Criterion Games potwierdza brak nowych odsłon serii Burnout
Z jednej strony szkoda, bo Burnout w nowej oprawie mógłby wyglądać obłędnie. Z drugiej jednak, jeśli twórcy nie czują, że to dobry moment na tworzenie kolejnej części, nie mają pomysłów i chęci, to dobrze robią, że z tego rezygnują. Mógłby wyjść im zrobiony bez serca przeciętniak.
Ale co oni mają do gadania?
Jakie Criterion?
Przecież to już jest tylko odział EA i nie mają nic do powiedzenia, wszelkie decyzje podejmuje EA.
Tak już widzę jak Criterion ochoczo zajmuje się gówno gierką na psvr, pewno o tym marzyli i błagali EA, żeby to oni mogli to zrobić zamiast np,. nowej ścigałki, tak, zapewne.
Jak to?
Przecież z nowych need for speedów zrobili burnouty...
Przecież i tak ten criterion nie ma już wiele wspólnego z tym który robił Burnouty. Ludzie poodchodzili z tego studia (w tym twórcy Burnouta, którzy założyli własne studio, i podobno robią grę wyścigową). Ot, kolejne studio zabite przez EA.
Po prostu Burnout od lat zwie sie Need For Speed.