Wydarzenia z ostatnich lat a szczególnie z ostatnich dni wręcz potwierdziły z kim mamy do czynienia za wschodnią granicą. Film "Wołyń" najprawdopodobniej będzie na Ukrainie zakazany. Skoro już ukraiński MSZ zdejmuje projekcję, która miała być zamknięta i przeznaczona dla wąskiego grona osób (dziennikarzy, polityków, krytyków etc.) to tylko potwierdziło, o czym już zresztą większość Polaków wie od dawna, jaki jest ukraiński rząd. Na Ukrainie ostatnio wręcz nasilają się "imprezy" podczas których oddają cześć Banderze czy Szuchewyczowi. Zaraz ktoś się pewnie znajdzie, ze dla Ukraińców to bohaterowie, ze nie powinniśmy ich oceniać z naszej perspektywy. W takim wypadku, co byłoby gdyby rząd Niemiec ogłosił Adolfa Hitlera, Heinricha Himmlera oraz szeregowych członków NSDAP i SS niemieckimi bohaterami narodowymi, zaczął stawiać im pomniki, nazywać ich nazwiskami ulice? Czy wtedy traktowano by ich poważnie i utrzymywano z nimi dobre stosunki? Chyba 90% krajów je zerwało z takimi Niemcami. Tymczasem wiele krajów a szczególnie Polska czołgają się przed banderowską Ukrainą. Nasi rządzący od ponad 25 lat wchodzą im w zawszoną d... Czy to PiS, PO, SLD, PSL czy inne wynalazki tych starych durniów pokroju Macierewiczów, Tusków, Kaczyńskich, Michników, Petru, którym od dawien dawna trzeba postawić środkowy palec i wypierd*lić na śmietnik historii.
Społeczeństwo ukraińskie jest bardzo pod tym względem niedouczone, więc pewnej części tamtejszego społeczeństwa trzeba zarzucić niewiedzę i brak dostępu do obiektywnej literatury faktu traktującej o tamtym okresie. Szkoda, że dopiero w Polsce dowiadują się o ludobójstwie jakim ich przodkowie dokonali na mieszkańcach Wołynia i Małopolski Wschodniej. Najczęściej wtedy wszystkiego się wyprzeczają i duża część z nich nadal ślepo wierzy w bohaterstwo śmieci pokroju Bandery (można sobie porównać do ludzi bezkrytycznie i ślepo wierzących Rydzykowi, Kaczyńskiemu czy Petru lub KODowcom). Film "Wołyń" mógł to choć odrobinę zmienić, ale jednak Ukraina nie dojrzała do tego i nadal mentalnie zatrzymała się na latach 30-stych czy 40-stych ubiegłego wieku. Niestety nawet za pewne relatywizacje winy Ukraińców odpowiada POLSKI reżyser - żaden ukraiński (choć słyszałem, że mają przedstawić zdarzenia na Wołyniu wg prawdziwych zdarzeń - czyt. ich), co też jest dziwne bo każdy kto obejrzał film Smarzowskiego wie jak to zostało pokazane. Nawet denerwuje to, że głębiej ukazana jest geneza gnębienia administracyjnego Ukraińców przez Polaków aniżeli spektrum ludobójstwa. Z drugiej strony tak samo było na Białorusi, ale tam jakoś naszym przodkom nie zafundowano bestialskiego ludobójstwa, w którym przede wszystkim uczestniczyli zwyczajni ludzie, sąsiedzi...
Film miał budować mosty. Krok ze strony polskiej został wykonany, ale ukraińska strona nawet nie podłożyła pod to fundamentów. Dzisiaj słyszę w radio ZET banialuki opowiadane przez ambasadora Ukrainy w Polsce, że czyt.: ""Wołyń" i sytuacja historyczna mogą doprowadzić do eskalacji”. A podobno ukraiński nacjonalizm to mniej niż 5% na Ukrainie a tymczasem okazuje się, że siły znacznie większe. Może 50%? Na wschodniej granicy niestety mamy do czynienia z niebezpieczną sytuacją. Niebezpieczną tym bardziej, że wg rozmowy z osobą zajmującą się obsługą cudzoziemców w Urzędzie Marszałkowskim oficjalnie i legalnie pracuje u nas blisko 3 mln Ukraińców a nielegalnie szacują, że dwa razy tyle. Są to całkiem możliwe dane, gdyż Ukrainiec do swojej firmy nie przyjmie Polaka czy kogoś innego np. Czeczena, tylko samych Ukraińców. W przypadku jakiegoś konfliktu (do którego mam nadzieję nie dojdzie) ze stroną ukraińską, siedzimy na bombie zegarowej.
Za pisanie bzdur i pokrętną "rzetelność" wątkowi daję ignora.
Media to też władza, dlatego jest też Michnik, którego gazeta nierzadko opowiada się po stronie ukraińskiej Petru dodałem jako osobę, która nie różni się od wymienionych gamoni i choć nie dorwał jeszcze do władzy, to mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo zamiast 25 lat będzie 30. Dla mnie to ten sam poziom.
3 miliony - jasne
6 milionów nieoficjalnie - no to tak co 6-7 ludek w Polsce to Ukrainiec. Haha.
Kto ci tych bajek naopowiadał?
Wniosków w 2015 roku 763 tys. - wydawane na 6 miesięcy.
W samym Krakowie na każdym kroku usłyszysz Ukraińca a co 5 blacha na wschodnich numerach. W Lublinie i Rzeszowie też jest ich wielu. Wyjrzyj zza monitora. Ok, część może udać się na Zachód, tam prowadzić biznesy, ale nawet gdyby było tylko 2 mln to i tak jest to liczba duża.
Mam takie pytanie: znasz jakiegoś Ukraińca osobiście? Ja znam, z paroma rozmawiałem o Wołyniu i zdają się być tego świadomi. Na samej Ukrainie owszem, w samych kioskach nawet można znaleźć flagi banderowskie, ale Polacy też głośno nie mówią o wydarzeniach w Jedwabnem, a niektórzy politycy próbują to przeinaczać.
Rozumiem logikę, my jak idziemy do Anglii na robotę to wszystko jest ok, wszystko gra. Jak do nas przychodzą pracować to "siedzimy na bombie zegarowej". Polska dla Polaków, Anglia dla Anglików i Polaków.
Jestem z Podkarpacia więc znam ich trochę. Większość nie chce gadać o Banderze, unikają tego tematu. Jedwabne a Wołyń i Małopolska Wschodnia to nieporównywalna skala zdarzeń, tym bardziej, że u nas nie stawiają oprawcom z Jedwabnego pomników. Przed obiema Wojnami Światowymi gwałtownie wzrastały nastroje nacjonalistyczne w Europie a w przypadku kolejnego, hipotetycznego konfliktu gdzie polska i ukraińska strona byłyby naprzeciw siebie to całkiem możliwe, ze siedzielibyśmy na bombie zegarowej.
Podkarpackie i wszystko jasne. To tam nie mówi się Ukraińcy tylko Rusini, Linia Mołotowa i te sprawy.
Macie swoje lęki, macie swoje rozliczenia, wzajemne mordy i pokolenia nienawiści.
Łuny na Podkarpaciu.
Hahahahahahaha! Dobre, jaki konflikt niby stawiałby przeciwko sobie Ukrainę i Polskę? Ty żyjesz w jakimś politycznym science fiction, nawet nie chcę Ci pisać jak głupie to jest. Nie ma takiego konfliktu, który stawiałby Ukrainę i Polskę przeciwko sobie, a to że nasłuchałeś się prawiczkowych mediów mówiących jak to Ukraińcy chcą Przemyśla i tych ziem to strasznie Ci trzeba z tego powodu współczuć. Jakby Ukraina nie miała innych problemów z utraconymi ziemiami.
@Evol07 - jak nie znasz słowa "hipotetyczny" czy "w przypadku" to śmiej się dalej. wiadomo, ze dzisiaj jesteś wpatrzony w miseczkę z żarciem zrobionym przez matkę, ale nikt nie wie co może wydarzyć się za kilka lat a niewykluczony jest scenariusz wojny na terenie Europy i wtedy ci krzyczący o przyłączeniu Przemyśla do Ukrainy mogą być decydentami.
@Widzący - Ukraińcy z tych terenów zostali przesiedleni na tereny dzisiejszego województwa dolnośląskiego. Pewnie nigdy nie byłeś w Rzeszowie i okolicznych terenach, ale większość ciemniaków i tak wie lepiej jakie jest Podkarpacie.
Ci co mają do nas pretensje terytorialne m.in o Przemyśl to "Prawy sektor" który w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2014 roku uzyskał wynik 1,80% wiec raczej nie ma się czego obawiać :)
jak nie znasz słowa "hipotetyczny" czy "w przypadku" to śmiej się dalej.
Dlatego zapytałem o taki konflikt, a ty wielce się burzysz, czyli nie potrafisz takowego wskazać, a pierdzielisz 3 po 3.
wiadomo, ze dzisiaj jesteś wpatrzony w miseczkę z żarciem zrobionym przez matkę
Moja matka to za wysokie progi dla takiego chłopka jak ty oglądającego i wierzącego w prawiczkowe media :) Już dawno matula nie robi mi jedzenia, ale co o tym może wiedzieć ktoś, kto pisze że jak do nas na robotę przychodzę to jest źle?
ale nikt nie wie co może wydarzyć się za kilka lat a niewykluczony jest scenariusz wojny na terenie Europy i wtedy ci krzyczący o przyłączeniu Przemyśla do Ukrainy mogą być decydentami.
Przestań oglądać Maxa Kolonkę, bo ci ewidentnie szkodzi.
tak, bedziemy miec obok ruskich zielonych ludzikow, jeszcze bordowych ludzikow z Ukrainy. Nie wazne ze stracili Krym, traca Donbas ale przyjda odbierac Przemysl:0. ciekawe czy z domu po zmroku wychodzisz jak za kazdym rogiem Ukrainiec sie czai.
Moja matka to za wysokie progi dla takiego chłopka jak ty oglądającego i wierzącego w prawiczkowe media Przestań oglądać Maxa Kolonkę, bo ci ewidentnie szkodzi
Nie oglądam TV, Kolonkę ostatni raz to chyba podczas wyborów prezydenckich oglądałem, ale co tam wiesz..
No pewnie, to zapewne tylko przypadek że używasz takich samych argumentów jak on mówiąc o wydumanym konflikcie, nie potrafiącym podać jak konkretnie miałby wyglądać.
Nie wiem co on tam ostatnio gadał, ale skoro są podobne argumenty, to znaczy, że coś może być na rzeczy. Gdybym napisał o tym konflikcie i tak byś napisał z innymi użytkownikami, że jest to fantastyka i nie brał tyle grzybków. Gdyby ktoś wiedział jak dany konflikt będzie wyglądał, to niektóre wojny potoczyłyby się inaczej.
- na Ukrainie kult UPA został upaństwowiony - państwo polskie raczej nie uczyniło czegoś takiego z mordercami ludności żydowskiej.
- za mordy na ludności żydowskiej nie odpowiada ani Armia Krajowa, ani rząd w Londynie, czego nie można powiedzieć o państwie ukraińskim, które samo siebie uznaje za spadkobiercę ukraińskich nacjonalistów.
Też. Może zrobiliby wielką ustawkę z banderowcami z Ukrainy plus neonaziści z Niemiec i problem by się rozwiązał?
Ukarainskie firmy w Polsce? :0 no popatrz, to sie czegos nowego nauczylem. Sezon sie konczy to moze powiem Ukrainca co u mnie robia aby poszukali pracy w firmie u swojego ziomka na zime? ;)
Nie wiem, ile mamy Ukraincow w Polsce podczas sezonu, ale patrzac na lokalne zapotrzebowanie, przydaloby sie ze 2 razy tyle bo Polakom robic za 2 tysiace na miesiac w gospodarstwie sie nie oplaca :/.
Dokładnie, dziwić się, że Ukraińców się zatrudnia. Polak po studiach typu zarządzanie polem namiotowym czy socjologia nie weźmie pracy za 2 tysiące na budowie, on za dumny, musi kierownika od razu mieć. Potem "hurr durr polski przedsiębiorca Ukraińca zatrudnia".
Karma dla... karmników?
Człowiek za człowieków!
U nas w Danzigerze do Ukrainy daleko, szmat drogi, ale do Ukraińców blisko. Mieszkają nieboraki piętro niżej, coś ze cztery sztuki, grzecznie dygają do roboty i siedzą cicho jak myszy pod miotłą.
A ty drenz, gdzie na tym Podkarpaciu mieszkasz? W jakiej to frontowej miejscowości że okopy ryć zaczynasz, bunkrów ci u was dostatek więc jakiś sobie wyarenduj i po przysposobieniu gotów będziesz.
Ale czego sie obawiac, przeciez juz powstaja oddzialy WOT. Nie wazne ze beda wyposarzeni w kalachy z lat 50tych, checi sie licza. Dodatkowo dostana wsparcie brygad pancernych Leopardow, strzelajacych glinianymi glowicami, bo na inne brak kasy a z powietrza uderzy Kawaleria Desantowa transportowana na trudnych do wykrycia Black ...(tfu tfu) Czarnych Antkach. Dwa dni takiego zmasowanego ataku i Lwow nasz, albo i Kijow.... i Krym, bo o nim Mickiewicz tez pisal.
I o co masz pretensje, że powstaje coś nowego? Zwyczajnie nie przyjmuj tego do wiadomości, skup się na tym że obroni cię dotychczasowe wojsko, WSI i żandarmeria, bo chyba takie były ostanio priorytety. A jak zobaczysz żołnierza OT to pokaż mu faka. A co tam u was na Wyspach tak w ogóle?
I o co masz pretensje, że powstaje coś nowego?
Mam pretensję, że pieniądze, które można by wydać na modernizację armii wydaję się na tworzenie pospolitego ruszenia, którego wartość w ewentualnym konflikcie będzie zerowa.
A co tam u was na Wyspach tak w ogóle?
A jak tam w Niemcach? Helmut nadal dobrze płaci?
Ukraińcy - jak każdy słowiański naród z krótką historią niepodległej państwowości -mają problem z wzięciem na klatę faktu, że pradziadek niekoniecznie był postacią pozytywną. W niemieckich jednostkach wojskowych wiszą w izbach pamięci pośród wszystkich innych, zdjęcia dowodzących nimi niegdyś oficerów SS. Bo tak było, więc ukrywanie tego faktu byłoby fałszowaniem historii.
U nas minister dokonuje ekwilibrystyki prawnej, żeby zaprzeczyć, że Polacy spalili stodołę do której zagonili Żydów, choć są dokumenty, relacje świadków itd.
Szmalcownictwo to wymysł Michnika, bo przecież każdy Polak między 1939 a 1945 powinien mieć swoje drzewko w ogrodzie Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Łupaszka dorobił się państwowego pogrzebu, chociaż dowodzenie oddziałem pacyfikującym wioskę i mordującym bezbronnych cywilów nie zasługuje IMO na specjalny szacunek.
Gloryfikuje się bezrefleksyjnie Powstanie Warszawskie , którego dowództwo z punktu widzenia militarnego, humanitarnego i politycznego powinno odpowiedzieć przed sądem, ale każdy, kto ma odwagę powiedzieć to wprost, z automatu dostaje antypolską gębę, bo świadomość, że miasto zostało zmasakrowane po nic jest zbyt trudna dla ludzi, którzy myślą symbolami, zamiast po prostu myśleć.
Minister obrony likwiduje wystawę sprzętu z czasów Armii Ludowej na terenie warszawskiej Akademii Obrony Narodowej (samą akademię też), bo przecież polski żołnierz nigdy nie skalałby się używaniem radzieckich maszyn.
Itd. Itd.
Dlatego nie dziwi mnie, że naród, który jest teraz w czarnej dupie nie ma za bardzo ochoty na przyznanie, że jego przodkowie mają na koncie ponad 100-tysięczna rzeź. Zwłaszcza, że jeden z autorów tej rzezi jest jedną z niewielu postaci, które większość Ukraińców (a podział wschód-zachód jest tam silny) zgodnie uznaje za ojców założycieli (z braku lepszego określenia).
Nie zestawiając liczby ofiar przypominam, że powszechnie szanowany Marszałek w 1926 przejął władzę siłą i nie każdy z uczestników tamtych wydarzeń po ich zakończeniu wrócił żywy do domu.
Swoją drogą Polacy dłużni Ukraińcom nie pozostali, więc i z naszych akcji odwetowych (choć mniej licznych) dałoby się konkretny snuff movie zmontować.
Może skupmy się jednak na tu i teraz, pomyślmy co nas łączy, nauczmy się razem pracować, a swoje stare krzywdy zacznijmy wyjaśniać, kiedy poradzimy sobie z sąsiadem, który morduje teraz, a nie 70 lat temu?
I teraz czekam na ripostę jakiegoś prawdziwego Polaka, który wszystko co zrozumie z mojego posta, to że stawiam Piłsudskiego i Banderę w jednym rzędzie.
Może skupmy się jednak na tu i teraz, pomyślmy co nas łączy, nauczmy się razem pracować, a swoje stare krzywdy zacznijmy wyjaśniać, kiedy poradzimy sobie z sąsiadem, który morduje teraz, a nie 70 lat temu?
Powiedz to ukraińcom, którzy nie chcą czegokolwiek wyjaśniać a Polska stanowi dla nich tylko element przejściowy do lepszego zarabiania kasy. Niech oni wyciągną chociaż pierwsi dłoń ku pojednaniu, a nie za nich cokolwiek i ktokolwiek musi robić, bo oni jak zwykle udają dzieci we mglę.
Historię się pisze a nie zapisuje.
Zadawanie niewygodnych pytań trąci o Zdradę Narodową.
A są ich tysiące jak nie miliony.
Wielka szkoda, że Ukraińcy tak się tego filmu przestraszyli :/ Szkoda bo mogła być po nim rzeczowa dyskusja, pewnie spory i... nawalanka (ale niekoniecznie tylko i wyłącznie)..., a będzie tylko to ostatnie...
A co do samego tematu - jak przeczytałem pierwszy post, to jakbym czytał jakiegoś "ruskiego trolla" na Onecie czy w innych zakamarkach sieci. Także żadnej polemiki się nie podejmuje, bo mi szkoda czasu :).
Ano szkoda. Tak się niestety kończy budowanie tożsamości narodowej na czarno białej wizji historii.
Ale ani dystrybutor, ani reżyser nie składają broni. A i ukraińscy recenzenci (ci którzy film widzieli) ponoć nie używają słowa "antyukraiński" więc kto wie? Może jednak pokażą?
Szkoda, że nasza dyplomacja to teraz goryle z maczetami, kiedy stosunki z Ukrainą wymagają precyzji neurochirurga (nic nie ujmujac nielicznym fachowcom, którzy jakoś przetrwali "dobrą zmianę" kadr).
A co do samego tematu - jak przeczytałem pierwszy post, to jakbym czytał jakiegoś "ruskiego trolla" na Onecie czy w innych zakamarkach sieci.
Bowiem każdy kto pisze o ukrainie w złym świetle to ruski troll, jak ktoś krytykuje PO to od razu za PiSem, jak gra na PC to antykonsolowiec. Właśnie przez takie twoje czaro-białe rozumowanie dochodziło do ohydnych zbrodni.
Tutejsi forumowicze zrobili ze mnie ruskiego trolla i propagandzistę, gdy odważyłem się powiedzieć prawdę.
PRawda jest prosta - kiera2003 nie jest ruskim trollem i propagandzista - a zwyklym idiota...
Prawda jest taka, że na Ukrainie gloryfikuje się nazistowskich zbrodniarzy. Poza tym sama Ukraina bardzo pogardliwie traktuje Polskę, o czym świadczą chociażby nałożone na nas sankcje gospodarcze.
Prawda jest taka, że na Ukrainie gloryfikuje się nazistowskich zbrodniarzy.
Jakieś dowody czy "tak było", bo powiedział tak Max Kolonko i prawicowi dziennikarze?
Oczywiście że to wszystko prawda, nawet w Polsce nie kryli się swoimi sympatiami i fotografowali się z flagą UPA, za co zresztą zostali wydaleni z uczelni.
No tak, bo przecież Młodzież Wszechpolska nie salutowała do flagi nazistowskiej. To znaczy, że Polacy to naziści? Taki jest tok rozumowania, jakieś chłopaczki z flagą UPA latali to od razu Ukraińcy za banderą. Serio, jedź na Lwów albo gdzieś i porozmawiaj z kilkoma Ukraińcami, bo twoja wiedza opiera się na tym co wyczytasz w ultra-prawicowych mediach.
Choć się nam to nie podoba, banderowcy są częcią ukraińskiego mitu narodotwórczego. A szarganie takich mitów - nawet faktami - w żadnym kraju nie jest pracą docenianą.
Zwłaszcza w takim, który ma obce wojska na swoim terenie, a na mapie istnieje od ćwierć wieku.
I choc nie umniejszam skali zbrodni wołyńskiej, to uważam, że tu i teraz oraz jutro jest ważniejsze od tego, co się działo 70 lat temu. Ukraińców powinniśmy zachęcać do prozachodniego nastawienia, a nie wpychać w objęcia Rosji, antagonizując ich w imię zadawnionych krzywd.
Jakieś dowody czy "tak było", bo powiedział tak Max Kolonko i prawicowi dziennikarze?
www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/bandera-bohaterem-ukrainy-to-nbsp-policzek-dla-polakow,122774.html
Wystarczy czy mam specjalnie dla Ciebie przeprowadzić ankiete na Ukrainie? Ilu respondentów Cię zadowoli?
Aha i dlatego że dostał tytuł bohatera Ukrainy to oznacza, że Ukraińcy nie posiadają zdolności samodzielnej analizy historii i każdy z nich to banderowiec?
Aha. No spoko. Dla niektórych Niemców Hitler był bohaterem. Każdy Niemiec=nazista? Głęboka logika.
Humorystyczny tekścik na przywitanie o tym, jakoby Ukraińcy byli zagrożeniem dla pokoju, ładu i stabilności we wszechświecie. I te bajki o Przemyślu. Znam sporo Ukraińców, ale jeszcze nigdy od żadnego z nich nie usłyszałem, że chce rewizji granic. Wprost przeciwnie - marzy sobie jeden z drugim o integralności terytorialnej. Ukraińcy poczuli na własnej skórze, jak to jest ją utracić.
Ahaswer - nie wiem czy Ukraińcy są czy nie są zagrożeniem, nie lubię ich co jest subiektywnym uczuciem.
Pewnie się mylę, ale moje wybory oparte są o subiektywizmy.
Ukraińcy to nasi przyjaciele, nastąpiło pojednanie. Tak piszą w GW, więc tak jest!
Oczywiście że tak. Tylko Rosjanom zależy na tym aby się Polacy z Ukrainą kłócili.
A cóż Rosjanie mają z konfliktu polsko-ukraińskiego, ciekawy jestem? Nigdy nie będzie "przyjaźni" między Polakiem a Ukraincem tak samo jak między Polakiem i Niemcem i Polakiem i Rosjaninem. To nie znaczy jednak że nie można z nimi kręcić lodów. Należy to robić. Gdyby nie nasz szabelkowanie i poparcie dla Kozaków to kto wie, może Nord Stream szedlby przez Polskę zamiast po dnie Bałtyku.
Ja nie mówię, że należy iść z Ukraincami na noże ale trzeba o Wołyniu pamiętać. Błędem było bronienie ich podczas aneksji Krymu, należało zachować neutralność i siedzieć cicho. Tym bardziej, że oni nie oczekiwali od nas pomocy. Po pierwsze to nie nasza sprawa a po drugie po co drażnić Rosjan, trzeba z nimi robić interesy a nie na nich drżeć mordę jak Radek Sikorski. Można było oficjalnie wyrazić oburzenie jak państwa zachodu i to wszystko, bez jeżdżenia do nich i ściskania się z UPA.
A cóż Rosjanie mają z konfliktu polsko-ukraińskiego, ciekawy jestem?
Słaba i rozdzielona między UE a Rosję Ukraina. Polacy - strach przed Ukrainą. Wystarczy?
Nigdy nie będzie "przyjaźni" między Polakiem a Ukraincem
Czy ktoś Ci każe się z nimi bratać? Kolejny co ogląda Maxa Kolonkę i mówi o jakiejś przyjaźni. Czy ktoś każe Ci się przyjaźnić z nimi? W polityce nie ma przyjaźni, są zbieżne interesy, a te mamy z Ukraińcami.
może Nord Stream szedlby przez Polskę zamiast po dnie Bałtyku.
Nie szedłby, bo Niemcom to by było nie na rękę.
Błędem było bronienie ich podczas aneksji Krymu, należało zachować neutralność i siedzieć cicho (...) Po pierwsze to nie nasza sprawa a po drugie po co drażnić Rosjan, trzeba z nimi robić interesy a nie na nich drżeć mordę jak Radek Sikorski.
Zgadzam się tutaj, jak najbardziej.
Czy ktoś Ci każe się z nimi bratać?
Odnosilem się do postu Longwintera
Słaba i rozdzielona między UE a Rosję Ukraina. Polacy - strach przed Ukrainą. Wystarczy?
Ze ona jest słaba to mi wisi luźnym kalafiorem, nawet to nam na rękę, nastroje faszystowskie które są coraz silniejsze na zachodniej Ukrainie + silna Ukraina to niebezpieczne połączenie. Bać się teraz Ukrainy nie trzeba bo jest słaba jak sik pająka i nie potrafi sobie poradzić nawet ze swoimi wewnętrznymi sprawami. I tak już będzie, Ukraina to sztuczny twór państwo podobny i prędzej czy później przestanie istnieć, czy to dzieląc się na republiki czy przez jakiś większy konflikt w wyniku którego Putin wjedzie tam czołgami a nikt nie kiwnie palcem żeby coś z tym zrobić.
Wjedź od razu czołgami do Stanów Zjednoczonych, bo to też zlepek różnych narodowości, które miały dość życia jako kolonia i stworzyły państwo. Dobra logika i typowe argumenty człowieka zapatrzonego w prawicę.
Ze ona jest słaba to mi wisi luźnym kalafiorem
Nie powinno Ci wisieć, bo jest buforem między Tobą a Rosjanami. Żeby jednak docenić znaczenie trzeba widzieć coś więcej niż Max Kolonko gadający takie bzdury jakie teraz powtarzasz.
Czy to dzieląc się na republiki czy przez jakiś większy konflikt w wyniku którego Putin wjedzie tam czołgami
Słyszę o tym podziale i o tym wjeździe Putina już odkąd tam zielone ludziki są i dalej nie wjechał. No popatrz, coś się chyba nie sprawdziły "Twoje" wnikliwe analizy polityczne.
nastroje faszystowskie które są coraz silniejsze na zachodniej Ukrainie
Całe 1,8 %, bo tyle ma Prawy Sektor poparcia. Większe już chyba mógłby mieć ONR jeśli by miał pełnoletnich i uprawnionych do głosowania wyborców.
Po pierwsze to nie nasza sprawa a po drugie po co drażnić Rosjan, trzeba z nimi robić interesy a nie na nich drżeć mordę jak Radek Sikorski.
To jak najbardziej nasza sprawa. Ukraina to nasz sąsiad i dobrze by było gdyby był to sąsiad pro-europejski. Obwód Kaliningradzki, Białoruś i do zestawu na wschodniej granicy brak nam tylko putinowskiej Ukrainy.
Ukraina to sztuczny twór
"A Polska to wersalki bękart...."
Wbrew temu co się wam wydaje jest bardzo wielu ludzi, którzy uważają się za Ukraińców. Historia niejednokrotnie pokazała, że jest to ważniejsze niż opinie sąsiadów o "sztucznych tworach" czy "bękartach".
Evol07 --> człowieku jaki Max Kolonko? Masz jakąś fobie na jego punkcie? Obejrzałem może w życiu z 3 odcinki jak ktoś wrzucal tu na forum, nie rozumiem dlaczego każdemu kto ma inne poglądy niż Ty zarzucasz że ogląda Kolonke
To za kolonkę wstaw dowolnego zimkiewicza i inne takie gwiazdy, bo jak mantra powtarzasz to co oni. Nie umiesz samodzielnie myśleć, to powtarzasz to co oni mimo, że są w błędzie tak jak ty.
Longwinter
Wiesz, takie słowa-klucze zarówno postsolidarnościowej lewicy, która żyje przekonaniem, że dziejową powinnością Polski jest braterstwo z Ukrainą, jak i prawicy żyjącej w ciągłej fobii Rosji, zła tego świata, która już czeka żeby wjechać do Polski czołgami, od 20 lat, na mnie jakoś nie działają.
Rosja to dla mnie partner do rozmów, a nie straszak na małe dzieci. Realistycznie powinno byc - Rosja, długo długo nic , Ukraina.
wprawdzie cała Ukraina nie jest faszystowska, ale państwowa polityka historyczna opiera się na ludziach o wątpliwej moralności.
trudno się dziwić, że Polacy krzywo patrzą na Ukraińców, jeśli ci drudzy nie widzą nic złego w oddawaniu czci zbrodniarzom.
banderyzm młodych Ukraińców budowany jest raczej na fundamentach emocjonalnych, nie intelektualnych (chociaż tak można powiedzieć o każdej ideologii, która apeluje do niskich instynktów).
bardziej martwi mnie hipokryzja polskich polityków i publicystów, którzy znajdują multum usprawiedliwień dla tej narodowej histerii.
Yarpen z Morii
A cóż Rosjanie mają z konfliktu polsko-ukraińskiego
No i ta wypowiedź doskonale podsumowuje niewiedzę Polskiego społeczeństwa.
Ta wypowiedź podsumowuje ignorancję Yarpena z Morii. Wprost trudno uwierzyć, że ktoś trzeźwo myślący mógłby zadać tego rodzaju pytanie. Wypowiedź raczej charakterystyczna dla zakłamujących wszystko ruskich trolli, których na otwartych forach pełno.
Nigdy nie będzie "przyjaźni" między Polakiem a Ukraincem tak samo jak między Polakiem i Niemcem i Polakiem i Rosjaninem.
Kolejna kompromitująca wypowiedź.
Wszyscy jesteśmy ludźmi. Na Ukrainie, wbrew pozorom, też żyją ludzie, a nie tylko żądni pańskiej krwi demoniczni rezuni. Mają zwykłe ludzkie problemy, podobne do problemów Polaków. Podobnie się rozwijają, podobnie zakochują, podobnie chorują, podobnie marzą, wierzą, tęsknią i zazdroszczą.
Blisko milion Ukraińców żyje w Polsce. Znakomicie się tu asymilują i integrują. W opinii sporej części antropologów i socjologów Ukraińcy z zachodu Ukrainy są nam narodem kulturowo i mentalnie najbliższym. Nie ma mowy o kulturowej obcości czy egzotyce. Ci, mieszkający w Polsce, wtapiają się w polski krajobraz praktycznie bez zgrzytów. Nie przez przypadek...
W interesie Polski jest mieć dobre i jak najlepsze relacje ze wszystkimi naszymi sąsiadami. Szczególnie z tymi, którzy podzielają nasz zachodni system wartości, zachodni kurs, zachodni punkt widzenia, zachodnie aspiracje i zachodnie sojusze. I szczególnie z tymi, którzy szanują prawo międzynarodowe, nie prowadzą polityki konfrontacyjnej, agresywnej i ekspansywnej.
Bo w interesie Polski jest pokój i spokój u naszych granic. To lekcja historii, którą, mam nadzieję, odrobiliśmy.
Dlatego mądrzy ludzie, tacy jak Giedroyc, już tuż po wojnie zaczęli formułować i kształtować doktrynę pojednania z narodami dawnej Rzeczypospolitej, w imię bezpieczeństwa tej teraźniejszej i tej przyszłej.
Wołyń. Doszło tam do ludobójstwa i tak to należy nazywać w publikacjach naukowych. Ale warto dodać, że Ukraińcy sami muszą dojrzeć do rozliczenia się ze swojej przeszłości i nie ma co tego młodego narodu popędzać. Nawet my, naród znacznie dojrzalszy, o wielowiekowej tradycji państwowości, mamy niekiedy problemy z uczciwym rozliczeniem się z niektórych aspektów naszej własnej przeszłości.
Ponadto wysoce bałamutne jest twierdzenie, że obecny kult banderowców tożsamy jest z poparciem dla jakiejś odmiany faszyzmu. Ukraińcy zostają wkręcani w kłamliwe mity i z braku wiedzy nie są w stanie ich weryfikować. W opowieściach o OUN i banderowcach kładzie się nacisk na zupełnie inne elementy tamtej historii. Na obecnej Ukrainie nikt zdrowy na umyśle nie propagowałby świadomie faszyzmu, eksterminacji ludności czy innych czystek etnicznych. W propagandzie probanderowskiej banderowcy to nie faszyści i ludzie, którzy dopuścili się ludobójstwa, lecz mężni żołnierze wyklęci walczący dzielnie z niemieckim a przede wszystkim sowieckim najeźdźcą. O rzezi wołyńskiej niemal ani słowa, albo lakoniczna narracja przedstawia to wydarzenie jako bratobójczy konflikt, o bardzo złożonej genezie i niewyjaśnionym do końca przebiegu.
Władze Ukrainy szukają symboli, wokół których możnaby budować nową ukraińską tożsamość. Niefortunnie wybrały OUN i UPA, jako te organizacje, które rzeczywiście statutowo za największe zagrożenie dla Ukrainy uznawały Związek Radziecki, a ściślej rzecz biorąc: Moskali. Taki symbol teoretycznie pasuje do obecnych czasów, choć jednocześnie zawiera w sobie ukrytą historyczną pułapkę, z której większość Ukraińców nie zdaje sobie sprawy.
W propagandzie probanderowskiej banderowcy to nie faszyści i ludzie, którzy dopuścili się ludobójstwa, lecz mężni żołnierze wyklęci walczący dzielnie z niemieckim a przede wszystkim sowieckim najeźdźcą
Oni nie walczyli z Niemcami, tylko z nimi współpracowali (UON nawet jeszcze przed II WŚ) Sądzę, że nawet czegoś takiego nie ma w tej ich banderowskiej propagandzie. Ukraińcy podczas II WŚ byli najbardziej brutalnymi oprawcami, dlatego tak chętnie brano ich do Waffen SS, do milicji, do nadzorowania więźniów w obozach śmierci. Bardzo chętnie mordowali Polaków, Żydów, Rusinów, Słowaków. I rząd ukraiński jest dumny z tej historii przeinaczając dla własnych potrzeb udokumentowane zresztą zdarzenia.
Ale warto dodać, że Ukraińcy sami muszą dojrzeć do rozliczenia się ze swojej przeszłości i nie ma co tego młodego narodu popędzać. Nawet my, naród znacznie dojrzalszy, o wielowiekowej tradycji państwowości, mamy niekiedy problemy z uczciwym rozliczeniem się z niektórych aspektów naszej własnej przeszłości.
O czym wspomniałem wcześniej, że sami powinni spojrzeć na swoją historię z boku i rozliczyć przeszłość. Popędzać ich może nie trzeba, ale cały czas im przypominać.
Ukraińcy zostają wkręcani w kłamliwe mity i z braku wiedzy nie są w stanie ich weryfikować
Dlatego tak ważne jest, aby film "Wołyń" pokazywano na Ukrainie - skłoniłoby to co niektórych do głębszego zapoznania się z tematem. A tak zatrzaskują drzwi, bo mają swoją wizję historii, którą karmią swoich obywateli (zresztą tak samo jest w Rosji).
Na obecnej Ukrainie nikt zdrowy na umyśle nie propagowałby świadomie faszyzmu, eksterminacji ludności czy innych czystek etnicznych
W takim wypadku pewna część Ukraińców zdrowa nie jest:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/skandaliczna-impreza-w-kijowie/kxckn
http://pikio.pl/hanba-chory-bal-ukraincow-danie-miesne-rzez-wolynska-tort-z-porabanym-noworodkiem/
Filmik znaleziony na szybko z tej imprezy, gdzie krojono tort w kształcie noworodka z menu tzw." rzeź wołyńska. Oglądać od 4:33 do 5:50
https://www.youtube.com/watch?v=1ExKQUFqRz0
Tutaj na zdjęciu weterani UPA i 14 Dywizji SS
http://www.ivrozbiorpolski.pl/foto/faszyzm-ukrainski/weterani-upa.jpg
Sprawcy nie żyją. Ofiarom życia nic nie wróci.
Akurat jeszcze trochę sprawców żyje. A co do drugiego zdania zamknę ten wątek, w którym pojawiło się kilka ciekawych głosów, ale i durnych wpisów, cytatem Zaleskiego, który pojawia się zresztą na początku filmu "Wołyń":
Kresowian zabito dwukrotnie. Raz przez ciosy siekierą, drugi raz przez przemilczenie.