No Man's Sky zadebiutowało w USA
Szkoda tylko że nie będzie wersji pudełkowej na PC, bo 60 euro na steamie to cena zdecydowanie za wysoka. Nie liczę oczywiście tych kolekcjonerek za bodajże 150 zielonych.
Doom.
Jestem ciekaw jak Spor.. tzn. No Man's Sky będzie się prezentować w nadchodzących recenzjach pełnej wersji.
Ta gra nie ma nic wspólnego ze Spore. Nie wiem, gdzie ludzie widzą tak silne podobieństwa między tymi tytułami.
Na MC srednia od graczy 5.6. Czyli przehajpowana do granic mozliwosci wydmuszka, czego sie zreszta mozna bylo spodziewac juz po gameplayach.
Zreszta brak recenzji na swiatowych portalach, mimo ze premiera juz byla- czy to o czyms nie swiadczy? Chyba nie widzialem przypadku zeby gra byla super, a tworcy jej nie dostarczyli portalom do recenzji przed premiera. Zazwyczaj tak sie dzieje gdy tworcy sami wiedza, ze wydaja gniota albo co najwyzej sredniaka.
Doom nie miał recenzji przed premierą, i co się okazało?
A średnia na mc to już w ogóle guzik znaczy.
Branie na serio średniej graczy MC i to w dniu premiery. Nie mogę xD
Średnia graczy z metacritic w dniu premiery... no proszę cię. Kolejne części call of duty mają tam mniej niż 4, co wcale nie znaczy, że są gniotami.
Czemu nie było recenzji przed premierą? Albo twórcy nie chcieli, by ludzie sobie spoilowali grę (sami nie byli zbyt ochoczy do pokazywania gameplayów) albo dlatego, że w premierę ma wyjść patch balansujący wszystko.
Ok, średnio to profesjonalne- ale to studio ma 15 członków, wyprodukowali dwie popierdułkowate gry.
Zazwyczaj tak sie dzieje gdy tworcy sami wiedza, ze wydaja gniota albo co najwyzej sredniaka. Widziałeś ty chociaż jeden wywiad z Seanem? On zachowuje sie jak małe dziecko, które chce pokazać całemu światu jakiej to wspaniałej wieży z lego nie ułożył :D
Spoko, Doom. To wyjatek potwierdzajacy regule. Cala reszta gier nie dostarczonych przed premiera do recenzji byla slaba.
A druga rzecz, tak wiem ze oceny uzytkownikow na MC to bagno (masa nieuzasadnionych zer czy dziesiatek), ale tak sie jakos dziwnie sklada ze dobre gry od samego poczatku maja srednia od graczy powyzej 80, a te kiepskie zaczynaja w okolicach polowy albo i jeszcze nizej. Jak wyszedl Wiedzmin czy Dark souls 3 to od poczatku mialy zielone oceny. Tutaj jest kolo 5,5 i ciagle spada. Chyba ludzie nie troluja masowo i specjalnie, hajp byl ogromny i kazdy chcial zeby ta gra byla swietna.
A te wycinki z recenzji profesjonalnych portali (jeszcze nie majace oceny) tez mowia o monotonii i generalnie nudzie.
Twoja logika poraża głupotą, i nie ważne czy z No Man's Sky się sprawdzi. Wiadomo, że znanym, sprawdzonym markom wlepiają pozytywne noty w ciemno. Nowym, negatywne, nawet nie grając.
Ignor, będzie mniej przewijania bełkotu.
" Jak wyszedl Wiedzmin czy Dark souls 3 to od poczatku mialy zielone oceny. Tutaj jest kolo 5,5 i ciagle spada. Chyba ludzie nie troluja masowo i specjalnie, hajp byl ogromny i kazdy chcial zeby ta gra byla swietna."
Nie warto brać średnich ocen z mc na poważnie. EOT.
"A te wycinki z recenzji profesjonalnych portali (jeszcze nie majace oceny) tez mowia o monotonii i generalnie nudzie."
No to jak pojawią się całe recenzje to się okaże jak to jest.
Popatrz na komentarze tutaj. Co drugi to "znudzi się"- czy ta osoba grała? Nie. Czy zamierza? Nie. Czy może wystawić ocenę na metacritic? Tak.
Ale jak wyjdzie Gta czy Wiedzmin to w dniu premiery tez co drugi nie gral, ale jakos nie pisze w ciemno ze gra to dno.
Fanboje czy hejterzy danej marki istnieja i swoje oceny daja mimo ze nie grali, ale:
- jest ich stosunkowo malo i niejako znosza sie, wiec mozna ich pominac,
- dotyczy to kazdej gry.
Cala reszta to raczej szczere oceny normalnych graczy ktorzy gre kupili i grali. Jasne jednemu sie nie spodoba i da 4, a drugiemu sie spodoba i da 8. Obaj maja do tego prawo. Ale jesli gra jest naprawde dobra to tych czworek bedzie ulamek, a tych osemek i dziewiatek masa. Od lat sledze MC i tak to wlasnie wyglada. Czasem jedynie grze sie dostanie po dupie za denuvo, albo za to ze jest kolejna czescia bez zadnych zmian (typu n-ty Cod) i wtedy rzeczywiscie stosunkowo niezlej grze moze sie od graczy oberwac. Ale generalnie z gra ktora juz na starcie ma slaba ocene jest na bank cos nie tak. Nie widze we wpisach skarg na denuvo czy rozprawiania na temat ogromnych bugow, wiec to raczej rozgrywka niedomaga. Prawie kazdy narzeka na nude, na to ze planety roznia sie kolorem trawy a potwory to zlepek kilku roznych rodzajow tulowia konczyn itd. Zamiast hejtowac MC i ludzi ktorzy tam pisza proponuje przejrzec te recenzje, niektore calkiem szczegolowe.
Ja biore, bo zazwyczaj ich srednia sie sprawdza, czesto nawet bardziej niz oceny "profesjonalnych" portali, majacych uklady z duzymi wydawcami.
Rozgrywka jest tak monotonna (patrząc po dzisiejszych premierowych gameplayach), że kupowanie tej gry na dzień dzisiejszy po tej wygórowanej cenie na Steamie, nijak ma się adekwatnie do zawartości którą dostajemy.
Myślę, że ta gra się pewnie szybko nudzi.
banenan [2.1]
Doom.
Jeśli nie widzisz różnicy między kolejną częścią znanej i kultowej marki tworzoną przez doświadczonych twórców, a w-sumie-nie-wiadomo-czym, które już na etapie zapowiedzi i prezentacji jawi się jako straszliwa nuda tworzonym przez małe studio, to gratuluję.
Piszesz że jak gra nie ma recek przed premierą, to znaczy to że nie jest za dobra, ja podałem przykład że nie zawsze tak jest. Więc nie odwracaj kota ogonem.
jasne, nie ma to jak odwracać kota ogonem. przed premierą DOOMa większość osób twierdziła, że będzie to gniot i brak przedpremierowych recenzji miał tylko to potwierdzać. nie miał tu żadnego znaczenia fakt, że gra to kolejna odsłona znanej marki.
Wole zaczekac ze 2 tyg i pójsc ewentualnie do sklepu to kupic po tych wszystkich recenzjach jakie sie pojawia i opiniach graczy. Zreszta troche pózniej gra bedzie napewno lepiej polatana. Pozatym nie wydaje mi sie aby ten tytul byl jakis rewolucyjny, poprostu duza gra eksploracyjna.
Kupie gdy cena mocno spadnie. Już teraz nie wróżę tej grze oszalamiajacych recenzji. Sama gra jest wg mnie lekko przehypowana ;)
Za dwa lata będzie pełniakiem w CDA. Wtedy kupię.
banenan [8.1]
Piszesz że jak gra nie ma recek przed premierą, to znaczy to że nie jest za dobra
Zatem źle mnie zrozumiałeś, więc doprecyzuję: nie twierdzę, że każda gra nie mająca recenzji przed premierą, nie jest za dobra. Twierdzę jedynie, że akurat ta konkretna gra nie jest/nie będzie za dobra, a brak recenzji przed premierą w tym przekonaniu mnie tylko utwierdza.
zielele [8.2]
przed premierą DOOMa większość osób twierdziła, że będzie to gniot
Łajno mnie obchodzi co i kiedy twierdziła większość osób. Znajdź moją wypowiedź na temat Dooma w tym duchu, to będziesz mógł do woli pisać o odwracaniu kota ogonem.
Ok, chyba źle zrozumiałem.
Obejrzałem już kilka filmów z rozgrywki i... chyba cieszę się, że nie kupiłem jeszcze... Na razie nie widzę tam nic poza lataniem od miejsca do miejsca i zbieraniem. Różnorodne planety i gatunki to tylko obrazek, ale nie widzę w tym sensu póki co :D
Nie ma znaczka Blizzard więc nagle eksploracja jest nudna i bez celu.
Ty, a od kiedy to gry Blizzarda polegają na eksploracji w otwartym świecie? Diablo to hack`n`slash, Overwatch to sieciowa strzelanka, Starcraft to strategia... coś mi umknęło, że postanowiłeś się doczepić akurat do Blizza?
świadomy gracz my ass.
@Camelson tak coś ci umknęło... world of warcraft.
Więc twierdzisz, że WoW to gra eksploracyjna taka jak NMS?
Hahahaha :) Nie no przepraszam, ale to są jakieś brednie :)
Czy o sukcesie gry zadecydują pozytywne recenzje? Nie. To jest jeden z tych typów gier, gdzie oceny mogą wynosić 10, albo 1 i tak ludzie kupią- bo jednemu się spodoba taki model rozgrywki, a inny wróci do oskryptowanych gier albo rpgów, z których aż wylewa się generyczna fabuła.
Twórcy i tak już swoje zarobili, sprzedali około 300k pre-orderów w samych stanach. Przeliczcie to sobie na pensję miesięczną po 4 latach tworzenia. Przynajmniej 12k miesięcznie zakładajac, że wydawca weźmie 50%.
Bawi mnie za to fakt, że ludzie narzekają na monotonię i nudę, że ciągle robi się to samo, a potem odpalają Diablo 3 albo inną sieciówkę, gdzie ciągle gra się na jednej mapie i spędzają w tym tysiace godzin...
W tym akurat nic zabawnego nie ma. Powtarzalność w grze nie musi być czymś złym, jeżeli jest dobrze zrobiona.
Są produkcje, w które można łupać przez setki godzin robiąc to samo (np. większość gier sieciowych z dobrze zrobionym aspektem współzawodnictwa) ale są i takie, w których wszystko nudzi się bardzo szybko, mimo teoretycznie nieskończonego potencjału (dla mnie był to np. system nemesis w Shadow of Mordor, który znudził mnie po 2-3 godzinach).
NMS jakoś specjalnie atrakcyjnie na tym polu nie wygląda...
Warto się wstrzymać z zakupem i obserwować jaki kierunek rozwoju gry planują twórcy. Zapowiedź budowania baz i zakupu większych frachtowcow napawa optymizmem co do przyszłości gry. Może nawet pokusza się o rozbudowanie elementów multi.
Nie o to chodzi, że się czepiam, ale NMS wygląda tak jakoś "pudełkowo zabawkowo". Tzn. w porównaniu do ED i SC, mam obydwie te gry i teraz zastanawiam się nad NMS, ale mam takie wrażenie jakby podali to w formie mega uproszczonej. Nie chodzi mi o planety, nawet niech takie są, kolory też, ale same tekstury pojazdów, stacji itd. Nie macie podobnego wrażenia?
Wynika to z tego że to wszystko jest generowane proceduralnie - cała gra zajmuje 6GB, z czego większość to audio :) Taka estetyka po prostu.
Mnie to sie podoba 100x bardziej niż bajerancka grafika Elite.
Kojarzy mi się z SF z lat 50-ych.
Możliwe, że zagram. Czekam na nieco więcej opinii, ale ciągnie mnie cholernie mocno do tej gry. Ostatnio skończyłem czytać sagę o wspólnocie Petera F. Hamiltona i generalnie zajarałem się znowu tematami "kosmicznego fantasy-sf". Pojawił się u mnie pociąg z hypem, ale jeszcze trzymam go na stacji. Do pierwszych recenzji. :)
Są już pierwsze prasowe "recenzje wstępne" (work in progress) i na razie powodów do zachwytu niestety nie ma ;/.
Piszący wskazują na to, czego większość obawiała się grubo przed premierą - rozgrywka nie jest zbyt pasjonująca ani wciągająca. Ot skacze się z planety na planetę i robi ciągle to samo.
Poczekam na recenzje, poczytam je sobie i sprawdzę czy jest sens inwestować kasę w ten tytuł. Jeśli odczucia recenzenta będą się zgadzać z tym czego oczekuje od tej gry to wtedy ją kupię a jeśli gra nie daje rady to sobie odpuszczę. Chociaż to że jeszcze nie ma pełnych recenzji jest trochę niepokojące tym bardziej że recenzenci dostają grę wcześniej, niepokojące jest również to że Sony blokuje filmy z NMS na YT. No nic będzie trzeba poczekać trochę czasu by się przekonać czy warto inwestować hajs.
Ja tam już kupiłem :) I nie mogę się doczekać. Jak znudzi to trudno sprzedam.. Bo kupiłem na ps4.. Na PC bym już nie sprzedał w normalny sposób.
Na pc to kupić nie trzeba nawet, wiec jak chciałeś podkreślić, że ty sobie możesz kupić, przetestować i odsprzedać, więc jesteś bezpieczny jakby co, to słaby argument,
Gorzej jak nikt Ci tej gry nie odkupi. :D
Nie czekam na recenzję. Gra mnie interesowała, dziś obejrzałem 3h gameplayu (z PS4) i zamówiłem na PC :) Raz kosmicznej kozie śmierć :)
HubertT [8.3]
Minecraft
Minecraft jest nietrafioną analogią, bo w Minecrafcie przede wszystkim się tworzy, eksploracja w tym tytule schodzi na dalszy plan. A tworzenie w grze potrafi sprawić nie mniejszą frajdę niż "granie w gotowca".
Fantastyczna gierka na problemy senne.
A tak na serio to czekam na recenzje, ale nie wygląda to dobrze, chyba nie oczekują, że ktoś będzie robił dziesiątkami godzin to samo przeskakując z planety na planetę, bez żadnego celu.
"napisał w wątku: S043.asp?ID=13554107
09.01.2015 12:29
Zarek00
5.0
Za każdym razem jak czytam o tej grze, coś mi nie pasuje. Podtrzymuję swoje zdanie, że będzie szybko nudzić a te wszystkie wielkie obietnice to tylko PR."
"napisał w wątku: S043.asp?ID=13371630
17.08.2014 19:42
Zarek00
W grze tego typu nie da się uniknąć wtórności. Zwiedzanie proceduralnie wygenerowanych światów szybko stanie się monotonne jak gracz zacznie dostrzegać powtarzające się schematy i "cegiełki", tym bardziej że ma to być cel gry sam w sobie. Poza tym po co tryb online, który ma przeczyć samej filozofii gry online. Ładne zapowiedzi ale szczerze wątpię czy będzie to hit. Raczej ciekawostka."
A tak tylko...
Zerknąłem na streamy z twitcha, i tam się, kurde, nic nie dzieje. W jakimś małym stopniu czekałem na ten tytuł, ale najpewniej go sobie odpuszczę.
Ogólnie to podobają mi się ludzie, którzy zamówili pre-order tej gry/są fanami po streamach z twitch`a.
Jak w innej grze takiej jak Skyrim, Fallout 4 (który na GOL-u dostał baty od domorosłych krytyków) czy Mad Max jest wytykana powtarzalność czynności/lokacji, to jest be. Jak w NM`s nic się nie dzieje, jedyną fajną opcją jest handel surowcami - to jest ok, w sumie to powtarzalność jak jest git zrobiona to nie przeszkadza.
No szanujmy się - jeśli coś się powtarza i jest zrobione bez polotu - jest złe. Takie jest moje zdanie. I to samo dotyczy każdej z wyżej wymienionych gier. Dla mnie powtarzalność w grze to jej wada. Chwaliłem na przykład Technomancera, ale nie da się ukryć, że ukończyłem w bólach, bo gra zaczynała być strasznie pod koniec nudna i właśnie powtarzalna.
To zdecydujcie się, czy jest to wada czy nie, bo odnoszę takie wrażenie, że NM`s próbuje się kreować na grę... ambitną? I ludzie nawet potrafią wyciągać z kapelusza takie pojazdy po ludziach grających na konsoli, że niby każdy chciał boss`a do ubicia czy system expienia. Nie, każdy wiedział co to będzie za gra, no ale jeśli poziom "ambicji" to ma być jakiś argument przemawiający za tą produkcją to stwierdzam wszem i wobec, że gry z serii AC czy FC, gdzie w każdej części trzeba było przejmować wieże żeby odblokować fragment mapy to arcydzieła. Zgodzicie się? Przecież powtarzalność to nie zawsze wada! To czemu tam płaczecie, a tu chwalicie?
I póki co wstrzymuję się z oceną tej gry oczywiście, ale prawda jest taka, że wieje tu trochę hipokryzją.
Zamówiłem wersje limited za 210zł na PS4. Obczaje, jak będzie słabo sprzedam i tyle ...
Mam mocnego PC , ale PS4 ma jedną zalete. Kupujesz gre, przechodzisz, sprzedajesz ...
Jakieś chaotyczne te planety. Wszystkiego na...bane jak na rumuńskiej pizzy.
nie jest to świat stworzony w całości przez twórców... tylko generowany.... to = że szybko się znudzi... nie ma gry w której ogromne generowane światy przyciągały na dłużej.. zawsze tak było i będzie przez jeszcze długi czas zapewne
jak piszą jak to powiększyli świat to wysuwa mi się tylko "PHI" na usta... robisz w kółko to samo ok.. ale te światy aczynają się powtarzać i zauważasz że to jest po prostu nudne.... takie rzeczy tyllko w mmo nie w single player z pseudo multi
"generowany.... to = że szybko się znudzi" > na serio? daleko nie szukając jeden z największych hitów ostatnich lat Minecraft ma świat w całości generowany przez jakieś tam algorytmy, olbrzymią ilość ludzi przyciągnął na dłużej
Minecraft to bardzo kiepski przykład bo tam świat jest praktycznie kreowany przez graczy. Dodatkowo w minecrafcie masz mnóstwo trybów multiplayer.
@stile szczerze to jakoś nie szaleje za minecraftem , ale trzeba przyznac ze tam bylo co do roboty.. a nie tylko zbieranie kamyczków.
to prawda, świat w Minecraft można przebudować, zmienić itp., ale ja odniosłem się tylko do stwierdzenia że świat proceduralnie generowany jest równoważny z nudnym, to nieprawda i to udowodniłem
wszystkie elementy gry składają się na to czy będzie ona niesamowita (albo mierna lub średnia)
260 zł? Nie gram już w gry ale ostatnio jak kupowałem to nowe produkcje chodziły po 80 - 99zł ;) Raczej nie dałbym tyle kasy za grę która po kilku godzinach może się znudzić.
Tyle za grę bez denuvo? Hmmm. Powodzenia w sukcesie sprzedażowym ;)
Przecież musisz mieć stałe połączenie, żeby zagrać, więc denuvo nie jest potrzebne i u Janusza za 5zł też nie kupisz :), ale patrząc na gameplay (a raczej jego brak), to chyba mała strata.
Bez Denuvo i od paru dni już na szczycie bestsellerów Steama. Może wynik GTA V to nie będzie ale kilka gier z D znacząco pobije.
Przecież musisz mieć stałe połączenie, żeby zagrać
Nie musisz.
Zwykły crack i tyle z tego połączenia :p
kęsik [31.2]
Bez Denuvo i od paru dni już na szczycie bestsellerów Steama.
To samo na GOG.com. I też w tej chorej cenie.
(Hmm, w jakiejś promocji za ok. 30 zł może nawet sam kupię)