Zapowiedź Analizujemy Albion Online – nadchodzi hardkorowy hit w stylu Ultimy i Tibii

Z tego co pamiętam, początkowo miało być f2p z mikropłatnościami, które przewagi nie dają. Teraz trzeba będzie zapłacić i mimo to trzeba się będzie liczyć z tym że bez dodatkowych opłat będzie się z tyłu. Rozczarowałem się, ale Albion Online wygląda na tyle oryginalnie że na pewno nie ominę jakichś recenzji, może mnie przekonają do gry.

ja pier... rozumie porównać to do ultimy ale do tibii? chyba wam czaszka poroniła. -.-'

Ja bym to porównał jeszcze do Salem albo Haven and hearth
ale nie do tibi,i litości...

Miałem ból na tą grę przez wiele miesięcy, aż w końcu zakupiłem kluczyk. Wrażenia? Dla mnie na dłuższą metę męczarnia. Nie jestem wielkim fanem grindowania, ale też nie należę do osób co zniechęcają się do gry, bo np. muszą przez kilkadziesiąt godzin robić to samo. Tutaj po prostu męczące jest to, że gra wymusza na nas robienie wszystkiego jak po sznurku, a jedyny progres jaki widzimy to tworzenie i zbieranie w kółko tych samych rzeczy jedynie wyższego tieru. Drugą sprawą jest, że poprzez multiplatformowość (tablety) gra, system walki etc. uproszczony jest do granic możliwości i sprowadza się do klikania po kolei w skille, poczekaniu aż spadnie z nich cooldown po czym zrobieniu tego ponownie, aż do zabicia mobka. Kolejna frustrująca rzecz to przemieszczanie się po lokacjach, skrzynia na przedmioty, która nie jest uniwersalna.. w tym znaczeniu, że jak w jednym mieście zostawimy coś w niej to w innym mieście skrzynia będzie pusta. O nieee, trzeba wszystko mozolnie (zanim uzbieramy na woła, czy konia) przetransportować na własnych barkach do innego miasta, żeby w tamtej skrytce mieć pod ręką zasoby z których chcemy crafcić jakieś tam itemy, bronie, pancerze etc.

Mnie ta gra po prostu zmęczyła, po kilku dniach wszyscy wokół wyglądają jak klony, bo każdy robi to samo. Może się czepiam, może end game ukazuje wyjątkowość tej gry, może tylko wydaje mi się, że grindowanie to jest to co lubię, a widocznie tak nie jest. Po prostu nie mam ochoty wrócić do tej gry, kiedy będzie miała swoją oficjalną premierę.

Ten hucznie zapowiadany hardcorowy system PvP, został obecnie już tak ugrzeczniony, że w zasadzie obecnie nie niesie za sobą większego ryzyka. Ot kilka wyróżnionych map, gdzie może cię ktoś zaatakować i zabrać z ciebie loot, a tak poza tym to cisza, spokój.

Od kilku lat testuje Albiona i muszę sprostować kilka kwestii które tu poruszono.
Bardzo się cieszę, że zrezygnowano z modelu f2p, na rzecz b2p z możliwością zakupienia golda. Znacznie to zmniejszy liczbę dzieciaków, noobów botów i innej hołoty;P Jednak na chwilę obecną nie ma żadnych elementów p2w. Owszem można kupić sobie gold, który jednak sam w sobie pozwala jedynie na zakupienie konta premium (które można równie dobrze zakupić za silver) oraz wymiany na silver z innymi graczami, Nie ma tutaj żadnego item szopu, na aukcjach kupuje się przedmioty wystawione wyłącznie przez innych graczy. Mówicie, że ktoś wydając kupę kasy będzie rządził w grze, otóż nie. Już tłumaczę, najpierw trzeba ten gold sprzedać innym graczom, ceny się wahają i nie zawsze są korzystne, następnie kupić przedmioty od innych graczy za silver, a więc ktoś na tym zarobi, a i tak o zwycięstwie decydują wyniki bitew, nawet posiadanie najlepszych przedmiotów (których noszenie trzeba i tak odblokować w destiny boardzie, a ich ceny na markecie są astronomiczne) nie gwarantuje zwycięstwa, natomiast po śmierci przejdą w ręce wroga wzmacniając jego siłę. Jeżeli ktoś jest noobem to nawet wydawanie 1000$ dziennie nic mu nie da bo i tak wszystko potraci, jedynie inni gracze się na nim obłowią. Zresztą idąc tą drogą każda gra mmo jest p2w bo w każdej można zakupić walutę, w Albionie przynajmniej kasa idzie do rąk twórców zamiast do ludzi z allegro;)
Co do konta premium to naprawdę nie jest problemem zarobić na nie w grze, ktoś ma więcej czasu to wyfarmi sobie silver na premium bez problemu, ktoś ma mniej bo np pracuje to zakupi sobie za $. Devsi muszą na czymś zarabiać żeby rozwijać grę, ten sposób który jest w Albionie wydaje mi się uczciwy.

Wredny2 mam wrażenie, że grasz solo, dlatego gra wydaje ci się nudna i monotonna. Spróbuj dołączyć do jakiejś gildii. Mówisz że system pvp został ugrzeczniony, kilka map gdzie może cię ktoś zaatakować?! strefy pvp to jakieś 80% świata, natomiast strefy czarne (bez żadnych zasad, systemu reputacji i z full lootem) to ponad połowa świata. System pvp może faktycznie jest jakoś super zaawansowany, ale spróbuj powalczyć z ludźmi, weż udział w wielkich bitwach albo walkach gildii o teren, tak zwanym gvg, to zobaczysz, że nie wystarczy kolejno odpalać skili.

Możliwe to będzie fantastyczna gra. Ale bardziej prawdopodobne że będzie to koszmarny pożeracz czasu. Szkoda na to życia.

A co tu jest w stylu Tibii? Nie nabijajcie wyświetleń fałszywymi tytułami.

W stylu Tibii jest przede wszystkim śmierć postaci. W Albionie przy śmierci (w strefach czerwonych i czarnych) traci się cały ekwipunek, jak w Tibii kiedy ma się red skulla. Dzięki temu pvp wywołuje emocje, jeśli przegrasz tracisz wszystko jeśli wygrasz nieźle się obłowisz. Oprócz tego wojny gildii, które mają znaczenie. Jeśli twoja gildia przegra, co prawda nie wykopią Cię z servera ale tracisz wioskę, tereny i musisz szukać dla siebie nowego miejsca w świecie Albionu. Jest jeszcze kilka mniejszych podobieństw ale to właśnie to co wymieniłem przyciągnęło mnie do tej gry jako wieloletniego gracza Tibii;)

Witam.
Sprzedam konto do Albion Online - Legendary Pack (ten za 99USD).