Red Dead Redemption 2 | PS4
Co zrobić żeby dead eye oznaczał cele? Na początku wszystko działało, a teraz muszę ręcznie celować i po zabiciu jednego przeciwnika wyłącza się. Wcześniej mogłem oznaczyć kilku gości i kilka punktów na ciele itp.
Strzelasz z broni która wymaga przeładowania po jednym strzale. Snajperka i Springfield odpada.
No raczej nie o to chodzi skoro można było sobie dead eyeować z każdej broni a teraz nagle, całkowicie z dupy już nie.
Okazało się, że to "genialny" system gdzie po otrzymaniu umiejętności nakładania własnych punktów strzałów, gra wyłącza automatyczne namierzanie i trzeba... faktycznie nakładać punkty samemu. Oczywiście gra średnio to wyjaśnia więc jak idiota używałem przez ostatnie kilka godzin dead eye jako zwykły slow-mo :') W trakcie namierzania wystarczy wcisnąć R1, aby dodać marker.
No właśnie miałem pisać że po wylevelowaniu dead Eye samemu decydujesz gdzie ma Arthur strzelić. To chyba lepiej niż strzelać do koni przypadkiem :p
No chyba że o to ci chodzi. To jest kolejne rozwinięcie umiejętności.
Omg jak ta gra pięknie wygląda na zwykłym PS4 i dużym telewizorze. I co najlepsze z minuty na minutę jest coraz lepsza. Multi kiedy ma być?
Nie pograłem jakoś dużo, jestem gdzieś na początku drugiego rozdziału, ale od samego początku ten tytuł zachwyca. Rockstar ponownie mnie kupił :). Pod względem technologii i wizji artystycznej (jedno zresztą współgra tutaj z drugim) gra powala, jest po prostu przepiękna, a gram tylko na zwykłym PS4. Nie mam też żadnych problemów z płynnością (zastrzegam jednak, że większe miasta dopiero przede mną), a sterowanie mi pasuje - jest podobne do tego z RDR i GTA V, choć oczywiście bardziej rozbudowane. Jednak odnalazłem się w nim, choć z małymi problemami - raz zdarzyło mi się zjeść brzoskwinie w puszcze zamiast wyjąć winchestera, nie jest więc idealnie, ale moim zdaniem daleko temu do toporności. Być może to wprawa - tuż przed RDR II skończyłem sobie po raz trzeci fabułę w GTA V, tym razem na PS4, więc pamięć mięśniowa zrobiła swoje ;-).
Jedna rzecz, o której chyba nikt nie wspomniał, a mnie kupiła od razu - to sandbox, a jest niesamowicie filmowy. Niespieszny, jak spaghetti westerny Sergio Leone, które kocham szczerze. Te przejścia kamery, cudowne krajobrazy w kadrze, muzyka - która włącza się kiedy trzeba i jest taka jak trzeba :). W zasadzie co i rusz czuje się jak bohater westernu, a immersja jest totalna, hud jest minimalny (zresztą chyba można go wyłączyć całkowicie), moim zdaniem Houserowie spokojnie mogli by się zająć reżyserowaniem filmów, gdyby kiedyś (oby nie!) zrezygnowali z branży growej. Kiedy tylko się da - wracam do świata wykreowanego przez Rockstar. Jest magiczny :).
Jest może już gdzieś podane ile gra zawiera misji głównych, a ile pobocznych ? Ktoś ju z w ogóle ukończył całą grę ?
Podpierdzielić kasę z monopoly młodszemu bratu i liczyć, że pani w sklepie jest mało rozgarnięta.
Witajcie
Czy ktos z Was kupil moze angielska wersje pudelkowa i ma polskie napisy? Mieszkam konkretnie w Irlandii i zastanawiam sie czy moge spokojnie kupic te gre w sklepie i bede mial opcje ustawienia polskich napisow czy musze kupic cyfrowo wersje pl lub ewentualnie poczekac az bede w Polsce i wtedy dopiero kupic wersje pudelkowa z gwarancja polskich napisow? Pozdrawiam
Czesc ja kupilem wersje pudelkowa w Szwecji na Xbox ale to bez znaczenia raczej jezeli chodzi o jezyki. Jak kolega napisal musisz jedynie miec ustawienia konsoli na j.polski. ponizej link z informacja z Rockstargames https://support.rockstargames.com/pl/articles/360010107373/Red-Dead-Redemption-2-obslugiwane-jezyki
Miał ktoś taki moment, że na mapie nie było misji głównych? :O
Nie wiem co teraz zrobić, niby miałem u Marstona misje mieć, a jak przyszedłem to była jakaś impreza w obozie i misja znikla
Właśnie czekałem czekałem i nic
W obozie misje miał dla mnie jeszcze Javier Escuela (nie była na żółto i ciężko ją było zauważyc) po wykonaniu jej wątek ruszył do przodu
Przywiazanie do detali dalej mnie szokuje....,ponoc jest tam tego tyle ze redakcja twierdzi ze nawet po kliku miesiacach mozna spotkac cos czego wczesniej nie bylo,Ja np widzialem ptaka ktory porwal jakas wiewiorkę,po czym odlecial,i zaraz za nim polecial inny w to samo miejsce sprawdzic czy i on tam cos nie znajdzie,interakcja z tym swiatem sprawia ze zwyczajnie czujemy ze my tam jestesmy,jak gram 20 lat to czegos takiego nie spotkalem.Gra roku juz jest,ale dla mnie to tej grze blizej do tytulu gry dekady.I jak ktos wyzej napisal ,tylko Rockstar mogl stworzyc ten wręcz magiczny świat.
Jeżeli ktoś przymierza się do kupna jednej z konsol tylko dla tego arcydzieła to polecam na XONE - ładniej i przede wszystkim bez żadnych spadków płynności.
Roberto kolego, właśnie dla tej gry specjalnie Xox kupiłem wraz z grą RDR2 i Shadow of the Tomb Raider. Co najlepsze mam też na PS4 pro, ale nie byłem zadowolony z tego jak to wygląda na tej konsoli. Teraz porównując obie wersje jestem zaskoczony tym, że aż tak się różnią.
Zrobiłem testy tego systemy ścigania i rozpoznawania postaci gracza.
Dla potrzeb testu zabijałem szeryfa w Valentine i uciekałem poza obszar poszukiwań. Następnie się przebierałem i wracałem na miejsce zdarzenia by pospacerować w polu widzenia służb mundurowych. Zrobiłem różne warianty, które opiszę w punktach:
1. Zabiłem szeryfa bez zakładania maski, uciekłem na koniu, poczekałem na koniec poszukiwań, przebrałem się w inne ciuchy i wróciłem bez maski. Efekt - rozpoznali i chcą aresztować.
2. Zabiłem szeryfa bez zakładania maski, uciekłem na koniu, poczekałem na koniec poszukiwań, przebrałem się w inne ciuchy i wróciłem w masce. Efekt - nie rozpoznali mnie, ale chcieli żebym zdjął maskę. Po zdjęciu maski od razu rozpoznanie i próba aresztowania.
3. Zabiłem szeryfa będąc zamaskowanym, uciekłem na koniu, poczekałem na koniec poszukiwań, przebrałem się w inne ciuchy i wróciłem bez maski. Efekt - rozpoznali i chcą aresztować. No głupota jakaś...
4. Zabiłem szeryfa będąc zamaskowanym, uciekłem na koniu, poczekałem na koniec poszukiwań, przebrałem się w inne ciuchy i wróciłem w masce. Efekt - nie rozpoznali mnie, ale chcieli żebym zdjął maskę. Po zdjęciu maski od razu rozpoznanie i próba aresztowania.
Oczywiście nie trzeba zdejmować tej maski i można się przejść koło tych stróżów prawa. Tylko tak gadają żeby zdjąć.
Robiłem różne dodatkowe próby typu : wracałem bez konia lub wracałem innym koniem, ale to widocznie nie ma żadnego wpływu. Wracałem też innego dnia, ogolony na zero, w takiej wielkiej czapce z niedźwiedzia itp. Nic to nie daje. Wniosek: jedyny sposób żeby nie być w tej sytuacji zaatakowanym to chodzenie w masce przy stróżach lub wiadomo - spłata kary.
Wolałbym żeby to było inaczej zrealizowane... Liczę na patche.
System działa dobrze. Chusta tylko spowalnia spadek honoru. Musisz być w ubraniu w jakim jeszcze nie nabroiłeś, koń też chyba, bo mogą cię rozpoznać. Realistyczne to jest, mi się bardzo podoba.
Witam. Nie działa dobrze ten system. Nie przeczytałeś chyba uważnie tego co napisałem. Zakładałem inne ubranie w którym nikt mnie nie widział w tym miasteczku. Przy kolejnej próbie wczytywałem poprzedni zapis gry, żeby wszystko było cacy. Zmieniałem konie, przychodziłem pieszo itp.
juz gdzies to pisalem,tak jest gra zrobiona,domyslnie ty jestes ten zly,nie ma tu cud programu super si na miare terminatora,co prowadzi dochodzenie i po poszlakach dochodzi ze to ty,ktos tez zwrocil uwage ze dokoniuje przestepstwa nikt go nie widzi a odrazu jest poszukiwany:(
Problemem jest gdy się law officera zabije. Każdą inną postać zabijesz to idzie bez bounty uciec. Natomiast nawet jak zabijesz oficera będąc 1vs1, na pustyni, po cichu w dodatku, to - masz automatycznie 30$ bounty. Chusty, maski i inne uje muje dzikie węże nic nie dają w tym przypadku. Natomiast jak wpadam do sklepu w masce, walę sprzedawce w ryj, kradnę kasę i uciekam, to mogę na drugi dzień wejść do sklepu i typ nie poznaje (inne ciuchy i bez maski jestem już). To akurat jest spoko rozwiązane.
Witam ,
Patrząc na rozmiar mapy i ilość godzin gry jakie spędziłem w okolicach Valentime, zastanawiam się czy gra będzie wymuszała podróż po wszystkich stanach i miastach itd.Jak myślicie?mam 17 procent wątku głównego parę misji do wykonania w okolicy a jeszcze dobrze się nieruszylem??czy wszystkie wątki są wokół komina ?
Po pierwszych godzinach w grze, nie byłem do końca zachwycony. Teraz jestem w połowie fabuły i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała. Ten świat naprawdę żyję, losowość wydarzeń powala.
mam takie pytanie - czy ktoś zgubił konia (pierwszego, którego miał) i go później odzyskał? (nie chodzi mi o możliwość kupienia w stajni takiego samego tylko o odzyskanie konia, z którym ma się już zbudowaną więź)?
Ja przy swoim poprzednim koniu wybrałem opcje przechowania w stajni i czeka tam na mnie.
na moje oko za dużo cutscenek i trzymanie za rękę nie wiem czy jest tyle warta ale żeby nie było oceniam tylko po gamplayu może kupie jak cena a zejdzie o połowę
W pierwszym rozdziale, tak. Faktycznie wtedy trochę to tak wygląda. Ale tylko na tym pierwszym etapie, potem gra się całkiem otwiera i w pełni cieszy rozgrywką.
Ja sobie wszystkie gierki od kumpla sciagam z jego konta ,podal mi ustawione mam 2konta ale glowne moje i pucharki itd wszystko leci na moje konto ??
Gra nie zasluguje na 10,smialo 8 badz 7,5...Fatalne sterowanie koniem i postacia,delikatne opóźnienie w ruchu lewa galka a to co widze na ekranie,mega irytujace...Strzelanie to juz dramat,dubeltowka czy rewolwer,no bez roznicy bron i tak mam hitmark,co najmniej 4,5 kule trzeba wladowac w typa by go zabic,to mnie wlasnie przeroslo i usunalem z dysku gre i idzie na sprzedaz...plus to tylko grafika bo wyglada jak filmowa no i ten klimat i otoczka westernowa...
Widać że z tym argumentem o strzelanie potwierdziłwś że gry nie masz, albo nie umiesz w nią grać.
Guntor
Przeczytaj jeszcze raz to co napisalem o strzelaniu,a pozniej pisz takie pierdoly...Typ stoi przedemna 2 metry dalej a ja mam hitmark na nim,zabijam go po 5 naboju,zlituj sie
"Strzelanie to juz dramat"
Dramat to jest to co piszesz. Biorąc pod uwagę jeszcze styl oraz konstrukcję zdania, to jest to : komedio-dramat. :D
Strzelba z bliska zabija natychmiast, często odrywając kończyny. Żeby zabić od razu z rewolwera musisz strzelić w czułe punkty, głowa, serce, jądra. Przeczytałem uważnie i gadasz bzdury.
Kolo u góry ma racje z tym strzelaniem. Najbardziej mnie zazenowalo to jak strzelilem 5 razy w ryj niedzwiedziowi a on uciekl sobie jak gdyby nigdy nic.
Gra na pewno nie zasługuje na 10. Mimo to jest bliska ideału a pod względem szczegółowości nie ma sobie równych. Grą generacji pozostaje jak dla mnie UNCHARTED 4.
Symulator dialogów na koniach,dla mnie gra strasznie nudna
No nic może nie jest to odpowiedni gatunek dla mnie...
Ależ niektórzy mają dziecinne podejście do tematu. Jak gra nie wychodzi na moją platformę to dam niską ocenę. Od 21 października zaczął się spadek ocen z okolic 9 do obecnie 7/10, buahahahaha! :D A jak wyjdzie to zmienię zdanie i dam 10. Gównażeria pełną gębą.
Od wczoraj wreszcie gram. To jest tytuł, o którym już wiem, że przez kilka następnych miesięcy nie wyjdzie z napędu mojej żylety.
Nie podobna wymienić szczegółów, które sprawiają, że świat wokół gracza żyje. Te drobne technikalia, których przecież zaimplementowanie w grze kosztuje masę czasu i pracy (i testów) robią niesamowite wrażenie. Animacja śniegu wokół nóg, gdy postać idzie, jak układają się zaspy. Jak brodzi w śniegu po pas i jak idzie lżej, gdy idzie po ubitym. Jak płatki śniegu skrzą się w górskim powietrzy przy słonecznej pogodzie. Zaspa śniegu spada z poruszonej gałęzi. Elementy survivalu: postać musi mieć właściwą odzież na daną pogodę, dbać o zdrowie, może się przejeść lub głodować, wpływ na wygląd postaci pod kątem estetycznym. Oddany poziom więzi z koniem co ma wpływ na jego zachowanie. Jestem w drugim rozdziale, gra właśnie w pełni się otwarła i nie mogę uwierzyć w ten ogrom. Szkoda czasu na opisy, bo to jakby patrzeć za okno i opisywać jak ładnie to wszystko jest animowane i jak żywo przedstawia się świat :).
I to co najlepsze, najważniejsze i czego Rockstar nie spieprzył, a bardzo się bałem: dojrzała fabuła i jej dorosłe prowadzenie. Jak "Bez przebaczenia" Eastwooda, "Prawdziwe męstwo" braci Coen, "Bezprawie" Costnera, "Appaloosa" Harrisa, spokojna, niespieszna narracja jak u mistrza Leone okraszona nastrojową muzyką. Już ktoś wyżej napisał, że kamera pracuje w bardzo filmowy sposób (można ją zresztą przełączyć w stosowny tryb nawet podczas podróży). I do tego, co niezmiernie mnie cieszy: jeden bohater, a nie trzech nieudaczników bez niczego sensownego do powiedzenia jak w GTA V. Powoli się wsiąka w nastrój, poznaje ludzi - surowych i nawykłych do trudów bywalców Pogranicza, w tym starych znajomych w młodszej odsłonie. Gra dla dużych chłopców świadomie chłonących atmosferę Dzikiego Zachodu.
Jak ktoś lubi poczytać, a nie tylko trenować palce to polecam lekturę http://lubimyczytac.pl/ksiazka/123105/pogranicza-historia-amerykanskiego-zachodu
Dla fana westernu ta gra to "muszę mieć", obowiązek. Ja się w niej zakochałem po uszy, a przecież ukazała tylko część swoich wdzięków. Oklaski, owacje na stojąco. Kasa, czas i praca deweloperów nie poszła w p....u. Tu widać szlif i dbałość na każdym kroku.
Nie wystawiam oceny, bo ocenię jak przejdę, ale jestem wniebowzięty. W tej grze spędza się czas, a nie przyjemnie go wytapia z nudów.
Ja nigdy specjalnie nie byłem fanem westernów. Od 26.10.2018 jestem zagorzałym xD.
@up - dla mentalnej gównażerii :).
@Pako22 - nigdy specjalnie nie byłem fanem westernów. Od 26.10.2018 jestem zagorzałym xD
Lepiej późno niż wcale ;).
Prawie to samo tylko tutaj zamiast rzucania czarów mamy broń palną :)
W obu grach jest jazda konna i wykonywanie zadań i eksploracja świata i nic więcej.
to zupelnie inna gra,wiec co kto lubi
czy ta gra lub wiedzmin, moze byc lepsza od brydza z 3 dobrymi kumplami przy piwie??
Gracie z HDR? Gra nie oferuję prawdziwego HDR tylko udaję go w SDR za pomocą triku twórców ( testy Digital Foundry )
I faktycznie.. sprawdziłem wczoraj i z wyłączonym HDR obraz robi się ostrzejszy a gra nabiera kolorów..WTF? Jak Rockstar mógł spartolić coś tak ważnego?
Mam nadzieję, że wyjdzie patch na pełny HDR bo gra wręcz tego potrzebuje aby pokazać piękno i pracę twórców jaką włożyli w oprawę graficzną.
Ps. Gra jest rewelacyjna i ostatni raz bawiłem się tak przy Skyrim biorąc pod uwagę tylko gry z otwartym światem.
Podobno jest bug, że jak na początku drugiego aktu od razu pojedziemy z wujkiem i dziewczynami do Valentine, to blokujemy sobie na amen questy kilku innych osób i trzeba zaczynać od nowa. Ja już od jakiegoś czasu kręcę się bez celu i jakoś nie mogę natrafić na konktetne zadania i już trochę mnie to irytuje. Może to ten bug?
Przejrzyj dokładnie mapę z bliska i zobacz, czy nie masz jakiegoś zadania pobocznego aktywnego, które pchnie wątek główny na przód.
A jest inna opcja watku głównego na początku 2 aktu jak nie pojechać z wujkiem do Valentine?
Tak np.sprowadzenie wielebnego do obozu,pogadaj z duchem .możesz sam pojechać do miasta i pójść do szeryfa który zleci złapanie przestępcy.
O co chodzi z wyzwaniem "Gatunki zwierząt zabite zabójczą precyzją 0/2"? Zabijam dwa gatunki i mi nie zalicza.
Musisz zabić je jednocześnie jak się nie mylę.
Musisz zabić je równocześnie poprzez oznaczenie.
Powiedzcie mi, czy jest jakaś zasada odnośnie rozmieszczenia map ze skarbami, a miejscem, w którym ten skarb jest. Wyjaśnię o co chodzi. W trybie wyzwań jest wyzwanie Odkrywcy, gdzie trzeba znaleźć skarb. Tego skarbu trzeba szukać w najbliższym sąsiedztwie miejsca, w którym była mapa do tego skarbu, czy to miejsce może być het het w innym regionie? Bo tak jeżdżę i podziwiam skały, żeby znaleźć tą z mapy xD
Bez poradnika to jak szukanie igły w stogu siana, niektóre są na drugim końcu mapy.
Znalazłem tego głupiego dzieciola Lol
Polowanie w tej grze jest świetne. Właśnie się w to bawie dla perków z talizmanow.
Ogólnie za cała zawartość, ilość detali, dialogów czy jaka frajdę dają sceny akcji. Czy za to jak genialną jest fabuła zarówno w wątku głównym jak i całej ja się zadań pobocznych. Wszystko to sprawia że rozumie się oceny 10/10 i średnia na meta.
Spędziłem w nocy dosłownie całe bite 8 godzin na szukanie zwierząt. Nie budziłem się ani na chwilę. Odkryłem takie rzeczy;
-jak nie ma nas długo w obozie Dutch wysyła za nami jednego z chłopaków żeby zobaczyli czy z nami wszystko ok.
spoiler start
-na bagnach jest koleś co bardzo lubi facetów
-na bagnach też, jest hmm grupka morderców jak z horroru. Jeden wygląda jak koleś z teksanskiej masakry. Jeśli odkryjemy jedno z ich cial albo uslyszymy płacz kobiety no to nie wesolo
- jeśli zabijemy łowców głów kiedy kogoś wioza to możemy sobie ofiarę przejąć i zawieźć do szeryfa
-jak przechadzamy się po lesie to małe zwierzęta mogą nas czasem ugryźć i spowodować zawał serca jeśli gramy w nocy bo jesteśmy na bagnach
-pod domem rusznikarza w valentine nie dzieje się dobrze
-Na wschodnim brzegu mapy jest bardzo fajne 'ciało' powiazane z pierwsza czescia
-interakcje między zwierzętami i postacią to poziom wyżej niż w każdej innej grze. No poluje na sarne A tu na niej ładuje mały ptak którego szukałem. Próbuje dorwać szczura do questu A tu mi to porywa kot etc.
spoiler stop
Więcej napisze później.
Nadal 10/10 ;)
Edit
spoiler start
Celowo o misjach nic nie mówię tylko głównie o przygodach z eksploracji. Chce cały wątek główny skończyć. Jeśli miałbym na ten moment ocenić główne i poboczne misje - to najlepsza gra R* do tej pory. Pod względem zróżnicowania przebił o kilka długości GTA5. Tego bałem się w sumie najbardziej, brak samochodów i broni z naszych czasów oraz fakt że znowu postawiono na jedna postać, mogło to zwiastowac mocno suche misje. Ale nie, to co tu się dzieje:
- misja z kradzieza na statku
- odbijanie rezydencji
- palenie pól tytoniowych
- misja z obrabowaniem pociągu (właściwie obie świetnie wyrezyserowane)
- misja z nakazem na bank
-swietna misja z indianinem i kradzieżą dokumentów fabryki
- Ta gdzie zabijają Seana (ogólnie bardziej mi to było szkoda niż niejednego towarzysza z gier RPG)
-trzecia misja z Sadie
- Ta gdzie jesteśmy porwani przez przeciwny gang
-wszelakie misje z wymuszeniem długów
-misje poboczne, gdzie raz startujemy prototypem zdalnie sterowanych łodzi, raz pomagamy stworzyć pierwsze krzesło elektryczne, biegamy za Karlem po lesie czy pomagamy braciom wyrwać lachona, czy wyprowadzanie na statek koelsia przebranego z kobiete, każda świetnie napisana i zrobiona tak żeby nie powielać schematów. Cos W czym R* przebija każda inna grę z otwartym światem.
A wymieniłem może z 3% tak na szybko. :o
spoiler stop
Mega mnie cieszy że R* w trailerach nie pokazał absolutnie nic. Dosłownie z 0.20% całej zawartości (z czego spora większość to pierwsze 30% gry. Przez co cała gra jest zaskoczeniem i nie ma czegoś jak w grach np UBI, EA, Bethesdyczy nawet Wiedzminie 'o to jest to co pokazali na targach'. Tutaj każda minuta to jest coś czego nie widzieliśmy.
Chciałbym żeby każdy deweloper tak postępował i strzegł spoilerow.
Jeszcze co do tego chowania broni na konia.
Zauważyłem że problem jest tylko wtedy gdy odpalamy misje lub jeśli wejdziemy do obozu/Rhodes (kiedy mamy tam zakaz noszenia broni) wtedy kiedy odpala się misja/wyjeżdżamy z obozu. To ta broń zostaje na koniu.
Podczas eksploracji mimo że odpala się animacja chowania broni to po zejściu z konia tą broń jest u Arthura.
W nocy przez bite 8 godzin ani razu się to nie stało.
Bardzo podobnie było w sumie w Max Payne 3/GTA5 kiedy po cutscenkach albo po starcie misji postać trzymała albo miała inna broń. Max zawsze po filmiku trzymał broń krótka. Pewnie zmienia w aktualizacji. Jak się do tego przyzwyczaiłem że zawsze podczas misji wybieram sobie broń taka jaka chce.
Edit2
Zdarzeń przypadkowych jest 3 razy więcej niż w GTA5 tam było 35 unikatowych (część różniła się dialogami, łącznie było ich z 60)
Tutaj jest 110+ unikatowych (I ponad 200 różnie fabularyzowanych).
Tak sobie sprawdziłem oficjalny poradnik, bo mnie zastanawiało że po tylu godzinach nadal się trafiają nowe ;)
-pod domem rusznikarza w valentine nie dzieje się dobrze
W Rhodes
Też spotkałem tego pana na bagnach... ten zadurzony w Bonnie i dwóch upitych typów w opuszczonym domu przestraszyło mnie jak nie wiem co.
Jak ktoś ma zamiar coś pisać o zawartości gry, zadaniach, znajdźkach, sekretach i tak dalej to może stosujcie spoilery. Będzie miło i kulturalnie.
Czy da się biegać lekkim truchtem? Czasami poza obozem chcę się poruszać jednak trochę szybciej niż żółw i trochę wolniej niż zając - np. badając opuszczone miasteczka. Już nawet ten szybki marsz byłby okej ale nie, Arthur napier**** jak zabaweczka.
Tak.
Trzymasz A/X I nie wychylasz gałki do końca.
Chodzenie - wychylanie samej gałki
Trucht - a/x plus delikatne wychylanie gałki
Bieg - a/x plus całkowite wychylanie gałki
Sprint - napie***nie w a/x plus całkowite wychylenie gałki
Ocena 9.5 i czwarte miejsce w topce GOLa!
Niby nic to nie znaczy ale cieszy ten widok
czy beda spore roznice rdr 2 na konsolach xone s a ps pro? przy monitorze fhd
jak z wogole z oplacalnoscia kupna konsoli tylko dla rdr(choc jest chyba dobra oferta xone s z rdr2 i tomb raiderem za 1400pln,tr tez bym zagral z sentymentu do 1 i 2 z ps1)
czy moze wstrzymac sie na dluzej,poczekac az ponaprawiaja bledy,moze jakas promo na gwiazdke,a byc moze wyjdzie na pc(tylko to pewnie nie wczesniej niz za rok)grac narazie mam w co,zanim skocze aco to pewnie wyjdzie metro exodus,tylko czy taka oferta konsola + rdr2 i tr dlugo moze byc?
Po ponad dwudziestu godzinach zdecydowałem się zacząć grę od nowa. Niestety w moim przypadku zaistniał chyba ten dziwny bug z postaciami. Otóż w obozie nie było Sadie Adler ani syna Marstona. Z początku owszem, ale później zniknęli oni na dobre i chyba nie tylko oni. Poczytałem na reddicie i niby można bez nich grać, ale masę fabuły ucieka. Dobrze że byłem tylko w drugim rozdziale, bo na reddicie ludzie w czwartym kasowali sejwy i zaczynali od nowa. Także przestrzegam by patrzeć na te postaci i od razu nie jechać z Wujkiem i dziewczynami do Valentine, tylko obskoczyć obóz i gadać z każdym i sejwować na potęgę. Rockstar, daliście doopy.
U mnie w obozie niestety też nie ma tych osób. Takiego buga to się nie spodziewałem. Jak oni testowali ta grę do diabła?
Cześć wszystkim. Panowie, potrzebuję pomocy. Czy da się jakoś zmienić oś myszy?
No ja dam znowu trochę dziegciu. Arthur słowem się nie zajaknął podczas rabowania farmy, którą wcześniej już złupiłem i zabiłem tam całą rodzinę. Nawet szafki i skrzynie były wciąż pootwierane.
Ty byś mówił wszem i wobec do kumpla że wcześniej tam byłeś i zabiłes?
Ale gdybyś nie zabił to uslyszalbys dialog że 'co tym razem od nas chcesz, zabrałeś już wszystko co mielismy' ;)
Żeby nie było że bronie gry ale jest to dość logiczne i możesz sobie to wygooglowac
No logicznym nie jest to, że zabijamy drugi raz tę samą rodzinkę wariatów. Więc jak najbardziej powinno być tak, że pada tekst byłem tam, nic nie znalazłem i odpowiedź - chodźmy lepiej poszukać.
Co wyggolować?
Chodzi Ci o babcię w lesie z synami? Czy o kanibali? Czy o ojca z synem? Albo tych 3 pijakow? W każdym wypadku po drugiej wizycie była wzmianka o pierwszych odwiedzinach.
Możesz sobie wygooglowac przebieg gdybyś ich nie zabił/zabił.
Babcię spotkałem też - podreptała sobie gdzieś na koniu. Czekałem aż wróci ale nic takiego się nie stało.
Chodzi o pierwszą misję rabunkową na farmie przy Valentine. Pierwszy raz jak jechałem słyszałem rozmowę jak dwóch braci śmiało się z zakopanej dziewczyny gdzieś a ich tatko ich opieprzył. Za drugim razem opieprzył ich za nieróbstwo. Te same postacie - nawet ich siostra w stodole na piętrze leżała rozłożona po zabiciu w ten sam sposób.
Ta gra to prawdziwy majstersztyk ????
Nigdy nie byłem fanem klimatu dzikiego zachodu ale po odpaleniu tego cudeńka, cóż to się zmieniło ??????
Po około 50 godzinach gry jestem w rozdziale 4 i napotkałem się dosłownie na kilka małych niedociągnięć. Raz gdy musiałem znaleźć "zebre" dla Margaret. Gdy już ją podprowadzałem do powozu kopnęła mnie i w przerywniku Morgan prowadził powietrze. Drugim było to gdy w akcie 4 zacząłem rozmawiać z Hosea to on się mnie pyta: Jakieś wieści o Jacku? A odnalazłem go wcześniej. To są małe pierdółki, ale był jeden glitch który musiałem naprawić wczytaniem sava, ponieważ w misji pobocznej przy obrabianiu wozu kamera staneła w miejscu. Ogólnie to gra ma tylko i wyłącznie małe błędy, wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak przy takim ogromnym świecie, masie mechanik, genialnym animacją, jedyne błędy to są drobne glitche graficzne których i tak jest bardzo mało. Miałem jeszcze jeden kiedy Aiden(?) w Rhodes dawał mi informacje o konwoju i wciąż mówił o tym co zrobiłem wcześniej, o wytycznych wozu z bimbrem.
Ma posażny błąd, psujący imersję i usuwający 4 osoby z obozu jak zacząłeś 2 rozdział od misji dla wujka.
No niestety bug jest poważny. Też mnie to dopadło i chyba trzeba zaczynać grę od początku.
Ja nie miałem tego błędu (pojechałem Do Valentine i tam zrobiłem misje po rozpoczęciu rozdzialu) on może też nie. Z tego co czytam na reddicie to błąd łapie tylko ułamek szczęśliwców.
Wiadomo że to jest spory problem, i wiadomo że zostanie zalatane co już zostało potwierdzone przez R*.
No nic, wiadomo ze wpadka pozostaje wpadka i czegoś takiego być nie powinno.
Na bank gadałem z każdą postacią w obozie, ale chyba nie spałem zanim pojechałem na ta misję. A tak to też ją z automatu pyknąłem. Wiadomo, czy R* coś działa w tym temacie, czy trzeba zaczynać od początku? Mało wątku głównego zrobiłem, a raczej zabrałem się za wyzwania, polowania, misje poboczne i szkoda mi to tracić:/
Tak, pracuja nad łatką. Generalnie chyba lepiej i szybciej będzie zrobić prolog od nowa. Cale szczęście w nieszczęściu że ten Bug występuje tak wcześnie.
Pierwszy akt to tylko 1.5-2 godziny więc będzie szybciej odpalić grę od początku. Dlatego ja zawsze obsesyjnie w grach staram się manualnie zapisywać kiedy to tylko możliwe:p
Ja też zapisuje zawsze na potęgę, ale jak na złość już nadpisane te savy:p
Jak macie ustawione sterowanie w grze ? Trochę źle mi idzie granie padem. Napiszcie jak działa te autocelowanie czy jak to się nazywa itd...
Dla mnie ta gra jest niegrywalna wszystko przez tragiczny system walki i sterowanie ,jest to zdecydowanie najgorszy tytuł rockstar w historii i mówie tu zupełnie poważnie.Zakupiona wczoraj a dziś wylądowała na wiadomym portalu nie wiem jak można było zepsuć tak zapowiadający sie tytuł mając takie doświadczenie.
Mam problem z odzyskaniem futra legendarnego niedzwiedzia. Wiozłem sprzedać futro do trapera ale napadli mnie bandyci i zginąłem. Gdy się odrodziłem na koniu nie było już futra. Stąd pytanie czy można je gdzies znalezc? (W poblizu miejsca gdzie zginałem nie ma... w obozie tez nie. Niedzwiedzia drugi raz nie da się zabić.
Fakt czapka z głowy niedzwiedzia jest dostępna u trapera. Dzięki
Akt 4 i 5 to pieprzony majstersztyk.
Tylko nie spojleruj chłopie bo widać po postach, że Cię aż palce świerzbią.
Nie ma takiej opcji, tą historię trzeba doświadczyć. Od 3 aktu to fabuła nabiera bardzo szybkiego tempa, jest prowadzona po mistrzowsku. Już teraz rozumiem dlaczego akt 1 i 2 mimo że genialne, były bardziej spokojnymi chwilami.
Hej ludzie. Ja jako pierwszą misje zrobiłem tą z wujkiem i Sadie Adler i Jacka miałem w obozie cały czas. Ale nie miałem żadnych pobocznych misji od nich w 2 akcie, a powinny być?
Gra lezala od tyg. na dysku platynowalem spidermana niestety braklo pucharku za kostiumy?? odpalam teraz gierke zoabcze co ten rokstars odpalil mam nadzieje ze sie nie zawiode
Właśnie ukończyłem misje złoto skażonego szlaku 2000tys.wpadło można się nieżle urządzic, ulepszyłem obóz kupiłem ekstra ciuchy ,najlepsze giwery i oczywiście spłaciłem grzywnę proponuje grę zacząć od tej ukrytej misji na niezły start ,krawiec w Sanit Denis miasto extra a gra przerosła moje oczekiwania
Dwa tysiące tysięcy zarobiłeś ? Buahahaha
Co najciekawsze kiedy zebrałem skarb czyli cztery sztaby złota po 500 dolców każda w skupie u pasera w Saint Denis ,wyskoczył opis że posiadam 4 sztuki z 30 ukrytych ,szok .Mapy w takich miejscach były ukryte i oczywiście skarb że bez poradnika niema szans znależć. Teraz czas wybrać się na polowanie dla odmiany na północne tereny łowieckie .....
Pytanie małe : kiedy będę mógł łowić ryby? Wykonałem parę zadań z 2 rozdziału. Mam odblokowane już ulepszenia obozowe, drugą kaburę, pasera, ale łowić ciagle nie mogę. Czytałem, że to ten mały chłopak daje misję. Mam go w obozie, ale zadania nie dał.
Po misji pt. dolewając ropy do ognia rozdział 2. w następnej dostaniesz wędkę i będziesz łowił
2h za mna ,strasznie szczegolowy swiat snieg realny jak w zyciu tak samo niebo ,realny cykl dobowy caly swiat zyje ,niestety nie ktore tekstury sa slabszej jakosci np.moim zdaniem taki horizon bardziej blyszczal postac tam byla dopracowana do perfekcji,wiem ze tu mamy inne klimaty kolory itd ale brakuje mi tu czegos i napewno tu mu mowie o mocy konsoli i porzadnym tv , moim zdaniem ta gra potrzebuje z 10tfp zeby hulala jak tralala nie stety obecne konsole sa za slabe na taki swiat jak zostal tu przedstawiony no i brakuje tych fpsow
Sporo się naczytałem o tym jak to "Red Dead Redemption II" jest dość wymagające, tzn. trzeba dbać o konia, czyścić broń, zwracać uwagę na to co się ubiera itd.. Szczerze mówiąc aktywności tego typu średnio mnie kręcą w grach, wolę się skupić na odkrywaniu fabuły i tu moje pytanie: czy da się przejść RDRII nie robiąc tych wszystkich rzeczy, tylko po prostu zaliczać kolejne misje?
1. Dbanie o konia pomaga, ale można olać.
2. Czyszczenie broni pomaga można olać
3. Na samym początku gry raz zmieniasz ciuchy potem możesz latać w tym czym chcesz.
Tylko, że to wszystko nie psuje Ci gry. Jest to tak mało inwazyjne i zarazem tak fajnie pomyślane, że wręcz pozwala się bardziej wczuć w postać.
Nie ma tak, że broń Ci popsuje bo jej nie czyścisz...to nie Zelda tylko poważna gra.
I tu kolega niema racji bo to wszystko wpływa na grę .Jeśli niewyczyścisz broni to byle łajza cię zabije .Brudnym koniem nieuciekniesz zbyt daleko bo statystyki jego idą mocno w dół.Ale spokojnie o wszystkim gra ci przypomni kiedy potrzebny będzie jakiś zabieg .Czyszcząc konia zwieksza się więź z nim co powoduje odblokowanie lepszych statystyk które pomagają np.dluzszy i szybszy galop jak konia nienakarmisz to rdzeń jego zdrowia pójdzie do zera i koń najzwyczajniej padnie i koniec.
Całkowicie nie warto olewać, ale gra nie wymaga pucowania co godzinę broni. Aktualnie dotarłem do 5 rozdziału i raz u rusznikarza wyczyściłem wszystkie bronie, a tak co kilka h czyszczę swoje ulubione.
I tu kolega niema racji bo to wszystko wpływa na grę .Jeśli niewyczyścisz broni to byle łajza cię zabije .Brudnym koniem nieuciekniesz zbyt daleko bo statystyki jego idą mocno w dół.Ale spokojnie o wszystkim gra ci przypomni kiedy potrzebny będzie jakiś zabieg .Czyszcząc konia zwieksza się więź z nim co powoduje odblokowanie lepszych statystyk które pomagają np.dluzszy i szybszy galop jak konia nienakarmisz to rdzeń jego zdrowia pójdzie do zera i koń najzwyczajniej padnie i koniec.
Musimy w takim razie grać w inne gry... bo nijak się ma to do gry w która ja gram. Jeśli chce się grać od misji do misji to można to robić kompletnie olewajac każdy aspekt survivalu.
kolego masz racje nawet bym powiedzial nazbyt powazna nie wiem ale god of war czy spaiderman bardziej mi lezal,tu wszystko takie powolne i zamulona tematyka.Moze przez to ze nie przepadam za klimatami westernu ,nie lezy mi ta gra kompletnie ...acz kolwiek brawa za swiat i szczegółowość jego jaki rokstar stworzyl.
Jak wciśnięcie x (na PlayStation 4) równocześnie z kamerą filmową i zaznaczycie jakiś punkt na mapie, koń będzie automatyczne sam tam "jechał". Dobry tip :)
Po tej grze można już śmiało stwierdzić, że recenzje są kupowane. Gra jest świetna ale dużo nie grałem a właśnie po raz 2 straciłem ok 30 minut gry. OStatni autozpis sprzed ok. 30 minut. Autozapisy to już w ogóle porażka w tej grze. Uwolniłem Micah z więzienia. Jedziemy na koniach, pozbywamy się stróżów prawa aż nagle Micac się zatrzymuje i koniec gry. Nic nie można zrobić. Muzyczka gra, pogadać z nim nie można, jak odjadę to "wróć do Micah". Brak słów... Co jak co ale w "Wiedźminie 3" bugów takich nie miałem. W "Uncharted 4" żadnego.
Prośba na przyszłość od moderacji. Jak znowu zobaczycie, że ktoś celowo próbuje zepsuć innym zabawę pisząc posty chamsko zdradzające zakończenie gry, to zgłaszajcie nam to w odpowiednim wątku (https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14435387&N=1). Dzięki temu szybciej będziemy mogli zareagować i w efekcie mniej osób zostanie narażonych na spoilery.
Zdążył już zepsuć ;/
Pograłem ze 20 godzin i mogę coś napisać.
- sterowanie GTA ;),
- strzelanie GTA,
- klimat GTA,
Czyli ogólnie na plus.
Minusy to ta ciągła jazda na koniu... męczące coraz bardziej. W sumie przez to gra jest dość sztucznie wydłużona. Misja trwa 5-7 minut a dojazd i powrót na koniu to przykładowo 10 min....
Szybkie podróże to absurd. Trzeba jechać na stację kupić bilet a to wszystko trwa i trwa..... loading filmik jak pociąg dojeżdża nooo słabo.
Gra naprawdę sprawia świetne wrażenie i jest bardzo dobra ale 10/10 to zbyt wiele. Solidne 8-9 tutaj będzie dobrym posunięciem.
Klimacik jest jak cała ekipa zbiera się przy ognisku i celebruje sukces. Fajne smaczki i jest tego wiele.
Czekam na samochód w roku 1885 już był i na samolot 1903 rok też nam dał taką możliwość :).
Ciekawe co z tego będzie.
Od czego zależy jakość skór? Mimo, że zabijam z łuku, to i tak zdarza się ZŁY STAN, przeważnie DOBRY STAN, a IDEALNY na razie ani razu. Zabiłem już z 30 zwierząt.
Opis każdego zwierzęcia zawiera informacje w jaki sposób najlepiej nań polować. Trzeba używać różne typy uzbrojenia, a czasem nawet inny typ amunicji. Małe gryzonie np. zabijamy z łuku, używając strzał na zwierzynę drobną. Wielkie zwierzęta wymagają np. strzału w głowę z karabinu snajperskiego o jak najwiekszym parametrze obrażeń. Z poczatku też miałem z tym wszystkim problem. Polowanie jest swietne i myślę, że połowę dotychczasowego czasu gry spedziłem właśnie na polowaniu.
To znaczy że przez lornetkę uzyskuje info na ekranie o zasadach polowania na to zwierzę?
Tak. Przytrzymujesz R1 wtedy masz zeskanowane zwierzę, potem klikasz jeszcze raz R1 i wyskakują informacje o zwierzęciu, między innymi z jakiej broni należy zabić.
Podczas obserwowania zwierzyny przez rolnetke pokazane są gwiazdki. Na stan idealny muszą być 3 oraz zabicie z odpowiedniej broni.
Super wielkie dzięki , a wiesz może jak zdobyć koktajl Mołotowa widziałem filmik z tą bronią
Mam pytanie natury technicznej. Zacząłem grę pograłem zrobiłem ok. 10% po czym okazało się, że mam kupioną edycję z możliwością otrzymania konia bojowego i jakiś tam jeszcze pierdółek. Wpisałem koda w PS STORE , ściągłem aktualizację, zainstalowała się ale konika i kapuchy nadal nie mam.... Ktoś może wie jak to aktywować?
Wie ktoś może jak zdobyć koktajl Mołotowa? Z góry dzięki za info
Witam,czy warto kupic Red Dead Redemption II ??bo ciagle sie zastanawiam:)
Nie zastanawiaj się .To nie jest zwykła gra to dzieło sztuki .Klasyka gatunku.
To grzech nie kupic tej gry i nie wesprzec takiej etyki pracy ktora w nia wlozono. Gra jest fenomenalna, takie tytuly to poprostu trzeba kupic. Tego roku wyszly tylko 2, God of War i Red dead, chociaz i tak God of War jest gra niesamowita i trzeba w nia zagrac, to miedzy RDR 2 a God of Warem jest spora przepasc. Poprostu tak dobra jest ta gra
Musisz być świadomy że nie dostaniesz GTA na dzikim zachodzie. To jest western w każdym aspekcie. Więcej tu chloniecia atmosfery jadąc po przepięknych lokacjach, w rytm wolnej gitarki i stukotu kopyt. Misje zamiast stawiać na rozpierduche ( Chociaż takie też się zdarzają) stawiają bardziej na klimat i rozwijanie fabuły.
Tutaj w przeciwieństwie do gta (gdzie świat to bardzie tło i plac zabaw) swiat spełnia zadanie takiego nieformalnego bohatera. Każde miasteczko ma masę historii do opowiedzenia, miejsca które odwiedzasz są tam w jakimś celu i nic w tej grze nie dzieje się bez przyczyny.
Tylko tak na prawdę od Ciebie zależy jak głęboko będziesz chciał się w ten świat zagłębić.
A sama historia? To najpoważniejsza i najdojrzalsza gra R*. Opowieść o przemijaniu, lojalności, honorze i konflikcie dobra że złem. Tylko na poziomie wewnętrznym bo w historii nie ma dobrych i złych, są tylko źli i gorsi. Więcej nie napisze ale tytuł idealnie znowu oddaje ton opowieści.
Ode mnie gra ma 10/10 i w pełni zgadzam się z recenzentami. Ale jestem świadom że to nie jest gra dla wszystkich.
To zalezy jakie gry lubisz mi god czy spider lezaly bardziej tu masz wszystko jak w realu duzo pobocznosci popierdolek gra jest realistyczna jak typowy western ale dla mnie nazbyt przymulajaca ,nie moje klimaty ale staram sie grac bo piekno swiata stworzonego w tej grze jest nie samowite.Jak jest zima czuc jak wiatr wieje drzewa kolysza ,idealnie wykonany snieg i niebo duzo sie dzieje w terenie zwierzatka biegaja mozna robic nie mal wszystko ... az strach pomyslec jak piekne to bedzie kiedys na ps5 czy mocarnym pc
Wie ktoś gdzie znajdę te przedmioty dla towarzyszy? Fajka dla Dutch, kompas dla Pearson, kryminał dla Hosea, książka przygodowa dla Jack i harmonijka dla Sadie
Powieść dla Jacka jest bodajże w jednym z budynków w tym zniszczonym budynku w opuszczonym miasteczku nieopodal Rhodes.
W koncu sie skusilem i kupilem x boxa z rdr 2.Gra mi sie podoba bo lubie weterny.
Na temat fabuly sie nie wypowiem bo narazie bawie sie w 2 rozdziale,sporo poluje jakies zadanka.Na monitorze fhd ta gra wyglada srednio a czasem brzydko i nie ma polotu do aco czy wieska,chyba gra najladniej wyglada w nocy.Ale to tylko dlatego ze konsole nie daja rady w 4k nie widzialem ale i tak mysle ze na kompie fhd gra by wygladala co najmniej tak dobrze jak 4k na konsoli.Sterowanie na poczatku tragedia,teraz juz ogarnalem ale niestety samo celowanie to dno,jak ustawie czulosc na maksa to celownik lata jak by Artur z miesiac pil i mial delire,jak czulosc za niska to znowu za wolno,i najlepiej wychodzi strzelanie na polowaniu gdzie mamy czas spokojnie przymierzyc.Brak opcji by wylaczyc filmik z oprawianiem zwierzat ,bo po raz 100 to robi sie nudne poprostu.(mogli by jednak dac jakis tryb o zmniejszonym poziomie realizmu)
Profanacja bedzie jesli ta gra nie wyjdzie na pc,szkoda pracy nad gra ktorej konsole nie ogarniaja graficznie a na pc byla by to perelka,oraz celowanie-myszka ,myszka ,myszka.
Dla mnie grafika wymiata. Zwłaszcza w dzień a nie w nocy. Czyli ta sama sytuacja co z Wiedźminem. Grafika też lepsza niż na konsoli w W3. Wiem bo u kumpla widziałem jakość na PS4. Ślady w śniegu czy błocie to cudo. RDR 2 na PC będzie najładniejszą grą. Przegrają może z METRO.
chodzi mi o wyglad grafiki,nie o jakosc szczegolow typu slady w sniegu czy blocie,pomysl jak to na pc by wygladalo,u mnie brak ostrosci i takiej klarownosci gra wyglada czesto jak film krecony kamera w kinie i wrzucony do sieci,co z tego ze film super jak jakosc nie ta,niestety nie wymiata,wymiatac bedzie na pc jesli wyjdzie,poprostu dbalosc o detale i szczegoly jest ogromna tylko gra wyszla nie na ta platforme co powinna by w pelni zaprezentowac piekno i przedwszystkim ogrom pracy w nia wlozona,jednak dobrze sie bawie tylko te ochy achy w temacie jakosci frafiki sa przesadzone,no chyba ze wszyscy tu maja xbox x i super tv 4k,ale fhd pozostawia niedosyt,i jesli gra wyjdzie na pc to zakupie
Na zwykłym ps4 i ekranie 4k to jest najładniejsza gra w jaką grałem w życiu. W fhd faktycznie może ciut gorzej wygląda, ale nadal jest bardzo dobra.
Metro wcale tak ładnie wygladac nie bedzie.
Mimo, ze RDR2 jest na pewno w top5 najladniejszych gier na rynku, przegrywa jak dla mnie z Uncharted 4.
Sorry, ale postacie w RDR, a tam to niebo a ziemia, a widoczki sa na takim samym poziomie
Wiem, ze otwarty swiat, ale coz
o grafice napisalem bo mam porownianie jakosc gier z pc a teraz konsola i ktos kto nie ma pc to tak naprawde nie wie ile ta gra traci,i jak wyglada ladna grafika,co do konsol nie mam poruwniania bo to moja 1 gra
kup dobry telewizor a nie narzekaj że gra słabo wygląda ja mam ps4 slim tv 4k i gra wygląda bardzo bardzo dobrze
Metro wcale tak ładnie wygladac nie bedzie.
Na PS4 na pewno nie.
daren gram na monitorze fhd na tym samym co pc i na pc nie musze miec 4k by narzekac na grafike
Gdzie ta grafika na pc? Jak tam same gry niezależne. Teraz nawet ładnych filmików od Blizzarda nie będzie bo i on olał tę platformę na rzecz telefonów.
Warto dla tej gry dokładać do Xbox One X? Czy różnica nie jest na tyle powalająca i ps4 pro wystarczy?
Jak masz PS4 pro to kupowanie Xboxa nie jest rozsądne imo. Różnica jest zauwazalna głównie przez to, ze najnowsza maszyna Microsoftu obsługuje w pełni 4k podczas, gdy PS4 pro wyświetla obraz w nizszej rozdzielczości(wyższej niż fhd) i skaluje do 4k. Wiele zależy od tego jaki masz TV i jakie są Twoje możliwości finansowe. Musisz mieć przynajmniej te 50 cali i 4k q w telewizorze, najlepiej jeszcze dobry HDR, aby to miało sens.
Tak czy inaczej różnica jakaś jest zauwazalna, ale na litość boską gra to nie liczenie pikseli pod mikroskopem x800
No właśnie nie mam żadnej konsoli. Zamierzam kupić pierwsza i zacząć grać w RDR2. I cholera nie wiem czy wziąć PS4 czy Xbox X. Z jednej strony chciałbym jeszcze zagrać w exclusivy Sony a z drugiej ta grafika w RDR2 na Xboxie
Hmmm jeżeli kręcą Cię exclusivy od Sony to chyba warto brać Prosiaka. Xbox jest wydajniejszy, ale i troche droższy, a gier ekskluzywnych nie ma.
Witam powiedzcie mi czy to problem z grą czy norma w tej grze .Zabiłem legendarne zwierzę i po oskórowaniu pojechałem do trapera żeby sprzedać,niestety w drodze do niego straciłem życie zagryziony przez wilki.Po odrodzeniu skóra zniknęła a na mapie zwierzę już skreślone znakiem X.Kiedy wczytałem wcześniejszy zapis który zrobiłem odrazu po zabiciu zwierzęcia jest nadal to samo .Macie może jakiś pomysł jak to odkręcić?Dziękuję za odpowiedź
Utraconą skórę znajdziesz u trapera (ubrania z nich szyje traper)
Widzę, że hype na grę już opadł całkowicie.
Ode mnie gra dostaje 9, może nawet 9 z lekkim minusem. O ile dalej nie przytrafi się nic tragicznego to zostanie już bez zmian.
Grę ratuje ta mnogość detali, bez tego dostałaby pewnie niecałe 8. Z drugiej strony ta mnogość sprawiła, że niektóre elementy są zrobione kiepsko.
Szczytem dla mnie było, gdy w nocy jadąc w mieście nie zauważyłem faceta w cieniu. Całe miasto zaczęło do mnie strzelać. Koń zaklinował się pomiędzy strzelającym a słupkiem. Zginąłem i jeszcze dostałem 15 dolarów grzywny.
Wie ktoś dlaczego po oskórowaniu zwierzęcia wyskakuje info., że nie można zabrać wszystkich składników ? Mam dużo miejsca w torbie w każdej zakładce a i tak w info porada jest żebym opróżnił ją.
Bugów i glitchy co niemiara, do tego spadki fps a R* nie śpieszy się z aktualizacją mam wrażenie że dla nich ważne jest tylko żeby teraz wydać online i kasa się zgadzała, ale jak dla mnie na ten moment gra nie nadaję się do grania MP, w saint denis przy ostrym świetle jest praktycznie pokaz klatek. Dla przykładu AC Odyssey ma miesiąc a gra miała już z 5 patchy. Gra się mimo wszystko przyjemnie dzięki niesamowitemu klimatowi "realizmowi" oraz detali które zapierają dech w piersiach
Tak sobie gram w tego RDR - jestem już w końcówce fabuły, robię wszystkie poboczne... i cholera zaczyna mnie nudzić.
Pierwsze 10 godzin było strasznie ślamazarne, ale jednak grało się z ciągłym zachwytem. Później fabuła ruszyła, gra otworzyła przed nami pełnię otwartego świata oraz ukazała całą swoją zawartość - w tym momencie całkowicie się zatraciłem w tym tytule. I tak przez dobre... bo ja wiem 50 godzin.
Niestety coś się popsuło przy okazji rozdziału 5. Jest krótki i (za przeproszeniem) całkowicie wyjęty z dupy. Nie będę spoilerował, ale ta mini-historyjka jest tak nudna, że właściwie "przestrzeliłem się" przez ten chapter całkowicie olewając zapodaną w nim część fabuły, która na dobrą sprawę nie ma jakiegoś ogromnego znaczenia w kontekście całej historii (fabularne znaczenie tego rozdziału można by było opisać jednym zdaniem). Przynajmniej w miarę ciekawie się kończy.
Teraz jestem w rozdziale 6 i troszku się zmuszam. Niby fabuła idzie w fajnym kierunku, ale za to zadania poboczne przedstawione w tym rozdziale... jak na razie dramat (choć quest z przepędzaniem "demonów" miał spory potencjał).
Poza tym zabawne jest to, że mimo tych kilkudziesięciu godzin na karku, dalej nie mogę przyzwyczaić się do tych wszystkich przekombinowanych machanik i wad w konstrukcji samej gry (czemu gro, ach czemu ciągle mi podmieniasz moje bronie z koła wyboru, albo ciągle je chowasz do juk konia... czemuuuu?)
10/10? Bez jaj - to fantastyczny tytuł, ale na max 9/10 i to z takim dużym minusem.
A według jakich kryteriów według Ciebie to ma być 9/10, skoro może dla kogoś to będzie jednak dycha, a dla drugiego jedynie 5/10. Zrozumcie wreszcie, że tak rozbudowanych tworów jak współczesne gry video nie da się ocenić jakimś wymiernym systemem. Dla mnie oceny liczbowe są równie bezwartościowe co szkodliwe, żyjemy pod jakimś dziwnym dykatem ratingów, które za wszelką cenę próbują sprowadzić odbiór tworu kultury przez CZLOWIEKA do suchych liczb. Nie da się i nie powinno się tego robic.
Alex, Ty grę już skończyłeś? Nagle przestałeś się udzielać, znudziła Ci się czy co się stało?
Pewnie 3 raz przechodzi swoje GOTY 98/100 czyli Assassin's Creed Odyssey.
Dunkey jak zwykle mnie nie zawiódł - w 100% oddaje moje wrażenia z tej gry.
https://www.youtube.com/watch?v=Fn3g25ZEbak
Epilogi skończone i za same epilogi ta gra ma dla mnie 10/10 <3 Jak ja bym chciał dlc z jedynka na tym silniku!
Tak mi gra weszła że aż zacząłem grać w Bulliego bo chce więcej R*. Zaraz po zaczynam RDR2 tym razem splatynuje sobie na PS4.
Teraz weź tu czekaj na RDR3 z 10 lat :(
To jest moja pierwsza gra w życiu w której nie nudzą mnie aktywności poboczne. Nie chodzi mi tylko o misje bo w "Wiedźminie 3" czy "Baldur's gate 2" też mi się podobały, ale te znaki zapytania w "Wieśku" to nuda. Natomiast tutaj nic mnie nie nudzi. Zamiast pchać fabułę do przodu to ja sobie jeżdżę na rybki albo polować na zwierzęta. Czasami też jakiś napad zrobię ;).
zgadza sie,mam tak samo,gre bardziej traktuje jak symulator dzikiego zachodu niz gre akcji :)
Przed premierą mówiłem sobie meeh wolałbym nowe gta, dziś po ograniu i ukończeniu RDR2 zmieniam zdanie i ciesze się że miałem przyjemność ogrania tej gry. Jedna z lepszych gier w jaką kiedykolwiek grałem, na pewno najlepsza na obecną generację konsol. Jedyny minus który tak mnie jakoś razi to respiący się npc w sklepach, zabiłem(odstrzeliłem głowę) rusznikarza, za 2 dni przyszedłem do sklepu, a on radośnie stoi za ladą.
"Uncharted 4" lepsze ;) Tam historia rozwala system. Indiana Jones, Skarb Narodów i Goonies razem wzięte.
Tak jest takie zadanie gdzie trzeba pomóc w napisaniu książki o pewnym rewolwerowcu i tam jest pewien moment gdzie musimy się pojedynkować ??