Kontynuacje Rage oraz The Evil Within są możliwe, twierdzi Pete Hines
O tak, w pelnoprawna kontynuacje Rage bym zagral. Oczywiscie odpowiednio dluga na 15-20h, bo po pierwszej czesci czuc bylo niedosyt, za szybko sie skonczyla.
Ja też z chęcią zagrałbym w Rage 2. Problem w tym, że ta gra powoduje konflikt interesów z Fallout 4, który grywalnością przypomina bardziej właśnie Rage 2, niż pełnoprawną kontynuację części trzeciej.
Rage takie sobie, ale Evil kozak
RAGE 2 kupilbym bez cienia watpliwosci. RAGE dostarczyl mi 60h niesamowitej przygody.
Rage, po załataniu i grając na w miarę dobrym komputerze, było świetne. Gra aż prosiła się o odrobinę bardziej otwarty świat i więcej swobody. Z drugiej strony jakby poszli totalnie w stronę gier Metro też bym się nie obraził, ważne by R2 miał więcej odwagi bo jedynka miejscami do końca nie widziała czym właściwie chce być.
Jestem przeciwny robieniu nudnych na siłę otwartych światów z powtarzalnymi zadaniami i grindem, ale jak już fajny świat jest stworzony to niech będzie więcej do robienia i jeżdżenia bez ograniczeń. No i nie wspominam o sprzęcie, ulepszeniach, przeciwnikach i stylach walki i gry (skradanie, sabotaż!).
Gra w formule TEW od Mikamiego? Bardzo tak! Kontynuacja TEW? Niekoniecznie...
Kto grał w "jedynkę" ten wie dobrze, że fabularnie całość została praktycznie wyczerpana i nie za bardzo jest do czego dokleić sequel. Poza tym...
spoiler start
skoro już wiemy, że wszystkie te "strachy" były jedynie wytworem Matri... STEM zakażonego chorym umysłem Ruvika, to nie sądzę by gracze dali się na to złapać ponownie. No bo czego się tu bać, jeżeli to wszystko nie dzieje się na prawdę? Cała iluzja pryska, tak jak i klimat.
spoiler stop
The Evil Within to gra która zaoferowała jeden z najgestszych klimatów w ostatnich latach, a do tego posiadała niewielki czynnik surwiwalowy i naprawdę przyzwoitą oraz wciągają fabułę, więc kontynuacja jest przezemnie wielce oczekiwana.
Co do Rage to myślę że gra jak i samo uniwersum były dość ciekawe ale kontynuacja potrzebowała by moim zdaniem tych samych rozwiązań gameplayowych tyle że na większą skalę, większej niewinności oraz dopracowania technicznego czyli tego czego najbardziej brakowało pierwszej części.
The Evil Within mnie nie obchodzi ale RAGE 2? To byłoby coś. Fallout 4 jak dla mnie był bardziej RAGE'em niż Falloutem ale wiemy jak to wyszło.