Watch Dogs 2 - wyniki sprzedaży rozczarowują
pomijajac przeladowanie sandboxami (ew. Ubiboxami, ktore po chwili sa takie same), tutaj jest jeszcze inny aspekt - do kogo byl skierowany klimat tej gry?
Malolaci graja na mobile; starsi wymiotuja jak widza fioletowych punk z kolcami hakerow z dronami, ktorzy aby wejsc od internetu odpalaja tunel 3D (metafora); i kompletnie mi nie chodzi o wyglad postaci per se, ale super ultra cheezy "hakierów", ktorzy nie maja NIC wspolnego z rzeczywistoscia. po prostu przegieli w ekstrapolacji (jeszcze nawiazujac do anonymouos). jako zaawansowana osoba w tych klimatach (a takze taka, ktora potrafila miec zafarbwoane na blond wlosy czy chodzic w lenarach gdy nikt nie wiedzial co to;) - po prostu zal, jak mam grac w taka gre? Filmy z lat 90, gdzie hakerzy byli mega cheezy wygladaja przy tym jak jakies tajne operacje codewars blackops.
Serial Mr.Robot mial w miare sensownie te sprawy zrobione (technikalia); tutaj odpalamy gre i noskill punk dzieci hakujoooo swiat;
w przeszlosci liczylem, ze WD2 to bedzie jakas mroczniejsza wersja WD1, a wyszlo kolorowe hakowanie z drona (lol).
Po lawinie ekskrementów w postaci niedorobionych gier i jeszcze gorszych remasterów (Ezio Collection) coraz mniej ludzi kupuje "gry" Ubisoftu... Nie inaczej jest w przypadku WD2 gdzie na konsolach gra zaliczała spadki do 15 FPS... żenada...
Jak widać populacja hipsterów w rurkach nie jest tak duża jak Ubi przypuszczało. :D
Mam tylko nadzieję, że to powolny zmierzch "szitboxów" nudnych, głupich i bez sensu.
Po lawinie ekskrementów w postaci niedorobionych gier i jeszcze gorszych remasterów (Ezio Collection) coraz mniej ludzi kupuje "gry" Ubisoftu... Nie inaczej jest w przypadku WD2 gdzie na konsolach gra zaliczała spadki do 15 FPS... żenada...
Mam tylko nadzieję, że to powolny zmierzch "szitboxów" nudnych, głupich i bez sensu.
Wydawca nie traci jednak pewności siebie i wierzy, że ostatecznie gra okaże się dużym sukcesem kasowym.
Bezczelni oszuści, niech najpierw nauczą się robić dobre gry, a później będą mogli tam mówić
A ja mam nadzieję, że gra okaże się porażką sprzedażową i kolesie z Ubisoftu zauważą, że czas przestać robić nudne gry z irytującym bohaterem i milionem powtarzalnych znaczników na mapie.
Jak widać populacja hipsterów w rurkach nie jest tak duża jak Ubi przypuszczało. :D
Najwidoczniej wola przeznaczyć pieniądze na dobry puder do twarzy albo tusz do rzes niż na gry.
tia; pomylili sie kompletnie; co mnie bardzo cieszy, bo WD2 moglo byc cieakw agra, jakby poszli w mrocniejsza strone; jak ktos min. ogarnia klimat to nie wytrzyma w tej grze 15 minut
@wooda, mylisz hipsterów z gothami chyba.hipsterzy nie robia sobie makijazu gdzie ty zyjesz kolo
@RaphaelOne Najpierw zapoznaj się z definicja hipster, człowieku o "głębokich" przemyśleniach.
Wnoszę o uzupełnienie tytułu o "Ubisoft" (tak, aby brzmiał "Watch Dogs 2 - wyniki sprzedaży rozczarowują Ubisoft"), bowiem gracze powinni z tego powodu się cieszyć i sami sobie pogratulować.
Mamy nadzieję, że przewidywania Ubisoftu okażą się trafne.
Dobra rada (za friko, DLC do niej nie będzie) - wykreśl to zdanie, jeśli nie chcesz być posądzany o tamto i owamto...
pomijajac przeladowanie sandboxami (ew. Ubiboxami, ktore po chwili sa takie same), tutaj jest jeszcze inny aspekt - do kogo byl skierowany klimat tej gry?
Malolaci graja na mobile; starsi wymiotuja jak widza fioletowych punk z kolcami hakerow z dronami, ktorzy aby wejsc od internetu odpalaja tunel 3D (metafora); i kompletnie mi nie chodzi o wyglad postaci per se, ale super ultra cheezy "hakierów", ktorzy nie maja NIC wspolnego z rzeczywistoscia. po prostu przegieli w ekstrapolacji (jeszcze nawiazujac do anonymouos). jako zaawansowana osoba w tych klimatach (a takze taka, ktora potrafila miec zafarbwoane na blond wlosy czy chodzic w lenarach gdy nikt nie wiedzial co to;) - po prostu zal, jak mam grac w taka gre? Filmy z lat 90, gdzie hakerzy byli mega cheezy wygladaja przy tym jak jakies tajne operacje codewars blackops.
Serial Mr.Robot mial w miare sensownie te sprawy zrobione (technikalia); tutaj odpalamy gre i noskill punk dzieci hakujoooo swiat;
w przeszlosci liczylem, ze WD2 to bedzie jakas mroczniejsza wersja WD1, a wyszlo kolorowe hakowanie z drona (lol).
Ciekawe na co wine tym razem zwalali, bo zawsze bylo to piractwo, z tym ze WD2 nie zostalo zlamane. ;)
Ja bym się tu dopatrywał kilku czynników:
1. Powtórka z Assassin's Creed Unity i Syndicate, czyli następna część sprzedaje się gorzej niż poprzednia, mimo że prawie pod każdym względem jest lepsza. Być może gracze nie chcieli ryzykować i nie dali marce kolejnej szansy po poprzednim rozczarowaniu.
2. Zmiana klimatu. Początkowo sam czekałem na WD 2. Przestałem w momencie ogłoszenia pierwszej zapowiedzi, bo mam alergię na klimaty w stylu "yo madafaka nigga cool kids ziooom". Być może nie tylko ja...
3. Siłą tego typu sandboxów (czyli zbieracko-kolekcjonerskich z milionem znaczników na mapie), nie są wcale aktywności poboczne w stylu odhaczania skrzynek czy liścików na długaśnej liście, tylko wykreowany świat przedstawiony. To właśnie on ma nas wciągać i zaabsorbować, a czyszczenie mapy z ikonek powinno być jedynie pretekstem do spędzenia w tymże świecie dodatkowych godzin. To właśnie dlatego gry pokroju Assassin's Creeda, Mad Maxa, Far Cry'a czy Mafii 3, znajdują nabywców. Niestety, świat Watch Dogs w ogóle nie powala. Ot, coś w rodzaju naszej rzeczywistości, tylko odrobinkę bardziej futurystycznej i dystopijnej. Żeby setting tego typu kogokolwiek zainteresował, musi być dopracowany i bogaty w detale co najmniej na poziomie GTA... co łatwe (ani tanie) nie jest.
Spodziewam się, że po tej odsłonie marka zostanie porzucona (może na jakiś czas, może na zawsze). Wchodząc na to terytorium musisz albo konkurować z GTA pod względem jakości wykonania i poziomu dbałości o detale (a takie starcie jest prawie niemożliwe do wygrania, choć kilku próbowało), albo zaprezentować coś, co wystarczająco mocno wyróżni twój świat na tle reszty (np. ciekawy setting, świeża mechanika, dobra fabuła, ciekawe postaci itp.).
Z wyżej wymienionych, Ubisoft potrafi zaskakiwać jedynie fajnymi settingami (to bez wątpienia jego ogromny atut) i od czasu do czasu napisać całkiem znośne postaci (vide Far Cry i Assassin's Creed), ale pod tym względem WD jest już chyba spalony (bo z czym mogliby jeszcze wyskoczyć?). Bez totalnego przeobrażenia świata tej gry (np. w coś w stylu Mirror's Edge czy Deus Ex'a), nie wyobrażam sobie jej dalszej przyszłości.
Dlaczego nikt nie chwali sie ile wyciagneli kasy dzieki Denuvo? Bo nie ma czym? :D
Ale przecież nic nie wyciągnęli na denuvo bo ktoś kto nie mmiał zamiaru kupić to denuvo nie zmieni jego decyzji
mam ta gre juz tydzien troche pogralem ale jakos mnie do niej nie ciagnie.jest duzo zabawy i frajda ze skradankowego podejscia do misji ale calosc bez klimatu
No cóż, ludzie mają dość tęczowych SJW, feministek, czarnych (nie wiadomo po co) protagonistów, cucków i całego towarzystwa z tumblra. Może w końcu zauważyli, że gry zamiast dostarczać rozrywki zaczeły stanowić medium do forsowania pewnych ideologii, a zamiast skupiać się na fabule i rozgrywce, skupiają się na "muh diversity"
Wow! Temat o sprzedaży jakiejś gry i ani słowa o Wiedźminie 3. Brawo redakcja!
Taa, uważajcie bo już lecę po wersje PC za... 209 zł. Niedoczekanie. Pełen zwis na tą grę już mam. Jedynka była nawet spoko, ale klimaty dwójki to.. nie moje, że tak powiem :)
Jak zawsze zrzuca cala wine na murzyna.
Jest nadzieja na powrót do dobrych gier. Otwarte światy maja jedną wadę traca grywalnisc a dodatkowo wymagania i problemy z optymalizacją.
Czas z tym skończyć.
Ostatnio grałem w nowe cod i dawno tak dobrze sie nie bawiłem. Mnie juz znudziło idz do punktu aaa wykonaj bbb wróć do ccc idz do punktu ddd itp.
Wolę grać zamiast krążyć bez sensu .
Watch Dogs 2 nie jest grą idealną, ale jest to produkcja wyraźnie lepsza niż część pierwsza.
Co to za brednie?
Sami wystawiliście jej, słusznie zresztą, mierną ocenę...
Czy tylko ja podejrzewam, że klimat nie "podpasował" odbiorcom?
Cytując: ""yo madafaka nigga cool kids ziooom"" + "LOL WTF dude osom soy latte man"
A ja mam nadzieję, że gra okaże się porażką sprzedażową i kolesie z Ubisoftu zauważą, że czas przestać robić nudne gry z irytującym bohaterem i milionem powtarzalnych znaczników na mapie.
W sumie racja. Chociaż akurat pierwsze WD było bardzo dobre, a miasto fajne jako piaskownica. Ale nie na tyle, by nie chcieć poprawy, poza tym każda gra od Ubi jest identyczna - patrz cytat powyżej.
Dobra fabuła i postaci - i gra mogłaby być dużym sukcesem. Dostaliśmy coś przeciwnego, patrząc na filmy, recenzje i opinie graczy
Też mi nowina,wydali badziewie z pedalskim gimbusiarskim klimatem jeszcze przedtem robiąc wała z częścią pierwszą to się nie ma co dziwić
Szkoda że nie zrobili jakiegoś azjaty niby nerd, ale azajta to i karateka,
a murzyn to raczej pod gta pasuje, bo oni głównie koks sprzedają i samochody kradną.
W sumie tak mocno kojarzy się ta gra z gta V szczególnie wizją kolorystyczną, która mi pasuje, ponieważ mam dosyć melancholii w grach.
Łamią stereotypy taka poprawność polityczna, następnym razem niech dadzą wybór, jak w rpg, tylko np z gotowych bohaterów, nie będzie nikt płakał, np jakiś człek z kukluxklanu że musi czarnym grać :D.
Nie sądzę że sprzedaż ma coś z bohaterem wspólnego, moze część społeczeństwa graczy zmądrzała, albo po prostu kasę wydała na inne gry.
O ile port na PC zostanie dobrze zoptymalizowany, to Watch Dogs 2 będzie miał jeszcze jakieś szanse dobrej sprzedaży. Oby tylko nie podzielił losu Titanfalla, który już teraz jest na różnorakich promocjach. Dziwne czasy nastały, korporacyjni producenci zaczynają tworzyć dobre gry, ale gracze ich nie kupują.