Wiadomo, że doping w norweskich biegach narciarskich jest nie od dziś :D Ten temat był wałkowany już setki razy. Pojawiał się rzekoma astma i chore biegaczki, które muszą zażywać lekarstwa, żeby mogły startować.
Jak się później okazała, cała norwerska reprezentacja ma astmę, zarówno męska, jak i damska.
No i dzisiaj okazało się, że Therese Johaug wpadła, znalazło się w jej organiźmie clostebol :D
No i teraz tłumaczenie Norwegów i norweskich działaczy, dlaczego miała w sobie ten ŚRODEK? :D
Uwaga! "Smarowała swoje poparzone usta kremem, który ten składnik miał" :D
EDIT: Mamy wyjaśnioną niesamowitą wydolność Johaug :D
Nuda, ale nadal jest to o wiele lepszy sport niż jakieś MMA i tarzania się w parterze, które ma miliony widzów.
Smarowała wargi a nie usta. Po nazwie kremu ludzie w komentarzach czy to na wp czy onecie piszą, że ten krem wcale nie stosuję się na usta a bardziej sprawy intymne. Ale nie wiem ile w tym prawdy.
Pewnie loda zrobila komus kto sie szprycuje.