Mafia III zbiera baty, a mi się podoba – recenzja
"ekspert" od siedmiu boleści zajmij się czyszczeniem kibli a nie ocenianiem gier przez takich ludzi jak ty mamy teraz taki chłam na rynku nawet jak dostaniesz gówno zapakowane w złotą folię powiesz, że to świetna zawartość kolekcjonerki.
@Mazoch -> Trochę kultury. Nie obrażaj innych.
On ma prawo wyrazić własną opinię tak jak wszyscy.
"On ma prawo wyrazić własną opinię tak jak wszyscy."
Ty nie rozumiesz: elita wydała wyrok na Mafię 3: gra jest zła, i nikomu nie może się podobać w niej absolutnie nic! A jak ktoś się nie zgadza z tym, to bęcwałem jest głupim!
Szczerze mówiąc recenzja o niczym.
Dla tych, którym nie chce się czytać skrót - duże oczekiwania, duży hejt w necie, ale mi się podoba bo gram 20 minut dziennie, a lokacje mają ładne żyrandole.
To bardzo fajny patent i muszę przyznać, że w Mafię III gra się dzięki temu po prostu przyjemnie, zwłaszcza że za lojalność naszych pomocników otrzymujemy fajne przysługi takie jak np. mobilny sklep z bronią, czy dostawę samochodu który możemy zamówić sobie przez radio.
Wymienione przysługi dostajemy na starcie zupełnie za free. Lojalność daje zwiekszony pasek zdrowia albo wyłączenie telefonów, pomoc chłopaków czy przekupienie glin - czego nie użyłem w grze DOSŁOWNIE ani razu.
Mi się wzywanie posiłków i usuwanie pościgów policyjnych akurat dość mocno przydawało od momentu, kiedy już strzelaniny zaczynały męczyć zamiast bawić - dzięki temu można było przeskoczyć chociaż część z nich ;) Inna rzecz jak to świadczy o grze akcji, w której korzysta się ze sztuczek żeby ominąć akcję...
No tak, o niczym bo autor ma czelność lubić coś czego lubić nie wolno. Ojej.
A mi się Mafia III też podoba. Powtarzalność mi nie przeszkadza (jestem jedną z tych osób co odkryła wszystkie "?" w Wiedźminie III). Te duże misje fabularne są świetnie zrealizowane. Muzyka, klimat, model jazdy i system strzelania są miodne. Boli słaba optymalizacja i taka sobie grafika. Dużo osób krytykuje też AI przeciwników. No chyba nie. W GTA V nie przypominam sobie, żeby przeciwnicy szturmowali pomieszczenie w którym się znajduję. Najczęściej czaili się gdzieś z tyłu i można było ich pojedynczo rozwalać zza osłon. Tutaj trzeba się ciągle przemieszczać bo inaczej zagonią Cię w kozi róg. Dla mnie mocne 8+/10. Pozdrawiam