Jak radzi sobie Watch Dogs 2 i czy to sandboksowy krok do przodu?
Wiem, że to dwie różne gry, ale patrząc na ten film mam wrażenie oglądania biedniejszej wersji GTA V.
A co tu niby jest biedniejsze? Nie przesadzaj, chodzi o dobrą zabawę przede wszystkim. A to jak widać może się udać.
Od kilku lat nie dostalem dobrej gry od Ubisoftu, którego nazwę pisze z dużej litery wyłącznie z szacunku do przeszłości. Ostatnio kupiłem i ogrywam AC Unity. Gra na powitanie zaoferowała mi 9-gigowy patch. Twórcy niczego się nie uczą, mapa zasrana gównianymi znajdźkami i aktywnościami. Żenada. Ubisoft powinien odpocząc nie tylko od serii asasynów, ale i ogólnie od branży gier.
Tylko tunelowe gierki są warte ogrywania. Rzadko kto albo i nikt nie potrafi już zrobić wciągających zadań pobocznych lub sensownych ciekawostek do zbierania. Czuje się winny, że przyczyniłem się kasą do produkcji kolejnego zapychacza od francuskiego ,,giganta''. Nawet GTA mimo długiego cyklu oczekiwania nie ma już tego błysku w oku. Też 5000000 rzeczy do zbierania bez żadnego polotu jak chociażby w serii Arkham. Od Ubisoftu trzeba sobie odpocząć i to na kilka dłuższych lat.
Klimat tej gry odrzuca mnie z daleka ale jeżeli gra jest dobra to może i będzie warto kiedyś pograć. Premier w dzisiejszych czasach jest tyle że trzeba wybierać bo kto dałby radę ograć wszystko.
Hipsterski styl gry chyba w sam raz dla Jordana. :)
Fizyka jazdy nadal cienka. Dlaczego nie zrobią takiego jaki był w Driver: San Francisco?
Klimat kompletnie do mnie nie trafia. Ten z jedynki bardziej do mnie przemawiał, ale tam z kolei gra była, jaka była. Niestety klimat to dla mnie podstawa i nawet jeśli rozgrywka jest ok, to dla mnie odpada. Zbyt mnie będzie drażnić to co jest na ekranie.
Mnie też klimat odrzuca. Nie wiem co by tam musiało być, żebym dał radę to przełknąć.
Mafia 3 ostro dała D z powtarzalnością, a tutaj klimat totalnie nie wchodzi... eeeh...
Krok do przodu? Jordan serio teraz gadasz głupoty. Ok, mogę zgodzić się, że to krok do przodu w jednym aspekcie - rozwinięcie mechanik związanych z hakowaniem i być może miasto samo w sobie ale cała reszta jest zdecydowanie gorsza niż w jedynce. Ta gra nie ma klimatu, bo bohater jest kiepski, fabuła jest kiepska, klimat jest kiepski. To taki gniotek, zapchaj dziura dla mas, które i tak kupią, bo hackowanie, bo hipstersko wygląda, bo tytuł AAA itd, itp. Ubikacja się nie popisała.
Prezentuje się to lepiej niż pierwsza część, ale nadal daleko Watch Dogs 2 do choćby AC II. Mafia III już pokazała, że czasami otwarty świat to nie jest najlepszy pomysł i może warto postawić na lepszą fabułę i lepiej napisane postacie niż duże miasto ze średnimi zapychaczami...
Oby ta ewolucja trwała nadal i została w pełni udanie zrealizowana w nowym Asasynie.