Cesarz: Narodziny Państwa Środka - recenzja gry
Ehh, ile obecnie by człowiek dał za taką grę, nazywaną tutaj klonem, w klimacie innych starożytnych kultur (zresztą z tym klonem nie można się do końca zgodzić, Cesarz wprowadza bardziej rozwiniętą wojnę i dyplomację, system budowy farm, dystrybucji żywności, przodków + wiele drobnych zmian, dla fana wystarczy). Także mimo iż IMHO Cesarz nie daje tyle funu co Zeus, czy Faraon, a jego oprawa dźwiękowa i graficzna (dla mnie nieco zbyt monotonna, a przede wszystkim mniej czytelna niż w powyższych) stoi na nieco niższym poziomie, to zasługuje nawet na 8.5. Było na niego nie narzekać, bo teraz już takich gier nie robią!