Oriental Empires | PC
Czyli Total War w Chinach. Ciekawe czy panowie z Assembly sobie plują w brodę, że sami wcześniej nie zagospodarowali tego rynku?
Dokładnie - to taka uproszczona Cywilizacja z elementami TW. Gramy w turach wydając rozkazy armiom a później gra rozgrywa ruchy. Jak armie się spotkają to dochodzi do bitew lub oblężeń rozgrywanych w real-time, ale bez ingerencji gracza. Wcześniej można ustawić jednostkom w armii zachowanie (szarżuj, okrążaj, strzelaj, wycofuj się, stój itp.). Jedna armia to max 8 jednostek więc prawdziwa zabawa zaczyna się jak w pobliżu znajdzie się kilka armii. Bitwę można obserwować na zbliżeniu - nie ma jednak powtórek, jeśli mamy kilka bitew to można się między nimi przełączać, można więc wybrać tę najciekawszą ;-)
W drzewku technologii w zasadzie trzeba wynaleźć wszystko (no, prawie), więc nie ma większych kombinacji.
Rozwój miast - pola uprawne, wycinanie lasu, drogi i budynki specjalne - zarówno na mapie (kopalnie, kapliczki, przystanie na rzekach) jak i w miastach (koszary, handlarze, mury obronne, pałace itp.)
Podstawą jest handel między miastami, przynosi najwięcej kasy.
Co ciekawe chłopi potrafią się zbuntować jeśli każemy im zbyt dużo budować. Bunt chłopski jest przykry, bo na stronę buntowników przechodzą jednostki milicji (czytaj: tańsze wojsko) jesli tylko znajdą się w pobliżu - trzeba więc powoływać drogie jednostki arystokratów. Może zdarzyć się też bunt arystokracji jeśli mamy za dużo miast i nastąpi zmiana władcy (przejściowo spada nam autorytet władzy królewskiej).
Miłe zaskoczenie, jest naprawdę bardzo grywalna. Rozwój imperium a szczególnie jego stabilne reformowanie to wielki klucz do zwycięstwa, oprócz tego wymóg umiejętnego utrzymywania i używania armii. Gra się przyjemnie, rozgrywka jest nawet nieliniowa jeśli chodzi poprowadzenie kampanii wojennej czy wydanie edyktu. Jeśli będą jeszcze mody to może być to baza pod bardzo przyzwoite 4X
Taka tam kalka Cywilizacji