Witam,
post z rana, na dobrą "poprawę" mojego humoru. Dziś z rana zaatakowały mnie dwie podwyżki. Właśnie się dowiedziałem, że w u mnie mieście od 1 grudnia jest podwyżka czynszu. Przed chwilą zalogowałem się na pocztę, gdzie ubezpieczyciel przesłał mi propozycję przedłużenia OC - oferta nie jest taka korzystna, jak myślałem, bo ustawowa podwyżka OC!
Czyli z rana: podwyżka OC i podwyżka czynszu. Jak żyć? Czy to jest właśnie ta dobra zmiana?
No, ale przecież rząd daje 500 zł na dziecko i wszystkim będzie się przez to żyło bardzo dobrze!!!111111jedenjedenoneone
Czuję się rozłożony na łopatki, gdy z rana atakują mnie dwiema podwyżkami. Jeszcze jakieś niespodzianki?
Z czegoś trzeba opłacić 500+. Dobrze wiesz, że z pustego i Salomon nie naleje: rząd nie daje swoich pieniędzy, tylko nasze.
Wypadło na ciebie, na mnie, na nas. A to dopiero poczatek. Wydatków będzie coraz więcej. Wkrótce "reforma" edukacji, która pochłonie kilkaset milionów (a podobno do dwóch miliardów). Tym razem rząd zmusi nie ubezpieczycieli czy przedsiębiorców do inkasowania od ciebie pieniędzy, ale - samorządy. ;)
Podwyzka OC nie jest przypadkiem zwiazana z faktem, ze od dosc dawna ubezpieczyciele oferowali stawki ponizej progu oplacalnosci, aby zdobyc jak najwiecej klientow, a KNF juz jakis czas temu sugerowala podniesienie cen ubezpieczen?
Chcialem jedynie dodac, ze w poprzednich latach oplaty u mnie w mieszkaniu tez wzrosly, ale tutaj akurat zawsze winilem zlodziejska spoldzielnie, a nie zlodziejskie PO.
Podwyżki OC, to akurat nie jest związana ze zmianą władzy. Koszty likwidacji znacznie rosły w ostatnich latach i o podwyżkach OC mówiło się już od dawna. Już w 2014 firmy przygotowywały plany wzrostu stawek na kolejne lata, a to i tak nie koniec podwyżek w najbliższym czasie. Także łączenie tego z mile panującym nam wodzem jest jak trafić kulą w płot.
Pewne decyzje rządu również mogły wpłynąć na podwyżkę ubezpieczenia:
https://www.mfind.pl/biuroprasowe/6-powodow-dlaczego-ceny-ubezpieczen-oc-rosna-i-beda-rosly/
http://m.superbiz.se.pl/wiadomosci-biz/drozeja-ubezpieczenia-oc-efekt-500-zl-na-dziecko_790481.html
Nie dowiemy się nigdy, jak bardzo pisowski podatek bankowy dał kierowcom w tyłek, ale pamiętajmy, że jego celem - jak twierdził rząd - było pozyskanie dodatkowego "źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych". Innymi słowy, z podatku bankowego miały iść pieniądze m.in. na 500+. I miał on dać po kieszeni także ubezpieczycielom.
Jest więc wielce prawdopodobne, że pewna kwota w podwyżkach to próba likwidacji strat związanych także z tym podatkiem. Gdyby PiS nie miał takich pomysłów podatkowych, podwyżki i tak by pewnie nastąpiły. Ale czy byłyby tak wysokie? Tu sobie możemy gdybać, bo nikt wprost tego nie ujawni.
zaczyna sie, kaczafi bedzie zagladac ludziom do lozek, juz widac katotaliban, macierewicz bedzie gonil ludzi na ulicy i jego bojowki zatrzymaja kazdego, kto nie zaspiewa bogurodzicy
Marcin Tarczyński, rzecznik Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), zapowiadał, że podatek bankowy faktycznie przełoży się na koszty ubezpieczeń. Tymczasem prezes PIU wskazuje, że koszty podatku od aktywów instytucji ubezpieczeniowych wynoszące 600 mln zł, to kropla w porównaniu z rocznymi kosztami wypłaty odszkodowań wynoszącymi nawet 6,5 mld zł i to one miały największy wpływ na podwyżki OC.
Zgodzimy sie chyba wszyscy, ze wzrost ubezpieczen ma z pewnoscia wiecej, niz jedno zrodlo, ale nie oszukujmy sie - bez 500+ i podatku bankowego te ubezpieczenia i tak znacznie by wzrosly, imho nie w granicach 10-15%, ale 70-80% tego, co dodano nam teraz, skoro nawet PIU wyraznie wskazuje taka, a nie inna glowna przyczyne, choc krzykliwe naglowki probuja sugerowac cos zupelnie innego.
Paudyn, to właśnie napisałem powyżej. Zgadzam się więc z tobą.
W skrócie: podwyżki i tak by się pojawiły. Ale "dzięki" PiS-owi są zapewne nieco (dużo?) większe.
Ogólnie rzecz ujmując, polityka PiS-u prowadzi do nakładania kolejnych podatków od nie-wiadomo-czego (pamietasz pomysły z podatkiem od deszczówki?) i opłat (np. majstrowanie przy abonamencie), a to się zawsze odbije na przeciętnym Kowalskim w taki czy inny sposób. Koszty tych podatków ubezpieczyciele, przedsiębiorcy, sklepikarze, samorządy będą przerzucać na nas. Moja szklana kula mówi, że trzeba się przygotować na podwyżki. ;)
O dziwo na TVN24bis napisał bardzo fajny artykuł o przyczynach wzrostu składek.
Chorendalne wypłaty z odszkodowań, które powodowały, że towarzystwa ubezpieczeniowe kończyły rok z ujemnym wynikiem rentowności. Składki nie były podniszone od 10 lat, a na rynku trwała wojna cenowa o klientów, powodując zaniżanie składek ubezpieczeniowych.
http://tvn24bis.pl/moto,99/przyczyny-i-skutki-podwyzek-oc-dla-kierowcow,687391.html
No ale niektórzy wolą przypisać owe podwyżki obecnej władzy.
No ale niektórzy wolą przypisać owe podwyżki obecnej władzy.
Myślę, że Nero po prostu ironicznie hiperbolizował w pierwszej wypowiedzi. :)
Jak już pisaliśmy, polityka podatkowa PiS-u nie jest bezpośrednią czy jedyną przyczyną podwyżki OC. Ale trzeba być wyjątkowo ufnym, żeby sądzić, iż nie miała żadnego wpływu na wysokość podwyżki...
Jeżeli już wpływ na wysokość składek za ubezpieczenia OC będzie miała obecna władza, to odczujemy ją najwcześniej na początku 2018, stąd też pisałem, że to nie koniec z podwyżkami w OC.
Wzrost składek niektóre towarzystwa zaczęły robić małymi kroczkami od października 2014. Było to wzrostu rzędu 5%. Takie PZU czekało ze zmianami najdłużej i pod koniec tego roku walnęli jedną dużą podwyżkę.
No ale niektórzy wolą przypisać owe podwyżki obecnej władzy.
Ale dla czego nie? Przecież wszystko co się działo za PO to wina Tuska i Merkel. To teraz Prezesa i jego Kota. Taka karma przyzwyczajaj się.
Zapewne, Warasie. Tym bardziej że trzeba się jeszcze liczyć z "podatkiem Radziwiłła" (dawniej: Religi).
A... Wyjaśniłeś, co masz na myśli po edycji, więc cofam ostatnie pytanie....
Niestety za obecne podwyżki odpowiedzialny jest rynek, który ustanowił patologicznie zaniżone składki, do których się przyzwyczailiśmy. Niestety rok 2014 w większości towarzystw skończył się na ujemnym wskaźniku rentowności. Planowane wzrosty składek zostały rozłożone na lata 2015-2017. Nawet sam KNF alarmował o konieczności wzrostu składek na początku 2014.
Takie PZU czekało ze zmianami najdłużej i pod koniec tego roku walnęli jedną dużą podwyżkę.
Paradoksalnie ja akurat od zawsze w PZU i od zawsze placilem za OC sporo, teraz moja polisa wzrosla raptem okolo 10-12% :)
Może mieszkasz w dobrym regionie. Podwyżki nie zawsze muszą iść równomiernie na całą Polskę. Często podwyżki są wprowadzę na współczynnikach regionalnych, czyli wybranych kodach pocztowych, gdzie cena wypada najgorzej w stosunku do innych towarzystw ubezpieczeniowych.
PZU miało parcie, żeby uzbierać w pierwszej połowie 2016 jak największą bazę klientów przed wprowadzeniem dużych podwyżek. Dochodziło też do takich sytuacji, że agent sprzedawał ubezpieczenie PZU szkodowym klientów, odłączając weryfikacje zniżek klienta od systemu (bazy UFG) i zawierali ubezpieczenia na deklaracji klientów, którzy twierdzili, że mają np. 30% zniżki zamiast zwyżki 100%.
bo ustawowa podwyżka OC
Jaki numer ustawy?
A tak poza tym dam ci dobrą radę. OC się nie przedłuża, tylko szuka innego ubezpieczyciela, wtedy można liczyć na spory rabat.
Oczywiscie ze oplaca sie przedluzac, tyle ze nie automatycznie. Wiedzac czego mozna oczekiwac u innych ubezpieczycieli, mozna miec rownie dobra oferte w przypadku przedluzania.
Oczywiscie ze oplaca sie przedluzac, tyle ze nie automatycznie.
+1
Juz dwa razy zjawilem sie w PZU z wnioskiem o rozwiazanie umowy i za kazdym razem jakims cudem nagle znajdowalismy korzystne dla mnie rozwiazanie :)
Jak dowalą wyższe podatki i akcyzę na samochody, to wtedy będzie dopiero dobra zmiana. A jest jeszcze prąd, woda, ścieki i cała masa innych rzeczy których ceny mogą wzrosnąć. Szkoda że płace nie wzrosną. Ciekawe kiedy kwotę wolną od podatku podniosą do 20 tysięcy. Ano tak, zapomniałem: tu chodzi o niszczenie ludzi a nie o robienie im dobrze. Ogólnie: masz rozum i godność człowieka? To wyjeżdżaj za granicę, bo tu nie da się żyć.
Ja nie wiem jak można pisać takie bzdury i mieć tyle lat co wy. Google nie macie, czy IQ zostało w domu, zamiast udać się do pracy ? Co z tego że OC mieli na stracie jak z AC i innych ubezpieczeń na życie, inwestycji itc. zarobili średnio 2.4 miliarda na głowę. To czysta zmowa a że jeden z największych jest rządowy i trzeba wspierać flaszkowe + to wiecie czemu zmowa ma miejsce. Strzyżenie ciąg dalszy.
