Wczoraj był u mnie kolega i opowiadał, ze jak kiedyś podbierał matce Clonazepam na lepsze spanie wieczorem, to rano jak sie budzil miał taką chcice, że miał ochotę wychędożyć pół wsi i wszystko co się rusza. A drągal podobno był tak sztywny jak pal na któtego nabijali Tuhaj-Beja i to przez długi czas. Brał ktoś kiedyś ? Serio tak może być ?
I czy to może tłumaczyć np. dobieranie się do facetów ? W tym sensie, że czasami jak przyjeżdża do mnie to potrafi mnie złapać i udawać stosunek seksualny. Ja oczywiście protestuje - on obraca to w żart wszystko, ale jak dla mnie to nie jest normalne.
A ten koleżka to nie jest przypadkiem nasz forumowy Montera celebryta?
hahahaha
Dobre wlodzix. Zrobić posta, którego wszyscy wezmą jako prowo, a potem tylko czekać, aż pojawi się jakiś obeznany w temacie, który równie "heheszkowato" odpisze ci na problem wątku. Najs.
To pewnie rak.
Niestety historia to true story.
Nie jest dla mnie normalne jak siedze przy lapku i gram w CS:GO a on mnie smyra po plecach swoim palem. Albo leże i pisze na tel a ten: no chodź tu daj buzi.
Niby mówi, że to żarty i w ogóle, ale serio czasami to daje do myślenia bo chyba są jakieś granice XD
No to piszę przecież że to rak, bo co innego?
Ja niestety tylko spalem z bratem na lozku, zawsze na gorze, tylko to łóżko było piętrowe i bez specyfikow.
No domyślam się, że na piętrze łóżka byłeś na tej górze. Bo niżej niewygodnie by Ci było stukając głową w spód materaca na piętrze.
Mam pomysł. Zaproś go na scrabble. Układaj takie słowa kojarzące się z seksem, np. wilgotność, seks, wzwód, a miłość ustaw na mnożnik razy 9 i wygrałeś. Jak w trakcie gry będzie się do Ciebie dobierał, czy na sam koniec będzie miał gość wzwód to ewidentnie Twój kolega ma na Ciebie chrapkę. Prosty test.
A ten koleżka to nie jest przypadkiem nasz forumowy Montera celebryta?
Jak czytam twoje wątki to też mam ochotę przeborować twoje włochate dupsko wlodziu. Będę twoją Grażyną, co ty na to?
Nawet nie wiedziałem że Tuhaj-Beja nabili na pal.
W zasadzie Tuhaj Bej zginął w bitwie pod Beresteczkiem w 1655 o ile mnie pamięć nie myli.
Nie muszę brać Clonazepamu, żeby mieć sztywnego drągala XD
A co do znajomego.. Każdy ma głupawki w towarzystwie, ale żeby smyrać kredką kogoś po plecach? To już gejoza.
Klonazepam to najsilniejsza benzodiazepina, uważaj na dawki jeśli chodzi Ci o użycie rekreacyjne, chociaż i po normalnej dawce można wyglądać jak w stanie wegetacji. Możesz po tym psychozy dostać na fazie, szczególnie jak mieszasz to z alko. Z benzo na spanie spróbuj temazepamu, lżejsze i nie ryje tak psychiki jak klony. Swoją drogą ciekaw jestem co było tej matce twojego kumpla że musiała brać tak mocne benzo :D
Przecież to benzo jest antypadaczkowe. Dlatego jest takie mocne.
Ja na uspokojenie sporadycznie brałem xanax (0,5mg albo 0.75mg), albo tranxene i po nich sie czułem jak w slo-mo. I nie biore tego gówna juz bo strasznie szybko trzeba zwiekszac dawki by działało. Ogólnie nie polecam zabaw z benzodiazepinami, ja nie mam doswiadczen tego typu ale czytalem że uzależnieni są leczeni razem z heroinistami.
Antypadaczkowe ale i też przeciwlękowe jak każde benzo. Bardzo możliwe że leczeni są z heroinistami bo benzo i heroina należą do depresantów (grupa substancji psychoaktywnych) aczkolwiek alkohol też :)