Witajcie!
Mamy dla Was kolejny konkurs, którym nagrodą głowną jest gamingowy laptop MSI GE72 6QF APACHE PRO!
Waszym zadaniem będzie udzielenie odpowiedzi na pytanie: „W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?” - czy to tekstowo, graficznie czy poprzez formę video. Oceniać będziemy Waszą kreatywność i pomysłowość. Możecie podejść do tego tematu na luzie lub poważnie - nie ma tutaj żadnych ograniczeń (:
Zgłoszenia przyjmujemy do 14 października. Wszystkie zgłoszenia należy umieszczać pod tym postem, na naszym forum.
Pełny regulamin i opis nagród znajdziecie na stronie http://msivr.gry-online.pl
Życzymy zabawy i powodzenia!
A czy to jest tak, że o pierwsze miejsce walczą filmiki, drugie zdjęcia a o trzecie teksty? Czy równie dobrze to praca tekstowa może zająć 1 miejsce i film na przykład trzecie?
Wszystkie formy prac biorą udział w konkursie o nagrodę główną. Więc nawet tekst może zdobyć pierwsze miejsce.
Choć znając życie, jak zwykle zleci sie mnóstwo juniorow, profesjonalnych grafików i pewnie któremuś z nich przypadnie główna nagroda.
Nie wiem czy to tylko ja, ale jakieś problemy z forum są na stronie konkursu :)
Czas przemyśleć zgłoszenie.
gdybym wygrał gamingowego laptopa w zabawie,
grałbym w assassin's creed w warszawie
I to jest sztuka, a nie jakieś bohomazy.
Sorry ale z takim brzuchem jak na obrazku to ty się nigdzie nie wdrapiesz ;-D
kluha, przecież jednego z lapków w którymś konkursie wygrał Gęstochowa czy tam jego brat, więc nie ma reguły.
Gdybym wygrał gamingowy laptop MSI, grałbym w NBA 2k17. Byłbym kolejnym Michaelem Jordanem Kobe Bryantem i LeBronem Jamesem w jednej osobie. :)
Nie ma czegos takiego jak laptop do gier.
Gdzie to jest napisane?
Oczywiście, grałbym w Wieśka* 3 i zarzynał potwory z wielką satysfakcją.
Patrzyłbym jak strugi krwi tych paskudnych stworków, barwią zieleń otoczenia i ciął bym dalej. Bo tak lubię, no.
Lub wedle mojego widzimisię, zacząłbym podziwiać aktywnie wirtualne widoczki. To też lubię, bo w realu czasami słaba grafika.
A najlepiej byłoby zachwycać się jeszcze dialogami, no ale dobra. W każdym razie bym siekał na kawałki srebrnym lub stalowym, odkrywając nowe tereny. Niczym Kolumb. I w sumie tak bym w Wieśku po egzystował parę.. ładnych godzin.
Także tego.. :D
*Wiedżmin dla niekumatych ;d
Wiele osób mi w życiu powiedziało, że jestem dobrym pilotem, ale lądowanie tą kupą złomu zawsze sprawiało mi problemy. W końcu mi się udało i zadokowałem mój statek na stacji kosmicznej. Pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem wydarzenia w galaktyce, jednak nic ciekawego się nie wydarzyło od mojej ostatniej wizyty, w związku z czym zacząłem przeglądać misje. Przyjąłem dwie z nich, bo uznałem że wynagrodzenie za nie ustawi mnie na jakiś czas. Gdy tylko opuściłem port, poczułem powtarzające się szturchnięcia w ramię. Bardzo się zdziwiłem, gdyż w statku byłem sam. Rozejrzałem się i nikogo nie było obok, jednak szturchnięcia się powtarzały i były jeszcze mocniejsze. Nagle sobie coś przypomniałem. Zdjąłem gogle VR wraz ze słuchawkami i spojrzałem pytającym wzrokiem na moją siostrę stojącą nade mną.
- Zaraz się spóźnisz do pracy - powiedziała moja siostra.
- A, no faktycznie muszę już wychodzić, dzięki – powiedziałem tym samym wyłączając Elite: Dangerous, a następnie mój nowy laptop MSI i poszedłem do pracy.
To był ciężki dzień. Co tu dużo mówić - praca w fabryce systemów okiennych nie należy do przyjemnych. Choć płacą całkiem nieźle, uważam, że to i tak za mało jak za pracę siedem dni w tygodniu. Po takim wycieńczeniu nie marzę o niczym innym, jak wreszcie usiąść za sterami swojej Cobry Mk III i odlecieć. W kosmos. Uwielbiam kosmos. Nie chodzi mi tu o częste nieprzyjemności z federalnymi - jestem jednym z najbardziej szanowanych szmuglerów w galaktyce, wiecie, takim z zasadami. To oczywiście daje sporą dawkę adrenaliny i satysfakcji, jednak jest w tym wszystkim coś zupełnie innego. Coś, co sprawia, że mam ochotę po prostu usiąść w kokpicie i dryfować. To kosmos sam w sobie jest tym, co kocham najbardziej. Lubię tak sobie założyć ręce za głowę, oprzeć się o fotel i obserwować jak wszystko kręci się w koło i pędzi w nieznane. Tak będąc zawieszonym w próżni, podziwiać stację Coriolis dumnie wirującą na tle nieznanej mi planety. W takich momentach czuję się jak prawdziwa elita!
Dopisuje dla uproszczenia :)
-W jakie gry? W Batmana!
-W jaki sposób? na krześle z laptopem w rękach i z googlami VR na głowie!
Bo ten Notebook od MSI to klucz do mojej własnej rezydencji w świecie Batmana, w której będe grał właśnie.. w niego..
W taki sposób stworzona przeze mnie praca wyraża w formie artystycznej odpowiedź na te pytania (^^)
Pozdrawiam wszystkich czytelników wraz z ekipą Gry-Online!
Powodzenia życzę uczestnikom!
Digital Combat Simulator:
Lecę w Su-27 z misją przechwycenia wroga. Po wejściu na odpowiednią wysokość rozglądam się nie nawiązując jednak kontaktu z wrogiem. Po chwili odzywa się ostrzeżenie namierzania mnie radarem z godziny 3. Rzuta oka w prawo i jest! Skubany podkradł się niepostrzeżenie. W ostatniej chwili uniknąłem ognia jego działek. To Mirage. Wywiązuje się walka, w której jak na razie jestem zwierzyną. Kręcę beczki, immelmany, ostro skręcam - tamten nie odstaje. Ryzykuję i wyciągam asa - manewr cobra! Mój Flanker staje dęba, Mirage śmiga tuż obok i wpada przede mnie. Wyrównuję lot i widzę go w HUD-zie. Krótka seria z działka 30mm posyła mojego prześladowcę w płomieniach w dół. Powrót do bazy to tylko formalność. Po wylądowaniu zdejmuję gogle VR i... Leżę na plecach razem z krzesłem, na szyi kilka pętli z kabla od słuchawek a obok obsługa naziemna - żona z jakąś karteczką. Myślę sobie: checklista. Prawie. To lista zakupów. Jak zwykle zostałem bezpiecznie sprowadzony na ziemię.
Od jakiegoś czasu chodzi mi po Glowie pomysł jak wykorzystać VR by przysporzyć sobie niezapomnianych wrażeń. Wyobraźmy sobie: Bierzemy laptop który udźwignie technologie VR i niesiemy go do… lasu, w nocy. I do tego szalonego pomysłu odpalamy sobie horror który o zgrozo dzieje się również w lesie. Np. wersja gry Slender ale przygotowana pod technologie VR. Teraz po zaczęciu gry I przeniesieniu się do świata wirtualnego głośniki z laptopa będą emitowały do naszych uszu wymieszane dźwięki tymi rzeczywistymi które emituje las nocą. Grając z taką konfiguracją będzie ciężko rozróżnić czy dźwięki otoczenia będą wydawane przez prawdziwe efekty pogodowe czy przez grę. I w momencie gdy usłyszymy trzask gałęzi zerwiemy się na baczność bo nasz mózg już nie będzie w stanie powiedzieć czy to Slender czy zwykła wiewiórka. Wrażenia będą bardzo intensywne. Oczywiście dla bezpieczeństwa najlepiej zabrać ze sobą kogoś znajomego. Myślę że on sam czekając na zmianę będzie miał kupę śmiechu oglądając jak włosy nam się jeżą na głowie. Technologia VR daje w obecnych czasach graczom do dyspozycji największą możliwą dawkę realizmu. Więc dlaczego nie łączyć jej z innymi aspektami. Laptop o tyle wygrywa ze stacjonarką czy konsolą że można go zabrać poza dom. W ogrodzie na pewno będzie bezpieczniej pograć bez obawy że zbijemy sobie telewizor ręką, a i przy okazji zaczerpniemy świeżego powietrza, a jako bonus efekty wiatru wzbogacają nasze doznania. Wracając do tematu. W jakie gry jeszcze bym grał. Na pewno gry eksploracyjne takie jak Zniknięcie Ethana Cartera. Poczuć ten klimat w VR na pewno przysporzy ciarki na plecach. Albo gry wyścigowe WRESZCIE z przyzwoitym i realnym trybem z kokpitu kierowcy. Dla mnie to zupełnie nowy poziom gier wyścigowych. Na koniec zostawiłem moich dwóch faworytów. Pierwsza gra to Dark Souls z widokiem FPP. Ciężar zmagań dopiero wtedy pokazał by graczom jak ciężko przetrwać jest w klimacie Dark Fantasy From Software. Oprócz mega trudnych potyczek które zyskały by nowy wymiar, aspekt eksploracyjny i efekty strachu nabrały by rumieńców. Z drugą grą nie mogło być inaczej. GTA V|R. Nowe Gta przygotowane w stylu R* zamiotło by rynek gier wideo. Znając tą ekipę poziom dopracowania oraz efektowne wykorzystanie technologii VR zabrałoby całą branżę w przyszłość. Strzelaniny, pościgi, intrygi i wszystko to co seria GTA ma do zaoferowania w technologii VR zmiażdżyło by swoim realizmem i przede wszystkim miodnością samej rozgrywki. Oj rozmarzyłem się trochę, ale myślę że jest to przyszłość naszej branży. Z małych ciekawostek w które chciałbym zagrać to : Portal, Dark Messiah, Minecraft oraz seria BioShock (Ew Dishonored). Pozdrawiam Serdecznie.
W Battlefielda 1 w okopie wykopanym w ogrodzie, W NFSa w klatce bezpieczeństwa, kłaniając się panującej modzie, w Mortal Kombat też bym pograł zostając kręgażem a co do Tomb Raidera to zawsze chciałem zostać artefaktów tragarzem, więc z plecakiem na plecach i z goglami VR na głowie po swoim salonie spacerowałbym sobie, machając łapkami coś bym tam zbierał a potem do plecaczka i na targ zabierał. Bez lapka MSI bym nie dał rady więc zróbcie ze mnie finaliste tej fajnej zabawy :)
W wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR zagrałbym w gry które sprawiłyby mi dużo wrażeń. Przede wszystkim byłyby to gry RPG ponieważ kocham eksplorować okolicę wykonując przy tym dużo zadań , wyświadczać przysługi zwykłym mieszkańcom i odkrywać skarby,tajemnice i esteregg`s :D Byłby to np. Wiedźmin 3 lub Skyrim ponieważ są to gry o bardzo dużym świecie i wielu wątkach. Dodatkowo posiadają super grafikę , do której wymagany jest dobry komputer lub laptop , a takim jest na pewno notebook MSI z serii VR. Przydałby mi się taki sprzęt ponieważ lubię gdy gra posiadająca duże możliwości eksploracji i ciekawą fabułę posiada także dobrą grafikę a taka da się osiągnąć tylko dzięki doskonałemu sprzętowi :)
Atom mnie wzywa aby Mu służyć. W zgliszczach ludzkiej cywilizacji każdy gra w trybie Survival, więc będę miał ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy do przetrwania graczowi. Nareszcie złożę Mu pokłony kiedy ujrzę kurz Jego stopy z bliska z każdej strony. Potężny Laptop ukaże rzeczywistość Fallouta 4 kiedy zmysłami wejdę w dane przez Niego wizje obrazu i dźwięku dzięki przeznaczonym do tego narzędziom jak gogle VR i słuchawki gamingowe. Jednak Jego świat wymaga także specjalnej broni dzięki której pokonam wszystko, bezprzewodowy kontroler gier. Tylko pełne oddanie temu co się kocha prawdziwie ma sens więc do plecaka ozdobionego wizerunkiem czerwonego smoka spakuje tylko tyle, ubieram się na cebulkę bo jesień za rogiem i udam się w niezapomnianą podróż, tam gdzie On powie że mam iść. Miałbym też pragnienie ujrzeć tymi oczyma nie-z-tego-świata Far Cry Primal taki jaki został do tego stworzony i zapolować na grubego zwierza. A tak poważnie to masa nowych gier do poznania na nowo jest. <3
Pierwszym argumentem... nie, nie, nie. To nie matura. Jeszcze raz.
Sprawa z moim graniem w gry poprzez VR jest prosta. Chociaż może i skomplikowana.. W każdym razie sprawa wygląda tak, że będę grał w gry poprzez VR jak już wygram tego laptopa.
W natłoku życia studenckiego, które zaczęło się dla mnie tydzień temu, potrzebna jest jakaś wizja rzeczywistości, która nie jest smutna i związana z nauką. (Niektórzy znajomi wspominali o klubach i imprezach, ale jak już znajdziesz konkurs z takimi nagrodami, to po co się tym przejmować? Jedyną negatywną opcją może być powtórzenie semestru, lecz wierzę, że będę korzystał z tego komputera jak ze świetnej pomocy naukowej.. taa, na pewno. :D) I tutaj pojawia się VR oferujące coś więcej. Zamiast długopisów, ołówków i cyrlki, będę dzierżył karabiny, miecze i kierownice, a zamiast oglądać pryszczatych studentów wydziału mechanicznego, będę oglądał bogatą ofertę stron z filmami dla... eee, będę sprawdzał nie byle jaką ofertę gier dla wirtualnej rzeczywistości. Marzą mi się wyścigi samochodowe w autach, w których kiedyś marzyłem, że usiądę, lecz studia powoli rozwiewają mi nadzieje. VR pozwoli spełniać te pragnienia. Da mi również możliwość aby usiąść w domu i zamiast czuć klimat nadchodzących kolokwiów, poczuć ulubionych bohaterów od środka! (Bez nieładnych myśli proszę!). Kto nie chciałby być przez chwilę Geraltem? Wielkie miecze, przygody i... oczy Yennefer. Z drugiej strony GTA V, napady na banki i pieniądze, których nigdy po szkole nie uświadczę! Studencka gwiazdka, Złoty Graal i zaginiona Arka Przymierza. To wszystko to dla mnie możliwość zagrania na VR, na wygranym właśnie przeze mnie laptopie.
Firma MSI oferując właśnie mi swój laptop, który świetnie nadaje się do użytkowania na nim VR zapewnia zachowanie zdrowego umysłu i spokoju ducha studentowi na pierwszym roku i ma wielki wpływ na rozwój polskiej mechaniki w przyszłości! Inwestowanie we mnie, to również inwestowanie w Polskę! MSI, obudź w sobie ducha patriotyzmu! Powiedzcie do mnie " We want you!" niczym wujek Sam do młodych amerykanów! Spełniajcie marzenia, wspierajcie kwiat polskiej młodzieży, a nie zawiodę!
Z VRtualnym pozdrowieniem wracam ćwiczeń z rysunku!
Dying Light. Dlaczego ? Bo to gra idealna na VR. Skaczemy, wspinamy się i walczymy z zombie, niby nic takiego ale chciałbym się znaleźć w samym środku hordy zombie z maczetą w trybie VR, parkour po slamsach czy po mieście, eksploracja świata gry to napewno fascynujące przeżycie i zastrzyk adrenaliny. Zagrałbym też na pewno w Wieśka 3 eksplorując tę piękną kraine, wczuwać się w świetny klimat brutalnego świata i chcąc wyrżnąć wszelkie złe kreaturyoraz od czasu do czasu przystać na podziwianie widoczków a co dopiero z VR ?No ale niestety na moim PC tego nie uświadcze ale mam nadzieje z MSI :D
Jedną z lepszych gier które nadawały by się do VR jest Squad. Granie ze znajomymi w taktycznej strzelaninie to coś pięknego. Sama gra buduje klimat więc dodać do tego technologie VR to dopiero coś... Zakradamy się z grupą żołnierzy na wrogie tereny, czujemy się tak jakbyśmy byli tam naprawde. Wychylenie głowy za róg może okazać się śmiertelne. Taktyczne podejście do sprawy do tego ta presja, wielu "chłopców" marzy o tym by poczuć się jak prawdziwy żołnierz więc mają ku temu okazje :) Mam nadzieje że będę to mógł przetestować. Od naszego skupienia i współpracy zależy czy wyjdziemy z misji cało. leżymy za murem, słychać tylko dzwięki pocisków lecące nad naszymi głowami... Czuje że VR może się do tego świetnie nadać. Rola snajpera musi być wtedy naprawdę bardzo ciekawa i mam nadzieje że będę w ową mógł się wcielić ;)
W jakie gry bym zagrał w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR? Dobre pytanie. Popatrzmy w Wiedźmina 3 właśnie obecnie gram. Drugi raz nie będzie mi się chciało go przechodzić. Najnowsze fps jakoś mnie interesują. Mordowanie cywilów na lotnisku nie jest niczym przyjemnym. Z kolei na zbieranie 3 tys. puszek w najnowszym Mass Effecie nie mam kompletnie czasu. W Fifę nie będę grał - wolę sam wziąć piłkę i pobiegać za nią wspólnie ze znajomymi. Jednak mam jedno skryte marzenie, by na tym sprzęcie w świecie Minecrafta odlecieć!!!
Osobiście z wielką chęcią, mając oczywiście do dyspozycji dobry sprzęt z VR, zagrałbym w produkcje horror i podobne. Akcja w tego typu grach mocno oddziałuje na emocje gracza, i to już na samym ekranie 2D, mając nawet nienajlepsze ustawienia grafiki. Grając więc w ultra HD i przeżywać na własnej skórze obraz w trójwymiarze, możecie sobie wyobrazić co by się czuło widząc chociażby, takiego Slashera z Dead Space'a.
Generalnie na pierwszy odstrzał poszła by na pewno seria F.E.A.R. czy wyżej wymienione Dead Space. Sięgnąłbym także po kameralne produkcje typu Slender bazujące głównie na jumpscare'ach. VR z pewnością zintensyfikowałoby wrażenia po takim nagłym wydarzeniu, a krótkie i niewielkie emocje z tej sytuacji mogłoby przemienić w przeciągliwy strumień strachu powodujący dreszcze, płynący z nawet najdrobniejszej rzeczy w grze.
Kilka słow miłośnika gier:
Z nowym laptopem MSI GE72VR 6RF przystosowanym do wirtualnej rzeczywistości, grałbym w najnowsze tytuły - wzbudzające we mnie w tej chwili tylko zazdrości. Mafia 3, Need For Speed czy Battlefield 1 płynnie wyświetlające rywalizacji obrazy, dla mnie - miłośnika gier to w
życiu realnym fantasy ! Zobacz na żywo w VR zmagania, czy to na froncie czy na Brooklynie - bez
znaczenia, krew w żyłach aż szybciej płynie ! Magia efektów, świetne odgłosy - bez VR tak nie
ma ,nie jeżą mi się włosy. Na obecnym sprzęcie 10 FPS nie wszędzie będzie...
Laptop VR gamingowy zapewni mi ból głowy, lecz dopaminowy! Sceptycznie myśląc, prawdopodobnie, nie będzie mi dane na sprzęcie MSI wspaniałych tytułów w VR testowanie. Reasumując ten wywód życiowy, czekam na werdykt konkursowy. Pozdrawiam
Ogólnie rzecz biorąc to aż przykro się czyta te wypociny co ludzie umieszczają by zdobyć ten kawałek technologii.....mam wrażenie jakby to było pomieszanie poniżenia z brakiem rozumu...chcecie to dajcie nie to nie, a nie robić cyrki i prowokować ludzi do tak nieudolnej twórczości.....powiem wam w co by się najlepiej grało. Jest stado baranów niedaleko przepaści a gracz miałby je przekonać żeby dobrowolnie skoczyły, można to zrobić na czas , a w goglach byłby fajniejszy widok.
Ja jako zapalony gracz, programista, koder... jak kto woli wykorzystałbym takiego laptopa do bardzo świetnych celów. W tym, że rozszerzona wirtualizacja, która ma być wykorzystana w tym laptopie pomogła by bardziej rozszerzyć szersze pole widzenia. A wykorzystując to w grze, można byłoby zobaczyć siebie jak gramy w grze z tzw. sztuczną inteligencją AI. Prawdopodobnie nie tylko bym wykorzystał tego laptopa do grania, ale świetnie też nadaję się na takie wirtualne studio nagraniowe, a z wykorzystaniem tej technologii można było poczuć się jak taki dany wokalista szaleję na scenie, idą rify gitarowe. Byłbym zachwycony gdybym chociaż raz dostał do ręki taki sprzęt, wykorzystać jego możliwości które drzemią w jego środki. Oprócz tego co wymieniłem laptop by świetnie sprawdzał jako świetnie miejsce do pracy, nawet dla graczy. Robisz jedną rzecz, potem przechodzisz do boju. Z wykorzystaniem technologii direct 12 + z większą rozdzielczością podziwiać świetne widoczki. Nie powiem, ale jako zapalony gracz bardzo bym podziwiał takie widoczki w takim Kingdom of Amalur, a nawet nowszym Exile, które ma wyjść na przyszły rok. Sama technologia VR jeszcze nie jest w pełni wykorzystana, ale świetnie by się w ogóle nadawało aby rozwinąć wyobraźnie, nawet grając w takie gry. Zabierając takiego latopa można poczuć, że ma się zajebiste poczucie misji. Wychodzą nowsze gry, powinna być zabawa. Ja myślę, że sam laptop sprawiałby mi sporo przyjemności, jak podczas gry, jak i podczas pracy. Rozszerzona przyszłość, nowsze rozwiązania jak z rodem Star Wars. O tak, znowu by się zobaczyło takie Kotorka, jak sam z siebie walczysz z Malakiem. Oj coś pięknego :)
Gdybym wygrał tego laptopa to bym normalnie skakał z radości i cieszył się jak dziecko z lizaka, chce go wygrać ponieważ mój komputer jest już trochę stary (ma 6-7 lat) i niestety się zepsuł :/ do tego nie mogę grać w najnowsze produkcje (Wiedźmin 3, Dying Light, Overwatch) a jest naprawdę sporo nowych gier które mnie interesują. Nigdy nic nie wygrałem oprócz skina do cs'a go za 50 centów. Jeszcze bym mógł wkońcu pograć ze znajomymi w GTA V bez lagów i wieeele innych gier.
I bardzo chętnie pograłbym w jakieś horrory albo w tą strzelanke VR co ostatnio była na TVGRY nie pamiętam jak się nazywała. :/
Pinball FX2 VR - gatunek bardzo popularny w latach 90 na komputerach PC, kto nie pamięta takich gier jak Balls of Steel, Pro Pinball czy 3D Space Cadet wbudowany w system Windows 95 ;).
Dzięki technologii VR ten gatunek ma szansę na odrodzenie ponieważ gra staję się "prawdziwym" ale wirtualnym stołem do którego można pochylić, zajrzeć do środka i z bliska obejrzeć elementy stołu, czy oglądać grę z perspektywy fliperów.
New Retro Arcade: Neon - wirtualny salon gier z ery lat 80 i 90 jakie znamy z filmów z USA czy materiałach video z Japonii. Mrok, neony, retro dźwięki, dźwięk monet i GAMĘ OVER. Podobnie jak gra Pinball, technologia VR daje szansę na ponowne odrodzenie gier i klimatu retro bo nie ma to jak patrzeć przez okulary VR w ekran automatu bo gra już nie jest na "full screen".
Dzięki laptopowi MSI nie będzie problemu z miejscem na granie bo sprzęt łatwo można przenieść czy nawet przewieść, w dodatku bez masy kabli oraz ekranu co jest dużym plusem dla technologii VR.
Ok,
Jeżeli wygram ten konkurs, to ze stylem. Wszem i wobec publicznie oświadczam, że jeżeli wygram laptopa MSI w tym konkursie udowodnię jego możliwości mobilnego grania, w możliwie spektakularny sposób. Mianowicie zagram w Strike Fighters 2 w trakcie skoku spadochronowego! I z chęcią udostępnię ten materiał zarówno firmie MSI jak i Gry-Online.pl w celach promocyjnych ;)
Pozdrawiam Piotr Panecki
Chociaż mój 8 letni komputer nie pozwala mi pograć nawet w zwykłej rzeczywistości, to moja wyobraźnia potrafi jedynie zarysować to co chciałbym ujrzeć. Pomysłowość jest odbiciem tego co chciałbym widzieć w goglach dzięki zastosowaniu laptopa MSI z serii VR. Mój wybór padł na Mafię III. Jest to jedna z najciekawszych gier jaka ma się ukazać oraz niedościgniony wzór dla swojego gatunku. Od zawsze marzyłem by chociaż na chwilę móc przenieść się do dawnych czasów. Ujrzeć to co już przeminęło. Rok 1968 w którym wcielamy się w Lincolna Claya weterana wojny Wietnamskiej, który właśnie wrócił do kraju, to rok wyjątkowy. Przypadło apogeum protestów przeciwko zaangażowaniu w wojnę, emancypacji czarnej ludności oraz wyborów prezydenckich. Przejść się po mieście inspirowanym Nowym Orleanem i odkryć jego mroczne strony. Chciałbym założyć strój z tego okresu oraz grać u babci w domu. Tam nadal królują lata 60 i wczuć się w ten dawny specyficzny klimat oraz poczuć w duszy to co się wtedy działo.
Zagrałbym w Total Wara Warhammera w VR, ale nie wiem jakby wyglądała gra (chyba nieciekawie, wręcz koślawie...), więc może jakaś inna gra?
Może Mass effect? Chyba się nie da... może w takim razie Skyrim? Nie wiem jeszcze, w co można byłoby grać, ale na pewno coś da się wymyśleć :D
spoiler start
W VR to jedyna gra, w jaką chciałbym pograć (tj. zobaczyć jakby się grało) to jakikolwiek Total War (jeśli obsługiwałby)
spoiler stop
Gdybym mógł zagrać w jakąkolwiek grę w wirtualnej rzeczywistości, zagrałbym w taką grę jak Max Payne 3 lecz w pierwszej osobie. Nie dość że gra urzekła mnie miastem Sao Paulo, to jeszcze unikałbym kul, widział wszystko w slow-motion podczas uników. Od kiedy zagrałem w pierwszą odsłonę Maksa, zawsze zastanawiało mnie jak to jest mieć takie zdolności strzeleckie jak on. Ja wolę z resztą ciepły klimat, dlatego, trzecia część najbardziej mi odpowiada.
jeśli bym posiadał notebookach MSI to bym zagral na wirtualnej zeczywistości w gry które gralem ale nie nawirtualnej zeczywistości np: Batman: The Telltale Games Series ponieważ czul bym sie jak na filmie w 3 d i zobaczyć ten świat z trzeciej osobie jak bym tam stał.
także zagrałbym The Elder Scrolls V: Skyrim bo lubie gry RPG z tak dużym i otwartym światem, to wtedy by sie w to gralo te wszyskie drzewa i ludzie czul bym sie jak w prawdziwym świecie i bym żył jak prawdziwy człowiek.
kolejna gra to far cry 4 bowiem lubie gry akcji a ta gra pokazuje pieknie klimat jak by sie czulo jak byś tam naprawdę był i dotykał broni kałasznikow irozwalał przeciwników to były by emocje .
kolejna gra to... rzeby nieprzedłurzać wymienie jeszcze trzy , a więc to zdecydowanie Dying Light bo fajnie by było spogladać na te wszystkie widoki z pierwszej osoby to by było coś poczuł bym ten brut świata który mnie otacza w ten sposób by odczuwał grę.
kolejna gra to Metro: Last Light to jak w Dying Light chciał bym zobaczyć brut świata z wirtualnej perspektywy i ostania gra to...... no mogło by być jeszcze wiele ale nie mam tyle czasu żeby się rozpisywać awiec.
pewnie jak wszyscy ale to do znudzenia zagrał bym Wiedźmin 3: Dziki Gon jak pisałem mam słabości do RPGa ale wiedźmina fajnie by sie grało na wirtualnej rzeczywistości słyszeć szum lasu który nas otacza pojechać do novigradu i czuć te piękne miasto.
no niestety dobrnelisimy do konica.
no to podsumowując to wszystko było fajnie było se to wyobrazić nawet jeśli nie wygram konkursu to dzienki gry online za zabawe czejści
Otwieram oczy... Budząc się w swoim pięknym domu. Szybki prysznic, śniadanko. I pora w miasto. Samochód już czeka na podjeździe. Piękne sportowe auto z zawieszką o zapachu truskawek. Samochód oczywiście czerwony bo szybciej jeździ. Ruszamy... Spory korek nie jest problemem bo na czerwonych światłach nikt nie odważy się mnie zatrzymać. Kto by się z resztą odważył zatrzymać człowieka który z kieszeni potrafi wyciągnąć całkiem spory arsenał wojskowy.
Otwieram oczy... Widzę dopalające się ognisko. Nie daje ono już nawet ciepła. Pora zdobyć coś na śniadanie, w pobliskiej rzecze powinny przecież być jakieś ryby. W drogę. Orzeźwiająca zwykle rzeczna bryza, tym razem odpycha. Cuchnący odór... Topielce. Pora wyciągnąć miecz...
Otwieram oczy... Znowu nieprzespana noc. Jeszcze słonce nie wzniosło się ponad horyzont. W około mnie nadal świecom się filetowe światła. Poczucie bezpieczeństwa. Pozorne. W oddali krzyk człowieka i ryk czegoś co kiedyś nim było... Byle do świtu. Ble nie ja...
To jest rzeczywistość, wirtualna rzeczywistość. Pozwalająca przeżyć dreszcz emocji, odczuć pełnię wrażeń, wyczula zmysły, pozwala przejąć kontrolę.
Marzę o GTA, Wiedźminie oraz Dying Light dostępnych w VR, tak realnych, tak prawdziwych. Pozwalających posiadać drugie wirtualne życie w którym jesteśmy kimś innym niż na co dzień.
By wejść w świat gdzie rutyna dnia codziennego odchodzi na bok, a zaczyna się przygoda!
Gdyby była możliwość to bym zagrał w Outlast 2 na takim sprzęcie w VR. Ale chyba bym wylądował w psychiatryku po takich "przeżyciach". XD Pograłbym też w Dishonored 2 VR, wycisnąłbym wszystkie soki z Laptopa MSI, nie mógłbym przestać w to grać. ;) A na koniec to bym zagrał w starą, piękną, z 2007 roku gre, w stylu "cheeki breeki". Czyli w S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla ;)
Hej,
Szybka mała aktualizacja, z racji Waszych pytań.
Po pierwsze - zgłoszenia tekstowe będą przyjmowane tylko do 1000 znaków, ale nie licząc spacji. Ta zmiana została dodana do regulaminu i opisu konkursu.
Po drugie - pamiętajcie, że zgodnie z regulaminem każdy z Was może wysłać tylko jedno zgłoszenie. Jeżeli wysyłacie zgłoszenie tekst + grafika, będzie oceniane tylko pierwsze z nich. Dla klaryfikacji dodałem wzmiankę o tym również do opisu konkursu na stronie.
Pozdrawiam :)
Grałbym w symulator jazdy rollercoasterem. Jednak jako że jest to laptop gamingowy, to grałbym w dość nietypowych miejscach. Pierwszym z nich byłby prawdziwy rollercoaster, tak abym mógł poczuć na sobie prawdziwą moc rollercoasterii i magii rzeczywistej wirtualności (czy tam wirtualnej rzeczywistości, zawsze mi się to myli).
Hmmm zagrałbym we wszystko ale najbardziej w Wiedzmina 3 dziki gon to bym zagrał na serio bo to polska produkcja:) ,GTAV,Outlast 2(chociarz jeszcze nie wyszedł),Asasina,dead islands,watch dogs 2,i ostatnie ark survival.
Wg. mnie VR ma przede wszystkim trafić do graczy, którzy lubią FPS-y, bo w sumie w grach tego typu chodzi o to aby jak najdokładniej odzwierciedlić walkę, która ma na celu poczucia się jakbyśmy to my walczyli. Ja nie przepadam za tego typu grami, znacznie bardziej wole strategie (głównie turówki) i chciałbym w takową dobrą grę zagrać np. w najnowszą odsłonę serii Civilization. Jednak chciałbym także poczuć dreszczyk emocji i adrenalinę grając w Mirrors Edge-a najlepiej grając w specjalnym pomieszczeniu (typu wielka ruchoma bieżnia) aby samemu móc biegać po ścianach, uciekać przed policją i trochę się poruszać xD.
Jakbym posiadał notebookach MSI z serii VR to bym zagrał w Battlefielda1. Dzięki VR mógłbym się przenieść w czasy 1 wojny światowej, odczuć uczucia żołnierza tamtych czasów, przeżyć historie własnymi oczami.Ciekawie by było siedzieć w okopach strzelając do nieprzyjaciela ,gdy nagle wrogowie wypuścili gaz i musisz założyć maskę gazową i przemieszczać się po polu bitwy z ograniczoną widocznością. Posiadając taki sprzęt na pewno bym zagrał w jakiś horror najlepiej w Outlasta2, nic nie powoduje takiego napięcia i strachu jak horror przez VR. Fajnie by było zagrać też w jakąś grę w świecie apokalipsy np. Metro Last Light lub Dying Light
Hmm.w co by tu zagrać-pomyśłał Mateusz odpakowywując nowy laptop MSI GE72VR 6RF Apache Pro i jego HTC VIVE gdy nagle coś mu się przypomniało
Wiem zagram w Overwatch przecież niedawno kupiłem-pomyśłał Mateusz.
Pierwsze co zrobił nasz bohater to zagrał Złomiarzem (jego ulubioną postacią).
Słuchaj stary to było nie do opisania, nie da się podrobić uczucia kiedy dzięki minie wylatujesz wysoko w góre, i czujesz się jakbyś to ty leciał- pisał Mateusz na jego ulubionym forum GRY-ONLINE.pl
Tak samo nasz amator VRu zagrał innymi postaciami, a podczas gry działo się no sami przeczytajcie:
-poczuł tłuste bity Lucia
-posmakował cudownego napoju leczącego Wieprza
-dowiedział się dlaczego strzałka usypiająca Any tak dobrze działa
-potwierdził to , że należy znerfić Zamozniszczenie D.Vy
-podreperował się trochę jako Bastion
-pomachał mieczem jako Genji
-poczuł jak zjada go smok Hanzo
-znienawidził południe prze McCree
-dotknął chłodu z broni Mei
-odrodził kilku kolegów jako Łaska
-spuścił sprawiedliwość prosto z chmur na głowy przeciwników jako Fara
-wyłonił się z cienia jako Żniwiarz
-przetłoczyła go moc Renhardta
-poczuł moc pola biotycznego Żołnierza:76
-użył teleportera Symmetry
-założył pancerz Torbjorna
-dowiedział się na własnej skórze dlaczego Smuga jest tak denerwująca
-otruł kilkoro ludzi jako Trupia Wdowa
-poraził się prądem z broni Winstona
-wchłonął troche energi jako Zarya
-oraz poczuł moc kul Zenyatty
Kiedy Mateusz skończył grać zdziwił się, że jego nowy laptop MSI GE72VR 6RF Apache Pro nie wybuchł przez to VR podczas gry, ale przypomniał sobie, żejego laptop jako jeden nielicznych jest ,,VR READY''.
Mam nadzieje, że praca się spodobała bo ja miałem dużo frajdy pisząc ją (2 razy gdyż przypadkowo poprzednią skasowałem :P) do pracy dołączam obrazek :D.
Dziekuje za uwagę
Mateusz Chmielewski
twieram oczy... Budząc się w swoim pięknym domu. Szybki prysznic, śniadanko. I pora w miasto. Samochód już czeka na podjeździe. Piękne sportowe auto z zawieszką o zapachu truskawek. Samochód oczywiście czerwony bo szybciej jeździ. Ruszamy... Spory korek nie jest problemem bo na czerwonych światłach nikt nie odważy się mnie zatrzymać. Kto by się z resztą odważył zatrzymać człowieka który z kieszeni potrafi wyciągnąć całkiem spory arsenał wojskowy.
Otwieram oczy... Widzę dopalające się ognisko. Nie daje ono już nawet ciepła. Pora zdobyć coś na śniadanie, w pobliskiej rzecze powinny przecież być jakieś ryby. W drogę. Orzeźwiająca zwykle rzeczna bryza, tym razem odpycha. Cuchnący odór... Topielce. Pora wyciągnąć miecz...
Otwieram oczy... Znowu nieprzespana noc. Jeszcze słonce nie wzniosło się ponad horyzont. W około mnie nadal świecom się filetowe światła. Poczucie bezpieczeństwa. Pozorne. W oddali krzyk człowieka i ryk czegoś co kiedyś nim było... Byle do świtu. Byle nie ja...
To jest rzeczywistość, wirtualna rzeczywistość. Pozwalająca wejść w świat gdzie rutyna dnia codziennego odchodzi na bok, a zaczyna się przygoda!
V1.1 na 1000znaków
Gdyby się dało, wcielił bym się w Karan S'jet z Homeworld (oczywiście grałbym w Remastered Edition) i doprowadził cały lud Kushan na planetę ojczystą Hiigarę. Niszcząc przy tym całą flotę Taiidan a to wszystko w pełnym 3D w przestrzeni kosmicznej żadnej góry czy dołu pełen kosmos :) Stać w miejscu Statku Matki i wydawać rozkazy lekkim i ciężkim korwetą, bombowcą czy frygatom przejmować wrogie jednostki przez abordaż :D
Na notebooku MSI z serii VR zagrałbym w DOOMa podczas załatwiania spraw w ZUSie, bo będąc odsyłanym od pokoju do pokoju równie dobrze mógłbym zwiedzać piekło i demonów garść też by się przewinęła, niekoniecznie wirtualnych, lecz biurokratycznych i przy odrobinie szczęścia nie sczeznę w papierkowych odmętach.
W jakie gry i w jaki sposób grałbym w WR na notebookach MSI z serii VR? O cholera go wie! Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia! Wiem natomiast kilka rzeczy. Dokonałem zakupu gry Battlefield 1 który ledwo ledwo pójdzie na komputerze mojej narzeczonej - tak gram na komputerze mojej narzeczonej gdyż gdy chciałem kupić własny usłyszałem, że powinniśmy zbierać na samochód - kobiety. Na komputer nie narzekam, chociaż fakt, iż nie mogę zmienić tapety z kotami na własną pod pretekstem braku obiadów przez miesiąc jest nieco uciążliwy. Co mi tam - przyzwyczaiłem się. Chętnie zobaczyłbym jak wyglądają najnowsze gry w full detalach zamiast spoglądać na koty na tapecie oraz przesoloną zupę, nowy notebook byłby do tego całkiem niezłym pretekstem - nie sądzicie? Liczę na wasze współczucie oraz wsparcie :-)
Uważam, że ciekawość wzięłaby górę i zagrałbym - a na pewno sprawdził, jakąkolwiek grę "dla dorosłych". Nie, żeby mi czegokolwiek brakowało, ale "w imię nauki", sprawdziłbym jaki byłby efekt i odczucia. :) Nie powiem w jaki sposób bym grał, ponieważ nawet ja nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, a nawet jeśli to nie wypada ;P
W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?
Zagram w wiele gier, ale na pewno jednym z tytułów będzie oczekiwany przeze mnie Serious Sam VR: The Last Hope.
Spędzając czas z notebookiem MSI z serii VR grałbym w taki sposób by czerpać maksymalną przyjemność i satysfakcję z wirtualnej rozrywki w moim zaciszu domowym. Do tego podziwiałbym dokładnie świat gry i wszelkie technologie graficzne, które ukazywałyby się moim oczom tak realnie, że na bardzo długo przywarłbym do krzesła z zachwytu. Lecz nie spędzałbym tego czasu wyłącznie samotnie. Arcydziełem i pięknem trzeba się dzielić. Wiedząc o dobrym wykonaniu produktów firmy MSI, pewnie bym chodził do znajomych podwajać przy tym radość. Bo radość to piękno, którym trzeba się dzielić.
Nie wejdę!
Przybliżę pozycję dość banalną, jednakże pomyślałam sobie: dlaczego nie? Otóż Simsy! Tak, dokładnie. Jedną z pozycji, w którą chciałabym zagrać posługując się sprzętem VR byłyby Simsy. Niesamowitym byłoby doświadczyć całego świata zapisanego i zamówionego w Simslish. Wyobrażam to sobie tak: książki na półkach napisane drukiem tylko znanym Simom, jednakże z możliwością nauczenia się go. Świetne byłoby uczenie się nowych potraw w kuchni, granie na instrumentach, ćwiczenie na bieżni, jazda rowerem, interakcja z innymi Simami. To wszystko wymagałoby ode mnie oczywiście wysiłku fizycznego, jak i psychicznego - nie inaczej. ;) Gdyby inni gracze mieli swoje Simsy kompatybilne z VR - moglibyśmy się z nimi spotykać w grze, a samo tworzenie Simów byłoby jak najlepiej odwzorowane przy naszym udziale. Wraz z rozwojem dodatków do Simsów poszerza się wachlarz naszych możliwości - wychodzenie do miasta, do klubów, do księgarni, na siłownię, do pracy. Jakim cudownym doświadczeniem byłoby badanie gatunków roślin, poznanie pracy lekarza od kuchni i zobaczenie na własne oczy gwiazd przez ogromny teleskop? Moglibyśmy niemalże spełnić wszystkie nasze marzenia siedząc tak naprawdę w domu i zakładając sprzęt VR. To niesamowite, że można wykreować sobie w dosłowną chwilę życie, które chcielibyśmy mieć, a później zatopić się w nim na wiele godzin. Simsy - właśnie tą pozycję wybrałabym, gdybym miałam do dyspozycji sprzęt MSI z serii VR.
https://www.youtube.com/watch?v=wkiszLd7f70&feature=youtu.be Razem z przyjacielem przedstawiliśmy 3 gry, które naprawdę fajnie by wyglądały na VR. Może kiedyś... :D ;)
Osobiście zagrałbym w produkcie umieszczone w uniwersum średniowiecza w takie gry jak Chivalry: Medieval Warfare, For Honor i The Elder Scrolls V: Skyrim. Mimo, że miałem krótki kontakt z goglami VR była to wciągająca nowość pomijając fakt bycia zamkniętym sześcianie w wirtualnej rzeczywistości z możliwością tylko rysowania :). Jeżeli miałbym możliwość przetestowania VR na sprzęcie MSI to nie wiem jakie odczucia miałbym po zagraniu w w/w gry. Na pewno na tą chwilę nie dałbym rady tego opisać ale mogę zapewnić, że miałbym radochę jak małe dziecko, które dostało cukierka :D.
spoiler start
Będzie ciężko wymachiwać mieczem + potrzeba zrobić trochę miejsca w pokoju :D. Najbardziej chciałbym zagrać w otwartym świecie Skyrima
spoiler stop
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Na notebooku MSI z serii VR chciałbym zagrać najbardziej w Fifę, NBA, NLH wśród prawdziwych gwiazd, na prawdziwych stadionach. Wiadomo, że Liga Mistrzów, Mistrzostwa Świata/Europy, czy inne turnieje nie trwają przez cały rok. Ten laptop bardzo by mi pomógł w spełnianiu marzeń i bardzo zadowolił. Zagrał bym również w Need For Speed, Rise of the Tomb Raider, GTA V.
Ja bym go po prostu wykorzystał do grania. Ze stacjonarką musiałem się rozstać z osobistych powódek. A na nową nie starczy funduszy :) Pewnie bym wrócił też do nagrywania. Sample. Produkcja mojego autorstwa.
https://www.youtube.com/watch?v=eBX1LcfJ1Zg
A w jakie gry? Stary doby BF3-4, CS GO, LOL, Pewnie też parę nowych tytułów jak BF1 czy coś w tym stylu. Pozdrawiam.
Ja może zwyczajnie bym wykorzystał do grania a gdy nadejdzie zima pobawie się troche VR narazie mam laptopa za 1200 zl który w cs-go ma 10-15 klatek na najniższych ustawieniach i chodź mam dużo gier takich jak wszystkie części BF i GTA czy fify nie mogę grac w żadna bardzo bym się ucieszył gdybym dostał taki komputer zbieram aktualnie na nowy komputer ale nie uzbieram tego nigdy inni koledzy ze szkoły mają super sprzęt i nie mogę z nimi grac bardzo ucieszył bym się gdybym go wygrał chciałbym zostac kiedyś profesljonalnym gamerem więc taki sprzęt bardzo by mi sie przydał pozdrawiam MSI i wszystkich biorących udział życzę szczęścia a w VR pograł bym w takie tytuły jak GTA V , ARK czy jakiś outlast z kolegami kturzy mają VR napewno byśmy się świetnie bawili .
Witam,
Gry w które bym zagrał na notebooku MSI to Alice VR, Detached i No Man’s Sky. Uwielbiam gry, które dają nam nieograniczoną możliwość eksploracji, interakcji z terenem, odkrywania nieznanego, mających świetną fabułę, niesamowitą grafikę i mają w sobie mało przemocy. Móc podnosić różne elementy otoczenia to zapewne bezcenne przeżycie, ponieważ takie gry wprowadzają coś nowego. W swoim realistycznym życiu nie mam możliwości postawienia nogi w kosmosie, ponieważ się do tego nie nadaję. Tak samo nigdzie nie znajdę takiego otoczenia jak panujące w tych grach. Po założeniu googli VR i odpaleniu gier powiedziałbym “To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości”.
Dodatkowo moim marzeniem jest aby wyszła gra, która będzie odwzorowywała Powstanie Warszawskie. Myślę, że wtedy chociaż troszeczkę można byłoby poczuć się jak Ci, Którzy walczyli o wolność dla naszego państwa.
Zapewne w te wszystkie gry grałbym u siebie w domu z rodziną lub ze znajomymi, ponieważ to z nimi najlepiej spędziłbym ten czas i wspólnie przechodził poszczególne etapy gry.
Laptop przydałby się również do zajęć na uczelni czy oglądania filmów w wolnych chwilach.
Pozdrawiam
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Moja propozycja to Mario Bros i Rayman Origins.
Gdy by w te gry można byłoby zagrać w technologii VR. Bardzo chętnie bym je przetestował. Właśnie do tych celów wykorzystałbym laptopa.
Gotowan.. Rysow... Edytowanie postów to moja pasja!
_______
Należy czytać od lewej do prawej.
do usunięcia (post 60.1)
Zdecydowanie zagrał bym w InCell - Poruszamy się z zawrotną prędkością, a otoczenie zmienia się niczym w kalejdoskopie. To właśnie dla tego typu gier powstała VR reszta to jak na razie przerost treści nad formą.
Mój komputer jest już stary i na nowe gry zupełnie nie przygotowany. Dlatego moja wyobraźnia mi tylko zostaje i takie propozycje daje. Chciałbym na MSI z serii VR zagrać w grę która krew w żyłach mrozi i wszystkie zmysły się pobudzają na nowe doznania otwierają. Przekrój szeroki, lecz mój wybór duchy podpowiadają, które z grozą coś przepowiadają. Amnesia : Mroczny Obłęd mi nasuwają. Miejsce grania to Zamek Ryn , który swoje piętno od wieków ma i grozę wśród najbardziej nawiedzonych miejsc nosi, że nawet najwięksi twardziele w podskokach uciekają na nic się nie oglądają. Noc grozy jest jedyna i na Halloween swe siły szykuje w pampersie ze strachu oczekuje. Zakradam się sam do domu grozy i na korytarzu z laptopem siadam by z przerażeniem się oswoić. Chociaż gogle świat gry pokazują, to ja czuje na plecach duch księżnej Anny jak z muru wychodzi i zaraz mnie z życia oswobodzi. Szepty, kroki i wzdychania klimat niezły dają, ale wrażeń z gry na idealnym laptopie nie przyćmiewają.
Hmm... Pomyślmy. Laptop MSI, którego wydajność pozwala na wykorzystanie gogli VR. W co bym na nim pograł? Pierwsza myśl - Skyrim. Oglądanie świata z perspektywy 1. osoby, i do tego BĘDĄC w środku akcji... Bardzo kuszące. Druga myśl - lubiany przeze mnie Euro Truck Simulator 2 - możliwość jazdy przez europę w momencie, gdy widok zza okna jest bliżej niż gdybym patrzał się na monitor... Nieźle. Trzecia myśl - Surgeon Simulator, czyli symulator szalonego chirurga. Czemu? Kontrolery od HTC Vive wydają się idealne do celów w postaci wymiany serca czy mózgu... A jak bym grał? W skyrima czy Symulatora Chirurga grałbym dzięki HTC Vive, na środku pokoju. Natomiast w Symulatorze Ciężarówek użyłbym kierownicy i samych gogli - dodatkowe kontrolery byłyby zbędne. Ach, moje marzenia...
https://www.youtube.com/watch?v=pdljCh20MQ4&feature=youtu.be
Trochę na YT bitrate spadł i słabo widać pocisk który trafia ikonę gracza w goglach VR z lewej strony...
Dawno dawno temu gdy gry komputerowe były rarytasem wpadły mi w ręce dwie gry The Neverhood i Abe`s Odysee. W jednej plastelinowa pokraka rozwiązywała zagadki, w drugiej zielony stworek łaził w podziemiach uwalniając innych zielonych dziadów, którzy się sami uratować nie mogli. Zarówno pokraka jak i stwór były absolutnie cudowne. Teraz mają miano kultowych ale wtedy były dla mnie największym wyzwaniem z kulturą nie mającym nic wspólnego. Ponieważ mój ówczesny komputer nie pauzował ani nie akceptował komendy save, trzeba było grać do śmierci mojej albo któregoś z bohaterów. Dłuższa przerwa w aktywności powodowała, że wszystko się wysypywało i trzeba było zaczynać od nowa. Było zatem sikanie w biegu, ograniczenie picia żeby nie sikać w biegu, minimalna ilość jedzenia żeby ... sami wiecie co (w biegu tego nie da się zrobić) pełna popielniczka, bo nerwy były nieziemskie. Plastelinowy został pokonany, niestety Abe po 2 dniach grania pokonał mnie – wystarczyło pół godziny snu i wszystkie poziomy legły w gruzach. Tym samym sinoniebieski Abe`s jest cały czas na liście rzeczy zrobienia przed śmiercią. Jest remake więc – GRAŁABYM.
Gdybym miał możliwość, zagrania w dowolną grę na notebookach MSI z serii VR, byłby to na 100% Skyrim.
Dzięki tej technologii mógłbym poczuć wspaniały klimat części Tamriel, wziąć udział w wojnie domowej między Gromowładnymi, a Cesarstwem lub spędzić noc w tawernie przy ognisku i śpiewach. Jednak nic nie mogłoby się równać ze wstąpieniem do Sovngardu, aby tam stanąć oko w oko z Alduinem i móc krzyknąć z całych sił FUS RO DAH, tak głośno, że sąsiedzi nie wiedzieliby co się dzieje :P
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Gdybym wygrał na pewno zagrałbym w takie gry jak Battlefield, NBA, FIFA czy też Counter Strike GO no i wiele, wiele innych nowoczesnych gier. Na pewno dużo bym zainwestował w nowe gry gdyż jestem fanem i gram od dziecka lecz mam teraz słaby komputer do gier i chętnie bym wygrał coś nowego. Niestety jeszcze nie jestem pełnoletni żeby pracować i nie mogę kupić komputera więc chętnie biorę udział w konkursie. Czekam na odpowiedź jury :). Pozdrawiam.
Gry sportowe (koszykówka, siatkówka, ping pong albo badminton) to podstawa dla zdrowia.
Warto też zadbać o dobre oczy. Najlepiej jakaś strzelanka. Z niecierpliwością czekam na CS:GO w VR.
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Na 100% Wszystkie gry przedstawione na zamieszczonej przeze mnie pracy.. Poza tym.. Definitywnie Horror! Wszystko co w tym gatunku da się przeżyć przez VR! Uczucie brania udziału w rozgrywanych w wirtualnej rzeczywistości zbliżonych do koszmaru scenariuszach musi być niesamowite! Dlatego gdybym wygrał, grał bym o bardzo późnej porze, by po zdjęciu ekwipunku VR wyobraźnia zaczęła wykorzystywać "koszmarkowe" paliwo ;D Oprócz tego... Cóż - wydaje mi się, że wzbogacenie wielu różnych gier o element VR zmieni je w naprawdę niezapomniane przeżycia.
Do organizatorów
Czy praca może być w postaci animacji komputerowej?
Na notebookach MSI z serii VR doświadczyłbym wirtualnej rzeczywistości w skali, w jakiej jeszcze nigdy w życiu nie było mi dane!
Zagrałbym we wszystkie gry z lat 2014-2016, w które nigdy nie dane było mi zagrać na maksymalnych ustawieniach.
Cieszyłbym się każdym promieniem słońca, każdym cieniem rzuconym przez drzewa i każdą falą na wodzie.
Zatrzymywałbym się w trakcie gry by podziwiać to, co jest dane niewielu ale dzięki notebookowi MSI z serii VR dane byłoby również mi!
Produkcje dopiero "na horyzoncie" również nie byłyby mi straszne, z chęcią wyczekiwałbym każdej nowej premiery gry typu AAA zamiast wciąż zadawać sobie pytanie "Czy ta gra mi pójdzie?"
Notebooka MSI z serii VR używałbym wszędzie, na fotelu, kanapie, w łóżku, w domu, w pociągu czy w samochodzie.
Czy praca może dotyczyć nieistniejących gier, tzn. takich które nie mają swej wersji VR ale w które chcielibyśmy zagrać w takiej wersji?
Na pewno chciałbym zagrać w : Arizona Sunshine. Jakiś czas temu zaciekawiła mnie ta gra no ale do zagrania w nią potrzebny jest odpowiedni sprzęt. Mój obecny PC jest już dziadkiem przez co takie tytuły jak The Witcher 3 , Fifa 17, Mafia 3, Shadow Warrior 2, For Honor przechodzą i przejdą mi przed nosem. Tytułów jest więcej przez co założenie kanału YT lub Twitch to odległe marzenie. Taki komputer pozwoliłby mi spróbować swoich sił w streamowaniu jak i założeniu kanału YT. Prawda jest taka, że lubię grać ale nie mam na czym.
Branża VR to wciąż młoda dziedzina. Niedługo niemal każda seria gier będzie miała swój odpowiednik w VR, dlatego postanowiłem puścić wodze fantazji i stworzyłem swoją wersję gry Wiedźmin w VR :)
https://www.youtube.com/watch?v=gT50W8sC3iw
Na tym laptopie chetnie zagrałbym w nowego mount & bladea bannerlorda. Już nie moge się doczekać tej wspaniałej gry . Jedynym problemem niestety ta gra pewnie nie będzie miała vr ale nadzieja jest . A obok mój rysunek podbijania zamku z widoku z oczu przy użyciu vr . I te piękne słońce :)
Gdzieś przed biurkiem w mieście małym
Siedzi Jan siwiutki cały
W buzi zęby tylko trzy
W ręku gra, a w oczach łzy
Zdał on z tego sobie sprawę
Że już widział wszystko prawie
Więc pudełkiem rzucił gdzieś
Jakby grom chciał rzec już cześć
Chce po prostu coś nowego!
W mieście rozbrzmiał krzyk ten jego
Kto rozpędzi to znudzenie?
Pytał Jan się niestrudzenie
Aż tu nagle słychać drzwi
Miły pan tam z MSI
Jam usłyszał Twe wołania
Coś nowego mam do grania
Łzy zniknęły, uśmiech w twarz
Co nowego dla mnie masz?
Mam dla ciebie Janie mój
Z serii VR notebook swój
I do tego sprzęt ten nowy
Na coś extra jest gotowy
Szybko Janie bez gadania!
W nowy wymiar idź już grania
Oczy jego tam ujrzały
To co kochał Jan nasz cały
Strategiczną grę zobaczył
Lecz tu trochę jest inaczej
Bo tu koniec jest klikania
Przesuwania, zaznaczania
Niczym Bóg tu patrzy z chmury
I rozkazy daje z góry
Już w podłogę szczęka wbita
Gdy za kierownice chwyta
Ktoś pomyśli, że on bredzi
Lecz Jan w Lambo nowym siedzi
W końcu siwy nasz kolega
Gdzieś na polu bitwy biega
W ręku jego granat, broń
Wrogów jego Panie chroń
Bo on teraz całkiem nowy
Nie znudzony, lecz gotowy
Na wyzwania, sami wiecie
W wirtualnym nowym świecie
Oczywiscie zagrałbym w
* The Collider 2
* EVE: Valkyrie
* The Gallery - Episode 1: Call of the Starseed
i wiele innych :) bo z takim sprzętem można grać w co się chce
pozdrawiam
Na notebookach MSI z serii VR zagrał bym w najnowsze tytuły gier takie jak Mafia 3 Battlefild 1 Far cry primal i wiele innych gier na tym notebooku mógłbym rozkoszować cudowną grafikom na największych detalach i dużej ilość fps gdybym oczymał ten notebook cieszył bym sie jak dziecko i byłby zadowolony że to ja go wygrałem
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Na notebookach MSI z serii VR zagrałbym w najnowsze tytuły takie jak Mafia 3 Battelfild1 i wiele innych nowy tytułów na tym notebooku rozkoszował bym się dobrom grafikom na największych detalach i dużą ilością fps.
W co bym zagrał mając taki sprzęt? Właściwie nie ma odpowiedzi:p We wszystko.
Ale jeśli muszę coś wybrać to chyba Mass Effect: Andromeda. Jestem wielkim fanem uniwersum i całego gatunku RPG. Pewnie, chciałbym jeszcze raz przegrać wszystkie wielkie hity ostatnich lat z nowymi doznaniami VR, ale kiedy tylko wyjdzie Andromeda to chciałbym by moje pierwsze wrażenia były niezapomniane.
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Odpowiedź jest prosta jak drut:) we wszystkie w których byłby obsługiwany ten system ale moim malutkim cichutkim "marzeniem" jest wreszcie zagrać w GTA5:). Od roku w pracy spędzam wiele czasu około 280 godz. w miesiącu aby nie oszaleć pożyczam brata komputer który sie nade mną lituje, tak wiec wykorzystuje ten czas (wolny) :) w pracy na katowanie gier które dają rade działać na owym sprzęcie, lecz rzeczywistość jest okrutna gdyż 2x 2.3GHZ plus 500mb grafiki i 2giga ramu zamyka mi furtkę do GTA5, Grida2,Wiedźmina,Outlasta,FAr CRY oraz wyczekiwanej MAFII 3. Ehhh Drogi MSI otwórz mi wrota do VR niczym Morfeusz i daj pocieszyć się lepszym światem w którym ja jestem Twórcą swych horyzontów:)))
Pozdrawiam Serdecznie spragnionych VR :)
Witam!
Wygrywając ten laptop na pewno bym zagrał w Battlefield, NBA, FIFA czy też Cs:GO no i wiele, wiele innych nowoczesnych gier. Uwielbiam grać w Gry komputerowe, lecz nie mogę sb pozwolić na nowsze wychodzące gry ponieważ mój komputer nie jest do tego dostosowany. Pracować nie mogę bo nie jestem pełnoletni, dlatego biorę udział w konkursie. MSI to Bardzo dobra firma i Mają Najlepsze Laptopy. Pozdrawiam
We wszystkie gry typu RPG, takie jak Fallout 4 czy też Skyrim. Wyobrażam sobie siebie zarówno z repliką broni palnej jak i mieczem z tarczą, ganiającego po całym pokoju z okularami VR na głowie. Nie jestem pewien ile rzeczy w pokoju przetrwałoby ten rodzaj rozrywki i moje wymachiwanie rękoma na wszystkie strony, ale jedno jest pewne: zabawa byłaby przednia!
Ja wykorzystam tego laptopa do otwierania portali gdziekolwiek będę. Moc zawsze ze mną!
W pierwszym poście obrazek nad którym pracowałem kilka dni się nie załadował.
Edycja zablokowana -tylko dla wybrańców.
Regulamin zezwala na tylko jeden wpis konkursowy.
Trzeba mieć pecha...
Ale i tak tu wstawiam swoją pracę. Mam nadzieję, że tym razem pójdzie. Nie lubię, jak coś się marnuje.
W połączeniu myszki i klawiatury jest jakaś nienaturalna asymetria. Lewa ręka kieruje ruchem ciała, prawa steruje kamerą, a mózg robi co może, by podtrzymać iluzję, że płaski ekran przedstawia świat trójwymiarowy. Mam nadzieję, że po jakimś czasie, przyzwyczajony do świata wirtualnego, nie będę mógł uwierzyć, że kiedyś grało się inaczej.
Zdaje sobie sprawę, że jesteśmy na początku drogi. Bez wątpienia jednak doświadczamy przełomu - obraz reaguje na ruch głowy, nie dłoni. Umysł ten świat powinien przyjąć jak swój. Już teraz skacząc postacią z dużej wysokości, czuję jak żołądek podchodzi mi do gardła. Czym byłby "skok wiary" w wirtualnym Assassinie mogę sobie tylko próbować wyobrazić, tak samo jak lecący w moją stronę pień w rękach trolla z Dragons Dogma. Przejście się ulicami wirtualnego Londynu z połowy XIX wieku, spacer zaułkami Vizimy, Ankh-Morpork czy własnoręczne rzucanie kulami ognia będzie w końcu niedługo możliwe.
Schodzę do piwnicy, aby upchać do mojego archiwum pudełko z Outlasta. Tylko zapalona świeczka pozwala dojrzeć mi kredens. Nagle rozległ się jakiś hałas i krzyk kobiety. Było to na tyle głośne, że ze strachu upuściłem pudełko. Straciłem przytomność. Budzę się w tym samym miejscu co wcześniej - przynajmniej tak mi się wydaję. Widzę jakieś cienie... Są na tyle realistyczne, że mam ochotę poczuć opuszkami palców grzyba na ścianie. Znowu słyszę ten krzyk. Mocne bicie serca. Czuję czyjś oddech na policzku. Ktoś lub coś mnie szarpnęło za ramię. Nie wytrzymam! Zaczynam biec ile sił w nogach... Tracę przytomność po raz drugi. Budzę się. Czuję ból głowy i guzy na czole. Rozglądam się i ku mojemu zdziwieniu jestem w moim pokoju. Dziewczyna nade mną krzyczy, abym wyrzucił śmieci. Spoglądam na laptop, a na ekranie jest załadowany Outlast. Jestem zdezorientowany. Czy laptopy MSI z serii VR oddają tak realistyczne efekty, co otaczająca mnie rzeczywistość? Ale... Która rzeczywistość w takim razie jest prawdziwa?
Wstawiam to, choć zdaję sobie sprawę, że mam dość marne szanse na zwycięstwo (w końcu nie tylko ja biorę w tym udział, no a poza tym nie liczy się zwycięstwo, tylko udział w zabawie).
Ale już tak na serio! Odpowiadając na pierwszą część pytania: gry jakie bym wybrał, aby zabawić się w nie przy pomocy VR to takie, które określam mianem "klasycznych", tj. gry z lat 90-tych i do roku 2008. Bo to dla mnie osobiście były gry, a zwłaszcza takie tytuły jak: Age of Empires, Jack Jazzrabit, Bomberman, Tetris 3D ( chyba tak to się nazywało?), Pro Rally 2001... Mógłbym wymieniać w nieskończoność! Nie znaczy to oczywiście, że gardzę nowszymi tytułami - przeciwnie, są takie, które lubię i w które grałem/zagrałbym z chęcią! Ale te starsze lubie bardzej! Bo one miały/ą to coś - taką jakby 'duszę', chęć tego,że pomimo upływu lat człowiek chce wracać do nich (sam wiele z nich wciąż mam na kompie). I każda z nich wnosiła coś nowego do gatunku - jak choćby Doom, Quake (nie przeczę, że niektóre tytuły nie zrzynały rozwiązań z poprzedników, ale albo je udoskonalały, albo dodawali do nich coś od siebie). Każda historia w nich opowiedziana była ciekawa i zaskakująca!...I takie właśnie tytuły odpaliłbym w technologii VR. Bo sprawia, że takie właśnie gry dostają drugie życie - taki jakby remaster. Jestem ciekaw, kak wyglądały bitwy z tej nowej perspektywy w AOE, jazda w Pro Rally, niszczenie wtogów w Doomie...A jakby były z tym jakieś problemy - to nauczyłbym się, jak to dokładnie działa i starał się to zaimplementować w taką grę, aby przeżywać przygody, którę w niej już kiedyś przeżywałem z zupełnie nowyn wymiarze - taki "powiew świeżości" wg mnie!
A co do drugiej części to zagłabym w nie normalnie - usiadłbym na krześle, włączył sprzęt, odpalił grę, "podłączył" do googli i cieszył się zabawą w starym (prawie) stylu,bez zadnych udziwnień!
Tak to sobie wyobrażam. Nawet, jeżeli nie posiadam takiego sprzętu i nie bede mial w najbliższej przyszlosci, to zrobie jedno - pojde do pracy i zarobie na niego! Bo gry to jedna z wielu waznych pasji życiowych, na które warto poświęcić trochę czasu w swoim życiu!
To tyle... A i powodzenia dla reszty, oby się wam poszczęściło
Szczerze mówiąc mam już dosyć. Skonwertowałem gif do wideo i wstawiam przez YT.
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Skyrim, Wiedźmin - w te gry przede wszystkim chciałbym zagrać w owym systemie. Byłoby świetnie móc zobaczy jak ręka dzierży ogromny miecz, czy oburęczny topór; przeżyć te wszystkie przygody i scenariusze na "własnej" skórze. Najbardziej jednak chciałbym, poprzez tego rodzaju rozrywkę, oderwać się całkowicie od codziennej rzeczywistości, która nikogo nie oszczędza; chciałbym czasem na krótką chwilę zanurzyć się w innym świecie i zostawić wszystko inne za sobą - po prostu przez chwilę poczuć się wolnym...
Witam i cześć! :)
Z przyjemnością przedstawiam Wam moją pracę graficzną! Przedstawia ona jedne z tytułów, w które chciałbym zagrać z zestawem VR oraz to gdzie gracz najchętniej spędza swój wolny czas - łóżko! No może to nie jest komfortowe miejsce do gry, jednak symbolizuje wewnętrzny spokój, gdzie nasze marzenia i horrory się spełniają. Tak samo mogłoby być i w moim przypadku. Staną twarzą w twarz ze Slenderman? Uhhh, mimo serca, które równie dobrze mogłoby mi wyskoczyć z klatki piersiowej bez namysłu nałożyłbym google żeby poczuć się jakbym był sam w tym lesie. No kto z nas, graczy, nie chciałby tego przeżyć chociaż raz? Uwielbiam również gry akcji, gdzie mogę też odkryć kawałek nowego terenu. Mogę to robić u boku Lary Croft albo miażdżąc kolejną czaszkę jednego z zombie w Dying Light. Łapanie pokemonów? Wychodzenie na dwór? HAHA! Nie tym razem! Biegałbym za nimi po pokoju, hehe. Chciałem podejść do tego konkursu poważnie ale też z lekkim poczuciem humoru. Mam nadzieje, że to zdjęcie przedstawia moje intencje i nawet jeśli nic z tego nie wygram to pośmiejecie się razem ze mną :)
Pozdrawiam, życzę każdemu powodzenia i miłego grania :)
Witam
Chciałem się upewnić, czy dobrze rozumiem zawód z regulaminu. Skoro konkurs trwa do 14 października włącznie, to znaczy, że do godziny 23:59 dnia 14 października, czy jednak kończy się o wcześniejszej godzinie? Pytam, bo nie wiem, czy się wyrobię.
Szczerze mówiąc, to jedyny kontakt z wirtualną rzeczywistościa miałem tylko przy "kartonowych googlach".
Już wtedy wpadłem w zachwyt jak to wygląda. Komputer mam już 6 letni, także ja o takich bajerach mogę tylko pomarzyć. Nie będę ukrywać, że tego laptopa to bym bardzo wykorzystał :) Włączyłbym go i zachwycał się tym, co mnie omijało przez ostatnie lata. W końcu nadrobiłbym wszystkie "VR-growe" zaległości.
Praca konkursowa - > https://youtu.be/whhjSBIJ3qo
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
Na pewno było by to coś nowego, grać w wirtualnej rzeczywistości w której tak jak w normalnych grach można się cofnąć do ostatniego punktu kontrolnego jak się zginie (ciekawe jakie było by to przeżycie).
Chciałbym zagrać w grę która zwię się ARKTIKA.1, co będe pisał jest to strzelanka-zombie, bo kto by nie chciał stanąć twarzą w twarz z zombiakiem i strzelić mu headshota. Również czekam z niecierpliwością żeby wyszła gra na vr typu ARK: survival evolved, gdzie przenieślibyśmy się do czasów gdzie żyły dinozaury, lecz z bardziej zaawansowaną technologią.
Ogladając anime typu Sword art online jeszcze bardziej się nakręciłem na to żeby wypróbować vr.
Prawdę powiedziawszy podchodząc po raz pierwszy do tego konkursu nie byłem pewny nawet jakie gry obsługują VR. Więc odpuściłem pisanie czegokolwiek. Jednak tylko na czas, jaki potrzebowałem na poszukiwania. W co można zagrać? Co by mnie interesowało?
Z wielu gier, które zapowiadały się ciekawie i jeszcze większej ilości tych, o których nigdy nawet nie słyszałem, wybrałem kilka.
I choć wszystkie są dla mnie równie ciekawe, nie uniknę wymieniania ich takiej czy innej kolejności.
Na pierwszym miejscu pojawi się Doom 4. Pamiętam jak zagrywałem się w pierwszą odsłonę tej serii. Wizja przetestowania najnowszej odsłony i zrobienie tego wykorzystując VR? Biorę w ciemno!
Kolejne będzie Star Citizen. Któż z nas nie chciałby znaleźć się w przestrzeni kosmicznej? Usiąść za sterami myśliwca i przemierzać nieznany wszechświat?
Jako, że litery mi się kończą podam jeszcze tylko kilka tytułów. Left 4 Dead zarówno 1 jak i 2.
Oraz Mirror's Edge - przeżycie, którego nie sposób byłoby zapomnieć.
Czy dzień zwykły, czy sylwester,
będę grał w grę- bo graczem jestem :)
W jaki sposób? Spełnienie marzeń-
będę grał w nią na VR-rze!
Codzienny jogging na bieżni VR-
ucieczka przed smokiem w świecie Skyrima.
W Dying Light, skacząc po miejskiej dżungli dachach,
lub po prostu prując do zombie z kałacha.
Wrażenia z gry będą jak delicje,
a równocześnie zadbam o kondycję!
GTA V da mi nowe gangsterskie życie,
W Far Cry 4 poćwiczę z łuku szycie.
W NFS siedząc w kierowcy fotelu,
driftem będę zmierzał do celu.
A potem wejdę z notebookiem MSI VR na dach,
by grając w Mirror's Edge na twarzy czuć wiatr.
Sprzęt ten do lasu będę też zabierał,
by obcując z przyrodą szukać Ethana Cartera.
Notebook z serii VR da mi tyle możliwości,
że ciężko będzie wracać do rzeczywistości.
Na pytanie "W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?" mógłbym odpowiedzieć w miarę krótko, ale czy nie lepsze byłoby opisanie swoich przemyśleń oraz wrażeń na temat tego jak widziałbym swoją rozgrywkę na danym sprzęcie? No właśnie. Przechodząc do konkretniejszych spraw, na samym początku dodam tylko, że potraktowałem to bardziej poważnie niż humorystycznie, więc moje wyobrażenia grając na tym sprzęcie zostaną zachowane w naturalnym odzwierciedleniu.
Osobiście nigdy nie interesowałem się wirtualną rzeczywistością, bo uważałem to za dodatek, który byłby jedynie chwilową zabawą na miarę popularnego Kinecta, ale odpowiadając na pierwszą część pytania, z pewnością chciałbym zagrać w wirtualnej rzeczywistości w gry takie jak: Wiedźmin 3, a także dwie gry z serii Assassin's Creed, mianowicie Black Flag oraz Unity.
Dlaczego mój wybór padł na te gry? Już wyjaśniam. Na pierwszy ogień znana i lubiana przez wielu, która zabrała mi setki godzin wspaniałych wrażeń z rozgrywki. Tą serię cenie sobie bardzo, a to dlaczego chciałbym przeżyć ponowny raz w tym cudownym świecie mogę uargumentować tym, że wcielenie się w skórę wiedźmina i widzenia świata z jego perspektywy dałoby zapewne dużo frajdy, świat jest wspaniały i bogaty w detale, chłodne Skellige, swojski Biały Sad czy świetne Toussaint, to jedne z wielu miejsc, które chciałbym odwiedzić w wirtualnej rzeczywistości. Natomiast jeśli chodzi o Asasyny, to cóż tu dużo opowiadać. W Black Flagu możemy poczuć się jak Jack Sparrow jako kapitan okrętu pośród karaibskich mórz, a w Unity możemy na własne oczy przeżyć rewolucję francuską, oglądać ścinanie ludzi na gilotynach. Czy przeżycie tego na własne oczy, chociaż wirtualnie nie byłoby ciekawym doznaniem? Jest to więc moja wizja, jakie gry i dlaczego (choć wiem, że tego nie było w treści pytania) chciałbym zagrać na tym sprzęcie.
Jeśli chodzi o drugą część pytania w jaki sposób zagram w te gry, o ile oczywiście będzie taka możliwość, to zapewne jak najbardziej komfortowo, w przypadku Wiedźmina na bujanym koniu, a Black Flaga na wygodnej kanapie z repliką XVIII wiecznego steru.
Mam nadzieję, że odpowiedziałem na wszystkie wymagane podania i pozostaje mi oczekiwać cierpliwie na werdykt.
Pozdrawiam serdecznie, życzę powodzenia również innym osobom biorącym udział w tym konkursie, bo warto brać udział i organizować takie przedsięwzięcia!
W pełni obudzony zostałem dopiero myślą przychodzącą o dźwięku synestetycznie związanym z debatą publiczną . Tym razem było to myślowe zaproszenie do konwencji historyków technologii. Gdy akceptowałem bez większych wstępów pojawiło się pytanie "Jak Pan wpadł swój pomysł?". "Otóż, gdy byłem jeszcze młodym mężczyzną, a swoje myśli trzeba było wpisywać ręcznie na Tweetera,
spoiler start
wygrałem jedną z pierwszych stacji LVRS
spoiler stop
- myślałem wtedy , że pogram sobie na niej w Tetrisa ,pierwszy raz w życiu mogąc poczuć jak to jest być spadającym klockiem - lecz zrobiłem wtedy o dużo więcej. Przez kilka następnych lat programowałem symulator zakochania VR, powoli zakochując się w tej technologii i w roku '21, gdy internet stał się Internetem Myśli, wydałem symulator z autouzupełniającą się bazą danych, która stała się back-endem dla mojej aplikacji, która jak sami wiecie- wychwytuje osoby z otoczenia MVR, które uważają nas za potencjalny match."-odmyślałem i kończąc zdanie włączyłem nową, piękną rzeczywistość.
* LVRS - Lite Virtual Reality Station
MVR - Meta/ Matrix Virtual Reality ( zwykła rzeczywistość)
Oratio do MSI Apache Pro
Rzeczywistość rozdmuchała zawierucha
A na mym biurku wirtualna posucha
Za oknem chlapa i zimnica
Słońce zastąpiła rozpalona gromnica
Przez mgłę widzę MSI APACHE PRO
Na którym pójdzie mi gier co najmniej sto
To wszystko dzięki uprzejmości Panów i Pań
Z zajebistego portalu Gry-Online
Zagram w najnowsze tytuły w sposób bezstresowy
Skończy się czas sfrustrowanej głowy
Bo każda pominięta upragniona gra
Na Apache Pro po prostu wymiata
Grać na tym sprzęcie w gry będzie trudno
Gdyż w usta będę wkładać skarpetkę brudną
Wszystko to po to, by zagłuszyć radości krzyk
By sąsiedzi nie zadzwonili po policję w mig
Granie w VR zderzy się z rzeczywistością
Będę potrzebował śliniak związany z mą młodością
Potrzeba ta jest tej natury
By w euforii nie zaślinić klawiatury
Pokój mój mały raptem się stanie
Gdyż wokół rozłożę wszystkie poduszki, a nawet pranie
Zrobię to bo gdy wirtualnym światem zawładnę
To wiem, że z wrażenia z krzesła spadnę
Nawet nie wiesz co narobiłaś redakcjo kochana
Dostaję przez Was rozstroju żołądka z rana
Wiersz ten w wielkim skupieniu pisałem
Gdy na porcelanowym tronie w gorączce…
się wypacałem.
Rzeczywistość wirtualna, kto o niej nie słyszał? Przenosi rozgrywkę na nowy, niespotykany dotąd poziom. Pozwala nie tylko patrząc w ekran zagłębić się w fabułę ulubionego tytułu, ale sprawia, że grzacz staje się jego częścią.
Cudownie byłoby, wcielić się w Geralda w trzeciej odsłonie serii wiedźmina, oraz wczuć się w emocjonujące potyczki z jego wrogami.
Wirtualna rzeczywistość umożliwia nie tylko odbyć średniowieczne batalie jako łowca potworów. Posiadając laptopa MSi z VR mógłbym przenieść się na prawdziwe pole bitwy w Battlefield 1, by stoczyć pojedynki strzeleckie z innymi graczami on-line.
Jako wielki fan gier typu moba, z chęcią sprawdziłbym, jak to jest wcielić się w ulubioną postać, we wszystkim dobrze znanym League of Legends i stoczyć walkę na Summoner's rift.
Jeśli naszłoby mnie na nostalgię z chęcią włączył bym 3 część Gothica, aby ujrzeć walki bezimennego bohatera próbującego zaprowadzić pokój w Myrtanie.
Myślę że to już wszystkie najważniejsze pozycje, w które chciałbym zagrać przy użyciu rzeczywistości wirtualnej. Oczywiście jest jest jeszcze wiele innych tytułów które warto by było sprawdzić jak np. Far cry prismal czy Warframe, jednak ta lista jest kwintesencją i zawiera tylko moje ulubione gry oraz te, w które chciałbym zagrać najbardziej.
Witam Państwa,
chciałbym przystąpić do niniejszego konkursu i w odpowiedzi na zadane pytanie zapraszam do obejrzenia mojej koncepcji przedstawienia tematyki MSI-VR:
http://www.youtube.com/watch?v=RWHgnJ9gMnY
Życzę przyjemnego oglądania.
Pozdrawiam serdecznie :)
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?” Odpowiem na to pytanie dosyć prosto.Zagram w taki sposób że jeżdżenie traktorem w prawdziwym życiu nie sprawi takiej frajdy jak na notebookach MSI z serii VR.
Rozglądam się po gabinecie, promienie słońca przebijają się przez zabrudzone okna, w popielniczce tli się niedogaszony papieros. Chwilę spokoju przerywa zgłoszenie, kolejne morderstwo, chyba już męczy mnie ta robota. Wychodzę z komisariatu wsiadam do Lincoln'a i jadę na miejsce. Korki, Los Angeles... Nie śpieszy mi się do trupa, przyglądam się wszystkiemu dookoła, przechodniom, budynkom, pojazdom, wszystko takie realne. Docieram na miejsce, parkuję i rozganiam gapiów. Przyjemna okolica, widok na całe miasto wywiera na mnie wrażenie, wszystko wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Zwłoki? Leżą. Nigdy nie widziałem tyle krwi i chyba mam szczęście że ta technologia nie przenosi zapachów. Zsiniaczone, pocięte i gnijące już nagie kobiece ciało, ofiara kilku zbrodni... Tak, mam dość tej pracy... Podjechał samochód, zza pleców usłyszałem pytanie –kim jesteś? Odwracając wzrok odpowiedziałem - jestem Cole Phelps, detektyw, a Ty? Jestem Artem, wypatruję śmierci w tunelach metra. Jestem Alex Hunter i napędza mnie widok pełnych trybun. Jestem Lewis Hamilton i widzę jak próbują mnie dogonić. Jestem wszystkim, jestem wirtualną rzeczywistością z MSI.
Oto moja praca. Niestety mój core 2 duo nie pozwolił mi na większą rozdzielczość. Jeżeli mogę coś dodać to powiem tylko, że pierwsze co bym zrobił na tym laptopie to obejrzał smoka w wysokiej rozdzielczości (jeżeli wiecie o co mi chodzi :). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję!
P.S. Ale Zamachowski to pięknie śpiewał.
"Wygrana w konkursie jest jak efekty specjalne - czasem się nie udaje."
Dopowiem jeszcze tylko, że tym jednym laptopem rozwijałbym jednocześnie moje 3 życiowe pasje czyli komputerowa rozrywka, digital paint i generacja efektów specjalnych, gdyż używanie takiej bestii tylko do grania byłoby cichym morderstwem reszty jego możliwości. Co ciekawe, moim biednym core 2 duo GeForce 9600 GT nie mogę rozwijać żadnej z nich xD. Przynajmniej funkcjonuje jako dobra "farelka" na zimne dni :|
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za okazję wygrania high-end'owego laptopa.
Opowiem Wam teraz rzecz się sama prosi
O nocy po zręczynach Soplicy i Zosi
Trzeźwym był jak dziecko, znam ja umiar wszelki
Zarówno tabakiery jako też butelki
Skończył się polonez, tańce i gonitwy
Jak tu coś nie wrzaśnie! Patrzę! Pole bitwy!
Przy boku mym Scyzoryk, choć ostał w Gablotce
A przy mnie stanął Geralt, Riv na Płotce
Dalej rycerz z łukiem jak sam Aleksander
Nie miał jednak zbroi miał nanoskafander
Była postać barwna, prawie jak z kreskówki
Raymanem go wołali – królem platformówki
Dalej był osiłek Wojak bardzo cenny
Spytałem o imię, odparł: Bezimienny
Był z nami i Snajper i inni rodacy
Po drugiej zaś stronie stanęli Kozacy
I można by tak woja wymienić każdego
Lecz by atramentu brakło do pióra mojego
I jużeśmy zaczęli szturmować ich Twierdzę
Gdy wyszedł na dziedziniec sam Ryszard Lwie Serce
I topór podnosząc już na znak zwycięstwa,
Potęgi, królewskości oraz swego męstwa
Zaczął Armiji wydawać rozkazy
Pamiętać do śmierci będę te obrazy
Gdym powiew strzał czół na swojej twarzy
A pojęcia nie miałem co się dalej zdarzy
Walczyłem z moimi lecz ich nie poznałem
Choć nie raz w teatrze ich wypatrywałem
Gdy artyści na dworze sztukę wystawiali
Którą wszyscy jako TVGRY poznali
Lecz w głowie nie sztuka i huczne orczyki
A zagwostka jak poprawić swoje statystyki
Wojskowi na longu ośmiu już zabili
Przy czym nawet jednego hp nie stracili
Kule latały mi za uszami
Zapach prochu wdychałem pełnymi nozdrzami
Nie było to Wilno, ni Kraków ni Berno
Gdyż walka toczyła się już na Inferno
I jeszcześmy my się nie przeformowali
Gdy oni pakę na B splantowali
I wtedy to Zygfryd von Płonąca Różna
Oznajmił donośnie „Pany! Mam Defusa”
I właśnieśmy rozpoczynali najprawdziwszy pressing
Gdy z pomocą nam przyszedł sam Hrabia Van Helsing
Nagle ogień straszny – koktajl mołotowa
To Ryszard Lwie Serce wezwał Makarowa
Był on jednak groźny jak mała dziewczyna
Jechał z lotniska – nie miał magazynka
Geralt go magiczną mocą uspokoił
A zakonnik Zygfryd wnet bombę rozbroił
Byłem na tej wojnie i w szeregu z braćmi
Chwały dostąpiłem nic tego nie zaćmi
Z Prorokiem i Rivem żółwika przybiłem
Poznałem ich lepiej, marzenie spełniłem
To nie sen był, nie mara, czy inne złudzenie
Lecz w świat wirtualny pełne zanurzenie
Kto by pomyślał, że Jacek Soplica
Będzie niczym Wiedźmin, lub postać z Crysisa
MSI sprawiło jak pewnie już wiecie
Że zostać możecie kim tylko zechcecie
Choć może dobrze, że nie każdego to rusza
Bo nie było by Krzyżaków ani Tadeusza
No a Sienkiewicza literacka kariera
Zamieniła by się zaraz w drogę Pro Gamera
Przez VR chciałbym pograć w grę związaną z moim ulubionym bohaterem z komiksów Spider-Man'em. Bardzo lubiłem tą postać jako mały brzdąc, który zawsze chciał być jak Peter Parker i ratować świat od złego. Niby marzenie małego dzieciaka, ale który z nas nie chciałby strzelać siecią, chuśtać się na niej, wspinać po budynkach Nowego Yorku. W tej grze spełniłbym napewno niektóre marzenia, został superbohaterem, oraz odwiedzał Amerykę, być może walczył u boku Avengers'ów czy też z Venomem. Najbardziej skupiłbym się jednak na misjach w których pomagalibyśmy ludzią, a czasami walka z przeciwnikami jak Goblin, Venom, czy Doktor Octopus. Nie musi ta gra być aż tak urozmaicona, wystarczy że tylko będę miał tą upragnioną moc był tą postacią oraz walczyć ze złem.
(Gif został umieszczony na YT w celu jego wyświetlenia, link do pobrania gifa znajduje się w opisie filmiku)
https://www.youtube.com/watch?v=-1kcCGU3Hvc&feature=youtu.be
Zapomniałem dodać, że krótki opis odnośnie gifa znajduje się w opisie pod filmikiem.
I koniec.Umarłem.Lekarz stoi nade mną zrezygnowany,a przecież chwilę temu strzelał defibrylatorem w zastygłe serce i wrzeszczał "Adrenalina 2 miligramy-ale już!!" -w ogóle zerwał pół oddziału na równe nogi..erka przyjechała raz-dwa,gnała jak szalona przez uśpione miasto,a dyspozytor szybko wysłał zespól,choć telefon odebrał ziewającym "Pogotowie ,proszszsz...".Środek nocy a w domu poruszenie-żona przerażona szuka telefonu,ja leżę od minuty bez świadomości ,na podłodze obok mnie notebook MSI wygrany dopiero co w jakimś konkursie,stłuczony kubek...Tętno wali jak szalone-może ta kawa była za mocna?Nieee-jest ciemno,coraz ciemniej,robi się ciepło w środku...Nagle wrzask-AAAAAAA!!To ONI! W głowie kołacze się tylko jedno-"Uciekaj,uciekaj!!!" A kto by pomyślał że dziś będzie taki piękny,spokojny,jesienny wieczór...żona ciepłym głosem : "Idę poczytać książkę a ty baw się dobrze-tylko uważaj byś przez ten drugi Outlast nie dostał zawału"-uśmiecha się ,całuje mnie czule i wychodzi z pokoju...
Zapraszam was wszystkich do mej wirtualnej rzeczywistości,
na wstępie powiem od razu-żeby nikt nie miał wątpliwości.
Wiedząc o nagrodzie, w jakiej notebook jest kondycji,
nie odmówiłbym sobie licznych ekspedycji.
Była by to podróż do czasów zapomnianych,
powrót jak Odys- do miejsc dobrze znanych.
Heroesy, Diablo, Call of duty,a to tylko nieliczne,
choć dla niejednego z was wyda się to komiczne.
-"Ma takiego kompa, a gra w takie rupiecie"?
Jednak uroku tamtych lat niestety nie zrozumiecie.
Gdy u kolegi w pięciu zbieraliśmy się po szkole,
na zmiane grać po chwilkę, przegryzając czipsy i colę.
Chciałoby się aż wtedy ten czas zatrzymać-na tydzień, na rok,
dzisiaj każdy po studiach, praca, wesele.Jak to zleciało- szok.
W jaki sposób bym zagrał w to wszystko w konkursie mnie pytacie.
Wziąłbym telefon, wybrał numer."Chodź na wieczór, coś zobaczysz, bracie".
Uśmiech na jego twarzy na sam widok znanych ikonek na pulpicie.
Znów we dwóch przed jednym kompem- jakby zatrzymało się życie.
W głośnikach ta sama muzyka,melodia nie słyszana od x czasu,
Znów gramy na zmianę, gdy gra Jacek, to z nudów spoglądam z tarasu…
Mając do dyspozycji laptopa MSI GE72 6QF APACHE PRO najchętniej zagrałbym w tytuły stawiające mnie w roli kosmonauty, jak Adr1ft czy polskie Detached. Marzy mi się rozgrywka VR, w której sam opuszczam stację kosmiczną i udaję się na kadłub statku, np. celem jego naprawy. Po drodze rozglądam się dookoła, obserwuję okoliczne planety i zjawiska atmosferyczne na ich powierzchniach, pasy asteroid, księżyce, a także odległy malutki punkcik we wszechogarniającej przestrzeni – Ziemię. Wszystko to w absolutnej ciszy, przerywanej jedynie odgłosem mojego własnego oddechu, przytłumionego za sprawą ciężkiego skafandra.
Niesamowite wrażenie. Monitor tego nie odda, ale sprzęt VR i odpowiednio mocny laptop już tak. Co więcej, idealnie byłoby zagrać w taką grę w pomieszczeniu symulującym brak grawitacji – wtedy doznania z tego typu rozgrywki byłyby jeszcze mocniejsze, a zabawa byłaby o wiele bardziej realistyczna!
OlazRed,
Mam problem z miniaturką przy moim obrazku - otóż nie wyświetla się. Po kliknięciu na lupę wszystko jednak działa dobrze. Da się coś z tym zrobić?
Post 60.
By poczuć moc, prędkość i adrenalinę, by przez moment przenieść się do myśliwca i poczuć jak pilot potężnej maszyny, by być jak Tom Cruise w Top Gun i przenieść się w ponad chmury w nieograniczoną przestrzeń, a gdzie to zrobić? Najlepiej w kabinie myśliwca w goglach VR by w pełni dać się pochłonąć i odlecieć. MSI z pewnością tworzy sprzęt najwyższych lotów, który jak najbardziej to umożliwi.
Tak, jak starałam się pokazać na mojej ilustracji (mam nadzieję, że mi się to udało :D), grając w VR na notebookach MSI mamy jedyną w swoim rodzaju okazję nie tylko grać, ale też choć na chwilę stać się naszą ulubioną postacią, móc spojrzeć na świat z jej perspektywy i przeżyć niesamowite przygody. Plusem gamingowego notebooka jest na pewno to, że można na nim grać dosłownie wszędzie! (no, w granicach rozsądku ;)
Na takim sprzęcie granie w ulubione gry - Tomb Rider, Dragon Age, Wiedźmin, Overwatch, a także we wszystkie nowe tytuły to czysta przyjemność i zero ograniczeń - na pewno nie z takim procesorem i grafiką :D
(laptop taki poradziłby sobie bez problemu też z programami graficznymi - cudeńko...)
VR nadaje się najlepiej do oglądania widoków, a więc mój wybór to TES V: Skyrim SE. Oby tylko nie było zbyt rzeczywistych wrażeń (patrz prawie jak komiks)
Proszę nie brać pod uwagę mojej wcześniejszej pracy (komentarz nr 117) Ponieważ moja praca znajduje się tutaj:
Na początku pracę pisemną wstawiłem,
Lecz po krótkiej chwili już się rozmyśliłem
Stwierdziłem, że zamienię ją bowiem
Sam z wielką chęcią historię opowiem
I choć Pan mój Stolnik mi czasu poskąpił
Ja szczerze bym w to wątpił
By praca moja bezdennie upadła
Bo 50 sekund z życia ukradła
W końcu gdyby w tekście została
i tak by w tym czasie została przeczytana!
Jeszcze gra słowna tutaj dochodzi
Bo: "Nie powinna" to nie: "się nie godzi"
kolego praca video nie może przekraczać 2 minut! Poprawiaj, skróć to szybko bo masz szanse
Praca "Nie powinna być". Myślę, że nie powinno być z tym problemu. W końcu na przykład nie powinniśmy również siedzieć zbyt długo przy grach ;) Więc liczę na wyrozumiałość Jurorów ;D
Elanio gratki :D Genialne i moim zdaniem nie powinno być problemu z przyjęciem pracy!
(hip hop)
Pyknąć sobie w Quake'a..
To była przygoda.
Świat nie z tego świata..
Z każdej strony ktoś strzela,
Zegar znów północ wybija.
Rano szkoła..
Gadanka z kumplami,
Kto kogo zrolował.
Kto najlepszy..
Kto jutro się odegra,
Komu internet pada.
Ile ramu..
Jaka grafika, czyj procesor.
Kiedy ta gra najnowsza.
Czekanie..
Kolejna klasówka,
A w mojej głowie granie.
Komandos..
Już się loguje, atakuję.
Sprzętem biurko grzeję.
Palę gumę w need for speedzie..
Ref: x2 mmmm
Yoo.. aha.. w jakąś gre by sobie zagrać..
Aha.. w jakąś gre by sobie zagrać.. aha..
Znów wracam wprost przed komputer..
Windowsa loguję, kumpla sms’em werbuję,
Rozwalimy razem jakąś lamę.
Ref: x2 mmmm
Yoo.. aha.. wbijamy na ten serwer..
Aha.. wbijamy na ten serwer.. aha
Czekam tuż za rogiem, w głowę mu celuję.
Zaraz brzyźgnie, zaraz spadnie.
Kumpel w mikrofon panikuje,
Od niego nowy cd instaluję,
Przejdę kolejną przygodę..
Ref: x2 mmmm
Yoo.. aha.. w jakąś gre by sobie zagrać..
Yoo.. aha.. wbijamy na ten serwer..
..wyobraźni ziomki! :D
Witam :)
Pewnie w ogromie komentarzy mój zginie i nie zostanie odczytany. Ale cień szansy jest, a ja nadzieję mam i będę wierzył, że uda mi się wygrać. Nie mam szczęścia do konkursów, nie jestem zbyt kreatywną osobą. Ale jestem człowiekiem szczerym. Pragnę wygrać w konkursie laptopa, na którego niestety mnie nie stać. Kocham piłkę nożną i chyba jak każdy chłopak chciałbym zagrać w Fife 2017 !!! Głęboko wierze, że ktoś przeczytam mój komentarz i uszczęśliwi mnie. Do końca będę miał nadzieje....do końca....
Na notebookach MSI z serii VR wkraczamy w nowy wymiar grania, więc będziesz mógł poczuć promienie wirtualnego słońca i dotknąć wirtualnego zwierzęcia.
Będziesz mógł doświadczyć oddechu T-Rexa na własnej skórze.
Ale przechodząc już do gier chciałbym w rozszerzonej rzeczywistości zagrać w Dying Light, Fallout 4, Batman Arkham VR ale największe moje marzenie to zagranie w Star Wars Battlefront w wersji VR i stanąć w szeregach rebelii lub zostać Jedi.
W sposób jaki chciałbym zagrać to sposób dotąd nieznany, zagrać wszystkimi zmysłami, włożyć w to uczucia.
Chciałbym być częścią gier w które gram.
W grę która może jako jedna z pierwszych pojawiła się w powieściach o VR (lepszej wersji - tzw. pełnego zanurzenia) Sword Art Online: Początek - gra ta tworzona przez IBM jako pierwsze MMO moim zdaniem wykorzysta dobrodziejstwa obecnej generacji VR by zapewnić graczom nowy wymiar doznać - jak już dopracują to może dodatkowy osprzęt nie zajmie całego pokoju ;) a na chwilę obecną wystarczyło by dodanie obsługi myszki i klawiatury.
Na pytanie konkursowe nie trudno o odpowiedź. Wystarczy odpalić Steam VR i popłynąć. Zaczynając od zrobionego przez Valve "The Lab", poprzez "Space Pirate Trainer" na "Trials on The Tatooine" skończywszy. Wrażenia z VR są niesamowite, ale lepszym pytaniem jest czy laptop w ogóle poradzi sobie z VR?
To oczywiście zależy od tego jaki to laptop. MSI GE72VR 6RF Apache Pro może z dumą nosić literki VR w nazwie. Ten sprzęt bez trudu poradzi sobie z każdą grą jaka jest dostępna w SteamVR, czego najlepszym dowodem jest aplikacja testująca Steam. Laptop ten bez trudu trafi do zielonej strefy. i7-6700HQ ma znacznie więcej mocy niż wymagany (desktopowy!) i5 4590, a Geforce 1060 GTX to wyraźnie większa wydajność niż zalecany Geforce 970 GTX. Reszta specyfikacji to również absolutny high-end.
Jako posiadacz HTC Vive z chęcią takiego laptopa bym przygarnął mimo posiadania odpowiednio wydajnego komputera stacjonarnego. Dlaczego? Otóż Vive potrzebuje przestrzeni o którą ciężko w domowej pracowni. Z takim laptopem można zabrać VR wszędzie, nawet tam, gdzie nie będą ograniczać nas żadne ściany.
Przez lata w rożne gry się pocinało,
Czas się zmienia , nowe wrażenia się zbliżają
lecz powspinajmy czasem
Jak dotychczas się grało
Na siedząco czy stojąco,
Przed ekranem, na kanapie
w metrze w swetrze.
W podkoszulku na podwórku
Padem, myszką nawet nosem..
lecz pogódźmy się już losem
Jak się wszystko stare widziało
Nowego by się spróbowało
Nowe czasy nowe moce
dają mnóstwo nowych możliwości
Więc zakładam okulary,
które możliwości rożne dają
Popatrzę się oczami bohatera
które rożne fanty zbiera
zamiast ściskać na padzie palce
machając rękami tak z wrogami zawalczę
Poznam przygód rożne dzieje,
zamiast puste statystyki składać
Wysiłek trzeba okazać..
Z wrogiem wygram, góry zwiedzę
Metro przejdę , pustynię nawiedzę
W kosmosie za sterami,
W kokpicie pilota
Wreszcie jest GRACZ a nie niemota
Ja grając na laptopie MSI GE72 6QF APACHE PRO wykorzystałbym zaprezentowany na obrazku obok (a raczej jego prototyp)
1) zestaw MSI VR zawierający gogle wirtualnej rzeczywistości oraz - nowość! - MSI gaming gloves! Rękawice rejestrujące najmniejsze kiwnięcie palca gracza (taki kinect, który widzi ruch każdego palca). Ten sprzęt pozwala wczuć się grę jak nigdy dotąd! A jako że MSI GE72 6QF APACHE PRO waży tylko 3 kilogramy, to mogę zapakować go w plecak i zrobić to co mama mówiła - pobawić się na dworze.
2) Lub boisku, polu, hali - na jakiejś dużej przestrzeni, po to, by dzięki MSI VR odkryć świat moich ulubionych gier krok po kroku. Jednak na razie zostanę w domu, bo mogę też miło spędzić czas we własnym pokoju...
3) ...zmieniając go w prawdziwy ring. W "Thrill of the fight!" będę miał okazję połamać parę szczęk, zawalić przeciwnikowi prawy hak, lewy sierp. To wszystko, by wybić się na szczyt świata boksu. Po tym wszystkim rozsiądę się w fotelu i ruszę w dalszą podróż po wirtualnej rzeczywistości.
4) W "Just cause 3" głównie uwagę graczy przyciągają eksplozje, rakiety, broń - istny chaos. Ja jednak wykorzystam liczne pojazdy obecna w tej produkcji. Można tam siąść zarówno za sterami odrzutowca jak i... traktora. Uwielbiam wręcz pędzić z niewiarygodną szybkością po autostradzie w sportowych autach, robić akrobacje samolotem tuż nad ziemią czy pływać motorówką slalomem między minami wodnymi. jednak wingsuit, tego chyba nic nie przebije! Co może być lepszego od rozwijania własnych skrzydeł i nurkowania w kierunku ziemi by w ostatniej chwili poderwać dziób do góry i lecieć daleko przed siebie?
5) Może apokalipsa zombie? Rozłupywanie czaszek, odcinanie kończyn i ochlapywanie się hektolitrami krwi zarażonych tajemniczym wirusem? Albo wykorzystywanie budynków jako ścianek do wspinaczki, szalone ucieczki przed nocnymi bestiami i skakanie z różnych wysokości na zbiorowiska worków śmieci? Wszystkie te rzeczy mogę zrobić w "Dying Light", (polskiej!) grze, która jest połączeniem parkour'u i brutalnej rzezi z udziałem zombie. Idealny kandydat do VR, zwłaszcza, że z perspektywy pierwszej osoby.
6) Już widać, że świat widoczny tylko przez specjalne gogle jest wspaniały, ale brakuje w nim jednego - towarzystwa, ale czy aby na pewno? Otóż nie! Wystarczy dobre połączenie z internetem, by razem z graczami z całego świata móc dokonać czegoś wielkiego. Na przykład: nie dopuścić do ataku terrorystycznego, najlepiej w "tom clancy's rainbow six siege". Uratuj zakładników, rozbrój bombę, lub chroń teren przed przeciwnikiem, oczywiście jeśli staniesz po stronie antyterrorystów.
7) Jak już mówiłem "ten sprzęt pozwala wczuć się w grę jak nigdy dotąd!", a w jakich grach najważniejszym jest, by gracz uczestniczy w wydarzeniach w komputerze? Oczywiście w horrorach! Tam naprawdę przestraszyć się można tylko gdy poczuje się klimat. Najbardziej przeraziłoby mnie ujrzenie na własne oczy wydarzeń z krakowskiego "Layers of fear". Wąskie korytarze, staroświeckie umeblowanie, dziwne hałasy, mnóstwo farby no i... szczury! To wszystko sprawi, że w twoim domu na ścianach nie zawiśnie już żaden obraz olejny.
No i z grubsza tak prezentuje się całe to VR. Tutaj już kończy się moja podróż przez ten świat. Znaczy... tak naprawdę to się nawet nie zaczęła, bo na moim komputerze MSI VR nie odpali. ):
Ale nie bez powodu to tu napisałem :D.
Dodaję swoje trzy grosze. Trochę z przytupem i werwą jako, że ciut późno wpadłem na ten konkurs. ;)
Dorzucam część fotek z powstawania. Końcówki nie ma bo spojrzałem na zegarek i z fobii terminowej wyleciało mi z głowy. haha
@Kasias Bardziej ze mnie ilustrator ale kto wie. Pierwszy raz do tego medium siadłem więc i może dłużej poeksperymentuję. hehe
Załączam graficzną opowieść o swoich przyszłych zmaganiach z VR. Biada powątpiewającym w jej prawdziwość! ;)
W mojej wirtualnej rzeczywistości na laptopie gamingowym MSI z serii VR zagrałabym w Wiedźmina – wszystkie części. A będzie ich co najmniej z 10 jak nie więcej. Gra na takim notebooku pozwoli mi przenieść się do tego świata i stać się jego częścią. Za sprawą trój wymiaru to ja będę bohaterką gry, a nie Geralt. Przebiegłabym zamek Kaermorhen od góry do dołu z 10 razy dźwigając na plecach srebrny i stalowy miecz, by podczas morderczego biegu móc obronić moją twierdzę przed utopcami i ghulami. Przepłynęłabym wpław (nawet nago) Wielkie Morze, by potem móc schłodzić się notebookowym wentylatorem. Osobiście, a nie tylko wirtualnie pokonam Wywernę. Będzie to mój drugi świat, do którego przeniosę się jak tylko wrócę z pracy. A matryca MSI będzie moim portalem do tej drugiej rzeczywistości.
Jestem Mariusz – dla przyjaciół, znajomych i wtajemniczonych Maryjan. Samo imię sprawia, że pod wrogami uginają się ze strachu kolana. Z zawodu inżynier, z powołania wielokrotny zbawca świata. Po pracy biegiem wracam do domu, aby zasiąść przed MSI z serii VR, przywdziać jakąś mityczną zbroję lub uzbroić się w najnowocześniejszą broń i walczyć w imię dobra, sprawiedliwości i pokoju. O ratowaniu sierot i biednych kotków już nie wspominając. Odpalę jakąś przygotówkę, np. Assassina i będę skakał po ścianach obserwując otaczający świat w najdrobniejszych detalach. A jak mama zawoła na obiad, to zdejmę swoje odzienie wojownika, powiem hordzie potworów „stop” i w przerwie od ratowania świata znajdę czas dla swojego kota Citosława, którego też zabiorę na pole bitwy. W końcu przyszłościowe notebooki MSI wprowadzą taką możliwość. Razem będziemy niepokonani.
Najpierw wejdę do szatni,
wymienię powitalne gesty
z całą moją drużyną,
podejdę do szafki
z moim nazwiskiem i numerem,
przyodzieję na plecy notebook MSI
na oczy nałożę okulary VR,
i przeniosę się do swojego świata
wymarzonego i tego którego pragnę,
rozpocznie się rozgrywka,
a będzie miało znaczenie jedynie to
co na zielonej murawie mnie czeka,
jak daleko z piłką się posunę
i jak bardzo MSI z VR w rozgrywce
do udziału mnie zaproszą.
Świat Fify czy też PES-a to mi się widzi,
MSI ukaże gamingową potęgę,
którą będzie dzierżyć, a którą ze mną
wspólnie będzie żyć, będzie grać,
będzie czerpać radość po czasów czas.
W pełnym kostiumie, z mini klipsami
na korkach, getrach, spodenkach,
koszulce i kapitańskiej opasce,
w taki sposób zagram, że będę na boisku
poruszał się graczem jak sobą sam.
Przede wszystkim zacznę od pewnego problemu - przeglądając bibliotekę gier VR na Steamie nie jestem w stanie znaleźć nic naprawdę ciekawego dla siebie. Gry tworzone od początku na VR do mnie nie trafiają. Być może w przeciągu kilku lat się to zmieni, ale Kinect i Move też miały z czasem stać się czymś więcej niż dodatkiem dla naszego sprzętu.
Skoro więc nie widzę dla siebie nic stworzonego pod VR, to za co bym się zabrał? Ano padłoby na gry z rzutem izometrycznym. Wszelakie strategie gdzie wydajemy rozkazy naszym podopiecznym. W końcu poczulibyśmy się jak bogowie, mając kontrolę nad naszymi poddanymi i jednocześnie nie tracąc immersji poprzez widok ramki monitora. Albo wyobraźmy sobie granie w klasycznego Baldur's Gate'a. Owszem, te gry nijak nie oddają możliwości VR-u, kto w momencie wydawania najlepszych strategii myślał o tym, że taki sprzęt do nas wkrótce dotrze? Immersja osiągnęłaby moim zdaniem najwyższy poziom, być może nawet wyższy niż kiedykolwiek spodziewali się tego twórcy.
Wirtualna. Rzeczywistość.
Wirtualna rzeczywistość.
Wirtualna rzeczywistość pewnie jest ciekawym i ekscytującym doświadczeniem. Piszę „pewnie”, bo jeszcze nie miałem z nią styczności. Nawet w formie Google Cardboard. Więc po co pisać o czymś, czego nie znam? Odpowiadam: nie ma po co. Napiszę o czymś, czego doświadczyłem. Pamiętam cut-scenkę z epizodu pierwszego do Half-Life’a 2, w której Dog wrzuca samochód z Alyx i Gordonem w środku z powrotem do Cytadeli. Auto efektownie zjeżdża po gruzach w środku budynku. To robiło wrażenie nawet na zwykłym monitorze. Przy tej scenie w VR starsze osoby mogłyby być bliżej zawału serca, niż kiedykolwiek. Wirtualna rzeczywistość otwiera nowe możliwości, ale przede wszystkim rozwija te stare. Założenie jest proste: jeszcze większa immersja niż wcześniej. Granie w VR w gry inne, niż FPP byłoby ograniczeniem jego potencjału. Nie ma sensu wymieniać konkretnych produkcji, które nadawałyby się. Pod tym względem żyjemy na dobrym świecie, takich gier jest dużo. Ich przeznaczenie jest jedne: dać nam inne od obecnego życie. VR nie jest celem, tylko drogą do jego osiągnięcia i już teraz mogę stwierdzić, że to bardzo fajna droga.
Te, które interesują mnie najbardziej: nastawione na fabułę i pojedynczego gracza. Robiące użytek z "nowego" medium, jakim jest wirtualna rzeczywistość. Starające się dostarczyć nowe doświadczenia, bo chyba już utwierdziło się przekonanie, że używanie VR do utartych gatunków nie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem. A jeśli mowa o rozwiązaniach, to, odnosząc się do drugiej części pytania, na swoje wojaże w wirtualnej rzeczywistości wybrałbym się wyposażony w Vive'a, jako że oferuje on najlepsze rozwiązania. Posiadanie dwóch kart graficznych z rzędu sygnowanych przez MSI świadczy o tym, że jestem nastawiony na wyniki (wink wink). Nie lubię schodzić poniżej 60 FPSów, a przy VR najlepiej trzymać się 90, więc mówiąc z pozycji posiadacza już niedomagającej 970, notebook MSI byłby jak znalazł.
Wirtualna rzeczywistość ma za zadanie bezpiecznie przenieść nas tam gdzie normalnie nie moglibyśmy być dlatego chciałbym dzięki niej poczuć różne wydarzenia historyczne które były ważne dla ludzkości, jak bitwy, odkrycia i wynalazki . Również czasy teraźniejsze są ciekawe z perspektywy mocnych wrażeń takich jak ekstremalne sporty albo mrożące krew w żyłach gry horrory. Na pewno wykorzystałbym taki sprzęt w stu procentach a nawet kilka razy więcej bo podzieliłbym się tymi wrażeniami ze znajomymi. Najważniejsze by się nimi dzielić a nie zachowywać je tylko dla siebie.
Rozchylam powieki. Widzę to. Czuję to. Wita mnie ponury krajobraz, surowe skały, ciemnozielone lasy. Chłodny zachodni wiatr mierzwi moje włosy, a narastający deszcz zwija włosy w strąki. Stoję na wzgórzach, spoglądam na wejście do jaskini, które pokrywa gruba warstwa lodu, a za moimi plecami rozpościera się widok na skaliste góry, majestatyczne fiordy, zatokę rybacką i drewniane masywne chaty. Jakaś nieznana siła kieruje mnie prosto w ciemne korytarze jaskini. Wilcza głowa drży. Wiem, że niedługo będę sam na sam z lodowym olbrzymem, o którym krążą legendy opowiadane przez mieszkańców Skellige. W myślach układam plan ataku, kombinację uderzeń ostrzem, uniki, gesty znaków. Odczuwam wilgoć i nieprzyjemny chłód. Medalion drży jeszcze bardziej, jestem coraz bliżej. Zza występu skalnego kątem oka dostrzegam potwora. Próbuję dostać się do niego niepostrzeżenie. Coś jednak nie daje mi spokoju…
Nagle słyszę głos mojej mamy, która krzyczy, że okno w pokoju jest niedomknięte, a deszcz leci w moją stronę. Budzę się z transu, ściągam okulary VR od MSI, spoglądam na zamoknięte biurko. „To dopiero była wirtualna przygoda z Wiedźminem”- myślę i uśmiecham się pod nosem.
Mam pytanie, czy są gdzieś umieszczone wyniki do tego konkursu?
Cześć,
Sprawdziliśmy Wasze prace i za wszystkie bardzo Wam dziękujemy :) Frekwencja była niesamowita, a poziom Waszych prac i wybór trzech na podium jak zwykle był bardzo, bardzo trudny - obrady trwały do późnych godzin piątkowych.
Nie owijając dłużej w bawełnę ogłaszamy wyniki konkursu MSI VR!
I Miejsce - hunter.keska (komentarz 79)
II Miejsce - Bitten Apple (komentarz 94)
III Miejsce - nerime (komentarz 128)
Gratulujemy zwycięzcom i skontaktujemy się z Wami :)
Raz jeszcze dziękujemy wszystkim za wzięcie udziału w konkursie i zapraszamy do kolejnych zabaw na GRYOnline.pl!
Wow haha :D
Dzięki bardzo całej ekipie Gry Online i MSI oraz gratuluję pozostałym zwycięzcom:)
To ten czas, kiedy wreszcie będę mógł przejść normalnie całego W3 z dodatkami :D Podstawkę skończyłem jakoś w średnich 10-15 Fps na niskich...to były męki w rozkoszy. A teraz... Teraz będzie czysta rozkoszzzz :D
hunter.keska
Gratki! I hej! nie zapomnij postawić browca tym co pomagali przy filmie, albo przynajmniej dobrej herbatki :DD Miłej "rozkoszy" :)
Gratuluje wygranym i nie wygranym za staranie się.
Darkknight47
No jasne, czeka ich wiele kraftowych specjałów w tym tyg. ;)
Poza tym moja dziewczyna też będzie korzystać z dobrodziejstw sprzętu. Takie tam dobro wspólne :D
hunter.keska
Haha! Bawcie sie dobrze, gratulacje wszystkim raz jeszcze i do następnego! ;)
Dziękuję! :)
Graty wszystkim, ale jakoś tak mam wrażenie, że się nie postaraliście z wyborem :\
Tak szczerze to typowałem osoby pod nikami takie jak: condylus, duathir, hethz, nerime (chociaż ta osoba na podium się znalazła, więc jak najbardziej gratuluję)
do zwycięstwa.
Pamiętam też, że chłopak od pana Cebulaka był również interesującą propozycją, czy tam nawet ja liczyłem na jakiś mały sukces z moją pracą.
Bywa, takie są konkursy. Gratuluję szczęścia.
lol ciekawy wybór podium
„W jakie gry i w jaki sposób zagram w wirtualnej rzeczywistości na notebookach MSI z serii VR?”
chyba tylko nerime ma pracę na temat...
ale i tak gratulacje dla zwycięzców
Kiedy można spodziewać się maila od redakcji? :)