Część druga rozważań o Igrzyskach Olimpijskich w Rio, bo poprzedni trochę się zapełnił.
#1: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14049017&N=1
Simone trzecia, ale taka jest równoważnia. Jedno zachwianie i pa, pa.
O której Bartek Bonk startuje? O północy?
Ok, już znalazłem, bo na oficjalnej było pusto:
0.00 – podnoszenie ciężarów, 105 kg mężczyźni (Bartłomiej Bonk, Arkadiusz Michalski)
O jak miło, nowa część :)
Bartek Bonk to postać typu Piotrek Małachowski. Z całego serca życzę mu medalu!
Niestety przez politykę obecna kadra Kuby jest słabiutka. Jakby mogli grać wszyscy najlepsi to pewnie byliby zaliczani do faworytów do zwycięstwa w całych IO, a tak są po prostu chłopcami do bicia.
Szybko, łatwo, przyjemnie dobrze że na końcu zagraliśmy taki mecz. Zawodnicy nieco odpoczęli, zagrali na luzie, bez presji i tak łatwe zwycięstwo bardzo cieszy. Cały czas niestety martwi mnie zagrywka, której ciągle poszukujemy. W środę będzie już bardzo, bardzo potrzebna niezależnie na kogo trafimy. Na ćwierćfinał patrzę z optymizmem, kadra ma siłę, jest świetna atmosfera, pokazali że forma jest całkiem niezła i wystarczy teraz tylko to wykorzystać za dwa dni w walce o strefę medalową.
edit: Szkoda mi trochę tych chłopaków z Kuby. Polityka ich kraju zabija tamtejszy sport. Gdyby nie ona, Kubańczycy spokojnie walczyliby o czołowe miejsca w każdym turnieju.
Zadanie wykonane. Teraz czekamy na rozstrzygnięcia w drugiej grupie, a potem na losowanie. Wiemy jedno - nie zagramy z Włochami. A z kim możemy zagrać? Francja, Brazylia, USA, Kanada - jedna z tych drużyn odpadnie, jedna zajmie czwarte miejsce, a dwie będą naszymi potencjalnymi rywalami. Absolutnie wszystko może się zdarzyć.
Przy czym ewentualny awans Kanady to jednak będzie spora niespodzianka.
Ciekawe co zrobią Włosi?
Znając Włochów wyjdą drugą jedenastką i przegrają ten mecz. Cwane z nich lisy i jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie zagrają jakimś rezerwowym składem. Zresztą ich porażka eliminuje kogoś z dwójki Francja-Brazylia, więc w zasadzie usuwają takim zagraniem jednego z faworytów do wygrania turnieju.
Ach, szkoda tego jednego spalonego rwania. Można byłoby dołożyć coś do tych 185, bo czołówka wiadomo, dopiero zaczyna rwać. No, ale nic. Czekamy na resztę, no i na podrzut.
EDIT: JAK Tak teraz patrzę, że niektórzy dopiero zaczynają rwanie od 190 kg, to o medal będzie naprawdę cholernie ciężko. Raczej nasz reprezentant za mało w rwaniu, aby walczyć o medale.
Niestety, pierwsza próba podrzutu spalona. Medal prawie przegrany. Szkoda, niestety.
dRUGA też. Szkoda, bo liczyłem, że może uda się wyszarpać brąz, ale niestety tym razem się nie udało.
Szkoda chłopaka. Strasznie pozytywna postać i bardzo to boli, że się nie udało :/
Na stadionie lekkoatletycznym ulewa. Płotkarze zabijali się o płotki, dyskobolki raz po raz waliły w siatkę a tyczkarze nie byli w stanie pokonać pierwszej wysokości. Zawody przerwano.
Ile potrwa przerwa - nie wiadomo.
PS. (po 2 godzinach)
Niestety nie ma medalu w tyczce. Przeciwnicy za silni. Piotr Lisek ostatecznie 4.
Poza tym: Lewandowski na 800 m - 6 miejsce. Obie nasze płotkarki weszły do półfinału. Nie udało się jedynie Glanc w dysku i Czykierowi na wysokich płotkach.
Ćwierćfinał szczypiornistów przełożony z 10:00 na 20:30 czasu lokalnego, czyli 1:30 czasu polskiego, w nocy ze środy na czwartek.
O proszę, nawet nie wiedziałem, że startuje. Z tego co widzę to ma czwartą pozycję póki co, może być ciekawie. Zabieram się do oglądania.
Edytuję, bo się pomyliłem :P
A jednak USA. Szkoda, że nie Kanada. Mógł los bardziej nam sprzyjać.
W ewenttualnym polfinale z Wlochami lub Iranem.
Jeśli zagramy dobry mecz to pokonamy USA.
Moim zdaniem trafiliśmy dobrze. Stany grają często bardzo w kratkę, na Igrzyskach nie zachwycają i myślę że poradzimy sobie z nimi bez większego problemu. Zresztą pojechali tam po medal, a jak się chce mieć medal to trzeba pokonać każdego. Słabszy mecz już mieliśmy, teraz może być tylko lepiej.
Właśnie!:) żeby mieć medal to trzeba grać z poważnymi przeciwnikami. W koncu to najlepsza osemka igrzysk :)
No to co? :p powtorka w finale i rewanz za faze grupowa z Rosjanami? :p
Dzis dwa kajakarskie finaly. Dwa medale bylyby naprawde znakomita informacja dla nas.
Ćwierćfinał szczypiornistów przełożony z 10:00 na 20:30 czasu lokalnego, czyli 1:30 czasu polskiego, w nocy ze środy na czwartek.
Czyli nie będę miał okazji obejrzeć.
Jeśli chodzi o siatkarzy... Gdybyśmy wygrali grupę, trafilibyśmy na Brazylię. Łut szczęścia w losowaniu i mielibyśmy Kanadę, a potem ewentualnie zwycięzcę meczu Brazylia-Argentyna. A tak, jeśli uporamy się z Amerykanami, najprawdopodobniej zagramy z Włochami.
Przełożony? A już się cieszyłem, że jest o 15, a tak będzie w nocy. Pewnie nie obejrzę, bo o 6 wstaję do pracy, więc pewnie nie obejrzę.
Pary 1/4 finału szczypiornistów:
Brazylia - Francja
Niemcy - Katar
Dania - Słowenia
Chorwacja - Polska
Typuję, że Francuzi przejadą się po Brazylijczykach i później zmeirzą się z Niemcami. W drugiej patrze? Rozum podpowiada Dania - Chorwacja, ale chciałbym się mylić. Nastawiam się, że przegramy, najwyżej będzie miła niespodzianka. Wierzyć wierzę zawsze, w końcu to gladiatorzy, ale to raczej już zmierzch wspaniałego pokolenia naszych szczypiornistów, którzy dostarczyli nam mnóstwo szczęścia i radości.
A tutaj pary siatkówki:
Kanada - Rosja
USA - Polska
Włochy - Iran
Brazylia - Argentyna
Ze Stanami Zjednoczonymi gramy jutro o 19.
Pozwolę sobie wytypować jutrzejsze spotkania w grach zespołowych.
Piłka ręczna:
Brazylia - Francja
Niemcy - Katar
Dania - Słowenia
Chorwacja- Polska
Bardzo chciałbym awansu Polaków, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Nie dość, że forma mocno przeciętna to na dodatek gramy z Chorwacją z którą problemy mamy od zawsze.
Siatkówka:
Kanada - Rosja
USA - Polska
Włochy - Iran
Brazylia - Argentyna
Stawiam na Argentynę, bo wyczuwam w tym meczu sensację. Brazylia kompletnie mnie nie przekonuje, a zwycięzca naszej grupy myślę że będzie w stanie zaskoczyć niejednego.
Niemki i Węgierki poza konkurencją. Mamy brąz i tym samym szósty medal. Z tego się cieszmy. Świetnie!
Dziękujemy za brąz!
Może jednak dobijemy do tych tradycyjnych 10 medali. Ile jeszcze nam zostało szans medalowych? Majewski, siatkarze, Fajdek, Włoszczowska? W ręczną medal uznalbym za mały cud.
Majewskiego niestety bym nie liczył, nie ten wiek, nie ta forma, kontuzje ostatnio poprzeszkadzały i jeżeli już mamy widzieć medale w kuli to w dwóch naszych młodych zawodnikach choć to będzie szalenie trudne. Głównie liczę na siatkarzy i Fajdka, poza tym może przydarzą się jakieś niespodzianki.
Jeśli z Chorwacją zagramy tak jak podczas MŚ w Rio, będzie dobrze. Chociaż moim zdaniem trener słabo dobrał powołania, brakuje mi trochę Chrapkowskiego i Rojewskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=BomtZWCQMGg
Na pewno Fajdek. Kandydat do medalu pewny, myślę, że złoto też będzie w jego przypadku, tak na 90 procent. Do tego na pewno szanse mają siatkarze.
Może Wojciech Nowicki w młocie też włączy się w walkę o brąz, może Kamila Lićwinko, może któryś z kulomiotów. Może jeszcze kajaki coś dołożą? Może Włoszczowska i zapasy?
Na pewno brakuje tego medalu Myszki (byłoby już osiem). Brakuje nam także sztangi (zawsze przywoziliśmy w tej dyscyplinie jakiś medal).
No nic, pożyjemy zobaczymy. Trzymamy kciuki, żeby jednak ta dziesiątka była.
Wiadomo. Czas naszego wielkiego mistrza już minął. Na pewno będzie chciał się pozytywnie pożegnać z Igrzyskami. To też takie symboliczne Igrzyska. Odchodzi wielki mistrz, który przekazuje pałeczkę młodszym.
Mamy kilkoro naprawdę bardzo utalentowanych i młodych lekkoatletów (Hoffman, Swoboda, Haratyk, Bukowiecki). Mam nadzieję, że ktoś się nimi dobrze zaopiekuje i rozwinie ich talent.
Jak to smutno brzmi "kilkoro utalentowanych" ... To przecież 40 milionowy kraj.
Jeszcze wyjdzie na to, że medale z tych igrzysk to będzie głównie wioślarstwo, kajakarstwo i lekkoatletyka.
Czas chyba skupić się na tych dyscyplinach. We wioślarstwie i kajakarskie jest mnóstwo osad, które powoli pukają do czołówki, są np. na szóstym miejscu w finale olimpijskim. Czas się nimi dobrze zaopiekować, a może będzie kiedyś tak, że z Igrzysk za samo wioślarstwo i kajakarstwo będziemy mieć dziesięć medali.
Karol Hoffmann już nie jest taki młody. 27 lat to w zasadzie idealny wiek dla sportowca dlatego teraz pewnie pokazał się na kilku zawodach.
Jak już wspominałem zgadzam się z Wami, że trzeba skupić się na tym gdzie mamy sukcesy i predyspozycje do uprawiania tego sportu. Właśnie niech to będzie wioślarstwo, kajakarstwo, lekkoatletyka a z gier zespołowych siatkówka i piłka ręczna. Może osoby decyzyjne w końcu pójdą po rozum do głowy i stworzą porządne warunki do szkolenia w tych sportach.
Hoffmann to w ogóle dziwny gość, oglądałem z nim wywiad i uważa, że jego 12 miejsce jest dobre. Ja zawsze byłem sportowcem amatorem, ale chciałem zawsze osiągać jak najlepsze wyniki w sporcie. I dziwi mnie jego wypowiedź, zwłaszcza, że jest wicemistrzem Europy.
Ale sukcesy teraz czy w przeszłości?
"Nasze" dyscypliny medalowe to zapasy, swego czasu judo, boks, podnoszenie ciężarów, lekkoatletyka, kilka medali w pływaniu i żeglarstwie, nie można zapominać o szermierce, kolarstwie czy o naszych predyspozycjach ;) medalowych w wioślarstwie. No i rzecz jasna strzelectwo. A to tylko z ostatnich igrzysk.
Wszystko podlega zmianom. Raz mamy zdolniejsze pokolenie w lekkoatletyce, innym razem grad medali w boksie. Za program treningowy odpowiadają poszczególne związki, które są w dużym stopniu autonomiczne.
Warunki do szkolenia w siatkówce, szczypiorniaku, lekkoatletyce czy wioślarstwie są. Ale przy takiej nieruchawej młodzieży stroniącej od sportu ciężko o armię talentów, z których można by przebierać jak w ulęgałkach.
Kilka miesięcy temu rozmawialiśmy tu o hokeju. Niewielki naród Polaków ma kilkuset zawodowych sportowców w tej dyscyplinie. Znacznie liczniejszy naród Czechów ma blisko 100 tysięcy. Gdybyśmy, podobnie jak Czechy, mieli pół miliarda mieszkańców, też byśmy osiągali w hokeju sukcesy.
Do klubiku sportowego w holenderskim Pcimiu uczęszcza 70% dziewczyn i chłopców z pobliskich szkół. Do klubiku sportowego w polskim Pcimiu uczęszczają dwie dziewczynki i siedmiu chłopców. A jeszcze nauczyciele z ich szkół pukają się w czoło i sugerują ich rodzicom by dzieciaki zajęły się czymś poważniejszym...
Tej mentalności przeskoczyć się nie da.
Ta wypowiedź Hoffmanna pokazuje brak mentalności zwycięzcy, to między innymi dlatego wyniki na tych igrzyskach są takie a nie inne. Nie wyobrażam sobie żeby takie słowa wypowiedział sportowiec z USA.
I macie znowu!!! Jeszcze pozostały 2 biegi eliminacyjne na 200m, w tym bieg z Usainem Boltem, a TVP zakończyła transmisję. I to po to aby pokazać studio i wywiad z kajakarkami. Dla mnie skandal! :-/
Redaktorzy w studiu się tropnęli, że jak będą oglądali sami na telebimie to ich widzowie zjedzą i puścili na cały ekran :-D
Ale i tak ostatniego biegu nie pokazali, a z niego weszło 3 do półfinałów.
Widzieliście finał na 400m kobiet? Zdaje się, że "szczupak" dopomógł.
http://sport.tvp.pl/rio/26563409/lekkoatletyka-400m-final-wielki-triumf-shaunae-miller
To co, będziemy teraz widywać tego więcej?;)
Człowiek sobie ogląda mecz Hiszpania - Turcja w koszykówkę na TVP.. 4 kwarta.. 3 minuty do końca.. koniec transmisji.. WTF..
Finały drążka mężczyzn nigdzie nie transmitowane, zamiast tego piłka wodna. Świetna robota TVP.
Co stało się ze sportami walki w Polsce? System szkolenia zawiódł, brak zainteresowania wśród młodzieży, czy świat poszedł tak do przodu? Przeglądam polskich medalistów na Letnich Igrzyskach Olimpijskich i niegdyś Polska zdobywała masę medali w zapasach, judo i boksie. Na igrzyskach w Atlancie na 17 medali, aż 7 zdobyliśmy w sportach walki, w tym 3 złote w zapasach i 1 w judo, w Barcelonie w 1992 roku były to 4 medale, a w Seulu w 1988 roku było ich aż 8. Co się stało ze sportami walki w Polsce?
edyt: W 1984 roku Polska nie brała udziału w IO, ale w 1980 w sportach walki zdobyła aż 13 medali.
sport poszedl mocno do przodu, u nas sie zatrzymal w latach 80.
brak finansowania przynosi takie efekty
Ale kapitalna 4 kwarta meczu Hiszpanek z Turczynkami. Kapitalny "come back" Hiszpanek :)
Damian Zieliński w finale. Brawo. Polak prezentuje dobrą formę na tych igrzyskach. Medal raczej nierealny, ale w takim wyścigu możę zdarzyć się wszystko, wiec na pewno będzie próbował.
Pieknie Zielinski rozegral. Ma moc. Gdyby nasi judocy tak walczyli to by mieli z 5 medali bo ich starty mnie irytowaly.
Wie ktoś kiedy finał Damiana?
Troszkę się opóźniło, bo była wywrotka. Teraz jest finał B, a później finał A, gdzie pojedzie Damian Zieliński.
Czyli 4 zostanie, medal blisko będzie :)
[Edit] Wałek.
Powinni zostać zdyskwalifikowani. Tak mówi regulamin. Tylko ciekawe, czy jury będzie miało na tyle odwagi, aby zdyskwalifikować największego faworyta.
Ten skuter jest strasznie komiczny. :D
Ktoś wie o co jest ta afera? Załapałem się pod koniec i nie za bardzo wiem kto i jak złamał przepisy.
Podejrzewam, że gdyby to Polak przekroczył strefę, to wywaliliby go po sekundzie obrad... Niestety, są równi i równiejsi. Sędziowie nie zastosowali się do regulaminu :)
Mamy mały skandal :)
Single - dwóch zawodników przekroczyło i wyprzedziło tylne koło skutera, zanim ten zjechał. W regulaminie jest, że jeżeli ktoś wyprzedzi skuter zanim ten zjedzie, to powinien zostać zdyskwalifikowany.
Piękny wałek w wyścigu, gratuluję sędziom a tej dwójce życzę sromotnej porażki i braku medalu najlepiej o jedną tysięczną sekundy ;)
O, znów odstrzelony wyścig. Dobra beka. Ciekawe czy kogoś teraz wyrzucą.
No proszę. Już trzech kolarzy powinno być zdyskwalifikowanych. Medal już byśmy mieli, byłaby tylko walka o kolor :D
Zieliński już drugi raz miał świetną pozycję... powinni od razu dyskwalifikować i poprzednich i Niemca który teraz zdecydowanie popełnił błąd.
Ciekawi mnie co teraz zrobią, zdyskwalifikują go, a tamtych zostawią?
Przepis mówi wyraźnie: ten, kto wyprzedzi motor, powinien zostać zdyskwalifikowany. Przy pierwszej sytuacji spornej sędziowie oszczędzili dwóch nieszczęśników, choć zupełnie bezpodstawnie. Jeśli teraz Eilers zostanie ukarany, będzie to sytuacja bez precedensu! Tymczasem o przyszłości Niemca zadecyduje jego... rodak.
Dobra komedia :D Może skoro wszyscy są zamieszani i się denerwują, to Polak po cichu zdobędzie medal :D
I o czym teraz debatują tyle czasu? Komiczne.
I znów wszyscy. Hahaha :D
Według sędziego, nikt nie przekroczył i nie złamał przepisów :D
To wszystko rozstrzygnie się przy zielonym stoliku, nie wierzę że nie będzie protestów po wyścigu.
edit: No, a tak na serio to oni po prostu chcą odstrzelić trzeciego Zielińskiego :P
No i sędziowie dopięli swego. Wygrał Kenny.
Szkoda. Zabrakło Polakowi sił w końcówce. No trudno. Brawa dla Polaka.
Szkoda. :/
Będą w ogóle składane? IMO i tak walka z wiatrakami.
Spokojnie, będziemy mieli brąz. Nie wierzę, że te niemieckie krętactwa przejdą, zwyczajnie w to nie wierzę. Zresztą brawa dla Polaka, troszkę za szybko, ale przy takim składzie to i tak bardzo dobrze się zaprezentował.
Nie będzie żadnych protestów, a jak jakiś będzie, to na pewno nie zostanie uwzględniony. Skończy się tak jak jest teraz.
Skandal jest skandalem, ale przepisy złamały gwiazdy, więc jest im wybaczone.
Z takim krętactwem trzeba walczyć chociaż dla zasady. Każdy, nawet ktoś kto pierwszy raz na oczy widział ten sport zauważył przekroczenie przepisów, a sędzia stwierdza że wszystko było w porządku? Serdecznie mu gratuluję, pewnie dostanie teraz pokaźną premię za doskonałe sędziowanie ;)
Najpierw boks, teraz kolarstwo torowe. Sędziowie robią wszystko żeby o nich nie zapomnieć.
edit: Pamiętam falstart Bolta w biegu na 200m na Mistrzostwach Świata. Tamtejsi sędziowie mieli jaja wykluczyć Jamajczyka, tutaj mieliśmy do czynienia z klasycznym posmarowaniem. Może warto by w końcu rozliczać sędziów za to co robią na zawodach? Po to są reguły, żeby działać według nich.
edit2: Swoją drogą prezydentem Międzynarodowej Unii Kolarskiej jest Brytyjczyk ;) W tej chwili wyjaśnia się Nam chyba wszystko. Tutaj naprawdę sędzia główny dostanie solidną premię za sędziowanie.
Maria Andrejczyk rzuciła w eliminacjach oszczepu 67,11 co jest nowym rekordem Polski :-)
I oczywiście awansowała do finału.
I podobno to najlepszy wynik na świecie w tym roku.
Czasami tak jest, że jeden rzut na 100 się trafia i oszczep leci daleko. Podobnie w kuli i dysku. Kto nigdy nie rzucał to tego nie zrozumie, ale tak jest. Chociaż tak duża poprawa to faktycznie sensacja. Zobaczymy jak pójdzie w finale, oby udało się rzucić powyżej 65m i poczekać co zrobią rywalki.
spoiler start
Oprócz tego, jak mawiają najstarsi indianie, fajna dupa z twarzy ;]
spoiler stop
Mam jednak pewne obawy. Teraz z pewnością nasi kochani dziennikarze zasypią ją lawiną pytań, medalowych oczekiwań i wymagań. Najlepiej, jakby się dziewczyna od tego odizolowała, bo jak będzie rzucała na luzie, to naprawdę może być dobry wynik, a tak za bardzo będzie chciała i nie wyjdzie z tego nic.
Ona sama "skazała się" na to oddając taki rzut. Doskonale pewnie zdaje sobie sprawę, że po takim rzucie nagle wszyscy zwęszyli okazję na kolejny medal (tylko czy to nie przypadkiem fałszywy trop...) - kibice, "kibice", dziennikarze, "dziennikarze". Jeśli się przez to nie spali, to może uda jej się w finale fajnie rzucić. Nie nastawiajmy się na podium - i dla naszego zdrowia i dla zdrowia naszej zawodniczki
Ona sama błyskawicznie zaczęła studić nastroje mówiąc, że ósemka będzie zadowalająca. Do tego nic nie musi, ale może wszystko a z takiej pozycji startuje się dużo lepiej. Zresztą po rozmowie w TVP widać, że się nie podpala i jest mądrą zawodniczką, będzie dobrze ;)
Wczoraj też było nieźle w biegu na 1500m. Co prawda daleko do medalu, ale Polka nie była ostatnia choć z całej stawki to ona miała najgorszy rekord życiowy. W takiej stawce jeszcze nigdy nie biegała i widać, że siłowo nie jest jeszcze w stanie biegać tak szarpanym tempem jak czołówka. Brzmi to może trochę zabawnie, że jestem zadowolony z tego, że nie była ostatnia ale w takiej stawce to jest niezły wynik. W jej wieku i przy jej nikłym doświadczeniu na takich imprezach pokazała się całkiem przyzwoicie.
edit: http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2016-08-17/rio-2016-wspanialy-gest-nowozelandki-pomogla-kontuzjowanej-rywalce-w-trakcie-biegu/ Oto jak powinny wyglądać Igrzyska Olimpijskie. Nie z aferami dopingowymi, nie z sędziami robiącymi co sobie tylko zechcą, a z uczciwą rywalizacją i wzajemną pomocą.
A propos rzutu Andrejczyk chcę uzupełnić, że nasi panowie "redachtorzy" kompletnie przegapili jej rzut i w pewnym momencie (prawdopodobnie na sygnał z Warszawy) oświadczyli że muszą przerwać i pokazać coś innego. I wtedy pokazali jej rzut z odtworzenia, a trwała już wtedy II kolejka rzutów.
- Sytuacja na torze była niewłaściwa. Ciśnie mi się na usta inne słowo, ale staram się zachować dystans do tego, co się wydarzyło - mówił Wacław Skarul po wczorajszym zamieszaniu w finale keirinu z udziałem Damiana Zielińskiego. - Nie dziwię się sędziemu. Bał się, że w przyszłości nie będzie już sędzią głównym, lobby angielskie jest bardzo silne - mówił szef Polskiego Związku Kolarskiego. Kilka dni temu ten sam arbiter zdyskwalifikował Polki za, jak mówi Skarul, "drobne" przewinienie. - Tłumaczył się wówczas, że przepis jest jednoznaczny - relacjonował szef związku. - Podszedłem do niego po wyścigu Zielińskiego i zapytałem: "I co mi dzisiaj powiesz? Co mówi przepis? Dlaczego nie zdyskwalifikowałeś Awanga i Kenny'ego?" Nic nie odpowiedział. Cóż więcej tutaj komentować - stwierdził Skarul, podkreślając, że wszyscy kolarze, którzy stanęli na starcie "zostali skrzywdzeni".
No cóż... :D Brawa dla Skarula za dobrą reakcję. Może wczorajszy bieg i ten skandal, da jakieś pozytywne następstwa w przyszłości...
Ja nie mam złudzeń, że cokolwiek się zmieni. Są kraje uprzywilejowane i póki takim krajem nie będziemy, będą naszych wyrzucać z zawodów bez mrugnięcia oka, a swoim pobłażać.
Za wiele wałków w sporcie się widziało, by mieć jakieś nadzieje.
Nawet nie zdziwi mnie jak ten sędzia dostanie jakieś bonusy za powściągliwą reakcję w tak ważnym momencie. Mamy przecież dzięki temu piękny obrazek złotego małżeństwa kolarzy z wysp.
Po dwoch kolejkach Fajdek bez kwalifikacji. Chyba kiepsko u niego z psychika
Jeszcze jedna proba
E tam. Dzis rządzi koszykówka. O 16 mecz. Australia-Litwa, o 19-30 bardzo ciekawy mecz Francja-Hiszpania i o 23-45 USA-Argentyna.
Dramat. Znow sie spalil. Ledwo ponad 70 metrow to przeciez dla nirgo slaby rzut. Liczylismy na pewne zloto a prawdopodobnie nie bedzie zadnego medalu ani nawet finalu.
Medal uciekl :(
Pojechał jako faworyt na poprzednie Igrzyska - Spalił trzy próby w eliminacjach
Pojechał jako faworyt do Rio - Raz spalił, dwa razy rzucił beznadziejnie
Igrzyska to nie jest jego impreza, dziś rzucał kompletnie bez ognia, wygląda to fatalnie i raczej bez kwalifikacji. Będzie ogromny hejt na Pawła jak nie wejdzie do finału... już zaczynam mu współczuć.
Ja na pewno na niego nie będę najeżdżał. Współczuję mu tylko.
Wyobrażam sobie jak się czuje.
Ja też popełniłem ten idiotyczny błąd polegający na przyznawaniu medali przed konkursem. Doliczałem medal Fajdka do polskiej puli w ciemno. Po raz kolejny mam nauczkę.
Fajdka szkoda, chyba mnie ma nerwów do olimpiady.
Mnie raczej trochę martwi brak niespodzianek medalowych (może oprócz Majki, ale kolarstwo szosowe to ogólnie dość losowe jest). Wiadomo, że wszyscy faworyci medali nie zgarną, ale brak jest zaskoczeń. W kajakach i wiosłach na jakieś medale przecież liczyliśmy, lekkoatleci byli pewniakami.
Matkowska w cwiercfinale zapasow. Brawo. Przydaloby sie wygrac tez cwiercifnal:)
Fajdek ma ewidentnie problem z psychiką. Jak zawodnik, który już 10 krotnie w tym roku rzucał 80+ metrów, nagle rzuca 72m. Szkoda mi chłopaka niesamowicie :(
Niestety. Zawodzi psychika bo sportowo byłaby deklasacja:(
Mysle ze kluczowe znow bylo to ze pierwezy rzut spalil. Gdyby pierwwzy byl w okolicach 72 m jestem pewien ze dalby rade...
Mi szkoda, ze nikt z jego trenerow tego nie ogarnal i nie zalatwil mu wspolpracy z porzadnym psychologiem sportowym, tym bardziej, ze juz po ostatnich igrzyskach cos bylo na rzeczy.
No i Paweł już oficjalnie poza finałem. Ależ mi go szkoda. Już kit z szansami medalowymi, ale to, że nawet finału nie ma to niewątpliwie największa (niestety przykra) niespodzianka. I drugie zawalone igrzyska.
Z 12 najlepszych wypchnął go kolega z kadry.
Ogromna przepaść mentalna pomiędzy nim, a Anitą Włodarczyk. Problem musi być w głowie, bo przecież nie umiejętnościach.
Mi szkoda, ze nikt z jego trenerow tego nie ogarnal i nie zalatwil mu wspolpracy z porzadnym psychologiem sportowym, tym bardziej, ze juz po ostatnich igrzyskach cos bylo na rzeczy.
Z drugiej jednak strony na MŚ nie ma problemów, w końcu ma złoto i z 2013r i 2015r.
Dziwne, że IO go tak paraliżują.
Trudno, taki sport. Paweł w Tokio będzie miał 31lat, może wtedy mu się uda. W końcu do trzech razy sztuka.
Rosja już w półfinale w siatkówce. Tak jak było do przewidzenia, Kanada to był w zasadzie wolny los.
Po pierwszej połowie Australia deklasuję Litwę w koszykówce 48-30. Litwa gra beznadziejnie jak narazie.
Na pocieszenie: obie nasze panie na 800 m wygrały swoje biegi eliminacyjne i są w półfinałach.
Cichocka pobiegła tym razem bez problemów.
Ile razy ojciec mi powtarzał, że psychika w sporcie jest najważniejsza - od małego :) Paweł jak widać nie ma dobrych psychologów wokół siebie.
[Edit] Zawsze można zrzucić na "wczesne wstawanie" :D
Brawo Nowicki!
Szkoda Fajdka. Musi mu byx teraz cholernie ciezko.
A tak na marginesie. Babiarz obawiał się tej 7 pozycji Nowickiego (po 2 kolejkach) a nie zauważyli, że rzut Nowickiego z pierwszej kolejki był dłuższy niż najlepszy rzut z I serii rzutów.
Czyli: nawet gdyby Nowicki spadł w swojej serii na 12 miejsce to i tak by się zakwalifikował do finału.
BTW. Paweł Wiesiołek kończył 3 konkurencję już po olaniu transmisji przez TV. Pchnął kulą 14,17 m i jest po 3 konkurencjach na 25 miejscu.
Słabo, ale jest to pierwszy nasz reprezentant w 10-boju od lat (chyba od Chmary) i debiutant na IO, dlatego trzymam za niego kciuki mimo wszystko.
Francuzi dosyć gładko pokonali Brazylijczyków i są już w półfinale szczypiorniaka. Dobrze, że nie oglądam tego nocnego meczu z Chorwacją. Prześpię to, włączę rano wynik i będzie wszystko wiadomo :P Czasami dobrze jest wstawać wcześnie do pracy :D
Matkowska jednak w repasażach. W walce z Bermudez ma naprawdę duże szanse, a jeżeli ją pokona, to będzie walczyła o medal. Trzymajmy kciuki!
Przegrywamy tego seta w polu zagrywki. Nasi oddają za dużo punktów, a Amerykanie serwują dobrze przez co znowu mamy problemy w przyjęciu. Co gorsza nie tylko Mika ma problemy, Zatorski również nie najlepiej.
Grę blokiem także musimy poprawić, inaczej może być szybko po 1/4. Końcówka seta napawa jednak optymizmem.
BTW. Fajdek w bardzo emocjonalnym wystąpieniu
https://www.facebook.com/FajdekChampion/videos/1262636737082367/
A co do Pawła Fajdka, odnoszę wrażenie, że on jest zbyt dobrym człowiekiem i brakuje mu trochę zarozumiałości i lwiego pazura. Przeprasza wszystkich za to, że zawiódł, a chciałbym, by był zły na to, co się stało. Mnie przepraszać za nic nie musi. Trzymam kciuki za niego i wierzę, że jeszcze o nim usłyszymy.
Mielismy duza przewage:/
Piec punktow roztrwonione
Oj, źle to wygląda. Najpierw Fajdek, a teraz gra siatkarzy nie napawa optymizmem. Pierwszy set przegrany, w drugim secie mieliśmy kilku punktową przewagę, ale została ona już roztrwoniona. A piłkarze ręczni też faworytami w meczu z Chorwatami nie będą...
Alez slaba gra Polakow. Bledy w zagrywce, w obronie, przeszkadzaja sobie na boisku i na dodatek roztrwonili 5 punktowa przewage.
Najlepsze jest to, że Amerykanie naprawdę nie grają nic. Jak przyjmujemy, to się gubią, ale potem mają zagrywkę, my beznadziejne przyjęcie i seriami tracimy punkty.
Jeżeli w ćwierćfinale roztrwania się pięć punktów przewagi, to zwyczajnie nie można tego ćwierćfinału wygrać.
Chcę wierzyć, ale niestety wygląda to tak kiepsko, że raczej nic z tego już nie będzie.
drugi set juz lepszy niz pierwszy... szkoda końcówki ale coz - na wlasne zyczenie. Amerykanie spokojnie dzisiaj do ogrania ale trzeba przestac oddawać im głupie punkty i zrobic cos z zagrywka...
Mam nadzieje, ze Fajdek wykorzystał juz dzisiejszy limit porazek...
0:2 i już chyba jest po zawodach. Nie sądzę, żeby tej klasy przeciwnik przegrał teraz 3 sety pod rząd. Szkoda niewykorzystanej szansy, ale gra naszych w tym roku raczej nie wyglądała zbyt dobrze, delikatnie rzecz ujmując.
i narrra
Gorsi na zagrywce, gorsi w przyjęciu, gorsi w kontrach, gorsi w obronie, zasłużone zwycięstwo USA.
Niemcy zlali Katar w ręczną. Bez pomocy ścian i sędziów Katarczycy nie są już tacy mocni.
A tam, mielismy prawo to wygrac - USA nie zagralo zadnego wybitnego meczu. Znacznie lepiej spisywali się na zagrywce i lepiej w obronie - to wystarczylo na dzisiejszych Polaków.
Trudno, szkoda - ta porażka to jednak duży zawód.
Ale koszmary dzień. Niech juz się skończy.
Po niektórych rozstrzygnięciach zawodów z dziś to chyba szczypiorniści już całkiem stracą nadzieję na dalszy awans :P
To jest rok pilki kopanej. Zaraz awans Legii do LM :)
Zwycięstwo szczypiornistów to można rozpatrywać kategorii cudów. Chorwacja gra bardzo dobrze na tych IO, więc szanse to my mamy raczej niewielkie.
A tam, mielismy prawo to wygrac - USA nie zagralo zadnego wybitnego meczu. Znacznie lepiej spisywali się na zagrywce i lepiej w obronie - to wystarczylo na dzisiejszych Polaków.
No właśnie. To pokazuje nasz dzisiejszy poziom, niestety. USA nie zagrali niczego szczególnego, a i tak dosyć łatwo wygrali. Strasznie dużo błędów z naszej strony. Tyle zepsutych zagrywek, ataków i ogólnie bardzo dużo błędów z naszej strony.
Coś tam krzyczał. Też zwróciłem na to uwagę, ale nie wiem, czego to konkretnie dotyczyło.
Dobra, dzisiaj odpadły nam dwa "pewne" medale, szczypiornistów ciężko uznać za faworytów i chyba powoli wizja powtórzenia "sukcesu" z Londynu zaczyna się oddalać. Ostatni raz nie zdobyliśmy dwucyfrówki na letnich IO 60 lat temu.
Kto tu się orientuje w jakiej dyscyplinie możemy jeszcze liczyc na niespodziewany sukces?:F
brak niespodziewanych medali to kolejna rzecz, ktora mnie troche boli w tym roku
W meczu zadecydowała zagrywka, cała reszta była wyrównana. Nawet nie wiem co powiedzieć, to uczucie powraca od czterech lat. Oglądam tych chłopaków co weekend w lidze, siedzę w tej siatkówce od wielu, wielu lat. Dawniej grywałem, dziś już tylko się przyglądam. Nie cierpię tego uczucia jak drużyna na której Ci tak bardzo zależy dostaje taki wpiernicz. Moc Amerykanów to dla Nas dziś za dużo, ehh... Do kadry teraz pewnie dojdzie Leon to w końcu będziemy mieli kogoś z zagrywką na poziomie...
To pokazuje nasz dzisiejszy poziom
Jest jasne, że bez Wlazłego, Winiarskiego i Zagumnego ta kadra sporo straciła na jakości. I od dwóch lat do tamtego poziomu się nie zbliżyła, bo nie mogła się zbliżyć nie mając graczy naprawdę światowego formatu, w rodzaju wyżej wymienionych czy Leona. Nie było więc tej powtarzalności, regularności, ani błysku.
Amerykanie natomiast są jak maszyny, co było widać w pierwszym secie. Bardzo wysoka skuteczność ataku, świetne kontry, dobra i powtarzalna zagrywka, choć też nie ustrzegli się swoich drobnych błędów. W drugim secie trochę przysnęli, ale gdy tylko złapali swój rytm, Polacy zaczynali się gubić. Przykre były te nieporozumienia w obronie, które zaczęły się dziwnie mnożyć.
Oba mecze ćwierćfinałowe w koszykówce zawiodły. Tzn. Australia rozbiła Litwę a przed sekundą Hiszpania zdemolowała Francję. Zapewne Amerykanie także rozbiją Argentynę. Szkoda bo ćwierćfinały bardzo jednostronne.
O 3:15 Serbia gra z Chorwacją.
No i Matkowska przegrała w repasażu. A szkoda, bo można było śmiało powalczyć o medal. Niestety, dzisiaj seria porażek.
Już zaczyna się typowe polskie piekiełko pod tytułem "Zwolnienie Antigi" :V Jak dla mnie wyrzucenie Stefana byłoby mimo wszystko błędem, dużym błędem. W siatkówce zaczyna nam brakować ciągłości pracy, co chwile zmieniamy selekcjonera, co chwile są nowe turnieje mistrzowskie i nawet nie jest w stanie zdążyć ze swoimi zmianami w kadrze. W reprezentacji potrzeba motoru napędowego. Tak jak zawsze chwaliłem Kurka czy Kubiaka, że potrafili pociągnąć za sobą drużynę to dziś byli kompletnie nieobecni. Kubiak kolejne spotkanie zagrał jak cień samego siebie, bez werwy, bez radości, bez mocy. Dziś nie było zwyczajnie kim grać, potrzebujemy kogoś kto zawsze będzie potrafił pociągnąć drużynę do dalszej walki. Zostawić Antigę, niech ten zacznie budować na spokojnie nowy skład przez cały kolejny rok i zobaczymy jakie będą efekty.
No właśnie, tu jest problem, że "Kubiak czy Kurek potrafią pociągnąć za sobą drużynę", a gdzie reszta? Gdzie reszta, który wybija się ponad średnią. Dla mnie ten wynik to nie jest sensacja, a wynik braku rosnącej formy. Nie było tego na LŚ, ale większość "spokojnie, na IO przyjdzie czas". To samo było 4 lata temu, tylko wtedy była forma na LŚ a nie na IO. Teraz ani na jedno, ani na drugie.
Wątpię, żeby zdarzył się cud, ale patrząc chłodno na IO to jest to jednak dla nas porażka. Średni zespół olimpijczyków sprzed 4 i 8 lat najprawdopodobniej zdobędzie więcej medali niż mocna ekipa tegoroczna ...
Kurek zaskakująco dobrze zagrał na tym turnieju, ale nawet on nie jest regularny. A my, chcąc walczyć o medale, potrzebujemy jednak gwiazd największego formatu, siatkarzy najlepszych na świecie na swoich pozycjach, coś jak swego czasu Wlazły czy Winiarski. Z całym szacunkiem dla Kubiaka czy Miki, ale oni są zbyt chimeryczni, popełniają w meczu zbyt wiele błędów. Może Leon odmieni nieco naszą sytuację, bo chyba to jest właśnie taki siatkarz, który może robić różnicę.
Jeden z komentatorów słusznie zauważył, że przy trudnych piłkach "kończyły się opcje". Wszystkie takie piłki leciały w ciemno do Kurka, bo tylko on dawał jakąś nadzieję na zdobycie z takiej trudnej akcji punktu. Przyjmującym brakowało siły ognia albo tego sprytu, którym wykazywał się Winiarski.
P.S. Dobrze, że przynajmniej Legia dziś nie zawiodła...
Mamy sporo młodych zawodników, ale ciągle jest jakiś strach przed postawieniem właśnie na nich.
Teraz jest czas na przemyślenia, byleby nie podejmować pochopnych decyzji. Zostawił bym Antigę, zaczął wprowadzać nowych zawodników z młodszych roczników i testował ich ile się tylko da. Za dwa lata mamy Mistrzostwa Świata, w sezonie mistrzostw przydałoby się już mieć wyklarowaną drużynę. Kolejny sezon nawet bym odpuścił ze spinania się o tytuły, tylko właśnie poszukiwał i wprowadzać świeżą krew, bo tego nam potrzeba. Zresztą od przyszłego roku trener będzie miał do dyspozycji Leona. Sprawa dla niektórych kontrowersyjna, ale zobaczymy co będzie w stanie dać kadrze.
Wszyscy zwatpili i poszli spac?:F nie wierze. Wstawać i oglądać szczypiornistów bo narazie jest dobrze!
Nie wiem co sie stało z Polakami, nie wiem tez co sie stało z Chorwacją (i gdzie zostawili swoją skuteczność) - ale niech się TO nie zmieni w drugiej połowie
Miałem iść spać, ale włączyłem stronę z transmisją by sprawdzić chociaż na chwilę co się dzieje. I się obudziłem.
Ja cały dzień nakręcony, wyśmiewali mnie, że głupoty gadam, że Chorwacja nie do zajechania. I co? :)
Oby mecz tak trwał do końca i będę mógł wyśmiać wszystkich małej wiary.
AAAAAAAAaaaaaaaaaa. nie wierzę.
Kajam się, bo wątpiłem. Dujszebajew jakby to wszystko ukartował. Teraz będzie ciężko zasnąć :D
NIE WIERZE... BRAWO CHŁOPAKI!
Oczywiście nie da sie wygrać bez nerwówki... przewagi z pierwszej połowy są po to żeby je później trwonić...
Może w drugiej połowie było troche gorzej, ale to zupełnie nieważne, jesteśmy lepsi od Chorwatów!
Nie wierzyłem w Wyszomirskiego w bramce, przeciez w poprzednich meczach nie zachwycał. Chyba muszę go przeprosić, wygrał nam dzisiaj mecz.
Ja pierdole. Nie wierze. Brawo
To są GLADIATORZY. Czapki z głów przed zawodnikami. Czapki z głów przed Dujszebajewem.
Wszystko wskazywało na Chorwatów, a oni na przekór, zrobili to. Szacunek dla nich. Na koniec meczu sam Lijewski nie wierzył, że wygrali :D
Meczu nie oglądałem, bo rano do pracy trzeba wstać.
Patrzę jednak teraz na statystyki i widzę Karol 12/15, Krzysiek 7/7, Wyszomirski obronił 15/31 co daje 48% skuteczność!
Z taką grą to nic dziwnego, że ograli Chorwację. Wreszcie stanęli na wysokości zadania.
Nie grał Michał i w sumie to nie wiem czy jest jeszcze szansa na jego występy na tym turnieju.
Jakby ktoś chciał to tu ma statystyki
http://www.ihf.info/files/CompetitionData/49592af9-a303-4402-9f7f-4d4dd943194d/PDF/68FTR.pdf
Co do szczypiornistów: TO JEST WŁAŚNIE SPORT!
Bukowiecki juz z awansem. Majewski nie ma jeszcze minimum ale odlwglosc taka ze powinien wejsc bez problemu.
Krawczyk walczy o półfinał. W pierwszej walce pokonała wicemistrzynie świata. Teraz zadanie jeszcze trudniejsze.
Dzisiejszego popołudnia polskie tekłondo odniosło największy sukces w historii igrzysk olimpijskich - i to za sprawa jakiegos nastolatka:D Bedzie się bił o strefę medalową o godz. 20.45 - szkoda tylko, że nie mogę tego oglądać dłużej niż 2 minuty... takie to nudne...:<
Tymczasem kończy sie powoli wyścig medalowy kobiet w klasie 470, nasza załoga i tak nie ma szans na nic więcej niż 10 miejsce, ale miło by było gdyby były na podium ostatniego wyścigu. Trochę szkoda dziewczyn - liczyłem, że to może być nasza medalowa niespodzianka, nie udalo się niestety, a te 10 miejsce nie obrazuje ich prawdziwej klasy.
Dzisiaj Polacy jeszcze w ostatnim wyscigu w 49er
kurde ja mam całą noc włączony tv i nagle się budzę patrzę a tu Polacy ciupią w ręczną. Masakrycznie się cieszę. Teraz Dania.
Nasz jedyny dziesięcioboista wydaje mi się źle przygotowany (albo kompletnie nie przygotowany) do IO.
Zawodnicy dobrze przygotowani często biją rekordy życiowe albo przynajmniej uzyskują najlepsze wyniki w sezonie. Tymczasem Wiesiołek w żadnej z dotychczas rozegranych 8 konkurencji nie tylko nie zbliżył się do życiówek ale nawet do SB.
Zakończony przed chwilą (przez niego) skok o tyczce to potwierdził.
Amerykanki, które zgubiły pałeczkę podczas sztafety, złożyły odwołanie i dostaną drugą szansę. Pobiegną same na stadionie i jeżeli będą miały lepszy czas, niż Chinki, to awansują do finału.
Witamy w świecie uczciwości sportowej ;) Jeżeli inna drużyna nie wpłynęła na ich błąd nie powinno być żadnej litości... Na tych Igrzyskach kuriozum goni kuriozum.
Nie widziałem ale piszą, że był to skutek popchnięcia amerykanki przez brazylijkę. W rezultacie zdyskwalifikowali sztafetę Brazylii.
Ale przecież nawet jakby ktoś wpłynął, to takie sytuacje się zdarzają. To jest losowość. Przecież kiedyś w sztafecie Marek Plawgo podczas wyprzedzania, przewrócił dwóch zawodników. Polak został zdyskwalifikowany, ale to byłą jedyna kara. Nie było żadnych BONUSÓW dla tych poszkodowanych. Po prostu mieli pecha i tyle. Było to przykre, ale nie dało się nic z tym zrobić.
Niech teraz zawodnicy, którzy rzucają lub skaczą też masowo zaczną zgłaszać protesty. U mnie wiało mocniej, u mnie bieżna była bardziej mokra, itd, itp. On miał lepsze warunki ode mnie, dajcie mi rzucić czy skakać jeszcze raz.
To się robi chore. Upadki są częścią rywalizacji.
Pamiętam, jak kiedyś jednego biegacza zatrzymał kibic (złapał go), przez co maratończyk stracił szanse na złoto. No i co? Niestety, pechowe, ale nie dało mu się dać żadnej bonifikaty. Czasami się tak zdarza. Tym bardziej w takim zamieszaniu jakim jest sztafeta 4x100. Tam jest naprawdę duże zamieszanie i łatwo o błąd.
Przez decyzję sędziów w ostatnich chwilach i jakiś prostet zostają zabrane punkty Polakowi. I z 9:9 zrobiło się 9:6 dla Belga. Nie mam pojęcia czy słusznie.
Może jeszcze będą repasaże...
Brawa dla Polaka. Świetnie walczył.
Niestety, ale zabrali te punkty słusznie. Co nie zmienia faktu, że trzeba liczyć na repasaże, bo młody Polak walczy świetnie. Belg wykorzystał nieco swojego doświadczenia i dzięki temu wygrał, ale Robak wiele mu nie ustępował. I przede wszystkim szacunek za walkę do samego końca, czasem oglądając Judo, czy Zapasy w wykonaniu Polaków miałem wrażenie, że za szybko odpuszczają i się poddają. Tutaj tego nie było, walczył ile się tylko dało.
Z tego co mówił komentator niestety słusznie, bo trafił w głowę kiedy przeciwnik leżał
Belg to przecież mistrz świata w tej konkurencji, a nasz zawodnik ma dopiero 19 lat. Trzymajmy kciuki za Belga, żeby dotarł do finału i ewentualne repasaże!
Właśnie trwa bardzo wyrwnany pojedynek Belga i Rosjanina w Taekwondo. Zobaczymy. Trzymajmy kciuki za Belga.
EDIT: Niestety, Belg przegrał, ale i tak brawa dla naszego zawodnika. Świetnie się pokazał!
Niech dalej się tak rozwija to za cztery lata będzie jeszcze lepiej. Jest bardzo młody, a już zaszedł całkiem daleko i stoczył świetną walkę z najwyżej notowanym Belgiem. Brawa, brawa, brawa takich sportowców chcę oglądać.
Ludzie powiedzcie mi że z tymi Amerykankami to żart? To są najgorsze igrzyska jakie kiedykolwiek chyba powstały a to kuriozum z tym że Amerykanki pobiegną same w sztafecie to już przechodzi ludzkie pojęcie. To wstyd dla całego sportu.
O proszę, UFC kusi kontraktem Szwedkę, która pokonała naszą Katarzynę Krawczyk i później zdobyła brąz. Takie niby zapasy, a ilu już zawodników dzięki właśnie zapasom robi karierę w MMA.
Za chwilę pierwsza walka o brąz, a po niej już ta z udziałem naszej zawodniczki: http://sport.tvp.pl/rio/26403321/zapasy-styl-wolny-k-kat-53-kg-63-kg-75-kg-repasaze-i-finaly
Nie wiem czy zauważyliście, ale organizacyjnie Brazylijczycy nie ogarniają. Dużo walk, meczów, pojedynków jest rozgrywanych z opóźnieniem, nie o tych godzinach, które pierwotnie miały być. Wszystko jest poprzesuwane i źle ustawione.
W Pekinie jednak była niesamowita precyzja. Chińczycy idealnie trafiali godzinowo i mieli wszystko fantastycznie rozplanowane.
No właśnie o tym pisałem. Tak niepoukładanych igrzysk chyba jeszcze nie było. Brazylijczycy masakrycznie zawiedli.
Było już o organizacji pisane - jeden wielki syf i burdel.
Chociaz sędziowskie wały to chyba nie na konto brazylijczykow?
Trzymamy kciuki!
Głupio stracony punkt. Teraz trzeba ruszyć ostro i wykonać jakąś akcję!
Do boju!
Brawo! Obejście! Oby tak dalej!
Kolejne!!!!
BRAWO!!! MAMY MEDAL!!! POPISOWA KOŃCÓWKA POJEDYNKU!!!
Dobra walka, pewne zwyciestwo. Gratulacje!
Ktoś ratuje honor zapaśników (w ogole sportow walki)
Ale ta Japonka (pokonała Polkę) ostro ruszyła. Jestem pod wrażeniem. Ostry i mocny atak.
Mamy osiem medali. Może jakoś dobijemy do tej dziesiątki? Są kajakarki (u nich najbardziej liczę na medal), jest Włoszczowska, są szczypiorniści, są kulomioci, jest oszczepniczka, jest Nowicki, jest Lićwinko - to chyba tyle z naszych szans.
Szkoda Fajdka, bo ten dziewiąty medal byłby bardzo blisko, tak samo jak i dziesiąty (kajakarki), ale wyszło, jak wyszło.
Nowicki także szanse ma, więc może będzie tradycyjne dziesięć :D
Nowicki + kajakarki + ręczni i przełamiemy się :D
Pieknie.
Jest ta niespodzianka na ktora liczylismy :)
Wiem, wiem to nie sukces ale nasza jest liderka po 1 konkurencji w piecioboju. Jakby nie patrzec na razie idzie po zloto :) Ze sie zakonczy na 15 pozycji byc moze to inna sprawa :) To sport.
Jeszcze z szans to kolejny w zapasach, moze jakas Lićwinko moze ten Jared w maratonie? No na sile szukam :)
Szanse mamy na dobicie do 15, to realnie 10 moze byc :)
Z Iluzorycznych to jak ta w oszczepie dzis powtorzy swoj wynik to tez brazik moze wpasc :) Ale jej sie rzut zycia chyba przytrafil :)
Moze 3 sztafety zgubia paleczke w 4x400? Jak marzyc...
Dziesiątkę osiągniemy, ale nadal jest to koszmarny wynik ;P No, ale nie ma się co przejmować. Odkujemy się na Paraolimpiadzie, gdzie przeważnie medale sypią się jak z rękawa.
Ale popatrzcie. To sa igrzyska w ktorych trzej bardzo powazni kandydaci do medalu zawiedli: fajdek, zielinski i kszczot. Wiec patrzac na to z tej perspektywy i na fakt, ze zawsze mielismu medale z pewniakow, to ten wynik osmiu medali nie jest z tej perspektywy taki zly i pokazuje ze jednak mielismy Duzo dzans medalowych, naprawde mielismy ich duzo patrzac na to ile zostalo wykorzystanych.
Wiadomo, dziesiatka to bedzie slaby wynik, ale jednak pokazuje ze pod wzfledem realnyxh szans medalowych, to byly najlepsze igrzuska od kilku ;p
I Myszka. Po zakończeniu jak ktoś stworzy jakieś zestawienie ilość medalistów/ilość olimpijczyków ogółem to będzie jasne jak stoimy. Może nie tak źle.
Co by nie było, medale zdobywają głównie kobiety. Mężczyźni w defensywie. A gdzie parytet?;)
O. Widzisz. Jeszcze Myszka. Czyli naprawde byly solidne podstawy do tego aby realnie myslec o dobrym wyniku. Skoro juz mamy osiem medali, a patrzac na to, ile bardzo realnych szans zawiodlo. No nic. Pozostaje czekac i liczyc ze koncowka igrzysk bedzie dla nas udana ;)
Ps: ktos jutro tez musi wstac o 6 a decyduje sie jednak ogladac?;p
Ja na szczęście nie, ale siedzę i rzucam okiem bo lubię igrzyska i mityngi wszelakie.
A w kwestiach organizacyjnych igrzysk, punktualność u nich leży i kwiczy to fakt, ale realizacja tv mi bardzo pasuje, nie mam żadnych zastrzeżeń. Ładnie wychwytują godne pokazania momenty, powtórki są wtedy, kiedy powinny być i tych momentów, które powinny być powtarzane.
A właśnie realizacji wideo się bałem.
Jeśli za pewniaka do medalu uważać Kszczota (ja na jego podium nie liczylem specjalnie) to dodać też trzeba i Białecką i siatkarzy - i ok, że to nie ta kadra co na MŚ, że ten sezon mogł wyglądać słabo - są mistrzami świata, brak medalu na igrzyskach to zawód.
Co nam po szansach medalowych? To zdecydowanie nie to samo co medal - z której strony nie patrzeć te igrzyska są porażką naszej reprezentacji - co potwierdza aktualny stosunek zdobytych medali do liczebnosci naszej kadry.
Ale problem z brakiem medali bardzo łatwo rozwiazac - wystarczą pieniądze - i to niekoniecznie na struktury i szkolenie - widać to było przy kolarstwie torowym i przed chwila przy sztafecie amerykanek...
teraz
Brawo Panie Babiarz
Majewski do sędziego: "no kurwa dawaj to!"
Komentarz Przemcia - " Tomek prosi sędziego o kulę"
:D
Bukowiecki nie wchodzi do wąskiego finału, Majewski wchodzi.
Edit. Brawo Jóźwik. Pierwsza w swoim półfinale i wchodzi do finału. Cichocka ostatnia w swoim.
Jak tej dziewczyny nie lubić. Piszę o Asi Jóźwik.
ed. Dzisiaj mówię znajomemu, że w końcu mogliby pobić jakiś rekord w kuli, bo mają już ze 20 lat. Mówisz masz. Brawa dla Amerykanina, złoto w pięknym stylu.
ed. Maria Andrejczyk w ścisłym finale. Brawo. 3 dodatkowe szanse.
Ajajaj, tak niewiele zabrakło...
Dwudziestoletnia Maria Andrejczyk dwa centymetry od brązowego medalu. :( Dużo emocji, warto było oglądać.
Aj no - wielki, wielki sukces, ale trochę ciężko w pełni się cieszyć - 2cm do podium.
Ciekawie co z nią dalej będzie - oby się nie straciła
Mamy dwa bardzo duże talenty w "królowej sportu". Mowa oczywiście o Andrejczyk, a także o Swobodzie. Niech ktoś się nimi dobrze zaopiekuje, a możemy mieć z nich dużą pociechę :)
Dziś eliminacje i półfinały kajakarstwa z naszą dzielną osadą K4 na 500 m, do tego pozostałe konkurencje pięcioboju, Nowicki oraz szczypiorniści.
Oby dzień był pozytywny!
Powiedzmy sobie szczerze, że Andrejczyk ma dużo większe szanse na zdobywanie medali MŚ i IO niż Swoboda. Jednak w sprincie na 100m białe zawodniczki przeważnie nie mają wielkich szans na tryumfy. Jest co prawda Schippers, która udowadnia że można, ale nie ma wielkiej regularności w walce na najważniejszych światowych arenach. Tym niemniej kibicuje każdemu przedstawicielowi młodego pokolenia. Wydaje się, że na bieżniach i rzutniach mamy kilku zawodników na przyszłość, oby tylko tak zostało.
Trudno się z tym nie zgodzić. Swoboda jest nie mniejszym talentem niż Andrejczyk, ale, niestety, konkurencja w biegach krótkich jest bez porównania większa.
Mamy 8 medali, brakuje jeszcze dwóch do "średniej" z XXI wieku. Szkoda, że decydujące mecze w sportach zespołowych w nocy, bo szczypiornistów już na tych IO na żywo nie obejrzę.
Koniec marzeń o medalu dla naszej czwórki kajakowej. No to wizja 10 medali się oddaliła.
Nosz ..., pół sekundy miały zapasu na półmetku nad Brytyjkami, ale to te na finiszu były szybsze o 0,3.
troche jakos tak przykro, niby tyle pewniakow medalowych a tu tak jakos bez wyrazu. Codziennie w UK radiu slysze ze dzis nasz kadra zdobyla 4 zlote, dzis 3 zlote albo dzis dzien 13 po raz pierwszy niez dobylismy medalu, etc.
zawodnicy UK walcza i nikt im za medale nie placi w przeciwienstwie do USA (25 tys USD) Chin (33 tys USD) czy tez Kazachstanu (500 tys USD).
W Azerbejdżanie pod 2 bańki na złotówki za złoto.
http://www.przegladsportowy.pl/igrzyska-olimpijskie/rio-2016,premie-za-rio-tyle-swiat-zaplaci-za-medale,artykul,706122,1,13294.html
Takie trochę igrzyska kontrastów. Młode waleczne pokolenie bez kompleksów, ale jakby tuż za medalami i starzy wyjadacze, którzy albo mają medal, albo kompletnie nieudany start.
ed.
Tak czytam, USA wysłało 555 sportowców. Na tę chwilę mają 100 medali. Pomijając multimedalistów, statystycznie co niemal piąty z nich zdobywa medal. U nas co trzydziesty.
No cóż... jeszcze jeden medal może dołożą szczypiorniści (i to nie bedzie brąz! mam przeczucie!) i...? i i tak będą to najgorsze igrzyska od dekad. Trochę pecha, trochę porażek, trochę kompromitacji i wyszło jak wyszło. Sportowcy wrócą do kraju, dziennikarze i komentatorzy znów zaczną powtarzać to co gadają odkąd pamiętam - że praca u podstaw, ze nowoczesne metody treningowe, ze struktury i ze pieniądze na to wszystko, że trzeba promować sportowy tryb zycia wsrod młodzieży, że trzeba zachęcać dzieci do sportu, że trzeba się tym zająć jesli chcemy poprawić nasze wyniki - a to przeciez mozliwe, bo mamy mozliwosci, bo 40mln ludzi, bo mamy talenty, bo mamy trenerow, młodych i ambitnych, starych i doswiadczonych. Tak sobie pogadają, pogadają i za 4 lata znow Szpakowski będzie głównie wspominał te wielkie medale z Seulu i Melbern bo w Tokio historia się powtórzy... Bo z gadania nic nie wynika, bo nic sie nie zmieni - conajwyżej liczba medali, niestety...
Niestety, tyle podsumowania tych igrzysk
a może sie myle i po prostu mamy narodowego pecha
Polska Chrystusem sportowców, tylko coś zmartwychwstania nie widać, stałe droga krzyżowa.
Świetne spotkanie w półfinale turnieju siatkowki miedzy Włochami a Amerykanami, polecam włączyć
Tak sobie porównuję Polskę do innych dużych i średnich europejskich krajów.
Wielka Brytania ma jak dotąd 55 medali, Niemcy 32, Francja 34, Włochy 24, Hiszpania 11, Węgry 14, Holandia 16, Chorwacja 7 (ale aż 5 złotych), Belgia 6, Dania 13 (1 złoty), Ukraina, Szwecja i Czechy tyle co my, Białoruś 6, Szwajcaria 5... i z tych większych państw tylko Rumunii się wyraźnie gorzej wiedzie (4 medale), Norwegii (3 brązy) oraz Bułgarii i Austrii (zaledwie po jednym medalu brązowym).
Na marginesie dodam, że Nowa Zelandia, licząca 4.5 mln mieszkańców, uzbierała na tę chwilę 15 krążków.
Co ci Włosi zrobili to nie ma słów. z 22-19 dla USA wyszli na 22:25 i doprowadzili do tie-breaka.
ed. Oni to wygrali!! Złamali Amerykanów, po prostu ich złamali. Bezlitosne zakończenie tego meczu.
Co ci Amerykanie zrobili, to nie mam słów, by to wyrazić. Dominowali nad Włochami, a mimo to dawali sobie wyrywać zwycięstwa w poszczególnych setach i w końcu w całym meczu.
W pierwszym secie Americanos prowadzili bodaj 5 punktami. Przegrali na przewagi. W trzecim secie zlali Makaroniarzy okrutnie. W czwartym secie prowadzili 22:19, by już nie zdobyć w tym secie ani jednego punktu więcej.
W tie-breaku byli już rzeczywiście "złamani".
Co za mecz! Tak powinien wyglądać finał!
Jeśli jest jakis pozytyw z naszej porażki w cwierćfinale to wlasnie fakt, że ten półfinał tak wyglądał. Najciekawsze spotkanie całych igrzysk
Jeszcze wrócę do medali.
i tak będą to najgorsze igrzyska od dekad.
Poczekajmy z tym jeszcze chwilę. Szczypiorniści nie są faworytami, ale jeśli zdobędą medal, to będzie brakowało tylko jednego, do wyrównania średniej z XXI wieku. Może się jeszcze jakaś miła niespodzianka trafi. Wtedy nie będą to najgorsze igrzyska od dekad, lecz podobne do tych wszystkich z tego wieku (3x10, o ile Zielińskiemu nie odbiorą złota z Londynu).
To ma aż tak wielkie znaczenie czy będą najgorsze czy najlepsze?
Hiszpania mocno się stawia USA w kosza.
Jakby tak jeszcze wygrali, marzenia.
Niemcy już witali się z gąską, ale Francuzi jednak w niemal ostatniej sekundzie to zwycięstwo wyszarpali. Pytanie tylko dlaczego pod koniec meczu tak dziwnie się zacięli?
Aż mi Niemców żal. Zacięcie Francuzów to pewnie tak samo wytłumaczalne jak zawieszki naszych kadrowiczów. Czyli niewytłumaczalne;)
Tymczasem Oktawia Nowacka w 5-cio boju nowoczesnym po 3 konkurencjach na czele. Ale ta dyscyplina to dla mnie egzotyka.
PIĘCIOBÓJ NOWOCZESNY: Biegi oraz strzelanie z pistoletu zostały przesunięte o kwadrans - na 23.15. Jako że punkty przekładają się na sekundy - Polka będzie miała 12 sekund przewagi nad Clouvel i 29 nad Kanadyjką Melanie McCann!
Czyli startują w takich odstępach czasowych i liczy się kto pierwszy dobiegnie do mety?
Już wiadomo, 1 pkt t jedna sekunda. Ważnaa jest też przewaga nad czwartą zawodniczką, bo też o medal się rozchodzi. Nad czwartą zawodniczką Polka będzie miała 38 sekund przewagi.
Nie mam absolutnie żadnego pojecia czy nasza zawodnika jest dobrą biegaczką, jak biegają te zawodczniki za nią. Pewnie też za strzelanie są jakieś karne rundy?
Wiem już wszystko.
bieg przełajowy (3000 m) ze strzelaniem z pistoletu, w pozycji stojącej, trzy razy (trzy sesje tzn. przystanki na strzelnicy w tym pierwszy tuż za startem), co 1000 m (zawodnik musi strzelać do celu, z odległości 10 metrów, w przeciągu 70 sekund sesji strzeleckiej, dalszy bieg następuje po zaliczeniu 5 celnych strzałów lub po upływie 70 sekundowej sesji, nie ma kar za ewentualny brak trafień i niecelność, obecnie stosuje się pistolety laserowe). Startujący do biegu są wypuszczani w odstępach czasowych odzwierciedlających liczbę wcześniej zdobytych punktów (1 punkt różnicy to 1 sekunda opóźnienia[1]) przez co wygrywający całe zawody wbiega na metę biegu pierwszy.
Czyli nie ma karnych rund. Trzeba przy każdym strzelaniu trafić pięć razy. Jak się trafi, to można biegnąć dalej. No i są odstępy czasowe i liczy się, kto będzie pierwszy na mecie.
Czyli 12 sekund przewagi nad drugą zawodniczką, 29 sekund przewagi nad trzecią zawodniczką i 38 sekund nad czwartą.
Zobaczymy. Może medal się uda. Nie mam absolutnie pojęcia, jak kto biega :D
Oczywiście - obejrzę! Może być fajna rywalizacja.
Do boju! Po medal! Przewaga szybko stopniała! Do boju!
Myślałem, że te sekundy to więcej przewagi będzie. Ale szybko to topnieje. No nic, walczymy o medal!
Dobre stwierdzenie :D
Dobre strzelanie Polki! BRAWO!!!!
Chyba Polka osłabła... Oby dowiozła medal...
Ale się to zmienia wszystko. Popierdolilo się wszystko.
Brawo, brawo, brawo! :D Było ciężko, ale najważniejsze że medal wywalczyła. Komentator wspominał, że miała dużo problemów z kontuzjami więc tym większe brawa za wywalczenie medalu.
Ta konkurencja jest fajna akurat. Taki biathlon na trawie;) Połączenie wysiłku fizycznego z konkurencją precyzyjną zawsze jest emocjonujące. Im dalej tym gorzej z celowaniem.
No to mamy niespodziewany medal.
ed. ciekawostka: 8 reprezentantów USA zdobyło łącznie 1/3 amerykańskich medali
https://www.rio2016.com/en/medal-count-athletes
I ten niespodziewany medal, ta miła niespodzianka daje nadzieję na dobicie do tych tradycyjnych 10 medali ;) Może to jednak nie będą najgorsze Igrzyska Olimpijskie od dekad, dla polskiej reprezentacji.
To jeszcze minimum jeden wyszarpac, a najlepiej dwa.
Juz nie bawie sie w zadne typowanie i przewidywanie, bo jak widac, jest to totalnie do kitu i bezcelowe :D
Problem w tym, że realną szanse mają już chyba tylko ręczni
Ja też nie chcę typować, przewidywać, ale może się jeszcze okazać, że to będą najlepsze IO od dekad dla naszej reprezentacji. :D
Oby.
Narazie nie jest dobrze. Dunski bramkarz ma jakiś dzień konia... Gdzie skutecznosc z meczu cwiercfinalowego?
Jak się nie zmieni nic po przerwie, to kolejne siwe włosy gwarantowane.
Po meczu będzie jeszcze walka Piotra Pazińskiego o brąz w taekwondo. A za chwilę początek konkursu rzutu młotem.
Dokladnie, kolejna niespodzianka ( i kupa szczescia w repasazach) w tekłondo. Zobaczymy, może się uda. Trzeba trzymać kciuki.
A mecz... będzie trudno, będzie bardzo trudno. Nie gramy tak jakbyśmy chcieli - wynik nienajgorszy po pierwszej połowie ale jesli chcemy mieć medal (a chcemy, tej ekipie on się nalezy jak psu buda, dla tej reprezentacji to juz ostatnia szansa) trzeba wzniesc się na wyżyny - jak w cwiercfinale. Mniej głupich błędów i strat, więcej wykorzystanych sytuacji
Wyszomirski
Ale się nasi męczą w ataku :(
Dawać chłopaki!
kurna, wyszomirski zamurował nam bramkę, a Ci dają ciała
sędzia, ty chuju
ale zajebał!!!
"Maciek uspokój się!" to dobry komentarz... nie wierzę... dlaczego... znowu... moje serce
Ale serio jak on to zrobił...
Niestety w taekwondo medalu nie ma.
Na szczęście w kuli będzie ścisły finał i o dziwo, sędziowie uznali protest naszego miotacza i uznali poprzednio spalony rzut.
CO ZROBIŁ DASZEK, TYLKO WIRTUOZ POTRAFI ODDAĆ TAK CHOLERNY, CELNY RZUT
Duńczycy strasznie dobrze bronią, a nasi za łatwo ich puszczają :(
Ale nie w taki sposób :( ehhh
Hansen to jakiś pieprzony predator
Mam wrażenie, że to nie my zamęczyliśmy duńską obronę, tylko ta obrona zamęczyła nas.
Niestety wyszedł brak dobrych zmienników.
I weź się teraz zmobilizuj na mecz o brązowy medal po takiej porażce :(
Ale szkoda, wielka szkoda.
ech
słabizna w ataku
z tak broniącym bramkarzem przegrać...
Landin też miał 30%+, więc to nie jest tak, że tylko Piotrek bronił. Fakt faktem, że w ataku strasznie się męczyliśmy, ale to była głównie zasługa świetnie grających Duńczyków.
aj aj aj... szkoda szkoda szkoda ale i tak wielkie brawa dla chłopaków! Robili co mogli! Dzięki za taki mecz! Dzięki za taki turniej! Jak już Kyahn powiedzial - Dunczycy pokonali nas swietną obroną
Z Niemcami bedzie bardzo bardzo ciężko, ale o motywacje bym się nie bał. Chciałbym naprawde wierzyc w ten brąz
Obstawiam, że mecz o brązowy medal wygra ta drużyna, która się lepiej na niego zmobilizuje.
Niemcy też przegrali w dramatycznych okolicznościach. Mam też nadzieję, że wróci Michał Jurecki,
bo naprawdę jeszcze ktoś by się przydał do zmiany, skoro np Szyba gra tak mało.
Radość i smutek jednocześnie. Radość, bo jest medal w młocie :)
Ale kurde niedosyt. To nasi zazwyczaj z takich opresji wychodzili z tarczą. W sumie nawet dziś to się raz udało.
No ale jeszcze jeden mecz nie wątpię pełen emocji przed nami. Mamy coś Niemiaszkom do udowodnienia.
Norma medalowa wyrobiona :D
Tu są statystyki z meczu Polaków
http://www.ihf.info/files/CompetitionData/49592af9-a303-4402-9f7f-4d4dd943194d/PDF/72FTR.pdf
Zobaczcie, że my oddaliśmy tylko 44 strzały, a Duńczycy aż 58. Przy takiej dysproporcji to i świetny bramkarz nie pomoże.
W siatkówce, Rosja Brazylia, zastanawiam się czy wracać do spania czy oglądać :)
IMO to wszystko wynikało z duńskiej obrony - wychodzili wysoko, nie mielismy sytuacji strzeleckich -> kupa podań na 10-12 metrze i głupie straty, niedokładne dogrania -> akcja dunczykow zakonczona rzutem
W młocie jest brąz ale w 4 rzucie Nowicki machnął ponad 78 m co pewnie dało by złoto, tylko niestety nie utrzymał równowagi i depnął trochę poza obręcz.
Mówił w wywiadzie, że go nerwy zżarły po 2 spaleniu i zaczął źle rzucać. I przyznał, że miejsce go cieszy, ale samo rzucanie i odległości już nie, bo było go stać na więcej.
A Japończycy przed Amerykanami w sztafecie 4x100m(!). Złota Jamajka.
Polacy zostawili serce na boisku. I za to należą im się pochwały. A że przegrali? No trudno, czasami się tak zdarza. Brawo.
O, i jest dzieisąty medal. Brawo Nowicki.
Ps: Naszych stać na brązowy medal, wiec na pewno będzie ciekawy mecz o trzecie miejsce. Godzina 14:30 w niedzielę.
Szkoda, że Igrzyska się już kończą... Jakoś to wszystko szybko zleciało...
Właśnie zdałem sobie sprawę, że nie dość, że te dziesięć medali jest na razie takim samym wynikiem, jak Londyn, to na dodatek LICZBA KOLORYSTYCZNA JEST DOKŁADNIE TAKA SAMA (tam też były dwa złota, dwa srebra i sześć brązowych) medali. No, jestem w dobrej myśli i myślę, że coś wpadnie.
Norma medalowa wyrobiona :D
Ano.
Meczu półfinałowego niestety nie mogłem obejrzeć, mam dziś zbyt wiele spraw do załatwienia by zarywać nockę. Jednak pierwsze co zrobiłem nad ranem to oczywiście sprawdziłem wynik. Szkoda, bo widzę, że było na styku.
Cieszę się z 10 medalu. Kto wie, może, mimo wszystko, dorobek medalowy ostatecznie będzie lepszy niż ten z Londynu.
P.S. tymczasem Brazylia gładko pokonała Rosję w siatkę 3:0.
Zmierzyły się dwa równe sobie zespoły, kompromitacji nie było. Wygrał lepszy, taki już jest sport. Walka jednak trwa dalej, a w niedzielę arcyważny mecz z Niemcami. Nie ma co rozdrapywać starych ran, pozostaje mieć nadzieję, że nasi reprezentanci do wrócą do Polski z brązowymi medalami.
Liczę na dokładną analizę meczu z Duńczykami, wyciągnięcie wniosków i zwycięstwo z naszymi zachodnimi sąsiadami. Jesteśmy w stanie to zrobić, a nasi zawodnicy w stu procentach na to zasłużyli. Za wspaniały turniej podziękuję dopiero w niedzielę, niezależnie od wyniku były to historyczne zawody dla polskiej piłki ręcznej. :)
Moim zdaniem tymi 10-oma medalami powinnismy sie martwic a nie cieszyc. Od kilku igrzysk stoimy praktycznie w miejscu. Droga do medali jaka przebyli Brytyjczycy, ktorzy przed Londynem zainwestowali kupe pieniedzy w sport (i teraz zbieraja z tego zniwo) jest dla nas oczywiscie nierealna, ale co lepiej robia od nas np. Wegrzy?
1. Droga jaką przebyli Brytyjczycy jest dla nas jak najbardziej realna - tyle, że w naszej, polskiej biedawersji. Nigdy nie będziemy bić się z brytyjczykami jak rowny z rownym ale można wziąć z nich przykład - mądrość i CIERPLIWOŚĆ w inwestowaniu pieniędzy popłaca. Brytyjczycy nie zaczeli martwic się o wynik przed samym Londynem - zrobili to znacznie wczesniej - po słabych dla nich igrzyskach w Atlancie. Nie mamy mozliwosci zeby byc na podium igrzysk w tabeli, za to w pierwszej 10 jak najbardziej.
2. Węgrzy zdecydowaną większość medali zdobyli w basenie i na planszy szermierczej (tutaj od zawsze byli wielką światową potęgą - zaraz po Włochach/Francuzach) - reszta to pojedyncze wyskoki w innych dyscyplinach. Nie wiem za bardzo jak to przenieść na warunki polskie - nie mamy swojego typowego narodowego konika
Lepiej szkolą w konkurencjach z wodą;)
I my nie mamy niestety tak wybitnej pływaczki jaką jest Katinka Hosszu.
Ale nie chciałbym, byśmy skupili się tylko na jakimś wąskim gronie konkurencji. Jesteśmy dość licznym narodem, starczyć powinno dla każdej konkurencji.
I u nas kuleje od zawsze "działalność działaczy", a nie umiejętności sportowe. Tych akurat nie brakuje, tylko są marnowane.
Na co jeszcze zwróciłem uwagę, to ilość polskobrzmiących nazwisk w zagranicznych ekipach. Sporo się tego przewinęło. Co gorsze, za 10-15 lat może być wysyp takich nazwisk, ale w kadrze właśnie brytyjskiej. Ale emigracji nie zatrzymamy.
Niestety, Polacy przegrali swoje ćwierćfinały, ale trzymamy kciuki, aby mogli brać udzial w repasażach.
Majka (nie Rafał;)) póki co bardzo dobrze, ale to dopiero początek.
Oby, bo ekipa medyczna na przedzie się trzyma dzielnie póki co.
ed. Mam transmisję włączona na tvp.pl i komentatorzy chyba nie wiedzą, że mają fonię, bo się kilka minut temu pożegnali. I ich dialog jest nawet lepszy niż samo komentowanie, takie luźne rozmawianie.
Maja liderką po raz pierwszy w wyścigu, na trochę ponad połowę przed końcem.
ed. Połowa trasy i 3 zawodniczki się oderwały na kilkanaście sekund od kolejnej, jest wśród nich Włoszczowska.
SREBRO!! Dwie Majki z medalem na tych IO;)
Trzeba uczciwie przyznać, że finisz Szwedki fantastyczny. Nie dała szans naszej reprezentantce.
I w ten sposób mamy już 11 medali ;) Brakuje jeszcze jednego do moich realnych przewidywań 12-15 medali, może się uda :D
Przed igrzyskami strzelałem w 13 ;) Brawa dla Majki ;) W końcu pękła granica 10 z Aten, Pekinu i Londynu
Dziwne te Igrzyska, niby jest sporo rozczarowań, minimalnych porażek a jednak medali jest więcej niż na kilku ostatnich. Trudne do oceny będą te IO.
A teraz powiedzcie mi jedno. Gdybyś na Igrzyskach zdobywali ponad 100 medali, czy każdy z tych medali by nas cieszył? Czy każdy byśmy tak hucznie święowali? Nawet nie dałoby rady wszystkiego śledzić, bo podczas oglądania meczu jakeigoś, byśmy mieli kilka medali.
Tych medali nie jest bardzo dużo, ale nie wiem czy macie ta, jak ja, że jednak każdy z nich smakuje wybornie. Człowiek jest przed telewizorem i naprawdę cholernie się z tego cieszy.
Coś w tym jest co piszesz. Pewnie przy 100 medalach śledziłbym kilka najbardziej znanych i rozreklamowanych dyscyplin, które oglądam sobie z mniejszą lub większą uwagą przy okazji innych imprez, a wiele niszowych nadal by dla mnie nie istniało. A tak zawsze coś ciekawego i nowego się człowiek dowie.
Jesteśmy na tyle duzi, by mieć reprezentantów w większości dyscyplin, a na tyle mali, że nam medaliści nie giną w tłumie. Ma to swój urok i mogę się zgodzić, że dodaje medalom lepszego smaku.
Ale jeszcze jest margines na 10-20 więcej. 1-2 medale dziennie to byłaby dobra dawka.
To teraz dodajcie jeszcze "pewniaków" którzy zawiedli, ile mogliśmy zdobyć medali? Fajdek, Kszczot, siatkarze, Myszka (może nie pewniak ale brakło niewiele ). Była szansa na 17-18 medali.
Tak, masz rację Hakim. Tak 20 medali nadal fajnie by się oglądało, taka norma byłaby ekstra :)
Dzisiaj chyba zarywam sobie nockę (tzn do rana), bo w sumie przedostatni dzień igrzysk (jutrzejszy jest krótki, praktycznei same finały gier zespołowych). Ciekawe rzeczy w lekkiej atletyce, więc warto :D
A teraz powiedzcie mi jedno. Gdybyś na Igrzyskach zdobywali ponad 100 medali, czy każdy z tych medali by nas cieszył? Czy każdy byśmy tak hucznie święowali? Nawet nie dałoby rady wszystkiego śledzić, bo podczas oglądania meczu jakeigoś, byśmy mieli kilka medali.
Tych medali nie jest bardzo dużo, ale nie wiem czy macie ta, jak ja, że jednak każdy z nich smakuje wybornie. Człowiek jest przed telewizorem i naprawdę cholernie się z tego cieszy.
Możliwe, że masz sporo racji, możliwe, że nie - chcialbym sie kiedyś o tym dowiedzieć i sprawdzić jak dla przeciętnego amerykańskiego kibica smakuje ponad setka medali, przynajmniej raz, na chociaz jednych igrzyskach:<... może w Tokio... albo najlepiej za 2 lata na zimowych
Przez wszystkie lata na ZIO zgromadziliśmy 20 medali, więc nie licz na to. :P Pewnie znów będzie to 4-5 medali przy dobrych wiatrach. Zbyt mała liczba konkurencji, żeby zdobyć coś więcej, a potęgami hokeja na lodzie i większości reszty dyscyplin nie jesteśmy.
W Soczi było naprawdę zacnie. Cztery złote medale, jeden srebrny oraz brązowy. To naprawdę był znakomity wynik. Prędko pewnie takie zimowe igrzyska się nie powtórzą. W sumie w Vancouver też mieliśmy szóstkę (jedno złoto), więc utrzymaliśmy poziom.
Ostatnie ZIO były naprawdę dobre. Porównując liczbę konkurencji i osiągi do letnich, to wyszło naprawdę świetnie. Cztery złota, jedno srebro i brąz - to było coś.
Przejrzałem sobie pobieżnie tabelę medalową i takie Indie (1/6 populacji świata w jednym kraju) ma tylko 2 krążki. Meksyk to samo. Katar za mało wydał na reprezentantów chyba bo tylko 1 medal ;p
Azerbejdżan największy niedosyt złota. 14 medali, ale tylko srebrne i brązowe.
Niezależni Sportowcy Olimpijscy (startujący pod flagą olimpijską) mają 2 krążki(!), złoto i brąz. Obaj pochodzą z Kuwejtu i strzelają do rzutków (medale z różnych konkurencji).
Czesi podobnie jak my, masa brązu, ale po jednym srebrnym i złotym. W sumie 9.
Do świetnego medalowego wyniku Węgier (15: 8/3/4) najbardziej dołożyła się pływaczka Katinka Hosszu (4 medale, 3 złote i srebrny) oraz kajakarka Danuta Kozak (jej mama to Polka), która sama zdobyła 1 złoto, a w dwóch kolejnych dopomogła.
Też dziś pooglądam co będzie w nocy. Nie liczę już co prawda na medale, ale może ktoś zaskoczy. Chyba Kamila Lićwinko ma największe szanse? Tylko nie wiem jak u niej z formą.
Akurat z formą u niej jest dobrze, ale gorzej z koncentracją. Lićwinko lubi się na wielkich imprezach spalać i nie zaliczać niskich wysokości, a jak je zalicza, to za drugim i trzecim razem.
Najczęściej skacze to samo co rywalki, ale zazwyczja jest za nimi, bo ma większą liczbę zrzutek.
Kiedyś trzeba mieć ten idealny konkurs, może dziś. Albo oby dziś.
Najbardziej bym się cieszył z chociażby i brązu, wywalczonego przez Jóźwikową po szaleńczym finiszu jak w półfinale.
Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jaka euforia wybuchałby, gdyby udało jej się tak wygrać finał. Chyba na całym świecie by to pokazywali.
Ale niestety, tam rywalki (rywale?;)) są za silne na takie numery.
Dopuszczanie ich do zawodów to IMO parodia. Jak tu z kimś takim konkurować? :/
Ja mam dylemat co do takich zawodniczek. Semenya to zdaje się kobieta, posiadająca jakieś męskie narządy wewnętrzne. Czyli jakby dostała od natury coś, czego inni nie mają.
Są głosy, że to trochę podobnie do Phelpsa z jego nadludzką powierzchnią płuc czy Bolta i niespotykaną u normalnych ludzi ilością jakichś włókien w mięśniach czy coś (nie pamiętam teraz co on tam ma specjalnego). To też dary od natury.
Ja sam nie wiem co o tym myśleć. Sprawa prosta nie jest, bo dzisiaj zaczyna się określać więcej płci niż dwie, czy to lubimy czy nie. A sport utrzymuje podział kobiety/mężczyźni. I nie wyobrażam sobie jakby mieli to zmienić.
Człowiek wraca późno do doma i dowiaduje się, że Majka znowu zdobył na rowerku medal. A potem się okazuje, że jednak nie zdobył a zdobyła. I bądź tu, człowieku, mądry.
Jest lepiej niż w Lądku 4 lata temu. Ale narzekajmy. To poprawia samopoczucie.
Joasia Jóźwik 5 na 800 m, ale z rekordem życiowym. Przed nią ci dwaj faceci.
Lićwinko na razie strąca za pierwszym razem każdą wysokość.
Hmmm...Odnosze wrażenie że w biegu na 800m kobiet biegło trzech facetów.
A tak wogóle to Anita Włodarczyk zdobyłaby również złoty medal w męskim konkursie rzutu młotkiem :D Swoją drogą to myślałem że faceci rzucają dużo dalej a tu takie niewielkie różnice. Chyba że ten konkurs męski był na wyjątkowo niskim poziomie.
Mężczyźni rzucają cięższą kulą, więc nic dziwnego, że dolatuje bliżej. :)
Piąte miejsce Jóźwik na 800 metrów też bardzo dobre, biorąc pod uwagę, że startowała z facetami.
Lićwinko rozczarowanie. Skoczyła tylko 193 cm i to w drugiej próbie i zajęła ostatecznie 9 miejsce.
A miała być szansa medalowa...
Czy ja dobrze widzę, że tylko 4 zawodniczki przeskoczyły 1,97?
ed. 197 cm wystarczyło do złota... Ależ szkoda.
Przegapiłem finał 800m... Jak pobiegła Joanna? Znowu z ostatniego miejsca był atak?
Nie ma jeszcze filmu na tvp.
Znowu z ostatniego. IMO trochę źle to rozgrywa. Gdyby nieco wcześniej się przesunęła do środka (tak jak to zrobił Wambui) to by chyba miała szansę na lepsze miejsce.
Ale nie ma co wybrzydzać. W końcu pobiegła życiówkę :-)
A co do Lićwinko. 197 cm dało złoty medal a ona już skakała w tym roku 199. Szansa medalowa rzeczywiście była.
Na samym ogonie nie siedziała, ale troszkę przyspieszala na ostatnim luku, piąte miejsce
Nie widziałem żadnych statystyk odnośnie wyników, pobitych rekordow olimpijskich czy świata, ale "na oko" wydaje mi się że te igrzyska jakoś kiepsko stoją pod względem poziomu sportowego... niezaleznie od dyscypliny (z wyjątkami oczywiscie)
Brawa dla Jóźwik. Świetny wynik i świetny czas.
A Lićwinko... niestety, przewidziałem to. Przyszła duża impreza i pomimo tego, że sportowo nie odstawała od rywalek, to spaliła się totalnie i nie potrafiła nic zrobić. Niestety, kolejna zawodniczka, która psychicznie nie podołała, a szkoda, bo umiejętności ma niemałe.
Przypominam, że własnie gramy z Niemcami o trzecie miejsce:D
Niestety narazie znowu to wygląda jakbyśmy cierpieli niesamowite męki w ataku pozycyjnym... znowu chyba trzeba polegac na indywidualnosci
Fajnie jakby nasi w koncu przelamali niemiecka passe w spotkaniach z nami.
Z jednej strony fajnie, ze tych medali przywioza wiecej niz z ostatnich igrzysk, ale paradoksalnie moze te 8 krazkow cos by poruszylo w temacie, ze jednak nasz sport nie ma sie tak dobrze jak sie mysli. A tak to wszystko sie zamknie w stwierdzeniu, ze jest dobrze, bo medali wiecej niz zwykle, ze jest progres, widac efekty etc...
To albo 11-12 jest dobrze albo zle. Skoro jest dobrze to po co mieliby sie zatrzymuwac na 8miu? U nas by to oznaczalo pozwalnianie trenerow, obciecie kasy dla zwiazku i tyle. Moim zdaniem 11 medali to katastrofa bo spokojnie mozna miec ich 20, trzeba psychologow dla wiekszosci bo czesc zawodnikow psychicznie zawala i tyle.
Ciężko będzie ograć Niemców. Nadzieje daje jeszcze kilka fenomenalnych minut, po których wyszliśmy na prowadzenie 8-5. Ale ze 2 razy by tak trzeba było w drugiej połowie.
W ataku rzeczywiście straszne męczarnie. Passa Wyszomirskiego nie mogła trwać wiecznie. Karol też skutecznie wyłączony z gry.
A w maratonie Polacy daleko. Najlepszy Henryk Szost w czwartej dziesiątce po 30 km.
Źle to wygląda... po prostu źle. Brak nam argumentów w ataku, brak dokładności i skuteczności, calkiem sporo niecelnych rzutów i podań. Zupełny brak pomysłu jak ograć i rozmontować niemiecką obronę. Bielecki niestety dość skutecznie wyłączany z gry. Przegramy jesli mocno nie poprawimy wlasciwie wszystkich elementów gry
Niestety cud się nie zdarzył. Paradoksalnie min. srebro było bliżej niż brąz. Niemcy rozpracowali nas taktycznie.
W maratonie najlepszy Polak na 39 miejscu.
Rosja pewnie jeszcze bardziej załamana, bo prowadzili 2:0 z USA w siatkę. I stare porzekadło się sprawdziło. Przegrali medal.
Ja sobie jednak ponarzekam.
11 medali to niby o jeden więcej niż w Lądku, ale jednak też źle albo bardzo źle. Znowu jesteśmy w klasyfikacji medalowej w okolicach 30 miejsca. Zdobyliśmy zaledwie dwa złota. Jak na potencjał demograficzny i fakt, że jesteśmy krajem europejskim, jest to coś, mimo wszystko, przygnębiającego.
Wyprzedziły nas nie tylko wszystkie ludniejsze europejskie kraje, ale także Holandia, Węgry, Chorwacja, Grecja, Szwecja. Jeśli szczypiorniści Danii zdobędą złoto, to i ten kraj (Duńczycy zakończą igrzyska z 15 medalami).
A blisko kraje malutkie, w porównaniu z nami. Serbia, Belgia, Szwajcaria, Słowacja... W przeliczeniu na liczbę mieszkańców jesteśmy jedną z najsłabszych sportowo nacji w Europie.
Szczypiornistom gratuluję. Znaleźli się w najlepszej czwórce, co w sportach zespołowych nie zdarzyło się nam od 1992 roku.
Cóż, nie udało się, ale i tak brawa za walkę. Tyle dostarczonych emocji, kilka meczów oglądanych w późnych porach – warto było!
Natomiast pewnym jest, że za pół roku trzeba będzie coś zmienić, inaczej na Mistrzostwach Świata we Francji też nie staniemy na podium. Drużyna wyglądała jakby nie miała pomysłu na grę, mało podejmowanego ryzyka, niewiele rzutów z daleka i kilka nieudanych indywidualnych akcji. No i jeszcze dobra postawa Andreasa Wolffa. Tego meczu po prostu nie mogliśmy wygrać, nie z taką grą. To trochę wyglądało tak, jakby przed meczem nikt nie ustalił co i jak gramy, jaka jest taktyka na Niemców. Wszystko opierało się na indywidualnościach.
Również ja uważam że nasza kadra z każdych IO powinna te 15 medali przywozić. Każdą mniejszą liczbę uznaję za wynik poniżej oczekiwań i naszego potencjału
Szkoda, że nie zdbyli medalu, ale i tak wielkie brawa za ten turniej. Niestety, kończy się pewna epoka w szczypiorniaku. Powoli te wspaniałe pokolenie zacznie się wykruszać.
Co do samych Igrzysk, przede wszystkim brakuje nam medali z podnoszenia ciężarów lub pływania. Tutaj zawsze powinno być coś, a jest naprawdę bardzo źle. Lekkoatletyka, kajakarstwo i wioślarstwo się trzymają.
Na wielkie słowa uznania zasługuje kolarstwo. Dwa krążki i dobre miejsca Bodnara oraz Niewiadomej? Wspaniale.
Ogólnie jestem zasmucony poziomem sportów walki. Zawsze to był worek medali, ale od pewnego czasu jest tragicznie.
W Polsce i tak się nic nie zmieni. Co cztery lata te same frazesy, że wybudują tyle nowych obiektów, że zaczną wkładać ogromne pieniądze w polski sport nie tylko piłkarski, że za cztery lata to będziemy innym krajem i przywieziemy 30 medali z Igrzysk i będzie w ogóle rewelacyjnie i cudownie. Co się zmieniło przez ostatnie lata z tych szumnych zapowiedzi? Kompletnie nic. Wszystko zaczyna się od góry, od władzy w kraju która kompletnie nie czuje potrzeb sportu. Potrafią ładnie mówić, ale działań w ogóle nie widać. Do zarządzania sportem potrzebni są ludzie z wewnątrz, ludzie którzy sport uprawiali zawodowo, którzy znają potrzeby. Szczerze mówiąc pokładałem spore nadzieje w Ministrze Bańce. Bądź co bądź był sportowcem, może bez spektakularnych wyników, ale doskonale powinien znać środowisko. Niestety okazał się tak flegmatyczny i bezbarwny, że straciłem wszelkie nadzieje na poprawę na kolejne cztery lata.
W sumie to smutne były te Igrzyska. Kolejny raz dałem się nabrać, że będzie świetnie, a wyszło jak zawsze. Może za cztery lata... ;)
Nie oglądałem drugiej połowy, cóż - brawa dla chłopaków! Gratulacje, mimo, że to niby najgorsze miejsce w sporcie uważam ze to i tak wielki sukces dla tej kadry. Absolutnie nie spodziewalem sie strefy medalowej, chyba mało kto się spodziewał. Szkoda, że przyszłość rysuje się raczej średnio - kręgosłup kadry jest już wiekowy, godnych zastępców narazie nie ma, wydaje się, że narazie cięzko oczekiwać sukcesów na wielkich imprezach. Tym bardziej wielka wielka szkoda takiego Bieleckiego, który już medalu olimpijskiego nie zdobędzie.
Nie były to najgorsze igrzyska od dekad jak pisałem, były tak słabe jak każde inne od lat.
Oprócz tego co juz zostalo napisane - dziwne i smutne, że zawiodło tylu murowanych faworytów/ aktualnych mistrzów świata - kompromitacja Fajdka, kolejny z rzędu ćwierćfinał siatkarzy, brak Białeckiej w wyscigu medalowym, 4 miejsce Myszki. Nie chce mi się nawet specjalnie zastanawiać nad powodami takiego stanu rzeczy...
Wygląda na to, że także Szwajcaria nas wyprzedzi. Schurter mknie po złoto w kolarstwie górskim.
Brazylia mistrzem w siatkówce. Wielka szkoda mi Włochów, którym złoto dałbym za sam niesamowity półfinał z USA. W finale brakowało naprawdę niewiele
No cóż, są kolejne Igrzyska i wypadamy słabo. Ciężko cokolwiek napisać, bo niby jest 11 medali, ale to są pojedyncze "zaskoczenia". Dalej w polskim sporcie się nic nie zmieni, jeżeli nie zmienimy szkolnictwa i działania związków. Zaczynając od najmłodszych lat, czyli szkoły i WF-ów - to tutaj nauczyciele powinni wynajdować tych zdolnych i rozmawiać z rodzicami, że ich dzieciak jest w czymś naprawdę dobry. Te wszystkie nasze talenty to po prostu przypadek - akurat szczęście było, że ktoś ich gdzieś zobaczył i pociągnął dalej. Smutna prawda, ale tak jest. Tak jest przynajmniej od 20 lat, przez całe szkolnictwo jakie przeżyłem :)
Hakim ---> Rosja bez medalu, ale 4 lata temu to samo zrobili z Brazylią, przegrywali 2-0 i ostatecznie wygrali 3-2 :)
No i brawo Brazylia, niby nie ta sprzed lat gdzie wymiatali totalnie i nikt nie potrafił się im równać, ale nadal potrafią zdobywać medale, i to najcenniejsze. A my, jak to my - po MŚ klapa po całości i tłumaczenia bla, bla, bla. Brazylia po przebudowie i nadal osiągają najwyższe cele, a my? Mamy jedną z najsilniejszych lig na świecie, a formy nie możemy zbudować.
Francja powoli detronizowana, Duńczycy ze złotem.
Polska zajmie ostatecznie 33 miejsce w klasyfikacji medalowej. Najgorsze od... 1948 roku, gdy była 34.
Francja na najbliższe lata i tak zapowiada się znakomicie, są aktualnymi MŚ U17, U19 i U21 - oczywiście to tylko zapowiedzi świetnych graczy, a zobaczymy w przyszłości co z nich będzie :) A nas na razie nie widać drugiego Bieleckiego, a co dopiero o drużynie mowa.
Ahaswer ---> Nic dziwnego. Przy takim potencjale jaki mieliśmy w tym roku to naprawdę blado wyszło.
No to koniec Igrzysk w takim razie ;) Dwa tygodnie świetnych wrażeń, sporo zawodów, nieco kontrowersji. Teraz czas na powrót do codzienności, ale nie nie długo przecież jest jeszcze Paraolimpiada, gdzie tyle zawodów sportowcy Nam nie dostarczą.
Na jakiej zasadzie odbywa sie dobor druzyn pilki noznej do wystepu na igrzyskach, dlaczego naszej druzyny nie bylo?
Z tego co pamiętam to awans na IO uzyskują 4 najlepsze drużyny na ME do lat 20 czy 21, my szanse na udział w młodzieżowym Euro straciliśmy po przegranym meczu z Grecją.
A Fajdek rzuca najdalej w tym sezonie. Te jego występy na IO doczekają się kiedyś książki.
Wchodzę, myślę sobie ciekawe czy ktoś wpisał. No i wpisał.
Niesamowita forma Anity, i równie niesamowita zagadka w postaci Fajdka.
Piękne pożegnanie Tomka Majewskiego przez zawodników. Wielu zawodników z różnych dyscyplin (Małachowski m. in.) przyszło na rzutnię i pożegnało w piękny sposób naszego wielkiego mistrza! Gratulujacje dla genialnego naszego kulomiota!
Jak coś to można zmienić nazwę tego wątku na jakąś ogólniejszą i sobie dyskutować o sporcie cyklicznie, jeśli ktoś by się znalazł :)
Gotowi na kolejne godziny sportowych emocji? Właśnie rozpoczyna się ceremonia otwarcia Igrzysk Paraolimpijskich w Rio. Pierwszy raz w historii możemy oglądać zmagania sportowców na żywo dzięki TVP. Codziennie dostaniemy kilka godzin transmisji późno wieczornych i nocnych, więc szykuje się kilka kolejnych nieprzespanych nocy.
edit: Na dodatek jak ktoś lubi medale zdobywane przez Polaków to na tych Igrzyskach będzie zadowolony. Minimalnie celujemy w 30, ale optymistycznie i całkiem realnie liczymy nawet na 50 ;)
Oczywiście, że na poważnie. Igrzyska to Igrzyska, więc zawsze miło pooglądać naszych sportowców jak walczą o medale. Z medalami zresztą też nie żartowałem, na Paraolimpiadzie zawsze idzie Nam świetnie i przywozimy znacznie więcej medali niż z Igrzysk osób pełnosprawnych. W końcu TVP dało się przekonać, że warto pokazywać także obecne zmagania. Co prawda ilość nadal jest śmiesznie żenująca, ale chociaż już coś zaczęli pokazywać.
Ok, fajnie, że TVP przygotowuje relacje ale ciężko też jest mieć do telewizji pretensje o mocno ograniczony zakres - prawda taka, że państwówka też musi patrzeć na słupki oglądalności, a ta pewnie jest bardzo mizerna w przypadku paraolimpiady (co zresztą widać też w tym wątku, ile postow bylo podczas IO a ile jest teraz) - ludzi się nie zmusi do oglądania, a akurat też stety niestety nie dziwię się, że mało kto to ogląda
Chcesz mi vinni powiedzieć, że tych paraolimpijczyków ogląda ktokolwiek poza ich rodzinami???
Oczywiście, że tak. Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie wyprzedały się równie dobrze, a czasem nawet i lepiej niż te zawodników pełnosprawnych. Kilka większych światowych państw wprowadza do ramówek nawet po kilkanaście godzin transmisji z zawodów, u nas idealnie nie jest, ale jest już dużo lepiej niż było. Zresztą w Polsce już od Pekinu była walka z TVP o transmisje, dopiero w zeszłym roku udało się dojść do porozumienia. Dla mnie są to zwyczajnie kolejne Igrzyska w roku. Nie ma to dla mnie znaczenia, czy to pełnosprawni czy niepełnosprawni, zawody to zawody i oglądać je zwyczajnie warto.