Tak sie zastanawiam czy zeby zostac mistrzem swiata w bieg np na 100m trzeba zaczac trenowac w wieku juz 4 lat.
Taki Bolt, zalozmy ze jakby zaczal trenowac powiedzmy 2-3 lata temu, rowniez stalby sie najszybszy?
W koncu bieganie to nie sa jakies techniczne sporty jak tenis czy gra na pianinie. Czy osoba ktora trenuje 20 lat, ale ma gorsze uwaronkowania genetyczne od osoby ktora trenuje 2 lata ma szanse wygrac?
Szybkim biegaczem raczej się człowiek rodzi. Przykładem może być to, że większość zwycięzców jest Murzynami. Bez treningu jednak nic człowiek nie osiągnie i tu druga sprawa - niektórzy dochodzą do szczytu swoich możliwości w np. 3 lata a drudzy po nawet ponad 10 latach treningów.
jak ktoś systematycznie trenuje to jest coraz lepszy, ja zacząłem uprawiać sport na poważnie dopiero w 1. klasie gimnazjum i wierzę, że dam radę dogonić rywali, którzy zaczęli kilka lat wcześniej niż ja :)
aby pokonac bolta musialbys sie urodzic czarnym i to najlepiej w kopalni aluminium, w ktorej od kilku pokolen non-stop siedza twoi przodkowie!. Aha, i byc wyzszym niz bolt.
Teoretycznie bycie wyzszym przeszkadza bo wolniej przyspieszasz. Jednak Bolt i jemu podobni, maja znacznie powyzej przecietnej zawartosc "fast-twitch muscle fibres", co daja duza wyzsza sile przt kazdym kroku. Dzieki wyzszemu wzrostowi moga natomiast rzadziej stawiac kroki.
W sprincie nie chodzi i to aby szybciej robic kroki, bo tu duzej roznicy pomiedzy amatorem a zawodowcem nie ma. W sprincie wazne jest aby stawiac kroki mocniej i miec wiekszy odstep pomiedzy krokami. Na 100 metrow amator bedzie mial okolo 50 krokow, natomiast zawodowiec 45. Dla bolta jest to w granicach 40-41 krokow (nie pamietam dokladnie).
Dle lepszego zobarazowania: amator spedza w powietrzu 50% biegu, a zawodowiec 60%.
Takze najprostsza odpowiedz na zadane pytania by brzmiala mniej wiecej tak: O ile nie masz naturalnych predyspozycji, to chocbys sie zesral to mistrzem w bieganiu nie bedziesz :)