Graliśmy w Watch Dogs 2! Co w San Francisco działa lepiej niż w Detroit?
Mechanicznie gra pewnie będzie lepsza ale ten klimat, bohaterzy to jakaś pomyłka.
Wiadomo, każdy ma inne gusta, więc ciężko się spierać o to co jest lepsze, jednak dla mnie Watch Dogs 2 jest całkowitym zaprzepaszczeniem ogromnego potencjału marki. Historia tajemniczego hakera moze być dojrzała, wielowątkowa i brutalna, co pokazał serial Mr Robot jednak Ubisoft wolał z tego zrobić "bajkę" dla nastolatków z dubstepem, dronami, czasami wręcz żenującym ziomalskim klimatem. Chcę aby twórcy zaczęli mnie traktować poważnie, tymczasem otrzymujemy produkt dla odbiorców w wieku 13-16 lat.
Widać, że pod względem mechaniki wszystko idzie w lepszym kierunku. Mimo tego podchodzę do sequela bez większych nadziei, bo nie ma mowy o jakimś znacznym skoku jakościowym, a i fabuła nie rokuje jakoś wybitnie.
A właśnie, że ja przejdę obojętnie. Gra zniknęła z mojego pola zainteresowań momentalnie po ujawnieniu jej ziomalskiego joł joł nigga klimatu. Moim zdaniem Ubisoft spartolił w sequelu jedyną rzecz, jaka nie była spartolona w jedynce (co nie znaczy, że była dobrze zrobiona), czyli głównego bohatera - tajemniczego milczka. Co z tego, że mechanika lepsza, grafika lepsza, jak zdzierżyć nie można tej młodzieżówki do sześcianu, jaką serwują twórcy.
Nie grałem w jedynkę, ale mam nadzieje, że za 16 zł nabędę ja w CD Action. Więcej nie dam.
Aha i jeszcze jedno. Troche tych jak to się mówi klonów GTA powstało, ale jedynym w który grałem z przyjemnością był Sleeping Dogs. Tutaj znowu to samo.
Jak to mawia klasy, Panie idź Pan w h... za bardzo hipstersko to wygląda. Bohater pewnie będzie zaczynał dzień od kawy w Starbucksie
Ehh, przecież ta gra to dosłownie to samo co jedynka, tylko w innej lokacji. Czyli podsumowując: jedziemy na misję po drodze hakując światła i maszyny. Włamujemy się do kompleksu, robimy boom przez kolejne hakowanie, uciekamy lub zabijamy wszystkich. Tak oto wyglądają współczesne gry. Nie dziękuję, wolę dobrą tunelówkę pokroju np Half Life'a 2.
No mi się ta młodzieżówka też nie podoba. Szczególnie jak pomyślę, że ten ziomalski klimat budowali panowie 30 i 40+ :P Ale pamiętajcie, że klimat i fabuła w grach tego typu nei jest najważniejsza. To nie RPG! Fabuła nie będzie Was prześladować, jeśli będziecie rozbijać się autem w aktywnościach pobocznych. Mi się podoba, bo dzięki mobilności bohatera i zwiększeniu możliwości hakerskich gra stanie się bardziej "dynamiczną grą logiczną" aniżeli "shooterem z hakowaniem". Jedynka mi się podobała, dwójka zapewne spodoba mi się jeszcze bardziej.
Meh, chłam dla głupich mas. Tak jak ktoś wspomniał, do 20 zł na promocji można wziąć, jak już nie będzie miało się w co grać.
Kupiłem dostęp do konta za 2 dyszki właśnie i szczerze wolał bym te kasę przechlać,gra to gówno nadające się dla dzieciarni czy jak to ująłeś tępych mas,jedynka nie licząc optymalizacji była o niebo lepsza,a tu mamy kolorowe gówno z jakimiś pedałkami i hakerem czarnuchem,w mafii jakoś murzyn mi nie przeszkadzał a tu wkurwia
Ogromnie mnie zachęciłeś do kupna tej gry i mam teraz problem - zakupić Mafię III czy Watch Dogs 2. Z jednej strony Mafia jest bardziej klimatyczna, ale Watch Dogs jest bardziej oryginalne i Mafia wygląda zbyt mocno jak kolejny, typowy sandbox, a WD dzięki hackowaniu jest oryginalny. To będzie ciężki wybór.
Ogólnie gra fajna , nie odczułem żadnej rewelacji , i świat w WD2 daje o sobie znać jako ''piaskownica''od ubi.Natomiast gra mi się przyjemnie, lepiej niż w WD1 , o ewolucji można więc śmiało mówić.
"Graliśmy w Watch Dogs 2! Co w San Francisco działa lepiej niż w Detroit?"
Spodnie z paskiem w połowie ud.
Nie ma sensu robienie materiału, do tego na tyle krótkiego, o grze, która jeszcze nie wyszła. Zbyt dużo tu "być może". Do tego te przerywniki co pół minuty...
Jeżeli to poprawiona WD2 to ulepszona część pierwsza to powinien to być update albo DLC.
Już pomijając te natrętną lewacko-genderową ziomalskość wylewającą się z ekranu ta gra mnie odrzuca jeszcze z jednego powodu. Nudny setting. Znowu amerykańskie miasto, znowu czasy obecne. Wystarczy, że w serii GTA przerabiamy to od jakichś 5 odsłon (trójwymiarowe). Tak jak pisał wyżej Ajax, z klonów jedynie Sleeping Dogs mi przypadł do gustu, najpewniej ze względu na nietypową orientalną stylistykę. Chętnie bym zagrał w GTA-podobną grę w steampunkowym uniwersum.