https://www.youtube.com/watch?v=ni6MwmNJhpU&feature=youtu.be
A ja się zgadzam z Sapkowski co do tych okładek. Sam - mając już podniszczoną "białą serię" - w okolicach premiery Wiedźmina 2, czekałem na wznowienie tych książek. I kiedy do wznowienia doszło, nie kupiłem ich. Ze względu na okładki właśnie. Były one bowiem paskudne, na kilometr wiały "kioskową taniochą" i, co gorsza, miały mało wspólnego z Opowiadaniami oraz z Sagą (skąd tam, do jasnej anielki, Roche albo Letho?! Iorweth też właściwie jest dobrany tam z rzyci).
Poczekałem kilka lat i kupiłem dopiero to wznowienie z okazji premiery Wiedźmina 3. Nadal nie są to moje wymarzone okładki dla tych książek, ale jest o niebo lepiej i przede wszystkim są one sztywne; no i w komplecie, chronologicznie, jest również "Sezon burz", którego - z oczywistego względu - nie było w wydaniu "dwójkowym".