Recenzja gry Shadow Warrior 2 - godnego rywala Dooma i Borderlands znad Wisły
porządna optymalizacja
Na PC? W 2016 roku?! Da się?! "Biedaczki i zacofańcy z Polski" potrafią?! Nie może być!
A tak poważnie(j): Wiedźmin 3 i - z tego, co czytam - Shadow Warrior 2 mają na PC porządną optymalizację, przy czym kosztują stosunkowo mało. I obie są DRM-free.
Natomiast te wszystkie ujki od różnych Asasynów Unitów, Arkhamów Knightów, No Man's Skyów czy innych Mafiów Czych nie dość, że pier*olą optymalizacje i ogólnie wersje PC, to jeszcze żądają za swoje partactwo dużo większych pieniędzy, jednocześnie (poza No Man's Sky - to trzeba Hello Games oddać; ale wyjątek tylko potwierdza regułę) zakładając nabywcom kajdany. Zastanówcie się więc, PeCetowcy, czy dalej chcecie być dymani w dupsko i kogo, w waszym zasranym interesie, należałoby wspierać.
Tworcy zamiast downgrade'owac grafike, to ja ulepszaja, rezygnuja z Denuvo, nie robia zadnych trudnosci w grze online - tylko przyklasnac i wspierac.
Jesli ktos nie gral w jedynke, to na Alienware Arena od kilku dni rozdawane sa klucze Steam: https://eu.alienwarearena.com/giveaways/shadow-warrior-giveaway
Jest tez DLC do Shadow Warrior 2: https://eu.alienwarearena.com/giveaways/shadow-warrior-2-alienware-dlc-giveaway
Czyli dobrze zrobiłem zamawiając grę. Teraz tylko czekać na przesyłkę.
porządna optymalizacja
Na PC? W 2016 roku?! Da się?! "Biedaczki i zacofańcy z Polski" potrafią?! Nie może być!
A tak poważnie(j): Wiedźmin 3 i - z tego, co czytam - Shadow Warrior 2 mają na PC porządną optymalizację, przy czym kosztują stosunkowo mało. I obie są DRM-free.
Natomiast te wszystkie ujki od różnych Asasynów Unitów, Arkhamów Knightów, No Man's Skyów czy innych Mafiów Czych nie dość, że pier*olą optymalizacje i ogólnie wersje PC, to jeszcze żądają za swoje partactwo dużo większych pieniędzy, jednocześnie (poza No Man's Sky - to trzeba Hello Games oddać; ale wyjątek tylko potwierdza regułę) zakładając nabywcom kajdany. Zastanówcie się więc, PeCetowcy, czy dalej chcecie być dymani w dupsko i kogo, w waszym zasranym interesie, należałoby wspierać.
"Natomiast te wszystkie ujki od różnych Asasynów Unitów, Arkhamów Knightów, No Man's Skyów czy innych Mafiów Czych"
Jak ludzie będą wspierać takich co robią inaczej (czyli dobrze) tzn. tych od SW 2 czy Redów, to może reszta się nauczy czegoś. MOŻE.
przy takiej grafice jaką ma SW2 to raczej nie można było spodziewać się niczego innego niż nadklatkowości nawet na 950. Optymalizację dobrą to ma Gears of War 4 i BF1 które wyglądają kosmicznie przy SW2 i też działają dobrze na byle czym.
Alex ma rację- beta BF1 działa w wysokich w 50 klatkach na GTX 950, a Gears of War 4 na ultra w 30 :) Kartę polecam każdemu!
No, nie ma jak to porównywać Wiedźmin 3, gdzie nie licząc wiosek i jednego miasta, jest wszędzie pusto (aaa, no tak, są jeszcze WILKI!!!) do Assassin'a, gdzie w mieście potrafi być setka NPCów. A SW2 jest tylko stosunkowo tani w marketach. Cena na GOG to 150 zł.
Wiedźmin 3 pusty? Nigdy nie słyszałem żeby ktoś wiedźminowi zarzucił, że ma pusty świat wręcz przeciwnie jest chwalony za jego wypełnienie co rusz jakąś ciekawą zawartością. Ale proszę jednak są takie osoby ;)
SteelChuckNorris -> Bo dla przeciętnego gracza poziom bogactwa świata mierzy się po ilości punkcików na mapie. Dla niego bogatsze jest 200-300 lokacji w kilku powtarzających się schematach, niż 50 różnorodnych. No i jeszcze pozostaje kwestia tego, jak taki gracz zwiedza świat gry. Jak korzysta tylko z opcji szybkiej podróży i patrzy tylko na punkciki na mapie to skąd w ogóle może wiedzieć co właściwie znajduje się w grze? :)
Edit: A tak wracając do ilości postaci w AC i Wiedźminach. Wiedźminie 3 jest dosyć sporo "przechodniów", którzy często mają coś ciekawego do powiedzenia i nie robią tylko sztucznego tłoku jak w AC.
Tak się składa, że w wiedźminie akurat jest 200-300 lokacji w powtarzających się schematach, w tej grze exploracja jest gówniana jak w tetrisie.
Tobi Alex- duża ilość NPC obciąża przede wszystkim procesor. Nie jestem fanem serii AC i w najnowsze odsłony w ogóle nie grałem, ale z tego co wiem, to raczej nie bottleneckują procesorów z wyższej półki, natomiast potrafią solidnie zarżnąć nawet karty rzędu 980 ti. W W3 gram z tą kartą w 1440p maxed out w granicach 50-70 fps, lub mogę wyłączyć hairworks i nie spadać poniżej 60, a większość czasu mieć koło 75-80.
Oczywiście nawet ostatnie gry AC to mistrzostwo optymalizacji w porównaniu z takimi bublami jak Quantum Break, Deus Ex, Mafia III.
Kurde, czułem w kościach że to będzie porządna gra tak samo jak Dying Light. Będę musiał się zastanowić nad kupnem.
Jeśli gra bez fabuły jak piszą inne recenzje to daruje sobie, w serious sama zaliczyłem wszystkie części na ten moment nie interesują mnie gry dla samego grania.
Fabuła to nie wszystko, dla mnie w zasadzie to "fajnie jak jest dobra, ale jak gra potrafi się obronić mechaniką to może nawet być o dupie marynie". To też Dark Souls ma u mnie piedestał wraz z kilkoma innymi grami które nie mają kox pro elo fabuły ale ich świat jest pięknie wykreowany i klimatyczny i gra się przyjemnie. Nie będę może pisał po tytułach żebyście bólu dupy nie dostali, że ktoś śmie lubić takie gry.
Nie wiem czy warto spytać, ale jak można porównywać rozpierdol z Dooma i Serious Sama do zafajdanego i udawanego FPS-a Borderlands?
1. Nie wiem, nie porównuję.
2. O Serious Samie nie wspomniałem ani słowem ;)
"Oczywiście Doom i Borderlands to strzelanki, które różnią się od siebie w wielkim stopniu – natomiast Shadow Warrior 2 wpasowuje się idealnie pomiędzy nie, dzięki czemu może stanowić alternatywę dla obydwu tych dzieł."
Ty czytasz całą recenzję czy tylko tytuł i oglądasz obrazki?
PS: Borderlands 2 wciąż jedna z lepszych gier pod coopa, świetny klimat.
...i zagrozić nawet Doomowi.
Nie powinno być to trudne, ponieważ nowy Doom jest grą ze wszech miar przeciętną. Sam w Shadow Warriora jeszcze nie grałem, ale od początku bardzo raziła mnie ta "borderlandsowość". Kiedy usłyszałem o mapach opartych o losowe klocki, złapałem się za głowę, bo umarła moja nadzieja na cudownie i starannie zaprojektowane mapy jakimi mogą się poszczyć pierwsze DOOMy (i .wad-y do nich). Ale zagrać zagram na pewno, choćby po to by przyrównać sobie właśnie tą grę id Software z produkcją znad Wisły.
Tworcy zamiast downgrade'owac grafike, to ja ulepszaja, rezygnuja z Denuvo, nie robia zadnych trudnosci w grze online - tylko przyklasnac i wspierac.
Jesli ktos nie gral w jedynke, to na Alienware Arena od kilku dni rozdawane sa klucze Steam: https://eu.alienwarearena.com/giveaways/shadow-warrior-giveaway
Jest tez DLC do Shadow Warrior 2: https://eu.alienwarearena.com/giveaways/shadow-warrior-2-alienware-dlc-giveaway
Nie powinno być to trudne, ponieważ nowy Doom jest grą ze wszech miar przeciętną.
Nowy Doom jest wlasnie kozacki o czym swiadcza opinie recenzentow jak i graczy
Bardzo przecietna gra
jest to ta sama gra jak pierwszy shadow warrior tylko z masa dodanych szpetnie wygladajcych efektów
jak hard reset
przedpotopowa grafika
przedpotopowa mechanika gry
wyjatkowo słaby pierwszy level
jest to taki doom dla biednych zyjacych jeszcze w poprzedniej dekadzie
i ta gra dostaje tu 8,5 a mafia 6 smieszne to
ps napaliłem sie na ta gre bo promocja gry swietna tylko dlaczego nie ma wersji na konsole?
no to nie ładnie tak
Bóg masowym mordercą ! Hahahahaha - ileż w tym prawdy - no nie, owieczki ? :P
Zastanawia mnie wspomnienie optymalizacji. Jedynka przy "równieśnikach" wychodzących w podobnym czasie po prostu paliła kompa, który pozostałe zagraniczne tytuły AAA uciągał ze wszystkim na full. Odpalając to na zmianę z DmC, BS Infinite czy Tomb Riderem dało się odczuć, że komp przy SW zwyczajnie nie wyrabia już w pierwszej lokacji w tym ogrodzie, do którego dojeżdżamy autem. Boję się, że w dwójkę też nie pogram tak jak bym chciał, podczas gdy odpalam wszystko inne.
Bardzo przecietna gra
jest to ta sama gra jak pierwszy shadow warrior tylko z masa dodanych szpetnie wygladajcych efektów
jak hard reset
przedpotopowa grafika
przedpotopowa mechanika gry
wyjatkowo słaby pierwszy level
jest to taki doom dla biednych zyjacych jeszcze w poprzedniej dekadzie
i ta gra dostaje tu 8,5 a mafia 6 smieszne to
ps napaliłem sie na ta gre bo promocja gry swietna tylko dlaczego nie ma wersji na konsole?
moja ocena 4.5
dziekuje za uwage
Grafika jest przyzwoita, nie ma szału. Do takiego DOOM'a nawet nie ma startu, ale to nie tytuł z grube miliony.
System walki spoko, chociaż denerwuje niekiedy ułożenie mobów i te "odporności" na ogień czy inne żywioły.
Stwarza to sytuacje w której musimy non stop zmieniać bronie, co po dłuższym czasie staje się strasznie nużące.
Odnośnie samej fabuły, to całkiem fajna chociaż Borderlands bardziej mnie wciągnął. SW2 nadrabia za to combatem i humorem.
Optymalizacja dobra, gra ładnie trzyma 60 fps w FHD. Nawet kiedy na ekranie robi się spora sieka. Dodam tylko, że gram na ustawieniach Wysokich, ponieważ Ultra powodują niestety dropy klatek (karta 3GB).
Minusem mogą być trochę dziwne animacje, czasem zbyt szybkie przejścia po cutscence. Kiedy to np widzimy NPC przed sobą a chwilę potem (po filmiku) znika, mimo że stał przed nami.
Pierwszego SW nie skończyłem, więc fabularnie nie wiem czy dużo straciłem. Jednak SW2 jest na tyle dynamiczny, że sieka powinna zadowolić większość osób.
Recenzja by GOL!!!. Dlaczego nie daliście tej grze 10? Przecież polska gra? ;) Chłopaki z id mają pełno w gaciach już, polski niszczator zmiecie dooma ;) A tak na poważnie, zmieńcie system oceniania albo dilera. The Coalition pozdrawia :D
Jak można porównać grę do Borderlands?
Nawet do BL1 jej dużo brakuje.
Sorry, ale nie byłem w stanie przejść pierwszej mapy (te ciemne korytarze i jakieś śmieszne kulki).
Hype, hype, hype... Kiedyś dałem się nabrać na strzelankę w stylu Borderlands, lepsza od Overwatch... nawet tytułu zapomniałem, a kupiłem na premierzę :)
Nie dajcie się nabrać na SW2.
tak te kulki tragedia lol i niewidoczni ninja, choc muzyka fajna
Zachecony "dobra optymalizacja" zakupilem gre lecz liczylem ze laptop duzo nie udzwignie ale nic, gram w 720p, low, off z scale na 30% :>.
Grywalnosc jest b.duza mimo grafiki rodem z gier PSP. Moze za jakis czas zagram na wyzszych z dodatkowa zawartoscia bo gra sie o to prosi
i7-4900MQ 2.8, 4gb ram i GF740m
Wszyscy tak się jarają Mafią 3, tym czasem wg. mnie Shadow Warrior 2 miażdży ją po całości. Nie chodzi o samą rozgrywkę, bo wiadomo takich gier nie ma jak porównywać. Mafia już w dniu premiery musiała się popisac i zaliczyć świetny failstart, wymagając przy tym nie małych pieniędzy, tym czasem SW zatkał mnie swoją wydajnością. Wiedziałem że z GTX 970 i i5 6600K (3.5Ghz) powinna ładnie chodzić, ale nie spodziewałem się stałych fpsow powyżej 80, krótkimi momentami do 150, ale to spontanicznie. Fakt że gra wywodzi się z ojczystego kraju, jak i również to że za grę w przedsprzedaży na steam mozna było dać nawet 130 zł, (co jak na nową grę na steam robi wrażenie :D) tylko potęguje moją pozytywną ocenę. Czekałem na SW odkąd dowiedzialem się o drugiej części, i niezmiernie cieszę się że twórcy wykonali swoje praktycznie beznagannie.
Nikt nie jara się mafią - raczej wszyscy, zarówno recenzenci jak i gracze mieszają mafię III z błotem.
Mam uwierzyć, że to lepsze od Gears of War 4? Hahaha, ale śmieszni jesteście. Poza tym FPS-em roku na singlu będzie Cod a na multi Battlefield. Redaktorskie zjeby.
Doskonała produkcja. Nie za krótka, ani zbyt długa. Zabawa przypomina beztroską rozwałkę rodem z "Serious Sam", a "crafting" zaprezentowany jest nieco w uboższej formie, niż ma to miejsce w np. Borderlands, co tylko grze wychodzi na dobre. Świetne modele postaci, przemyślany układ lokacji, zbalansowana mechanika gry, piękna optymalizacja. Jedna z bardzo niewielu gier zakupionych przeze mnie w dniu premiery.
Bardzo cieszy świetna sprzedaż kolejnej polskiej gry. I znów nasi udowodnili, że można zrobić technicznie porządną grę na PC. Tytuł jednak kompletnie nie dla mnie. Nawet się na niego szykowałem ale po obejrzeniu recenzji Total Biscuit momentalnie zrezygnowałem. Tytuł niestety skręcił nie tam gdzie trzeba czyli w kierunku Borderlandsów.
Świetna produkcja i to wcale nie przy wygórowanej cenie. Podoba mi się takie podejście do klienta.
Jakieś 2h w grze i jestem bardzo zadowolony z zakupu. W Shadow Warrior zagrywałem się jako dzieciak, chłonący wtedy wszystko co było oparte na Duke Nukem 3d i leczący kompleksy, rozczłonkowując pikselowe ciała na ekranie. W pierwszą część "nowego" Warriora grałem jakąś godzinkę u kumpla i, nie powiem, było bardzo przyjemnie. Teraz nabyłem swoją wersję sequela. Do kroćset, bardzo przyjemna dla oka i ducha rozwałka. Trup ściele się gęsto, Lo Wang komentuje większość wydarzeń w zabawny sposób (chociaż parę tekstów było czerstwych niczym Krystyna Pawłowicz w rave clubie), ogólnie to nie jest już ten sam stary cyniczny Mistrz z klasycznej gry tylko bardziej wychudzony Rob Halford, ale kij w to. Grafika? Spoko, krew tryska a stwory miodnie się kładą po ścięciu, to mi wystarcza. Mapki są otwarte, sporo bonusów i trofeów dla ciekawskich. Osobiście użyłem broni palnej dwa czy trzy razy, wszystko co się nawinie ciacham kataną i fajnie się kroi, azaliż system rozczłonkowywania mógłby być trochę lepszy, nie wiem czemu ale takie Dark Messiah Of Dark and Magic jakoś smaczniej miało to ogarnięte. No co będę smarował, jest krwisto i miodnie, na razie spoko.
PS: Przepraszam za nieskładną wypowiedź, jestem na końskiej dawce środków psychodelicznych. Pozdrawiam.