Pokemon GO - jutro ruszy halloweenowy event
O tak, nareszcie będę mógł znaleźć 50 drowzee i 150 zubata bo przecież wcale te pokemony nie wyskakują co parę metrow
@Dariusxd,
ale tego nie można za bardzo nazwać "grą', skoro w to się nawet nie gra,
tylko chodzi z telefonem i co jakiś czas,
klika się w ekran...
Eee, z tych nie mam tylko Gengara, a obstawiam że szansa złapania tego pokemona będzie znikoma. Cóż, przynajmniej cukierki będą wpadać :)
Jeszcze jak w Zakopanem było tych poksów od cholery na każdym kroku, to u mnie w mieście są tylko, właśnie zubaty, drowzee i weedle...
Dla fanów Pokemon GO: W poście 4 nic złego o tym nie napisałem,
tylko mówię, że to nie jest gra. To bardziej symulator czy coś.
A symulator to nie gra? Poza tym w gymach się walczy, typowo dla smartfonów, czyli raczej napieprzaniem w ekran, ale jednak - więc można to już podpiąć pod granie.
Nie rozumiem jak w to jeszcze można grać. Moda się na to dawno skończyła, więc ci sezonowi fani pokemon już powinni dawno zapomnieć, że w ogóle to istnieje. Co do prawdziwych fanów pokemon, to też nie wierzę, żeby ich to tak wciągało, bo niedoróbek jest masa.
A ten śmieszny update tylko pokazuje, że dev już dawno nie wiedział co robić. Oczywiście trzeba zrobić amerykańskie święta, mimo że to w ogóle nie jest zabawne. Jeszcze tak zmarnować potencjał, bo zamiast dodać nowe poki z innych generacji to tylko zwiększyli szanse na te co już są. Pewnie i tak nie będzie większa szansa, bo spierdzielili dawno temu respawny i nic nie ma sensownego.
A ciekawe co zrobią w grudniu. Większa szansa na lodowe poki? Czy jedynie te zasrane czapki amerykańskiej wersji św. Mikołaja? Jak ja nie nie trawię tej amerykańskiej tandety...
Drowzee to ja nałapałem juz od zasrania a teraz jest zimno to dałem sobie spokój. Może na wiosnę jak cokolwiek dodadzą ciekawego