Nie pamiętam konkretnie w jakim niemieckojęzycznym kraju powstał film, ale akcja rozgrywała się w górach.
Fabuła opowiadała o czwórce młodych ludzi – dwóch facetach i dwójce kobiet, którzy spędzają czas w uroczej chacie, położonej w górach. W którymś momencie filmu do ich drzwi puka facet, podający się za myśliwego z rozkraczonym autem. Czwórka chwilę później zostaje ostrzeżona przez niego o trujących grzybach, które mieli zamiar zjeść na kolację. Po tej scenie on idzie spać do stodoły, a gospodarze dowiadują się z telewizji, że ich gość jest zabójcą.
I niestety tylko tyle z niego pamiętam. Oglądałem ten film kilka miesięcy temu, bodajże na TV Puls.