Valve walczy z oszustami, ograniczając system prezentów na Steamie
Bardziej to wygląda, jak walka ze sprzedażą tanio zakupionych gier (w różnych bundlach czy promocjach) niż z oszustami.
Żeby się nie okazało, że spadnie znacząco sprzedaż gier w wyprzedażach, bo większość kupowały osoby żeby potem jako gift odsprzedać.
Swoją droga to trochę dziwne karać osobę dającą grę w gifcie za to że obdarowany dostał bana. To tak jak by mnie ukarali za to, że sprzedałem samochód osobie która po roku potrąciła nim staruszkę na pasach.
Jaki ma się wpływ na to - żaden.
Tutaj raczej im chodzi o inny przykład. Diler sprzedaje towar na dzielni dla lokalnej klienteli, policja zamyka jednego(za cheat) i dostaje cynk na dilera, następnie zamyka go(ban) - Chcą widocznie znacząco utrudnić ten precedens(sprzedawanie cheaterom). A to że czasami oberwie się ziomalowi, który podzielił się towarem z kolegą idiotą(za hack)... no cóż poradzić.
Chcą widocznie znacząco utrudnić ten precedens
Chyba proceder, bo słowo precedens zdecydowanie ma inne znaczenie.
Oznacza to niemal totalną eliminację sprzedaży steam giftów, nikt bowiem nie chce mieć bana po tym jak komuś sprzedał grę nabytą w czasie promocji. Nadal jednak zostają digital keye (W pewnym sensie lepiej dla kupujących, bo gifty często były kupowane kradzionymi kartami lub przy pomocy paypala [cofnięte transakcje]), ale ceny najprawdopodobniej wzrosną. Prawdą jednak jest to, że steam powoli przesadza z tymi wszystkimi zabezpieczeniami. Za nie długo będę musiał wpisywać 10 różnych kodów by w ogóle grę odpalić
Mnie to nie dotyczy, bo nie handluje i nie wymieniam sie giftami, ale obawiam się, że nadejdzie w końcu dzień, w którym tym wszystkim jeb*e i zmienię zainteresowanie grami na rzecz czegoś innego. Mimo wszystko daje się odczuć, że uczciwy gracz ma co chwilę pod górkę.
Bardzo dobrze. Uczciwi gracze nie dostają banów, a tacy cheaterzy nakupią sobie na promocji 10 CSów i grają na cheatach przez rok. Teraz jak będą musieli płacić pełną cenę to może co poniektórzy zrezygnują z takiej "zabawy".
W każdym razie cheaterów powinno się zamykać w więzieniu, a nie ban w internecie.
A wystarczyło by że by pozwolili graczom się wymieniać grami i był by spokój...