początku gry otwarcie inwentarza zabiera chyba 50% AP, więc nie ma szans, żeby zmienić broń, załadować ją i oddać choćby mało celny strzał. Grafika jest brzydka, ale tu się na wiele nie nastawiałem. Owszem, klimat fajny i chciało się tego spróbować, ale jest to gra bardzo niedopracowana.
Otwarcie ekipunku (nie inwentarza, tam nie ma świń ani bydła) zabiera AP? To jak w Falloutach, tych prawdziwych klasycznych.
Co do samej gry to jest jak Dear Esther - dla widoczków warto, reszta już mniej.
Pakować w siłę i zręczność oraz walkę wręcz, bronią palną sobie głowy nie zawracać.
Może kiedyś spróbuję bo i wydano 4 kwietnia wersję Extended/
Grywałem w równie klasyczne FF Tactics, Commandos (tak, to nie turówka), Jagged Alliance i nie przypominam sobie, by gdziekolwiek otwarcie plecaka mnie coś kosztowało. A porównanie tego do grania w DE miażdży. Tu nie ma ani widoczków, ani gra nie wywołuje chęci brnięcia dalej.
http://www.grimfiction.pl/krai-mira-edycja-rozszerzona-recenzja-gry/
Ciężko przez to przebrnąć, nawet dla fana klimatów postapokaliptycznych. Gra ma przebłyski i sporo fajnego klimatu, ale mamy XXI wiek...
"Ciężko przez to przebrnąć, nawet dla fana klimatów postapokaliptycznych. Gra ma przebłyski i sporo fajnego klimatu, ale mamy XXI wiek..."
Yep, ta gra to abominacja, kto to widział żeby się wzorować na takim syfie jak f1 i f2, gdyby tylko ta gra wzorowała się na przewspaniałym fallout 3 i jego nawet jeszcze bardziej przewspaniałym sequelu....
@ligant
Gdybyś przeczytał tekst recki ze zrozumieniem, to wiedziałbyś, o co mi chodziło... Akurat te prawdziwe Fallouty to ja uwielbiam i stawiam o wiele półek wyżej niż bethesdowe wytwory. W skrócie - KM wygląda przyzwoicie lub ładnie, natomiast problemem są fatalnie zaprojektowane questy (zasuwanie w tę i z powrotem po całej wyspie, żeby tylko odbyć krótką rozmowę, przynieść przedmiot) oraz lokacje, które mimo przyjemnego klimatu, nie zapewniają rozrywki, czyt. niemal nie ma w nich co robić.
"stawiam o wiele półek wyżej niż bethesdowe wytwory"
To by tłumaczyło czemu Micronus nigdy po f3 i f4 na shamo, trzynastym schronie i na grimfiction nie jeździł tak mocno jak po Krai mira.
"fatalnie zaprojektowane questy"
Brzmi jak Fallout 3 i 4, widocznie TallTech uczy się od najlepszych.
czy grał już ktoś w tą wersję rozszerzoną? Ponoć poprawili wiele wpadek? Ma ktoś i próbował? Warto kupić?