Graliśmy w Silence – śliczne The Whispered World powraca
Czekam na swoje zamówienie już od tygodnia, bo będzie to piękna kontynuacja. Martwi mnie tylko ten uproszczony interfejs/brak ekwipunku mam nadzieję, że bez tego gra nie będzie za łatwa, bo jedyneczka była ciężkawa i m.in była to wielka zaleta. Ale na pewno będzie to tekstówka roku ( mam taką nadzieję :) no i wreszcie pełna polska wersja gdzie bardzo dawno w tekstówce nie zagościła, bodajże ostatnio w overclocked a history of violence z 2007 straszne, więc uzbroić się w cierpliwość i czekać.
Gra jest łatwiejsza, ale na szczęście nie aż tak łatwa, jak mi się zdawało po kliku pierwszych lokacjach, które właściwie przechodzą się same. Potem, gdy do akcji wkracza Spot, już nie wszystko jest takie oczywiste. :) Poza tym, jak sobie wyłączysz na starcie w menu te wszystkie podpowiedzi, to od razu będziesz mieć trudniej. Do braku ekwipunku trzeba się przyzwyczaić - koniec z klikaniem wszystkim na wszystkim, he, he, he. Gra absolutnie warta czekania. :)
Co do dubbingu - oby nasi stanęli na wysokości zadania, angielski jest rewelacyjny.
Dzięki wielkie Kayleigh_ za informacje, bo z pewnością te wszystkie podpowiedzi powyłączam, co do klikania wszystkim na wszystko to chociaż z tego powodu mi myszka dłużej pożyje hehe. POZDRAWIAM
Daedalic Entertainment jest dla mnie cholernie przeceniany.
A to co odwalili z kontynuacją The Whispered World woła o pomstę. Fantastyczną, ręcznie rysowaną stylową oprawę zamienili na ograną, nijaką, "przeglądarkowo-flashową" papkę. Przecieki mówią o coraz większych koneksjach z samograjstwem, co brak ekwipunku tylko potwierdza. Nie czekam.